--> Archiwum Forum
_MyszooR_ [ Senator ]
Pomoc przy pisaniu pracy
Tak wiec pisze i pisze ta prace inz, i , widzialem sie z promotorka, i mowila zeby do kazdego rozdzialu dadawac maly wstep, ale , jak to pisac ? Bo poki co mam poczatek taki ze w : " W tym rozdziale .... " albo " Ten rozdzial bedzie opisywal ..."
a chcialbym sie pozbyc tego ten rozdzial, tylko jakos inaczej zaczac , tylko no wlasnie pomyslow brak. Pomozecie ?
axel1 [ LaCroix ]
"Zagadnienia omówione w tej części pracy..." ?
and so on.
"Tematyka tego rozdziału obejmuje..."
"Ten rozdział kładzie nacisk na problem..."
nie wiem, wybacz, polonistą nie jestem, a weny dzisiaj brak.
_MyszooR_ [ Senator ]
A jeszcze cos ? Bo mam kilka tych rozdzialow i chcialbym w kazdym by bylo inaczej :P
mirencjum [ operator kursora ]
Rozdział ten porusza tematykę...
Rozdział ten przybliża i wyjaśnia ....
Abdul Jarrah [ Pretorianin ]
A teraz pierdolnę kilka słów o ...
_MyszooR_ [ Senator ]
Super super, moze jeszcze ktos cos doda ? :)
Im wiecej pomyslow tym lepiej ;]
Valem [ Makaron Shakaron ]
Zagadnienia zawarte w tym rozdziale beda dotyczyly...
_MyszooR_ [ Senator ]
oo super, moze ktos jeszcze ma pomysl ? :)
a i jeszcze mam takie pytanie, czy macie jakas ustawe dotyczaca pracy , przepisow bhp , obowiazkow pracodawcy etc, ktora wedlug was jest zle zrobiona i was to drazni ? chetnie bym wysluchal co macie do powiedzenia :)
ksips [ Legend ]
Jeśli chodzi o BHP, to polecam ten serwis:
_MyszooR_ [ Senator ]
Wiem, wiem, ale nie o to chodzi, chodzi o to czy jesli znacie jakies prawa pracwonika lub pracodawcy ktore was irytuja , to napiszcie co i dlaczego :)
Lysack [ Przyjaciel ]
Mnie drażnią dni wolne od pracy, a konkretniej Trzech Króli oraz Zielone świątki, których to świąt w żaden sposób w zasadzie się nie obchodzi.
W odróżnieniu od Wigilii i Sylwestra, kiedy to organizuje się rodzinną kolację w pierwszym oraz imprezę w drugim przypadku. Jak pracownik, który danego dnia siedzi w pracy do 14/16 ma zdążyć, jeśli uroczystość ma na drugim końcu Polski? Pracodawca też nie zamknie zakładu, bo nie wszyscy pracownicy wezmą urlop w takie dni - a przez nich i decyzję o kontynuacji produkcji (bo coś robić trzeba), pracownicy potrzebujący się dostać w inne miejsca już po pracy nie otrzymują urlopów.
Nie muszę chyba wspominać, że w przypadku dwóch i trzech zmian, sytuacja, kiedy wszyscy muszą przyjsć wcześniej i skończyć pracę bodajże do 16 mija się z celem, bo nagle mamy 3 razy więcej pracowników w firmie. No i na ile efektywny jest pracownik, który w Wigilię kombinuje jak tu w dwie godziny wrócić i zorganizować (dokończyć) wieczerzę.
Sizalus [ Senator ]
Istnienie kodeksu pracy jest szkodliwe dla państwa a w szczególności rynku pracy.
mirencjum [ operator kursora ]
Sizalus --> "Istnienie kodeksu pracy jest szkodliwe dla państwa a w szczególności rynku pracy."
Chcesz pracować po 16 godzin dziennie, bez urlopu, chorobowego, prawa do terminowego wynagrodzenia? Chcesz pracować w szczerym polu na mrozie? Likwiduj kodeks pracy!
Valem [ Makaron Shakaron ]
W ponizszym rozdziale.....
Lysack [ Przyjaciel ]
Mirencjum -> jeśli ktoś się zgodzi na takie warunki, będzie to świadczyło jedynie o jego debilizmie. Ale skoro przy braku kodeksu pracy wróżysz SOBIE taką przyszłość, to mogę Ci tylko współczuć.
Firma tak traktująca pracowników prędzej czy później upadnie, bo będą zatrudniać tylko największych idiotów, a czy taki może być dobrym pracownikiem?
Poza tym, każdy pracodawca wie, że pracownik pracujący ponad pewną ilość godzin jest coraz mniej wydajny z każdą kolejną godziną. Podobnie jak pracownik bez urlopu, czy zarabiający głodową pensję, lub nie otrzymujący jej na czas.
mirencjum [ operator kursora ]
Lysack --> Mirencjum -> jeśli ktoś się zgodzi na takie warunki, będzie to świadczyło jedynie o jego debilizmie. Ale skoro przy braku kodeksu pracy wróżysz SOBIE taką przyszłość, to mogę Ci tylko współczuć.
Jakie warunki, jaka zgoda? Bez bata jakim jest kodeks pracy tyrałbyś jak robocik i nawet zmiana pracodawcy by Ci nie pomogła, bo wszędzie by był XIX wiek.
Firma tak traktująca pracowników prędzej czy później upadnie, bo będą zatrudniać tylko największych idiotów, a czy taki może być dobrym pracownikiem?
Jeszcze wierzysz w takie cuda, że firmy produkcyjne potrzebują dobrych lojalnych pracowników? Potrzebują tanich idiotów nie potrafiących się zrzeszać, walczyć o swoje prawa. Jak się zdarzy w załodze jakiś "bystrzak", który liczy czas pracy, marudzi na warunki pracy i bąka o związkach zawodowych, to szybko starają się go odizolować od szarej masy. Idiotami rządzi się łatwiej.
Poza tym, każdy pracodawca wie, że pracownik pracujący ponad pewną ilość godzin jest coraz mniej wydajny z każdą kolejną godziną. Podobnie jak pracownik bez urlopu, czy zarabiający głodową pensję, lub nie otrzymujący jej na czas.
Tutaj to już nie ma co komentować, po prostu humorysta jesteś.