GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.XXIII

10.02.2003
15:54
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.XXIII

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej.

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Poprzedni wątek:

10.02.2003
16:17
[2]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> ile Ty właściwie masz tych książek Zelaznego? Zauważyłem, że (uwaga, to będzie odkrywcze!) ostatnio dość sporo czytasz tego pisarza.
A tak przy okazji, to wydaje mi się, że nazwisko Martin może nie być tym razem najbradziej odstraszającą rzeczą w pierwszym poście.

10.02.2003
16:24
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->kupiłem na allegro za 60 zł jego 11 książek, wiec trochę mam. Oprócz tego co przeczytałem jet jeszcze Dilvish przeklęty, Pan snów, Oko kota, Wyspa umarłych, Umrzeć w Itabarze i farsa z która nalezy sie liczyć pisana razem z Sheckleyem.
Boisz sie takiego ładnego maego ghoula? No wiesz ;-)) Co prawda myślałem, ze to pokolorowana wersja jak ją zamieszczałem. Grafika ta znajduje sie w Monsters manual - podręczniku do D&D.

10.02.2003
16:37
[4]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> o ile dobrze mi wiadomo, to Farsa, z którą mależy się liczyć, to 3 tom cyklu "millenium". Z książek Scheckleya czytałem niegdyś zbiór opowiadań "pielgrzymka na Ziemię"

10.02.2003
16:39
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->nic mi na ten temat nie wiadomo. Ale możliwe że to jest część jakiegoś cyklu. Z Sheckleyem miałem bardzo niewielki kontakt - bodajże tylko jedno satyryczne opowiadanie - Dzień, w którym przybyli obcy.

10.02.2003
22:39
smile
[6]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Byłem dzisiaj w empiku wymienić książkę i co zobaczyłem ?
Glen Cook "Słodki srebrny blues" + "Gorzkie złote serca" + "Zimne miedziane łzy" za 50 zł ; w ten sposób za 30 zł stałem sie posiadaczem trzech tomów przygód Garretta ( 20 zł z wymiany - swoją drogą empik to jedyna księgarnia gdzie jeszcze można wymienic ksiażkę, tylko trzeba mieć paragon).
A w kiosku kupując faje , pani kioskarka pochwaliła się że ma już "te fikcjony" czyli numer 23 "Science fiction" i niech ktoś mi powie że za komuny było lepiej :-)

Czytam teraz Degrella a za Garretta zabrała sie pani Żona, jeśli jest tak dobry jak mówiliście to czeka mnie trochę spokoju :-)

10.02.2003
22:45
[7]

Tywin [ Konsul ]

el f --> Mi dzisiaj udało się nabyć "Grę Endera" w oryginale za jedyne 30 pln :-)

10.02.2003
23:50
smile
[8]

Azorski [ Centurion ]

Mam pytanie bo zbieram i nie wiem na jakim jestem etapie. Czy ktoś wie jakie książki po polsku wydano Moorcocka i Kuttnera. Z góry dzięki. A propos Kuttner na zachodzie nie do kupienia.

11.02.2003
00:07
[9]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Azorski

Musisz poszperać po sieci :-)

Moorcocka mam "Żołdak i zło świata" (coś jeszcze mam ale u rodziców i nie pamiętam tytułów) a Kuttnera :
Mutanci
Próżny robot
Nocne starcie
Maszyna ego
Maska Kirke
Kraina mroku
Dolina Płomienia
Szachowisko
Też chyba cos jeszcze mam u rodziców , takie mam niejasne wrażenie - jak wreszcie wszystko wprowadzę do Colibra to znikną problemy :-)

11.02.2003
08:18
smile
[10]

Muppi [ Pretorianin ]

elf---> przeczytałeś Kroniki Narnijskie? Jakie wrażenia? Książeczki są cienkie stąd moje pytanie

11.02.2003
08:47
[11]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Muppi

Jeszcze nie doszły. Jak przeczytam to napiszę kilka słów.

11.02.2003
08:57
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Muppi-->mówis o Narni? Budzi tomoje wspomnienia. Czytałem to jako dziecko, ale wracam do tego z nostalgią.

11.02.2003
09:07
[13]

garrett [ realny nie realny ]

niedawno kupiłem Narnię, wydano wszystkie części jako komplet, za ładnych parę lat będe miał co dać dzieciakom do czytania :))

11.02.2003
09:11
smile
[14]

Muppi [ Pretorianin ]

elf--->tylko nie czytaj od końca, ważna jest kolejność.

11.02.2003
09:26
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->ta promocja jest w empiku już od dłuższego czasu. Sam sie zaopatrzyłem w Garretta na niej.

Bebedict-->Sprawdziłem. Mialeś racje, to trzeci tom cyklu Milenium. O demonie o imieniu Azzie. Cos mi to przypomina ;-)))

11.02.2003
09:33
[16]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadowmage

A ja kupiłem ostatni komplet :-)

Muppi

Nigdy nie czytam od końca. Dlatego zdecydowałem się na komplet - pierwsze tomy trudno dostać.

11.02.2003
17:14
[17]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wygrałem!!!! W konkursie na stronie MAGA ksiażkę "Sprawa honoru" autorstwa Millera i Lee. A sie dziwiłem, jak znalazłem dzisiaj awizo od kuriera...

12.02.2003
07:57
smile
[18]

garrett [ realny nie realny ]

w księgarni znalazłem wczoraj wydaną niedawno przez Solaris książkę "Wszyscy zdolni do noszenia broni" lub o podobnych tytule, na okładce napisano że to najlepsza pozycja z gatunu military s-f a opowiada alternatywna historię podbitego ZSRR przez hitlerowców, słyszeliście coś o tym ? dośc łatwo napisać najlepsze military s-f

12.02.2003
08:45
[19]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->Ano łatwo. Wrzesień to też najlepsze polskie military sf ;-))

Forteca sów C.J. Cherryh. Dużo lania wody i pisania praktyczni o niczym. No ale wreszcie jest ksiażka, w której kapłani odgrywaja duże znaczenie polityczne. Chociaż jest imo marnie skonstruowane prze autorkę. No mam wrażenie, że sama nie wie do czego chce dążyć. No i małe pytanie - czy są tego następne częsci? Bo z tyłu okładki pisze, że to wspaniałe ukoronowanie itp, ale oczywiscie fabuła urywa się pośrodku - bo praktycznie nie ruszyła do przodu od 2 częsci - skupiamy się tylko na średnio uzasadnionych spiskach i intrygach.

12.02.2003
08:54
smile
[20]

garrett [ realny nie realny ]

a ja się tylko poprawię :) w moim poprzednim poście miało być : "dosyć łatwo napisać na okładce najlepsze military s-f"

12.02.2003
08:58
[21]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->jeszcze łatwiej napisać "bestseller" ;-))

12.02.2003
09:05
[22]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage --> dokładnie :))

Czytaliście coś Duncana ? Właśnie czytam "Pozłacany Łańcuch" , niesamowicie wciąga, choć to dosyć standardowa opowieść "from zero to hero" o młodym sir Durendalu, królewskim fechmistrzu, wciągniętym w wir intryg i niebezpieczną misję ale świetnie napisana i ciekawa. Gdy skończę postaram się w miarę rzetelnie ocenić a sam się rozejrzę za inymi książkami Duncana.

12.02.2003
09:13
[23]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->czytałem dawno temu trylogie Siódmy miecz. pewien człowiek przenosi sie z anszego świata do innego ciała w innym swiecie. Dostaje zlecenie od bogini i zaczyna sie przygoda. ierwszy tom nawet niezły, ale następne są coraz gorsze. Nawet nie jestem peiwem czy ostatni doczytałem do końca.

12.02.2003
09:18
smile
[24]

Muppi [ Pretorianin ]

garret---> bardzo cię zadziwią następne tomy, nie daj się zwieść

12.02.2003
09:20
[25]

garrett [ realny nie realny ]

Muppi --> domyślam się że na minus, to może ich nie będę szukał, lepiej mieć miłe wspomnienia :)

12.02.2003
09:23
[26]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Znalazłem najnowszą ksiażke Cherryh z tego cyklu - Fortress of the Dragon. Oczywiscie u nas nie zostala jeszcze wydana i nie wiadomo czy zostanie - wszystkie ksiażki z cyklu są przecenione na stronie zysku...

12.02.2003
10:08
smile
[27]

Muppi [ Pretorianin ]

garrett--->źle nie zrozumiałeś, książki są ciekawe, a następne 2 tomy opwiadają o tym samym ale... Nie mogę zdradzić, zawsze możesz spojrzeć w księgarni na tył okładki.

12.02.2003
10:10
[28]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garrett

Duncana się bardzo dobrze czyta , taka lekka fantasy, bez zadęcia. Nic wielkiego ale wciąga :-)

Czytam "Front wschodni" Degrella - na razie tylko 40 stron , więc nic konkretnego jeszcze nie napiszę. Pierwsze wrażenia zaprezentuję jutro.

12.02.2003
10:58
[29]

garrett [ realny nie realny ]

Muppi --> a to co innego :)

12.02.2003
15:02
smile
[30]

Azorski [ Centurion ]

Shadowmage. Są jeszcze 2 fortece orłów i czegoś tam. Obie haniebne.
Polecam "Ash" Mary Gentle. Rewelacja. Uwaga wydanie anglieskie. Ma tylko 1200 stron :). ALe amerykańskie jest 4 tomach i wychodzi drożej. O najmniczce w Średniowieczu cokolwiek alternatywnym. To 1 wątek. Drugi wątek jest współczesny i polega na odczytywaniu jej listów. Świetne napisane i 2 rodzajach angielskiego.
A i mam pytanie co to jest "Achaja"? i czy jest strawna?

12.02.2003
15:19
[31]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Azorski-->te wcześniejsze fortece już czytałem. I wcale nie uważam, ze są aż tak złe...
Achaja to powieść fantasy ;-PP Co prawda z tyłu okładki pisża cos innego, ale nie nalezy na to zwracać uwagi. Jak na razie wyszłą pierwsza część, która praktycznie nic nie mówi, bo pełni chyba rolę wstępu i przygotowania psychicznego bohaterów na następne tom. Niby niezłe, ale można sie przyczepić do wielu rzeczy. Jak sie nie ma czegos lepszego to mozna przeczytać, ale nic nadzwyczajnego.

12.02.2003
15:34
[32]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Zakończyłem wczoraj czytać Pożeglować do Sarancjum, wreszcie.
Zacząłem czytać Wspomnienie lodu, też wreszcie ;-)

12.02.2003
16:17
[33]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Co się tyczy Pożeglować do Sarancjum:

Powieść przypomina pod wieloma względami Tiganę.
Sarancjum. Oko wszechświata. Ozdoba świata wzniesiona ku chwale boga słońca - Dżada. Największe, najbogatsze, najwspanialsze, najbardziej przeludnione, najbrudniejsze i wcale nie najbezpieczniejsze miasto świata. Stolica najpotężniejszego imperium.
Kiedy o kimś się mówi, że "żegluje do Sranacjum" oznacza to, że stoi przed wielką szansą. Szansą na sukces, bogactwo, sławę. Ale i przed wyzwaniami, którym niesprostanie zakończy się katastrofalnie.
W rzeczywistości Sarancjum do wariacja na temat Bizancjum wczesnego średniowiecza. Niegdyś podległe potężnemu cesarstwu ze stolicą na zachodzie - w Rhodias, jest teraz samodzielnym imperium wschodu. Zachód opanowali barbarzyńcy. Część plemion - w Sauradii - została powtórnie podbita, ale Rhodias pozostaje w rękach barbarzyńców - Antów, którzy borykają się z innymi plemionami i własnymi waniami wewnętrznymi. Na wschodzie z kolei istnieje Bassania, którą rządzi potężny król królów, a na północy jeszcze bardziej barbarzyńskich barbarzyńców.

Cesarz nie żyje. Nie postawił po sobie żadnego następcy. Swoich siostrzeńców poddał próbie, której nie przeszli, przez co zostali okaleczeni i wygnani, a synów nie miał. Rozpoczyna się walka o tron. Dowódcy wojskowi znajdują się daleko od stolicy, na wojnie z Bassanią. Do gry staje najpotężniejszy i najbogatszy z patrycjuszy, Falwiusz Daleinusz, popierany przez wpływowego kanlerza cesarstwa, Gezjusza. Swe roszczenia do objęcia interregnum zgłasza przełożony urzędów, który jest też zwierzchnikiem sł€żb pałacowych i prefekta miejskiego, skąd może wykorzystać siłę. Kiedy jednak Falwiusz Dajeinusz zostaje brutalnie zamordowany na ulicy, okazuje się, że w grze bierze udział jeszcze ktoś inny.
Właściwa fabuła rozpoczyna się kilkanaście lat po owych sądnych wydarezniach. Cesarz już od dawna planuje dokonać inwazji na Bachiarę i zająć Rhodias. Jednak podwyższenie podatków doprowadziło 2 lata wcześniej do zamieszek, które zniszczyły największą świątynię Sarancjum. Cesarz, na skutek zawartego wówczas porozumienia z kapłanami, zobowiązał się ją odbudować, a także nakłonić zachodniego patriarchę do "współpracy" przy próbie ujednolicenia wiary. Na głównego mozaicystę świątyni zostaje wyznaczony rzemieślnik z Rhodias, Martinian.
Ale zamiast Martiniana wyrusza Caius Crispus, jego przyjaciel, również mozaicysta. Królowa Antów, świadoma zagrożenia, jakie przejawia dla niej jej własny lud, przyzwyczajony do męskich rządów, oraz zagrożenia inwazji Sarancjum, powierza Crispinowi tajną wiadomość, którą ten ma przekazać osobiście cesarzowi, a stawką tej wiadomości jest życie nie tylko królowek - Gisel - lecz również samej cesarzowej, która jest uważana za najsprytniejszą i najpotężniejszą kobietę na świecie.
Podróż bohatera do Sarancjum daje mu sporo doświadczenia. Pozwala mu poznać świat z takiej strony, z jakiej go wcześniej nie znał, pozwala mu ujrzeć półświat - świat duchów, alchemii, chiromancji i dawnych, pogańskich bogów. Pozwala mu lepiej zrozumieć sibie i otaczającą go rzeczywistość. Gdy dociera do miasta, wtedy dopiero otwierają się przed bohaterem kulisy intryg znudzonego, cynicznego saratyńskiego dworu, w które zostaje wplątany.

Książka napisana w stylu niezbyt charakterystycznym dla Kaya - zdystansowanym, czasami lekkim, pełnym subtelnego słownego humoru (tutaj pochwała dla tłumaczki Sylwanowicz), czasem poważniejszym, ale bez patosu. Powieść oczywiście nie pozbawiona wad, ale warta przeczytania.
Piękna historia o żeglowaniu do Sarancjum.

12.02.2003
22:47
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pamiętacie może, jaki angielski tytuł miał film sf według "Kosmicznej Kawalerii" R. Heinleina ?

12.02.2003
23:26
[35]

Tywin [ Konsul ]

"Starship Troopers"

12.02.2003
23:30
smile
[36]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dzięki.

12.02.2003
23:43
[37]

Azorski [ Centurion ]

Benedict Jak rozumiem zdajesz sobie sprawę że Pożeglować do początek pięcioksiągu? I to wcale niezłego; w przeciwieństwie do Fortec....
A co sądzicie o JV Jones?

12.02.2003
23:49
[38]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Piotrasq

A nie był to "Starship Troopers" ?

12.02.2003
23:51
[39]

Tywin [ Konsul ]

Piotrasq --> Nie ma za co :-)

Azorski --> Nie znam twórczości J. V. Jones, więc nic nie sądzę :-)

13.02.2003
09:01
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Azorski-->mniej więcej to samo, co ty o fortecach ;-PP Kiedyś czytałem jakaś trylogię, ale tytułu nie pamiętam(cos ze skrytobójcą chyba) i to była tragedia. Prawie sie tego czytac nie dawało. Jaskinia czarnego lodu była trochę lepsza, ale niewiele. Srasznie rozwlekłe, przy niej Cherryh to wzór zwięzłości.

Wyjeżdżam dzisiaj(najprawdopodobniej - jeszcze nie mam ubezpiezenia na auto ;-PP). Pilnujcie wątku aż nie wrócę.

13.02.2003
09:19
[41]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> oki zostaw klucze , wątek będzie pod naszą opieką :)
Jeżeli to wakacje to życzę udanych

13.02.2003
09:26
[42]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->częsciowo wakacje, częsciowo praca. Takie przyjemne z pożytecznym. Wróce pewnie z końcem lutego.

Byłbym zapomniał - przdczytałem wczoraj polowe Września. nawet niezłe, składa sie jakby z takich migawek z życia bohaterów. na razie ledwo co daje sie wyczuc główny wątek fabuły. Dopiero zaczeło sie ruszać. Sporo retrospekcji, ale uzasadnionych. Tylko po co komu te nawiazania do wiedxmina? Zwiększenie popularnosci ksiażki? bo fabularnie mogłoby sie bez tego obyć. I poc oc tyle przekleństw? Rozumiem, trzeba wprowadzic klimat, ale to juz przesada. Mam wtrazenie, że polski pisarz wychodzi z załozenia, że im więcej kurw i chujów tym lepsza ksiażka...

13.02.2003
09:46
[43]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadowmage

Nawiązania do wiedźmina są uzasadnione - wiewiórki walczyły z poczucia przyzwoitości wiedząc że walka nie ma szans powodzenia, sam główny bohater został kim został bo tak skojarzył się chłopcu którego wyratował z rąk "milicji"a jego "profesja" mocno przypomina wiedźmińską.
Pacyński skorzystał przy tym z popularności bohaterów Sapkowskiego aby wykazać wpływ jego prozy na współczesne pokolenie. Zauważ że w odziałach partyzanckich z czasów II w.ś. aż roiło się od Kmiciców czy Bohunów tu zastąpili ich bardziej współcześni bohaterowie.
Poza tym motyw Wiedźmin vs Terminator - jak ulał pasuje do postów z poprzedniej części wątku - może Pacyński chciał w ten sposób "dorzucić" się do naszego wątku :-)

Bluzgi - dużo, może faktycznie za dużo choć podejrzewam że w opisywanym świecie komunikacja międzyludzka wyglądałaby podobnie. Nie odniosłem wrażenia aby wulgaryzmy we "Wrześniu" były ot tak dla samych siebie, raczej służą stworzeniu klimatu i pozwalają uniknąć sztuczności wykreowanego świata.

14.02.2003
07:36
[44]

garrett [ realny nie realny ]

Heinlen jest tu popularny, może zainteresuje was wiadomość że szykują się do sfilmowania jego powieści The moon is Harsh Mistress, wszystko jest na razie na etapie szukania chętnego do napisania scenariusza ale machina ruszyła. Szperając po sieci znalazłem tez wiadomość że jakiś czas temu Tom Hanks przerobił na scenariusz Obcego w Obcym Kraju ale jak na razie pomysł filmu ucichł.

14.02.2003
07:43
[45]

TzymischePL [ Senator ]


Piotrasq =====> Tytyul ksiazki taki jak tytul filmu = Kawaleria Kosmosu po naszymu albo Starship Troopers po ichniemu.
garrett =====> Heinlein jest malo popularny choc staram sie szerzyc jedyna sluszna prawde ;). Wiem o tych planach i mam gleboka nadzieje ze nie zrobia z "Luny..." czego takiego jak "Starship Troopers", mam nadzieje ze bedzie mu blizej do "Wladcow Marionetek". Ekranizacja "Obcego..." hmm o tym czytalem mniej wiecej 6 lat temu.... :)
El f ======> jeszcze nie wyslalem. Pojdzie w Poniedzialek (brak czasu).
I cala reszta zreszta tez:
Mam malo czasu w pracy na wysylanie ostatnio. El f dostanie ode mnie ksiazki poczta na cd'ku. Moze wam tez wyslac w tej formie? Jak pojde w poniedzialek (no najpozniej we wtorek :P ) na poczte poslac dla El f'a moge wyslac wiecej przesylek....

14.02.2003
08:19
[46]

garrett [ realny nie realny ]

TzymischePL -> na płytce byłoby najwygodniej, jeśli ci pasuje mogę zaraz na priva wysłać adres i dogadać szczegóły

14.02.2003
08:33
[47]

TzymischePL [ Senator ]

Tak jak pisalem. JEsli chcecie na plytkach to moj "pracowy" mail znacie...

14.02.2003
11:34
[48]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Kupiłem pierwsze cztery części komiksu XIII. Jak przeczytam to zdam raport, narazie zapowiada cię smakowicie (po pierwszych 30 stronach przypomina Borne Identy Ludluma)

14.02.2003
14:00
[49]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Dzien dobry

Shadowmage ma wyczucie. Planowałem w następnym tygodniu odesłać 3 tomy Malazańskiej Księgi Poległych, które pożyczałem od niego jeszcze w grudniu.

Azorski ---> nie wiedziałem, że Kay planuje rozciągnąć saraństyńską mozaikę na 5 tomów. Mam nadzieję, że ma już pomysły na wszystkie tomy, bo jeżeli zacznie lać wodę albo improwizować na bieżąco, to dostanie kopertę z białym proszkiem.

Wracając do twórczości Eriksona, to przeczytałem już jakieś 470 parę stron Wspomnień lodu, ale, jak przypuszczam, nie muszę nikomu tej książki polecać, więc wezmę na wstrzymanie. Trzeba facetowi przyznać, że ma wyobraźnię i świetnie pisze.
Co ciekawe, zauważyłem, że Erikson prawdopodobnie jest obeznany z twórczością Jonathana Wyliego, bo pomysł ze Snem Pożogi (początkowo myślałem, że to tylko metafora, i nie że nie należy jej brać dosłownie) może być zainspirowany koncepcją Duszy Ziemi, przedstawioną przez Wyliego w serii Słudzy Arki (2 trylogie). Nie pytam się nawet, czy ktoś zna, bo zapewne nikt. A w ogóle Jonathan Wylie to fikcyjna osoba, za nim kryje się kilku angielskich pisarzy.

Autorem cyklu Skrytobójca, o którym wspominał Shadowmage, jest Robin Hobb. Nic o tym cyklu nie wiem.

Nie czytałem również nic J. V. Jones ani C. J. Cherryh (choć Cherryh planuję serię Unia / Sojusz i jak trafi się okazja cykl Przybysz)

14.02.2003
14:14
[50]

Benedict [ Generaďż˝ ]

o jedno "nie" za dużo

TzymischePL ---> wielkie dzięki za te klocki, które dotąd mi wysłałeś. Zastanawiam się, jak długo mój modem będzie się z nimi męczył.

14.02.2003
15:00
[51]

Tywin [ Konsul ]

Dibbler --> Przeczytałem "Kaznodzieję", ale nie przypadło mi do gustu. Niby pomysł na historię świetny, ale jakoś w ogóle mnie nie chwyciło :-( Może to dlatego, że wcześniej czytałem "Sandmana"?
BTW 8 i 13 część "XIII" jest w EMPiK-u.

14.02.2003
15:08
[52]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tywin===> Wim rano była jeszczze część 1 (ale już nie ma hee... heee) Moja zaprzyjaźniona księgarnia w sopocie ma mi sukcesywnie ściągać resztę (szybkość zależy od mojej płynności finansowej) A Kaznodzieja jest fajny i koniec.

14.02.2003
17:22
[53]

TzymischePL [ Senator ]

XIII jest przednia. Osobiscie uwielbiam ten komiks. Mialem okazje i przyjemnosc przeczytac prawie calosc. Dla zainteresowanych proponuje link mozna tam kupic wszystkie czesci (bo to wydawca) i dosc szybko je dostac.

15.02.2003
15:57
[54]

Tywin [ Konsul ]

Wczoraj wieczorem skończyłem "Rozmowę w Katedrze" Mario Vargasa Llosy i jestem wręcz zachwycony tą książką. Jest to wspaniała panorama życia w Peru podczas dyktatury generała Odrii. Autor pisze bardzo lekkim, potoczystym stylem, tak więc powieść, mimo jej znacznej objętości, czyta się jednym tchem. O zaletach "Rozmowy..." mógłbym pisać jeszcze długo (ale niespecjalnie mi się teraz chce pisać ;-), więc po prostu gorąco Wam tę książkę polecam.

15.02.2003
23:49
[55]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tywin

Cieszę się że "Rozmowa w Katedrze" Ci się podobała, kilka wątków temu gorąco ją polecałem. Nie wiem czy czytałeś Llosy "Pantaleon i wizytantki" - też dobra choć mniej poważna (znacznie mniej) niż Rozmowa, czytając kiedys nieźle się bawiłem.


Czytam "Front wschodni" Degrelle'a - wspomnienia autora z walki w Legionie Wallońskim przekształconym później w dywizję SS Wallonien. Styl mocno napuszony, widać wyższość jaką autor, człowiek zachodu odczuwał wobec "naiwnych słowian" czy "dzikich azjatów". Książka dla ludzi o niewrażliwych żołądkach - opisy śmierci, trupów , ran mocno obrazowe, barwne i przemawiające do wyobraźni. Jestem dopiero w czasie operacji Fall Blau czyli ofensywy letniej 1942 roku tak że Degrelle jest dopiero kapralem (skończy wojnę jako generał i dowódca dywizji a zaczynał od szeregowca mimo iż Niemcy oferowali mu honorowy stopień oficerski) i wojna widziana jest z pozycji prostego żołnierza. Szczególnie okrutne opisy zimy 41/42 , mrozy dochodzące do -50 C a żołnierze mieli jedynie zwykłe mundury i płaszcze , kwatery na podłogach domów bez szyb (okna byle jak zabite deskami) , do przykrycia jedynie cienkie koce. Dużo opisów obserwacji autora , ukraińskich krajobrazów, relacji z miejscową ludnością oraz sojusznikami - Niemcami, Włochami i Rumunami. Jako dokument epoki bardzo ciekawa , jako źródło wiedzy historycznej raczej nie gdyż przesiąknięta jest ideologią którą Degrelle był zafascynowany i wierny aż do śmierci.
Jak skończę to dopiszę ciąg dalszy i ocenkę.

16.02.2003
00:53
[56]

Azorski [ Centurion ]

Benedict
Wyszły 2 (2 gi to Lord Of Emperors). Gdzieś czytałem jakis wywiad ze to 5 ksiąg będzie
Polecam pięcioksiąg skończony pana Kearney'a "Monarchies Of God"

16.02.2003
22:52
[57]

Tywin [ Konsul ]

el f --> Wiesz, ja dopiero niedawno zabrałem się za literaturę iberoamerykańską i czytałem tylko "Sto lat samotności" (bardzo mi się podobało), "Grę w klasy" (przy niej z kolei się wynudziłem niemożebnie) i "Rozmowę w Katedrze". Może mógłbyś mi polecić kilka pozycji, z jakimi powinienem się zapoznać? Byłbym zobowiązany :-)

16.02.2003
23:45
[58]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tywin

Mario Vargas Llosa :
1."Pantaleon i wizytantki"
2."Rozmowa w Katedrze"
3."Miasto i psy"

Julio Cortazar "Książka dla Manuela"

Jak coś jeszcze sobie przypomnę to napiszę :-)

17.02.2003
09:00
[59]

Muppi [ Pretorianin ]

Robin Hoob to pseudonim kobiety, Królewski skrytobójca to opowieść o chłopaku połączonym więzią ze zwierzętami, dorasta w zamku swego władcy itd. Nie jest zła ale strasznie denerwuje mnie kobiece pisanie (każda czynność trwa 2,3 strony) nie mówiąc że chłopak zachowuje się jak baba. Który facet by wytrzymał jakby go ciągle poniewierano, a ten tylko nic, przeprasza że żyje itp. Typowe kobiece pisanie o facetach. Jeszcze jeden argument za różnicami miedzy płciami. Może raczej o pewnym braku zrozumienia. Jestem z reguły uprzedzony do piszących kobiet, a tutaj kobieta napisała pod męskim nazwiskiem i dałem się nabrać. Dopiero pod koniec książki zacząłem coś podejrzewać. Powód to mozolne i żółwie postępowanie bohatera, ale czyta się dobrze. Więcej nie narzekam.

17.02.2003
09:21
[60]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tywin

Jeżeli podoba Ci się klimat powieści iberoamerykańskiej to pewnie też spodobałyby Ci się książki jugosłowiańskiego pisarza Miodraga Bulatovicia. Czytałem dwie - "Bohater na ośle" i "Wojna była lepsza" i obie bardzo mi się podobały, miały taki południowy klimat, lekko absurdalne a jednocześnie poruszające. Warto przeczytać choć nie wiem czy łatwo będzie je znaleźć , chyba jedynie antykwariaty lub biblioteki.

17.02.2003
09:41
[61]

garrett [ realny nie realny ]

skończyłem "Pozłacany łańcuch" Dave Duncana, lekkie i przyjemne fantasy, napisane dobrze, z pomysłem, bez nadęcia i nie stereotypowo. Na plus też przemawia że cała historia mieści się w 1 tomie, choć w serii jest też część 2 i 3 ale zakładam ze są o innych fechmistrzach. Książka opowiada losy Durendela, za młodu wyszkolonego na mistrza miecza - fechmistrza i połączonego "więzią" ze swym "panem" Ciekawy jest pomysł więzi, fechmistrz jest rytualnie przebijany mieczem [dzięki magii przebicie nie jest śmiertelne] przez człowieka którego po zakończeniu rytuału będzie bronił aż do śmierci.

Muppi pisze o kobiecym stylu pisania, czytam teraz "Śmierć Nekromanty" , nie widać za bardzo kobiecej ręki :) choć czasami opisy zasłon lub sukni balowych są dosć drobiazgowe to nie drażnią :) Na razie czyta się swietnie, wciąga bardzo fabuła, bohaterowie a także miasto gdzie toczy się akcja, pomysł połączenia świata fantasy z XIX wiecznymi czasami gdzie są pistolety, lampy gazowe i policjanci jest bardzo ciekawy. Myślę że odchodzenie od stereotypowej fantasy wychodzi gatunkowi na dobre.

17.02.2003
10:27
smile
[62]

Muppi [ Pretorianin ]

He, he jeszcze się przekonasz jak dojdzie do opisu sceny miłosnej czy innej bardzo emocjonalnej. Niestety z kobiet to po prostu wyłazi.

17.02.2003
14:21
[63]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Azorski ---> że Kay napisał dotąd 2 tomy Mozaiki, to akurat wiem. Wiem też, że 3 cześć "leży na warsztacie", jak to się mówi. Po prostu myślałem, że to będzie trylogia. Choć z drugiej strony, historia i kultura Bizancjum mogłoby posłużyć za inspirację do naprawdę sporego cyklu, aczkolwiek trudno mi sobie wyobrażać sobie Kaya jako autora wielotomowej sagi. Wydaje mi się, że Kay w swych utworach zawsze stara się coś przekazać, a w przypadku dłuższego cyklu takie przesłanie zostałoby zamazane przez szczegóły.


Kobieca fantastyka:
Bodajże jedną z najbardziej kobiecych, a rzec by się powinno feministycznych, powieści fantastycznych był cykl "Killashandra" Anne McCaffrey. I powiem szczerze, że ta feminizacja wcale mi nie przeszkadzała, co więcej, miło się nawety czytało.
Nie powiedziałbym też, aby źle mi się czytało książki Ursuli K. LeGuin czy Patricii McKillip, choć ich styl można by określić mianem kobiecego. Zresztą McKillip to moja ulubiona pisarka. Obie kobiety tworzyły w swych utworach głównie męskie charaktery.
Z kolei pisarką, która naprawdę pisze jak facet (a przynajmniej ja nie potrafiłbym wskazać żadnej różnicy, i gdybym nie wiedział, że to kobieta, na pewno bym się w żaden sposób nie domyślił) jest C. S. Friedman

18.02.2003
14:53
[64]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

JA tylko na chwilę na marzec są zapowiadane nowe epizody Hellboya, Kaznodzieji i SANDMANA.

19.02.2003
10:40
smile
[65]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Coś przycichło - chyba wszyscy zaczytani mocno :-)

A tu w Merlinie promocja na fantastykę - kilkadziesiąt książek w cenie 8 złociszy, wprawdzie nic dla siebie nie znalazłem ale kilka książek wartych kupienia jest (tyle że juz je mam).

19.02.2003
11:17
[66]

Evearain [ Pretorianin ]

Trochę tak z innej beczki, ale czy czytał ktoś ksiązki Terrego Brooksa?

19.02.2003
12:09
smile
[67]

Marvell [ Pretorianin ]










Nie wiem czy to odkrywcze ale jak ktoś jest z Wrocławia (ja nie), to jest w okolicach placu solnego (chyba)dom taniej książki, czy jakoś tak i można tam kupić książki za bezcen 1/3 ceny albo mniej. Co prawda nie ma tam jakiś rewelacji, ale można na przykład znależć dużo z twórczości C.J.Cherryh

19.02.2003
21:54
[68]

montezuma [ Centurion ]

Kupiłem parę dni temu „WSZYSCY ZDOLNI DO NOSZENIA BRONI” Andrieja Łazarczuka. Nie miałem do tej pory zbyt dużej styczności z rosyjsko sf. Zaciekawiła mnie krótka notatka na temat treści i „Militarna sf najwyższej próby. Bestseller w Rosji” Ten kto to pisał albo nie czytał książki albo nie ma pojęcia co to jest militarna sf. Przeczytałem już ponad połowę i była jak na razie jedna malutkie starcie. Akcja dzieje się w 1961, 1991 i 2002 roku. Każdy wątek ma głównego bohatera czy nawet paru, ja już się pogubiłem kto jest kim, dlaczego, jaki ma związek z głównym wątkiem. Dla mnie to jest już zagmatwane, brakuje napięcia. Zmuszam się do czytania, mimo ciekawego początku i pomysłu na książkę. Postaram się przeczytać do końca i coś więcej napisać, a nuż akcja się rozkręci i poczytam o starciach wrogich armii na Syberii.
Ktoś ma za sobą „APOKALIPSA WEDŁUG PANA JANA”? Czytałem tylko opowiadanie w SF.

20.02.2003
00:06
[69]

el f [ RONIN-SARMATA ]

montezuma

Rosyjskiej fantastyki nie znam, z radzieckiej to bardzo dobre były książki braci Strugackich i Siergieja Sniegowa.

Czytałeś "Wrzesień" Pacyńskiego ? Jak lubisz fantastykę militarną to się nie zawiedziesz. A tak właściwie to Larry Bond , Tom Clancy czy Dennis Jones to w sumie też fantastyka militarna.

Apokalipsy jeszcze u mnie nie ma.

20.02.2003
00:13
smile
[70]

montezuma [ Centurion ]

el f-->Oczywiście że czytałem "Wrzesień". Niezła pozycja jak na polską fantastyke militarną.

20.02.2003
08:38
smile
[71]

garrett [ realny nie realny ]

wcześniej była mowa o kobiecym pisaniu i prosze okazuje się że George R.R. Martin to kobieta :))) przynajmniej tak wynika z notki o autorze z tyłu zbioru opowiadań "Piaseczniki", kumpel mówi że na jego egzemplarzu jest napisane iż autorka ! dostała nagrodę w roku .... za opowiadanie Piaseczniki :)))) To musi być dla niej trudne, tyle zachodu by sprzedać książki, przebierać się za brodatego faceta :))))

20.02.2003
09:12
[72]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garrett

Może zrób skana, tłumaczenie i wyślij do GRRM z dopiskiem że tajemnica wyszła na jaw :-)

20.02.2003
09:28
smile
[73]

garrett [ realny nie realny ]

elf--> zaszantażuję ją i może szybciej skończy tom 4 :)))

20.02.2003
09:35
smile
[74]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garrett

I niech od razu pisze po polsku bo jak nie , to ...

20.02.2003
10:58
smile
[75]

garrett [ realny nie realny ]

na Merlinie duża promocja książek s-f i fantasy, przecena do 8 zł

21.02.2003
11:44
[76]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Przeczytałem ostatnio "Apokalipsę według pana Jana" Roberta Szmita. Jeśli komuś podobał się "Wrzesień" Pacyńskiego to będzie się przy tej lekturze czuł jak w domu. Świetna postapokaliptyczna militarystyczna SF, znów nawiązująca w znaczny sposób do naszych czasów. Wolne Miasto Wrocław, Republika Wielkopolska i podobne klimaty... Powieść jest kontynuacją "Ogni w ruinach" zamieszczonego w drugim numerze SF, jeśli jednak nie czytaliście tego opowiadania to nic nie szkodzi bo wydawca dorzucił je na początku książki jako prolog. Jedyną wadą jest dostępność tej książki gdyż jest ona sprzedawana tylko wysyłkowo i w wybranych księgarniach (spis księgarni na stronie SF). No i jeszcze to że chyba zapowiada się kontynuacja na którą pewnie przyjdzie trochę poczekać. Tak więc mja ocena to 8 a dla fanów Września nawet 9.

21.02.2003
22:23
[77]

Tywin [ Konsul ]

A ja przeczytałem dwa ostatnio u nas wydane tomy "Świata Dysku" - "Muzykę duszy" i "Ciekawe czasy". Pierwszy z tych tytułów stoi na standardowym dla Pratchetta poziomie, niczym specjalnym się nie wyróżnia i nie ma jakichś znaczących wad. "Ciekawe czasy" natomiast to jeden z najlepszych, moim zdaniem, tomów cyklu. Rincewind powrócił w naprawdę wielkim stylu - humor tej książki jest po prostu zabójczy :-) Gorąco polecam.

Terry Pratchett "Muzyka duszy" - 7/10
Terry Pratchett "Ciekawe czasy" - 8,5/10

21.02.2003
23:02
smile
[78]

montezuma [ Centurion ]

Dibbler –>po przeczytaniu twojej recenzji zebrałem swoje porozrzucane kawałki i wyruszyłem do księgarni. Już jestem po lekturze, dawno nie miałem w rękach książki którą czyta się jednym tchem . Polecam gorąco wszystkim

23.02.2003
21:43
smile
[79]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Przeczytałem "Apokalipsę według Pana Jana" - jak dla mnie MEGA-REWELACJA !!! Jedyne minusy, to te zaledwie 258 stron i brak ciągu dalszego (mam nadzieję, że jednak będzie) :-))

Dibbler, montezuma ====> przybijcie "piątki" !!!

23.02.2003
22:00
smile
[80]

montezuma [ Centurion ]

Yans--> stanowczo za krótka, tylko na jeden wieczór, i trzymaj „piątkę” :)))

24.02.2003
07:27
[81]

garrett [ realny nie realny ]

Yans--> lepsza postapokalipsa niż "Ja Gerelt" Pasikowskiego ?

24.02.2003
12:29
[82]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tywin==> Po takich entuziastycznych głosach wpadnij po Apokalipse

24.02.2003
12:38
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czytalem "Apokalipse..." w SF. Nie zachwycila mnie...

24.02.2003
17:57
smile
[84]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Piotrasq ====> bo to nie była "Apokalipsa..." tylko tak naprawdę prolog do niej pt. "Ognie w ruinach".

A moje zachwyty, co do tej książki są tym większe, że autorem jest Polak i to niezbyt znany. Chociaż jako Warszawiak mógłbym mieć także pewne zastrzeżenia innej natury ale nie mam :))

24.02.2003
18:02
[85]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Piotrasq===> To co przeczytałeś w SF to tylko prolog do dramatu który zaczyna się później.
Yans===> W SF Szmit pokazuje naprawdę wysoką formę w opowiadaniach tk więc po powieści spodziewałem się wszystkiego co najlepsze ... i nie zawiodłem się.

24.02.2003
19:09
smile
[86]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dibbler ====> ja tak naprawdę poznałem twórczość Szmidta dzięki SF i od tej pory jestem jego zagorzałym fanem, ponieważ nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu ... i jak na razie nigdy się nie zawiodłem. Mam wielką nadzieję, że jego forma będzie rosła i już nie mogę się doczekać jego kolejnych książek, które maja zostać wydane w ramach żółtej serii, a jedna chyba przez Fabrykę Słów. Tylko kiedy będzie ciąg dalszy "Apokalipsy ..." ???!!! Może napiszemy jakąś petycję ???

24.02.2003
22:37
smile
[87]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TzymischePL

Przesyłka doszła - dzięki !

(akurat w moje imieniny :-) )

25.02.2003
09:21
[88]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> a co to jest "Ja Gerelt" Pasikowskiego ? Jakiś nowy film ?

25.02.2003
09:39
[89]

garrett [ realny nie realny ]

Yans--> to książka , doskonała postapokalipsa, tzn doskonała na swój sposób :) bo napisana z nadęciem i razi głupotami ale nie mogłem się od niej oderwać. I ci bohaterowie, wszyscy to kanalie i szubrawcy ale misją :))
Do nabycia w tanich księgarniach za złotówkę :) - polecam

25.02.2003
10:13
smile
[90]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> "Apokalipsa..." nie razi głupotami, a przynajmniej mi się tak wydaje, a co do szubrawców i kanali, to znajdą się :) Zresztą sama osoba Pana Jana jest delikatnie mówiąc mocno kontrowersyjna :]
Postaram się zwrócić uwagę na "Ja Gerelt" i jak namierzę, to kupię w końcu 1 złocisz mnie nie zrujnuje ;)

25.02.2003
10:56
[91]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Jak już jesteśmy przy "filmowych" autorach, to bardzo dobre były opowiadania Szulkina (tytuł chyba "Obi, oba ").
Jeśli oglądaliście filmy i podobały się Wam, to na opowiadaniach też się nie zawiedziecie.

25.02.2003
12:07
[92]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Uwaga!
Wyszedł drugi tom sagi o KRUKACh., kto czyta do księgarni marsz.

P.S. Ja nie czytałem więc nie udzielam żadnych wyjaśnien na ten temat:)

25.02.2003
16:40
smile
[93]

Azorski [ Centurion ]

Był taki pan Karl Wagner. Połnił trochę heroic fantasy ale całkiem niezłej. O ile pamiętam na początku lat 90tych wyszło kilka książek (bodajże 5) o Kanie z Phantom Press. W tym samym czasie zaczęły wychodzić te same ksiązki tyle że twardej oprawie w Amberze; to trwało znacznie dłużej bo parę lat. I teraz moje pytania do forumowiczów.
1. Czy to dokładnie te same ksiązki?
2. Czy mają tych samych tłumaczy?
3. Podobno niektóre zestawy opowiadań się różnią. Jakoby w którejś książce z Amberu jest o 1 opwiadanie więcej niż z Phantom Press?
Czy ktoś może mi pomóc?

26.02.2003
09:05
[94]

garrett [ realny nie realny ]

z komiksów kupiłem wczoraj 3 tom trylogii Bilala. Po "Targach Nieśmiertelnych" i "Kobiecie Pułapce" to dość dobre zakończenie cyklu. Wziąłem jeszcze Vampirelle, świetna rzecz i fajnie rysowane, zwłaszcza tytułowa vampirella :))

26.02.2003
09:24
smile
[95]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> he, he, he też wczoraj kupiłem Vampirellę oraz kolejny tom Cygana. Vampirella jest faktycznie bardzo "ładnie" narysowana :))

26.02.2003
09:27
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Azorski ---> nie wiem, czy maja tych samych tlumaczy, ale wszystkie tlumaczenia z Phantom Pressu, to byla tragedia. Dawali to po prostu studentom, ktorzy ze slownikiem w reku klecili jakies zdania.
Te wydania nalezy omijac szerokim lukiem...

26.02.2003
10:12
[97]

shubniggurath [ Lost Soul ]

1.Gra Endera------------------> Orson Scott Card
2.Mówca Umarłych (kontynuacja gry Endera)-----> O.S.Card
3.Ksenocyd (trzecia czesc gry endera)------------> O.s. Card

Opowiadania o pilocie Pirxie Lem

26.02.2003
11:27
[98]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Azorski ===> Z tego co wiem to są te same książki. Co do tłumaczeń to nie wiem.

26.02.2003
11:44
[99]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Yans===> Możesz cos więcej o Vampirreli

26.02.2003
11:51
[100]

garrett [ realny nie realny ]

Dibbler --> o Vampirelli tylko ogólnie bo mimo kupna dopiero dzisiaj po pracy przeczytam na spokojnie. Wydawnictwo Świat Komiksu, kosztuje 29 zł, dość gruba , w środku 2 historie. Razem całośc będzie liczyć chyba 3 tomy. Bohaterka to wspaniale narysowana wampirka bijąca złych, rysunek ciekawy i dokładny, dużo szczegółów, wyraźne postacie, vampirella to taka sexbomba ze pamela może się schować :), dużo przemocy , krwi i erotyzmu. Tyle moge powiedzieć po przejrzeniu wczoraj w tramwaju :) Jak pamiętam w usa to był przebój.

26.02.2003
11:55
[101]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Garett==> Dzięki z informacje. Chyba założe nowe

26.02.2003
11:59
[102]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Nowe

26.02.2003
12:05
smile
[103]

Muppi [ Pretorianin ]

Cykl Wagnera o Kanie liczy sobie więcej książek niż zostało wydano w Polsce. Możecie wymienić tytuły tych które zostały wydane u nas? Mam część z Phantom Pressu i część z Amberu ale dobrze sobie przypomnieć.
Wiecie że Wagner był psychiatrą i troszeczkę z opowieści jego pacjentów trafiło do jego książek?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.