Pszczoła [ GKS Wybrzeze Gdansk ]
kac GIGANT po sylwestrowy :)
Prae rad jak radzic sobie z kacem po sylwestrze :)
Macie swoje sposoby na kaca? :)
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Jajecznica. Dużo płynów(Szczególnie izotonicznych), Powerade/Oshee, z rana brąks, i broń Boże palić przez pierwsze 3h po obudzeniu się.
Tyle.
Dzikouak [ Konsul ]
Najważniejsza rzecz, o której często się zapomina. Aby uniknąć odwodnienia, należy oczywiście uzupełnić płyny, ale PRZED pójściem spać, a nie z rana. Powrót do włąściwego stanu nawodnienia zajmuje parę godzin, więc lepiej ten czas po prostu przespać. Najlepiej łyknąć wtedy tabletki witaminy B, C i D i wziąć jakieś 200-300 mg magnezu (a jeszcze lepiej asparaginianiu magnezu potasu). Pikantny sok pomidorowy (z pieprzem i papryką) też jest dobrym rozwiązaniem. Korzystne może być łyknięcie małej dawki (100-200 mg) ibuprofenu przed zaśnięciem.
Jajecznica czy smażone mięso (jajka na boczku) to fajna sprawa, ale warto wtedy się przemóc i nie pić niczego do momentu zjedzenia śniadania. Inaczej woda rozpuści zalegające w żołądku metabolity alkoholu i umożliwi ich wchłanianie, wzmagając kaca. Lepiej związać je tłuszczem i białkiem, a napić się później.
Jedna, istotna uwaga. Fruktoza nie jest dobrym pomysłem w żadnym wypadku, a już szczególnie na kacu, gdyż jest metabolizowana w sposób zbliżony do alkoholu, co dodatkowo obciąża wątrobę. Dlatego w miarę możliwości należy jej unikać.
Jest też sposób spartański, czyli rozćwiczenie kaca (na przykład poprzez bieganie), ale do tego trzeba mieć naprawdę sporo samozaparcia, bo przez pierwsze pół kilometra człowiek ma zwykle ochotę umrzeć.
Oczywiście najlepszym sposobem na kaca (jeżeli już musimy pić) jest picie raczej mocnych trunków dobrej jakości (podłe piwo jest bardziej kacogenne niż dobra wódka), równoległę spożywanie wody, odpowiednia dawka ruchu (taniec!) i unikanie dodatkowych toksyn (zwłaszcza palenia). Jeżeli pomieszczenie jest zadymione, warto rozaważać regularne wychodzenie na zewnątrz albo w miejsce, gdzie powietrze jest świeże.
Media tech [ Centurion ]
Napewno cos sprobuje
Will Barrows [ take one shot fo my pain ]
Przyda się po bibie na GOLu.
toaster [ MrBook? ]
Opić się soku pomarańczowego.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
[5]
temp2 [ ARET ]
Wszystko zalezy od tego jaki to bedzie kac jak GIGANT to i tak nic nie pomoze.
Zamiast biegania moze tez byc kilka kilometrow rowerem (o ile jest mozliwosc lato). Ogolnie troche ruchu.
Poza tym co wymienil [3]Dzikouak to mozna jeszcze dodac:
sen (nie za dlugi 8-10h)
kąpiel w nie za goracej wodzie (do 30min)
ostra goraca zupa
kawalek miesa z chlebkiem (dla energii)
duzo weglowodanow typu miod czekolada (mg)
lody 0.5L+ to juz na deser
i wiele innych rzeczy...
Oczywiscie to wszystko nie na raz ale z sensownymi przerwami.
a bronks jak to napisal MajkelFPS dopiero na samym koncu (po tych wszystkich zabiegach).
Abdul Jarrah [ Pretorianin ]
Nie pić. I po problemie.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
to jakiego wy tego kaca giganta macie?
desery wymieniacie, a przeciez do deseru to mija tyle czasu, ze albo czlowiek zdazy sie przyzwyczaic, albo zwyczajnie kac minie
SutiL [ Generaďż˝ ]
ból głowy i słabośc to mały pikuś, jestem przywyczajony do hardkorowych imprez, ale jeszcze nie pojęłem tajnika okropnego bólu zołądka do głowy, spowodowanego przeważnie mieszaniem alkoholi :(
ton ejst okropne, chcesz zygać ale nie masz już czym , itd.. wiecie jak zaradzić właśnie zoładkowe problemy ?
Jack Walters [ Pretorianin ]
Spanie, woda, panna w łożu i minie...................
Abdul Jarrah [ Pretorianin ]
[11]
Nie mieszać i nie pić.
BTW.
<--- Co to za kac jak zaraz po przebudzeniu możecie się ochlać soku albo zjeść COKOLWIEK? :D Kac gigant jest jak przez co najmniej dzień nie możesz spojrzeć na żarcie i siedzisz z łbem w kiblu nie mając już czym rzygać.
50groszy:) [ Konsul ]
kac morderca nie ma serca
rcDead [ Centurion ]
"Najlepiej łyknąć wtedy tabletki witaminy B, C i D i wziąć jakieś 200-300 mg magnezu (a jeszcze lepiej asparaginianiu magnezu potasu)."
Praktykuje coś takiego od dłuższego czasu. Polecam.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
lykanie pigul na kacu to ma tyle celu, co masturbacja bez orgazmu
wszystko tak czy siak wyrzygasz, wiec nie wiem po co sie meczyc
Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]
Jak pijesz to zatruwasz swój organizm, to tak jakbyście pytali jak spać po heroinie żeby nie udusić się własnymi wymiotami?
Pytanie brzmi po co w ogóle brać?
Dla chwili przyjemności i gigagaca? Taki sens ma to dla mnie jak gejseks z kolegami - na pewno może być przyjemny, jak i faza po jedzeniu bielnunia i trutki na szczury albo zapijania antybiotyku RedBullem z Persilem.
Niech żyje polska mentalność made by Związek Radziecki. Ciekawe ilu z tutaj wpisanych nie ma 18 lat.
rcDead [ Centurion ]
[16]
Ja tam łykam tabletki parę godzin przed i z samego rana. Plus dużo płynów. Kaca praktycznie nie doświadczam.
[17]
"Pytanie brzmi po co w ogóle brać?"
Jak to po co? By czerpać z tego przyjemność. Grunt by zachować przy tym głowę i nie przesadzić.
Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]
rcDead, to po co pić? Nie ma lepszych środków? Jak już się truć to na całego.
Patologia ;X W Szwecji już na takim poziomie, że żaden facet nie umie podejść do kobiety i zagadać nie na bombie. W Polsce podobnie, kultura picia na maxa.
rcDead [ Centurion ]
Jasne, że jest wiele lepszych środków. Alkohol jest zwyczajnie najpopularniejszy, do tego w nie za dużych ilościach nie jest jakoś tragicznie szkodliwy.
Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]
rcDead, właśnie do tego pieję. Nie za duże ilości to takie, kiedy musisz łykać witaminy, żeby wstawać rano z łóżka?
Co z tego, że coś jest popularne? Justin Bieber też jest.
rcDead [ Centurion ]
Mietek Fajansiarz -> Co jest złego w braniu witamin? Poza tym gdzie powiedziałem, że muszę je brać by wstać rano z łóżka? Alkohol nawet małych ilościach wypłukuje witaminy. Jak się chce uniknąć skutków ubocznych trzeba je uzupełniać.
"Co z tego, że coś jest popularne? Justin Bieber też jest."
Jest popularne, więc jak chcesz ze znajomymi spędzić sylwestra i nie narażać się na krzywe miny nie powinieneś brać substancji, które inni widzą pierwszy raz na oczy. Plus władza nie lubi jak człowiek spożywa coś [nieważne że legalne i mniej szkodliwe niż alkohol] nie objętego akcyzą.
Azerko [ Alone in the wild ]
[5]
settoGOne [ settogo ]
Ja mam sprawdzony sposób. Wstaję, biorę prysznic, uzupełniam płyny i kładę się przed telewizorem. Zasypiam tyłem do niego, bo mnie obraz drażni, tak tylko żeby mi coś tam gadało. Przeważnie towarzyszy mi w kacowaniu pies grzejący nogi. Tak leżę do godziny 16, potem zazwyczaj idę do sklepu, kupuję sobie jogurt pitny i jakieś wafelki i tak uzupełniam braki w kaloriach bo przeważnie jak wstanę to nie tknę nic.
blood [ Killing Is My Business ]
Taki sens ma to dla mnie jak gejseks z kolegami - na pewno może być przyjemny
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Ja mam teraz kaca giganta:(
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Klin bimbrem.
Albo uzdrowi albo zabije. Kolejna dobra metoda.
W tym roku testowana- nie zabiła.
NeroTFP [ Senator ]
A ja nie wiem czemu, ale nigdy jakoś kac mnie specjalnie nie męczy, mimo, że piję. Nie wiem od czego to zależy.
Jedyny objaw kaca, jaki się u mnie przejawia, to susza.
toaster [ MrBook? ]
Ja właśnie kończe herbate z cytryna. Jest dobrze, chociaż wczoraj było hard : )
MavericKK [ Life is Brutal ]
Party Hard - nie na forum :D
A co do kaca ... WOOOOOOOOODDDDYYYYY !!!
Azerko [ Alone in the wild ]
dziwne wypiłem właściwie max na moje możliwości i mnie nie suszy, a nieraz po kilku piwach mam taka sahare ze uj
ale zimny prysznic to jest to
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
toaster - skąd masz avatara?
leszo [ Legend ]
wróciłem...
zacznę od kawy :)
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Ciężko jest.
toaster [ MrBook? ]
boskijaro - z deviantarta.
MacioraMZ [ Civilized Pig ]
Dużo wody niegazowanej - pijcie hektolitrami!
Thane_ [ Centurion ]
Mnie kacyk nie trzyma, może dlatego, że człowiek jeszcze młody. Chociaż suszy. Fakt.
Ale wczoraj... ech ciężko było.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Musztardówka z bimbrem po powrocie. Klin wbity- nie zabił.
Polecam.
Broken_Heart [ Konsul ]
Kacowi się zapobiega, ale nie leczy.
rcDead [ Centurion ]
Wypiłem sobie tak 12-15 piw, parę drinków oraz trochę szampana. Zero kaca, humor świetny.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
No, poprawiny zaliczone.
_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]
Ja poszedłem spać o 6, wstałem o 12, ubrałem się, nic więcej nie zrobiłem w chacie, tylko wziąłem piwa i wyszedłem. Ogólnie to jak się obudziłem, to miałem bombę. I jeszcze ten zarzygany pokój :/ Przez jednego kumpla, który puścił pawia, zbełtał się drugi na sam widok... Także przez jakieś pół godziny albo więcej mi sprzątali w pokoju ;d
Paul12 [ Buja ]
Ani powerade, ani browar, ani kąpiel w wannie nie pomogły na kaca po 2010 roku. W dodatku czuję się jakby ktoś mnie przejechał walcem, wszystkie kości mnie bolą. To wina tego, że razem z dziewczyną kumpla zjeżdżaliśmy na dupie po schodach z pierwszego piętra - 20 lat na karku i takie durne zabawy, kto by pomyślał ;) W samochodzie w drodze powrotnej czułem się jak na rollercoasterze. Kac puścił dopiero po 3-godzinnej drzemce na kanapie.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Buja ==> Żebyś wiedział, co się u mnie działo :D
Dopiero teraz odpuszcza po trzecim Desperadosie :) A najlżejszą głupotą było chyba ganianie się w lesie i rzucanie śniegiem :)
Dawid8910 [ Konsul ]
heh, to co się u was zdarzyło to nic. ja nie pamiętam całej nocy, zgona zaliczyłem przed 23. schewtałem pół domu kolegi, spałem 3H w wannie, a przy tym w samych slipkach ganiałem po polu i wszyscy sąsiedzi zauważyli.... nc. A rano nawet bólu głowy nie miałem, ani nic.