GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pełnoletność, a absencja podczas zajęć.

13.01.2011
19:57
[1]

SilentFisher v2 [ ManWithNightVision ]

Pełnoletność, a absencja podczas zajęć.

Witam, niedługo kończę 18 lat i chodzę do LO. Jak ma się sprawa z usprawiedliwianiem nieobecności na lekcjach? Jak wygląda z tym sprawa. W statucie mojej szkoły jest napisane, że uczeń może być skreślony z listy uczniów po 75 opuszczonych nieusprawiedliwionych godzinach lekcyjnych. To oznacz, że nie ma czegoś takiego jak usprawiedliwienie?

13.01.2011
19:58
[2]

VR [ Centurion ]

Dlaczego nie ma? Czemu ma się coś zmienić?

13.01.2011
19:59
[3]

SilentFisher v2 [ ManWithNightVision ]

Chodzi mi o to, czy będą osobą pełnoletnią mogę sam usprawiedliwić moją nieobecność.

13.01.2011
20:00
[4]

viesiek [ Deculture! ]

Twoje 18 lat guzik Ci da. Dalej musisz chodzić.

W moim LO miałem jedynie możliwość załatwienia zgody od rodziców, bym sam sobie usprawiedliwienia wypisywał. Nie muszę chyba mówić, że rodzice się nie zgodzili?

13.01.2011
20:00
[5]

ksips [ Legend ]

Jak byłem w technikum, to rodzice ustalili z wychowawczynią, że możemy się sami usprawiedliwiać za 15 godzin nieobecności w miesiącu :)

A np. mój brat, obecnie w LO, nie może się sam zwalniać pomimo pełnoletności :)

13.01.2011
20:04
[6]

VR [ Centurion ]

Czy możesz sam usprawiedliwiać swoje nieobecności określa szkoła. Jak widzisz, jest wiele możliwości, ale raczej zapomnij o samodzielnym usprawiedliwianiu nieobecności, wtedy u pełnoletnich nie pojawiałyby się nigdy nieusprawiedliwienia.

Abstrahując - nieusprawiedliwiona nieobecność i usprawiedliwianie nieobecności za pomocą notki tłumaczącej się od opiekuna - ogromna głupota polskiego systemu edukacji, wręcz żałosna.

13.01.2011
20:07
[7]

SilentFisher v2 [ ManWithNightVision ]

A uczniowi pełnoletniemu nie gwarantuje jakaś ustawa o jego ,,niezależności''? Słyszałem o czymś takim.

13.01.2011
20:11
[8]

czekers [ Legend ]

u mnie po 18 można samemu sobie pisać

13.01.2011
20:13
[9]

VR [ Centurion ]

Jak jesteś taki niezależny i dorosły to idź sobie do szkoły dla dorosłych. Tam nikt Cię nie będzie ścigał o nieobecności. Nie? Aha, rodzice nie pozwolą. To tyle w temacie Twojej niezależności, szukaj sobie ustaw.

13.01.2011
20:14
[10]

pooh_5 [ Czyste Rączki ]

U mnie tylko wuefista każe sam siebie usprawiedliwiać (karteczek nie przyjmuje :)), u reszty nadal trzeba przynosić zwolnienina/usprawiedliwienia od rodziców.

13.01.2011
20:22
[11]

djakuba [ Palladyn ]

A czy tak trudno jest podpisać na kartce własną matkę? Sam sobie pisz lewe jeśli kartka od rodziców jest nieosiągalna np. wagary

13.01.2011
20:28
[12]

Likfidator [ Generaďż˝ ]

Ty się w ogóle ciesz, że Twoim rodzicom przysługuje prawo usprawiedliwienia Twoich nieobecności.
Pójdziesz na studia, czy do pracy to zobaczysz, że jedynie zwolnienie lekarskie może usprawiedliwić nieobecność. Zresztą w pracy zawsze możesz sobie wypisać urlop na te kilka godzin lub odrobić innego dnia, a na studiach dogadać się z prowadzącym ćwiczenia.

13.01.2011
20:30
[13]

Novus [ Generaďż˝ ]

pewnie ze mozna. Na studiach na np obowiazkowych lektoratach z nieprzekraczalna iloscia 3 nieobecnosci neiusprawieldiwionych pozostale podpisujesz sobie sam. Wcale nie wymagaja np zwolnienia od lekarza. To samo w pracy - nie przyjdziesz, mowisz ze nie mogles, dajesz kartke za 5 dni i nawet urlop nie przepada:)

13.01.2011
20:32
[14]

kaganpwnz [ Generaďż˝ ]

SilentFisher

Nic sie nie zmienia, niczym sie nie przejmuj, a co do usprawiedliwien, mozesz sobie usprawiedliwiac pod warunkiem ze wychowawca dostanie pisemna zgode od prawnego opiekuna, inaczej twoje usprawiedliwienia beda G warte.

A co do tej niezaleznosci, chodzi o to ze osoba nieletnia ma OBOWIAZEK chodzic do szkoly i w przypadku zaniedbywania tego obowiazku, odpowiednie instytucje moga podjac akcje (kurator lub bardziej drastyczne srodki), w przypadku pelnoletnosci, gdy nie chodzisz do szkoly, nic sie nie dzieje.

13.01.2011
20:33
[15]

puszczyk [ Generał brygady ]

O tak, masz prawo zabrać swoje papiery z sekretariatu i ostentacyjnie spalić je przed głównym wejściem... no a potem możesz iść mieszkać pod most.

Doroślak się znalazł, jak będziesz chodził do pracy też sam sobie będziesz pisał zwolnienia?

13.01.2011
20:38
[16]

ksips [ Legend ]

Doroślak się znalazł, jak będziesz chodził do pracy też sam sobie będziesz pisał zwolnienia?


Oho, mój ulubiony argument :P

Do pracy chodzisz PRACOWAĆ I ZARABIAĆ, do szkoły chodzisz, bo musisz. Nie widzę przełożenia jednej sytuacji na drugą ;)

(żeby nie było - sam aktualnie studiuję)

13.01.2011
20:38
[17]

xanat0s [ Wind of Change ]

Fajne takie studia, gdzie zwolnienia lekarskie są uznawane - na Uniwerku Warszawskim student ma prawo do 2 nieobecności w semestrze, jak je wykorzysta (choroba, kac, zwykłe niechcemisięwstawać) jest nieistotne. I zwolnienie lekarskie nic nie daje - masz 3 i wyżej nieobecność, to na dyżur. Także nawet jak ktoś ma uprawnienia lekarskie, to nic mu to nie da :]

Inna bajka jest oczywiście, jak ktoś jest ciężko chory dłuższy czas/był w szpitalu - wtedy wiadomo, papier od lekarza jest uznawany, ale tylko jako wytłumaczenie, dlaczego się nie było. Zaliczyć nieobecności i tak trzeba :)

13.01.2011
20:50
[18]

Deton [ klein Zwerg ]

U mnie jest tak, że babka usprawiedliwienia od rodziców przyjmuje wszystkie.
Jak sie ma 18, to można sobie pisać, ale wszystkich nie uznaje.

BTW. 75 to sporo. U mnie po 40 wywalają...

13.01.2011
20:52
[19]

KoSmIt [ Like No Other ]

Ja w swoim LO mogłem. Bez zgody rodziców itd. Wszyscy mogli. A nieusprawiedliwione też się ludziom zdarzały jak zapominali usprawiedliwić xD

14.01.2011
15:26
[20]

DEXiu [ Senator ]

SilentFisher v2 ==> W kwestii niezależności spójrz na to tak: nikt ci do tej szkoły W OGÓLE nie każe chodzić (no chyba, że rodzice) :> Więc jak ci się nie podoba, to w ogóle możesz olać szkołę. A do tego się w zasadzie sprowadza np. kilkadziesiąt nieobecności - więc po co to usprawiedliwiać i przed kim? Albo chodzisz do szkoły regularnie, albo wcale, bo półśrodki sens mają średni (żeby nie powiedzieć: żaden). No bo chyba nie powiesz mi, że z 50 usprawiedliwionych nieobecności wyniesiesz więcej niż z 50 nieusprawiedliwionych :P

14.01.2011
15:31
smile
[21]

Łysy. [ Pretorianin ]

Eh, u mnie w liceum mogliśmy po osiemnastce sami sobie wypisywać zwolnienia. Piękne czasy: "Proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecności z dniu xx.xx.xxxx z powodów ważnych."

14.01.2011
15:39
[22]

Blink! [ Generaďż˝ ]

DEXiu-> Niekoniecznie. Ja miałem po 150-200 godzin nieobecnych w kazdej klasie liceum, a i tak dostalem sie na dobre studia. Wszystko zależy:)

14.01.2011
15:50
[23]

GROM Giwera [ One Shot ]

SilentFisher a do pracy też będziesz sobie pisał usprawiedliwienia na karteczce, "bo mnie bolał brzuszek" ?

Zwolnienie lekarskie i nagłe wypadki (pogrzeb itp.) usprawiedliwiają Ciebie jako dorosłą osobę.

ksips - srutututu pierdzielenie, obowiązek chodzenia do szkoły masz do 18 roku życia. Jesteś teoretycznie dorosły, powinieneś już myśleć samodzielnie a nie być marionetką kumpli.

14.01.2011
20:15
[24]

Pizystrat [ VictoriaConcordiaCrescit ]

U nas w szkole nie można samemu sobie pisać usprawiedliwień. Trzeba przynosić karteczki od rodziców/opiekunów. Trochę to dziwne, bo u nas raz nauczycielka 2 lata temu zgodziła się, by usprawiedliwienie kolegi podpisał jego 18 letni brat, no bo był pełnoletni już.
A teraz sami mamy 18/19 lat i nie możemy podpisywać sami.
Moim zdaniem powinno być tak, że można się usprawiedliwiać samemu po 18-stce, tylko do określonego limitu godzin, dajmy na to. Tak byłoby najlepiej.

14.01.2011
20:31
[25]

Qverty™ [ Legend ]

Chodzi mi o to, czy będą osobą pełnoletnią mogę sam usprawiedliwić moją nieobecność.

Nie nie możesz. Ale tak szczerze to ja i tak przez cały okres LO sam sobie podpisywałem usprawiedliwienia...Oczywiście podpisem ojca....

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.