Buzzerek [ Centurion ]
Czy boicie się podczas grania w gry?
Obejrzem właśnie ten filmik:
I... zazdroszczę typowi. Ja nie potrafię bac się na grach, bo zawsze myśle, że wyskoczy zaraz jakiś skrypt, żeby celowo straszyć czy coś... a nie potrafie wczuwac się jak ten koleś z filmiku, żeby na prawdę BAĆ się na jakiejs grze... Grałem w masę horrorów i nic :/ Często gram w środku nocy, bez żadnych świateł z muzyka na słuchawkach i przysłowiowa dupa.
Predi2222 [ Generaďż˝ ]
............ale to już było....................i to jest specjalnie zrobione.
Osobiście w niektórych grach czasami mam stracha ale nie aż takiego.
Pawel150 [ Konsul ]
Polecam ci zagrac w nocy ze sluchawkami w Silent Hilla 2.
Ziom91 [ ohjehr ]
Jak byłem mały, miałem 10 lat, to strasznie się przestraszyłem na grze Nosferatu: Gniew Malachiego. Od tej pory były momenty np. w Dead Space, ale to dosłownie fragmenty.
koosa [ prawie biolog ]
Przed kliknięciem w link miałem ci napisać, żebyś może Amnesii spróbował, heh. Jak ktoś lubi takie filmiki to polecam wklepanie na YT "mesh does" można się pośmiać :)
Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]
W życiu to się bałem tylko jednej gry: Alien vs Predator. Pierwsza część. Pierwszy etap marinsem, zero światła, jeden obcy - to nie tak jak teraz jedna kropka, tylko ze 20. Każdy jego ruch to kropki na radarze. Na easy się padało na 3 strzały. Nie wiadomo co zabijało, nie wiadomo w co strzelać. Ale ile ja wtedy miałem... może z 15 lat. Teraz to mnie nic nie wystraszy, a szkoda. Z gier of kors...
Kazioo [ Konsul ]
@Buzzerek
Zagraj w świetny mod na silniku Source "Nightmare House 2". Amnesia na mnie prawie wcale nie działała, a grając w tego moda w nocy miałem co chwilę dreszcze. Fabuła jest całkiem fajna, więc warto.
Co prawda pod koniec robi się już z tego czysta akcja, ale reszta ostro kopie.
Żadna komercyjna gra na mnie nie zadziałała tak jak ten mod ;)
xDeath [ Centurion ]
Sillent Hill 1,2 w nocy samemu w domu -wymiekniesz
Łoker men [ Generaďż˝ ]
No bez przesady nie można się bać nie istniejącego zagrożenia gry nie powinny straszyć tak samo jak filmy bo nic nie może nam się stać a w grach zawsze można wczytać grę
Gam3r [ Pretorianin ]
[9] Moze i tak.. ale i tak zalezy od gry. Jak jest hardcore i masakra, do tego sam na chacie w nocy to sie potem boje do kibla wyjsc ;f
davhend [ Trophy Hunter ]
Polecam jeszcze Fatal Frame 1,2,3 albo Foribidden Siren. :)
Też wymięknięcie.
vien [ Evocati ]
@_@ at night... ;]
co do samej gry to tak sie mega wy...wiscie balem, że podczas ucieczki wskoczyłem między regał z książkami a ścianę i do tej pory nie mogę się wydostać.... boze poblogoslaw autosave....
GaidenNinja [ Generaďż˝ ]
Grając w środku nocy w stalkera na słuchawkach i zgaszonym świetle wejść do laboratorii... Nigdy nie miałem tyle odwagi.
szyszka destroyer [ Centurion ]
Kurwa.. ja się boje grać w Minecrafta... ogólnie jestem strachliwy, łatwo mnie przestraszyć :/.
Armorgedon12 [ 43 ]
Grając w Amnesię to działy się ze mną dziwne rzeczy ;p Taka trauma ogarniała w niektórych momentach że wracać się do gry nie chciało! Chociaż przeszedłem to nie chciałbym drugi raz zagrać, nawet jak sobie przypomnę niektóre miejsca, sceny to ciarki przechodzą i serce mocniej bije. Gra warta polecenia.
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Gdy byłem młodszy, grałem w Drużynę Pierścienia. Uciekałem z Hobbitonu pod osłoną nocy i starałem się nie wpaść na Nazgule. Damn, miałem wtedy niezłego stracha.
Coy2K [ Veteran ]
rozumiem, że można sie przestraszyć w niektórych momentach, można też się bać wczuwając w klimat, ale trzeba być niezłym młotkiem, żeby uwierzyć że gość grający w Amnesie z tego filmiku naprawdę tak to przeżywa, bo to już nie jest strach ale panika...udawana i wymuszona zresztą.
Bartesso94 [ Konsul ]
Szczerze to nie gram w nocy w gry, ale gierka, której się trochę kiedyś wystraszyłem to był Thief: The Dark Project. Najlepsze było jak spieprzałem przed Hunterami. :)
matik109 [ SpongeBob Kanciastoporty ]
Ja czasem jak gram w CoDa to się przestraszę, np. jak czyszczę jakiś budynek i wróg wyskakuje zza ściany.
HumanGhost [ Senator ]
Szczerze powiedziawszy to nie gram w nocy. Z prostego powodu -> w nocy wolę spać. ;]
Gdyby nie nasza wyobraźnia to nie byłoby się czego bać.
Zresztą.. tak po prawdzie to jedyne czego można się w dzisiejszym świecie bać to.. inni ludzie.
marcus alex fenix [ Olinek Okraglinek ]
Sillent Hill 1/2 i wymiękniesz.
Juvenille [ Generaďż˝ ]
[21] - 4 Jest mocniejsza ;p
kong123 [ Legend ]
Silent Hill 2 no i F.E.A.R swojego czasu mnie wystraszył. No i jeszcze Penumbra Przebudzenie i Czarna Plaga.
Sopellek [ Pretorianin ]
Pierwszy Stalker budował niezłą atmosferę.Cały czas w napięciu i koncentracji a jak coś wyskoczyło to zawał.A o X-16 to już nie wspominam.
ComradeHell [ Chor��y ]
Nie gram w nocy ale ostatnio grałem w penumbrę o 17:00(ciemno było). wymiękłem.
j-bobo [ Bobek ]
ja sie boję...
...ze wylączy sie prąd, zwichnie system, wyskoczy bug i wszystko trzeba bedzie powtarzac od ostatniego zapisu
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
Raz spadłem z krzesła
Freeman992 [ Generaďż˝ ]
Jak miałem z 10 lat to bałem się grać w pierwszego "Residenta evila" na PSX'ie. Teraz bez problemu mogę przebrnąć nawet przez te straszniejsze gry, lecz zdarzają się momenty że serce podchodzi do samego gardła.
Broken_Heart [ Konsul ]
Jak miałem nie wiem może z 7 lat, bawiłem się komputerem (Taki naprawdę wiekowy PC) i będąc tak wpatrzony w ekran, nagle wyskoczył mi BSoD. Zjebałem się z krzesła. Od tamtej pory nazywałem ten ekran 'niebieskim ekranem śmierci'. Nie miałem pojęcia, iż naprawdę tak się to nazywa.
Oprócz tego, zdarzało mi się podskoczyć w fotelu przy takich grach jak Forbidden Siren, momentami RE4 gdy coś nagle wyskoczyło.
Windows XP 16 [ Senator ]
Z nowszych produkcji tylko w Dead Space (słuchawki i zgaszone światło) zdarzyło mi się parę razy wzdrygnąć, ale nic poza tym. FEAR był również całkiem niezły w tym aspekcie. Silent Hill 2 to było coś :) Nie raz robiłem przerwy ze strachu.
Qverty™ [ Legend ]
Załóż słuchawki, podgłoś, włącz Dead Space w nocy, wyłącz światło i graj. Jeżeli nie podskoczysz na fotelu przynajmniej kilka razy na godzinę gry i przynajmniej raz nie krzykniesz to z tobą jest coś nie tak. DS to prymitywny strach, nie jakiś psychodeliczny ale przynajmniej skuteczny.
Jeżeli chcesz się naprawde bac to zagraj w Silent Hilla 2...tylko dla ludzi z mocnymi nerwami.
Oprócz tego polecam kampanie człowieka w AVP2...STalker Cień Czarnobyla i te podziemne bunkry...
Apropo DS..pamiętam jak w wakacje grałem o 2-3 w nocy i bałem się wejść do jednego z pomieszczeń wiedząc że napewno zacznie się tam jatka z nekromorfami..Nie ma to jak 5 minut stać i przygotowywać się mentalnie :D
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Popłakałem sie ze smiechu przy filmiku z [1] ... super :)
Buzzerek [ Centurion ]
Ja prawie udusiłem się :D Może być to i fake, ale koleś jest niesamowity!
Damian1539 [ Legend ]
Nie wiem co jest ze mną nie w tak ale Dead Space ani razu mnie nie wystraszył. Ale za to przy minecrafcie wysiadam. Szczególnie w nocy jak nie mam pochodni a wokół mnie jest dużo potworów.
kzwwdo [ Pretorianin ]
Ja się bałem momentami w Jade Empire.
Pełno tam takich przeklętych, smutnych miejsc jak las (ten z Matką), albo cmentarz, czy to zatopione miasto. Brr.
Łoker men [ Generaďż˝ ]
uśmiałem się przy tym
Seba169 [ Pretorianin ]
Aliens vs Predator 2, najtrudniejszy poziom, kampania marine.
Teraz tylko czekam na Aliens: Colonial Marines, oby był taki sam klimat :)
GaidenNinja [ Generaďż˝ ]
Załóż słuchawki, podgłoś, włącz Dead Space w nocy, wyłącz światło i graj. Jeżeli nie podskoczysz na fotelu przynajmniej kilka razy na godzinę gry i przynajmniej raz nie krzykniesz to z tobą jest coś nie tak. DS to prymitywny strach, nie jakiś psychodeliczny ale przynajmniej skuteczny.
Chyba se jaja robisz, jak to powiedział lordi w filmiku o dead spacie "sposób straszenia na zasadzie gaśnie światło i coś ci wyskakuje nie każdemu musi się podobać" - dodajmy do tego że powtarza się to cały czas, a takie rzeczy jak nagle rozwalająca się ściana i wywalający się z niej potwór to już totalna żenada nie strach. Dla mnie gadanie żę DS jest straszny to wielka bzdura.
Qverty™ [ Legend ]
sposób straszenia na zasadzie gaśnie światło i coś ci wyskakuje nie każdemu musi się podobać"
Ale zawsze działa...Dead Space nie jest straszny. Ale element zaskoczenia w postaci nekromorfa nagle wyskakującego z szybu wentylacyjnego za twoje plecy w ciemnym korytarzu działa sam za siebie i mimowolnie i tak podskoczysz/krzykniesz.
Baalnazzar [ Konsul ]
Wczuwka i dreszczyka się zdarza. Ale strach - tylko w Silent Hill 2. Mieszkałem jeszcze wtedy z rodzicami. Jak zostawałem sam bywało wesoło przy tej grze. Świadomość, że dookoła zero sąsiedzkich domów w zasięgu widzenia, a za oknem widać tylko drzewa i pustą przestrzeń za nimi oświetlone światłem księżyca tworzyło atmosferę dobrą by się bać :)
HETRIX22 [ PLEBS ]
Już mnie zaczyna wkurzać to że wszędzie każdy wstawia ten sztuczny filmik. Uwierzyłbym w te jego krzyki, tylko jakby to było nagrywane bez wiedzy grającego. Poza tym nikt normalny tak nie krzyczy, a nawet nie normalny. Żeby sie bać nie trzeba krzyczeć -.- . Ciekawe czy ten typ też tak krzyczy jak se wraca przez park sam o północy, jakoś nie wydaje mi się.
gacek [ FISHKI dot NET ]
Hehe . Przypomniał mi się mój drugi wątek na tym forum
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=186344
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
przy phantasmagorii sie balem, ale kiedy to bylo =]
mackie majcher [ Konsul ]
Jasne, że tak. Ja to się zawsze najbardziej bałem, że któryś z rodziców wejdzie do pokoju i będzie mi robić problemy (najczęściej to była moja mama ;] miała jakąś awersje, po prostu nie umiała zdzierżyć że gram).
Pizystrat [ VictoriaConcordiaCrescit ]
Ostatnio bardzo bałem się grając w Aliens vs Predator 2 :) Bardzo straszna gra.
faner [ Druid Ewenement ]
Do dziś mam traume to grania w Max Payne...
Oprócz tego, Call of Cthulhu miał świetny klimat, który nadawał tego całego strachu.
Yancy [ Legend ]
Ostatni raz bałem się grając w System Shock 2. Potem to już tylko na prymitywnej zasadzie "coś nagle na ciebie wyłazie i robi weeeee".
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Bałem się podczas grania w Quake 1, a to dlatego, że grałem w to na początku swojej przygody z pc, jakoś koło szóstej klasy podstawowej, a w tak młodym wieku wyobraźnia robi swoje, odgłosy przeciwników były straszne, te ich ryki i rzężenie i ogólny klimat powodowało, że bałem się grę w ogóle załączyć.
Później bałem się jeszcze w AvP, tam był mega gęsty klimat, a łatwość z jaką śmierć przychodziła do żołnierza powodowała, że każdy krok był wykonywany z ogromnym skupieniem... Później klimat w grach nie powodował u mnie napięcia i strachu, jedynie wyskakujące z nagła "coś" powodowało gwałtowny ruch na fotelu :)
MavericKK [ Life is Brutal ]
Pozwole sobie na opis mojej najstraszniejszej sytuacji w grze (Mav lat 14 gra w F.E.A.R) cisza spokoj gra na sluchawkach znany wszystkim motyw skakania obrazu juz wiem ze zaraz cos sie stanie. Ide sobie spokojnie przez kanalizacje i nagle srubudubysry ktoś mi achtunga wywalił pod oknem przestraszylem jak cholera wygladalem gorzej niz ci ludzie ktorzy grali w scare maze game :D
Kravas [ Niepokonan ]
Stara metoda - jak widzę podejrzany korytarz/tunel/drzwi albo czuję, że za chwilę wyskoczy jakaś zmora, to wstrzymuję oddech. Pomaga to niesamowicie w nieodskakiwaniu od komputera ;)
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Mylicie strach z szokiem wyskakującej mordy.
Wyskakująca morda nie powoduje strachu, strach powoduje klimat, fabuła, muzyka, udźwiękowienie.
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
Ja się bałem starych Tomb Raiderów :) Bo tam zawsze była cisza i nagle jakiś zwierzak wyskakiwał.
Mat3iz [ Legionista ]
Ja jak gram to sie boje, ze nie zalicze przez to sesji ;)
Dominik1991 [ Bezimienny ]
Ja jak gram to najbardziej się boję że prąd wyłączą :(:(:(
DeatthShadow [ Pretorianin ]
Dominik1991 ---> Jeśli systematycznie płacisz rachunki, i twój sąsiad nie próbuje podłączyć spawarki do zwykłego 230V to możesz grać spokojnie :D:D
SwiXen [ Generaďż˝ ]
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
no i nie moge zapomniec o clive barker's: undying
Psycho16 [ Redhead Lover And User ]
system shock 2 w 5.1 + male odciecie od swiata + ciemnia w pokoju - miazdzyl ! :)
mackie majcher [ Konsul ]
[58],[47] <--- Sir, where are You sir ?
gracz12301 [ Senator ]
Kiedyś pamiętam, jak bałem się zagrać w jedną misję w grze Max Payne (w tej gdzie Max szedł po takiej wąskiej dróżce, a w tle było słychać płacz dziecka). Szczerze mówiąc to mimo, że to nie jest horror czy coś, ale akurat ta misja ryła banie. :)
A dziś to zagram w takie gry jak Dead Space czy Doom 3, gdzie strach polega na (i niestety w każdym dzisiejszym survival horrorze tak jest) tym, że "potwór wyskakuje i jest ciemno". Takie gry są straszne tylko przez pierwsze 30 minut. Później stają się monotonne (oczywiście jeśli chodzi o strach, a nie o grę).
Jedyne gry, w które bym nie zagrał to Silent Hill 1 i 2. Nawet jakby mi ktoś zapłacił dwie stówy, to podziękował bym. Wole nie mieć zrytej bani przez następny tydzień.
Ziom91 [ ohjehr ]
gracz - w Doomie było kilka mocnych momentów, gdzie potwór nie wyskakuje. Np. etap w piekle robił na mnie spore wrażenie.
No,Luke | your father!! [ Capitan Price ]
Ja to jak miałem 6 chyba lat to patrzyłem jak mój 14 letni brat gra w dooma (chyba 3, ale nie pamiętam) To był taki moment, że (z bratem 10 letnim oglądaliśmy) ta postać idzie sobie przez jakiś korytarz i brat coś w głośnikach usłyszał a potem spojrzał się na góre (w sensie w grze ) i tam na dachu se jakiś potwór szedł no nic idzie dalej..... Nagle coś słyszy w głośnikach odwraca się postacią a tam..... Na cały ekran morda jakiegoś potwora ja z bratem pod kołdrę..... i tak do 11 roku życia ( tera mam 12) bałem się nawet nie których fragmentów w call of duty world at war, gdzie jak wiadomo za dużo ich nie ma..... Ostatni raz odważyłem się jakiś horror z kolegami obejrzeć na wycieczce (Znaczy się nie specialnie, bo z kolegami chcieliśmy jakieś porno włączyć ;) ) i trafiliśmy na silent hilla 3.... Wiadomo w grupie to jak oglądać teletubisie..... Ale ja (nie pokazując tego :) ) Srałem po gaciach... I tak się to odbiło na mojej psychice.... przez 5 lat bałem się nawet szklanej pułapki oglądać :D Ale teraz na ferie jade to brata a on w nocy se jakieś horrory po nocach ogląda to zobacze czy się przełamie i obejrzę z nim.... :D
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
w wieku 7-8 lat zacząłem grać w Resident Evil 2 ... w kolejnych latach Silent Hill , RE 3 , Evil Dead ...
teraz mam smutek ,że nie potrafię się tak dobrze bawić w gry 'survival' ....
Zakol [ Chor��y ]
Ja kilka lat temu grając w Call of Cthulhu: Mroczne Zakątki Świata się trochę dygałem bo były gdzieś na początku gry jakieś jęki straszne a grałem po ciemku, sam w domu i na słuchawkach:p
Ale teraz chętnie bym w jakąś "straszną" grę zagrał:p
miczek2008 [ Generaďż˝ ]
Mnie jakoś gry nie straszą... może przez to, że nie gram w horrory lub tym podobne :D.
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
Gepard206-> U mnie podobnie, RE2 to była jedna z moich pierwszych gier, miałem wtedy z 10 lat :) Silent Hilla 2 to nawet się jakoś za bardzo nie bałem.
Ale ostatnio etapy piekła w The Darkness przytłaczały mnie ciężkim klimatem, może nie tyle, że się bałem, ale granie było męczące psychicznie :)
Mr.B-F [ Konsul ]
Przestraszyc sie ciezko ale w zupelnosci mi wystarczy napieta atmosfera w grach typu silent hill, gdzie bicie serca rowniez przyspiesza:) W sh1 i 2 jeszcze pamietam, ze czulem sie dosc pewnie bo moglem swobodnie wybijac przeciwnikow ale juz czesc trzecia byla zbudowana tak, ze trzeba bylo przechodzic kolejne pomieszczenia nie znajac drogi i celu a za nami biegaly mutanty, ktorych w praktyce nie dalo sie zabic ze wzgledu na ograniczona amunicje. To jest to :D