GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy kobiety są inaczej inteligentne od mężczyzn?

27.12.2010
15:34
smile
[1]

Muszel [ Legionista ]

Czy kobiety są inaczej inteligentne od mężczyzn?

Nie napiszę, że są mniej inteligentne, gdyż to byłoby obrażanie innych :)


Przykładem niech będzie moja znajoma. Wszyscy uważali ją za inteligentną (poza mną). Niby świetna studentka, znająca dużo języków, oczytana itd.

Pracuje ona jako barmanka w jednym z lepszych klubów w moim mieście.

Jednej nocy zabawiała się z jakimiś murzynami(podobno straszne buraki to były), a później już tylko był strach: testy na AIDS(zrobiła ich aż 4!), ciążowe, depresja i "jakam głupia!!!".

Na pytanie czemu to zrobiła odpowiedziała: "To byli przyjezdni i tej nocy chciała, by dobrze zapamiętali Polskę"

ok, przemilczmy ten przypadek



Znacie kobiety, o których moglibyście powiedzieć, że są od Was inteligentniejsze?
Ja znałem, tylko jedną, wyjechała po 4 roku studiów za granicę, gdyż stwierdziła, że tu nie ma przyszłości.
Zawsze mnie zachwycała poziomem kultury i elokwencją. Do tego była nieziemsko ładna.

27.12.2010
15:36
[2]

_MyszooR_ [ Senator ]

Masz znajoma dziwke :) Tyle w temacie :) Jak widac pomimo wyksztalcenia jest jak beben , pusta i do walenia.


Pozatym , kto z wyksztalceniem by pracowal w barze ? Nigga please

27.12.2010
15:38
[3]

Muszel [ Legionista ]

_MyszooR_ to była jeszcze studentka. Do tego w cholerę zarabiała na napiwkach itp gdyż to jeden z lepszych klubów.


A jak ktoś sie spyta: "Czefmó aż 4 testy na AIDS?"

Gdyż AIDS można wykryć tylko po pewnym czasie od zarażenia.

27.12.2010
15:38
[4]

graf_0 [ Nożownik ]

Jest sprawa różnica pomiędzy inteligencją a życiową mądrością i rozsądkiem.

Znam sporo inteligentnych osób które pomimo tej swej sprawności umysłowej zachowują się jak idioci.

Ale zgodzę się z postawioną tezą - kobiety zachowują się jak idiotki w innych sytuacjach niż faceci którzy zachowują się jak idioci.

27.12.2010
15:39
[5]

_MyszooR_ [ Senator ]

Nie zmienia to faktu , ze ku$#cho niezle :) Jak widac jest tylko madra, bo inteligencji to jej brakuje :)

I pomyslec, ze kiedys bedzie matka ....

27.12.2010
15:40
[6]

Lutz [ Legend ]

Oczywiscie ze sa, a jesli jednak tak nie jest (99% przypadkow) to nalezy dla swietego spokoju je w tym przekonaniu utrzymywac.
Dla wlasnej wygody. Sfrustrowana baba to najgorsza rzecz ktora moze sie przydarzyc facetowi.

27.12.2010
15:43
[7]

j.a.c.k [ tdcc ]

Women, know your limits!

27.12.2010
15:47
smile
[8]

PrzemoDZ [ kebab w bulce ]

"To byli przyjezdni i tej nocy chciała, by dobrze zapamiętali Polskę"

Znaczy że patriotka!

27.12.2010
16:20
[9]

yasiu [ Legend ]

moja żona mnie w kwestii inteligencji często przerasta... ale to nie musi świadczyć o jej inteligencji tylko o moich brakach :D

27.12.2010
16:23
[10]

Snakepit [ aka Hohner ]

nie AIDS pajacyki tylko wirus HIV, AIDS to już ostatnie stadium rozwoju wirusa...Chryste ludzie...

27.12.2010
16:33
[11]

Megera_ [ Franca ]

A od kiedy stopień inteligencji mierzy się puszczalskością? ;P

27.12.2010
16:48
smile
[12]

Awerik [ Backpacker ]

Poznałem w życiu sporo dziewczyn inteligentniejszych ode mnie (generalnie staram się zadawać z ludźmi na poziomie), zresztą moja ostatnia ex górowała nade mną intelektem, co zawsze postrzegałem jako jej wielką zaletę. :) Nie zmienia to faktu, że ogromna część dziewczyn którą poznałem na studiach albo na przypadkowych imprezach to intelektualne dno i w ogólnym rozrachunku poznałem w życiu zdecydowanie więcej głupich kobiet niż głupich mężczyzn. :)

27.12.2010
18:03
[13]

alpha_omega [ Legend ]

Nie sądzę, żeby się tak łatwo dało ocenić inteligencję na podstawie krótkotrwałej, czy pobieżnej znajomości. Już absolutnie na podstawie jakichś pojedynczych zachowań.

graf_0 ma tutaj 100% rację. Mylicie inteligencję z mądrością, rozsądkiem, uporządkowaniem emocjonalnym itd. Nie zauważacie też - o czym również mówił graf_0 - że kobiety myślą inaczej (przy takiej samej inteligencji), a więc i w specyficznych dla siebie sytuacjach potrafią zachować się idiotycznie. Ponieważ sytuacje te u mężczyzn nie powodują problemów, łatwo jest im uznać, że kobieta musi być kompletną idiotką, ażeby tak się zachować.

Zdarzały się w np. w historii nauki osobowości, które chociaż rażąco inteligentne, genialne w dziedzinie nauk ścisłych, to w życiu uważane za raczej dziecinne, nieuporządkowane, sprawiające wrażenie głupawych.



27.12.2010
18:20
[14]

JasterMereel [ Konsul ]

Niektórzy mnie wyprzedzili ;p Też chciałem napisać, że co najwyżej ma dużo wiedzy, ale jest nieinteligentna oraz głupia (niemądra).

Wczoraj w telewizji leciał fajny film, As good as it gets (Lepiej być nie może). Melvin spytany przez fankę o to, skąd wie tyle o kobietach odpowiedział: "Wyobrażam sobie mężczyznę, po czym odbieram mu rozum i odpowiedzialność" ;>

27.12.2010
18:21
[15]

flikt [ wandalista ]

nie chciala by oni zapamietali dobrze polske, tylko chciala to zrobic z murzynem

99% bialych kobiet (w tym wasze partnerki moi drodzy) gdyby mialo okazje przespac sie z murzynem i nikt by sie o tym nie dowiedzial, zrobiloby to

27.12.2010
18:25
smile
[16]

Deton [ klein Zwerg ]

[10] pajacyki, pajacyki a AIDS to choroba a nie stadium rozwoju wirusa.

27.12.2010
19:47
[17]

rcDead [ Centurion ]

"Zdarzały się w np. w historii nauki osobowości, które chociaż rażąco inteligentne, genialne w dziedzinie nauk ścisłych, to w życiu uważane za raczej dziecinne, nieuporządkowane, sprawiające wrażenie głupawych. "
IMHO można nawet zaryzykować stwierdzenie, że wyjątkowo wybitnie inteligentne osoby są zazwyczaj niezbyt zaradne w życiu. Do tego według badań wychodzi jednoznacznie, że inteligentniejsze osoby bardziej ciągnie do wszelkich używek oraz narkotyków. Zapewne sprawa ma się podobnie w przypadku seksu.

28.12.2010
16:46
[18]

alpha_omega [ Legend ]

Do tego według badań wychodzi jednoznacznie, że inteligentniejsze osoby bardziej ciągnie do wszelkich używek oraz narkotyków. Zapewne sprawa ma się podobnie w przypadku seksu.

Nie jestem pewny, że taki obraz sugerują badania; zdaje się, że odwrotny. Podobnie - wcale nie jest tak, że to przede wszystkim osoby ponadprzeciętnie inteligentne zapadają na schizofrenię. To mit - badania sugerują odwrotną korelację. Jednak to statystyka i nie wyklucza to osoby skrajnie inteligentnej, chorej na schizofrenię, uzależnionej od kokainy i życiowo zniszczonej.

28.12.2010
16:53
[19]

NeroTFP [ Senator ]

Moja 'była' też była inteligentna i miała wiele zainteresowań. Okazała się dziwką i kobietą, która ma nijakie pojęcie o życiu.

Takie są kobiety. :)

28.12.2010
16:54
smile
[20]

pablo397 [ sport addicted ]

[15] --> a zmieniajac ta *prawidlowosc* na mezczyzn:

"99% mezczyzn gdyby mialo okazje przespac sie z kobieta i nikt by sie o tym nie dowiedzial, zrobiloby to"

28.12.2010
17:01
[21]

Łyczek [ Legend ]

Nero ---> Moja 'była' też była inteligentna i miała wiele zainteresowań. Okazała się dziwką i kobietą, która ma nijakie pojęcie o życiu.

Takie są kobiety. :)


Głupie ogólnikowanie, przykład: telewizor Sony zepsuł się po paru miesiącach użytkowania. Firma Sony jest beznadziejna i sprzedaje badziewie.

To że jedna kobieta taka Ci się trafiła, to nie oznacza, że wszystkie takie są. Faceci wcale nie są lepszymi kwiatkami :)

28.12.2010
17:02
smile
[22]

gizio1 [ Generaďż˝ ]

Przecież każdy wie że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn.
Jest to spowodowane tym że mają mniejsze mózgi.

28.12.2010
17:03
[23]

rcDead [ Centurion ]

"Do tego według badań wychodzi jednoznacznie, że inteligentniejsze osoby bardziej ciągnie do wszelkich używek oraz narkotyków. Zapewne sprawa ma się podobnie w przypadku seksu.

Nie jestem pewny, że taki obraz sugerują badania; zdaje się, że odwrotny."


"Smart People Do More Drugs--Because of Evolution"

28.12.2010
17:05
smile
[24]

przemondrzały mondrala [ Legionista ]

[20] pablo397

Skoro tak uważasz, to biorąc pod uwagę Twoją lojalność, jesteś jednym z przykładów na to, że jest za dużo mężczyzn mniej inteligentnych od tych nieinteligentnych kobiet.

28.12.2010
17:23
[25]

alpha_omega [ Legend ]

rcDead --

Można znaleźć dziesiątki badań, które metodą statystyczną, przy podaniu całej metodologii, znajdują przeciwną korelację. Trzeba by więc prześledzić metodologię, by się wypowiedzieć. Bo jak to ze statystyką bywa: łatwo ją błędnie zinterpretować.

Ten gość wymyślił teorię i wynalazł jakieś jedno badanie na jej potwierdzenie. Dosyć to wątpliwe.

29.12.2010
09:28
[26]

Dzikouak [ Konsul ]

Metaanaliza badań prowadzonych w USA i Europie w latach 90. (kilkadziesiąt różnych badań, ok. 50.000 badanych) wykazały, że o istotnych róznicach psychologicznych pomiędzy kobietami a mężczyznami mówić raczej nie można. Jedyne istotne statystycznie róznice dotyczyły oceny oddległości i szacowania trajektorii lotu (czyli umiejętności myśliwskie), ale w tym przypadku różnica była niewielka. Wszystkie inne różnice mieściły się w granicach błedu statystycznego. Wyciągnięto z tego taki wniosek, że w zasadzie wszystkie różnice pomiędzy kobietami a mężczyznami mają podłoże kulturowe.

A propos inteligencji, to jest ona ogólną sprawnością umysłową, która nijak nie przekłada się na konkretne zachowania, bo te są zależne od konkretnych umiejętności (chociaż autorzy modnych bzdur o wielu rodzajach inteligencji twierdzą inaczej). W ogóle inteligencja jest tworem sztucznym i de facto nie dającym się zbada. Tak zwane "testy inteligencji" mierzą sprawność w zakresie konkretnych umiejętności i są pewnym predyktorem ogólnej inteligencji, ale ich przydatność dla dorosłych jest raczej wątpliwa. Niektóre z tych testów świetnie sprawdzają się przy diagnozowaniu ewentualnych zaburzeń umiejętności szkolnych czy ogólnego rozwoju umysłowego dzieci, ale to mniej więcej tyle :o)

@rcDead - Z tym jest trochę inaczej. Przy badaniu zależności przy wykorzystaniu "Wielkiej Piątki" na ogół obserwuje się wysoką kolerację inteligencji z czynnikiem Otwartości (na doświadczenia). A ludzie wysoce otwarci, jak sama nazwa wskazuje, szukają nowych wrażeń. Między innymi sięgając po używki. Do tego wysoka inteligencja wiąże się z wyższym poziomem neurotyczności (wynikłym głównie ze świadomości zagrożeń i możliwości wpływu na innych), co też wiaże się z częstszym sięganiem po narkotyki.

"Zdarzały się w np. w historii nauki osobowości, które chociaż rażąco inteligentne, genialne w dziedzinie nauk ścisłych, to w życiu uważane za raczej dziecinne, nieuporządkowane, sprawiające wrażenie głupawych. "

Ale to jest wyrażenie nienaukowe, bo nauka nie posługuje się takim narzędziem jak "wrażenie". Brak uporządkowania to cecha osobowości, nie mająca nic wspólnego z inteligencją. Poza tym, czym innym jest inteligencja, czym innym - umiejętności, a czym innym - osobowość. Wybitny naukowiec nie musi być wybitnie inteligentny. Wystarczy, że będzie przeciętnie inteligentny (albo lekko nadprzeciętnie), ale będzie na tyle zdrowy psychicznie i zdeterminowany, aby konekwentnie pogłebiać wiedzę w swojej dziedzinie. A jeśli ktoś przegnie i zaczyna zajmować się wyłącznie nauką, to zdobywa opinię eksceptryka. Postać szalonego naukowca nie wzięła się znikąd :o)

Tak nawiasem mówiąc, więskzość ludzi, o których mówi się, że są "inteligentni, ale dziwaczni" czy "inteligentni książkowo a nie społecznie" to najczęściej osoby wysoce inteligentne, ale cierpiące na mniejsze lub większe zaburzenia psychiczne, które utrudniają im funkcjonowanie w niektórych sytuacjach (np.: neurotyzm prowadzący do chorobliwej nieśmiałości albo lękowość utrudniająca zaprezentowanie swoich umiejętności potencjalnym pracodawcom).

29.12.2010
09:41
[27]

Abdul Jarrah [ Pretorianin ]

i tyle w temacie ->


Czy kobiety są inaczej inteligentne od mężczyzn? - Abdul Jarrah
29.12.2010
10:02
[28]

_MaZZeo [ Legend ]

Jednej nocy zabawiała się z jakimiś murzynami

I cała grupka murzynów jednej nocy z tą twoją koleżanką ten teges? Patologia. Ciekawe ilu ich było. Pewno koleżanka po tej nocy czuła się jak wiadro.

Na pytanie czemu to zrobiła odpowiedziała: "To byli przyjezdni i tej nocy chciała, by dobrze zapamiętali Polskę"


Co za tępa strzała.

29.12.2010
12:24
[29]

alpha_omega [ Legend ]

Dzikouak --

Ludzie wysoce otwarci, jak sama nazwa wskazuje, szukają nowych wrażeń. Między innymi sięgając po używki.

Tyle, że z większości badań jakie dane mi było czytać, nic takiego nie wynika. Przeciwnie - podatność na uzależnienia wiąże się z niską inteligencją.

Do tego wysoka inteligencja wiąże się z wyższym poziomem neurotyczności (wynikłym głównie ze świadomości zagrożeń i możliwości wpływu na innych), co też wiaże się z częstszym sięganiem po narkotyki.

To również wątpliwe stwierdzenie. Wiele chorób, które zapewne gotów byłbyś uznać za jakiś przejaw nadmiernej neurotyczności, jak np. fobię społeczną, wiąże się statystycznie z niska, a nie wysoką inteligencją.

Ale to jest wyrażenie nienaukowe, bo nauka nie posługuje się takim narzędziem jak "wrażenie".

Serio? Nie wiedziałem. Zastanawia mnie z czym tutaj dyskutujesz, bo na pewno nie z sensem tego co napisałem.

Brak uporządkowania to cecha osobowości, nie mająca nic wspólnego z inteligencją. Poza tym, czym innym jest inteligencja, czym innym - umiejętności, a czym innym - osobowość.

Niesamowite. Jak zajrzysz powyżej, to zauważysz, że dokładnie to samo od początku piszę. Takie sens ma też to co pisałem we fragmencie z "wrażeniem".

Wybitny naukowiec nie musi być wybitnie inteligentny. Wystarczy, że będzie przeciętnie inteligentny (albo lekko nadprzeciętnie), ale będzie na tyle zdrowy psychicznie i zdeterminowany, aby konekwentnie pogłebiać wiedzę w swojej dziedzinie.

Wybitny naukowiec właściwie musi być wybitnie inteligentny (w sensie IQ). Wybitny to nie jakoś tam spełniony, a dokonujący naukowego przełomu. Uważa się - choć jest to wartość umowna - że trzeba do tego IQ powyżej 140 czy 160, nie pamiętam. Chociaż istnieje tego typu wątpliwość, że istnieją przecież kierunkowe zdolności. Wydaje się jednak, że umiejętności zapewniające sukces w dziedzinach naukowych (w sensie science; przede wszystkim nauki ścisłe) są tak mocno skorelowane z IQ, że na podstawie IQ można o potencjalnej możliwości sukcesu w nauce z powodzeniem sądzić (tzn. że ktoś z IQ poniżej pewnej wartości, nie ma tu szans na sukces, ale ktoś z IQ powyżej tej wartości nie ma pewności sukcesu, bo to zależy od wielu innych czynników).

A jeśli ktoś przegnie i zaczyna zajmować się wyłącznie nauką, to zdobywa opinię eksceptryka. Postać szalonego naukowca nie wzięła się znikąd.

Wzięła się m.in. z potrzeby tłumaczenia sobie, że czyjeś wybitne zdolności to w gruncie rzeczy nic takiego, zwykłe wariactwo. Nauką np. fizyką czy matematyką, trzeba się zajmować bezustannie, ażeby mieć szanse coś w niej współcześnie osiągnąć. Nie oznacza to oczywiście, że nie można np. wyjść na spacer; priorytety jednak są jasne: przede wszystkim nauka.

np.: neurotyzm prowadzący do chorobliwej nieśmiałości albo lękowość utrudniająca zaprezentowanie swoich umiejętności potencjalnym pracodawcom).


To już właściwie opis objawów fobii społecznej, która - jak pisałem - jest ujemnie skorelowana z inteligencją. Mity, Panie, mity. Jak w szaleństwo popada wybitny naukowiec, to o tym się dowiadujesz, jak chłopek-roztropek, nie.

29.12.2010
12:58
smile
[30]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Dwie uwagi:

- Muszel, gdybyś to ty pojechał w tropiki i zrobił to z czterema na raz pięknymi Tahitankami cała banda przyklaskow biła by ci brawo. I nikt nie powątpiewał w twoją inteligencję, a jedynie zazdrościli ci, że dobrze sobie pobzykałeś.

- owszem znam inteligentniejsze kobiety ode mnie - część z nich zapisała się w nauce i historii - Skłodowska czy Kopernik, a jedna jest moją dziewczyną. Podejrzewam, że mam od niej więcej wiedzy, ale sprawność myślenia, trzeźwość osądow i możliwości analityczne jakie wykazuje w naszym pięcioletnim związku mi imponuje.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.