GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

rok 2010, podsumowanie

02.01.2011
11:57
smile
[1]

k4m [ that boy needs theraphy ]

rok 2010, podsumowanie

Nie wiem dlaczego, ale w tym roku nie powstał jeszcze taki wątek

zachęcam do wpisywania się

Od siebie napiszę, że o ile 2008 i 2009 były dla mnie najlepszymi latami życia, kiedy praktycznie nie odnosiłem żadnych większych porażek, za to realizowałem moje cele i miałem w większości same sukcesy, tak nie wdając się w szczegóły 2010 ciężko jednoznacznie ocenić. Sukcesy przeplatały się z porażkami, kilka razy przekonałem się o tym, że ludzie potrafią być strasznymi kur*ami, co zmieniło trochę mój naiwny światopogląd. Cóż, wejście w dorosłe życie potrafi być bolesne. Jednak kilka aspektów takich jak nauka, moje zainteresowania i ogólnie zachowanie zmieniły się zdecydowanie na plus.

Podsumowując życzę i sobie i Wam, aby rok 2011 był pod każdym względem lepszy niż poprzedni

02.01.2011
12:18
smile
[2]

jasonxxx [ Szeryf ]

2010 to najlepszy rok w moim życiu. Urodziła mi się córka, skończyliśmy z narzeczoną remont naszego mieszkania, w pracy dostałem awans; żyć nie umierać, oby tak dalej.

02.01.2011
12:19
[3]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Czemu wszyscy uważają że "wejście w dorosłe życie" musi równać się jakimś upadkom i porażkom? W ten sposób tłumaczycie sobie swoje porażki?

02.01.2011
12:25
smile
[4]

pooh_5 [ Czyste Rączki ]

Nie, ale w wieku 10 lat ciężko było odnosić porażki - dopiero teraz wszystko się zaczyna.

02.01.2011
12:31
smile
[5]

Mutant z Krainy OZ [ Farben ]

Tradycyjnie był to rok sukcesów i porażek, jednak miniony rok oceniam bardzo, ale to bardzo pozytywnie, a to za sprawą zmiany stanu cywilnego ;)

02.01.2011
12:35
smile
[6]

Azerko [ Alone in the wild ]

no z roku na rok dostaje się trochę po dupie wchodząc w dorosłe życie, ale ważne by robić to co się chce i będzie dobrze.Generalnie 2010 był dobrym dla mnie rokiem i na pewno lepszym niż poprzedni. Liczę, że 2011 będzie jeszcze lepszym :), ważny jest optymizm.

[2] jak to mówią zostało Ci jeszcze do zasadzenia drzewo i demot na głównej :)

02.01.2011
12:58
[7]

KapCioch [ Generaďż˝ ]

2010 bardzo udany w porównaniu z '08 i '09 i może właśnie dzięki wejściu w dorosłe życie. Też lekko nie było, ale wszystko dobrze się kończyło. Ten rok zaczyna mi się dość koszmarnie.. ale mam nadzieję, że będzie lepiej.

02.01.2011
13:02
[8]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

2010 był dla mnie niezwykle dziwnym ale i ważnym rokiem. Jeszcze chyba nigdy w jednym roku tyle w moim życiu się nie działo :)
Z najważniejszych wydarzeń można wymienić dość hardcorowy wypadek (już o nim kiedyś pisałem, w kwietniu siłowałem się w szkole z kumplem na rękę i dość poważnie ją złamałem ... ponad tydzień w szpitalu czekając na operację [...] a potem 6 tygodni w gipsie i spora blizna do dziś) , napisanie matury (całkiem pozytywne), zdanie prawka, pójście na studia ...
generalnie ciężko ocenić mi ten rok czy pozytywny czy negatywny, mam tylko nadzieję że ten będzie spokojniejszy i więcej pozytywów będzie :)

02.01.2011
13:03
smile
[9]

k4m [ that boy needs theraphy ]

Dycu---> czasami odnoszę wrażenie, że Twoim jedynym celem jest mi dociąć. Praktycznie nie ma wątku w którym nie skomentowałbyś mojej wypowiedzi. Zadanie masz ułatwione bo piszę stosunkowo rzadko. Nie wiem tylko czemu robisz to w taki infantylny sposób zadając tak głupie pytania. Wejście w dorosłość zmienia bardzo dużo, widzę to po sobie, widzę po znajomych, ich zachowaniu. Przytrafiają się sytuację, jakie nigdy wcześniej nie miały miejsca, z drugiej strony charakterystyczna dla osób młodych energia, ciekawość świata i doświadczeń traci impet. Tak, czuje to po sobie, że bardzo się przez ostatnie 2 lata zestarzałem, moi znajomi też i wielu rzeczy się po prostu nie chce. Ludzie zaczynają się wiązać na stałe w związki, coraz mniej jest singli itd. itp.

W każdym razie i tak doceniam Twoją zmianę podejścia do mojej osoby, a przynajmniej złagodzenie tonu wypowiedzi ostatnio.

tomazzi---> chcąc nie chcąc to 18 lat, a nie moment który Ty wyznaczasz jest momentem osiągnięcia pełnoletności i wejścia w dorosłe życie. Uważać możesz inaczej, ale nie powinieneś tego negować.

02.01.2011
13:04
[10]

szuru-buru [ Memento Mori ]

Cały rok ogólnie całkiem dobrze miną, ale sam grudzień był masakryczne nieudany dla mnie. Oby 2011 był lepszy!

02.01.2011
13:05
[11]

tomazzi [ Flash YD ]

Co macie na myśli mówiąc 'wejście w dorosłe życie' ?
Bo jak dla mnie to jest to znalezienie stałej pracy, założenie rodziny itp.
Jak ktoś kończy 18 lat i mówi że wszedł w dorosłe życie to mi się śmiać chce :)

A dla mnie, rok 2010 był dość ciekawy :) Z jednej strony działo się sporo interesujących rzeczy a z drugiej strony miałem też sporo nudnej roboty.

02.01.2011
13:25
smile
[12]

miczek2008 [ Generaďż˝ ]

W sumie mogę stwierdzić, że 2010 nie wyróżniał się jakoś od innych. Rok jak rok. Jedyną zmianą było inne miejsce zamieszkania i inna szkoła.

02.01.2011
13:27
[13]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Dość przeciętny rok, nic wielkiego w pamięci się nie wpisało. Początek roku wiązał się z bolesnym dla mnie rozstaniem, potem zaangażowałam się w kilka studenckich projektów, poznałam mnóstwo ludzi w związku z organizacją Juwenaliów, sesja bez kampanii wrześniowej, wakacje dość spokojne, było kilka wyjazdów, ale też bez większego szału, końcówka roku za to pozytywna, nowy związek, kilka fajnych wypadów ze znajomymi. Mam nadzieję, że ten rok będzie bogatszy w wyjazdy i nowe wyzwania, w planach jest znalezienie sobie pracy i przeprowadzka, tak więc pewnie będzie więcej wspomnień za rok o tej porze ;)

02.01.2011
13:27
smile
[14]

Weź dwie [ Centurion ]

"chcąc nie chcąc to 18 lat, a nie moment który Ty wyznaczasz jest momentem osiągnięcia pełnoletności i wejścia w dorosłe życie. Uważać możesz inaczej, ale nie powinieneś tego negować."

Osiągnięcia pełnoletności - owszem, ale wejścia w dorosłe życie już niekoniecznie.

02.01.2011
13:28
[15]

niko_b [ FearTheFuture ]

Uważam tak jak kolega wyżej - Rok jak rok - specjalnie się od innych nie różnił.

02.01.2011
13:29
smile
[16]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

k4m - Nie bardzo widzę gdzie moje pytanie było dla Ciebie obraźliwe, czy cokolwiek takiego. Jeśli Cię uraziłem - wybacz, moje pytanie nie odnosiło się bezpośrednio do Twojego postu, a ogólnie do poglądu większości ludzi, że "dorosłe życie" jak i "wejście w dorosłe życie" MUSI wiązać się z jakimiś dramatami, ciężkimi sytuacjami, płaczem, koszmarami i tak dalej, a jeśli ktoś mówi że nie ma problemów, jest szczęśliwy i ze wszystkim sobie radzi, to dzieciuch żałosny, niedojrzały i jeszcze nie wie co to życie.

Dlatego też pytam - dlaczego ludzie którzy uważają się za dojrzalszych, są faktycznie w większości znacznie starsi ode mnie - pieprzą tak od rzeczy?

Jeśli spotyka mnie coś złego, to nie wmawiam sobie że "wchodzę w dorosłe życie", tylko problem rozwiązuję. Odnoszę wrażenie że to podejście to taka bierność wobec problemów, czego w sumie nigdy nie potrafiłem zrozumieć.

02.01.2011
13:37
[17]

tomazzi [ Flash YD ]

chcąc nie chcąc to 18 lat, a nie moment który Ty wyznaczasz jest momentem osiągnięcia pełnoletności i wejścia w dorosłe życie. Uważać możesz inaczej, ale nie powinieneś tego negować.

Bzdura. Wiele osób skończyło 18 lat a dalej żyło u rodziców i utrzymywało się z ich pieniędzy. Gdzie tu dorosłość jeżeli sytuacja nie różni się niczym od tej gdy się miało lat 16-17?
Sam mieszkam dalej z rodzicami, ale w większości utrzymuję się z pieniędzy które sam zarobiłem. Nie uważam, że już wkroczyłem w dorosłe życie.

02.01.2011
13:38
[18]

gracz12301 [ Senator ]

Żeby nie rozpisywać się na stronę:

Dla mnie to był przeciętny rok. Były momenty przyjemne, szczęśliwe, ale zdarzało się również za przeproszeniem "gówno".

Ot, tak jak w każdym roku właściwie.

02.01.2011
13:46
smile
[19]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

2010 to dla mnie rok przełomowy pod wieloma względami, jednakże 2011 będzie najprawdopodobniej bardzo zaskakujący i jeszcze ciekawszy :)

Co do forumowego life'a to nie martwcie się, nic się nie zmieni, Michael żyje i moim zadaniem jest głoszenie tej prawdy o wszystkim i dla wszystkich.

02.01.2011
13:55
smile
[20]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

U mnie 2010 to głównie przygotowania do matury i do pójścia na studia.
W sumie oprócz koncertu DP nic znaczącego się nie wydarzyło, ale jestem zadowolony..

Co do tego dorosłego życia. Mam 19 lat a jedyną różnice jaką widzę miedzy np 16 rokiem życia to fakt ze mogę legalnie kupić piwo w sklepie.

02.01.2011
14:07
[21]

djforever [ Senator ]

Zdecydowanie najbardziej pokręcony rok w moim życiu, bardzo wiele się pozmieniało, wiele mocnych wzlotów i bolesnych upadków. Ja sam też zmieniłem się bardzo w porównaniu z tym, co było rok temu. Każdy miesiąc to była inna historia. Udało mi się osiągnąć sporo z tego, o czym marzyłem, nie zawiodłem siebie samego. Ale na niektóre rzeczy nie można mieć całkowitego wpływu - np zdrowie. Ogólnie rok na plus.
W 2011 prawko, matura, studia. Łatwo nie będzie ale nie ma sensu się tym jakoś strasznie przejmować.

02.01.2011
14:12
[22]

Przemo_888 [ Legend ]

Rok słabiutki w moim odczuciu. Więcej miałem powodów do zmartwień, niż do radości.

02.01.2011
14:18
[23]

rog1234 [ Gold Cobra ]

2010 był... niesamowity. Najlepszy rok mojego życia, i wierzę (z dokładnie tych samych powodów co w nim, ale pewnie "bardziej") że może już być tylko lepiej. We wszystkim wszystko układało się doskonale, w szkole (nowa szkoła, nowa wiedza, plany na przyszłość, radość z nauki), w sferze uczuciowej, hobbystycznej (nowa gitara, nowe umiejętności, zostanie członkiem BT i ogólne nieprzerwane czerpanie frajdy z grania), ograniczenie czasu spędzanego na gry (kiedyś grałem dużo i z braku lepszego zajęcia, dziś siądę do gier, które mnie naprawę interesują i bawię się świetnie jak nigdy), setki zwycięstw w bijatykach 2D ;) Jest dobrze, i moja w tym głowa, żeby tak zostało.

spoiler start

No i kolejny rok abstynencji, jaka to frajda być tym z dobrym samopoczuciem w świecie skacowanych ludzi 1 stycznia :P

spoiler stop

02.01.2011
14:24
smile
[24]

viesiek [ Deculture! ]

Pierwsza poważna kasa w wakacje, a później w końcu znalazłem w miarę "stałą" robotę (tak, jestem materialistą). Dwie sesje pozaliczane za pierwszym podejściem. A tak poza tym, rok jak każdy inny.

02.01.2011
14:25
[25]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

Rok 2k10.
+Materialnie jestem do przodu. I to sporo. Jak na 16,5latka 3,5k na koncie to sporo.
+Nowi ludzie w liceum. Nowe znajomości.
+Sporo dobrych imprez. Często kilkudniowych.
+Nauka, neutral.
+Dziewczyny na imprezach.
+Zmiana charakteru.
+Nowa znajomość.


-Brak własnego, prywatnego, osobistego tyłka.
-Imprezowe dziewczyny to i tak nie wszystko.
-Prawnie masakra. Szkieły, psy- w tym roku natłok puszkowania kumpli i przymykania na "Dwa-cztery".
-Ciężkie rozstanie-grube pancze.


Neutral.

02.01.2011
15:03
smile
[26]

k4m [ that boy needs theraphy ]

Jeśli spotyka mnie coś złego, to nie wmawiam sobie że "wchodzę w dorosłe życie", tylko problem rozwiązuję. Odnoszę wrażenie że to podejście to taka bierność wobec problemów, czego w sumie nigdy nie potrafiłem zrozumieć

Dycu---> Za bardzo uogólniasz, dla mnie to co piszesz nie ma żadnego ze sobą związku. To, że dajmy na to "wchodzę w dorosłe życie" nie jest żadnym pretekstem do tego, aby nie rozwiązywać swoich problemów, jest jedynie ich przyczyną. Nie mam tego w zwyczaju, dlatego wszystko mi się w dłuższej perspektywie czasu dobrze układa.

02.01.2011
15:09
[27]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

[26]
Dokładnie Dycu. Niektórzy nie mogą się pogodzić z wejściem w dorosłe życie. Nie są na to psychicznie przygotowani. Zależy wiele od środowiska z jakim się wchodzi w pełnoletniość.

K4m trafił na psychicznych staruchów. Zdarza się.

Każdy jest inny. Niektórzy poza kupowaniem browarów i fajek nie zauważają nic innego w dorosłym życiu.

02.01.2011
15:11
[28]

tomazzi [ Flash YD ]

Niektórzy nie mogą się pogodzić z wejściem w dorosłe życie. Nie są na to psychicznie przygotowani. Zależy wiele od środowiska z jakim się wchodzi w pełnoletniość.

Przecież to dwie różne sprawy które nie mają ze sobą związku.

02.01.2011
16:46
[29]

lo0ol [ Jónior ]

+ dobrze zdana matura
+ zdobycie pracy, którą planowałem zdobyć dopiero po studiach
+ dostanie się na studia
+ sylwester :p

- sylwester w tym roku był tylko jeden :(

02.01.2011
16:48
[30]

Qverty™ [ Legend ]

Powiem tak - oby przyszły rok nie był tak ch*jowy jak ten 2010...

02.01.2011
16:58
smile
[31]

Vader274 [ Generaďż˝ ]

Quvert-jak ty to robisz że range masz Legend a level cały czas 0 ?

02.01.2011
17:12
smile
[32]

Kreek [ Senator ]

niczym się nie wyróżnił na tle innych - za to w 2011 już z miejsca szykuje się sporo zmian.

02.01.2011
17:34
[33]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

k4m/MajkelFPS - Ale czym jest według was to wejście w dorosłe życie, bo z tego co widzę to jest coś okropnego. "Wejście w dorosłe życie" przyczyną problemów? To w dupie mam takie dorosłe życie O_o.

Czemu każdy uważa że dorosłość musi pociągać za sobą problemy? Zabawne podejście.

Pomijając już fakt że fakt - uogólniam : )

02.01.2011
17:39
smile
[34]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]


2010 to najlepszy rok w moim życiu. Urodziła mi się córka, skończyliśmy z narzeczoną remont naszego mieszkania, w pracy dostałem awans; żyć nie umierać, oby tak dalej.

Co dalej? Dalej nie będzie - awans już dostałeś, córka już się urodziła, mieszkanie wyremontowane, limit wyczerpany.

02.01.2011
17:44
[35]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Dycu

Zawsze byłem zdania, że ci, którym w życiu się nie układa próbują się dowartościować, że są "dorośli", a ci którzy są ze swojego życia zadowoleni (czyli nie mają strasznych problemów, nie wyolbrzymiają i demonizują ich, bo można nawet mieć problemy, trzeba im tylko nie pozwolić przyćmić wszystkiego, nie da się nie mieć problemów w życiu) to niedojrzałe dzieci. Też uogólniam, ale problemy nie są równe dorosłości - można sobie narąbać problemów przez bardzo niedojrzałe zachowanie przecież. Gdzie tu dorosłość?

02.01.2011
17:58
smile
[36]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Niektórzy nie mogą się pogodzić z wejściem w dorosłe życie. Nie są na to psychicznie przygotowani. Zależy wiele od środowiska z jakim się wchodzi w pełnoletniość.

Przecież to dwie różne sprawy które nie mają ze sobą związku.


największa bzdura jaka może być.

typowe stereotypowe myślenie, czyli życie utartymi schematami jest tylko właściwe? tylko wtedy jest się dorosłym?

a co jak np. dajmy na to ja nie założe rodziny, nie znajdę pracy, a będę miał ze 40 lat - to co nie jestem wtedy dorosły?

dorosłość to pojęcie biologiczne, a nie takie bzdury jak co niektórzy to piszą.

02.01.2011
18:11
[37]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

No tak, jeśli ktoś jest neutralnym szarym obywatelem to nie odczuje wejścia w dorosłość.

Co więcej, niektórym się wydaje że jeśli są już pełnoprawnymi obywatelami Polski to można im praktycznie wszystko. Mogą jeździć własnym samochodem, kupować alkohol i wyroby tytoniowe w sklepach(lol) a reszta się praktycznie nie zmienia.

Gavno prawda. Wzrasta odpowiedzialność, jesteś równy wobec panującego prawa i często jest tak, że świeżaki(po 18stce) nie zdają sobie z tego sprawy i to jest smutne. Bo jeśli dla kogoś dorosłość oznacza kupowanie brąksów w sklepie, to chyba się nie rozumiemy.

02.01.2011
18:17
[38]

rog1234 [ Gold Cobra ]

[37]

Zupełnie nie zrozumiałeś o co chodzi. To nie jest tak, że bycie dorosłym jest prościutkie i że to same plusy, bo ludzie którzy tak to widzą są właśnie niedojrzali. Ale to nie jest tak, że to same problemy, i nagle można wszystkie kłopoty zwalić na "dorosłe życie".

Można być dorosłym dzieckiem, i (to raczej rzadkie, ale zdarza się) niepełnoletnią, ale dojrzałą osobą. 18 lat to kwestia formalna, i poza kwestiami formalnymi nic nie znaczy.

02.01.2011
18:19
smile
[39]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

[38]O to samo mi chodzi ziomuś.

02.01.2011
18:26
[40]

Qverty™ [ Legend ]

Quvert-jak ty to robisz że range masz Legend a level cały czas 0 ?

Poprostu jestem zajebisty....

02.01.2011
18:38
[41]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Rok 2010 byl zdecydowanie najlepszy, zwłaszcza 1 połowa, od wrzesnia zaczelo byc strasznie ale plusy przewazaja...

02.01.2011
21:11
[42]

Cobrasss [ Generaďż˝ ]

Jak z Roku na rok są radośći i smutki

Zacznę od tych drugich

Frymcio
Pani Asia
Leslie Nielsen
Gabriela Kowacka
Katastrofa Smoleńska
(OK Może i nie ma miejscu ale mam tenteges nie te uczucia do tego) Imonia maskotek na Euro


© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.