GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Filozofia cz.1 (Miejmy nadzieję) Czy Bóg naprawdę istnieje.

01.01.2011
01:17
[1]

Face SHit [ Pretorianin ]

Filozofia cz.1 (Miejmy nadzieję) Czy Bóg naprawdę istnieje.

Witajcie w nowej serii (miejmy nadzieję) poświęconej filozofii.
Oto regulamin:
1. Nie obrażamy się nawzajem
2.User musi zaakceptować odpowiedź innego usera.
3.Odpowiedzi na poszczególne posty piszemy np. tak:
[13] Tekst. Własne zdanie na tą wypowiedź i wypowiedź własna.
4.Miłego dyskutowania


Przed rozpoczęciem wątku chciałem ostrzec że nie naśmiewam się z religii i z boga. Jeżeli jesteś fanatykiem religijnym to odpuść sobie czytania i rób coś innego.


Bóg. Inaczej Stwórca, Pan, Władca. Czy ktoś albo coś żyło przed stworzeniem czegokolwiek ?
Czy jesteśmy wychowywani na prawdzie czy na kłamstwie ?
Czy faktycznie syn jego był obdarzony prawdziwą boską mocą ?


Według mnie:

Jestem wychowany na chrześcijaństwie i wierzę w Boga. Ale przez całe życie nurtuje mnie pytanie ,,skąd się wziął Bóg ?"

Przecież przed stworzeniem czegokolwiek nie było nic. Więc skąd przybył bóg ? Z innego życia ? Tylko skąd ? Ja wierzę że wychowani jesteśmy na prawdzie ale trochę nieprawdopodobne jest by był ktoś lub coś kto stworzył TO WSZYSTKO !


Co o tym sądzicie ?

01.01.2011
01:43
[2]

SlyCooper [ Konsul ]

Jestem chrześcijaninem, też wierzę w Boga,ale jego powstanie to też ciekawa sprawa,to wygląda tak jakby powstał z niczego, pojawił sie znikąd i zaczął tworzyć świat.

A co wy myślicie?

01.01.2011
05:32
[3]

gepetto66 [ Konsul ]

Powstanie świata? Nie przypominam sobie żebym coś tworzył.he,he.
Mój pogląd jest taki że z nieznanych nam przyczyn, dawno temu nastąpił Big Bang i potem jakoś się potoczyło, nikt dokładnie nie wie jak, więc nie ma o czym myśleć za bardzo.Ale prawdziwy koszmar się zaczął kiedy Ziemia przybrała swój obecny kształt a później pojawiły się na niej dwunożne potwory które powymyślały religie, kulty rozmaite itp.I te potwory czego nie wiedziały, to sobie same dopowiedziały.Nie urażając nikogo(a przynajmniej się starając) powiem że potwory ostatnio przejrzały na ślepia i nie stawiają za każdym zjawiskiem w naturze, sił nadprzyrodzonych.Co nie wyklucza że jakieś siły wyższe nie istnieją, pomyłki drogo kosztują.Jeśli po śmierci obudzę się w Piekle to nie będę specjalnie zaskoczony.

Jest taka trylogia w ciekawych tematach religii.Zapomniałem autora, lecz pamiętam tytuły w tej kolejności:
1 Zorza Północna
2 Magiczny Nóż
3 Bursztynowa Luneta
Ta ostatnia jest trochę... ciężka.


To tylko pogląd, więc nie grzejcie się specjalnie.A ta trylogia jest traktowana przez Kościół jakby była antykatolicka, co zresztą jest prawdą bo jej autor jak czytałem, niezbyt się z Watykanem lubią.

01.01.2011
14:10
smile
[4]

rcDead [ Centurion ]

Zastanawiasz się. Jesteś złym chrześcijaninem.

01.01.2011
16:15
[5]

Plantator [ Prokonsul ]

Próba zrozumienia Boga logicznym rozumem to takie budowanie wieży babel z nadzieją, że uda nam się wejść do nieba i zobaczyć co tam się dzieje. Problem polega na tym, że każdego człowieka łatwo jest o czymkolwiek przekonać; wystarczy tylko wiedzieć jakie wstrząsy i skojarzenia należy u niego wywołać, aby ta czy inna prawda wydała mu sie logicznie uzasadniona. Pamiętajcie łączenie filozowi z religią tworzy teologie.

01.01.2011
22:36
[6]

Face SHit [ Pretorianin ]

Ksiądz na religii nam kiedyś mówił : Że bóg jest i zawsze był.

A my się pytaliśmy sąd się wziął.

02.01.2011
21:40
[7]

rcDead [ Centurion ]

"A my się pytaliśmy skąd się wziął."
Nie wolno się pytać. Zastanawianie się jest złe. "Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli." Gdyby wszyscy się zastanawiali, to by religie upadłyby w ciągu stulecia.

02.01.2011
21:46
[8]

charlie.scene [ Konsul ]

Nie wierze w zadnego boga, i uwazam, ze minie jeszcze wiele stuleci zanim ludzie dowiedza sie skad wzial sie Wszechswiat.

03.01.2011
09:13
[9]

alpha_omega [ Legend ]

Przekonanie, że brak odpowiedzi na pytanie: skąd się wziął Bóg, to coś podważającego ideę Boga, jest dość dziecinne zważywszy na to, że dokładnie to samo pytanie dotyczy Wszechświata wyzbytego Boga.

Jest oczywiście w pewnej mierze zasadne zadać te pytanie komuś, kto udowadnia nam, że istnienie Boga jest koniecznością, bo inaczej - skąd wziął się Wszechświat. Jeśli bowiem Bóg mógł się wziąć sam z siebie, to dlaczego nie mógł Wszechświat?

Napisałem jednak: w pewnej mierze. Osoba taka może bowiem uważać - i nie bez pewnych racji - że trudno jest nam sobie wyobrazić możliwość samoprzyczynowania się Wszechświata przy tej wiedzy jaką o jego budowie posiadamy. Stąd potrzeba jakiegoś jakościowo innego bytu, pierwszej przyczyny, zasady ruchu, Absolutu, Boga.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.