AMDD [ on-line ]
jak pech to pech
Jak przychodzi pech to na całego i parami
W piątek podczas powrotu z pracy wjechałem w dziurę w drodze i rozwaliłem oponę. oczywiście wezwałem policje, wszystko ponotowali, odnaleźliśmy dziurę, zrobione fotki i opony i dziury. notatka do odbioru po świetach
Dzisiaj zaparkowałem samochód na parkingu poszedłem do pracy, wracam, klikam pilotem zeby otworzyć samochód, a samochód mi pika.. co oznacza ze wył alarm. oglądam auto.. no nic nie widać. wsiadam.. i co widzę? cała przednia szyba rozbita, pajęczyna na całą szybę. pytam taksiarzy i mówią mi ze w mój samochód poleciał lód z dachu i ze pani parkingowa będzie świadkiem, ale ona już nie pracuje. Znowu wezwałem policje, znowu zeznania. notatka do odebrania za tydzień.
I co teraz robić. Z oponą to z tego co wiem, to muszę z policyjną notatką udać się do zarządcy drogi a on mnie pokieruje do swojego ubezpieczyciela. i wtedy co? rzeczoznawca? czy oddaje auto do warsztatu który wystawia fakture do rzeczoznawcy?
A co ze sniegiem z dachu? z tego co wiem to mam udać sie do zarządcy nieruchomości. no ale skąd się dowiedzieć kto nim jest? dowiem się tego na policji czy muszę szukać we własnym zakresie. jak tutaj sprawa wygląda? sąd?
Problem polega też na tym ze są święta, z kasą cieniutko a wyłożenie 1000zł na szybę jest teraz poza moim zasięgiem. mogę się domagać auta zastępczego? do końca tygodnia mam samochód od kolegi, ale w nieskończoność nie mogę jeździć jego autem.
Miał ktoś podobne przygody?
AMDD [ on-line ]
up
mirencjum [ operator kursora ]
Megera ma w takich sprawach doświadczenie:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10886357
battle man [ Crystal Skull ]
Wyjaśnienie jest proste a tak właściwie to dwa:
opcja 1. Czysty zbieg okoliczności, tak bywa w zimie ja nie dawno przez cztery dni w tym samym miejscu wdziałem każdego dnia cztery inne samochody wszystkie miały wypadek
opcja 2. Na twojego biednego fiata 126p rzucono klątwę
P.S: Wesołych świąt ! :>
Megera_ [ Franca ]
Dostać się do ubezpieczyciela nie jest prosto - najpierw trzeba przejść przez zarządcę, który może stwierdzić, że "to nie nasza wina, proszę wnieść sprawę z pozwu cywilnego". Ale zakładając, że zarządca nie będzie aż takim chamem wsiowym, to faktycznie dalszy tok postępowania jest taki, że ubezpieczyciel wysyła rzeczoznawcę.
Nie jestem pewna do końca, jak to wygląda od strony prawnej, ale z tego co się orientuję - żadne naprawy nie wchodzą w grę bez opinii rzeczoznawcy. Zabezpieczyć i nie ruszać, czekać aż ktoś to oceni. Ja zostałam załatwiona przez własne AC - stwierdzono szkodę całkowitą i tyle z moich napraw i zwracania kosztów.
Co do zarządcy budynku - mnie policja nie pomogła. Działałam sama, na własną rękę - pytając mieszkańców po prostu. I generalnie jest tak samo, jak wynika z linka mirencjuma - albo się dogadujecie polubownie, albo polecają oddać sprawę do sądu.
budziakowski [ Generaďż˝ ]
1000zl za szybe? To chyba do najnowszego Mercedesa klasy S. Do zwklych aut nie kosztuje wiecej niz 300zl.
Narmo [ nikt ]
budziakowski --> A jeżeli szyba była na przykład podgrzewana?
mr 45 [ Hero of the Wastelands ]
battle man-->JAkby miał fiata 126p to by dawno kupił nowego, i nie byłoby problemów
WheZY [ Niepoprawny Romantyk ]
Współczuje...
E_G300 [ Damian ]
budziakowski nie opowiadaj takich głupstw człowieku .. Wymiana szyby to wydatek minimum 700 zł + opłata za samą wymianę. Jak kupisz szybę do jak to napisałeś zwykłego auta [ np scenica ] za 300 zł z wymiana to daj znać.
rvc [ MORO ]
to jest zwykły sam.i jego szyba
E_G300 [ Damian ]
przednia szyba z poloneza truck.
Wybierz jeszcze malucha i żuka :)
rvc [ MORO ]
burżuj;-)
WESOŁYCH ŚWIĄT
miki [ Too Deep ]
kusiłeś Złego oglądając sprośności w Internecie to cie pokarało. Pewnie jeszcze nie dałeś na tace w niedziele?
Mortan [ ]
teraz musi ci sie przydarzyc cos dobrego zeby sily w przyrodzie sie wyrównały, ja jak w poniedzialek rano rozwalilem samochód, to potem dowiedzialem sie ze zdalem swoj ostatni egzaimn na studiach, a bylem pewien ze nie zdam :-)
Lukis' [ POZnanska Pyra ]
A masz wykupione AutoCasco? Albo chociaż Assistance jakiś pakiet? Wtedy zadzwoń do swojego ubezpieczyciela i poproś o auto zastępcze.
Ewentualnie możesz poprosić o tymczasową likwidację szkody z twojej polisy a potem jak już dostaniesz albo wysądzisz winę od zarządcy drogi i budynku to ubezpeiczyciel sam sobie od nich weźmie kasę a tobie tą szkodę wymaże.
Slasher11 [ Senator ]
I co teraz robić. Z oponą to z tego co wiem, to muszę z policyjną notatką udać się do zarządcy drogi a on mnie pokieruje do swojego ubezpieczyciela. i wtedy co? rzeczoznawca? czy oddaje auto do warsztatu który wystawia fakture do rzeczoznawcy?
Wtedy to ci powie ubezpieczyciel Zarządcy Dróg co zrobią. Pracowałem jeszcze w tym roku w jednej z firm ubezpieczeniowych i akurat u nas można było po prostu wymienic oponę na własną rękę i przesłać fakturę (procedura uproszczona - niska wartość szkody + tylko jedno uszkodzenie)
A co ze sniegiem z dachu? z tego co wiem to mam udać sie do zarządcy nieruchomości. no ale skąd się dowiedzieć kto nim jest? dowiem się tego na policji czy muszę szukać we własnym zakresie. jak tutaj sprawa wygląda? sąd?
Jeśli jest dowód czy świadek, a nie możesz tego załatwić na własną rękę to próbujesz to załatwić na policji. Nazwa ubezpieczyciela i numer polisy sprawcy nie są tajne i na twoją prośbę powinny zostać ci udostępnione.
Problem polega też na tym ze są święta, z kasą cieniutko a wyłożenie 1000zł na szybę jest teraz poza moim zasięgiem. mogę się domagać auta zastępczego? do końca tygodnia mam samochód od kolegi, ale w nieskończoność nie mogę jeździć jego autem.
Jeśli zgłaszasz szkodę z OC to niemal nie ma takiej możliwości, aby ubezpieczyciel sprawcy załatwił ci auto zastępcze. Najczęściej wygląda to tak, że wypożyczasz samochód na własną rękę, każesz wydać fakturę na siebie i potem przesyłasz ją do ubezpieczyciela sprawcy wraz z notatką co się stało i uzasadnieniem dlaczego musiałeś wypożyczać samochód.
Jeśli masz AC, to sprawdź - może wykupiłes wariant assistance i być może należy ci się samochód od twojego ubezpieczyciela.
Ewentualnie możesz poprosić o tymczasową likwidację szkody z twojej polisy a potem jak już dostaniesz albo wysądzisz winę od zarządcy drogi i budynku to ubezpeiczyciel sam sobie od nich weźmie kasę a tobie tą szkodę wymaże.
Tak, Lukis, można tak zrobić, z tym że ten tzw. regres nie jest obowiązkiem ubezpieczycieli, a ich dobra wolą. Oczywiście nie znaczy to, że nie występują z regresem do ubezpieczyciela sprawcy, ale jakies ryzyko jednak jest. Poza tym, aż do momentu ściągnięcia należności z polisy sprawcy, będzie występować szkodowość na własnej polisie.