GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pakowalibyście się w taki związek?

18.01.2011
21:04
[1]

personifikacja_zakłopotania [ Junior ]

Pakowalibyście się w taki związek?

Słuchajcie, potrzebuje waszej opinii w pewnej sprawie.
Ja jestem na I roku studiow, ona jest w maturalnej klasie. Znamy sie jeszcze od podstawowki, nigdy nie bylismy razem, ale sie przyjaznimy. Jest bardzo ladna, fajna, inteligentna itd. Nie ma chlopaka, a ostatnio mocno sie do siebie zblizylismy, jednak nie jestesmy w zwiazku, z mojego powodu. Gdyz nie wiem czy jestem gotowy. Na co? Na dziecko. Ona ma prawie rocznego synka - wpadka z poprzednim chlopakiem. Czy na moim miejscu pakowalibyscie sie w taki zwiazek?

Kilka uwag:
- nie jestem req
- to nie jest moje normalne konto, ale nie chce z tamtego o tym pisac
- to nie jest prowokacja
- nie dostaniecie zdjecia :P

18.01.2011
21:05
[2]

Skiter16 [ Man Utd ]

Mówiąc krótko nie...

EDIT... [3] A nie wiesz tego że ludzie lubią sobie utrudniać życie ?

18.01.2011
21:05
[3]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Jak jej nie kochasz to po co ?

18.01.2011
21:07
[4]

Adam1394 [ Stary Konfederata ]

Staram się wyobrazić taką sytuację, i myślę sobie, że bym nie dał rady.

18.01.2011
21:08
[5]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Ale co ty chcesz, puknąć ją czy się żenić? Bo jak żenić, to po cholerę ci dziecko obcego samca, które miałbyś sam wychowywać?

18.01.2011
21:08
[6]

personifikacja_zakłopotania [ Junior ]

to nie jest też tak, że jej nie kocham. Zalezy mi na niej i wiem, ze czuje do niej cos wiecej, niz zwykla przyjazn..

18.01.2011
21:08
[7]

wysiak [ Legend ]

Skoro pytasz o rade obcych ludzi w internecie, to nie jestes gotowy na zwiazek z kobieta z dzieckiem, ani nawet na zwiazek. Tyle.

18.01.2011
21:09
[8]

graf_0 [ Nożownik ]

To co przedmówcy

+ No i raczej jej nie pukniesz.

18.01.2011
21:10
smile
[9]

k42a_ [ The Blues ]

Czekamy na golowych znawców uczuć.

Polecam - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10999710&N=1

18.01.2011
21:11
[10]

Thrud [ Generaďż˝ ]

dziewczyna z bonusem hyhy
jak sie dogadujecie to spruboj, czemu nie

18.01.2011
21:15
[11]

Apokalipsis [ Generaďż˝ ]

Długo bym się zastanawiał. Po dłuższym zastanowieniu - nie. Chcesz wychowywać nie swoje dziecko?

18.01.2011
21:20
[12]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Kij z tym wychowywać, gdyby on kochał ją, ona jego no i mieli perspektywy, studia dawno za soba i pracę. Ale tak? Kiedy nawet nie wiadomo o co chodzi? No, chyba zę on pyta, czy sie ewentualnie dalej angażować, ale w tej sytuacji - nie.

Wpaść w i liceum? Ja wiem, ze nawet tabltki, nie mówiać o gumkach, pewności nei dają - tylko jakoś i tak mi sie to kojarzy z puszczalska... Albo za bardzo wierzę w medycynę, albo mam racje. I wtedy nie po dwakroć :D

18.01.2011
21:21
[13]

NequliX [ Made in Poland. On a bed ]

Nie.

Tym bardziej gdybym mial studia przed soba.

18.01.2011
21:21
[14]

graf_0 [ Nożownik ]

Pietrus - oczywiście, bo każda młoda z dzieckiem to dupodajka...

18.01.2011
21:23
smile
[15]

yo dawg [ 1979 ]

Taaaka inteligentna, a taka mało odpowiedzialna, hm.

Takie są dobre do pukania bo się szybko "zakochują" (syndrom poszukiwania frajera, znaczy taty), na dowód czego od razu dają dupy. Poużywaj sobie (oczywiście bcareful) mów jej, że dziecko to nie problem bo Cię lubię blabla potem stwierdź, że dziecko to zbyt duży ciężar itp. Ja tak robię przeciwko dzieciatym :D

Pietrus - oczywiście, bo każda młoda z dzieckiem to dupodajka...

Nie. Każda młoda z dzieckiem to idiotka.

18.01.2011
21:27
[16]

davhend [ Trophy Hunter ]

Maturalna klasa i dziecko?

ODPUŚĆ!

Za młody wiek na wychowywanie dziecka, obcego dziecka.

18.01.2011
21:27
smile
[17]

Megera_ [ Franca ]

Oczywiście, GOL jako ostoja ludzi szlachetnych i prawych, co linczują za picie alkoholu na studniówce, nie grzeszą i srają fiołkami.

Bo jak ma dziecko, to albo daje dupy albo jest pustą platyną z tipsami, wiadomo!
A co wy wszyscy, materacem wtedy byliście? :/

18.01.2011
21:39
[18]

mos_def [ Senator ]


No bracie, powazna decyzja przed toba :)
Jesli nie jestes przekonany do panny, ale to bardzo przekonany, to odpusc sobie.
Nie chodzi nawet o to ze skrzywdzisz ja, tylko dziecko.. bo panna zapewne szuka ojca dla malego.
Tak wiec jesli masz zamiar traktowac to z przymrozeniem oka, to sobie odpusc zanim narobisz szkod.

milego decydowania i bicia sie z myslami :)

18.01.2011
21:40
[19]

HETRIX22 [ PLEBS ]

[17] No dobra, ale bez przesady ! To już jest niższy poziom kultury, brak odpowiedzialności i wiele innych aspektów.

Ja tego właśnie nie rozumiem, człowiek mówi o kimś że jest inteligenty, a ten ktoś nie zdaje w szkole. Ja się pytam: skoro ten koleś jest taki inteligentny to czemu pozwolił sobie nie zdać??
Tutaj mamy ten sam przypadek, myślisz o kimś dobrze, bo ci pare mądrych tekstów z bajek powiedział, a tak naprawde IDIOT.

18.01.2011
21:42
[20]

yakuz [ YUM YUM ]

Znacie sie od podstawowki i nigdy nie byliscie razem...
a) traktujesz ja jak siostre
b) jest nie w twoim typie, ergo: IMHO wtedy wam i tak nie wyjdzie
c) jest tredowata

Ktory punkt by nie byl - nie widze tutaj przyszlosci...
A tak btw nie wiem w czym widzisz przeszkody "bycia" w zwiazku. Chyba ze dla ciebie oznacza to od razu gps na palec? Nie jestes na to gotowy, patrz post [7].

18.01.2011
21:42
[21]

Belert [ Legend ]

nie!

to nigdy nie bedzie Twoje dziecko , to raz nawet jak je usynowisz , nawet nie podjerzewasz jakie bedziesz mial z nim potem klopoty .Nawet Ci sie nie sni :(.
2.Na cholere ci kolopoty?Mozecie byc przyajciolmi , ale jej nie pukaj przypadkiem bo bedziesz mial ja na glowie.
3.Studia ,. chlopie studia .To jest najwazniejsze .

18.01.2011
21:45
[22]

TiGeReK [ OniichaN ]

Skoro pytasz o rade obcych ludzi w internecie, to nie jestes gotowy na zwiazek z kobieta z dzieckiem, ani nawet na zwiazek. Tyle.

True!

Ja osobiście nie wyobrażam sobie wychowywać dziecka obcego faceta... Miałbym mieszane uczucia patrząc na niego, jako "dowód" wpadki mojej żony. Spasowałbym na twoim miejscu, no chyba, że masz zamiar później tłumaczyć dzieciakowi: "Sorry mały, ale to nie moja kiełbaska trafiła do gniazdka w tej wiekopomnej chwili..."

bad idea :)

18.01.2011
21:45
[23]

_MaZZeo [ Legend ]

[7] /thread

18.01.2011
21:45
[24]

Qverty™ [ Legend ]

Plebs-->nie myl inteligencji ze szkołą. Mozna być człowiekiem inteligentnym i nie zdać, wierz mi.

18.01.2011
21:52
[25]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Ktoś kiedyś mi powiedział mądrą rzecz: "Miłość jest wtedy, gdy po 20 latach związku nadal trzymacie się za ręce". Postaw sobie parę pytań: szczerze ją kochasz? Lub czy jesteś w stanie ją szczerze pokochać? Jesteś odpowiedzialnym człowiekiem? Nie myśl, że jeśli dziecko jest "innego samca", to nie możesz być prawdziwym ojcem tego dziecka. Ojciec to ten, który wychowuje, a nie ten który płodzi. Możesz zyskać żonę, dziecko, rodzinę. Jeśli naprawdę tego chcesz, powinieneś spróbować. Możesz przez to uszczęśliwić parę osób. Piszę "możesz", bo różnie toczą się losy, a nikt tutaj nie zna sprawy dokładnie. Nie oszukujmy się, istnieje ryzyko, że nie wszystko pójdzie dobrze i tylko sobie zaszkodzisz. Sytuacja nie jest łatwa, ale zacznij od obiektywnego spojrzenia na sprawę. Możesz nawet dokonać analizy SWOT.
Damn, ale się rozpisałem. Mam nadzieję, że nie na darmo i pomogłem Ci w obiektywnym spojrzeniu na sprawę. Jednak decyzję musisz podjąć sam, bez pomocy.

18.01.2011
22:07
[26]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Myślę, że za mało jeszcze przeżyłeś by potrafić pokochać cudze dziecko i wychowywać je jak swoje.

Pewnie kierujesz się litością (nie mówię, że tylko nią), a ona chęcią bycia z kimś kto ją zrozumie i pomoże jej.

Chociaż możesz odpuścić, przeżyć całe życie bez kobiety z która Ci będzie dobrze i zdasz sobie pytanie: a mogłem spróbować.

18.01.2011
22:09
[27]

COOLek [ Konsul ]

Studia to okres największych szaleństw, a ty już się chcesz w dziecko pakować?
W dodatku to dzieciak, będzie cie milion razy wkurwiał, nie twoje dziecko będzie cie wkurwiało.

18.01.2011
22:27
[28]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

Skoro o sprawy poważne sprawy miłosne pytasz się na forum o grach, to dla dobra, ciebie, dziecka i tej dziewczyny odpowiem: nie.

18.01.2011
22:54
[29]

asdasd793 [ Konsul ]

przez cale zycie patrzac na tego dzieciaka bedziesz widzial mnostwo roznic miedzy soba a nim. osobiscie z taka swiadomoscia nie moglbym zyc

18.01.2011
22:57
smile
[30]

paściak [ carpe diem ]

Wysiu jak zawsze powiedzial wszystko :)

18.01.2011
23:37
[31]

Pan P. [ 022 ]

wysiak --> Bez przesady. Chłopak ma prawo być skołowany, bo to nie jest typowa sytuacja, do której można łatwo znaleźć radę w towarzystwie, czy jakiś wzorzec postępowania gdziekolwiek indziej. IMO trochę krzywdzące jest wnioskowanie o jego niedojrzałości li tylko na podstawie faktu zwrócenia się o radę na forum. Może nie ma do kogo się zwrócić? Bądź człowiekiem. ;-)

autor -->
Poniekąd trafiło mi się swego czasu coś podobnego. Ona jest ode mnie 6 lat starsza i ma niespełna siedmioletnią córę. :-) A i rodziła będąc niewiele starszą od Twojej dziewuszki. Co prawda związku oboje nie chcieliśmy, ale nie przeszkodziło to byśmy się zajebiście zaprzyjaźnili, chodzili ze sobą do łóżka i ogólnie utrzymywali naprawdę fajną znajomość.
Tę małą widziałem bodaj 2x w życiu, bo i nigdy nie było mowy o moim tatusiowaniu - ojciec biologiczny normalnie uczestniczy w rozwoju tej małej, a i ja nie jestem najlepszym kandydatem do przekazywania dziecku jakichkolwiek pozytywnych wartości.

Ty masz trochę trudniej, bo dzieciak jest jeszcze świeży. No i chcesz się wiązać, co stanowi główny problem. :-) Grubo to sobie przemyśl. Jeśli ona też myśli o Tobie poważnie, to spróbujcie przez jakiś czas utrzymywać bliższe więzi, ale bez Twojego udziału w życiu dziecka. Na próbę, żeby zobaczyć jak się układa personalnie tylko między wami, ale możliwie nie zepsuć niczego u tego malucha. Rok to taki etap rozwoju, w którym mały smród zaczyna już mocno kojarzyć twarze i głosy, toteż Twoja stała obecność i "tatusiowanie" z pewnością zostawi ślad w jego psychice. Uargumentuj to dobrze i jeśli kobita ma trochę oleju w głowie, to zrozumie. Gdybyście się teraz zeszli na poważnie, a za rok-dwa rozstali, to z pewnością odbiłoby się na dziecku. Nie muszę chyba wspominać, że to jego dobro powinno być dla Ciebie najważniejsze, jeśli myślisz poważnie o tej lasce? Uświadom sobie, że ten mały nie zniknie, to nie jest tymczasowa sprawa.

Zrobisz, co uważasz za stosowne. Potencjalnie możesz się ostro wpierdolić, ale z drugiej strony masz szansę na absolutnie fantastyczne przeżycie, do którego - średnio - ludzie dojrzewają będąc prawie 10 lat starszymi od Ciebie. Taki egzamin mentalnej dojrzałości. Trzymam kciuki. :-)

P.S. Wszystkim, którzy stawiają znak równości między młodocianą ciążą, a puszczalstwem - weźcie kamień i pierdolnijcie się nim w łeb.

19.01.2011
00:55
[32]

hpnoti [ Legionista ]

Nie nooo głupim sposobem jest pytać obcych ludzi o własne prywatne sprawy na temat miłości. Lecz rzucę odpowiedzią by nie był offtop.... Nie.

19.01.2011
01:06
smile
[33]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Idź za głosem serca. Od strony prawnej jesteś kryty - jak się nie uda i tak ojciec biologiczny ponosi odpowiedzialność.

Cokolwiek nie zrobisz to będzie loteria - nie ma rad, schematow i sposobow. To nie szkoła i książki Niziurskiego. Wypadowa dwoch charakterow jest tak zmienna, że tylko od was obojga zależy czy się uda, czy nie. Ja, gdybym w tym momencie czuł, że ją kocham związałbym się z nią i postarał poczuć się jak opiekun i niej, i dziecka. Czy by mi się udało - nie wiem... Nie byłem w takiej sytuacji. Ale nie dowiesz się dopoki nie sprobujesz. I nie słuchaj cynikow dopoki nie napiszą, że nie przeszli przez taką sytuację. Szkiełko i oko - pewnie i tak nie kapewu.

19.01.2011
01:10
[34]

pablo397 [ sport addicted ]

ja tam bym nie mial oporow przed zwiazaniem sie z kobieta z dzieckiem, zwłaszcza takim malutkim - na pewno pokochałbym jak swoje. ale wczesniej musialbym sie zakochac w jego mamie :P inna sprawa, ze mająć ćwierć wieku na karku to inaczej już sie troche mysli o takich sprawach jak rodzina a inaczej majac te 19 czy 20 lat...

a ze pytasz o takie rzeczy na forum to wnioskuje, ze z ta milością to u Ciebie ciężko... :P


zreszta ja to bym chcial juz miec dzidziusia, ale druga połówka (nomen omen starsza ode mnie...) nie chce nawet slyszec :(

kolejny temat - ja strasznie lituje sie nad takimi osobami (jak samotne matki) i od razu mi ich szkoda, i mysle jak by je tu wesprzec, chocby przytulic męskim ramieniem i zapewnic, ze razem sobie poradzimy z problemami itp - wiem, ze to troche nie fair z mojej strony, ze traktuje takie osoby jak jakies ulomne czy pokrzywdzone, ale juz taki jestem

<seksizm mode on>

znajomy *wiejski ruchacz* twierdzi, ze mlode matki to najlepsze kandydatki na niezobowiazujacy seks i w ogole sa najlepsze w lozku, jesli chodzi o mlode (18+ ofcoz) kobiety - wiec jak masz serce z kamienia i myslisz drugim narzadem - ruszaj smialo :P

kumpel spotykal sie ze starsza samotna matka - przez dwa czy trzy lata sie z nia zadawal. synek mial juz pare lat (powiedzmy ze 5), bardzo fajny chlopak, troche szkoda mi go bylo, ze nie mial taty a tylu *wujkow*, bo mama lubila sie zabawic. na poczatku bylo okej, ale potem to juz bylo, ze kumpel siedzial w domu z dzieckiem a mamusia imprezowala w najlepsze bez oporow. naiwny chlopak byl, ale z drugiej strony troche przywiazali sie z dzieckiem do siebie - ciezko mu bylo to wszystko zostawic, bo *mama sie zle prowadzi*. szkoda dzieciaka, mam nadzieje, ze mimo wszystko wyrosnie na ludzi...


19.01.2011
14:41
[35]

graf_0 [ Nożownik ]

Przy okazji wydaje mi się że dziewczyna w tym wieku i po takiej przygodzie to racziej nie szuka z miejsca nowego tatusia i partnera na całe życie.

19.01.2011
15:02
smile
[36]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

'kochanie, spisz juz? mozesz przewinac maciusia? wlasnie wstal...'

19.01.2011
15:04
[37]

NeroTFP [ Senator ]

Miałem identyczną sytuację i stwierdziłem, że nie warto. Przyjaźnij się z nią dalej, służ dobrą radą, bo szkoda tracić dobrą duszę. Na związek jednak nie warto się pisać. To oczywiście moje zdanie.

19.01.2011
15:12
[38]

raziel88ck [ Legend ]

Mnie zastanawia co innego. Skoro znacie sie od podstawowki, czyli wiele lat i sie przyjazniliscie przez te lata to dlaczego ta przyjazn wczesniej nie przerodzila sie w milosc? Dopiero teraz sie toba zainteresowala gdy chlopak, ktory zrobil jej dziecko, prawdopodobnie ja zostawil? Dla mnie to naiwne i wydaje mi sie, ze ona po prostu szuka frajera.

Wychowywanie dziecka to trudna sprawa, ale jeszcze trudniej wychowywac nie swoje dziecko, szczegolnie w tak mlodym wieku.

19.01.2011
15:52
[39]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

Wiesz, tu już kiedyś był koleś (nie pamiętam ksywy, może sobie ktoś coś przypomni) który właśnie się przywiązał do mamusi z 5 letnim synkiem. I w pewnym momencie młody się go zapytał czy est on jego ojcem. Nie pamiętam jak to dalej szło w każdym bądź razie w pewnym momencie tatuś sobie przypomniał o tym, że ma syna. A mamusia jeszcze stwierdziła, że go chyba kocha.

A co jak ojcu dziecka twojej kumpeli od podstawówki nagle się przypomni, że ma dziecko? Co wtedy zrobisz? Schowasz głowę w piasek czy będziesz walczyć o swoje szczęście (będąc chyba na z góry przegranej pozycji, chociaż to też od matki zależy)

Gratuluje tym wszystkim, którym bez problemu przychodzi perorowaniem(czy jak się to pisze) wyroków. No ale co ja wiem o życiu...

19.01.2011
16:25
[40]

szyszka destroyer [ Centurion ]

[39] nie pamiętam ksywy, może sobie ktoś coś przypomni - może to req_?

19.01.2011
16:33
smile
[41]

bartek [ Legend ]

Już ja widzę te szczęśliwe życie, tj. ojca "Twojego" dziecka przychodzącego w odwiedziny kilka razy w tygodniu (czytaj obiadki z kolesiem, który bzykał i skrzywdził Twoją żonę) i "Twoje" dziecko mówiące do niego tato.

19.01.2011
16:41
[42]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Gratuluje tym wszystkim, którym bez problemu przychodzi perorowaniem(czy jak się to pisze) wyroków.

Ferowaniem.

19.01.2011
16:43
smile
[43]

Coy2K [ Veteran ]

jak czytałem rozterki autora to mi się przypomniał wątek hohnera z policjantem, który przystawiał się do jego koleżanki :)

jedyna różnica to wiek autora i dziewoi, ale to można było zmienić na potrzeby wątku :D

19.01.2011
19:39
[44]

Miszcz120 [ Centurion ]

Powiem tak, ciężka sytuacja (jak dla Ciebie, jeśli jesteś w niej naprawdę zakochany).

Pogadaj z nią jak ona to sobie wszystko wyobraża. Ja rozumiem, że studia, to pyk pyk pyk dla przyjemności i takie tam kizie mizie.
Jak ją kochasz to powinieneś chociaż jej pomóc żyć. Lepsze takie małe dziecko niż 5-10 letnie jak już wie co nieco o świecie i ludziach.

Nie powinieneś sugerować się wypowiedziami z forów internetowych, ale jak nie masz wyjścia, to facet, pogadaj o tym z nią "Jak Ona to widzi i Ty!".

19.01.2011
19:56
smile
[45]

Sizalus [ Senator ]

Coy2K
Dobre spostrzeżenie. Hohner możesz już się ujawnić.

20.01.2011
13:38
smile
[46]

djakuba [ Palladyn ]

A pokochał byś to dziecko jak swoje? Jeśli tak i kochasz ją to warto spróbować

20.01.2011
13:41
[47]

_MyszooR_ [ Senator ]

Chocby nie wiadomo jak byla zajebista, dla mnie dzieciak to stanowcze NIE. NIGDY bym nie mogl byc z laska, ktora ma dzieciaka innego. Koniec. Kropka.


btw jedyne co mozesz to stuk puk, tylko uwazaj zeby jej nie zaciazyc

20.01.2011
13:48
[48]

sebekg [ Legend ]

Dziecko w pakiecie, wszystko jest do zaakceptowania ale musisz sobie zdać sprawę z tego że jak będziecie chcieli mieć swoje to i te będziesz musiał traktować na równi. Jeżeli coś do niej czujesz a tamten koleś ojciec dziecka nie wypiął się na ojcostwo więc nie będziesz dla dziecka tatusiem to możesz spróbować. Dlaczego pisze o byciu tatusiem. Jak dziecko nie ma ojca a przychodzi mężczyzna i jest długi okres, to zaczyna go postrzegać jako kogoś nie tylko jak wujka a jak przychodzi rozstanie to nie dość że wy macie problem to jeszcze dziecko jest w rozterce więc warto tego uniknąć. Musisz także wziąć pod uwagę to że z czasem będziesz musiał znosić od czasu do czasu obecność ojca dziecka co może być krępujące. Dobra przejdźmy do końcówki i meritum, jeżeli czujesz że może coś być z tego i dziecko faktycznie nie jest dla Ciebie jakimś problemem itd i zdajesz sobie sprawę z tego że dziecko trochę zmieni wasze relacje z tego wzg że Ona jednak ma to dziecko a co za tym idzie będą też przeszkody, np w zostawaniu na noc, z wyjazdami, imprezami itp, to może warto spróbować... I ważne nic pochopnie.

21.01.2011
10:13
[49]

FurN [ Centurion ]

Zastanow sie, czy ci bedzie dobrze??

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.