GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ArcanumPrzypowieść o maszynach i magyi (część 5.4)

11.02.2003
10:52
smile
[1]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

ArcanumPrzypowieść o maszynach i magyi (część 5.4)

Witaj wędrowcze! Wkroczyłeś w wątek o wspaniałej grze cRPG - Arcanum. Jeśli jeszcze w nią nie grałeś, racz spróbować, albowiem warto. A tutaj możesz zapytać o pomoc, opowiedzieć swoją historię lub zwyczajnie pogadać, zawsze przyjmiemy strudzonego podróżnika w nasze progi.

Arcanum to piękna kraina, ale pełna sprzecności - tutaj koegzystuje ze sobą zarówno Magia i Technologia, żyją razem Ludzie, Elfy, Krasnoludy i Orki. Także Dobro i Zło. Nigdzie indziej nie spotkasz tyle potężnych potworów, zapomnianych ruin i nawiedzonych zamczysk, skarbnic dawnej Magii. Lecz są też wielkie miasta ze swoimi fabrykami, pociągami, elektrycznymi światłami i coraj szybciej rozwijającą się technologią.

Udzielają się(w kolejności alfabetycznej):
AK - Dostojny i skromny człowiek walczący w imie Dobra i prawości Największy bohater, jaki przemierzał Arcanum. Chętnie udziela pomocy. Prawie żywa legenda. Sądząc po levelu to pół-bóg.
azim - Wielki wojownik-mag, ciekawy świata, nie ma chyba rzecy w Arcanum o której by nie wiedział. Nadal samotnie podróżuje po świecie teleportując się. Choć rzadko zagląda, zawsze pozostawia po sobie mądrości.
Benedict - Kiedyś obiecujący adept szkół magii, ale pewnego razu słuch o nim zaginął i nikt nie wie gdzie teraz jest. Otatnio widziano go w towarzystwie tajemniczej sekty Smokowców.
Bogas - To jeszcze młody wojownik na nic nie zdecydowany. Chciał by wszystko zrobić szybko. Ma zadatki na kolejnego wspaniałego bohatera, zobaczymy jak to wykorzysta.
Boginka - Jak sama o sobie powiedziała była buntowniczką przemierzającą Arcanum jedynie z mieczem i plecakiem. Uwielbia burdy i nielubi złomiarzy, jest hieną pół bitewnych :)
Kade - Dawno temu wielki technolog, który przyczynił się do wielkiego wzrostu techniki wśród ludzi. Lecz dopadło go znużenie, zmęczenie i skleroza. Teraz ukrywa się i tylko czasmi wychodzi by poromawiać z ludzmi. Krążą pogłoski, że nie jest prawdziwym krasnoludem.
Mr.Kalgan - dopiero zaczyna i jeszcze nie zdecydował czy zostać Ghandim czy Antychrystem. Od zaraz chciałby poznać wszystkie tajemnice Arcanum i ciągle zastanawia się nad słusznością swoich wyborów.
orm - Kiedyś wielki wojownik znany ze swej odwagi. Teraz niestety jedynie cień, tego kim był.
VYKR_ - Na razie młody mag i wojownik pracujący nad 'wielki projektem', na nadzieje, że przyniesie on mu sławe i honor. Nienawidzi złomiarzy i jest zły. Jego marzeniem jest anarchia w Arcanum.
wysiu - Kolejny z wielkich bohaterów niewyróżniający się niczym specjalnym.
oraz:
Aschman
Call
Chupacabra
DarkStar
dolph
Fladnag
Jamess
Jeannie
Mailman
pre13
rniczypo
War
weds
Xax
Y(H)ans
Zajkos

Link do poprzedniego wątku:

11.02.2003
11:12
[2]

Mailman [ Pretorianin ]

to jeszcze do poprzedniego wątku
VYKR_ -> o to to, też nie wiem, po co komu postać z wypasionymi na maksa wszystkimi umiejętnościami i cechami.
Mr.Kalgan -> wybierz sobie pare dziedzin, w których chcesz być specjalistą, przy nastepnym razie wybierz sobie inne - własnie dlatego cRPG dają tyle mozliwości. Po co komu postać idealna?

11.02.2003
11:17
smile
[3]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

no właśnie chodzi o to, że nie ma niczego idealnego w życiu, a Arcanum pod tym względem jest realistyczna. dlatego też no-level capy tak mi psują ta realistyczność i wczucie w role wielbiciela burd i hetolitrów ludzkiej krwi.

11.02.2003
11:18
[4]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Czy ja wiem, po co magowi np. Mistrzostwo w łucznictwie ---> no chyba po to, aby zaznać przyjemnosci wypełnienia odpowiedniego zadania dla mistrza - ciekawe, gdzie znajdę tego jego asystenta - no, ale przy okazji trzeba zręczność dopchnąć do 18 czyż nie?
Może i pełne 16 dziedzin magii to i przesada, ale dlaczego nie? itd.
A dlaczego nie rozwiązywać questów z intelektem 20??

To jak można zainstalować no-level capa w trakcie gry bez szkody dla sejwów??

11.02.2003
11:24
[5]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> racja że przyjemność ale wszystko w jednej postaci? odpada... wole zagrać kilkoma a do tego każda ma zwykle inne podejście do danego questa, jest tyle dróg rozwiązania zadań, nie ograniczam się do jednego rozwiązania, grałem nawet postaciami dobrymi. co do ucznia to gadaj z łucznikami, znajdziesz.
chyba ożna, ale nie próbowałem, wiem, że jak na sejwie masz poziom 50 to odrazu podskoczy Ci do 100.

11.02.2003
11:28
[6]

Mailman [ Pretorianin ]

Mr.Kalgan -> o no-level cap to Ci nie powiem, bo nie stosowałem. Co do podciągania statystyk i wypełniania zadań związanych z awansami - po raz kolejny zauważam, że nie musisz za jednym zamachem osiągnąc mistrza n-dziedzin. Stwórz sobie łucznika-maga-handlowca, nastepnym razem rzucacza-skradacza-technologa-hazardzistę, a jeszcze kiedy indziej wojownika-idiotę-brzydala-złodzieja. Nie wszystko na raz. Moi magowie specjalizowali sie w góra 3-4 szkołach magii, pani technolog też była profesorem w nie więcej niż 3-4 dziedzinach. Powtarzam - nie wszystko na raz.

11.02.2003
11:32
[7]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - najpierw musisz mieć Raven, wtedy przyłączasz Z'al. Raven pomarudzi, że zła, że to mroczny elf itp, ale da się ją przekonać. Prawdziwe pretensje będzie miała przy próbie opuszczenia T'sen Ang, ale ten jeden - jedyny! - raz da się ją przekonać.
Też myślałem - na początku - że przy warsztacie jest infinite level machine, ale nie, niestety nie. I o ile pamiętam, byłem jedynym któremu się chciało tyle sprawdzać, aby to odkryć :P

VYKR - pistolet - po to żeby się zabawić, oczywiście. A levelki... cóz, dzięki temu mogłem po 50 levelu zaqrzucić noszenie zbroi i stawać do walki w garniturku - nawet ostatnie walki, nawet Bangelian deep widziało mnie nie jako okutego zbira, czy maga w pelerynce, ale jako dżentelmena :)
Master w perswasji - a i owszem, owszem. Ale ja gram umysłowym, inteligentem, a nie fizycznym rębajłą :)
Ja tam wyciągałem Tola z paki nawet jak byłem dobry. Wystarczy zbluzgać strażnika, ale opcja ta pojawia się dopiero jak mamy iśc do Vedingroth. Z tym tylnym wyjściem też niezły ubaw - niełatwo znaleźć, oj niełatwo :)


Mailman - levele... Hmm, pewnie to po to, aby piraci nie mogli grać spokojnie - bo z niektórymi piratami patche nie chodzą. Paladyn w Bangelian Deep nie jest najgorszy - przypominam że najcięższa walka, według mnie, jest z Pete'm i jego kościstym fanklubem. Tam z 50 levelkiem trudno wygrać.
Poza tym, co to za mag, który ma magię na 0? Wtedy to tylko technolog jest w stanie coś zdziałać, więc postać wszechstronna będzie w rzeczywistości jedynie technologiem ze znajomością zaklęć.

11.02.2003
11:37
[8]

AK [ Senator ]

Mr kalgan - no level cap działa, ale najpierw radzę ci dociągnąć niemalże do samego levelu 50. Wtedy, umiejętnie manewrując patchami, po osiągnięciu 50 levelu otrzymasz jakieś 50 wolnych punktów do wydania - a potem instalujesz patche i grasz dalej :) Osobiście jeszcze tego nie sprawdziłem (głupio załadowałem poprzedni save kiedy mi coś takiego wyskoczyło), ale następnym razem pobawię się z tymi punktami, oj pobawię :)

11.02.2003
11:44
[9]

Mailman [ Pretorianin ]

AK -> z Zelaznym Petem (ale to wygląda ;-) jakos nigdy nie zadzierałem, naczytałem się w dzieciństwie Złotych Bander, Czerwonych Korsarzy i jakoś szacunkiem darzę statki-widmo, morskie upiory itd. Zawsze wolałem połazic i w imieniu Żelaznego przeprosić się z Arcanum. Ach, ta dobroć i szlachetność ;-)
Z tym magiem, który ma magię 0, to nie rozumiem. Taki mag to dupa nie mag ;-)

11.02.2003
11:46
[10]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> w garnirurku hehe. może dla Ciebie to szczyt mody, ale ja też chodziłem w takiej-sobie zbroi tylko by fajnie wyglądać. a była to magiczna smocza skóra - po prostu uwielbiam łazić w skórze, czuje się, że się coś na sobie ma, nie to co materiał. elfia kolczuga też była klimatyczna. szkoda, że długich włosów nie można zapuścić w tej grze, a pół-ogry to są już zupełnie łyse - zanik wlosów świadczy o zaniku inteligencji ;)
graleś kiedyś idiotą? czystym wojownikiem? antychrystem? jak nie to spróbuj, ale uważaj ]:>

11.02.2003
11:50
[11]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Żylaste Pete? przecież to przyjaciel mojego pryjaciela, a więc i mój przyjaciel. tylko coś mu odbiło i chciał zostać dobry... klątwa czy co? w każdym razie trzymałem się od niego z daleka, bo bałem się, że to zakaźne. zamiast tego wyciołem bylejakiego kapitana i jego statek był mój, chociaż całe miasto przeciw mnie :)

11.02.2003
11:51
[12]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK--->>> Nie zainstaluję nolevela przed 49 poziomem. Jakie patche trzeba później wgrywać? Patch 1.07.4 wgrałem podczas instalacji, gram w wersję polską. Zgodnie z zaleceniami na płytach najpierw nakładka polonizacyjna, później patch. Trzeba coś jeszcze?? Acha to wersja gold (ta oktualnie w sklepach, ale nie wiem, czy czymś się różni od pierwszej poza aktualnym patchem, po polsku nie ma nowszego z tego co wiem.

11.02.2003
11:53
[13]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> wersja gold o ile wiem różni się tylko dodatkami w stylu dodatkowych modów(normalnie jest tylko Vormantown) itd.

11.02.2003
11:59
[14]

AK [ Senator ]

Mailman - po polsku to chyba Żylasty Pete (Stringy Pete). też nie mam nic do niego, też mu pomagałem, ale podczas plebiscytu na najtrudniejszego przeciwnika nie było przeproś - jury było surowe i on zwyciężył :)

VYKR - skóry? No RPG-skin! Powinna być odpowiednia linia rozwojowa dla takich, plus glany :)
Nie martw się, następny raz będę grał wściekłą babą technologiem - wreszcie poszaleję ze spluwą, tak na poważnie. I bez obawy, w nałóg mi to nie wejdzie.

11.02.2003
12:03
smile
[15]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> glany? znajdzie sie :) o ile wiem metalowe buty są niezłe - jakby kopnąć kogos z takich to by dopiero bolało. plus organizowanie demonstracji, burd, manifestów. i słuchanie czegoś innego niż tych cholernych skrzypek! odlot.

11.02.2003
12:08
[16]

AK [ Senator ]

VYKR - heh, skrzypce to akurat i mi przeszkadzały. Wolałbym coś a'la Divine Divinity albo Black Moon chronicles. Z drugiej strony, wolę skrzypce niż ostry metal :)

11.02.2003
12:14
[17]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> heh ja ich wprost nie cierpiałem, szczególnie w Tarancie. wyłączałem, winamp, led zepplin i jazda rozwalać wszystko co sie da. jeszcze zobaczyłbym muze w Divinie, bo w Fallu mi pasowała, a szczególnie Necropolis i Glow :)

11.02.2003
13:12
[18]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

VYKR ---->>> A przy okazji, to skąd Ty wiesz, że SHUCK doda do swojej solucji listę NPC??? A może inaczej powinienem zrozumieć Twoją wiadomość.

11.02.2003
15:13
smile
[19]

Boginka [ Sybarytka ]

Guten Tag,

Mr.Kalagan--> Jak znam życie to jest to aluzja do strony, którą obecnie opiekuje się VYKR_ (strona wewnątrz federacji i stąd zwrot "na GOLu").
VYKR_--> Właśnie, tak przy okazji - jak idą prace modernizacyjne? ;-)

11.02.2003
15:27
smile
[20]

Bogas [ Senator ]

Ale ja nie zabiłem ich króla. Nie wiem czy dobrze podałem nazwę państwa chodzi mi o te którego prawdziwy król jest uwięziony na wyspie. Czy da się coś z tym zrobić?

12.02.2003
07:50
[21]

Mailman [ Pretorianin ]

Bogas -> da się, pogadać nalezy z Maksymilianem na Wyspie Rozpaczy, a później w Dernholmie z Lianną Pel Dar. A póxniej odczekac do finałowego filmiku ;-)

12.02.2003
08:54
[22]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Dzięki uprzejmości VYKR (nie taki on zły jak się przedstawia) zaliczyłem Ancient Maze (dużo takich lokacji nie figurujących na oficjalnej mapie?). Problemem okazały sie jeno golemy, ale tylko do czasu kiedy wziąłem do ręki łuk - tak czy owak trzykrotnie zaczynałem walkę z nimi. Tylko problem którego nie rozwiązałem to ten sztylecik w centrum lokacji - jak tam sie do niego dostać??????? Usiłowałem przez godzinę rozwiązać problem, nie udało się. Szepnijcie podpowiedź.

12.02.2003
10:52
[23]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - takich lokacji jest od groma i ciut ciut, więc słuchaj, co ludzie w karczmach mają do powiedzenia. Przypomina mi to Blade of Destiny - tam chyba po raz pierwszy zrobiono coś takiego - zasłyszane nowinki prowadziły do dodatkowych jaskiń.
Ze sztylecikiem to zagwozdka - nie wiem czy ktoś go zdobył, jak ostatnio się o to pytałęm to nikt się nie przyznał. Ale są odpowiednie zaklęcia - coś w rodzaju telekinezy i teleportowania się (ale nie teleport między lokacjami, tylko to inne zaklęcie) - nie wiem tylko czy pozwala ono się przenieść przez ściany i do każdego wybranego miejsca. To, co wiem, to że dynamit nie pomoże, nie da się też normalnie dostać do środka. Ale próbuj, próbuj, a nuż świeże spojrzenie na sprawę coś pomoże :)

12.02.2003
11:30
[24]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK---->>> Niestety jestem już w Tarant, darowałem sobie ten sztylet. Ciekawe, że labirynt jest u SHUCKa a nie ma ani słowa na jego temat u Metzlera. Jednak tu SHUCK górą.
Do Tarant polazłem pieszo licząc na małe przygody - chciałem zobaczyc Kufla w akcji ze zdobycznym dwuręcznym mieczem w labiryncie (potrzeba siła 16, ja nie udźwignę). Piknie, piknie nie powiem i za 30 potrafi bez krytyka, jeden cios i nie ma wilka czy tam innego tałatajstwa. Osobiscia ubiłem natomiast smoczka, który w dzienniku figuruje jako ubity o najgorszym charakterze. Niespodziewanie w Dernholm znalałem tego poszukiwanego przez mistrza łuku asystenyta czy ucznia - istotnie łucznik. Ale ponieważ nie chciał słyszeć o mistrzu, to udałem, że go nie znalazłem i wczytałem sejw. No, ale wiem, gdzie jest. Sam kupiłem sobie magiczny miecz powietrza (wreszcie cos konkretnego). mogłem nabyć dwa razy droższy i potężniejszy miecz z żarnikiem, ale miał +50 do krytycznego trafienia i +20 do porażki, pewnie w miare rozwoju magii szansa na porażkę bedzie rosła?, a może i głuopio wykoncypowałem. Do Tarant próbowałem i koleją z Czarnokrzewu - Co się stanie, jak oszuka się kasjerkę, że nie jest się magiem? Ja dla jaj oszukałem i do Tarant dojechałem bez konsekwencji. Coś potem sie dzieje, bo wczytałem sejw i pieszo.

12.02.2003
14:13
[25]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> Boginka słusznie prawi hehe.
Boginka--> Guten, Guten... idą... heh powoli, ale nie muszą iść szybko. aktualnie robie listę, więc tałtajam się neutralną postacią z charyzmą.
Bogas--> trzeba pogadać z prawdziwym króle, opowiedzieć mu o sobie a on powie o sobie. da też misje przekazania tego Lillianie Pel Dar z Dernholmu. ona wysyła po niego oddział i na tym u mnie sprawa staneła, ale w slajdach końcowych królestwo Cumbrii odzyskało dawną sławe i pokonało Tarant, bo zlegalizowano technologię.
Mr.Kalgan--> działam dla własnych korzyści jak najmniejzym kosztem moim. a lokacji jest bardzo wiele. ciekawa jest lokacja o której mówią w Ashbury - podają dokładne współrzędne, mówiąć, że słyszeli, że to dziwne i ciekawe miejsce, ale miejscówa jest za górami, przez które długo nie można przejść. a jak już się tam idzie, ciekawe rzeczy sa po drodze. miecza nie udało mi się dostać, to złośliwość autorów. czar teleportujący(ten mniejszy) nie działa, bo za jego pomocą nie można przenikać przez ściany itp przeszkody. co najwyżej można rozwalić miecz granatem. łucznika nie da się przekonać, by wrócił do mistrza, po prostu trzeba donieść łucknikowi, że mu się uczeń zbuntował. co do kolei to jak jest się już potężnym magiem wyczuwają aurę i nie pojedziesz choćbyś kłamał. ale zawsze pozostaje troszkę droższy statek. a zresztą przypadek pewnego gościa z Tulli dowodzi, że przebywanie maga w pobliżu czegoś bardzo technologicznego może zrobic BUM hehe.

12.02.2003
14:31
[26]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

minuta ciszy nad STATICiem................................................................................spadam :|

12.02.2003
15:26
[27]

Mailman [ Pretorianin ]

Właściwie najlepszą metodą podróżowania dla maga jest teleportacja. Zaklęcie piątego poziomu w szkole przenoszenia zdaje się, skuteczniejsze niż pociąg czy statek, bo po pierwsze dostaniemy się do kazdej zaznaczonej na mapie lokacji, po drugie nic nie kosztuje, po trzecie komunikacja masowa nie dociera wszedzie, po czwarte nieźle wygląda efekt - takie małe tornado ;-) Po co komu jakis pociąg? Tym bardziej, że bileterki pytają "Dokąd chcesz dziś pojechać?" Jakbym potrzebował jakiejś cholernej Windy ;-) jeszcze się wywali ;-)))

12.02.2003
15:51
[28]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Jak samemu identyfikuje sie przedmioty???

12.02.2003
17:57
[29]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

W Labiryncie znalazłem parę wartosciowych rzeczy, m.in. hełm natury gniewu. Wygląda na baaaardzo interesujący (nie ma minusa do percepcji - dużo takich????). Ale troche" heksi" To dziwne, bo petagram pokazuje sie okresowo, raz jest raz nie. O co tu chodzi, przeklęty on czy dobry w końcu czy tak pół na pół.

12.02.2003
18:35
[30]

Raynor [ Big Man ]

Witam!
Raynor ma znowu kłopot :) Dotarłem już do Tulii i mam za zadanie zdobyć informacje o urządzeiu do pokonania arronaksa od pewnego bardzo wstydliwego i niemownego ducha :) Jak to zrbić ? I jeszce jedno: Ile jest leveli w Arcanum ?

12.02.2003
18:47
[31]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Oooo!!! ktoś tu jest o tej porze. No ale ja nie pomogę Ci Raynor. My oba zbłąkane dusze pomocy wyglądające.

12.02.2003
18:59
smile
[32]

Raynor [ Big Man ]

Może znajdzie się jakiś prawy człek który mi jak i tobie udzieli pomocy. Wroce póżniej czyli najprawdopodobniej jutro (trza się uczyć Niemca :[[[[ i chemii - to już lepsze). Szkoła - GRRRRRRR :(

12.02.2003
19:32
smile
[33]

Boginka [ Sybarytka ]

Witam Waszmości...

Raynor--> Ten duch to rozmówca, którego skłonić można do rozmowy w specyficzny sposób. Oczywiście pojawiasz się o odpowiedniej godzinie na głównym pacu Tulli. Po całym tymże "placu" rozsiane są płyty z wyobrażenieami symboli szkół magii - musisz w odpowiedniej kolejności "aktywować" te płyty stając na nich. Można to zrobić tylko w określonej kolejności, inazej, co na którąś staniesz, to inna się dezaktywuje, i tak w kółko Macieju. Niestety nie pamiętam w jakiej...

12.02.2003
20:04
[34]

azim [ Konsul ]

Witam
Mr.Kalagan ten chełm raczej zbyt dobry nie jest ale i niezbyt szkodliwy a te pnącza to chyba losowo jakoś rzuca ale można nosić czemu nie ja niekiedy zakładam moim towarzyszom
Raynor otwórz te zamknięte pomieszczenia tam są książki i medalion, z książek dowiesz się jaka jest kolejność a medalion chyba trzeba założyć ale pewien nie jestem ,drzwi otwórz wytrychem czarami albo skacz po polach rozrzóconych po Tuli a otworzą się same oczywiście w kolejności odpowiedniej trzeba skakać chyba tej podanej na obrazie dokładnie nie wiem bo Virgil to otwiera wytrychem albo mój bohater czarami a potem już tylko poskakać koło fontanny o północy i wsio

12.02.2003
20:11
[35]

azim [ Konsul ]

Wiodze że nie tylko ja nie nadążam bo i Kade nie widać ,dziwne nie jest skoro tak się rozpisujecie he he,tak trzymać a wątek nigdy nie padnie ,dobrze że VYKR nadąrza robić nowe
to tyle
pozdrowienia dla Wszystkich
Narazie

12.02.2003
20:45
[36]

AK [ Senator ]

Raynor - aby usystematyzować podane już informacje - musisz oblookać tapetę w tym dużym budynku, gdzie siedzą masterzy magii. Masz 4 grupy klas magii, każdą grupę trzeba odpowiednio skończyć, aby otworzyć drzwi do danego budynku. A jak ci się nie chce, to lockpickiem je, albo magicznym otworzeniem :)
Ale tak po prawdzie... To do gadania z duchem nie są te księgi aż tak potrzebne. Można "potańczyć" dookoła fontanny i bez nich i wywołać ducha zwykłą metoda prób i błędów. Aż za proste, że tak powiem.

Mr Kalgan - do identyfikacji przedmiotów potrzebne jest zaklęcie najwyższego poziomu z magii bodajże widzenia (clayviromance, czy jakoś tak - zawsze mi się palce plączą na klawiaturze od tego wyrazu.
Hełmu gniewu nie polecam. Znacznie lepszy jest hełm z goglami - ten akurat podwyższa percepcję o dwa punkty, czy może o cztery. Jest jednak technologiczny.
Jest też magiczny hełm podbijający percepcję - ma plusy, chyba do +4 dla magii powyżej 75. Nosiłem go do końca gry.

13.02.2003
08:48
[37]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

DZIĘKUJE, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ

Może i ja się na co nadam. Wczorajszy wieczór to wczytanie sejwa z 21 poziomu przed zamknieciem portalu Liama. Próbowałem różnie, to nie jest błąd, ale świadomy zamysł twórców gry, potworki wyłażą z portalu do osiągniecia przez bohatera 25 poziomu. Pod koniec wychodzą pojedynczo (jak mało punktów pozpostaje do awansu). Jak bohater rozwali potworka i awnsuje, koniec zabawy, jak zrobi to NPC i na awans zabraknie, wylezie następny. Bez wyrzutów sumienia powtarzam fragment gry (skoro to zamierzone), jestem na 26 poziomie.

13.02.2003
10:21
[38]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Eeee, no Ameryki nie odkryłem. Zajrzałem do Metzlera w sprawie tego portalu. Istotnie jest dokładnie tak jak napisałem, do 25 poziomu. Przy okazji jednak pisze o Ancient Maze tylko, że odwiedził go jakoś później niż Shuck - ale listy trenerów nie zamieszcza, więc jednak jak nie tam to tu Shuck ma swoje przewagi. Na razie nie czytałem, bo w związku z powtarzaniem części gry dopiero wybieram sie do labiryntu i spróbuję z tym nożem jeszcze raz. Ciekawe, czy u Metzlera jest coś na ten temat.

13.02.2003
10:47
[39]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - moim zdaniem za bardzo się sugerujesz solucjami. Nie lepiej przejść grę bez ich pomocy, o własnych siłach? Jak tak zrobiłem za pierwszym razem, dopiero za 2 patrzyłem, co mnie ominęło.

13.02.2003
10:59
[40]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK --->>> Uspakajam, czasem rzucam tam okiem w konkretnym celu, np. ilu jest NPC w grze, albo (no, to już poważniejsze) gdzie mogę podnieść kwalifikacje. Questy rozwiązuję sam, do chwili obecnej nie przeczytałem (za wyjątkiem fragmentów dotyczących maszyny w Zamglonych Wzgórzach i rzeczonego portalu) niczego. Zresztą nie męczyłbym was. Gram w domu, gdzie nie mam dostępu do netu, więc do Metzlera mogę zerknąć tylko w pracy. Obiecuję, że nie zepsuję sobie zabawy. SŁOWO, HOWGH! - no, jak nie rozwiążę sprawy tego sztyletu w labiryncie dziś, to może zerknbę do Metzlera w tej konkretnej sprawie jutro, a może i nie.

13.02.2003
11:04
[41]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

No, dobrze zrobiłem rachunek sumienia, wszystko co powyżej dotyczy Metlera, do Shucka po zaliczeniu lokacji czasem zerkam (mam encyklopedię GOLa w domu), ale wydaje mi sie, że to niezbyt szkodliwe. Zresztą zerkam także wybiórczo i tylko ZERKAM.

13.02.2003
11:08
[42]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - od zerkania się zaczyna... A potem już jedziemy według solucji. Wiem, bo mi też się takie "zerkanie" zdarzało i tylko sobie grę psułem.

13.02.2003
14:20
[43]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ak ---->>> Pewnie masz rację. Dodrze, już nie będę, zresztą encyklopedia strasznie żółwiasta, fajna sprawa, ale zanim odpali, zanim coś sie tam znajdzie.......

13.02.2003
14:23
smile
[44]

Chepre [ Pretorianin ]

Witajcie widze ze jest troche ludzi ktorzy rowniez pokochali ta gre jak ja witam wszystkich ktrorych los zawiudl kiedy kolwiek do swiata Arcanum pelnego wspanialosci i niebezpieczenstwa.WITAM!!!

14.02.2003
09:24
[45]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Problem sztyleciku w Labiryncie ponownie przerósł moje możliwosci, usiłowałem popychać leżące luzem cegły, ostukiwać rzeźby, wszystko na nic. W drodze z zamglonych wzgórz do Tarant natknąłem się na ołtarz, zgodnie z inskrypcją ofiarowałem rubin i pobłogosławiono mnie (wzrosła mi kondycja o 1)b Wzrost kondycji jest na zielono - co to znaczy? Działa czasowo?
W Tarant rozważam przyjecie questu z nagrobkiem - warto, czy reputacja spadnie na pysk?, w kanałach znalazłem pierścionek - oddałem. Ponadto byłem w jednej knajpie, odebrałem telegram i zwiedzam miasto.

14.02.2003
11:26
[46]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - nie martw się, sztylecik pokonał tu już każdego :) To małe, wredne... Świństwo.
Na zielono masz wszystkie statystyki, podbite w jakiś sposób (od przedmiotów np), zatem są tymczasowe (inny ołtarzyk może usunąć zwiększenie cechy, zdjęty przedmiot także przestaje je zwiększać). Na czerwono są wtedy, gdy coś je obniży. W sprawie ołtarzyków odsyłam do Uniwersytetu w tarancie i do pewnego elfa, badającego tę sprawę. Znajdziesz tam pewien diagram na ścianie... Enjoy :)
A nagrobek... cóż, decyzja, czy lubisz wspomagać dekadenckie, modne kolekcjonerstwo archeologicznych obiektów należy tylko do ciebie.

14.02.2003
12:02
[47]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK-->>> A jak to dokładnie działa. Otrzymałem +1 do kondycji. Normalnie mogę ją powiekszyć do 20. Teraz do 21? Nadal tylko do 20? Jeżeli pierwszy wariant do ilu można mieć maksymalnie wyżyłowaną punktowo cechę - pewnie są inne ołtarze podnoszace inne główne cechy. Jeżeli zachodzi wariant 2, to jasnym jest, że nie wolno maksymalizować cech, ale co się stanie, jeżeli postać o kondycji 20 poświęci rubin na ołtarzu (bodaj Torga) nic?

14.02.2003
12:12
[48]

Mailman [ Pretorianin ]

Mr.Kalgan -> przede wszystkim ostrożnie z ołtarzami. Rózne rzeczy mogą się dziać, jak bedziesz ot, tak sobie składał na ołtarzach ofiary. Co do cech - są NPC o cechach powyżej 20, taki np. Murgo (chyba) ma siłę 24 (też chyba, ale na pewno ponad 20). A z bohaterem to, kurcze, nie pamiętam... Zazwyczaj nie dociągałem )oprócz zręczności) do maksimum, bo wystarczało 18-19 punktów (siły woli albo inteligencji). W tym temacie Ci nie pomogę niestety :-(

14.02.2003
12:17
[49]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Mój kufel ma siłę 23, aktualnie, nie wiem ile sobie jeszcze dołoży, jest bodaj na 22 poziomie.

Mówisz różne rzeczy mogą sie dziać? Złożenie ofiary zmienia coś w świecie Arcanum?

14.02.2003
13:02
[50]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK --->>> A i jeszcze jedno, jak zdobedę drugi rubin i złoże go na ołtarzu to będę miał + 2 do kondycji??

14.02.2003
13:05
[51]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

O przepraszam, powinienem postować do Mailmana. Zresztą mądrość jest jedna niezależnie od nauczyciela.

14.02.2003
13:17
[52]

Mailman [ Pretorianin ]

Napisał AK "W sprawie ołtarzyków odsyłam do Uniwersytetu w tarancie i do pewnego elfa, badającego tę sprawę. Znajdziesz tam pewien diagram na ścianie... Enjoy :) "
Dodam od siebie - weź jeszcze książkę od elfa zajmującego się wierzeniami Arcanum, przeczytaj dokładnie, obejrzyj sobie diagram na ścianie i główkuj. A nagroda zaiste jest wielka, choć nie wszyscy ją otrzymali, bo zagadka wcale nie jest prosta, nie wszystkie ołtarze (sporo ich jest) są równie łatwo dostępne jak ten po drodze z Zamglonych Wzgórz do Tarant. I dodam jeszcze na koniec - nie pozbywaj sie niepotrzebnych na pozór rzeczy.

14.02.2003
13:22
[53]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> każda umiejętność może mieć chyba inną maxymalną wartość. wiem tylko, że w Dex. i Willpower jest to 20. nie podnoszą tego blessingi. uważaj ze składaniem ofiar, pogadaj z gościem na uniwersytecie w Tarancie, przeczytaj książke którą Ci da. i uważaj, bo trzeba to robić w odpowiedniej kolejności(zagadka), bo zamiast błogosławieństwa będzie klątwa. ofiary są jednorazowe, możesz składać ile chcesz rubinów i tak będzie tylko +1, ale jeśli złożysz w odpowiedniej kolejności skutki będą boskie.

14.02.2003
13:25
[54]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Taaa, graj tu bez solucji. Dobra, moze mam sejw który umożliwi mi powtórkę, nie zloże tej ofiary. Wrrrrr.

14.02.2003
13:26
[55]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

oo nie odświerzyłem :/ mam kupe roboty z organizowaniem bojówek hehe.
Chepre--> Witaj. no, sporo tutaj maniaków Arcanuma :)

14.02.2003
13:30
[56]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> Hę? nie pieprz. ja za każdym razem składam tam ofiarę, a póżniej dopiero(w okolicach połowy gry dopiero) pojawia się możliwość rozpoczęcia właściwego. więc składam Torgowi, póżniej pierwszemu któremu powinienem, zastępuje to blessing ogrzego i ide po kolei. bez klątw.

14.02.2003
13:36
[57]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

VYKR ---->>> Uczciwie mówiąc to nie rozumiem tych skrutów myslowych "ogrzemu", " możliwość własciwego" . Rozumiem, że nic złego się nie stanie, jak pozostawię grę tak jak jest? Czy jednak nieznacznie coś popsuje?

14.02.2003
13:41
smile
[58]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> ano taa nie wiesz jeszcze, obczaj książke. Torg jest bogiem ogrów, dokładniej ogrzego serca, dlatego jego symbolem jest rubin. a to 'właściwe' to składanie ofiar po kolei żeby jak najwięcej korzyści było. krócej mówiąc - nie loaduj bo złożeniem ofiary nic nie zepsułeś.

14.02.2003
20:04
[59]

pre13 [ Generaďż˝ ]

w sumie widze ze dużo mnie ominęło [głupia sesja:/] (rada --> ci co jeszcze nie studjują!!! --> nawet nie zaczynajcie!!! a jak macie takie głupie pomysły jak studiowanie to wybierajcie sobie studia miłe łatwe i przyjemne... to taka mała dygresja...;)

no to ja dodam swoje czy grosze --> co ja mam zrobić z tymi ołtarzami jak na jednym wymagana jest figurka którą sprzedaje elf w dokach w Ashbury a ja gram technologiem w dodatku krasnoludem (lol) czyli elf nawet nie chce ze mną rozmawiać :( i nie mam umiejętności obkradania głupich elfów??

14.02.2003
20:57
[60]

AK [ Senator ]

pre - nie pamiętam na 100%, ale pewien szaman (hedgewizard, czy jakoś tak) w Blackroot ma chyba jedną z takich figurek w skrzyni. Spróbuj ją zwędzić.

Mr Kalgan - ołtarzyki, hmm... Pierwszy raz skończyłem grę bez tego questu - co więcej, nawet nie znalazłem Przełęczy Gorgony (a bez tego też questu nie skończysz - więc i percepcja odpowiednia jest potrzebna.
Cechy maksymalne - proste. Każda rasa ma swoje max. Dla ludzi jest to 20, ogry sa (chyba, bo jeszcze nie grałem) trochę silniejsze, to i mogą mieć więcej. I nie przejmuj się tak podwyższaniem ponad 20. Sam podwyższałem jedynie do 18 (a takiego piękna to wcale - Geshiana i błogosławieństwo cyganki pomogło mi dość, aby nie marnować punktów na takie bzdety :) ). Nie będziesz miał więcej niż 20, jak będziesz miał 20 i błogosławieństwo to zostanie ci 20 na zielono (nie wiem, może gra to uwzględnia, ale nie zakładałbym się o to).

14.02.2003
21:51
[61]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

pre13 --> zrób burde, a co tam - rozwal skrzynke, może z odległosci jak nikogo nie będzie w pobliżu, najlepiej na skradaniu siem :> albo to co mówi AK.

14.02.2003
22:34
[62]

pre13 [ Generaďż˝ ]

w sumie to moge go uśpić bo mam strzelbe na stzałki usypiające:)

14.02.2003
22:38
[63]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

pre13--> dobry pomysł ale nie wiem czy póżniej nie rzuci się na Ciebie, ale spróbuj.
AK--> aha zapomniałem błogosławieństwa nie powiększają max. poziomu cechy, miałem 20 willpowera, po bless. zmieniło to tylko kolor na zielono, nadal 20.

15.02.2003
00:06
[64]

pre13 [ Generaďż˝ ]

właśnie to jest niezła popierdółka!!! bo jak to jest??? strzelam do gościa z usypiacza ze znacznej odległości (no i oczywiście wszyskich moich ziomali odstawilem żeby się na bidnego elfika nie rzucili i nie porąbali go na plasterki) człeniu pada jak po kilku prytkach ja mu w tym czasie robie letkie przeszukiwanko jego rzeczy "pożyczając" sobie conieco:) i jest spx lecz nie dokońca bo wystarczy że długouchy się budzi i już przy pierwszej nadarzającej się okazyji stara się upomnieć o swoje rzeczy... nie owijając w bawełnę (czy jakąś inną materię) skąd ten elf WIE że to ja mu zabrałem te rzeczy?? telepata czy co?? czyli tu jest mały problemik.... po co autorzy gry wymyślili tak dużo fajnych schematów jak po użyciu w praktyce jakiegoś naprawdę super-ekstra-wymiatającego sprzęta okazuje się żę czeba gościa zaciapać sposobem konserwatywnym a mianowicie mieczykiem lub jakimś innym przedmiotem bardziej lub mniej ostrym

uff na noc jak zwykle muszę trochę sobie popisać bo nie zasnę :D
l8r

16.02.2003
19:07
[65]

azim [ Konsul ]

Witam
Mr.Kalgan cechy postaci są zależne równierz od rasy co widać na początku tak więc taki niziołek nie będzie miał więcej siły niż 18 ale za to zręczność można podnieść do 22 taki półogr nie osiągnie inteligencji 20 ale siłę 24 itp. siłę i inne cechy można za to podnieść do 20 za pomocą czarów ,mój niziołek miał 16 siły +4 z czaru siła ziemi co dało 20 i modyfikator do obr. normalnie u niziołka to niemożliwe ,można półogrowi podnieść int. za pomocą esensji intelektu do 20 co normalnie też nie jest możliwe , możliwe że błogosławieństwa też wykraczaą poza ograniczenia rasowe ale nie mogę tego potwierdzić bo nie pamiętam

16.02.2003
19:14
[66]

azim [ Konsul ]

Pre13 tego karabinu też urzywałem jak jeszcze technologami grywałem i przyznaje że i ten karabin i sam środek do usypiania się nie przydaje bo i tak trzeba albo uciekać albo pacjenta załatwić podobnie z wieloma innymi technicznymi zabawkami
AK wydaje mi się że percepcja jest tylko potrzebna strzelcowi bo ani nie modyfikuje szansy trafienia przy łuku ani rzutach a do przełęczy łatwiej się dostać od zachodu bo takie było chyba założenie twórców aby z tamtąd wchodzić

16.02.2003
19:19
[67]

azim [ Konsul ]

Pre13 może zrób tak : rozwal tego elfa z odległości takiej aby nie widział dynamitem ,zabierz figurkę a potem jeśli masz wyrzuty sumienia to go reanimatorem wskrześ ,nie będzie miał do nikogo pretensji bo nie będzie wiedział kto go wysadził i Ty będziesz miał figurkę ,albo tak jak mówi VYKR lub AK

16.02.2003
19:21
[68]

azim [ Konsul ]

AK ,VYKR widzieliście może gdzieś Kade bo coś od dawna nie zagląda
to wszystko lecę
Narazie

16.02.2003
20:23
[69]

AK [ Senator ]

Ot, azim wpadł i wypał, jak zawsze...

azim - nie byłbym taki pewien czy percepcja jest tylko do strzelania. Bawiłem się nią nieco. Gdy miałem poniżej 15 niektórych lokacji nie mogłem za nic znaleźć, a potem wystarczyło że się tylko zbliżyłem, i już je widziałem. Np. tak było z przełęczą Gorgony - mogłem łazić dookoła i ze 100 razy, ale i tak ją odkrywałem dopiero jak miałem percepcję powyżej 18 (magicznie wzmocnioną, oczywiście).

16.02.2003
20:27
[70]

pre13 [ Generaďż˝ ]

azim --> o to mi właśnie chodzi!!! to tak jakby do zatłuczenia muchy używać miotacza ognia (chodzi mi w realu a nie na kompie:)) nie widzę sensu tworzyć takich super gier po to jedynie żeby później przejść ją w tradycyjnie najbardziej brutalny sposób...
btw czy ktoś próbował przejść Arcanum wyrzynając wszystko co się rusza po kolei?? miasto za miastem:D

16.02.2003
21:17
[71]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

azim--> Kade żyje nawet wczoraj w nocy gadałem z nim na gg ale doła ma, wiesz :/
AK--> ja przełęcz odkryłem z plotek w Caldonie i ta wyrwa jakaś nienaturalna mi sie wydała. co ciekawe nie mogłem złożyć tam ofiary(jeszcze nie zaczołem od elfiej, miałem tylko Torga), pisało, że nic się nie dzieje :P
pre13--> ja wyrżnąłem samym mieczem(zmęczenia to wyżerało) wspomaganym magią 'kilka' miast ale dopiero pod koniec gry, przez wejściem do Voidu.

17.02.2003
11:17
[72]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Wieści z Tarantu
Łażę po tym Tarancie i usiłuję znaleźć odpowiednie (najzyskowniejsze) rozwiązania poszczególnych questów. Mam kilka pytań.
1. Kopalnia Bessie - spośród dostepnych rozwiązań wybrałem podanie sie za członka Stowarzyszenia Przemysłowców i akt własnosci odbieram za darmo ()może trzeba płacić).
2. Wiedźmy i kule - wychodzi mi, że najkorzystniej jest, usłyszeć o poszukiwaniu kuli ale nie zobowiązywać się do jej odnalezienia, iśc do drugiej (koło doków) i opowiedzieć się po jej stronie, wrócić do pierwszej, dać kulę i ją tym samym usmiercić i w nagrode dostać +1 do charyzmy. Ale są dwie możliwosci dialogowe, po pierwszej pojawi się czerwony wpis o spieprzonym zadaniu dla tej pierwszej po drugiej oba questy zostaną zaliczone na zielono (i skonsumuję podwójne doswiadczenie) ale skala dodra obniża sie o 3 punkty. Jak to zrobić perfekcyjnie, bo koniec końców tak właśnie robię.
3. W sprawie pierscienia, odźwiernego puszczam wolno tzn. nie zostaje on zatruty przez Shulsterów. Dobrze robię? Samych nekromantów wybijam, ale chodzę z Magnusem i wychodzi, że tak chyba należy??????????
4. Opowiedziałem swoją historię w kurierze Taranckim i to opisali, przechodnie dają mi zapomogi, będą też negatywne strony?
5. Na cmentarzu znalazłem zapałki (może niepotrzebnie tam się pchałem) następnie polazłem do klubu dżentelmenów a tam przy jakimś pijaku pojawia się opcja dialogowa - czy to Twoje zapałki - a on nic tylko bełkocze, mam wrażenie, że coś z tego powinno być, bedzie później, czy poprzez fakt zabrania zapałek z cmentarza skopałem jakiś quest?
6. Poprzez kanały wlazłem do posesji Willoughbego i skroiłem mu skrzynkę - ponad 3000 sztuk złota. Stojący w drugim pokoju odżwierny/ochroniarz nie miał mi tego za złe - będą inne ujemne konsekwencje?

17.02.2003
11:56
[73]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan:
1 - jak chcesz to płać. Tylko po co? :P
2 - cóż... albo kradzież, albo morderstwo. Trudno aby po tej sprawie skala dobra ci się podwyższyła. Osobiście wolę mieć błogosławieństwo cyganki - zamiast wydawać punkty na piękno.
3 - zależy czy grasz dobrym, czy złym. Jak dobrym - wybij wszystko poza krasnoludami. Jak złym - wybij wszystko co cię atakuje i wejdź w układ z nekromatami.
Najlepiej odźwiernego przegadać i spławić - jeśli grasz dobrym. Zawsze jeszcze można mu zwędzić klucz, albo... na plasterki.
4 - jedynie coniektórzy mogą się dla odmiany na ciebie rzucać, ale po pierwsze, rzadko, po drugie - to cieniasy. Dla mnie warto. A ilośc ataków Ręki wcale się nie zwiększa - i tak będą atakować i tak, niezależnie co zrobisz.
5 - nie skopałeś. Idź teraz na miejsce, gdzie stoi pewien gnom i obraża przechodniów (najpierw - save). Jest tam także inny typ, który cię poprosi o przekazanie informacji niejakiemu Ceasarowi. Być może da się z nim jakoś zagadać inaczej, ja zwykle się zgadzałem, ale ciekaw jestem co się stanie jak się go spławi, a potem pójdzie się pogadać z typem od zapałek.
6 - skrojenie skrzynek to powszechny proceder. Zalecane - nie przejmować się, jak długo nikt nie widzi :)

17.02.2003
12:39
[74]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK ---->>> 2. Cyganka, kradzieży nie próbowałem, w końcu nie ja jestem też mordercą, co najwyżej pośredniczę, a morduje cyganka ??? Rozgrywam to tak, że w zasadzie do końca NIE WIEM, że jestem wysłannikiem śmierci, w końcu wprawdzie dowiaduję się tego, ale nie mam już wówczas możliwości NIE DANIA KULI. Dlaczego więc ubywają mi 3 punkty dobra (charyzma to rekompensuje z naddatkiem, ale i tak to niesprawiedliwe. Wyboru innego rozwiązania nie mam, bo inaczej zostaję przeklęty a nie pobłogosławiony).
3. Odźwierny, Po co mam kraść mu klucz, skoro sam mi go daje????
5. Dzięki, bo trochę się nad tym męczyłem, a nie maiałem save poprzedzającego cmentarz - chyba, żeby samo wejście do Tarantu, ale duuużo trzeba by powtarzać.

17.02.2003
15:10
[75]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Jak widzę tylko ja podtrzymuję wątek.
No dobrze jeszcze jeden problem: Sprzedać pierscień Gatesowi? A może bedzie jeszcze potrzebny? No, tak fundamentalne pytanie czy chłopiec GB to on, to aż boje się wyartykułować.

17.02.2003
15:40
[76]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Witam wszystkich

17.02.2003
16:17
[77]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan-->1. ee tam taki quest to jest w sumie jedynie sensowne rozwiązanie. 3. no jest kilka rozwiązań, jak zwykle wybierasz które chcesz 5. nic nie skopałeś, bo powtarzam: w Arcanum baardzo trudno jest coś skopać.
co do pierścionka to sprzedawaj albo nie, decision is yours :)
Lewy Krawiec(łoś)--> witka zwikta ;)

17.02.2003
20:38
[78]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - Lack of knowledge is no excuse. Jesteś współwinny, tzn dostajesz karę za współudział w zbodni :P
3 - jak masz małą perswazję to nie daje, możesz tego być pewien.

18.02.2003
12:39
[79]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

No w perswazji to już jestem ekspert, ale i w perwersji po wizytach u Madam Li też chyba co najmniej uczeń, hi, hi.
Zupełnie nie rozumiem ja to działa: odniosłem akt własności kopalni bratu Sary - wyskoczyło, że skopałem quest Sary, oddałem Sarze i logiczne byłoby, że teraz skopałem quest jej brata, ale nie, zaliczyło mi oba!!! Co jest????
Epadłem do kopalni, po Bessie istotnie pozostaje czysta ruda. Ale tak czy owak ja znalazłem tąże w kopalni wcześniej, albo to losowe w co nie wierzę, albo zależne od percepcji (?) albo co najprawdopodobniejsze po prostu jest druga.
Obecnie łażę po zamknietej części kanałów w Tarancie. No łykam tam doswiadczenia, łykam. W zasadzie idzie bezproblemowo (mam już 32 poziom) za wyjątkiem rozprawy z gromadką bandytów (byłem na 30) w lokacji z łóżkami i 3 pustymi (dlaczego :-(( ) skrzynkami. No musiałem chyba z 3 razy zaczynac od początku zanim chwyciłem, żeby wyciągać ich pojedynczo i zakatrupiać z dwie komnaty dalej. Uff.

18.02.2003
13:00
[80]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> 'Lack of knowledge is no excuse' taa jasne jeszcze go powieś, przecież kogś wogóle zabił :P
Mr.Kalgan--> no nieźle. qest z Sara ma po prostu dwa rozwiązania, ale oba dobre heh. ruda to był pewnie jakiś krytyczny fart. co do bandytów w kanałach to w grupie jest to jedna z trudniejszych walk w grze, zawalista, żałuje, że załatwiłem ich wcześniej pewnym fortelem podobnym do Twojego. szoda, że zupełnie nie opłaca się z nimi walczyć - mogą rypnąć zdrowo, a inventory słabe, expów prawie nic.

18.02.2003
13:18
[81]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

VYKR ---->>> Z tym doswiadczenie to faktycznie przegiecie, za istotnie ciężką potyczkę z bandydatami (nie mogłem uniknąć, może trzeba było przystąpić do Gildii?) doświadczenia mniej niz za jednego szczura kanałowego.
Mam taką dziwnostkę, Magnus ma branzoletkę, nosi ją w inwentory, ona tam zajmuje miejsce, ale jej NIE WIDAĆ. Mogę ją przenieść do innego bagażu, jak najadę kursorem na pole pojawia się jej opis, ale JEJ NIE WIDAĆ. Jeszcze jakiś czas temu była widoczna. O co chodzi, błąd graficzny czy co?

18.02.2003
15:17
[82]

Mailman [ Pretorianin ]

Mr.Kalgan -> w perwersji, powiadasz, czyli jednak miałem nosa z tą owcą ;-) poza tym co to za perwersje, zagraj kobietą, możesz się zatrudnić w tym domu uciech, to są zupełnie inne wrażenia ;-)
Kolesie w podziemiach atakowali mnie zawsze, bez względu na to, czy byłem w gildii złodziei, czy nie. Takie z nich buraki, a sprzętu rzeczywiście nie mają. Tylko ze ja nie miałem z nimi problemów, zazwyczaj w czasie wędrówek po kanałach pan/pani pag znał/znała zaklęcie "dezintegracja". Walka była krótka ;-)
W ogólę to widzę, że trzepiesz exp. jak opętany. A dopiero jesteś w Tarant. Bez no level cap zanudzisz się na śmierć. Tak naprawdę emcje są wtedy, jak musisz przejść postacią na 15 poziomie Kopalnie Czarnej Góry, na 35 to żadna gra.

18.02.2003
15:46
[83]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Mailman ---->>> Poziomy trzepię, ale i jestem rozrzutny w gospodarce punkatami. Niby jestem magiem, ale nadal znam jedynie 3 zaklęcia i Siłę Woli na 12. Za to zręczność 15, Charyzma 13 (w tym 1 za cygankę), siła 12, Ekspert perswazji, walki wręcz, uników i handlu. Uczeń złodziejski i skradania i hazardu. Bez Level Capa nie będę uczciwym magiem.
A owieczkę zostawiłem na deser, jeszcze nie próbowałem.

18.02.2003
20:21
[84]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - z tą bransoletą to burak oczywisty. Tak samo dzieje się czasem z mechanicznym wytrychem - staje się po prostu czarny, dlatego go nie widać (bo na czarnym tle).

VYKR - no cóż, takie jest prawo. To, że nie wiesz czy coś jest leganle, nie zdejmuje z ciebie winy. Jak nie wierzysz, idź do sądu :)

19.02.2003
10:04
[85]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> mnie też sie tak zdarzało. Magnus walczy pięściami? wtedy u mnie(z rękawicami) co któryś cios miał takiego jakby krytyka - uderzenie wybuchowe, całkiem niezłe. i lepiej wygląda niż krasnal z mieczem. a na bandytów najprościej : krasnalowi i rycerzykom wybijasz broń z ręki, na elfa pozbawienie magii a dobić prawie bezbronnych mozna mieczem albo Joltem jak cie otoczą.
AK--> weź ty idź z jakimkolwiek 'prawem'. a pod sąd pójde conajwyżej go spalić.

19.02.2003
11:57
[86]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

AK --->>> Z tą bransoletką jest jak mówisz, jasne tło widać, ciemne, choćby oko wykol jak mawiają.
VKKR ---->>> Nikogo z NPC nie dopuszczam do walki. Bagażowi i komentatorzy. Na lokacjach miedzyplanszowych czasem ruszą z kopyta i rozsiekają kilka wilków zanim spauzuję, a niech im idzie na zdrowie. No dzieki temu mam 36 poziom a dopiero wlazłem do Kopalni Czarnej Góry - wnerwiające te pułapki, bo przeciwnicy cieniutcy.
W Tarancie dostałem już drugie zlecenie na syjamy, ponoć w jakimś magazynie. Podejrzewam taki koło przystani, bo nie da rady wejść dośrodka a na złość nie mam dynamitu (i w sklepach też brak). Siekier szczerbił nie będę, Virgil zupełnie nie radzi sobie z wytrychami a jest w końcu na moim poziomie. Poczekam, może jak wrócę z kopalni to jakis dynamit bedzie do dostania. Madam Li każe mi szukać medalionu. Kurde gdzie, mam wszystkich mieszkańców przeswietlać, zresztą w zasadzie to w Tarancie już zrobiłem (chodzi mi o ten drugi medalion, ten od służącej do przeszłość). Ja nie pytam gdzie on jest, ja pytam jak się to ustala, gada się z kimś, czy co??

19.02.2003
12:20
[87]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> LOL. Magnus na nędznym poziomie musi być, skoro jak sie go spotyka ma dopiero 8. mówiłem, że Ci się sończy dynamit, a kupić nie ma jak, najwyżej technolog może wyprodukować. albo ukradnij od Appleby'ego albo zwiń z lokacji Jaskinia Wilków, jeśli jeszcze tam nie byłeś(koło Dernhlmu i Black Root). chociaż najprościej z pięści zdzielić, najlepiej jakaś rękawica(Magnus ma dobrą, możesz kazać jemu walić). medalion to przedmiot losowy, w końcu znajdziesz w jakimś labiryncie a jak nie to jest w pewnej odległej mieścinie na zachodnich wybrżeżach Arcanum :)

19.02.2003
12:33
[88]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

VYKR---->>> Magnus jest na 15 czy 16. Durnota z niego jakaś, przynajmniej jeśli chodzi o wytwarzanie przedmiotów. Pułapki z kolcami robi fajne (sprzedaję) wyważone miecze tudzueż (troszke o surowce trudniej), ale ma coś do czego potrzeba metalowej obudowy i czegoś, schemat się wyświetla jako dostępny, składniki ma a nie może wykonać (komunikat, że brakuje mu wiedzy) Przecież jak nie wiedział to by schemat był nieaktywny (dobrze gadam???). Parę schematów znalazłem, jak nauczyć ich Magnusa, bo wściekłem się i sam się 2 nauczyłem, ale boję się ich wykonywać, żeby nie przechylić sie na technologiczną stronę i tak strasznie cieniutki adept magii ze mnie. A wykonywać znaleźne schematy mag może?
A wogóle Technologiem musi się grac fajnie, tyle, że za ciekawych rzeczy to on nie skonstruuje.

19.02.2003
12:43
[89]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ps. Z pięści próbowałem, same zera. Rekawice mam krasnoludzkie takie jak i Magnus. Mam też złodziejskie. Drzwi załatwia w mig Kufel (32 poziom bodaj), ale z miecza to wiele mu nie zostaje, a niezły mu dałem. Wogóle Kufel, jakby mu pozwolić, to w try miga załatwi golema czy innego ogniowego żywiołaka. Tylko skąd ja mam mu te miecze brać, a ponadto niezbyt poziomowo bym się podpasł.

19.02.2003
13:50
smile
[90]

Boginka [ Sybarytka ]

Salve!

Mr.Kalagan--> Nie jestem najbardziej kompetentną osobą w kwestiii technologi ale:
a) Samo wykonanie schematu nie wpływa na wskaźnik magia/technologia. Na wskaźnik ma wpływ nabywana wiedza z danej dziedziny... Wyjaśnię a przykładzie - kiedy uczysz się jakiegoś schematu jako technolog (z tych dostępnych przez wydawanie punktu doświadczenia) uzyskujesz też punkty biegłości w danej dziedzinie - np. 5 punktów biegłości w dziedzinie mat. wybuchowych. Schemat uda się wykonać tylko jeżeli masz potrzebne do tego punkty biegłości (rozumiesz jak to działa), co nie znaczy, że muszisz zdobywać te punkty poprzez naukę dziedziny technologicznej. W świecie Arcanum istnieją podręczniki dziedzin technologii, które, gdy są noszone w ekwipunku, podnoszą biegłość w danej dziedzinie. Dzięki temu kompletnie "łysy" z technologii mag może skonstruować dany przedmiot - jeżeli np. potrzeba do jego wykonanie 35 punktów biegłości w rusznikarstwie i 5 w mat. wybuchowych, to mag zaopatruje się w odpowiednie podręczniki i bez problemu może wykonać ten przedmiot (czym innym będzie używanie, tu natura magii wchodzi już w paradę..)
b)Zdarza się, że aby wykonać dany przedmiot ze schematu trzeba mieć punkty biegłości nie tylko w dziedzinie z, której schemat pochodzi, wtedy nie uda się go wykonać bez odpowiedniego zgłębienia tej dgugiej dziedziny technologii.. Np. schemat pochodziący z dziedziny mechaniki, może wymagać eż biegłości w mat. wybuchowych - wtedy Magnus (nieznający mat. wybuchowych) nie będzie normalnie w stanie wykonać przedmiotu opisywanego schematem. Jasne?
c) Wiesz, miecze nie służą raczej do rozwalania niczego... Są bronią do używania w kontaknie z istotami żywymi. Daj Kuflowi jakiś toporek, powinno być lepiej.

P.S. Przykłady brałam z powietrza, bo realnych "hybryd" nie pamiętam...

19.02.2003
14:43
[91]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Boginka ----->>> Dzięki. Kupiłem podrecznik bodaj zielarstwa w bibliotece w Tarancie i dziwiłem się, że nie da się tego czytać. Okazuje się, że należy po prostu mieć. Ciekawe poeksperymentuję.
O tym mieczu, to tak sobie napisałem, problem, że te akurat drzwi są metalowe i toporki też się tępią. Może spróbuję napuścić Kufla z pięściami. (przy okazji strzałami też nie da rady, hmm...)

19.02.2003
15:13
smile
[92]

Boginka [ Sybarytka ]

Mr.Kalagan-->Sam z siebie podręcznik można o kant zadka potłuc - jest przydatny tyko wtedy kiedy za jego pomocą zdobywamy biegłość do złożenia jakiegoś ustrojstwa... Więc żeby jak to ująłeś "poeksperymenrtować" powinieneś mieć jeszcze w zanadrzu jakiś schemat wymagający wedzy zielarskiej. To tak na magrinesie.
Czekaj, czekaj, które to są drzwi w Tarancie? Błagam tylko, sprecyzuj to możliwie łopatologicznie, bo dziś mój mózg ma problemy z przegrzaniem.

19.02.2003
16:17
[93]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Boginka --->> No, szukam tych syjamskich czaszek. Ponieważ chodzi o magazyny (tak rzekł zleceniodawca) a mniej więcej wszystko zwiedziłem, więc dedukam, że chodzi o taki budynek mający dwie pary drzwi, jedne zepsute a drugie zamknięte Znajduje się w pobliżu doków (w miarę blisko do cyganki i burdelu). Sądząc z wypowiedzi VYKR dedukuję dobrze (?).
Zastanawiam sie, czy nie da się tam wejść z kanałow, ale znalazłem wejścia tylko do wodociągów i dwa na przedmiesciach (mogłem nie zauważyć).

19.02.2003
16:42
smile
[94]

Boginka [ Sybarytka ]

Mr.Kalagan--> To co teraz napiszę niekoniecznie musi mieć skład i ład, ale spróbujmy...
Te magazyny, o których mówisz (murek z dwuskrzydłowymi drzwiami, prowadzącymi na rodzaj podwórka, z którego można "wejść" do dwóch zamkniętych budynków) nie mają moim zdniem nic wspólnego z czaszkami. Jest to miejsce związane z innym zadaniem - deratyzacją. ;-) Otórz przd "bramą" do tych magazynów stoi ich właściciel, spłukany do czysta gnom. Nieszczęśnik ten kupił powyższe magazyny, ale ma z nimi problem i jeżeli z nim porozmawiasz może Ci zlecić ich deratyzację (jest spłukany jak już wspomniałam, więc zadanie ma charakter tylko i wyłącznie nabijacza doświadczenia). Jeżeli polecenie przyjmiesz, da Ci on klucz do pierwszego magazynu - tego na wprost "bramy". Wewnątrz tego magazynu znajdziesz trochę rupieci i klucz do jednej połowy drzwi od drugiego pomieszczenia magazynu (jedno skrzydło drzwi jest zacięte, drugie zamknięte i właśnie od tego drugiego służy klucz).

Czy to co napisałam, ma jakiś sens? ;-)

19.02.2003
17:12
[95]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Boginka ---->>> Sens ma jak najbardziej. Ja tamto zadanie już wykonałem, a do omawianego tu budynku tam znaleziony klucz nie pasuje. To inny magazym, bez gnoma, za to z dwoma nieprzyjemcami wewnątrz (jak napisałem wyżej Kufel go otworzył, tyle, że z siekiery jakiś złomek został to dałem load, ale zajrzałem wewnątrz, czaszek nie widać za to dwu agresywnych osobników).

19.02.2003
17:16
[96]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Kwestia klucza troche mnie tu zafrapowała, ja u gnoma bodaj w beczce klucz znalazłem, ale jak rozumiem, jeśli klucz pasuje, to drzwi same się otwierają? Tu tak nie jest,ale może mam umieścić kółko z kluczem na pasku podręcznym i sztukować?

19.02.2003
17:40
smile
[97]

Boginka [ Sybarytka ]

Mr.Kalgan--> Czyli rozminęliśmy się w wyjaśnieniach... ;-) Co do kluczy, to działają automatycznie (jeśli drzwi nadają się do użytku i nie zostały zepsute w tak zwanym międzyczasie), nie ma sensu umieszczać ich na pasku, bo i tak z nich nie skorzystasz, będziesz je mógł tylko wyrzucić w cholerę, a chyba nie o to chodzi.
W kwestii czaszek - tu niestety nie pomogę, nigdy nie zajmowałm się odpłatnie profanowaniem zwłok. Ale zdaje się, że jakieś czaszki leżą w krypcie na cmentarzu, może da się coś w tymi gnatami zrobić w kontekście tego zadania? To takie moje luźne domysły, jakby nie wyszło to proszę mnie nie bić. ;-)

19.02.2003
18:14
[98]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Boginka --->>> Mówisz profanacja?? Na uniwersytecie ktoś mnie wysyłał po te same, jak mniemam, czaszki na cmentarz, i to pachniało mi profanacją. Ten gość z klubu gentelmanów wydał mi się przyzwoity (trunkuje, dobrze strzela po pijanemu, ktoś na niego najwidoczniej poluje, podobnie jak na mnie) to i pomyslałem, że może i pomogę. No!!!, ale jeśli to profanacja.... to nie pożyje sobie nieboże, oj nie pożyje.

19.02.2003
18:17
[99]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ps. A na cmentarzu to znalazłem jeno zapałki.

19.02.2003
18:24
smile
[100]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> to w co wdepnołeś to jeden z najlepszych questów a Arcanum. wiem o który magazyn Ci chosi i proponowałbym rękawice wojenne, przynajmniej u mnie działały z ubytkiem jedynie na zdrowiu(ale zabić sie nie można, gorzej jak ledwo żyjącego coś napadnie). czaszki są w srodku. a jak nie to kup u złomiarza troche zardzewiałego ekwipunki i walcz nim, najwyżej troche kasy stracisz, ale lepiej stracić coś bezużytecznego niż dobry mieczyk czy topór.
nową częśc założe gdzieś tak po 20, jak wróce, godojcie.

19.02.2003
18:58
smile
[101]

Boginka [ Sybarytka ]

No i jendak wyszło, że nic nie wiem... Może ja już lepiej usiądę cichutko gdzieś w kącie, zanim narobię w okolicy zamętu. Ale to wszystko pewnie dlatego, że barman nigdy nie chciał mnie wpuścić do klubu dla gentelmanów. ;-)

19.02.2003
19:06
[102]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Boginka ----->>> Serio!!!!!! Przecież....... to jak zrobiłaś quest z obrazami? Dlaczego nie wpuszcza? Co to ja w czepku urodzony czy jak, rudę znajduję w Zamglonych wzgórzach bez zakończenia questu z Bessie, wszędzie mnie wpuszczają, wszyscy dają forsę - trochę to krępujące, co to ja żebrak jakiś - to dlatego, że gram jako wychowanek mnichów????

19.02.2003
19:14
[103]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ale to pewnie dlatego, że grałas kobietą a to klub dla gentelmanów, uuuu, jeśli tak to kobitki tu lekko nie mają, jak w życiu zresztą.

19.02.2003
19:27
[104]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

A tak z innej beczki. Jakoś sporo w grze łopat, czyżby jak w Falloucie można było rozkopywać groby?
Jeśli tak, to psuje to reputację i co można wykopać?

19.02.2003
19:39
smile
[105]

Boginka [ Sybarytka ]

Mr.Kalagan--> Co do datków - niech zgadnę, opublikowałeś swoją historię w gazecie Taranckiej, czy tak? Bo zdaje się, że to właśnie dlatego poruszeni tragedią Tarantczycy dają ci pieniądze (w każdym razie nie ma to nic wspólnego z wychowaniem wśród mnichów).
Natomiast jeżeli chodzi o łopaty, to o ile się nie mylę jest w głownym wątku gry taki moment, w którym trzeba rozkopać pewien grób, ale o tym cicho, sza.

19.02.2003
19:54
[106]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ano, zamieściłem. Prasa to potęga!!!

19.02.2003
20:31
[107]

AK [ Senator ]

Mr Kalgan - magazyn wybrałeś właściwy, to ci powiem. Czaszki są w środku, ale nie leżą na wierzchu - są w czymś dobrze zamknięte, chyba w beczkach. Musiałem aż rozwalić ten pojemnik, aby je wydostać.
Aha, w środku jest niezły kolo (ogr - coś a'la Kufel), oraz jakiś szczur chyba - wererat czy cóś.
Łopaty - niestety... nie do końca z nimi tak dobrze. Można rozkopywać groby, ale tylko te, które po najechaniu kursorem zostają podświetlone. I nie ma za to gravediggera ;)

Tak a propo negatywnych perków (chyba wiecie o co chodzi...). Ciekawa rzecz - o ile w Falloucie było pełno dzieci, bachorów wszelakiej maści, o tyle w Arcanum wszyscy dorośli...

19.02.2003
22:06
smile
[108]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Mr.Kalgan--> grobów do rozkopania jest dokładnie dwie, ale o kawał akcji póżniej.
Boginka--> ależ 'ladies' moga uzyskać wstęp do klubu ;) ... mówie ofkorz o kradzieży zaproszenia lub klucza. chociażby fate point, a nie traci sie zajechanego mocno questa :)
kliku-klik do następnej części:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.