GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przyspieszenie selekcji na drogach.

28.12.2010
10:09
smile
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

Przyspieszenie selekcji na drogach.

Rząd postanowił przyspieszyć selekcję naturalną na drogach. Od 1 stycznia będzie można jeździć szybciej na wybranych drogach. Niby 10 km/h może wydawać się mała zmianą (zawsze można powiedzieć, że i tak nie stosowano się do dopuszczalnych prędkości), ale przeciętny samochód poruszający się po polskich drogach ma 15 lat, czyli jego prowadzenie przy dużych prędkościach jest zagrożeniem. Do tego trzeba dodać naprawy u "pana Staszka", części nieoryginalne i ze złomu.
Gdyby solidnie dokonano przeglądu tego co mknie po szosach, to na drogach zrobiłoby się sporo luźniej.
Podwyższenie prędkości, przy małym rozumku sporej ilości kierowców może być odebrane jako przyzwolenie do szybszej jazdy na wszystkich drogach, co ułatwi zwiększenie tolerancji 10 km/h przy wyniku na radarze.
By zakończyć narzekanie, zakończę pozytywnie. Będziemy "najszybciej jeżdżącym krajem Europy". To jest sukces?


"31 grudnia wzrośnie na polskich drogach dozwolona prędkość maksymalna ze 130km/h do 140km/h. Prędkość maksymalna 140 będzie dopuszczalna oczywiście jedyne na autostradach.

Od stycznia 2011 wzrośnie również prędkość na drogach ekspresowych ze 110 do 120km/h. wszystkich rodzajach dróg o 10km/h. Nie będzie to dotyczyło jedynie osiedli mieszkalnych, gdzie prędkość graniczna będzie nadal wynosiła 20km/h. Dodatkowo z polskich dróg zniknął atrapy fotoradarów, a te prawdziwe mają być dobrze widoczne i wyraźnie oznakowane."

28.12.2010
10:14
[2]

Viroxis [ HDR Photographer ]

Zlikwidowanie atrap. hmm.. dziwne posunięcie moim zdaniem. One dosyć skutecznie 'zachęcały' do wolniejszej jazdy, a nie kosztowały pewnie zbyt wiele.

28.12.2010
10:15
[3]

mefsybil [ Legend ]

No i co to zmieni oprócz tego, że będziemy najszybciej jeżdżącym krajem europejskim?
Może jedynym skutkiem tej zmiany będzie możliwość przekroczenia prędkości o kolejne 10 km/h i znikome prawdopodobieństwo ukarania mandatem :)

28.12.2010
10:16
smile
[4]

$ebs Master [ Profesor Oak ]

Jezus maria chlopie narzekasz jak stara baba. Gdyby obnizyli predkosc pewnie zalozylbys watek ze idioci u gory obnizaja predkosc i ludzie sie beda spozniac do pracy, gdyby zostawili jak jest pewnie za jakis czas napisalbys ze idioci u gory nic z tym nie robia tylko odcinaja kupony. Nie wiem skad wziales to ze po polskich drogach jezdza 15 letnie gruchoty i ze wszyscy naprawiaja samochody u pana staszka. Nie sadz ludzi wlasna miara

28.12.2010
10:18
[5]

hubs [ Black ]

a ja tam się ciesze. Teraz na autostradzie pojade 150 praktycznie legalnie. I tak tyle jezdziłem

28.12.2010
10:18
smile
[6]

Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]

co do tego mam nowego przepisu mam mieszane uczucia :P jedyne z czego sie ciesze to ze znikna atrapy fotoradarow..

napewno predkosci te nie powinny dotyczyc osob majacych np rok prawo jazdy.. ale jak to mowia :P zima i tak zweryfukuje kto umie jezdzic a kto ma tylko prawko..

28.12.2010
10:22
smile
[7]

mackie majcher [ Konsul ]

Super. Jestem za.

28.12.2010
10:29
[8]

mirencjum [ operator kursora ]

$ebs Master --> Nie wiem skad wziales to ze po polskich drogach jezdza 15 letnie gruchoty i ze wszyscy naprawiaja samochody u pana staszka.

To Ty myślisz, że starym, piętnastoletnim wozem ludzie jeżdżą do autoryzowanej stacji obsługi, gdzie za naprawy i części zapłaciliby więcej niż wart samochód?


"Jak wynika z informacji Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), po naszych drogach jeździ ponad 20 mln pojazdów, w tym 15 mln samochodów osobowych.
Niestety dominują auta wiekowe. Aż 68 proc. samochodów ma ponad 10 lat, natomiast zaledwie 12 proc. samochodów na naszych drogach ma mniej niż 5 lat.

Taka struktura wiekowa znacznie odbiega od unijnej, gdzie udział tych grup jest mniej więcej taki sam i wynosi nieco ponad 30 proc.

Średni wiek samochodu w Polsce to 14 lat."

28.12.2010
10:38
[9]

rvc [ MORO ]

to może wprowadzić ograniczenie do 40 ze względu na wiek aut. o ile sie orientuje samochody podlegają wymogowi przeglądu tech.

28.12.2010
10:43
[10]

Okruch [ Liverpool FC ]

To, że będzie 140km/h nie znaczy, że trzeba tyle "sypać".
Każdy kierowca z odrobiną wyobraźni wie, że prędkość powinno się dostosować do warunków jazdy, a nie jechać tyle na ile maksymalnie prawo pozwala.
Ten kto teraz jeździ szybciej niż można, będzie tak samo postępować po zmianie przepisów. Jak dla mnie poza "sztuczną" granicą nic się nie zmieni.

28.12.2010
10:50
smile
[11]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

No, faktycznie ta Polska to pierdolnięty kraj - przecież w naturalny sposób wraz z rozwojem kraju, polepszaniem się stanu dróg i tak dalej powinno się obniżać maksymalne prędkości, aż zejdziemy do progu w którym rowerem będzie szybciej.

Co za pojebany rząd. Mirencjum na prezydenta!

You made my day, jak zwykle zresztą. Przygotuj coś na jutro.


I pamiętaj - statystyka + średnia to najlepsze kłamstwo. Pamiętaj że w to też wlicza się 25-letnie samochody chowane po wioskach i wcale nie jest to wyznacznikiem tendencji w miastach.

28.12.2010
10:54
[12]

Imak [ Generaďż˝ ]

Ja tam peoponuję, ponarzekać, na obecne już podwyżki paliwa związane z wyższym VAT-em, który miały być dopiero od nowego roku.

28.12.2010
10:56
smile
[13]

wysiak [ Legend ]

Bardzo dobry pomysl, musze powiedziec, ze Rzad tym razem zaskoczyl mnie wyjatkowo pozytywnie.

28.12.2010
10:57
[14]

mirencjum [ operator kursora ]

Dycu --> No, faktycznie ta Polska to pierdolnięty kraj - przecież w naturalny sposób wraz z rozwojem kraju, polepszaniem się stanu dróg i tak dalej powinno się obniżać maksymalne prędkości

Masz rację! Niemcy ze swoją wspaniałą siecią autostrad i bezpiecznych dróg, z eleganckimi nowymi samochodami nie myślą o podnoszeniu prędkości. Wręcz zachęcają do jej zmniejszenia.

"...na autostradach niemieckich nie ma ograniczeń prędkości, ale jest prędkość zalecana - 130 km/h. Jeżeli dojdzie do wypadku, a jego uczestnicy jechali z prędkości wyższą, ubezpieczyciel nie wypłaca im odszkodowania."

28.12.2010
10:57
smile
[15]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Bardzo dobrze, że zakażą wreszcie atrap fotoradarów. Następnym krokiem powinno być ograniczenie uprawnień tych cieciów ze straży wiejskich, które powinny zajmować się tym, do czego mają kwalifikacje czyli zbieraniem psiego łajna.

28.12.2010
10:58
[16]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Nie no bo 130 km/h to bezpieczna prędkość, ale 140 to już selekcja i zbrodnia. Kolejny szajbus... NA autostradach zdarza się jakieś 0,3% wypadków, wszystkie wypadki w Polsce zdarzają się na gównianych drogach, gdzie nie można szybko jeździć.
A zmiany w fotoradarach mają zapobiec temu idiotycznemu i patologicznemu wykorzystaniu radarów jako maszynek do zarabiania pieniędzy. Są pół legalnie stawiane po krzakach i zamiast zwiększać bezpieczeństwo, zarabiają kasę.

No ale ty mirencjum należysz do tej grupy ludzi, która uważa, że społeczeństwo to bydło, które należy prowadzić na postronku bo jest zbyt głupie, aby samo żyć.

PS. Na autostradach i tak walą ludzie prawie 200 km/h i wypadków nie ma.

28.12.2010
11:00
[17]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Bardzo dobre posunięcie. Jeszcze tylko wywalą białe tabliczki "teren zabudowany" z obszarów, gdzie są dwie chałupy na krzyż wraz z 10km pola i może da się po tych naszych drogach jakoś w miarę jeździć. Względnie niech po prostu pozwolą na tych pseudo terenach zabudowanych po trasie jeździć tak gdzieś 70km/h.

Gdyby solidnie dokonano przeglądu tego co mknie po szosach, to na drogach zrobiłoby się sporo luźniej.

Otóż to. Zajmijmy się zapobieganiem pożarom, a nie ich gaszeniem. Nie ważne, gdzie delikwent serwisuje swoje auto. Ważne, żeby było sprawne.

Masz rację! Niemcy ze swoją wspaniałą siecią autostrad i bezpiecznych dróg, z eleganckimi nowymi samochodami nie myślą o podnoszeniu prędkości.

Jak planujesz podnieść limit czegoś, co nie ma ograniczeń? :>

28.12.2010
11:03
[18]

rvc [ MORO ]

wi3dzmin > spróbuj autobusem 140 pojechać a zrozumiesz oburzenie)))

28.12.2010
11:03
[19]

mirencjum [ operator kursora ]

wi3dzmin --> Na autostradach i tak walą ludzie prawie 200 km/h i wypadków nie ma.

28.12.2010
11:04
smile
[20]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Otóż to. Zajmijmy się zapobieganiem pożarów, a nie ich gaszeniem. Nie ważne, gdzie delikwent serwisuje swoje auto. Ważne, żeby było sprawne.

Problem polega na tym, że właściciele różnego rodzaju szrotów przywleczonych z Reichu nie serwisują ich wcale, tylko dają w łapię 100-150 zł za pieczątkę badań technicznych. Inna rzecz, że te całe badania techniczne to i tak pic na wodę i wyciąganie pieniędzy. Nie rozumiem czemu, skoro sprzeglądy robię regularnie w ASO (mimo upływu gwarancji) muszę jeszcze raz w roku tracić czas na kolesia, który wjedzie na płytę najazdową i spojrzy mądrym wzrokiem w reflektory, przecież to jakaś kpina.

A przyczyną wypadków nie jest prędkość sama w sobie, tylko gówniane drogi, bo jak ktoś się wlecze przez 30 km za tirem na dwupasmówce to wkurza się, chce go wyprzedzić za wszelką cenę i naraża siebie i innych na niebezpieczeństwo. Drugą przyczyną jest głupota gówniarzy w Audi i BMW (rówieśnikach tych gówniarzy).

28.12.2010
11:11
[21]

rvc [ MORO ]

>Problem polega na tym, że właściciele różnego rodzaju szrotów przywleczonych z Reichu nie serwisują ich wcale, tylko dają w łapię 100-150 zł za pieczątkę badań technicznych. Inna rzecz, że te całe badania techniczne to i tak pic na wodę i wyciąganie pieniędzy. Nie rozumiem czemu, skoro sprzeglądy robię regularnie w ASO (mimo upływu gwarancji) muszę jeszcze raz w roku tracić czas na kolesia, który wjedzie na płytę najazdową i spojrzy mądrym wzrokiem w reflektory, przecież to jakaś kpina. <

rozwiązaniem tej sytuacji nie jest nakaz\zakaz dozwolonej prędkości

28.12.2010
11:15
[22]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

mirencjum - Co udowadnia rzucenie filmikiem z jutuba? Ja wrzucę filmik jak dziecko biega nago po pokoju - to znaczy że każde biega? Może to znaczy że polaków na ubrania dla dzieci nie stać? Albo że każde dziecko ma duże sutki?

Stary, naucz się dyskutować, albo wyjdź, przykładu z Niemcami nawet nie da się skomentować.


Baron - I w tym wypadku dozwolona prędkośc ma się nijak do problemu o którym mówisz. W sumie to można też w tym wątku wspomnieć o prawnikach, łapówkarstwie, Komorowskim i wypadku Smoleńskim - będzie to tak samo związane z tematem jak cała reszta ; )

Fakt, wybacz : )

28.12.2010
11:17
[23]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

rvc, Dycu - odnosiłem się do postu Paudyna.

28.12.2010
11:19
[24]

mirencjum [ operator kursora ]

Dycu --> Stary, naucz się dyskutować, albo wyjdź, przykładu z Niemcami nawet nie da się skomentować.

Nie Tobie dziecko decydować kiedy mam wyjść! Dyskutować? Z Tobą? Jaja sobie robisz? Ile razy będziesz zdawał na prawo jazdy, ekspercie od motoryzacji?

28.12.2010
11:20
smile
[25]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Ile razy będziesz zdawał na prawo jazdy, ekspercie od motoryzacji?

Epic, naprawdę epic, dajesz dalej ; )

I dalej - naucz się dyskutować, potem leź na forum.

28.12.2010
11:26
[26]

LooZ^ [ intermarum ]

O, koledze mirencjum puszczaja nerwy po napisaniu kolejnej glupoty :D

Jak juz rzucasz statystykami, to rzuc statystyka ile % wypadkow zdarza sie na autostradach i drogach szybkiego ruchu, a ile na jednopasmowkach. Jak juz wrzucisz to dziekuje, mozna zamknac temat.

28.12.2010
11:31
[27]

mirencjum [ operator kursora ]

Gen. Andrzej Matejuk, Komendant Główny Policji przewiduje kłopoty na drodze. Chodzi o zapis, który daje margines błędu w utrzymaniu dozwolonej prędkości - kierowcy będą mogli jechać do 10 km/h szybciej niż pokazują znaki. Szef policji obawia się, że zacznie po prostu dochodzić do masowego łamania przepisów w majestacie prawa, że kierowcy za nic będą mieli teraz znaki drogowe. Parlamentarzyści otworzyli im furtkę do jeżdżenia o 10 km/h szybciej, niż stanowi to kodeks i pokazują znaki. Uważam, że tej ustawowej furtki nie powinno być, będziemy to zgłaszać, bo nie powinno być takiej sytuacji, że stwarzamy pozorne możliwości nie przestrzegania przepisów zgodnie z prawem - tłumaczy Matejuk. Szef policji widzi jeszcze jeden praktyczny problem. Jego zdaniem dopiero teraz zacznie się targowanie i negocjowanie ze strony kierowców. Zamiast egzekwować prawo policjanci będą teraz badać, czy naruszono ten margines błędu. Jak dojdziemy do wniosku, że faktycznie trzeba za miesiąc - dwa po wejściu w życie ustawy dokonać modyfikacji, to będziemy to zgłaszać. Możliwe, że nie wszystko zostało właściwie przeanalizowane - dodał Matejuk. Szef policji przypomina, że opinia drogówki była od samego początku negatywna.

28.12.2010
11:37
[28]

LooZ^ [ intermarum ]

mirencjum: Ten Pan, najwyrazniej nie znajacy przepisow polskiego prawa, ktorego powiniene pilnowac, powinien zostac zwolniony w trybie natychmiastowym. Margines bledu zostal zwiekszony z 5km/h do 10km/h w zwiazku z bledami marginesu 10km/h pomiedzy wskazaniami auta, a radarow. Skoro ja o tym wiem, to czemu Pan Policjant, nie wie ze taki przepis juz od dawna byl? Komendant Glowny?? Zenada.

28.12.2010
11:38
[29]

Nathandrel [ Centurion ]

Mój Boże, ludzie, ogarnijcie się. To, że gdzieś można jechać 100 czy 200 km/h to nie znaczy, że koniecznie musisz pałować! Rozsądny kierowca dostosowuje prędkość do warunków, nierozsądny nawet w zamieci śnieżnej będzie cisnął ile fabryka dała, mając gdzieś ograniczenia prędkości-to nie kwestia przepisów tylko tego co się ma we łbie.
Co zaś się tyczy atrap fotoradarów to wreszcie skończą się nagłe hamowania i zwracanie większej uwagi na "błysnęło czy nie" zamiast na drogę.

28.12.2010
11:44
smile
[30]

mirencjum [ operator kursora ]

LooZ^ --> Ten Pan, najwyrazniej nie znajacy przepisow polskiego prawa, ktorego powiniene pilnowac, powinien zostac zwolniony w trybie natychmiastowym.

No i co narobiłeś? Zwolniłeś komendanta drogówki!

28.12.2010
11:45
[31]

yo dawg [ 1979 ]

Ja tam się cieszę, że więcej idiotów wymrze :D

No i czekam jaki to wspaniały będzie stan dróg (nie nowowybudowanych) po sezonie zimowym :D

28.12.2010
11:46
[32]

LooZ^ [ intermarum ]

mirencjum: A nie uwazasz, ze komendant drogowki powinien zostac zwolniony za skrajna niekompetencje, jaka jest nieznajomosc przepisow ktorych ma pilnowac?

28.12.2010
11:51
[33]

_MyszooR_ [ Senator ]

Viroxis - te aptrapy wiecej zlego niz dobrego robilo, bo wiele razy widzialem jak to gosc jedzie jedzie, zobaczy atrape i daje po heblach ....


mirencjum - ale sie czepiasz, co z tego ? Zal ci tego ze kazdy bedziesz szybciej jechal ? Watpie , wielu ludzi teraz , tam gdzie moze jechac 90, jedzie 70... wiec nawet jak bedzie mozna o te 10km/h wiecej , to oni i tak zapewne tak samo beda jechac

28.12.2010
11:52
[34]

LooZ^ [ intermarum ]

Mirencjum to po prostu lubi jak sie ludzi socjalistycznie trzyma za morde i wladza lepiej wie co jest dla obywatela dobre. Najlepiej dla naszego dzielnego kierowcy by bylo, gdyby zakazano samochodow i nakazano jezdzic wylacznie komunikacja zbiorowa :)

28.12.2010
11:53
[35]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

[1] jeden z niewielu dobrych pomyslow obecnego rzadu

28.12.2010
12:00
[36]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

mirencjum [ gry online level: 60 - operator kursora ]

Gen. Andrzej Matejuk, Komendant Główny Policji przewiduje kłopoty na drodze. Chodzi o zapis, który daje margines błędu w utrzymaniu dozwolonej prędkości - kierowcy będą mogli jechać do 10 km/h szybciej niż pokazują znaki.

Podniesmy dozwolona szybkosc do 400 km/h i niech skisna. :)

Albo obnizmy do 50 km/k na autostradach - beda jechac 60-tka?

Dla mnie jest to rezygnacja z fikcji - co z tego, ze mozna max. 130 jak ludzie i tak cisna 140. Teraz bedzie mozna 140, to myslisz, ze wcisna 150? Watpie, gdyby mogli jechac 150, toby tak cisneli juz teraz. A ci, co napierd... 220 km/h, bo Bozia dala kase ale poskapila rozumu, i tak beda 220 ciagnac, niezaleznie od tego ile bedzie na znakach.

28.12.2010
12:03
[37]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Powinni też zrezygnować z fikcji 50 km/h w mieście, bo i tak nikt tyle nie jeździ - albo szybciej, albo wolniej przez korki.

28.12.2010
12:04
[38]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

I wprowadzic obowiazkowe opony zimowe, jak u niemcow.

28.12.2010
12:10
[39]

mirencjum [ operator kursora ]

smuggler --> Dla mnie jest to rezygnacja z fikcji - co z tego, ze mozna max. 130 jak ludzie i tak cisna 140.

Czy to nie powinno być tak, że przepisów się przestrzega? Dlaczego Niemiec, czy inny Amerykanin potrafi się dostosować? Dlaczego po przekroczeniu granicy polski kierowca jedzie "z okiem" na szybkościomierzu? Słabe państwo jest tego przyczyną.

28.12.2010
12:11
smile
[40]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

baron/luke - Powaliło was? wiecie ile wtedy wątków mirencjum musiałby założyć?!

28.12.2010
12:12
[41]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Z Wrocka do Wawy (rogatek) jedziemy samochodem jakies 3.5 h (uwzgledniajac autostrady) gdy sie czlowiekowi spieszy i sa dobre warunki jazdy lub jakies 4-4.5 h gdy sie nie spieszy lub pogoda nie dopisuje. Mimo fotoradarow i ograniczen. I jesli nawet limit predkosci zwieksza do 200 czy zmniejsza do 80, to mam wrazenie, ze czas przejazdu sie nie zmieni... Nigdy sie zdarzylo sie cisnac wiecej niz 140, bo to byla gorna granica rozsadku, uwzgledniajac samochod i umiejetnosci kierowcy...

Mirencjum - Niemcy, to Niemcy, Polska - to Polska. Moze za x lat osiagniemy poziom niemieckiej kultury jazdy, ale poki co nie zarabiamy jak Niemcy, nie mamy drog jak Niemcy i nie jezdzimy jak Niemcy, czy sie to nam podoba, czy nie.

28.12.2010
12:13
[42]

wysiak [ Legend ]

mirencjum, nie rozumiem, twierdzisz, ze jesli predkosc maksymalna zostanie podniesiona, to wszyscy zaczna od razu z ta wyzsza predkoscia jezdzic? Jesli ktos podnioslby dozwolona predkosc w Jeleniej Gorze do 100km/h, to i ty zaczalbys tak popylac swoim autobusem? Jezdzi sie tak, jak pozwalaja warunki.

28.12.2010
12:15
[43]

Kłosiu [ Legend ]

Wazna jest nie sama predkosc, tylko niedostosowanie predkosci do warunkow jazdy, jak to ladnie powiedzial w tej chwili ktos w Trojce.
Jak ktos jezdzi uwaznie, to bedzie jezdzil uwaznie dalej, jak ktos jest wariatem za kolkiem, to bedzie wariowal dalej, co najwyzej mniejsze mandaty bedzie placil, choc i to watpliwe, bo policja z reguly nie lapie na drogach bez specjalnych znakow ograniczenia predkosci.
A ograniczenia u nas sa jakie sa - 90% znakow ograniczajacych jest takich, ze w obecnych warunkach, na oblodzonych i zasniezonych drogach akurat warto ich przestrzegac, a latem sa kompletnie z d... wziete.

28.12.2010
12:23
[44]

graf_0 [ Nożownik ]

Jedno jest pewne - teraz mandatu za prędkość na trasie na 99% nie dostanę. Na autostradach raczej nie jadę szybciej niż 150 - szkoda benzyny. A na ekspresówkach te max 120 to też prędkość całkowicie satysfakcjonująca, bo i tak ruch jest więc szkoda się bardziej rozpędzać.

Mi tam zmiany pasują.

28.12.2010
12:24
[45]

mirencjum [ operator kursora ]

wysiak --> mirencjum, nie rozumiem, twierdzisz, ze jesli predkosc maksymalna zostanie podniesiona, to wszyscy zaczna od razu z ta wyzsza predkoscia jezdzic? Jesli ktos podnioslby dozwolona predkosc w Jeleniej Gorze do 100km/h, to i ty zaczalbys tak popylac swoim autobusem?

W moim sposobie jazdy nic by się nie zmieniło, bo droga to miejsce mojej pracy i nie mogę sobie pozwolić na łamanie przepisów, bo szybko nazbierałbym punktów i stracił pracę. Praca na mandaty też nie ma sensu. Ale podniesienie dopuszczalnej prędkości spowodowałoby, że spora grupa pacanów waliłaby w mój autobus jak w tarczę, bo pedał gazu odbiera im rozum. Dla pewnej części kierowców warunki drogowe i dostosowanie prędkości to "pierdo...". Tylko ograniczenie działa w pewien sposób hamująco.

28.12.2010
12:27
[46]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Ale podniesienie dopuszczalnej prędkości spowodowałoby, że spora grupa pacanów waliłaby w mój autobus jak tarczę, bo pedał gazu odbiera im rozum

Brak związku przyczynowo-skutkowego.

28.12.2010
12:27
[47]

wysiak [ Legend ]

mirencjum --> Aha... Czyli rozumiem, ze odpowiedz brzmi "tak". Bo przeciez zadne punkty ani mandaty by ci nie grozily (wyraznie pisalem o podniesieniu ograniczenia predkosci) a teraz twierdzisz, ze to one sa twoim glownym powodem jezdzenia 'tylko 50 km/h'.

28.12.2010
12:32
[48]

mirencjum [ operator kursora ]

wysiak --> mirencjum --> Aha... Czyli rozumiem, ze odpowiedz brzmi "tak". Bo przeciez zadne punkty ani mandaty by ci nie grozily

Przecież napisałem, że nic by się nie zmieniło, bo ja pracuję i moim podstawowym zadaniem jest bezpieczny transport osób i dostosowanie bezpiecznej prędkości jazdy wynika samo z siebie.

28.12.2010
12:39
[49]

wysiak [ Legend ]

"Przecież napisałem, że nic by się nie zmieniło, bo ja pracuję i moim podstawowym zadaniem jest bezpieczny transport osób i dostosowanie bezpiecznej prędkości jazdy wynika samo z siebie."
No wlasnie nie to napisales.

Cytat:
"W moim sposobie jazdy nic by się nie zmieniło, bo droga to miejsce mojej pracy i nie mogę sobie pozwolić na łamanie przepisów, bo szybko nazbierałbym punktów i stracił pracę."
Jednoznacznie glownym zmartwieniem byla utrata pracy z powodu mandatow, a nie troska o bezpieczenstwo pasazerow.

Zreszta nie widze problemu, bo ludzie tez staraja sie transportowac samych siebie bezpiecznie, i dostosowuja predkosc do warunkow (co widac chocby teraz, gdy mnostwo ludzi jezdzi po miastach PONIZEJ predkosci dozwolonej, bo swietnie widza, ze szybciej byloby niebezpiecznie) - nikt nie wsiada do auta z mysla by specjalnie rozpirzyc sie na pierwszym napotkanym slupie (chyba, ze ma zamiar popelnic samobojstwo).

28.12.2010
12:44
[50]

DEXiu [ Senator ]

wysiak ==> Popełniasz błąd zakładając, że (prawie) wszyscy kierowcy kierują się rozsądkiem i mają go na tyle, aby w miarę obiektywnie stwierdzić "na ile pozwalają warunki". Problem polega na tym, że znaczna część społeczeństwa w Polsce (i nie tylko, ale skupmy się na razie na własnym podwórku) to lemingi (przepraszam za nieco pejoratywne określenie), którzy czasami sprawiają wrażenie, jakby głowa służyła im do zabezpieczania szyi przed deszczówką. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie na podstawie licznych obserwacji, a ostatnio czara się zaczęła przelewać, kiedy jechałem (z duszą na ramieniu) busem z kierowcą-wariatem, a pozostali pasażerowie (skądinąd lekko przeładowanego pojazdu) zajmowali się swoimi sprawami co najmniej jakby siedzieli spokojnie w bezpiecznym ciepłym domku na bujanym fotelu :/

I to właśnie ta część stanowi problem - wszyscy ci, którzy oczekują, że inni będą myśleć za nich. Dla nich ograniczenie prędkości to prędkość bezpieczna - niejako samousprawiedliwienie się przed własnym sumieniem (o ile gdzieś tam dzwoni) - że "jeżeli się coś tanie, to przecież nie będzie moja wina, tylko ^@)$(!#, który ustawił takie a nie inne ograniczenie".

28.12.2010
12:45
smile
[51]

mirencjum [ operator kursora ]

wysiak --> Ale się czepiasz słówek.

To napiszę Ci tak:

Jako kierowca, trzykrotnie odznaczony przez Prezydenta Miasta odznaką, brązową, srebrną i złotą "Wzorowy Kierowca", brzydzę się nieprzestrzeganiem przepisów ruchu drogowego! A nie zachowanie bezpiecznej prędkości jest naruszeniem przepisów.

Dasz już spokój?

28.12.2010
12:46
[52]

graf_0 [ Nożownik ]

Ciężko wyrokować jaki będzie wpływ tej zmiany.

Ludzie i tak zabijają siebie i innych najczęściej w miejsca trudniejszych, z ograniczeniami, albo w czasie wyprzedzania gdzie prędkość i tak przekracza ustalone ograniczenia.

28.12.2010
12:51
smile
[53]

wysiak [ Legend ]

mirencjum --> Ja sie niczego nie czepiam, ja sie tylko pytam na jakiej podstawie zakladasz, ze podniesienie dozwolonej predkosci automatycznie zmusi ludzi do prob jazdy z ta wyzsza predkoscia, bez wzgledu na warunki itd.

28.12.2010
13:36
[54]

Dessloch [ Legend ]

takie pitolenie o niczym.
samochody sa coraz bezpieczniejsze, maja coraz wiecej wspomagaczy, wlaczony esp, kontrole trakcji, absy, samochod prawie sam jedzie.
przy predkosci 180km/h nie czuje sie tej predkosci... ale lewackie oszolomy, chca jeszcze zmniejszac limity predkosci.
kto ma lamac przepisy, bedzie je lamal, niezaleznie od limitow.
kto ma jezdzic niebezpiecznie, bedzie to dalej robil.
przepisy sie zmieniaja, bo sytuacja sie zmienia.
pewnie, ze niektorzy z was chcieliby socjalistycznej europy, ale na szczescie tutaj panstwo wykazuje sie zdroworozsadkowym mysleniem.
140km/h nie jest jakas zawrotna predkoscia, tam gdzie jest niebezpiecznie czy cokolwiek i tak bedzie nizszy limit.

zwiekszony jes tjedynie maksymalna granica, znaki jakie byly i tak beda, przy naszych drogach i tak w wielu przypadkach sa znaki o nizszym limicie.
bicie piany nad niczym.

28.12.2010
13:40
smile
[55]

Blizz4rd [ Pretorianin ]

Proszę Was, pier***** o Chopinie, zmiejszają = źle, to ja wiem ile chcę jechac!
zwiększają = pozabijają się! tylu jeździć nie umie!
hipokryci z Wielu ludzi
w ogole, to pewnie zwiekszaja aby na euro mozna bylo szybciej dotrzeć, oraz zniwelować niewydolność kolei imo.

28.12.2010
14:57
smile
[56]

Sizalus [ Senator ]

Najlepsza zmiana uchwalona przez parlament tej kadencji.

28.12.2010
15:09
smile
[57]

jasonxxx [ Szeryf ]

Jestem w 100% na TAK za nowymi zmianami. Czas najwyższy dostosowac limity prędkości do możliwości i bezpieczeństwa współczesnych samochodów. Dla przykładu limit rzędu 90 km/h obowiązujący kiedy po drogach poruszały się Polonezy był większym zagrożeniem niż obecne 140km/h.

Dla mnie to oznacza jazdę taką samą jak do tej pory tyle że z mniejszym narażeniem na mandat, a na przykład moja narzeczona i tak szybciej nie pojedzie, bo się nie czuje za kierownicą wystarczająco pewnie.

28.12.2010
15:58
[58]

smalczyk [ Senator ]

Dołaczam do większości zdań powyższych - tak jak jeździłem te 140-150 po ekspresówkach/autostradach, tak dalej jeździć będę - w moim przypadku jak i u jasona limit zmniejsza tylko ryzyko otrzymania mandatu.
Sama zmiana jedynie usankcjonuje stan faktyczny, i zdecydowanie nie wpłynie na nagłe zwiększenie szybkosci u większości kierowców.

Oczywistym jest, że w złych warunkach atmosferycznych nie ma znaczenia górna granica, bo nikt o zdrowych zmyusłach i tak tyle nie jeździ - dziwią mnie więc opinie 'ekspertów' wszelakich na róznistych portalach przywołujących przykłąd ostatniego karambolu na Śląsku - jakby miało jakiekolwiek znaczenie czy górny limit to 150 czy 200 skoro warunki pozwalały na jazdę poniżej 50.

31.12.2010
10:22
smile
[59]

mackie majcher [ Konsul ]

Może ktoś zarzucić linkami do konkretnych przepisów ?

Interesuje mnie jakie jest na dzień dzisiejszy aktualne ograniczenie na terenie zabudowanym i niezabudowanym ( dla dróg jedno-jezdniowych nie ekspresowych).

Wg tego artykułu, od dzisiaj wchodzą w życie nowe przepisy, ale nie ma tam żadnej wzmianki o drogach, które mnie interesują.


Jakby ktoś był łaskaw napisać, czy prędkości na drogach przeze mnie wymienionych się zmienią czy nie i zapodać linka byłbym wdzięczny.

31.12.2010
10:23
[60]

ksips [ Legend ]

50 w mieście (w nocy, od 23 do 5 rano 60km/h).


Mam lepsze pytanie - co z punktami karnymi? Z tego co wiem, policjanci dokopali się do przepisu który obliguje do nałożenia MK, ale o punktach nic nie ma (przynajmniej jeśli chodzi o prędkość)

31.12.2010
11:23
[61]

Dzikouak [ Konsul ]

Średni wiek samochodu w Polsce to 14 lat.

Jest to informacja bez znaczenia, jeżeli nie jest poparta rzetelnymi danymi pozwalającymi wykazać, że wiek samochodów (wiek, nie sam stan techniczny!) jest czynnikiem istotnie sprzyjającym występowaniu wypadków drogowych.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.