GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Klich o katastrofie

28.12.2010
10:44
[1]

rvc [ MORO ]

Klich o katastrofie



bardzo ciekawa wypowiedz.

28.12.2010
10:46
[2]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

tak, bardzo ciekawa wypowiedz

28.12.2010
10:54
[3]

Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]

gdzie jak gdzie ale w lotnictwie obowiazuja pewne zasady.. tu zostaly zlamane przez wieksze grono osob. Napewno zawinili piloci... w jakims stopniu mam kontakt z lotnictwem i wiem ze pilot zawsze ma ostatnie zdanie.. moze kierownik startu zezwolic na star ipt itd ale jesli pilot twierdzi inaczej to ma do tego prawo.. jasne ze byly naciski.. lecz to nie zwalnia pilotow ktorzy sa tak samo winni jak rosjanie za pozwolenie do ladowania

28.12.2010
10:55
[4]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

Zaraz się sępy zlecą i go nazwą terrorystą...

28.12.2010
11:00
[5]

rvc [ MORO ]

Morbus > na czym polega wina pilotów?

28.12.2010
11:10
[6]

ksips [ Legend ]

Zaczyna się 4650 odcinek serialu "Dlaczego piloci sterują i odpowiadają za to co się dzieje z samolotem?"...

rvc, przyjmij w końcu do wiadomości, że jeśli samochód wpada do rowu to to w 99,9% wina kierowcy, reszta to przypadek związany z jakąś awarią. To samo w lotnictwie - to pilot odpowiada za samolot i pasażerów. To pilot podejmuje ryzyko związane z lądowanie i to on za nie odpowiada.

Po raz enty - PILOT NIE MIAŁ PRAWA LĄDOWAĆ PRZY TAKIEJ WIDOCZNOŚCI MAJĄC NA UWADZE CHOCIAŻBY STAN OSOBOWY NA POKŁADZIE!! Koniec, kropka.

28.12.2010
11:13
[7]

rvc [ MORO ]

ksips > przyjmij do wiadomości że pilot nie lądował a wszystkie czynności wykonywał za zgodą kontrolerów.

28.12.2010
11:15
[8]

ksips [ Legend ]

Fakt, nie ma jak latanie z wyjętym podwoziem. Możesz mi wyjaśnić w takim razie, po cholerę schodzili poniżej 100m (a procedura dla Tu to chyba zgoła inna była) z wyjętymi kółkami?

28.12.2010
11:16
smile
[9]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Chyba kpi - przecież wyraźnie było słychać strzały, którymi dobijano rannych.

28.12.2010
11:18
[10]

rvc [ MORO ]

ksips > na te pytanie właśnie nikt nie dał odpowiedzi. co do drogi z twojego przykładu to masz racje . jeśli jedzie kierowca autostradą i za łukiem zmienia sie w ścieżkę to też wina kierowcy ?


edit>.- Byłem zdziwiony, jak czytałem stenogram, że pozwolono w tych trudnych warunkach na wykonanie drugiego podejścia B.Klich

28.12.2010
11:20
[11]

ksips [ Legend ]

Raczej pasował by tu przykład o autostradzie, kierowcy jadącym przepisowe 140km/h i mgle z widocznością do 1 metra w przód - tak, to wina kierowcy jak na coś wpadnie

28.12.2010
11:26
[12]

rvc [ MORO ]

różnica pomiędzy autostrada a lotniskiem polega na tym że w takich warunkach jest zamykane i tu drugi cytat :

- W Polsce nie ma takich lotnisk, gdzie można by było lądować w takich warunkach - powiedział w "Kropce nad i". - Nie powinno się dopuścić, by w Smoleńsku lądował prezydent i kilka dni wcześniej premier - dodał

piloci wylatując z Warszawy nie mieli wiedzy o warunkach i w takich wypadkach zdają sie na UL i kontrolerów. UL i stan lotniska znamy.

28.12.2010
11:30
[13]

LooZ^ [ intermarum ]

rvc: Polecam fora lotnicze, tam dziwnym trafem, zaden z prawdziwych pilotow, a nie tylko wydumanych specow, nie ma watpliwosci ze to wina pilotow, ale pewnie sie nie znaja, albo sa z PO.

28.12.2010
11:31
[14]

ksips [ Legend ]

A co z informacją od kolegów z Jak'a?

Mgła może nadejść nagle - jakiś czas temu wracałem późnym wieczorem trasą i mgła dawała widoczność 2-3 metrów...

Wyobrażasz sobie reakcję prezydenta/jarka/BBN gdyby "te złe ruskie" zamknęły im lotnisko przed nosem?

28.12.2010
11:35
smile
[15]

ppaatt1 [ Trekker ]

Uwielbiam te rozmowy.


Klich o katastrofie - ppaatt1
28.12.2010
11:40
[16]

rvc [ MORO ]

LooZ^ >> właśnie ciekawy jestem tej winy na czy miała polegać

A co z informacją od kolegów z Jak'a?

> niby w jakich charakterze ci koledzy występowali ?

Wyobrażasz sobie reakcję prezydenta/jarka/BBN gdyby "te złe ruskie" zamknęły im lotnisko przed nosem?

nie ma tu miejsca na wyobrażenia a na fakty





28.12.2010
11:42
[17]

lordpilot [ Generaďż˝ ]

@ksips,

To nie ma sensu - rvc przyjmuje do wiadomości tylko, te argumenty, które świadczą o winie Rosjan, inne dość zręcznie pomija, np. ten:

Klich uznał, że "presja była na pokładzie samolotu i na stanowisku kontroli lotów". - Wszyscy działali pod wielką presją, nałożyło się wiele czynników, które doprowadziły do katastrofy - wskazał, dodając, że "nasi piloci nie podawali kontrolerom swojej wysokości".

i ten:

Gość TVN 24 zwrócił również uwagę na nieprzestrzeganie procedur. Stwierdził, że w lotnictwie, "jeśli jest kapitan, to wie, co robi w roli kapitana. Jest niedopuszczalne, jak w przypadku kpt. Tu-154 Arkadiusza Protasiuka, żeby raz latał jako kapitan, a raz jako drugi pilot".

Pomija też podsumowanie:

Więcej przyczyn katastrofy jest po stronie polskiej, ale myślę, że niektóre też są po stronie rosyjskiej

Mówiąc krótko rvc zwala całą winę na ruskich i nic go nie przekona, że winni są też (niestety) polscy piloci, którzy wykazali się skrajną nieodpowiedzialnością, co doprowadziło do śmierci prawie setki ludzi.

28.12.2010
11:45
smile
[18]

ksips [ Legend ]

Jak Ci kolega mówi na CB, że pogoda chujowa, nie ma co się pchać, to ty go wtedy pytasz w jakim charakterze do Ciebie mówi? Już nie mówiąc o sprawdzeniu tej informacji (a wg. stenogramów rosyjski kontroler ostrzegał przed warunkami i proponował zdaje się dwa razy zmianę trasy)

Ja sobie wyobrażam - problem w tym, że ty nie chcesz sobie wyobrazić, bo sam zdajesz sobie sprawę co to by tu było...

Wina pilota polega na tym, że nagiął procedury i chciał za wszelką cenę tam lądować, chociaż najlepszym wyjściem byłaby zmiana lotniska.

28.12.2010
11:46
[19]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

A ja mam inne pytanie?
Co jak się okaże, że to wina Rosjan? Co wtedy? Wojna? Odszkodowanie? Ruscy oddają nam terytorium aż po Ural, a na stokach wykuwamy dwie twarze z jednej Lecha spoglądającego w kierunku Polski, a z drugiej Jarosława srogim okiem patrzącego na resztę Azji?
Taka informacja to byłoby dolanie oliwy do ognia dla niektórych.

28.12.2010
11:47
[20]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Nie ma winy pilotów, bo, jak wiadomo, przecież nie oni pilotowali, samolotem steruje zdalnie wieża...
Nie kramcie trollla - ot co.

28.12.2010
11:47
[21]

rvc [ MORO ]

ależ nie kolego w linku przeze mnie zamieszczonym jest ten tekst ))

sprzeciwiam sie obarczaniem wyłączną wina pilotów co usilnie stara sie robić

co do wypowiedzi pilotów :


"Były pilot wojskowy, major Aleksander Koronczyk, który pracuje na lotnisku w Siewiernyj, w rozmowie z RMF FM stwierdził, że za katastrofę na pewno nie odpowiada pilot.

- Wykluczam winę pilotów w smoleńskiej tragedii - stwierdził Koronczyk - Mówić o błędzie pilota to obelga. Widziałem, jak 7 kwietnia podchodził i lądował tym samolotem dowódca załogi. To była koronkowa robota. Nawet należy powiedzieć teraz rodzinom, kiedy oskarżają pilotów, że to po prostu nieprawda. Ci piloci byli doskonale wyszkoleni. Należy znaleźć przyczynę tego, dlaczego ten samolot tam się znalazł - mówi i twierdzi, że winych należy szukać wśród załogi lotniska.

Major Aleksander Koronczyk od samego początku zajmuje się katastrofą i to właśnie on odnalazł godło z prezydenckiego tupolewa i przekazał je Polsce.

Koronczik twierdzi także, że była niewielka szansa na ratunek, gdyż natychmiast po uszkodzeniu skrzydła należało posadzić samolot na ziemi. "

28.12.2010
11:51
[22]

ksips [ Legend ]

Widziałem, jak 7 kwietnia podchodził i lądował tym samolotem dowódca załogi. To była koronkowa robota. Nawet należy powiedzieć teraz rodzinom, kiedy oskarżają pilotów, że to po prostu nieprawda.

Nikt nie twierdzi, że pilot nie ogarnął samolotu i rozbił go popełniając błąd przy lądowaniu - bo pewnie lądował świetnie.

Podjął złą decyzję - i to ta zła decyzja jest błędem o który się go oskarża, nie technika latania. Przyjmiesz to do głowy razem ze swoim Koronczykiem?

28.12.2010
11:51
[23]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

Generalnie piloci byli agentami KGB i dokonali samobójczego ataku...


A tak na serio rvc - jesteś skazany na wymarcie...

28.12.2010
11:54
[24]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

No pewnie, pal licho, ze skrzydło uszkodziło się tuż nad ziemią, porośniętą drzewami - wystarczyło gładko posadzić samolot na szybko wykarczowanej polanie i była niewielka szansa na ratunek...

Pierwszy argument jeszcze lepszy - widziałem, ajk ten facet jexdził samochodem 200 na godzinę i jak przy 120 zbierał zakręty niczym Kubica - to niemożliwe, ze akurat wtedy we mgle nie zauważył betonowej barierki i w nia przypierdzielił - trzeba znaleźć winnych wśród rogowców"

A kontynuujać metaforę - jeśli nei postawili odblaskowego znaczka na przodzie - to częściowo jest ich wina. Jak w Smolensku - kontrolerzy też popełnili ponoć jakieś błędy. Ale w obliczu lotu na ślepo, na intuicję, wbrew przyżądom itp 9 bo tak lądują debeściaki... )

28.12.2010
12:00
[25]

Aen [ Anesthetize ]

Śmieszny "argument". Równie dobrze np. Senna nie miał prawa się rozbić bo przecież dotychczas wykonywał koronkową robotę. Ludzie to nie roboty i wypadki się zdarzają, szkoda że te lotnicze pochłaniają tyle żyć i wywołują taki ferment.

28.12.2010
12:05
[26]

rvc [ MORO ]




micmur13 > jeden już obiecywał wyżynanie watachy

28.12.2010
12:05
smile
[27]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

[19] Ladnych pare miesiecy temu poruszylem temat i ogolnie rzecz biorac poza "wojna!!!" (ale juz co za jej pomoca chcemy osiagnac, to za bardzo tez nie wiadomo) nie za wiele wymyslono.

28.12.2010
12:07
[28]

rvc [ MORO ]

(27) pamiętam

wyjaśnia to podejście do katastrofy

28.12.2010
12:08
[29]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

RVC - w takim razie trzeba rownie powaznie potraktowac slowa Lecha K. "jestes na mojej krotkiej liscie" oraz "wykoncze cie" i postawic mu post mortem zarzuty dot. zlecenia zabojstwa Moniki Olejnik.

[28] Ale co ma piernik do wiatraka? Ja chcialem sie dowiedziec "co bedzie dalej, jesli spekulacje o zamachu okaza sie 100% prawdzwie", co wpedzilo wowczas sporo ludzi w konfuzje, bo nie bardzo wiedzieli "no to co wtedy..."?

28.12.2010
12:09
[30]

rvc [ MORO ]

dokładnie takie same mądrości


smuggler >> nie mówmy o zamachu . wszystkie wątpliwości sa kwitowane zamachem.

28.12.2010
12:10
[31]

olivierpack [ Senator ]

W Polsce mamy 38 mln specjalistów z dziedziny lotnictwa, zresztą jak w każdej dziedzinie, każdy ma na ten temat niepodważalne zdanie i każdy wie że jak szklanka wypadnie z ręki to na 82,7% się stłucze, więc z samolotem coś podobnie.

Żeby należycie wyjaśnić tą katastrofę, państwo polskie powinno od samego początku zrobić wszystko co możliwe, a nawet więcej. Tego nie zrobiono.

28.12.2010
12:10
smile
[32]

wysiak [ Legend ]

smuggler, alez juz sie wszyscy z toba zgadzaja - nic sie nie da zrobic, i dlatego nalezy zaprzestac dazen do wyjasnienia sytuacji! Po co dochodzic prawdy, skoro i tak 'nic' z jej ewentualnego wyjasnienia nie przyjdzie?

Ze tez ten cholerny Tusk odrzucil ten wspanialy, przemyslany i genialny raport rosyjskiej komisji.. Jatrzy tylko sytuacje, co on sobie mysli, jak pisior jakis normalnie...

28.12.2010
12:12
smile
[33]

eJay [ Quaritch ]

- Wykluczam winę pilotów w smoleńskiej tragedii - stwierdził Koronczyk - Mówić o błędzie pilota to obelga. Widziałem, jak 7 kwietnia podchodził i lądował tym samolotem dowódca załogi. To była koronkowa robota. Nawet należy powiedzieć teraz rodzinom, kiedy oskarżają pilotów, że to po prostu nieprawda.

Czyli bezbłędne lądowanie 7 kwietnia wyklucza popełnienie błędu 10 kwietnia? Co to bullszit ;)

28.12.2010
12:16
[34]

rvc [ MORO ]

eJay > spokojnie świadczy to o kunszcie pilotów

w drugim linku masz więcej o winie pilotów dodaj jeszcze ścieżkę schodzenia 15 zamiast 5 m\s co tym typie samolotów jest samobójstwem

28.12.2010
12:19
[35]

eJay [ Quaritch ]

rvc--->Czyli jeżeli pilot nie zawinił 7 kwietnia to nie miał prawa zawinić 3 dni później? To jest po prostu kpina. Ile razy ten sam dowódca załogi lądował w Smoleńsku, że można mówić o kunszcie i znajomości topografii terenu?

28.12.2010
12:22
[36]

rvc [ MORO ]

ale tez nie można winić pilota. już pierwszego dnia wykluczono praktycznie inne czynniki. to wam oczywiście nie przeszkadza.

28.12.2010
12:29
[37]

eJay [ Quaritch ]

Mi przeszkadza bicie piany przez niektóre środowiska usilnie twierdzące, że Lech Kaczyński padł ofiarą zamachu. Chcę, aby sprawa była wyjaśniona co do detala. Śledztwa lotnicze trwają często wiele lat (bo są skrupulatne), my żądamy śledztwa i wniosków wyciągniętych możliwie szybko, bo to pożywka polityczna dla niektórych ekip. I potem wyjdą buble w raportach, i znowu będzie winny temu rząd (dowolny), winny Tusk, winny Komorowski, winny Klich, winny Jaruzelski itd. I bicie piany zatoczy koło.

28.12.2010
12:34
[38]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Nie tylko 38 milionów ekspertów od lotnictwa, ale i 38 milionów ekspertów od badania wypadków lotniczych i 38 milionów telepatów - wszyscy wiedza co w tajnym śledztwie należało zrobić, czego nie zrobiono i jakie założenia przyjęto.

28.12.2010
12:41
[39]

rvc [ MORO ]

eJay
nie zgodze sie tylko z "Śledztwa lotnicze trwają często wiele lat (bo są skrupulatne)"


to śledztwo do skrupulatnych nie należy choćby wstępny raport MAKU

28.12.2010
12:45
[40]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

A czy 7 kwietnia dowódcą nie był przypadkiem ktoś inny niż 10?

28.12.2010
12:47
[41]

wysiak [ Legend ]

Lindil --> No i patrz, a jednak okazalo sie, ze ta czesc telepatow, ktora miesiacami twierdzila, ze "tajne sledztwo" prowadzone jest do dupy - miala racje. Gdy tylko wyniki tego sledztwa zostaly ujawnione, i okazaly sie do dupy. Co potwierdzil nawet sam Tusk.

28.12.2010
12:48
[42]

Trael [ Mr. Overkill ]

ale tez nie można winić pilota.

Właśnie! Nie można winić pilota bo trzeba winić ruska!

28.12.2010
12:54
[43]

mos_def [ Senator ]


Czytajac temat dochodze do jedynego mozliwego rozwiazania sporu..
Nalezy sprawdzic czy ci piloci a zwlaszcza kapitan owego feralnego lotu maja jakies rosyjskie/zydowskie korzenie (?)

Przy odrobinie szczescia okaze sie ze tak i temat bedzie mogl zostac zamkniety, druga strona sporu zostanie usatysfakcjonowana :)

28.12.2010
12:55
[44]

rvc [ MORO ]

Trael >> jeśli tak twierdzisz to ci powiem ze podoba mi sie twój sposób myślenia.

a tak serio rozumiem że sugerujesz iż ja winie Ruska.

napisze ci jasno w katastrofach lotniczych w większości przypadków skutek składa sie z wielu przyczyn.

moim zdaniem całe przygotowanie tej "wycieczki" to amatorszczyzna a reszta to wypadkowa

28.12.2010
12:56
[45]

eJay [ Quaritch ]

rvc--->

to śledztwo do skrupulatnych nie należy choćby wstępny raport MAKU

Dlatego dajmy czas na rozwiązanie tej kwestii, na wniesienie poprawek. I nie piszmy bzdur w stylu "w demokratycznym państwie za takie ociąganie się rząd by został odwołany", lol.

28.12.2010
13:00
[46]

rvc [ MORO ]

Ale reagować oburzeniem na niszczenie wraku, niezabezpieczenie miejsca, ignorowanie próśb o dokumentacje czy zmianę zeznań wolno mi ?

28.12.2010
13:04
[47]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

"nie mówmy o zamachu . wszystkie wątpliwości sa kwitowane zamachem"
Skoro nei zamach i nei wina pilota to co? Wyłączna wian kontrolerów? Awaria? Ok, powiedzmy zę to drugie jest prawdopodobne, ale musiałaby chyba nastąpic sekundy przed zderzeniem, bo wcześniej piloci o niej nei wspominają, tylko schodzą normalnie do ladowania.

Ja naprawdę nie jestem ekspertem i nie piszę, zę to wyączna winaplotów - ale z dziesiatek artykółó, wykresów, opisów podejscia na forach lotniczych naprawdę mozna wyciagnać wniosek, że, niezależnie od jakichś błędów kotroli, piloci przecholowali. A, zę warunki były na tyle fatalne, by nie ladować, błędy kontroli siłą rzeczy schodzą an dalszy plan - nikt im nie podal złego kursu w bezchmurny dzień, nikt ich nie naprowadził na kolizyjny z jakims innym samolotem...

Swoja drogą pikęa jest obrona przez cały wątek pilotów i sugerowanie,z ę to na pewno nie oni, a potem nagłyzwrot - wiele przyczyn, bla, bla...
Nie upraszcaj na pczątku, jak nei chcesz spłycać dyskusji...

28.12.2010
13:06
smile
[48]

Trael [ Mr. Overkill ]

napisze ci jasno w katastrofach lotniczych w większości przypadków skutek składa sie z wielu przyczyn.

Lol, po tylu wątkach rvc w końcu napisał to co inni starali się mu wcześniej przekazać. Przykro mi, ale jednak ci nie uwierzę.

moim zdaniem całe przygotowanie tej "wycieczki" to amatorszczyzna a reszta to wypadkowa

Czyli już nie ruskie winne a Tusk? :D

28.12.2010
13:07
smile
[49]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Tuska - Ruska... brzmi podobnie.

28.12.2010
13:07
[50]

olivierpack [ Senator ]

Ale jakich poprawek. MAK to nie jest instytucja prowadząca śledztwo, ale badająca przyczyny wypadku. MAK wydaje raport, który jest jednym z elementów prowadzonego śledztwa. Jakim cudem MAK może wprowadzać poprawki na bazie zewnętrznych opinii, skoro to MAK dysponuje wszystkim co jest potrzebne do ustalenia przyczyn, a przyczyny nie leżą gdzieś w dokumentach polskich ministerstw, ale w tym co wydarzyło się w Smoleńsku. Raport o przyczynach katastrofy to nie jest dokument do politycznego kupczenia, gdzie dowody będzie się zmieniać, interpretować i przesuwać na szali winy polskiej i rosyjskiej, do momentu kiedy obie strony będą usatysfakcjonowane, to jest śmieszne. Może ja czegoś nie rozumiem?

28.12.2010
13:44
smile
[51]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

rvc się gubi w zeznaniach... COŚ zataja???

28.12.2010
13:56
[52]

rvc [ MORO ]

micmur13 mam tak przed śmiercią

wiem że chcieli byście bym napisał o zamachu itp teoriach . niestety tu was rozczaruje.
moje poglądy w temacie są niezmienne - bałagan i mataczenie w prowadzeniu śledztwa i próby zwalania winy.

mam dziwne wrażenie że nie sprawdziliście co mówi p. Klich

teraz strona rosyjska szuka kruczków by nie przyjąć polskich poprawek. coś im tłumaczenie nie odpowiada . Strona polska wysłała poprawki zarówno w języku polskim jak i rosyjskim
( może powinni w dialekcie dolnowołrzańskim /)

28.12.2010
14:01
smile
[53]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

No fajnie by było, po co tak się z tym kryć??

28.12.2010
14:12
[54]

rvc [ MORO ]

sorry ze nie w temacie

wiesz że Kolejorzowi maja uzupełnić nazwę

teraz sie będzie nazywał LECH K

edit . jeśli myślisz że jesteś po to sie mylisz

28.12.2010
15:27
[55]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

"Były pilot wojskowy, major Aleksander Koronczyk, który pracuje na lotnisku w Siewiernyj, w rozmowie z RMF FM stwierdził, że za katastrofę na pewno nie odpowiada pilot.

- Wykluczam winę pilotów w smoleńskiej tragedii - stwierdził Koronczyk - Mówić o błędzie pilota to obelga. Widziałem, jak 7 kwietnia podchodził i lądował tym samolotem dowódca załogi. To była koronkowa robota. Nawet należy powiedzieć teraz rodzinom, kiedy oskarżają pilotów, że to po prostu nieprawda. Ci piloci byli doskonale wyszkoleni. Należy znaleźć przyczynę tego, dlaczego ten samolot tam się znalazł - mówi i twierdzi, że winych należy szukać wśród załogi lotniska.


No to pan major pochwalił pilota, który akurat katastrofę 10 kwietnia przeżył i wtedy błędu nie popełnił:

7 kwietnia dowódcą Tu-154 lecącego do Smoleńska z Donaldem Tuskiem był Stroiński, obok niego na prawym fotelu siedział Protasiuk.

28.12.2010
15:36
[56]

rvc [ MORO ]

"jeśli jest kapitan, to wie, co robi w roli kapitana. Jest niedopuszczalne, jak w przypadku kpt. Tu-154 Arkadiusza Protasiuka, żeby raz latał jako kapitan, a raz jako drugi pilot".

28.12.2010
15:44
[57]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

U nas pewnie raz jeden latał, jako kapitan, raz drugi, żeby równo dodatki za dowodzenie wszyscy dostali.

28.12.2010
16:08
smile
[58]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

No i dostali wszyscy rowno dodatek...

29.12.2010
11:27
smile
[59]

ksips [ Legend ]

UWAGA!
Poniżej zamieszczony cytat, pochodzi z portalu ONET - nie biorę za jego treść żadnej odpowiedzialności, nie redagowałem go, ani nie sprawdzałem na miejscu jego prawdziwości!

Pojawiają się kolejne nowe informacje ws. katastrofy Tu-154. Według Edmunda Klicha, którego cytuje "Fakt", kapitan samolotu - Arkadiusz Protasiuk, odmówił lotu, ponieważ załoga nie dostała prognozy pogody od stacji meteo. Do startu miał go przekonać dopiero generał Błasik, który zameldował prezydentowi gotowość maszyny do lotu - czytamy w "Fakcie"

Polski akredytowany przy międzypaństwowym komitecie lotniczym MAK mówi wyraźnie, że pilot odmawiał lotu, bo nie dostał prognozy pogody. - Mam takie informacje. Ten lot w ogóle nie powinien się odbyć - mówi Edmund Klich "Faktowi".

Według Klicha piloci nie dostali prognozy pogody, bo stacja meteo nie otrzymała jej od Rosjan. Według gazety, gdy kapitan Protasiuk odmówił lotu, na płycie lotniska doszło do małego spięcia. Ostatecznie do lotu miał go namówić szef sił powietrznych, generał Andrzej Błasik. I to on miał zameldować prezydentowi o gotowości maszyny do startu, bo załoga takiego meldunku nie złożyła - czytamy w "Fakcie".

Według Klicha decyzja o ostatecznym starcie, to jedna z 12 przyczyn katastrofy smoleńskiej.

"Niewygodne fakty" ws. katastrofy Tu-154

Także wczoraj pojawiły się nowe informacje odnośnie katastrofy. - Istotny jest fakt, że dochodzenie ws. katastrofy smoleńskiej prowadzi komisja cywilna, której wojskowe służby ruchu lotniczego nie podlegają i w związku z tym pojawił się trend taki, by nie upubliczniać tych faktów, które są bardzo niewygodne. Chce się je ukryć, by nie znalazły się w raporcie i nie zostały uznane za przesłanki, które przyczyniły się do katastrofy - mówił "Kropce nad i" w TVN 24 były szef szkolenia sił powietrznych płk Piotr Łukaszewicz.

- Obecność na wieży kontroli lotów dowódcy kontrolerów miało te same przesłanki, co obecność dowódcy sił powietrznych w kabinie samolotu – powiedział płk Piotr Łukaszewicz. - W momencie, w którym pojawił się kontroler na wieży, kierownik kontroli lotów zmuszony został do wzięcia pod uwagę dodatkowego czynnika: co się stanie, jeśli samolot nie wyląduje – będzie wielka awantura międzynarodowa – dodał.

Jego zdaniem, "załoga powinna mieć informację o pogodzie w momencie startu". - Tych informacji załoga Tu-154 nie miała. Kilkakrotnie słyszałem o sytuacjach, że załogi wojskowe lądowały w warunkach poniżej minimalnej, ale nie słyszałem, żeby ktokolwiek poniósł później konsekwencje – mówił w "Kropce nad i" płk Łukaszewicz.

- Być może kpt. Protasiuk nie usłyszał komendy z wieży. Być może tu zadziałał czynnik psychologiczny, że trzeba wylądować, że gdyby nie dałoby się wylądować, to kierownik lotów nie pozwoliłby na to – powiedział w TVN 24 były szef szkolenia sił powietrznych płk Piotr Łukaszewicz.




Jeśli to prawda... to nie mam pytań. I tacy ludzie odpowiadali za bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne kraju?! Oni nie potrafili jak widać, zadbać o własne bezpieczeństwo (dlaczego nikt nie reagował na warunki zewnętrzne? Dlaczego nikt nie reagował na ilość nagromadzonych ważnych osób w jednym miejscu? Za to się płaciło tym ludziom, żeby nawet nie potrafili zadbać o siebie?) a mieli nas chronić... Żenada :P

29.12.2010
11:39
[60]

albz74 [ Legend ]

Chciałoby się rzec: 'Panie Prezydencie, melduję wykonanie zadania.... '

29.12.2010
12:29
[61]

rvc [ MORO ]

Za to się płaciło tym ludziom, żeby nawet nie potrafili zadbać o siebie?) a mieli nas chronić... Żenada :P

> nadal sie płaci

29.12.2010
12:30
smile
[62]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Tym juz nie.

29.12.2010
12:34
[63]

rvc [ MORO ]

smugler >>a kto jest odpowiedzialny za pułk lotniczy ?

kto odpowiada za przygotowanie wizyty prezydenta?


29.12.2010
12:49
smile
[64]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Nie no, dawno ustalilismy, ze zawsze i wszystkiemu jest winien Tusk, zapomniales?

29.12.2010
12:52
[65]

julek1970 [ Chor��y ]

Tak, tak na szubienice z winnymi...

29.12.2010
12:54
[66]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

Post sponsorowany... hmm, teraz to inaczej brzmi...

29.12.2010
12:57
[67]

rvc [ MORO ]

skoro tak ustaliliście nie będę sie wtrącał

29.12.2010
13:01
smile
[68]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Bedziesz, bedziesz, nie wytrzymasz... gdy tylko pojawi sie chocby cien poszlaki, ze moga byc winni nie ci, co Macierewicz juz wie, ze sa.

29.12.2010
13:05
[69]

olivierpack [ Senator ]

Ja myślałem, że wszystkiemu jest winien Kaczyński, teraz się okazuję jednak Tusk, ale się człowiek może pomylić.

29.12.2010
13:06
smile
[70]

maniiekk44 [ Pretorianin ]

przez 8 miesięcy wciskano kit o tym jak przestraszony Kpt. Protasiuk (nie znający języków i procedur), który bał się prezydenta, generała i o niczym innym nie marzył tylko o awansie zdecydował się lądować we mgle - no ale żadnych na to dowodów nie znaleziono no to na nowy rok mamy nową strategię...
nagle megaodważny Kpt. Protasiuk odmawia startu tylko dlatego że nie ma komunikatu o sytuacji pogodowej - kij z awansem, olać prezydenta, olać generałów NATO - mogą mi naskoczyć - nie mam dostępu do tvn meteo to nigdzie nie lecę !
HA i mamy 1 z 12 przyczyn katastrofy - świetny plan w sam raz na cały rok !

29.12.2010
13:08
smile
[71]

wysiak [ Legend ]

I ze to nawet sam smuggler tak zdanie zmienil, o 180 a nawet moze 360 stopni! Tusk pewnie popadl w nielaske w srodowiskach uswiadomionych gdy osmielil sie skrytykowac rosyjski raport, jak pisior jakis.

29.12.2010
13:12
[72]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Wiecie, grunt to nie denerowac... nadpobudliwych. A prawda jak oliwa, i tak wyplynie. Poza tym po swietach przezylem (jedzac duuuzo makowca) przemiane prawie tak gruntowna jak niedawno Jaroslaw. Dlaczego wiec was dziwi, ze ktos mowi nagle zupelnie co innego, niz poprzednio? Powinniscie juz przywyknac :]

Maniek - no ale by sie zgadzalo, bo wystraszony Protasiuk jednak leci, a dalej to juz po staremu, a i tak winien jest Tusk, wiec spoko...

29.12.2010
13:29
[73]

olivierpack [ Senator ]

Mnie to nie dziwi. Tak obrazowo, taki u nas jest zwyczaj, że każdy chciałby być kierownikiem PGRu, dopóty dopóki świnie zaczną zdychać, jak rosły dorosłe maciory to cała zasługa kierownika, a jak świnie zdychają to wina jakiegoś Jonasza.

29.12.2010
13:31
[74]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Normalka.

Jak mowil moj dawny szef "chodzmy, chlopaki - i zrobicie".
Zwyciestwo ma wielu ojcow, porazka jest sierota.

29.12.2010
14:21
[75]

albz74 [ Legend ]

No ale przecież od dnia publikacji transkrypcji ze skrzynek było wiadomo, że i obecność Błasika w kokpicie nie była przypadkowa. Jaki wtedy był jazgot...

A teraz jak powoli docierają kolejne informacje i wszystko się składa zgodnie z przewidywaniami w jakąś całość, z której wynika że naciski były to dopiero się jazgot podniesie.

29.12.2010
14:34
[76]

rvc [ MORO ]

No ale przecież od dnia publikacji transkrypcji ze skrzynek


> spokojnie zażąda sie unieważnienia i nagra nowe

29.12.2010
14:39
[77]

albz74 [ Legend ]

rvc - na razie wszystko się składa w teorię, która była podawana już dawno , że naciski żeby lądować BYŁY i widzę, że masz z tym wyraźny problem.

29.12.2010
14:49
[78]

olivierpack [ Senator ]

Naciski są zawsze i wszędzie. Ja przykładowo naciskam na taksówkarza, aby podrzucił mnie pod sam lokal, a on mnie naciska, że zna super skrót, wprawdzie wyjdzie więcej kilometrów, ale za to szybciej i podjechać pod drzwi też nie podjedzie bo cała ulica zasypana śniegiem, menda wręcz. Ja wprawdzie płacę, ale to on jest jak to się mówi drugi po bogu, może mnie dowieźć na miejsce, a może też ruchem ręki zawieźć mnie o jeden świat dalej. Ja wprawdzie mam interes w tym że chciałbym tanio, szybko i wygodnie, ale jak dojadę cało to się też nie pogniewam.

29.12.2010
14:53
[79]

ksips [ Legend ]

Tyle, że ty nie jesteś bezpośrednim przełożonym kierowcy, od którego zależy jego dalsza kariera, którą będzie najpewniej odpowiadał, jeśli ci wejdzie w paradę i uzna, że nie może cię dowieźć na ważną konferencję, bo warunki na to nie pozwalają...

29.12.2010
15:02
smile
[80]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

No chyba, ze jest Ministrem Transportu.

29.12.2010
15:02
[81]

albz74 [ Legend ]

Jednak boli.

Jakoś z tym trzeba żyć - zamówienie polityczne na lot było, wizyta miała przyćmić spotkanie Tuska z Putinem, a samolot miał wtedy wylądować.

No i nie wylądował.

29.12.2010
15:30
[82]

rvc [ MORO ]

zamówienie polityczne na lot było, wizyta miała przyćmić spotkanie Tuska z Putinem,


> wizyta prezydenta była zaplanowana wcześniej i to ta z 7 miała przyćmić i zmniejszyć rangę tej z 10


edit . kto i czyim miał być przełożonym ?

29.12.2010
15:33
[83]

ksips [ Legend ]

Lechu był przełożonym Błasika, a Błasik był przełożonym Protasiuka.

W moim przykładzie Olivierpack byłby przełożonym taksówkarza

29.12.2010
15:36
[84]

rvc [ MORO ]

ksips > lot był cywilny

nie wiem jakim cudem ale wygląda na to że piloci fuchę trzepali

29.12.2010
15:39
[85]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Owszem - cywilny, ale z wojskowego lotniska, wojskowym samolotem i z wojskowymi pilotami. Z generałem lotnictwa na pokładzie. To świadczy, że mogli piloci mieli całkowity luz i mogli go wystrzelać książką lotow po gębie. rvc - masz sporo rozsądku jak na prawicowego oszołoma i lubię Cię czytać bo wnosisz czasem sporo nieznanych mi informacji do rożnych ciekawych i często prowokowanych przez Ciebie dyskusji. Ale zachowaj więcej rozsądku jeśli chcesz utrzymać ten szacunek.

29.12.2010
15:39
[86]

ksips [ Legend ]

No i co z tego, że był cywilny? Jak jedziesz ze swoim szefem na jakiś wyjazd (np. integracyjny) to on nie jest Twoim szefem? Okres wyjazdu jest wymazany z jego głowy?

29.12.2010
15:45
[87]

rvc [ MORO ]

Maziomir > dzięki

zwracam tylko uwagę że >wojskowego lotniska, wojskowym samolotem i z wojskowymi pilotami.< nie ma prawa być nazywany cywilnym.



pan E.Klich stwierdził ze w początkowej fazie był to lot wojskowy a w końcowej cywilny

czego przyznam nie jestem wstanie zrozumieć

ps. przypomnę ze to piloci mieli być winni jak żeście twierdzili na początku

29.12.2010
15:47
[88]

ksips [ Legend ]

No i są - bo chcąc nie chcąc to oni odpowiadali za samolot.

Co nie zmienia faktu, że wisiała gdzieś tam nad nimi presja, stąd ta nierozważna decyzja o lądowaniu w warunkach, w których nie mieli prawa lądować.

29.12.2010
15:49
[89]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

I nadal uwazam, ze spora czesc odpowiedzialnosci za katastrofe to niestety efekt serii bledow popelnionych przez zaloge. Mozna dyskutowac ile sa efektem ich ogolnej niefrasobliwosci (patrz jak laduja debesciaki!), a ile szeroko pojetej sluzebnosci aka uleganiu naciskom (jak nie wyladuje, to mnie zabije + epizod gruzinski + interpelacja Gosia + takie tam rozne, typu "szef na pokladzie, trza sie wykazac").

29.12.2010
15:55
[90]

rvc [ MORO ]

oni nie mieli prawa znaleźć sie nad tym lotniskiem.

można by było mówić o bezspornej winie pilotów gdyby bez zgody wieży wykonywali jakieś czynności.

tu mamy kuriozalną sytuacje . piloci mieli pełne prawo wykonać próbne podejście .

nawet jest komenda >odchodzimy < nikt nie zadaje sobie trudu odpowiedzieć na pytanie czemu nie było reakcji ? i czemu samolot nie był w osi pasa i ze ścieżką 15m\s (co jest samobójstwem) mało tego z wieży słychać potwierdzenie > jesteś na kursie i ścieżce<

Dodatkowo zaczynają sie pertraktacje na temat raportu co jest farsą samą w sobie


edit. pewnie tak . ale nie należy zapominać o syfię na lotnisku



29.12.2010
16:00
[91]

albz74 [ Legend ]

> wizyta prezydenta była zaplanowana wcześniej i to ta z 7 miała przyćmić i zmniejszyć rangę tej z 10


A to akurat było sprawdzane już na GOL. Rozmowa z ŚP Andrzejem Przewoźnikiem. Spotkanie Putina z Tuskiem było uzgodnione w 2009 r. Wcześniej.

I organizowane przez RPWiM, tak samo jak obchody 10.04

rvc w jednym masz rację. Ich tam nie powinno być i nie powinni próbować lądowania. A Ty nie wiem czemu uczepiłeś się syfu na lotnisku i bałaganu u Rosjan. Zamiast zajmować się przyczyną, koncentrujesz się na skutku. Gdyby nie próbowali tam lądować, do czego mieli pełne prawo (odmowy) i odlecieli do Mińska, to by się nic nie stało. A kontrolerzy (to też wiadomo) podali im info o pogodzie nawet gorsze od rzeczywistego.

29.12.2010
16:44
[92]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

RVC - jak to nie mieli prawa znalezc sie na tym lotniskiem - zakazano im ladowac? Odmowiono prezydentowi prawa do wlotu na teren Rosji? Meli prawo (i obowiazek) znalezc sie nad lotniskiem, bo bylo ono celem lotu.

29.12.2010
16:54
smile
[93]

Trael [ Mr. Overkill ]

oni nie mieli prawa znaleźć sie nad tym lotniskiem.

vs.

piloci mieli pełne prawo wykonać próbne podejście.

Czyli co nie mieli prawa być nad lotniskiem, ale mieli prawo lądować?

29.12.2010
17:02
smile
[94]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Sami piloci, bez samolotu, to oczywista oczywistosc.

29.12.2010
17:09
[95]

rvc [ MORO ]

albz74 n
przyczyna było to co wydarzyło sie nad Smoleńskiem.

czy czasem pierwotnie nie miało to sie odbyć razem ? tz 10( to jest nie istotne nawet w sylwestra powinni bezpiecznie wylądować tylko czy akurat tam, lotnisko było udostępnione na prośbę polski , więc kto prosił narażając na niebezpieczeństwo )

we wojsku )) zajmowałem sie ubezpieczeniem lotów" UL " z tąd moje zainteresowanie i skromna wiedza.
wielokrotnie przyjmowałem śmigłowce ( w takim pułku służyłem ). ale zdarzały sie też samoloty z racji że dysponowaliśmy pasem startowym. na lotnisku znajdował sie sprzęt identyczny z tym smoleńskim jedyna różnica to lampy . u nas świetłuszka ( śmigłowce) tam ŁUCZ (szybkie). z tego tez względu nie mieliśmy prawa do przyjmowania. świadczy to konieczności lamp w trudnych warunkach meteo.



interesując sie tematem dowiedziałem sie że jedna z bliższych radiolatarni była uszkodzona ,niestety nie wiemy na czym polegało uszkodzenie (radiolatarnie odpowiadają za podejście sam.). druga natomiast nie wiadomo czy była czynna. do tego dochodzą sprawy o których pisałem wcześniej jak i kombinacje z lampami. żeby to było tylko uzupełnianie żarówek pół biedy na zdjęciach wyrażnie widać rozciąganie nowych kabli ( czy one były włączone?)

byłem świadkiem 2 katastrof (obie dotyczyły mi24) . przesłuchujący mnie z komisji lotniczej zwracali uwagę szczegóły wydawałoby sie nieistotne np. czy przy lampach bezpieczeństwa znajdowały sie gaśnice i wszystkie takie nieprawidłowości miały odzwierciedlenie w raporcie. w jednym z tych wypadków winna była zawleczka przy nakrętce a właściwie jej brak.

pisze o tym ze względu na farse zwana uparcie śledztwem. przy takim traktowaniu wraku , miejsca oraz traceniu Energi na badania psychologiczne czy przesłuchiwaniu wszystkich uczestników pielgrzymek ( tak Rosjanie zażądali by przesłuchać wszystkich co byli po 10 04 w smoleńsku) . nadal będziemy faszerowani insynuacjami a nie dowodami ( już teraz dowody są chowane a na ich miejsce zaczynają sie pertraktacje dotyczące raportu, raport ma być zadowalający dla obu stron.

pozdrawiam i nie dajmy sie zwariować


smuggler >> widze ze wam wykształconym trzeba rysować

Smoleńsk nie miał prawa być celem ,pilot leci gdzie go skierują i nie on decyduje. trzeba sie zastanowić kto poprosił Rosjan o nieczynne lotnisko wojskowe. tu nasze służby nie zdały egzaminu

29.12.2010
17:11
[96]

olivierpack [ Senator ]

Z jednej strony kapitan pierwszego samolotu w państwie to powinien być nietęgi gość, choćby mu sam papież z leszkiem-głodziem w generalskich lampasach do ucha szeptali to co z tego? W pilotażu kapitan samolotu nie ma przełożonych, tym bardziej w kwestiach bezpieczeństwa lotu, stoją za nim na baczność wszystkie przepisy i procedury, mogą mu naskoczyć Leszko, Jarko, Slavko i Bronko też. Z drugiej to jest zawsze żołnierz, jakby był nadto nieposłuszny, to by nigdy nikt go nie posadził w tym fotelu, w którym dane mu było latać. Jest tu pewien problem, niemniej w innych krajach piloci wojskowi też wożą głowy państw, może Polska to nie USA, ale kuriozalne jest to, że u nas latanie z prezydentem jako wojskowy pilot to stopień w karierze poprzedzający latanie z turystami do Tunezji.

29.12.2010
17:16
[97]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Olivierpack - z tego co wiem to w USA prezydenta wozi pilot cywilny, pod 50-tke. Wlasnie po to, zeby nie mial zolnierskiej brawury i duze doswiadczenie. Pilot wojskowy ma wbijne do lba "wykonac zadanie za wszelka cene" a cywilny "za wszelka cene dbac o bezpieczenstwo pasazerow/lotu". I ciezko im sie przestawic, gdy dostaja dosc sprzeczne zadanie w stosunku do tego, do czego sa szkoleni. Do tego wojskowy "rozkaz rzecz swieta", podczas gdy cywil lubi "no ale dlaczego, po co, jak to tak, ja sie nie zgadzam" itd. Krotko mowiac na moj urlop (juz wkrotce :P) zdecydowanie wolalbym byc wieziony przez flegmatycznego cywila niz dziarskiego wojskowego.

To co mialo byc celem (swoja droga tamze ladowal tez Putin i Tusk) wiec jak na nieczynne lotnisko wojskowe to ruch calkiem duzy i "osobowazny" tam sie odbywal i jakos nikt nie marudzil.

29.12.2010
17:18
[98]

Trael [ Mr. Overkill ]

trzeba sie zastanowić kto poprosił Rosjan o nieczynne lotnisko wojskowe

A co jak się okaże, że kancelaria sobie tak zażyczyła? Już pomijam fakt, ze na tym rzekomo nieczynnym lotnisku lądował Tusk i Putin. No, ale oni mogli bo to cienkie bolki, nie ten kaliber co prezydent.

29.12.2010
17:21
[99]

olivierpack [ Senator ]

Prezydenta USA wożą piloci wojskowi z odpowiednim nalotem na samolotach transportowych. Jest ku temu jakieś prezydenckie transportowe "Delta Force" jak to u nich, najlepsi z najlepszych.

29.12.2010
17:28
[100]

ksips [ Legend ]

AFSOC?

Co nie zmienia faktu, że pilot Air Force One może mieć wyje*** na groźby i presje tych których wozi, bo nic w swojej karierze nie ma już do stracenia. Proste :)

29.12.2010
17:31
[101]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Swoja droga wyborazam sobie jaki bylby krzyk jakby np. ustalono, ze Kaczynski laduje w Minsku (jeszcze przed wylotem) "ze wzgledow bezpieczenstwa". Jak tutaj by sie dzis niektorzy burzyli, ze byla to "niska zlosliwosc" PO i Tuska, ktorzy w ten sposob chcieli uniemozliwic prezydentowi uczestnictwo w uroczystosciach. I wszelkie argumenty o pogodzie, bezpieczenstwie itd. bylby negowane argumentem "ciekawe, Putin ladowal, Tusk ladowal, a dla PROF. (:)) Lecha Kaczynskiego bylo akurat za niebezpiecznie, taaak?" I eksperci GOLowi by dowodzili (*), ze to lotnisko wojskowe, swietnie wyposazone, utrzymane, wyposazone w najnowsze systemy nawigacyjne etc. etc.

Olivierpack - nie bede kruszyl kopii o to, gdzies chyba jednak czytalem, ze jednak pilotem jest cywil z dziada pradziadza.

(*) nawet gdyby to sami wymyslili zeby brzmialo bardziej przekonywujaco - prawda rvc? :)

29.12.2010
17:37
[102]

rvc [ MORO ]

Trael > nic mamy winnego nieodpowiedzialności.


rzekomo nieczynnym lotnisku lądował Tusk i Putin

nie rzekomo a nieczynne .

to że Premier tam lądował nie zmniejsza odpowiedzialności a nawet stawia dodatkowy zarzut. Z bolkami mógłbyś sobie darować i zostawić dla siebie ocenę premiera RP

Putinem nie będe sie zajmował dla mnie może sobie szybowcem w bajorku lądować

29.12.2010
17:58
smile
[103]

Trael [ Mr. Overkill ]

Putinem nie będe sie zajmował dla mnie może sobie szybowcem w bajorku lądować

Tak, tak, oczywiście. Argument z Putinem wywalimy i od razu mamy piękny obraz, który pasuje do odpowiednich teorii. Czemu mnie to nie dziwi?

29.12.2010
18:05
[104]

rvc [ MORO ]

argument ?/ heheheh dobre

wizyta 7 04 ale jak wolisz Putina była zabezpieczona dodatkowym sprzętem . co nie jest żadna tajemnicą i o ile wiem i mam taką nadzieje ze wizyte premiera Rosji i Polski przygotowywali inni ludzie.

29.12.2010
18:32
[105]

Trael [ Mr. Overkill ]

No tak zapomniałem, że jak się skończyła wizyta Putina to zabrali całą elektronikę i zwinęli płytę lotniska. Tym samym lotnisko przestało się nadawać do użytku.

29.12.2010
18:39
[106]

rvc [ MORO ]

to zabrali całą elektronikę i zwinęli płytę lotniska.

mozesz podać jakieś bliższe dane na ten temat . wiele by wyjaśniło

ja wiedziałem o dodatkowym sprzęcie na czas wizyty Premiera Rosji .niestety nie wiadomo o jaki sprzęt chodzi . eksperci maja kilka typów ale pewności nikt nie ma. to że był taki sprzęt i to że nic na temat tego sprzętu nie wiadomo akurat bardzo dobrze świadczy o Rosyjskich służbach

29.12.2010
20:35
[107]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

RVC - argument z Putinem JEST silnym argumentem. Skoro on tam ladowal, to ciezko mowic, ze Polacy popelnili blad wysylajac na te same lotnisko Kaczynskiego. No chyba, ze mamy wyzsze standardy bezpieczenstwa - a przypomne, ze w ciagu ostatnich 10 lat raz spadal premier, raz prezydent w Polsce, a u Ruskich co najwyzej niewygodni generalowie. :)


PS. Nawet jakby Ruscy zwineli cala elektronike i pas, to tym bardziej piloci nie powinni tam nawet na probe ladowac. Podjeli ryzyko. Przegrali.






29.12.2010
20:42
[108]

rvc [ MORO ]

mów mi jasnowidz

edit >a u Ruskich co najwyzej niewygodni generalowie.< i niewygodni prezydenci

29.12.2010
21:36
[109]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Saakaszwili dla przykladu jest wygodnym, bo zyje i ma sie swietnie. No ale on jest Gruzji, jego strach ruszyc, caly swiat sie oburzy, NATO sie wk... itd.

A skazany na porazke wyborcza Lechu, izolowany przez moznych tego swiata na plaszczyznie politycznej itd. - nie jest wygodny. No i jakas tam Polsza nie ptica, Lechu nie zagranica, czy jakos tak. Jego kropniemy. Nu, Wladimir, szykuj mgle, ja przyniose dzialo laserowo-elektromagnetyczne i rozkaze tym Paliaczkom zeby ladowali. Posluchaja, bo maja we krwi, ze nas sie slucha.

Ale kto pojmie te kacapska logike...

29.12.2010
21:41
smile
[110]

ksips [ Legend ]

Mężuś córeczki Lecha rozważa złożenie zawiadomienia o "możliwości zamachu na prezydenta RP"...

Co jak co, ale rozgrywka zwłokami widzę, że idzie mu równie dobrze co Jarkowi - tak trzymać

29.12.2010
21:47
smile
[111]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Chcialbym zlozyc donos o "mozliwosci posiadania przez niego krotkiego wacka", na jaki adres mam pisac, zeby mu go ekshumowali i zmierzyli?

29.12.2010
21:53
[112]

rvc [ MORO ]

smuggler>> na Saakaszwilego było 6 zamachow . naprawdę zostawmy to . żartowałem


możliwości zamachu na prezydenta RP >> co w tym dziwnego ?

nasza prokuratora nadal nie wyklucza zamachu.

dziwne natomiast jest to że 2 godz po katastrofie wykluczona awarie i sabotaż. może mnie oświecisz na jakiej podstawie ?

Nie wyjeżdżaj z grą zwłokami, takie oskarżenia są śmieszne . jak sobie wyobrażasz unikanie takich oskarżeń ?

równie dobrze mnie mozesz o to oskarżyć bo poruszam sprawy katastrofy na forum publicznym


edit .smuggler haha

29.12.2010
21:57
[113]

ksips [ Legend ]

Poruszasz i jesteś "miażdżony" kontrargumentami które twoje teorie zamieniają w pył - a mimo to dalej brniesz w głupotę...

29.12.2010
22:00
[114]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

I patrz pan, tak partacza, 6 zamachow i nic. :P A tu za pierwszym razem, sztuczna mgla, zdalna hipnoza, dziala elektromagnetyczne, Bog-wi-co. I wszystko zagralo jak szwajcarski zegarek. I ci sami ludzie to robili?

Prokuratura NICZEGO nie wyklucza, poki nie zakonczy sledztwa. Ja tez nie wykluczam. Ale gdybym mial sporzadzic liste ew. powodow tego, co sie zdarzylo 10.04.2010, to dalibog "zamach" nie bylby na gorze kartki.

I ja nikogo nie oskarzam o nic. :) Moze tylko niektorych o konfabulowanie, gdy nie maja lepszych argumentow. :P

29.12.2010
22:12
smile
[115]

kombinator [ Konsul ]

na Saakaszwilego było 6 zamachow

A na Fidela było 638 zamachów.

29.12.2010
22:17
[116]

rvc [ MORO ]

Poruszasz i jesteś "miażdżony" kontrargumentami które twoje teorie zamieniają w pył

wypisz mi swoje argumenty ja widzę tylko domysły
ja postaram sie odpowiedzieć tym samym

możliwe ze co innego nazywamy argumentami



smuggler > przestań kierowc rozmowę na teorie spiskowe,rozumiem że jest tak wygodnie.ty mam nadzieje rozumiesz ze chwilami żartuje inni raczej nie

29.12.2010
22:32
[117]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Nawiązując do dyskusji o Air Force One



Zatem dowódca jest wojskowym w randze pułkownika (choć chyba to nazwisko dowódcy całej jednostki PAG.)

Generalnie z tego co piszą prezydent USA lata samolotami wojskowymi, aczkolwiek zdarzały się przypadki, że latali cywilnymi, wtedy zamiast Air Force One, było Executive One.

29.12.2010
22:45
[118]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

No na logike stad tez nazwa Air FORCE, prawda jest.

RVC - ja wiem, tylko czasem ciezko odorznic gdzie jest granica pomiedzy zartem, serio i konfabulacja...

29.12.2010
23:02
[119]

rvc [ MORO ]

klucz jest prosty wbrew pozorom nie popieram żadnej teorii . nie stawiam kropki

nie zgadzam sie ze sposobem prowadzenia śledztwa.

naciskam na UL z prostej przyczyny mam pojęcie jak powinno wyglądać a to co widzieliśmy jest kpiną.

prawdopodobnie większości moich wątpliwości można rozwiac . problem w tym że słuzby odpowiedzialne za śledztwo nie robi tego. zachowują sie tak jakby im zależało na rozmnażaniu teorii spiskowych. Organizują konferencje z których tak naprawdę nic nie wynika

29.12.2010
23:04
[120]

Czader-Master [ Legionista ]

a te filmiki w internecie tez sa niedokladne.na jednym slychac strzaly na drugim nie :P

29.12.2010
23:35
[121]

rvc [ MORO ]

no sam widzisz wycieli

30.12.2010
00:10
smile
[122]

Fantasta_13 [ Pretorianin ]

Uwaga, ważny komunikat:
Tak, mamy dowód. To był zamach. Panie i Panowie, psie Sabo, nie przedłużając, oto on:

spoiler start
ed: jeśli uważasz ten filmik za oburzający, niegodny Polaka lub też przekraczający wszelkie normy gustu przeczytaj opis filmu
spoiler stop


[101] smug trafił w sedno. Idę o zakład, że najbardziej pluliby jadem na rząd i jego niecne plany zawładnięcia umysłami i kieszeniami Polaków pan J.K., A. Macierewicz i Z. Ziobro.

30.12.2010
00:13
smile
[123]

Aen [ Anesthetize ]

[122] Ja tam nic nie słyszę.

30.12.2010
00:20
[124]

rvc [ MORO ]

tylko sprowadzić do absurdu twierdzenie jakoby to był zamach,


z opisu pod filmem .

30.12.2010
00:34
smile
[125]

zknightz [ Pretorianin ]

Smoleńsk był zamachem. Wiem że większość z was uważa inaczej, więc muszę zapodać informacje, bo wy ich nie czytujecie

OK, więc co już wiemy?

[fragmenty...]

1. Jest rzeczą BEZSPORNĄ, że kontroler lotów ŚWIADOMIE podawał fałszywą odległość od pasa startowego (a także kurs i wysokość), przesuniętą o blisko kilometr (a dokładniej 800 metrów). ŚWIADOMIE, bo ta jego “pomyłka” PERFEKCYJNIE współbrzmi z innymi fałszywymi danymi (np. lokalizacją i długością sygnału NDB), o czym poniżej. Jeśli więc “omyłka” kontrolera idealnie współgra z innymi błędnymi danymi, to nie mogła ona wynikać z niedokładności sprzętu, pijaństwa, zaniedbania czy czegokolwiek innego, bo taka przypadkowa zbieżność jest po prostu niemożliwa.

Czas kończyć już tę długą notkę, na zakończenie jeszcze tylko krótkie uwagi:

1) Notka jest długa, ale opisane w niej działania w gruncie rzeczy BANALNE. Wszystko co zrobiono to podawanie błędnych danych przez kontrolera, dostarczenie polskiej stronie błędnych kart podejścia, oraz przejechanie o 800 metrów ciężarówek z mobilną NDB oraz reflektorami. Tylko tyle! Jeden oficer pilnujący kontrolera, wyposażony w telefon, z którego wydał polecenie przemieszczenia się ciężarówek. Jak widać, nie potrzeba było meaconingu, broni magnetycznej, laserów, i innej skomplikowanej technikiprzy której sowiecki człowiek czasem się gubi.

2) Do powyższych działań trzeba dopisać jeszcze to co było warunkiem KONIECZNYM i NIEODZOWNYM możliwości zmylenia pilotów: MGŁĘ. Gdyby widzieli ziemię to NIC nie byłoby w stanie ich zmylić. Mgła z pewnością była w dużej części naturalna, lecz musiała zostać dodatkowo “wzbogacona” – zapewne dlatego tak nagle się pojawiła i jeszcze szybciej zniknęła, a jej pokrycie było tak niewielkie, że paręnaście kilometrów dalej w Katyniu ludzie podziwiali błękit nieba i poranne słońce. Ale i tutaj nie przesadzałbym z podnoszeniem larum nad skalą komplikacji przedsięwzięcia. Każdy może sobie obejrzeć na YouTube jak działa przenośny generator super gęstego, przypominającego mgłę dymu, TMC-65, urządzenie mobilne zamontowane “na pace” ruskiej ciężarówki. Zakładając więc ten dodatkowy wariant, skala komplikacji rośnie nam z potrzeby wykonania przez oficera nadzorującego akcję dwóch do TRZECH połączeń telefonicznych do żołnierzy kierujących odpowiednimi ciężarówkami. Jeśli w czyimś wyobrażeniu przerasta to możliwości operacyjne GRU to gratuluję optymizmu.

3) Jak wspomniałem na wstępie, powyższe rozważania opisują jedynie to co spowodowało uderzenie Tupolewa o ziemię ~ 700 metrów od pasa. Nadal nie wiemy nic o tym czy samolot mógł ulec tak potężnej desktrukcji (żadnemu z Tupolewów, które uległy katastrofom przed ani po 10.04 się to “nie udało” nawet w części) czy też może ktoś musiał mu w tej mgle pomóc, nie wiemy czy mogło natychmiast zginąć wszystkie 96 osób czy może trzaski na filmie 1:24 były jednak strzałami, nie wiemy również czy Rosjanie nie mieli w całej sprawie pomocy z naszej strony Buga, choć to co dzieje się ze śledztwem i skala dezinformacji medialnej zdają się same dawać na to odpowiedź, bo nie ma skutku bez przyczyny. Ale i tak wiemy już BARDZO dużo. I będziemy wiedzieć więcej. Nawet bez rzetelnego polskiego śledztwa, bez pomocy UE i USA. Jeśli aż tyle ustalili niezależni badacze i blogerzy, to teraz z (choćby prywatną) pomocą kilku(nastu?) ekspertów od lotnictwa z Wielkiej Brytanii i USA może to być tylko łatwiejsze. Może pomogą oni zastąpić śp. ministra Wróbla, który swoich prac nad wyjaśnieniem katastrofy nie zdążył rozwinąć i dokończyć, z powodu “tragicznego zbiegu okoliczności”.

koniecznie trzeba przeczytać całość, są tam wyliczenia


30.12.2010
00:51
[126]

rvc [ MORO ]

ok znalazłem.

30.12.2010
08:23
[127]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Ja polecam raport z najnowszej Polityki (moze bedzie na ich stronie www)? Mysle. ze bardzo rzeczowo i obiektywnie zanalizowano to, co wiemy dotad, pokazujac bledy i zaniedbania OBYDWU stron, tak "ludzkie" (indywidualne) jak i systemowe.

Naturalnie dla fanow "wszystkiemu winien Putin i Tusk majacy krew na rekach" niestrawne, ale jesli ktos potrafi sie wzniesc ponad "zadamy prawdy, czyli niech powiedza w koncu, ze to zamach" to mysle. ze lektura tego tekstu nie bedzie strata czasu.

zknightz - niestety od czasu, gdy bohatersko poleglem w wojnie, ktora wybuchla 12.11, to nie jestem w stanie czytac niczego, co polecisz, z przyczyn oczywistych. Babcia Wang sle ci pozdrowienia z Drugiej Strony i prorokuje, ze juz dlugo nie pociagniesz, tak miedzy nami. :]

30.12.2010
08:58
[128]

rvc [ MORO ]

teoria z linku zknightz brzmi wiarygodnie. ktos sie postarał.

moge tylko odnieść sie do APM ów i przyznam sie że zapomniałem o ich istnieniu. Nigdzie nie spotkałem sie ze wzmianka na ich temat w relacjach z katastrofy.APM jest to reflektor o średnicy około 1 metra, działa na zasadzie łuku elektrycznego ( spawarka z soczewką i lustrem). świeci na odległość 25 km natomiast widoczny jest z 75 km oczywiście z powietrza i przy dobrej pogodzie). musze przyznać że podczas mgły z APM ów ustawia sie bramke w progu pasa i prawdą jest że nawet przez największą mglę sie przebije. Nie zastąpi on innych środków UL ale pilot powinien dzięki mim widzieć próg pasa.U mnie w pułku rozbił sie podczas nagłej śnieżycy MI 2. mimo praktycznie braku widoczności dzięki APM trafił bezbłędnie w rejon lądowania.

tak jak pisałem wcześniej takimi wypracowaniami powinni sie zająć specjaliści i równie wiarygodnie je obalać. Takie teorie mogą być wyjaśnione wciągu paru godzien przy pomocy czarnych skrzynek.

smuggler >> niestety na ich stronie nie widze

30.12.2010
09:07
[129]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Zapewne wrzuca to za 2-3 dni, w kazdym razie polecam, bo naprawde widac, ze autor nie bawi sie w ideologie, i po prostu punktuje rozmaite potkniecia i tych, i tamtych, analizujac ich efekty itd. Dobra robota, krotko mowiac, nie wedle zasady "ale sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie".

30.12.2010
09:18
[130]

rvc [ MORO ]

więc pozostaje ładowanie akumulatorów czytając bibułe

30.12.2010
12:57
[131]

zknightz [ Pretorianin ]

smuggler --> dobra możecie sobie ignorować, ale przyjdzie czas że w tv i radio będzie o tym głośno.
Zresztą 95% ludzi gdy ich spytasz na ulicy czy Smoleńsk był zamachem, odpowiedzą że tak.

rvc --> czarne skrzynki? Buahahaha

Byłby wiarygodne gdyby Rosja przekazała je Polsce 48h po katastrofie. Teraz po 9 miesiącach od katastrofy, oryginalna zawartość już dawno jest skasowana, zastąpiona kłamstwem. Takie są fakty.

30.12.2010
13:19
smile
[132]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Tak, zaraz po wybuch III wojny i ataku UFO zza Plutona, to bedzie wiadomosc dnia.

Zas twoje rozumowanie przypomina mi fragment humoreski "ten dokumentalny film bazowal na faktach, ktore wymyslilem".

30.12.2010
13:32
[133]

zknightz [ Pretorianin ]

smuggler --> czas wyjść z piaskownicy kolego :)

I polecam obejrzeć godzinny film dokumentalny holenderskiej telewizji publicznej, o prawdzie nt. Smoleńska, i zabójstwach których Putin dopuścił się wcześniej. Film wyreżyserował Polak.

Film "List z Polski"

30.12.2010
13:41
[134]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

[131] - to chyba w jakiejś psiej wólce gdzie wygrywa jarkacz z 90% poparciem...
A ten śmieszny filmik był i dalej jest w Holandii wyśmiewany (kumpel tam pracuje)...

Czas wyjść z ciemnogrodu kolego!!!

30.12.2010
13:41
smile
[135]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Jak ci wypadna wszystkie mleczaki, to bedziesz bardziej przekonywujaco brzmial, mowiac o wyjsciu z piaskownicy (ze o "kolego") nie wspomne. To samo mowi 97% spoleczenstwa, takie sa fakty.

30.12.2010
15:00
[136]

rvc [ MORO ]

micmur13 >> można wiedzieć z co twojego kolegę śmieszy w tym filmie?

01.01.2011
23:05
[137]

rvc [ MORO ]

no proszę i wszystko jasne


01.01.2011
23:17
[138]

mos_def [ Senator ]


Wreszcie prezydent powiedzial to co potrzeba i tak jak potrzeba.
Podoba mi sie.
IMO temat zakonczony...

02.01.2011
00:03
[139]

olivierpack [ Senator ]

Prezydent jak wiadomo mówi dużo i nie zawsze z sensem, do tego twierdził, że polski lotnik to i na drzwiach od stodoły pofrunie taki zdolny, a tu proszę zmienił zdanie.

02.01.2011
00:07
[140]

rvc [ MORO ]

przygotowywali nas od pierwszych godzin , więc zdziwiony nie jestem.

raport jaki będzie każdy wie a i tak mam wrażenie że prezydent sie pośpieszył.

edit.>>nie zawsze z sensem<<

czasem nie nawiązujesz do wykładu w USA? . kapusta, Islandia te sprawy )))

02.01.2011
11:04
[141]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

olivierpack
Gdzie widzisz sprzeczność między tym, że pilot może być zdolny, a tym, że pilot popełnił błąd? Nawet najlepszym zdarzają się błędy, tylko w lotnictwie kończą się spektakularnie.

02.01.2011
12:53
[142]

olivierpack [ Senator ]

Ale przyznasz, że jest tu pewna fundamentalna niekonsekwencja, tym bardziej kiedy jeszcze nie ma ostatecznego raportu, ani wyników śledztwa. Równie dobrze mógłby powiedzieć, że polski lotnik jak trzeba to i na drzwiach od stodoły wyląduje, a tu jednak odkrył granice polskiego lotnika. To rozsądek idzie.

02.01.2011
13:00
[143]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Tylko co zmienią te raporty, śledztwa, komisje? Oczekujecie jakichś spektakularnych sensacji? Prawda? Prawdą jest to, że popełniono szereg błędow - od decyzji samego lotu w imię zasad zaczynając.

02.01.2011
13:20
[144]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Fundamentalna niekonsekwencja to by była gdyby Komorowski PRZED lądowaniem mówił "na pewno mu się nie uda". Natomiast po katastrofie jest to tylko stwierdzenie faktu - każdy człowiek się myli, niezależnie jak doskonałym specjalistą jest.

I oczywiście że każdy ma swoje granice, nawet polski lotnik latający na drzwiach od stodoły.

02.01.2011
13:24
[145]

olivierpack [ Senator ]

Raport MAK jest póki co tajny. Jeżeli premier twierdzi, że jest on nie do przyjęcia w obecnej formie, to ma ku temu konkretne powody, a nie tylko patriotyczne w rytm melodii "nie będzie rusek pluł nam w twarz". Wina pilota tak, ale wina pilota to nie jest materiał na dwieście stron raportu, wina pilota byłaby w sumie wszystkim najbardziej na rękę, wszystko więcej to będzie materiał dla prokuratury do stawiania ewentualnych zarzutów pewnym osobom. Oczywiście w mediach można dowolnie manipulować, jak to Prezydent naciskał, pilot się rozwalił, tyle tylko że Prezydent był pasażerem samolotu, przewoźnikiem był rządowy MON.

02.01.2011
14:22
smile
[146]

Hellmaker [ Legend ]

"tyle tylko że Prezydent był pasażerem samolotu, przewoźnikiem był rządowy MON. " - a szefem MON był/jest Klich -> A szefem Klicha był/jest Tusk. A równorzędne stanowisko w Rosji zajmuje Putin.
Tadaaam! Zagadka rozwiązana. Winny jest Tusk z Putinem.
Spece z GOLa rozwiązali zagadkę, raport można wyrzucić do kosza.

02.01.2011
15:11
[147]

rvc [ MORO ]

przypomnę ze początkowo twierdzono że przyczyna było spóźnienie Prezydenta.
wiecie czemu teraz nie porusz sie tej kwestii ?


w tej chwili na Discovery world dokument o katastrofie Kopernika





hehehehe

02.01.2011
16:27
[148]

mos_def [ Senator ]


No tak, mozna masochistycznie dalej ciagnac ten temat w nieskonczonosc, tylko po co?
Prezydent bardzo madrze podsumowal spor - tak jak kazda katastrofa tak i ta byla zlozeniem wielu bledow czy niewlasciwych decyzji, ale zawsze jest ta jedna zasadnicza i najciezsza - ktora juz nie pozostawia zadnej mozliwosci unikniecia katastrofy. Byla to w tym przypadku decyzja o ladowaniu pilotow.
Czlowiekowi inteligentnemu wystarczy powiedziec raz i zrozumie...

Rzetelny raport jest potrzebny aby wszystkie owe bledy w przyszlosci wyeliminowac, ale trzeba to zrobic z glowa, bez szukania niepotrzebnych sensacji i wzbudzania emocji. Bo liczy sie to jakie nauki wyciagniemy z calej sytuacji a nie ile szpilek uda sie nam przy okazji powbijac znienawidzoneu Putinowi itp.
Jesli lotnisko w Smolensku nie bylo klasyfikowane przez MAK, urzedujaca tam kontrola lotow byla niekompetenta a stan owego lotniska byla ogolnie fatalny, to wprowadzamy odpowiednie reguły weryfikujace minialny standard wybieranych lotnisk i potem (tu najazniejsze) trzymamy sie tego. Co nam da robienie z tego wyrzutow Ruskim i komplikowanie calej sytuacji?
Wiadomo ze jakis zal zawsze pozostaje ale trzeba zdawac sobie sprawe ze tak naprawde sami sobie tego piwa nawarzylismy i na przyszlosc poprostu byc madrzejszym...

02.01.2011
16:43
[149]

olivierpack [ Senator ]

Więc właśnie można, tylko już się to robi nudne bez pokrycia w dokumentach. Można przyjąć, że zwyczajnie pilot miał zły dzień, co będzie o tyle przerażające, kiedy tak niewiele w organizacji polskiej państwowości potrzeba do wielkiej tragedii. A można szukać przyczyn szerzej w interesie wszystkich.

02.01.2011
16:57
[150]

rvc [ MORO ]

ależ jest jest pokrycie w dokumentach stenogram a w nim wyraźna komenda- odchodzimy .

gdyby chcieli lądować była by komenda -siadamy

"Byla to w tym przypadku decyzja o ladowaniu pilotow. " to jest zwykłe kłamstwo

"Czlowiekowi inteligentnemu wystarczy powiedziec raz i zrozumie... "

nie podnosi sie kwestii awarii maszyny . Kopernik w bardzo podobnych okolicznościach ( zwiększenie mocy) uległ awarii, tu została taka ewentualności wykluczona i to przed jakimikolwiek ekspertyzami

02.01.2011
17:04
[151]

ksips [ Legend ]

W Koperniku zdaje się silnik wybuchł w trakcie awarii - może się nie znam, ale chyba osoby na miejscu były w stanie rozróżnić rozerwany od wybuchu silnik od rozbitego...

Odchodzimy padło w momencie gdy byli krytycznie blisko ziemi - a z tego co mówiono, "odchodzimy" ma rację bytu przy ponad 100m nad ziemią - a nie tuż tuż nad...

02.01.2011
18:40
[152]

rvc [ MORO ]

Kopernik przerwał podejście ponieważ miał wątpliwości co do podwozia. gdy zwiększył moc rozerwało turbine na 3 części .części uszkodziły następne dwa silniki i zasilanie rejestratorów(czarne skrzynki) oraz układ sterowania samolotem.

Świadkowie w Smoleńsku wspominają o eksplozji tuż przed katastrofą.
w pierwszych dniach po katastrofie twierdzono że samolot wystartował z opóźnieniem . za opóźnienie to miał odpowiadać prezydent.
Niestety prawdziwe powody opóźnienia do dziś śa tematem tabu. Okazało sie bowiem że gdyby samolot wystartował o czasie w Smoleńsku byłby o godzinę za wcześnie. Ta sama sytuacja miała miejsce 7,04 podczas wizyty premiera. podczas przygotowań wizyt przyjmowano czas Moskiewski (2 godz przesunięcia) . W rzeczywistości w smoleńsku jest inna strefa czasowa niż w Moskwie i przesunięcie równe jest 1 godz. zorientowano sie w pomyłce i naprawiono błąd opróżnionym startem . świadczy to tylko o amatorszczyźnie podczas przygotowania wizyt.

błędów jest wiele więcej ,wiele jest też niedociągnięć strony rosyjskiej ale czy to były przyczyny katastrofy ?

ostatno Minister Spraw Wewnętrznych stwierdził że w zapisach rozmów z\ kabiny nie ma dowodów na naciski ,sugerując jednocześnie że naciski MUSIAŁY być poza kabiną . Przypomnę ze w kabinie Był gen.Błasik . według stenogramu wyraźnie pomaga pilota a nie przeszkadza i nie ingeruje w ich prace, ale widocznie z naciskami to do sracza wychodził.

Czekam na raport czy tez raporty i ciekawy jestem czy będą w nim wyjaśnione :

czas katastrofy ( do dzis jest nieprawdziwy)
wprowadzenie w błąd pilotów
zakres prac remontowych ( hybryda sprzętu USA i Rosji)
czy te modyfikacje nie miały wpływu na ostatnie awarie ( np.Haiti)
czy sprzęt UL na lotnisku działał

Natomiast w tej chwili nie mozna mówić o błędzie pilota .
kolega zwraca uwagę na że decyzja o odejściu zbyt późno . owszem ale czy pilot miał prawidłowe dane ? gdy schodzi lotem nurkowym a wieża mu podaje _prawidłowo
znajduje sie 800 m od lotniska a radiolatarnie podają sygnał i wieża -prawidłowo

teorie spiskowe polegające na samobójczym locie pilotów to idiotyzm



.

03.01.2011
00:04
[153]

rvc [ MORO ]

Klich zmienia zdanie )))

03.01.2011
01:03
[154]

zknightz [ Pretorianin ]

Mgła na lotnisku była w większości naturalna, ale musiała zostać wzbogacona sztuczną, aby zamach się udał. Korzystali z tego rosyjskiego sprzętu:

03.01.2011
03:24
smile
[155]

Hellmaker [ Legend ]

A amerykanie nie chcą nam udostępnić zdjęć satelitarnych, bo na nich widać jak spod Smoleńska odjeżdża olbrzymia kolumna takich "zamgławiaczy". Chyba, że wg zknighta wystarczy jedna, a potem to tylko przykryć gałęziami, żeby nie znaleźli.
Coraz zabawniej :)

03.01.2011
04:13
smile
[156]

gepetto66 [ Konsul ]

Mogę coś powiedzieć? Otóż zazwyczaj gdy giną osoby postawione wysoko w społeczeństwie to nigdy nic nie wiadomo i nic nie jest pewne. Natomiast gdy rozdupcy się samolot z 200 przeciętnymi obywatelami to szybko wszystko staje się jasne np: awaria silnika itp. I po sprawie. Co ciekawsze wszelkie dyskusje o tym czy to był zamach czy nie, są psu na budę; dla zwykłego zjadacza chleba jest obojętne kto z kim i dlaczego- podatki i tak trzeba płacić. Nie twierdzę że nie powinniśmy się tym interesować, ale nie mamy raczej szans na poznanie prawdy. Bo jeśli to faktycznie był zamach to sprawcy raczej tego nie rozgłoszą. Czuję zresztą że ten Tupolew trafi z biegiem czasu do tego samego worka co samolot pana Sikorskiego. Wszystko okryje mgła zapomnienia i po pewnym czasie sprawa się znudzi. Będą ciekawsze rzeczy takie jak ufo które znajduje się rzekomo koło Plutona albo zmartwychwstanie M.Jacksona biorącego ślub z Elvisem oraz M.Monroe.

spoiler start
Grzesznicy i łańcuchy.
spoiler stop

03.01.2011
09:09
[157]

ksips [ Legend ]

[153] Nasz Dziennik słynie z fikcji literackiej, więc jakiś alternatywny, bardziej wiarygodny link proszę ;)

03.01.2011
11:24
[158]

rvc [ MORO ]

ksips > zajmij sie treścią i jeżeli piszą bzdury >wykaż

03.01.2011
11:33
[159]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

rvc
Piszą rzeczy nieweryfikowalne dla zwykłego człowieka - "dotarliśmy do byłego męża siostry dziadka wujka, tata a marcin powiedział że jego tata powiedział". I nie pierwszy raz w ND te ich źródła są zupełnie wyssane z palca, ostatnio chyba nawet za to beknęli od REM.

Jak przedstawią dowód, że faktycznie załoga tupolewa miała dane meteorologiczne to spoko, póki co mają jakiegoś bliżej niezidentyfikowanego byłego pilota spec-pułku który niby tam był i widział. ND jest jeszcze mniej wiarygodny niż Fakt.

03.01.2011
11:43
[160]

rvc [ MORO ]

i na podstawie tych "plotek" p. E. Klich zmienia zdanie?

nie twierdze ze ND pisze rzetelnie czytając doniesienia zarówno te z "wiarygodnych" jak i oszołomskich źródeł dobrze by było wyłapywać konkrety i odrzucać manipulacje.

w tym artykule zwraca uwagę żona g. Błasika a właściwie fragment o monitoringu i meldunku.

pozostałe rewelacje ND.GW i innych to słowa przeciw słową

03.01.2011
13:43
[161]

ksips [ Legend ]

A skąd wiadomo, że tak faktycznie powiedziała jego żona? O BORowcu też kiedyś pisali na 'podstawie rozmowy w żoną', a jak się okazało żona nic na ten temat nie wiedziała...

03.01.2011
14:14
[162]

rvc [ MORO ]

akurat wypowiedz p.Błasik widziałem . zauważ ze wszystkie informacje nie pasujące do lansowanej przyczyny katastrofy znikają .tz . są ignorowane .

03.01.2011
23:37
[163]

rvc [ MORO ]



dodałbym jeszcze że gdyby nie decyzja o produkcji samolotu ..... resztę znamy

04.01.2011
07:18
[164]

ksips [ Legend ]

rvc, ale znowu wałkujemy to samo - nie mieli prawa lądować, choćby ten ruski na wieży im chciał za to płacić - zignorowali nieodpowiednie warunki i stało się, co się stało.

04.01.2011
07:41
[165]

mich83 [ Pretorianin ]

ROSJANIE NIE PODALI MAPY POGODOWEJ
NIE PODALI DOBRYCH NAMIARÓW NA LOTNISKOW
NIE OSWIETLILI PRAWIDŁOWO PASA STARTOWEGO
NIE WYDALI JEDNOZNACZNEJ KOMENDY ZABRANIAJACEJ LONDOWANIA
ITP ITD

WIĘC SĄ WINNI. JAKBY NIE PATRZEC

Wykorzystali fakt ze wiedzieli ze Kaczynski i tak bedzie chciał wylądować, dlatego zadbali o te zaniedbania.

04.01.2011
08:10
[166]

Belert [ Legend ]

nie pisz z capsem bo to niegrzecznie .Swiadczy ze malo masz argumentow skoro musisz sie drzec :)

NIE WYDALI JEDNOZNACZNEJ KOMENDY ZABRANIAJACEJ LONDOWANIA

lądowania , naucz sie polskiego to ci lepiej wyjdzie na zdrowie niz sluchanie co tata ma do powiedzenia o spiskach i ciemiezycielach .
BTW wydali i nie ich wina ze polacy raz prawie nie znali rosyjskiego a dwa ze nie znali komend rosyjskich.

NIE PODALI DOBRYCH NAMIARÓW NA LOTNISKOW
na lotnisko a nie lotniskow .Ehh... ile masz lat 12 ?

BTW co to lotnisko przesunelo sie po mapie ?Polacy ladowali na tym lotnisku nie raz wiec w czym problem.


Nkt normalny by tam nie ladowal ale kolo za sterami z dowodca lotnictwa w kokpicie pekl i postanowil ladowac za wszelka cene ...no i prawie sie udalo.

04.01.2011
08:12
[167]

smuggler [ Advocatus diaboli ]



"zadbali o zaniedbania" - fajne :)

04.01.2011
12:00
[168]

rvc [ MORO ]

z tą nieznajomością rosyjskiego jest problem tz. demontowane sa takie rewelacje.

mam natomiast dowód na to ża MAK jest mało wiarygodny



jak znajdę chwile postaram sie zweryfikować . z tego co pamiętam tp sprawa oparła sie o

DUME

"BTW co to lotnisko przesunelo sie po mapie ?Polacy ladowali na tym lotnisku nie raz wiec w czym problem. "

oczywiście masz wiedzę że przyrządy pokazywały stan faktyczny?


"Nkt normalny by tam nie ladowal ale kolo za sterami z dowodca lotnictwa w kokpicie pekl i postanowil ladowac za wszelka cene ...no i prawie sie udalo."


a te rewelacje powtarzasz za ? czy tez masz taką wiedzę?


04.01.2011
12:09
smile
[169]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Kto demontuje rewelacje, zabronic! Zadnego demontazu!

Ogolnie z rosyjskim to mowi sie, ze Protasiuk znal dobrze, drugi yako-tako, a nawigator ni xyu (ostatnie slowo pisane cyrylica :P).

O znajomosci jezyka w specpulku swiadczy przyklad zalogi Jaka, ktora po ladowaniu, na komende "priamo" (prosto - koluj na wprost) odparla "spasiba" i skrecila w prawo.

BTW: co oznacza po polsku komenda "posadka dopalnitielno" tlumaczone na polski jako "ladowanie warunkowe"? (podkreslam KOMENDA, bo po polsku komenda "spocznij" nie oznacza ze staropolskiego "odpocznij sobie/usiadz" a tylko okreslona postawe, prawda?). Otoz oznacza ona "OCZEKUJ NA POZWOLENIE NA LADOWANIE" a nie "jak chcesz, to laduj..."


"Nkt normalny by tam nie ladowal ale kolo za sterami z dowodca lotnictwa w kokpicie pekl i postanowil ladowac za wszelka cene ...no i prawie sie udalo."


a te rewelacje powtarzasz za ? czy tez masz taką wiedzę?


negujesz fakt, ze piloci postanowili wyladowac? :)

04.01.2011
12:33
[170]

rvc [ MORO ]

>O znajomosci jezyka w specpulku swiadczy przyklad zalogi Jaka,<

sprawa nie dotyczy załogi Jaka

>negujesz fakt, ze piloci postanowili wyladowac? :) <

mam poważne wątpliwości .

ponadto nie znajduje odpowiedzi na przesunięcie samolotu względem lotniska


Katastrofa Airbusa A320 w Habsheim:Przebieg lotu - 26 czerwca 1988 odbywały się w Miluzie pokazy lotnicze zorganizowane przez miejscowy aeroklub. Główną atrakcją pokazów miał być najnowocześniejszy wówczas samolot pasażerski Airbus A320. Pierwsze maszyny tego typu linie lotnicze Air France nabyły zaledwie kilka tygodni wcześniej. Przeznaczony do udziału w pokazach samolot, noszący oznaczenie F-GFKC, był w służbie od trzech dni i miał wylatane zaledwie 22 godziny. Samolot wystartował o godzinie 14:41 z pobliskiego lotniska Bazylea – Miluza – Fryburg (kod ICAO: LFSB). Na pokładzie miał sześć osób załogi i 130 pasażerów: dziennikarzy, zaproszonych gości oraz osoby, które w gazetowej loterii wylosowały prawo do udziału w tym locie[1]. Samolot pilotował kapitan Michel Asseline, doświadczony pilot, w Air France odpowiedzialny za szkolenie pilotów A320. Kopilotem był Pierre Mazi&#232;re. Plan lotu przewidywał dwukrotny przelot nad lotniskiem w Habsheimie, na którym odbywały się pokazy i powrót do miejsca startu. Pierwszy przelot miał się odbyć z małą prędkością, na wysokości 100 stóp (30 m), w konfiguracji jak do lądowania: z otwartym podwoziem, wypuszczonymi klapami i dużym kątem natarcia; drugi na wysokości 300 stóp, w normalnej konfiguracji przelotowej. Po starcie samolot osiągnął wysokość 1000 stóp, po czym rozpoczął obniżanie, mając w zasięgu wzroku lotnisko w Habsheimie. O 14:45:14 kopilot zameldował osiągnięcie wysokości 100 stóp. Mimo tego samolot kontynuował zniżanie do około 30–35 stóp. O 14:45:35 ciąg silników zaczął się zwiększać, nie było to jednak w stanie dostatecznie szybko zwiększyć wysokości lotu. O 14:45:40 samolot zawadził o drzewa na końcu pasa startowego i łagodnie spadł w lesie, wybijając długą na 150 m przecinkę i tracąc przy tym obydwa skrzydła. Wybuchł pożar, który został szybko ugaszony. Większość pasażerów opuściła wrak o własnych siłach przez wyjścia awaryjne, pozostali zostali wyprowadzeni przez ekipy ratunkowe. Zginęło trzech pasażerów, kilkudziesięciu odniosło lżejsze lub cięższe obrażenia. Wypadek został sfilmowany przez kilku widzów pokazu. Przyczyny katastrofy: Wersja oficjalna - Komisja rządowa badająca przyczyny wypadku orzekła w raporcie końcowym, że został on spowodowany przez następujące czynniki:
* zbyt niski lot, poniżej planowanej wysokości i poniżej otaczających lotnisko przeszkód,
* nadmierne zmniejszenie prędkości lotu, zmierzające do maksymalizacji kąta natarcia,
* przełączenie silników na bieg jałowy,
* zbyt późne zwiększenie ciągu silników.
Wnioski te podsumowywane bywają jako „za nisko, za wolno, za późno”. Komisja uznała przy tym, że obniżenie lotu poniżej 100 stóp nie było zamierzone, a wywołane nieuwzględnieniem wszystkich sygnałów podających wysokość lotu. Jednocześnie oficjalny raport stwierdzał, że samolot był w pełni sprawny i żadna awaria jego systemów nie przyczyniła się do wypadku.
Wersja pilota: Pilot Michel Asseline mówił tuż po katastrofie, że już na 20 sekund przed zdarzeniem próbował zwiększyć ciąg silników, by przejść w lot poziomy na przepisanej wysokości, jednak silniki nie zareagowały. Dopiero, gdy po pierwszej, nieudanej próbie zwiększenia ciągu cofnął dźwignię do położenia biegu jałowego, a następnie ustawił na ciąg startowy, system przyjął z kilkusekundowym opóźnieniem tę komendę i silniki zaczęły zwiększać obroty. Było jednak za późno, by poderwać samolot. Samolot nie zareagował też na pociągnięcie drążka sterowego, pomimo że można było teoretycznie zwiększyć jeszcze w tym momencie siłę nośną przez zwiększenie kąta natarcia. Do tego lewy silnik stracił ciąg tuż przed zawadzeniem o drzewa. Kapitan utrzymywał ponadto, że wysokościomierz airbusa wskazywał 100 stóp podczas całego manewru i załoga nie wiedziała, że w rzeczywistości leci znacznie niżej. Ciekawe co by twierdził kapitan Protasiuk gdyby przeży

04.01.2011
12:48
[171]

olivierpack [ Senator ]

Terminy "nie mieli prawa lądować" i inne typu "nikt normalny by tam nie lądował" to daleko idące nadużycie, raczej "nie powinni lądować", ale mogli. Jedynym upublicznionym dokumentem jest póki co niedokładny stenogram rozmów z kokpitu odczytany z czarnych skrzynek. Hipotetycznie co by było gdyby musieli lądować z powodu awarii? Nie znam się na kierunkowaniu nawigacji samolotu za pośrednictwem kontroli lotu tak samo jak nikt z tu obecnych, ale jeżeli samolot podchodzi do lądowania w lesie zamiast na lotnisku położonym dwa kilometry dalej, a podchodził równo z pełnym przekonaniem załogi że lotnisko jest na końcu ścieżki schodzenia, wszystko przy aprobacie z ziemi, to chyba coś jest nie tak?

04.01.2011
13:21
[172]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

rvc [ gry online level: 45 - MORO ]

>O znajomosci jezyka w specpulku swiadczy przyklad zalogi Jaka,<

sprawa nie dotyczy załogi Jaka

>>>SPrawa dotyczny "lenglydz skilla" pilotow w specpulku, gdzie zapewne "pa russki" nie za wielu "charoszo gawarilo", bo to jezyk politycznie niesluszny i w przeciwienstwie do angielskiego do niczego niepotrzebny.

>negujesz fakt, ze piloci postanowili wyladowac? :) <

mam poważne wątpliwości .

>>>NO bo jak wiadomo Tutki zwykle lataja z wysunietym podwoziem, mniej niz 300 na godzine i ponizej 100 metrow. Takie sa procedury. A i z wieza na lotnisku rozmawiaja glownie dla zabicia... czasu.


Olivierpack - nikt przeciez nie mowi, ze wina jest tylko po stronie pilotow, ale prawda jest taka, ze gdyby na zimno ocenili warunki i szanse, toby w ogole nie bylo problemu Smolenska, a co najwyzej protesty Lecha Kaczynskiego, ze kolejny pilot znowu zignorowal jego polecenia i wyladowal w Minsku, etc.

Taka dygresja - czytalem sobie ostatnio ksiazke, ktora napisal syn Lema o swoim ojcu. Przy okazji polecam, bo sie bardzo fajnie czyta.
Jest tam taki epizod, ze Lem prowadzac samochod po bardzo zakreconej trasie bardzo ryzykownie i z duza predkoscia wszedl w zakret na jakiejs gorskiej serpentynie, zjezdzajac na przeciwlegly pas. Zona czynila mu wyrzuty, ze przeciez "a gdyby z drugiej strony jechala ciezarowka..." na co Lem odparl beztrosko "zalozylem, ze nie bedzie jechala". No i nie jechala akurat. Piloci zalozyli, ze mimo wszystko dadza sobie rade...

04.01.2011
13:26
[173]

rvc [ MORO ]

olivierpack

"kierunkowaniu nawigacji samolotu za pośrednictwem kontroli lotu"

bliża i dalsza radiolatarnia odpowiada za prawidłowość kursu. obie są ustawione w osi pasa i wysyłają sygnał radiowy. samolot odbiera go znajdując sie bezpośrednio nad radiolatarnią.
by było ciekawiej w stenogramach jest wyraźny ślad takiego sygnału


smuggler

>NO bo jak wiadomo Tutki zwykle lataja z wysunietym podwoziem, mniej niz 300 na godzine i ponizej 100 metrow. Takie sa procedury<

tutka wykonywała próbne podejście do czego miała pełne prawo. i takie właśnie są procedury

przeczytaj link o wiarygodności MAKu

04.01.2011
13:38
[174]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

RVC - wykonala probne podejscie z m.in. obnizonym (wbrew procedurom) wskaznikiem autoalarmu, ktory powinien odezwac sie na 100 metrach (co dawalo szanse odejscia) a odezwal sie bodaj 60. No i "probne podejscie" jest probnym podejscie do LADOWANIA, bo do czego to podejscie jest - do przelotu nad lotniskiem na wysokosci 3000 metrow? Probne podejscie oznacza tyle, ze probujemy ale jakby co, to ciag na maksa i spierd... (ergo: trzymamy bezpieczna wysokosc, sluchamy wskazan przyrzadow itd.). Cos jak ostrozne nadepniecie na lod, by zobaczyc czy trzeszczy, a nie naskok obunoz...) A tutaj "proba" znaczyla "za wszelka cene..., ignorujac wszystko i wszystkich". No i faktycznie, wyladowali za najwyzsza z mozliwych cene.

04.01.2011
14:00
[175]

rvc [ MORO ]

nie bierzesz pod uwagę wskazań przyrządów
Niestety są pewne poszlaki jak ścieżka schodzenia i nieszczęsne przesunięcie o 800 m..

do tej pory wygląda na to ze awaria nie jest brana pod uwagę. zapomina sie dodatkowym wyposażeniu zamontowanym podczas remontu , zarówno tym oficjalnym jaki i nie.
Beztroskie stwierdzenie ze samolot był sprawny bo:po remoncie jakoś nie ma potwierdzenia w faktach > lot z pomocą humanitarną na Haiti

wszystkie te wątpliwości mogą rozwiać rejestratory, niestety jak wiemy wbrew zapowiedzią możemy o nich zapomnieć

04.01.2011
14:03
[176]

ksips [ Legend ]

Eeee, ale samolot z tego co wiadomo, po powrocie z remontu przechodzi sprawdzenie przez SKW i specjalistów od lotnictwa. To nie jest tak, że dajemy go ruskim i beztrosko przyjmujemy z powrotem bez żadnego sprawdzenia :/

04.01.2011
14:11
[177]

rvc [ MORO ]

to jak wytłumaczysz awarie na Haiti?

tajemnicą poliszynela jest ze taki przegląd ( W POLSCE) ma miedzy innymi na celu neutralizacje wszelkiego rodzaju aparatury szpiegowskiej.
takie zabiegi mogą zakłócić działanie przyrządów pokładowych. dodatkowo hybryda elektroniki .

04.01.2011
14:27
smile
[178]

albz74 [ Legend ]

to jak wytłumaczysz awarie na Haiti?

"You know, things break"

(P.Moore zapytany o częste awarie pierwszych edycji X360)

04.01.2011
14:42
[179]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

RVC - jak wytlumaczysz, ze dwa promy kosmiczne sie rozbily, mimo na pewno drobiazgowej kontroli technicznej przed startem?

04.01.2011
14:44
[180]

olivierpack [ Senator ]

blliża i dalsza radiolatarnia odpowiada za prawidłowość kursu. obie są ustawione w osi pasa i wysyłają sygnał radiowy. samolot odbiera go znajdując sie bezpośrednio nad radiolatarnią.
by było ciekawiej w stenogramach jest wyraźny ślad takiego sygnału.


Chodzi mi nie o nawigację z samolotu w oparciu o systemy nawigacji na ziemi, ale o to w jakim stopniu poczynania samolotu przy schodzeniu do lądowania jest monitorowane przez kontrolę lotu na małym zapuszczonym lotnisku. Domyślam się że na dużym dobrze wyposażonym lotnisku kontrola ma na bieżąco pełny przegląd wszystkich danych odnośnie kursu, prędkości, wysokości, innych danych i szybki przegląd wszelkich odchyleń podchodzącego samolotu tak, że może reagować.

04.01.2011
14:50
[181]

rvc [ MORO ]

smuggler > ruskieeee

olivierpack > RSL odpowiada i Lotnisko było wyposażone . wieża ma pełny przegląd sytuacji tz. powinna mieć

04.01.2011
16:32
[182]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

olivierpack
Każda wieża musi mieć konsolę, wielkość lotniska nie ma tu większego znaczenia. Czyli tak jak piszesz - wysokość, prędkość i kierunek. Więcej nie jest potrzebne.

04.01.2011
20:57
smile
[183]

maniiekk44 [ Pretorianin ]




Moniczka troszkę mniej łagodna niż zwykle więc nasz ukochany premier się lekko pogubił ...
"Premier u Moniki Olejnik mówi wprost:
„Nie wiem, kto podpisywał [konwencję chicagowską]w sensie fizycznym … w sensie technicznym…”


MO: - Czy na posiedzeniu Rady Ministrów w kwietniu mówiono na temat tego, w jaki sposób prowadzone powinno być śledztwo?

DT: - Nie.

MO: - W ogóle państwo tego nie omawiali? A kto panu zaproponował Konwencję Chicagowską?

DT: - Ona była wynikiem... yyy...

MO: - Ale ktoś musiał panu powiedzieć fizycznie, że będzie śledztwo prowadzone tak a nie inaczej.

DT: - No, za całość tych spraw eksperckich odpowiada Komisja do Badania Wypadków Lotniczych...

MO: - No, ale jak pan rozmawiał z Miedwiediewem 10 kwietnia, z Putinem, to zaproponował...

DT: - Rozmawiałem z Miedwiediewem i z Putinem. Z Miedwiediewem telefonicznie, z Putinem i telefonicznie i później osobiście tam już po przylocie do Smoleńska i myśmy nie rozmawiali o szczegółach. Padła tylko w tej rozmowie taka...

MO: - Deklaracja...

DT: - Deklaracja, że istnieje Konwencja Chicagowska. No, obustronnie wiedzieliśmy że póki co nie mamy innych przepisów prawa międzynarodowego, które mogłyby nam pomóc.

MO: - Prezydent Miedwiediew powiedział, że powinniśmy pracować wedle Konwencji Chicagowskiej?

DT: - Nie, w czasie spotkania w Smoleńsku i tych pierwszych dni ta decyzja nie miała charakteru ostatecznego i nie była wynikiem jakiejś oferty czy propozycji ze strony rosyjskiej. Edmund Klich, który jest szefem Komisji do Badania Wypadków Lotniczych nie miał też wątpliwości, że to jest optymalny wybór, jedyny możliwy.

MO: - Tak, ale czy któryś z liderów rosyjskich powiedział: dobrze – ta konwencja?

DT: - Yyy... była rozmowa, ale nie w charakterze ustalenia czy zobowiązania na gruncie jakiego prawa będziemy się poruszali. Ale trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy w samym Smoleńsku, wtedy przy szczątkach samolotu czy ta rozmowa miała jakiś taki precyzyjny, konkretny charakter. Szczerze powiedziawszy, akurat w tych pierwszych czterech godzinach miałem co innego na głowie.

wydarzyła się największa katastrofa w ostatnich dziesięcioleciach ale premier miał ważniejsze sprawy na głowie niż dbanie o interes swojego państwa ...
pewnie szukał z marszałkiem aneksu do raportu i ścigał Jarosława żeby być pierwszym na miejscu katastrofy ...
dziadowski rząd ...

04.01.2011
21:14
[184]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Tak, maniiekk, jakbyś się nie zaklinał to w tych pierwszych godzinach premier kraju którego prezydent właśnie pierdyknął samolotem o ziemię ma naprawdę ważniejsze rzeczy na głowie, niż rozmyślanie o tym według której umowy prowadzić śledztwo.

04.01.2011
21:22
[185]

maniiekk44 [ Pretorianin ]

jakie konkretnie ?
w sprawie uwag do raportu MAK Donald też nie wie kto się pod tym podpisał (!):
Monika Olejnik: - Kto podpisał ten raport, który wysłaliśmy Rosjanom?

Donald Tusk: - W sensie fizycznym nie wiem. Ale my bierzemy za ten... mówi pani...

MO: - Tak, o naszej odpowiedzi, kto podpisał naszą odpowiedź?

DT: - To nie jest raport, to są nasze pytania i wątpliwości.

MO: - Kto podpisał się pod tymi pytaniami i wątpliwościami?

DT: - Nie wiem, kto technicznie, ale ja biorę też za to oczywiście współodpowiedzialność.

04.01.2011
22:14
[186]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Np:
Czy to był atak na państwo Polskie? Jeśli tak, to czy dojdzie do ataku konwencjonalnego? Czy jest to atak terrorystyczny, który będzie kontynuowany na terytorium RP i skierowany przeciwko innym przedstawicielom władzy?
Czy ciągłość władzy jest zapewniona?
Czy wyciekły jakiekolwiek tajemnice państwowe i ewentualnie kto jest zagrożony?
Czy na pokładzie był ktoś spoza pierwotnej listy pasażerów?
Jak się wiedzie siłom zbrojnym po utracie dowódców?

Oczywiście to są pytania na które trzeba odpowiedzieć w pierwszych godzinach po katastrofie. Na część z nich i tak nie uzyska się szybko realnych odpowiedzi.

Z tym raportem, to jest tak, że to nie jest raport prokuratury,a komisji ds badania wypadków lotniczych. Teoretycznie komisja ta powinna być niezależna w swych sądach. Tusk nie powinien mieszać się do jej ustaleń, podobnie zresztą Putin.
Oczywiście wiem, że realnie tak nie jest i jak państwo nie włazi z buciorami w każdą możliwą dziedzinę życia, to część polityków/zwolenników niektórych partii jest nieszczęśliwa.

04.01.2011
23:00
[187]

rvc [ MORO ]

(186) dokładnie tak i należy to rozumieć

teraz po zachowaniu Premiera widać że próbuje naprawiać błędy powstałe tuz po katastrofie.

04.01.2011
23:16
[188]

maniiekk44 [ Pretorianin ]

Runnersan ->
"Czy to był atak na państwo Polskie? Jeśli tak, to czy dojdzie do ataku konwencjonalnego? Czy jest to atak terrorystyczny, który będzie kontynuowany na terytorium RP i skierowany przeciwko innym przedstawicielom władzy? "
co ty jakiś spiskowiec jesteś ? nasi najwięksi przyjaciele mieliby nas zaatakować ?
Czy ciągłość władzy jest zapewniona?
w tym akurat przypadku Komorowski potrafił szybko (przez złamanie konstytucji - gdzie są te wielkie sędziowskie autorytety?) ciągłość władzy zachować ...
Czy wyciekły jakiekolwiek tajemnice państwowe i ewentualnie kto jest zagrożony?
znowu te wredne spiskowe teorie - zresztą każdy wiedział że kartofel poza raportem o swoim zdrowiu do żadnych tajemnic nie miał dostępu ...
Jak się wiedzie siłom zbrojnym po utracie dowódców?
no cóż jak się źle wiedzie to zawsze minister psychiatra coś poradzi ...

skoro premier nie ma pojęcia o procedurach lub nie chce korzystać z konkretnych umów międzypaństwowych i oddaje całkowicie śledztwo i do dziś nie wie kto pod podstawowymi dokumentami się podpisał to co tu mówić o zapobieganiu przez ewentualnymi innymi zagrożeniami związanymi z tą katastrofą ...

04.01.2011
23:31
[189]

rvc [ MORO ]

w tym akurat przypadku Komorowski potrafił szybko (przez złamanie konstytucji


o całej akcji dowiedziałem sie 12 04 , powiem szczerze ze nie uwierzyłem

05.01.2011
18:56
[190]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

maniiek44->>

o ty jakiś spiskowiec jesteś ? nasi najwięksi przyjaciele mieliby nas zaatakować ?

Bin Laden naszym przyjacielem jest? Ciekawe.... Ponadto jeśli dobrze pamiętam to dzięki PiS stosunki z FR trudno byłoby nazwać przyjaznymi.
Odcinając się jednak od złośliwości, to takie pytanie ma jak największy sens. Skąd miano wiedzieć, że to nie powtórka z 11 września, że zaraz w Sejm nie uderzy jakiś samolot, nie wybuchnie bomba pod sztabem generalnym itp?

w tym akurat przypadku Komorowski potrafił szybko (przez złamanie konstytucji - gdzie są te wielkie sędziowskie autorytety?) ciągłość władzy zachować ...

Prezydent to nie jedyna osoba, która leciała samolotem (choć najważniejsza), ciągłość władzy musiała zostać zachowana na różnych szczeblach i instytucjach istotnych dla działania Państwa.
O Konstytucji sie nie wypowiadam, choć gdyby były jakiekolwiek za tym racje Jarosław już dawno postawiłby Komorowskiego przed własciwym dla tego typu spraw trybunałem. Nie ma nad tym co wątpić.

znowu te wredne spiskowe teorie - zresztą każdy wiedział że kartofel poza raportem o swoim zdrowiu do żadnych tajemnic nie miał dostępu ...

Prześmieszna, merytoryczna odpowiedź. Samolotem lecieli dowódcy wojska polskiego, członkowie rady bezpieczeństwa narodowego. Było ryzyko, że któryś mógł coś ze sobą zabrać, aby popracować w czasie lotu, choć byłoby to zapewne naruszenie przepisów. Bez powodu służby nie analizowały miejsca katastrofy.

no cóż jak się źle wiedzie to zawsze minister psychiatra coś poradzi ..


Cywilna kontrola nad wojskiem, nie jest niczym niezwykłym, co więcej odpowiada standardom demokratycznym (a minister prawnik nie przeszkadzał? ). Ustalenie czy w Polsce są i mają się dobrze osoby, które mogą podejmować określone decyzje godnie z prawem jest bardzo ważne. Ale oczywiście możemy pośmiać się z wszystkiego.

06.01.2011
00:21
[191]

rvc [ MORO ]

i zwrot akcji

ostatnio bredził o winie pilotów z jaka

06.01.2011
14:12
smile
[192]

maniiekk44 [ Pretorianin ]

Runnersan - twoje pytania są ważne - odpowiedziałem wyśmiewająco aby pokazać jaki przekaz od pierwszych minut do dziś jest pokazywany w mediach - od początku poszło info że to wina pilotów i prezydenta oraz generała - po 9 miesiącach brak dowodów ...
w tvn24 Olbrychski po rosyjsku czyta listy dziękczynne - wielkie pojednanie polsko-rosyjskie - każdy kto ma jakieś zastrzeżenia jest wyzywany od oszołomów ...
skoro premier z podległymi mu służbami nie sprawdza jakie mamy umowy podpisane z Rosją w przypadku takich katastrof, nie wie do dziś kto podpisał się pod uwagami do raportu, nie wie kto podpisał się pod zastosowaniem konwencji chicagowskiej - ale za to jedzie z urzędnikami i specami od PR i ustala kto, jak i gdzie ma zrobić sobie zdjęcie na miejscu katastrofy żeby to ładnie w tv wyglądało to o czym mamy tu rozmawiać ?
o jakim zabezpieczaniu tajemnic ? o jakim sprawdzaniu stanu bezpieczeństwa państwa ?
ważne że się przytulił z przyjacielem Putinem - to jest kompromitacja ...
także twoje pytania wiążą się z głównym problemem - jeśli mamy zablokować wyciek tajemnic to musimy zabezpieczyć wrak i wszelkie urządzenia które w tym samolocie były, a co robi rząd ? oddaje wszystko Rosjanom ...

12.01.2011
07:48
smile
[193]

Hellmaker [ Legend ]

OKAZJA!
JEDYNE 189 PLN!
KUP TERAZ!
NIE ZWLEKAJ!

12.01.2011
08:13
smile
[194]

ksips [ Legend ]

w tvn24 Olbrychski po rosyjsku czyta listy dziękczynne

Ach, ta wybiórcza pamięć...

12.01.2011
08:24
[195]

rvc [ MORO ]

ksips >> co cie śmieszy ?


dziś MAK ogłosi raport . my niestety nawet nie jesteśmy w stanie ma niego odpowiedzieć ( nie zgodzić sie ).

12.01.2011
08:55
[196]

ksips [ Legend ]

Śmieszy mnie takie dopasowywanie sobie tego co się działo, do pewnej wizji, pomijając inne, ważne elementy. Dokładnie mam na myśli to co zrobił maniiekk44 - Olbrychskiemu wypomina, że czytał list z podziękowaniem dla ruskich, ale Jarek to już świętość i można mu to zapomnieć :D To jest bardzo śmieszne :D

Z tego co tam gadali w "pudełku" jeszcze chyba 3 śledztwa trwają, niezależnych od siebie grup ekspertów (polskiej i ruskiej prokuratury i chyba naszej komisji ds. wypadków lotniczych) - więc spoko. Po za tym, prawdopodobnie będą dołączone nasze uwagi, które były pisane w grudniu :)

12.01.2011
11:45
[197]

rvc [ MORO ]


[196]
ksips


jeszcze chyba 3 śledztwa trwają, niezależnych od siebie grup ekspertów >> na jakich dowodach maja pracować ? zapomnij

raport MAK nie zasługuje na komentarz

12.01.2011
22:00
smile
[198]

PSXFAN [ Last Samurai ]

Jakbyśmy byli Chinami albo USA to raport MAK był by diametralnie inny

Świadomie zataili ważne elementów tej tragedii
Żeby była jasność wina za to co się stało moim zdaniem rozkłada się 50/50

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.