GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy oryginalne jest lepsze?

25.10.2001
18:19
smile
[1]

Misior [ Konsul ]

Czy oryginalne jest lepsze?

Dzwiś kupiłem sobie oryginalną grę Icewind Dale+ dodatek w złotej edycji. Ucieszony byłem do momentu włożenia płyty do napędu. Po 40 sekundach włączył się autostart, wybrałem "instalacja", wpisałem do którego katalogu ma się zainstalować i Enter. A tu kurde nic. Płyta zaczęła brzęczeć w napędzie, komp się zawiesił. Tak jeszcze ze 3 razy, potem spróbowałem z nagrywarki i to samo. Pobiegłem do kumpla sprawdzić, może to z moimi napędami coś nie tak. Ale niestety nie. U niego też nie działa, też brzęczy też się wiesza. Czy tak zawsze musi być z oryginalnymi płytami?- z BG2 było podobnie- wieszał się czasem przy uruchamianiu. Jutro idę do Empiku oddać im te dupiane płyty a w sobotę na giełdzie kupuje pirata. Czy Wy też mieliście kiedyś podobny problem?

25.10.2001
18:25
[2]

evs [ Un loup mechant ]

Raz tak mialem z BG2 i musialem sobie wymienic. Problem byl tym wiekszy, ze kupilem go wysylkowo i wszystko to troche trwalo. Z drugiej zas strony z piratami mialem tak czesciej. No i pozostaje kwestia uczciwosci. Jak mi sie cos podoba to kupuje w sklepie oryginal.

25.10.2001
20:43
smile
[3]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Ja nie mam takich problemów, bo kupuję mało oryginałów, ale moim zdaniem ich zakup to lepsza inwestycja. Widzisz. Masz oryginały - płytki Ci wymienią. Kupiłbyś pirata - pirat nie wymieni. A w dodatku otrzymałeś pudełeczko i wiele innych bajerków. Gdyby oryginały były tańsze, pewnie kupowałbym ich więcej. A tak trzeba korzystac z nagrywarek i kolegów :-))))

25.10.2001
22:29
[4]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Jak to pirat nie wymieni ? :> Zalezy tez jaki :) Jak mi cos nie dziala to myk szypciutko do pirata znajomego i nowiutka plytka po kilku minutach :P

25.10.2001
22:36
[5]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Nie należy kupować piratów, bo szybciej sie nudzą. Naprawdę!!! Po zakupieniu pirata, żadko kiedy kończę grę nie mówiąc juz o przechodzeniu jej kilka razy. Zaś przy zakupie orginału.. Nie dość, że masz satysfakcję z posiadania takowego, to jescze gra daje znacznie więcej przyjemności. Obecnie wole kupić 1 oryginał miesięcznie, niż 10 piratów. I nie jestem w tym osamotniony.

25.10.2001
22:52
[6]

Puynny [ Generaďż˝ ]

ano jest lepsze. ja sie ostatnio przewracam na Deus Ex ze stadionnum i mnie to zaczyna wqr...(UNATCO... na tym sie sukinsun wydupia) chyba tego rusina utukę ;))))))) oryginały idą poza tym u mnie bez problema :)))))))))))

26.10.2001
23:18
[7]

Misior [ Konsul ]

Mac----> u mnie nie ma znaczenia bo ja przechodzę i piraty i oryginały całe. LooZ^-----> u mnie tak samo. Jak są problemy to mam nową płytkę, jak nie będzie działała to wymienia na inną, ale chciałem mieć tą satysfakcją z oryginała a tu masz.

26.10.2001
23:25
[8]

potwór [ Pretorianin ]

mi się to czasem zdarza (zawiesza mi się komputer) oczywiście od orginalnych. No i po co wydawałeś pieniądze na orginalną grę, jak i tak źle chodzi, mogłeś od razu kupić pirata.

26.10.2001
23:55
[9]

Scandal [ S P Q R ]

U mnie Icewind Dale czy BG II chodza extra (mam oyginaly) moze po prostu macie do d... kompy... juz kilka razy nacielem sie na pirata i nam w dupie wszystkich piratow. Jak jest stac to kupuje oryginaly, chociaz bede mogl bez problemu uzywac patchow, z cracowane wersje se mozna w buty wsadzic....

27.10.2001
00:29
smile
[10]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

a u mnie i oginaly i piraty chodza tak samo tzn dobrze jezeli mi sie jakas gierka spodoba to kupuje orginal i mam radoche jak dziecko z lizaka a jak mi nie sidzie to sie ciesze ze tylko 7 zl wywalilem w piach za orginalem jest to ze - moze bedzie cos wiecej niz tylko sama gra (kubek, koszulka itp), moza uzywac patchy zawsze wymienia na inny egzemplarz za piratem jest to ze - jest tani nigdy nie bedzie dodatkow (kubki itp.) zadko patche dzialaja a pozatym zawsze mozna jakiemus frajerowi wmowic ze to orginal i ze jest czysty z obu stron dlatego ze sie napisy zmyly gdy plytke czyscilem ;) a tak ogolnie wole orginaly tylko ze potem nie mam co robic z pudelkami tekturowymi (wolal bym zeby dawali tak jak u pirata - w samym pudelku z plyta)

27.10.2001
08:50
[11]

Beren [ Senator ]

Dla mnie nie ma wiekszej roznica miedzy piratami a oryginalami (poza cena :); jednak wole kupic oryginal z powodow ww. (niezawodnosc, patche, obsluga techniczna etc.)

27.10.2001
09:13
[12]

kasprzol [ Chor��y ]

Po za tym, kupujac oryginaly, napedzamy te cala kapitalistyczna maszyna powodujaca ze bedzie wiecej lepszych i tanszych gier w polskiej wersji jezykowej z np. glosami znanych aktorow a nie jakiegos ruska ktory kaleczy nasz jezyk

27.10.2001
09:18
smile
[13]

Beren [ Senator ]

Ruskie wersje rulezzz !!!!!!!!!!

27.10.2001
12:05
[14]

Vein [ Sannin ]

kasperzol podaj chociarz jedną gre z ruskim lektorem mówiącym w języku polskim .

27.10.2001
13:28
[15]

garr [ Pretorianin ]

vein ja trafilem takie (od pirata rzecz jasna): kingpin Vampire i Nox

27.10.2001
15:04
[16]

wyżużywacz [ Konsul ]

Mnie kiedys sie trafil spolszczony Soldier of Fortune, gosciu czytal tekst jak z kartki, a tu macie dowod ze oryginalne lepsze. Spojrzcie na 4 track :-)

27.10.2001
15:11
[17]

GaBoR AkHn Mangiani [ Centurion ]

wyzuwacz--->hehe mam ta sama tylnia okladke reloada

27.10.2001
15:50
smile
[18]

Tyrael_ [ Legionista ]

Moje zdanie jest takie orginały sa o wiele lepsze i o wiele droższe

27.10.2001
16:57
smile
[19]

anonimowy [ Legend ]

Misior, jesli musisz wymieniac, to nie w Empiku, tylko w CD Projekcie na Jagiellonskiej. Masz adres w ksiazeczkach z opisem gry. Tez wymienialam (niepotrzebnie); nie moglam wskazac mu miejsca instalacji (tak jak u Ciebie). Musial skubany zapisac sie na C i koniec :)))

29.10.2001
18:29
[20]

Misior [ Konsul ]

Teraz już mam pirata i chodzi bez problemu. Oryginał jeszcze mi został ale jutro, pojutrze pędzę go oddać. Scandal-----> nie, to nie dlatego że mamy do d... kompy bo to nie ma znzczenia tylko to dlatego że ci którzy robią oryginalne gry chcą to zrobić jak najszybciej i jak najtaniej. Stąd skutki takie że płyty po ok. 1 - 1,5 roku od wyprodukowania są już nie czytelne dla CD romów. Przypomnę że ta gra nie chodziła u mnie na DVD i na CD-RW i u mojego kumpla ca CD romie abrakadabra-----> u mnie nie to jest powodem, wskazuje miejsce do instalacji i jak ma się zacząć instalowanie 1% 2% ......100% to u mnie zostaje na 0% i brzęczy w napędzie potem albo się komp wiesza albo tak jak wczoraj wyskoczył niebieski ekran i było napisane że wystąpił błąd odczytu. Z piratem nie miałem tego problemu a zapłaciłem za 3CD 25zł. Za oryginała dałem 99. Teraz zeskanuje instrukcję i przewodnik po świecie i gierka idzie do oddania. Dziękuję za takie oryginalne "lepsiejsze" gry

30.10.2001
15:36
[21]

evs [ Un loup mechant ]

garr ---> ten Vampir, o ktorym mowisz, ze byl czytany przez ruska to byl czytany przez emulator a nie przez ruska.

30.10.2001
15:41
smile
[22]

kiowas [ Legend ]

Misior ---> znow gadasz bzdury. Szczelnie zapakowany cedek moze lezec i 5 lat i nic mu nie bedzie. Za to piraci tlocza plytki na odpierdziel tak, ze czesto nawet nie sa cale nagrane, nie mowiac juz o permanentnym rysowaniu ich podczas podrozy. Co najmniej polowa kupionych przeze mie piratow od 'ruskich' na stadionie byla porysowana i nie uruchamiala sie. A oryginal nigdy mnie nie zawiodl. Dlatego tez nie daje juz zarobic wschodni sasiadom i poprzestaje na rodzimych dystrybutorach.

01.11.2001
01:19
[23]

Jeh'ral [ Konsul ]

Ja się ostatnio naciołem na gównianą gierkę piracką. Zamówiłem z pewnej strony (nie wskażę, żeby mu nie robić reklamy). Gra była z tych, co to w ogóle się nie pokazały w Polsce. Zadowolony wsadziłem płytę do cedeka i jedna wielka DUPA! Były spieprzone trzy pliki. Dałem płytę kumplowi, żeby sprawdził co za nią nie tak (nie dawała się nawet przegrać na dysk pod dosem). Sprawdził jakimś programem i okazało się, że była nagrana z 16 krotną prędkością. Znam przypadki, że płyty nagrywane 4x są spieprzane w połowie zapisu, a trzeba mieć nieźle nawalone w głowie żeby korzystać z zapisu 16x. Poza tym płyta była najtańsza z możliwych (sprawdziłem -sztuka 70 gr). A ja za gierkę zapłaciłem 14 zł. Ależ byłem wkurwiony!!! Powiedziałem sobie, że nigdy nie kupię już pirackiej wersji żadnej gry. Zresztą mam ich wszystkich chyba z 5 czy 6. A oryginałów 39 więc nie jest źle. PIEPRZYĆ PIRATÓW!!!!!!

01.11.2001
07:13
[24]

Wlx [ Pretorianin ]

Ja kiedyś kupiłem pirata i co :-) Po pewnym czasie był huk (w tym czasie nie było mnie przy kompie) przychodze i patrze monitor cały więc nie wybuchł, chcę otworzyć CD i .... nie mogę więc wymontowałem go. Był na gwarancji zaniosłem go do sklepu rozkręcili go i wypadł kompakt w częściach, wine zwaliłem na CD-ROM, ze zmielił mikompakt :-))). Dobrze że był w częściach (nie możliwe do ustalenia co to był za kompakt) bo dostałem drugiego CD. Wnioski wyciągnijcie sami.

01.11.2001
07:57
[25]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

Ja tez mam troche problemow z oryginalami... (Red Faction, Emperor:BFD, Arcanum ostatnio, problemy z Icewind Dale... - na szczescie minely)... mimo to uparcie je kupuje. Mam tylko kilka piratow, kupionych przy okazji. Wymienionych potem na oryginaly... Uwazam, ze oryginaly sa zdecydowanie lepsze niz piraty. Z wielu powodow... jednym z nich jest pomoc techniczna, ktora oferuje dystrybutor/producent. Druga... przyjemnosc z przyjscia do domu, odfoliowania pudelka, wyjecia zawartosci... Czasem jest jakis maly prezencik (koszulka do Tormenta, np.)...

01.11.2001
08:35
smile
[26]

Moby [ Pretorianin ]

evs--> ja trafilem na Age of Empires 2 "spolszczona"... lektor byl ruski i nie umial nawet nasladowac polskiego akcentu to zeby nie bylo slychac to znacznie obnizyli jakosc dzwieku... A poza tym to ja kupuje juz niemal tylko oryginaly. Jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby jakis nie dzialal (no dobra zdarzalo sie ale pomoc techniczna zawsze pomogla mi to poprawic)... A do Dreamquesta, Misiora mam pytanie: pewnie macie procek od AMD?

01.11.2001
10:39
[27]

Jeh'ral [ Konsul ]

Moby ---> Ja też mam oryginalnego Red Faction i grałem w niego na AMD K6-2 300 MHz i nie miałem z nim żadnych problemów. Więc o co Ci chodzi z prockami AMD???

01.11.2001
11:17
[28]

wyżużywacz [ Konsul ]

Problemy z procesorami AMD moim zdaniem nie leza w procku tylko w chipsecie VIA. Mimo iz jej produkty sie poprawily to nadal spotyka sie problemy. A jezeli do tego dodamy kiszna plyte z typu no name to mamy cos co chcialo by chodzic a nie moglo.

01.11.2001
13:11
[29]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

Moby -> Mam Intela, nie AMDka... wiec nie w tym problem. U mnie problemy sa z Riva TNT2 i najnowszymi sterami do niej. W przyszlym miesiacu kupie sobie GForce 3-ke... i chyba sie skoncza problemy. Moze i wymienie plyte glowna, bo jest na VIA...

01.11.2001
13:11
[30]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

Moby -> Mam Intela, nie AMDka... wiec nie w tym problem. U mnie problemy sa z Riva TNT2 i najnowszymi sterami do niej. W przyszlym miesiacu kupie sobie GForce 3-ke... i chyba sie skoncza problemy. Moze i wymienie plyte glowna, bo jest na VIA...

02.11.2001
12:16
smile
[31]

evs [ Un loup mechant ]

Czy oryginalne jest lepsze? Jasne, ze jest lepsze. Dlaczego? Ano przede wszystkim dlatego, ze jest to zawsze pelny produkt - ma filmiki, pomoc techniczna, ladne pudelko, instrukcje i czasami jakis gadzet. Dlaczego wiec ludzie kupuja piraty? Odpowiedzi mysle, ze moze byc milion. Ja kupowalem piraty ze wzgledu na cene. Gdy sie jeszcze uczylem i bylem na garnuszku rodzicow nie moglem sobie pozwolic na wydatek 150zł wiec kupowalem piraty. Teraz pracuje i kupuje tylko oryginaly ale mam mlodszego brata i on kupuje piraty - powod ten sam. Jest tak samo jak ja bylem srednio zadowolony ale wie o tym, ze jak bedzie sam zarabial to to sie zmieni.

07.01.2002
19:50
[32]

jirian [ Pretorianin ]

moje doswiadzenia sa raczej odwrotne...... oryginalne gry ydawalo mi sie puszczac na kompach o polowie wymagan sprzetowych..... i DW: noirpo odpalaniu sie trwajacym 20 minut chodzil prawie bez laga. Ale dla mnie wiekszym problemem jest ze oryginalne znaczy polskojezyczne, a tlumaczenia w wiekszosci sa strasznie kiepskie.....

07.01.2002
19:56
[33]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

i znow rozmowy na temat czy pirackie jest lepsze od oryginalnego. Wydaje mi sie, ze problem w dyskusji polega na podstawowym pytaniu. Czy wy wiecie, ze istnieja 2 rodzaje pirackiego stuffu. Pierwszy to gry (np. gry) typu RIPP. Sa to programy z powycinanymi filmami, muzyka itp, po to aby zajmowaly jak najmniej na plytce, na ktorej umieszcza sie jeszcze kilka innych tego typu gier. Takie wersje sa beznadziejne i rzeczywiscie mozna dyskutowac. Istnieja jednak jeszcze piraty w wersji ISO - skopiowane prosto z oryginalu na czysta plytke i dodany zostaje na nia jeszcze crack (jesli jest wymagany). Jesli chodzi o te wersje, to nie ma zadnej roznicy czy jest oryginalna czy nie. Chodzi tak samo na takich samych procesorach. Nie ma mowy o tym, ze oryginalna gra pojdzie na gorszym sprzecie niz ta sama piracka w wersji ISO....

07.01.2002
19:59
[34]

jirian [ Pretorianin ]

chyba nie do konca........ bo pirackie plyty sa jednak obliczone na masowosc i zmniejszenie kostow (omijajac oczywiscie te nagrywane, ktore sa w ogole nieporownywalnie slabsze)...... wiec jak plyta sie troche potlucze, to nikt na to nie zwroci uwagi.... plus ze jednak placenie tworcom gry jest troche bardziej moralne niz placenie piratom........ chociaz przy uwzglednieniu cen sporo mniej oplacalne.

07.01.2002
20:07
[35]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

mysle ze prawda jak zawsze lezy posrodku. Trzeba zauwazyc jeszcze jedna rzecz. Dlaczego ludzie ida do pirata. WIele razy zdaza sie, ze w sklepie jest mniejszy wybor niz u pirata. Niezadko tez, pirat posiada szybciej niz sklep. Dodatkowo - cena. Kto wtedy patrzy na lojalnosc? Taka jest prawda. Gdyby dystrybutorzy zrobili cos wiecej niz tylko MIELI (np. wysylali reklamy czy cos takiego - szczerze to nawet nie wiem dokladnie co oni robia ;). Po prostu gdyby mieli cos czego nie ma pirat. Moze by to troche zostalo popchniete do przodu. Mozna powiedziec: maja - pomoc techniczna. Z tego co tutaj czytam to jest to strata czasu (i impulsow telefonicznych). Moze niech oni nie szukaja winy tylko w piratach ale i w sobie samych (i czy przypadkiem nie chca zarobic za wiele). Pozostawiam to do przemyslen...... za jakis czas (na razie ide sprzatac) przeczytam co macie do powiedzenia i bede kontynuowal wywod ;)))

07.01.2002
20:08
[36]

jirian [ Pretorianin ]

(albo gdyby angielska wersja tez bvyla dostepna i nie musialabym plakac czytajac tlumaczenie)

07.01.2002
21:06
[37]

YackOO [ Konsul ]

Misior ---> Miałeś po prostu ogromnego pecha, zdarza się, ale to nie powód, żebyś od razu kupował piraty... Twoja wola. Osobiście mam oryginał Icewinda i Baldura (obydwa pożyczone ;-))) i działają bez zarzutu. W każdym nakładzie zdarza się "Czarna Seria".

07.01.2002
21:15
[38]

Roko [ Generaďż˝ ]

mnie też się trafiły padnięte oryginały. Oj, to drażni. Pirata ( znajomek ) cenię za taniość i szybkość. Czasem ma gierki sporo przed premierą. I jak tu czekać na oryginał ;))

07.01.2002
21:17
[39]

anonimowy [ Legend ]

Wlx ---> Miales po prostu ogromnego pecha, zdarza sie ale to nie powod zebys od razu kupowal orginaly. ;-)) Ja mam prawie same piraty i z ani jednym nie mam problemow.

07.01.2002
21:42
[40]

Marek [ Pretorianin ]

Wlx ---> to że CD-Rom mieli płyty, to jest wyłącznie wina płytki i szybkiego czytnika, a nie ma znaczenia, czy plyta jest oryginalna, czy nie. Znam przypadki, ze zmieliło oryginalnego Win98, a także inne oryginalne gry. Tutaj po prostu jest to wina źle zrobionego nadruku (którego nie ma na CD-R'ach i nie ma problemu), bo ten nadruk powoduje, że płyta jest źle wyważona. A jeśli jeszcze ma jakieś mikropęknięcia, to w czytniku x52, albo szybszch zmieli ją na proszek. jirian --> to, że oryginały chodzą na o połowę mniejszych wymaganiach sprzętowych jest bzdurą, bo jak wspomniał fistki, oryginały niczym się od piratów nie różnią. A Twoje drugie stwierdzenie, że nagrywane płyty są nieporównywalnie słabsze również można spokojnie włożyć między bajki, bo jest wprost przeciwnie i płyta nagrana np. na Verbatimie AZO jest o wiele bardziej wytrzymalsza niż wytłoczony oryginał, który nie ma nawet warstwy UV (kiedyś taka Verbatima spadła mi na żwir i nie było nawet rysy, podczas, gdzy przypadkiem pociągnąłem niezbyt silnie oryginałem po dywanie, to pojawiły się rysy). Nie wspominam już o tym, ze tłoczone płytki są mniej więcej takiej jakości jak najtańsze CD-R'y. Co do pomocy technicznej, to korzysta z niej najwyżej 1% klientów, co widać po ilości pytań na grupach dyskusyjnych, więc jak widać jest to zbędny dodatek. Owszem oryginały są jak na razie niezastąpione przy grze w internecie (Diablo 2, Ultima Online) i nie trzeba się bawić z generatorami kluczy, czy szukać serwerów, które kluczy nie sprawdzają. A do zakupów oryginałów często zniechęcają sami dystrybutorzy, czasem bardzo kiepsko je lokalizując. A zdarzają się także buble jak The Ward, którego cała partia rozesłana do sklepów była po prostu uszkodzona i nie dało się jej ukończyć (choć wiele osób pewnie o tym nie wie, bo nie doszło do tego momentu).

07.01.2002
21:44
smile
[41]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Misior -----> widocznie Twój CD ROm zbyt przyzwyczaił się do piratów i oryginały są zbyt cięzkostrawne :-)))

07.01.2002
21:59
smile
[42]

Annihilator [ ]

Misior... jak widze ludzi takich jak ty to nie chce mi sie forum odwiedzac............

08.01.2002
18:01
[43]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Zgadzam sie z wypowiedziami popierajacymi oryginaly:) ja kupuje piraty tylko gdy danej gry nie ma jeszcze w Polsce i nie wiadomo kiedy bedzie( tak zrobilam z Zoo Tycoon) Z oryginalem nigdy nie mialam problemow - a z piratami tak:( jesli juz dawali mi dobra plytke(za ktorym razem dopiero:/) to cos zawsze musialo byc zle! a moja przyjaciolka od 3 tygodni wymienia Sims : Randka i jej nie chodzi! jest zle nagrane! a "uczciwi" piraci wmowili jej , ze "Randka" jej nie pojdzie jesli nie bedzie miala poprzednich...DODATKOW! w pale sie nie miesci!!!!!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.