Mysza [ ]
Kącik zagubionych uczuć ( część 199 )
Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest luty i zimę czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia który pozostał od wiosny opanował także serca części forumowiczów, i to oni rozgrzewaję zimne dni, co przeczy widniejącej za oknem melancholi - a może Oni zawsze tu byli a teraz to nawet są, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok?
Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją.
poprzedni watek pod linkiem:
AnankE [ PZ ]
ekmmm.... taka okazja to sobie skorzystam. :-)))
Dobranoc Kącikowcom. :-)
emorg [ Senator ]
To ja chcialem byc pierwszy
Dobry wieczor kacikowcy
garrett [ realny nie realny ]
dobranoc AnankE, dobry wieczór Emorg i dzień dobry wszystkim :))))
Xerces [ Konsul ]
Ech, przynajmniej Piotrasq nie zakampował :() A tak na marginesie to dzień dobry wszystkim. Ponury nastrój z dnia na dzień gdyż okres ferii dobiega końca – kiedy to wszystko przeleciało? I to jeszcze tak dennie i monotonnie......... Chwileczkę polecony właśnie do mnie przyszedł.
Ech i jeszcze tego brakowało “Wezwanie na komisje poborową” Tego jeszcze tylko brakowało. No cóż kogoś trzeba do Iraku wysłać. Tylko dlaczego mnie??? Zastanówmy się lepiej jak dostać magiczną kategorię “D”?
Mysza -> i znalazł się wreszcie inteligentny człowiek “nie gram w totolotka” nawet nie wiesz ile można przez to kasy i nerwów stracić. Całą jedną wygraną można zafundować.
Majka -> hmmm, tak sądzę że masz rację. Ciekawy jestem czy rogal też pewnego dnia się opamięta? I niby dlaczego mam dać sobie szansę? Jak mam się zebrać na odwagę i ruszyć coś w tej nowej sprawie? Nie, to już nie dla mnie. Wiem że powinienem próbować. Ale mam wewnętrznego stracha, żeby właśnie nie popaść w pętlę z której właśnie wylazłem. Na razem poczekam i zobaczę co pokaże czas oraz moje możliwości. Na razie nie mam zbyt wielu alternatyw.... pozostaje czekać.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Xerces ----> we wojsku jest fajowo :))))))))))
Xerces [ Konsul ]
piotrasq -> widzę, że masz doświadczenie skoro tak mówisz :)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Xerces ---> ano mam. Ja nie narzekam, potraktowalem to, jak dluzszy urlop z pracy :))
emorg [ Senator ]
Xerces => Nie martw sie teraz kategorie "D" dostac jest bardzo latwo , wojsko jak wszyscy w Polsce nazekaja na brak funduszy i coraz mniej rozdaja kategorii "A" , wiec glowa do gory napewno cos wymyslisz
Xerces [ Konsul ]
Emorg -> nie wiem może jestem ślepy albo nie w temacie, ale wszyscy na około właśnie dostają kategorię “A” i wmawiają, że dostać “D” jest niesamowicie ciężko. Trzeba mieć podobno poważne schorzenie. A z brakiem funduszy to inna sprawa. Komisja da Ci kategorię “A”, a potem do wojska nie chcą cię po prostu wziąść. Bo właśnie nie ma funduszy na nowych poborowych. Najgorsze jest to że przez nie odbytą służbę wojskową nie możesz nigdzie dostać pracy. Mój kolega właśnie tak ma. Pracy nie dostanie, a wojsko go nie chce...
Piotrasq -> hmm, fala cię nie dosięgła co? :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Xerces -----> a od kiedy to, fala dosięga podchorążych ?
garrett [ realny nie realny ]
Xerces --> wojsko po studiach to względny spokój, lub jak pisze Piotrasq gdy dobra jednostka to wręcz urlop :) Sam takich doświadczeń nie mam ale sporo znajomych z rocznika 75 wylądowało po studiach na jednostkach. Żadnej fali. Spokój.
Do niedawna nie brali studentów (mój brat rocznik 78 dostał automatyczne przeniesienie do rezerwy), słyszałem że w tym roku znowu chcą jednak brać
Xerces [ Konsul ]
piotrasq -> a to zupełnie inna historia :)))
garrett -> jakoś mimo tego nieprzemawiają te argumenty do mnie abym polubił armię :))))
garrett [ realny nie realny ]
Xerces --> mnie też nie przekonały :))
Raziel [ Action Boy ]
Siema, dawno tu nie bylem:)
Xerces --> żaluj że nie mieszkacz na Dolnym Śląsku:) dzisiaj u mnie jest dopiero 4 dzien ferii:))
Mysza [ ]
Witam wszystkich wieczorkiem... a choróbsko dalej swoje... ciekawe, czy na egzaminy będę w stanie pójść...??
Aniu --> Mam nadzieję, że dobrze się bawicie... pozdrów wszystkich ode mnie... i odezwij się, jeśli będziesz mogła... :)))))))
Ananke --> Hihihi... Emorg był bez szans... :)))))
Emorg --> Z Mistrzynią z Karczmy nie ma szans... :)))))
Piotrasq --> Czołem żołnierzu !! :)))))))
Xerces --> Ja się wymigałem... jestem od kilku lat kwalifikowanym pacyfistą... mam na to papiery...hehehe... z wojska... a służba zastępcza przy takim bezrobociu to mżonka... więc sprawa czysta... z wojskiem spokój... w papierach porządek... :)))))
Garrett --> To dlatego, że potrzebni im są na międzynarodowe manewry wojacy potrafiący powiedzieć coś więcej niż "k***a, p******ę" i tak dalej... i najlepiej w kilku językach... żeby chociaż instrukcje obsługi potrafili przeczytać... :)))))
Xerces... i nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... hihihi... :)))))))
Przez las popiernicza olbrzymi dzik. Łamie mniejsze drzewka, tratuje krzaki. Pędzi jak szalony. w koncu zatrzymuje się przed jaskinią. Puka do drzwi. Po chwili ukazuje się w nich Mama Niedźwiedzica. Dzik ociera pot i pyta:
- Dzien dobry. Czy zastałem Kubusia Puchatka ??
- Właśnie pobiegł pobrykać z Tygryskiem...
Dzik chwilkę się zastanawia, po czym mówi:
- To proszę mu przekazać, że Prosiaczek wrócił z wojska...
garrett [ realny nie realny ]
witam nocną zmianę bluesa , hej myszaku :))) skoro choróbsko nadal trzyma może nadszedł czas odstawić leki a zabrać się za medycynę naturalną, najpierw polecam gorący miodzik lub porządny grzaniec, jak nie ma pod ręką to nawet może być zwykły rum , uczeni polecają także do trunków coś ciepłego ;) co ciało ogrzeje :)))))
Ariano --> pozdrowienia , mam nadzieje że wpadniesz na chwilkę :)))
emorg [ Senator ]
Mysze nie zrotumialem o co chodzi :)
Mysza [ ]
Aniu --> Dla Ciebie obrazek, miły oku każdego kto elfy polubił... krajobrazik Rivendell... mam nadzieję, że lepiej wczuć się w klimaty sesji pozwoli... :)))))
Garrett --> Hiehiehie... już o alternatywnych sposobach leczenia myślałem... jeno obecnie nieco się to z wynalazkami aptekarzy pogryźć może... a jeśli o ciała ogrzewanie chodzi... to już tak proste nie jest... chociaż to właśnie wewnętrzny ogień rozpala... :)))))
Mysza [ ]
Emorg --> O przegraną w kampowaniu... :))))))
majka [ Dea di Arcano ]
Witam usmiechem wszystkich kącikowców :)) tu dzis jakas mobilizacja? idziemy na wojny? :))
Myszaku>> przed egzaminem rozsiewaj plotke , ze masz łagodniejszą wprawdzie ale jednoczesnie morderczą dla otoczenia odmianę eboli...wpis w indeksie bez kontaktu z egzaminatorem zapewniony :)) kolejny leczniczy buziak płynie sobie w twoja strone..:))
emorg>> witaj , cos ostatnio się ukrywasz... ileż mozna magazynować buziaczków takich specjalnie dla ciebie...zabraknie mi pomieszczeń niedługo:))
Raziel>> witaj serdecznie - miło cię znowu widzieć:)))
Xerces>> masz dać sobie szansę ale dopiero wówczas gdy bedziesz pewien , że ma to jakis sens. Zatem to co piszesz , jest jak najbardziej uzasadnione. Mnie nie chodziło o szybką reakcję, tylko o to, abyś nie zamykał swego serca przed innymi dziewczynami - z góry uznając że będzie to niepowodzenie.... Buziak dla ciebie :))
Saurus>> dla ciebie dziś buziaczki słodkie płyną zaklęte w puchowy snieżek...spakowałam je na kształt miekkich poduszeczek i osobiście dowiozę jutro do miejsca ich przeznaczenia...Tam uwolnię je aby ich magicznosć rozjaśniła całą okolicę i wskazała drogę wędrowcom.. :)))))
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Witam wszystkich !
Majeczko--> a dlaczego niemozna prawdziwie kochać juz w tym wieku ?? Naprawde troszke tego nierozumiem , wiem ze zaden argument nie stoi za mną , bo raz ze mam za mało lat , dwa ze moze i za małe doświadczenie i wogule kazdy człowiek moze to potwierdzić ze w tym wieku to niemozliwe ... Jednak ja sam wiem co czuje do Niej , jak Ją odbieram , jak przeżywam to co się z Nią dzieje i jak bardzo mi Jej brakuje ... Moge powiedzieć ze ta miłość niema sensu i szans przetrwania , ale wiem ze jezeli np. jutro związałbym się z jakąś dziewczyną to niemógłbym powiedzieć ze tamta miłość we mnie wygasła ... tylko tu niema nawet 0.01% szans na jakiekolwiek jej spełnienie i chociażbym niewiem co zrobił to niema sensu ... Oczywiście to uczucie musi się kiedyś skończyć , ale niewiem kiedy i jak to się stanie ... natomiast wiem ze nigdy nie przestanie mi już zależeć na tej dziewczynie ... napewno nigdy Ona mi już niebędzie obojętna ...
Xerces-->pytasz czy kiedyś się opamiętam ... wiesz ja na to patrze tak ze w zaden sposób ta miłość nie ma szans spełnienia się i wiem ze kiedyś wkońcu musi sie skończyć , ale wiem ze w zaden sposób niechce też sam dokładać się do tego aby się skończyła a nawet staram się działać zupełnie w drugą stronę ... Sam tego już nierozumiem i przestaje rozumieć również siebie ...
Sorki jezeli coś jest niezrozumiałem , ale nie jestem do końca trzeźwy i mogą być jakieś błędy ...
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Hej wieczorkiem;-)
Dla Wszystkich Dziewcząt słodki ciumkas, dla majeczki szczególnie ten, tego hihi :-)
Xer ---> mhm.... ale wiesz co, jest pomysł - powiedz na "stawce", że bywasz notorycznie w naszym kąciku - na pewno dadzą od razu "D" hihi. BTW - najłatwiej jest uzyskać ową wymarzoną kategorię odnajdując w sobie stany depresyjne - tego MON boi się najbardziej.
Piotrasq ---> czołem kolego "bażancie" ;-))))
garrett ---> piąteczka "pracoholiku" ;-)))
Mysza ---> obrazek extra, kawał przedni (nie znałem) - i zdrowa piąteczka;-)
emorg ---> szczególna piąteczka;-)
Rogal ---> witaj bracie, co z Grekiem?:-)
majka [ Dea di Arcano ]
Rogalku>> alez mozna kochac w tym wieku...tylko ze prawdziwa miłość to własnie taka, kiedy można ją przeżywać we dwoje..a to z kolei oznacza, że zaangazowane muszą być dwie strony. Tylko wówczas jest najpiękniejsza a co za tym idzie również spełniona..
Dlatego z uporem maniaka powtarzać będę ...że wszystko przed tobą :)
Angelord>> witaj lordowska mość :))) lubie takie szczególne ciumkasy...bo sa zazwyczaj ...największe i widoczne z daleka hihi :))))
trueZoLtaN [ ::: Bob the Builder ::: ]
Good morning Vietnam!!!
Czyli witam państwa!
trueZoLtaN [ ::: Bob the Builder ::: ]
Czy ktoś oglądał Ally McBeal?
majka [ Dea di Arcano ]
true>> witaj -- ja nie oglądałam -- telewizor u mnie pełni rolę czysto dekoracyjną :))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Przedwczoraj wieczorem zaczął sypać śnieżek. Biały puszek, wirując opadał z nieba. Był cudny... co jakiś czas ślicznie tańczył w podmuchach wiatru. Opadał niczym rajskie piórka, a ja patrzyłem na niego pełen podziwu. Niestrudzenie skrywał szarości świata bialutkim prześcieradełkiem. Uchyliłem okno. Puchowe płatki dotknęły pieszczotliwie moich policzków. hihihi....Były rozkosznie zimne... Przysiadały na mej twarzy i włosach. Tuliły się do nich. Niczym tajemnicza kochanka, delikatnie muskały me usta, pozostawiając po sobie smak wilgoci.
Poranek przywitałem przeciągłym ziewnięciem. Przez kilka sekund bezmyślnie wpatrywałem się w sufit, odłączając ostatnie elementu snu od jawy. Jeszcze tylko bolesne przeciągnięcie ciała i już po chwili boso potuptałem do oka. Był! Nic złego mu się nie stało! Śnieżek wciąż padał. Wszystko stało się uroczo białe. Żadnych ciemnych przebarwień w pięknym, zimowym krajobrazie. Cieplutko ubrany, żwawo pomaszerowałem do pracy. Stopy zapadały mi się powyżej kostek w białą warstwę. Ale frajda! Nagle wykręciłem pokazowy piruet na ukrytej, cienkiej warstwie lodu i ległem na "zimowym materacu". Śnieg dostał się w zakamarki odzieży. Topniał, przemieniając się w lodowate strumyki. Zrobiło się nie przyjemnie. Zły otrzepywałem spodnie – z mizernym efektem. Na dodatek śnieg sypał mi prosto w oczy. Kłuł w nie, utrudniając patrzenie. W cieple pracy, biała warstwa uległa roztopieniu. Zrobiło się mokro i nieprzyjemnie.
Dziś rano leniwie otworzyłem oczy i od razu tego pożałowałem. Śnieg wciąż pada. Zapomniał ktoś zakręcić kranik? Zniechęcony poczłapałem do pracy. O nie... nie było tak łatwo jak mogłoby się wydawać. Najpierw siłowanie się z drzwiami, przed którymi przez noc narosła biała sterta, wspaniale utrudniając ich otwarcie. Straciłem cenne minuty. Trzeba było się spieszyć. On znów sypał mi prosto w oczy! Zawziął się, czy co? Opóźnienie przy drzwiach nie spowolniło autobusu. Powoli, lecz niestrudzenie zbliżał się do przystanku. Chwila biegu i zaraz do niego wskoczę... przynajmniej tak myślałem. Lecz to biało diabelstwo chwytało mnie za nogi. Zapadałem się w nim po kolana. Bieg przerodził się w partie mało efektywnych podskoków. Mimo mych wysiłków nie pokonywałem dzielącego mnie z przystankiem dystansu, w tempie większym niż cwałujący ślimak. Autobus nie czekał... Schowany za osłona przystanku musiałem poczekać na następny. Dotarłszy do pracy szczelnie zasunąłem żaluzje. Nie miałem ochoty patrzeć jak ta paskuda sypie i sypie, tworząc z okolicy śnieżne bagno. Otworzyłem portal meteorologiczny...
To białe gówno jutro też będzie padać... :((((
Po za tym witam wszystkich promienie i słonecznie... :)))
majka ->> Przesyłam Ci poranny buziaczek. Utkany z promieni słońca i ciepłego wiaterku. Niech spowoduje, że w twym otoczeniu zakwitnie wiosna i wypełni się zapachem Rajskich kwiatów... ;)))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Hej!!! Zasypało wszystkich, czy co? Gdzie są wszyscy? Nie zostawiajcie mnie samego... chlip... chlip...
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Jejciu!
199 część! :)
Ależ to minęło, niesamowite :)
Witam wszystkich dzisiejszego ranka :)
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Cześć Saurusie :) Co tak krzyczysz? :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
misiu.... to naprawdę ty? Pozwól, ze Cię dotkne aby miec pewność, ze to nie jakieś złudne niewidy... ;))))
Miło, że wreszcie do nas wracasz... :))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
hehehehe... a tak nawiasem mówiąc, to musisz miec teraz prawdziwa sielanke, jeśli południe nazywasz porankiem... ;))))))
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Witam wszystkich !
Angi--> No powiem Ci ze już lezy obok mojego łóżka , ale teraz ma problemy z otwarciem się ;P
Saurus--> moze ja postaram się ukrócić Twą samotność ...
Majeczko-->no jezeli chodzi o niespełnioną miłość to masz racje , ale nawet tak tragiczna miłość równiez potrafi być piękna ... chociaż i niesamowicie "niszcząca" ...Wiem ze narazie nie chce juz tego uczucia znac na długi czas ...
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witaj Rogal... U ciebie tez sypie ten parszywy snieg? ;))) Bo jesli nie, to przenosze się do Ciebie... o ile uda mi się dzisiaj opuscic mury "mego biurowca".. hehehehe ;))))
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Saurus--> no niestety sypie :(( , nawet mi sie z domu ruszyć niechce bo znowu mi zasypało chodniki ... Ale moze u mnie jakoś mniej pada niz u Ciebie więc wpadaj :)))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
U mnie to już istna klęska żywiołowa... hehehe... pada bez przerwy - trzeci dzień. Toz to prawdziwa bezczelnośc ze strony Pani Zimy! Jak ona moze? Bo ja juz nie moge... hehehehehe
Rogal [ Amor omnia vincit ]
I na co tyle tego śniegu ?? Co ja to mam na kilogramy sprzedawać ?? Mogłoby juz przestać sypać ...
mały_misiu--> Witam Ciebie , a gdzieś ześ zniknął ??
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Saurusq ---> Tak, to ja :) We własnej misiowej osobie ;-)P
No, z tym porankiem to tak z przyzwyczajenia już, fakt że ostatnio wstaję wcześniej :)
Jakby kto pytał, u mnie wszystko wporzo :)
Rogal ---> witaj, jak tam zdrówko, dzika krówko? ;)
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Sau, Rogal ---> Co tak narzekacie na ten śnieg? Bardzo ładnie pada :PPPP
wczoraj byłeeem pojeździć soooobieeeee na sanka ach, a Wy nie e :P
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Wiecie co? Idę lepić bałwana... hahahahaha... narazie.. ;))))))))))))))))))))))))))))))
Rogal [ Amor omnia vincit ]
mały_misiu--> u mnie też w miare jakoś leci :)) ... a ten śnieg jest okropny ... no i ja też spadam bo na siłownie musze jakoś dojść ..
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
buuuuu.... z lepienia bałwanka nic nie wyszło (za suchy snieg...)... chlip... chlip..
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Sau ---> To popluj :-))))))))))))))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
miś ->>> No co ty?! Zebym się odwodnił????...
garrett [ realny nie realny ]
witam ! :)
Saurus--> snieg to przekleństwo, zemsta bogów i cokolwieg najgorszego jeszcze, przez to białe puchate cholerstwo mam ostatnio dyzury, ich jednak jasną strona jest to że moge się poudzielać tutaj wieczorkami
mały_miś , Rogal --> część :))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witaj garrett :)))))
Echhh... ty przynajmniej przez ten śnieg masz możliwość pozagladania sobie do kącika w wieczornych porach... a ja? Tylko wiatr w oczy. Zimne, białe graństwo sypiace się za kołnierz i wędrówka na przystanek, przypominajaca bardziej wyprawę podbiegunową, a nie powrót z pracy.... podobno w okolicy pojawiły sie nawet, pierwsze w tym roku niedzwiedzie polarne.. ;)))))
AnankE [ PZ ]
Dzień dobry Kącikowcom, ja przelotem jak zwykle. :-)
emorg---> ostatnio to Ty zatrzasnąłeś mi w karczmie drzwi przed nosem, więc jakby się zblinasowało. ;-)
Mysza---> ekipa toruńska częściowo jeszcze pogrążona we śnie, czytaj Kapuhy i Ariana <wczoraj przeżyła swą dziewiczą sesję ;-)))> :-))
Zagraliśmy cd. przygody z Poznania. Kapuhy poprowadził Twoją postać, jednakże ponieważ walczyliśmy z demonem pomniejszym (usieczon) i główną potęgą chaosu (Szaman go odesłał w otchłanie) ciagle zmykałeś gdzie piperz rośnie, bo nie wychodziły Ci rzuty na opanowanie, znaczy się nie wychodziły Kapuhowi rzucającemu za Ciebie. :*)))
btw zdrowiej i szkoda, że Cię tu nie ma. :-(
Pozdróka dla wszystkich Kącikowców. :-)
<zmyk>
AnankE [ PZ ]
argh... pozdrówka miały być...
<zmyk, zmyk>
garrett [ realny nie realny ]
Saurus--> ale jakbyś takiego jednego niedźwiedzia upolował, wow pomyśl jakie białe fajne futro na podłogę przy kominku/kaloryferze :)))) lub prezencik na 14 w sam raz :)))
witaj AnankE :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
AnankE ->>> Pozdrowienia dla całej ekipy... ;)))
Udanej zabawy, morza krwi, obłedu w oczach i piwa w gospodzie niech Wam nie zabraknie... ;)))))
garrett ->>> tak, tak... albo niedzwiadek położy sobie równie białe "futro", choć jakby trochę bezwłose...;))))))
AnankE [ PZ ]
garrett---> i ja Cię witam. :-)
Saurus---> no właśnie ekipa nam się powiększyła, dojechali Winetou i Monaliza. Wszyscy wreszcie wybudzeni. :-)))
A ponieważ dzisiaj będzie cd. więc to morze krwi jest baaaaardzo prawdopodobne. ;-))))
Znikam definitywnie. Pa. :-)
garrett [ realny nie realny ]
Saurus--> cóż wygra silniejszy lub sprytniejszy :)) Nie wiele mu przyjdzie z białego, bezwłosego futra, będzie zbyt poszarpane :)))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
garrett ->>> hehehe... jesli się okaże, że to niedźwiedź artysta, to nie poszarpie, a zrobi sobie śliczny, ażurowy obrusik.... ;))))))))))))
garrett [ realny nie realny ]
Saurus--> hihi to może być problem , a czyjaś głowa przyozdobi wejście do jaskini niedźwiadka, on sam później będzie się chwalił małym niedźwiadkom jaką to trudną walkę stoczył a pani niedźwiadkowa będzie mu w podzięce za śliczny obrusik dogadzać i umilać życie :))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No proszę - w Toruniu rozprawiczyli Arianę...fiu, fiu... :D
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
hahahaha... a moja głowa będzie groźnie szczerzyła zęby... ;))))))))))))))))
Jestem tylko ciekaw co powie majka, na taką mą przyszłość... Boże! Lepiej miej w opiece tego niedźwiedzia... bo nawet Greenpeace mu nie pomoże ;)))))
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Garret, Saurus ---> Eeeee, no... <przełyka ślinę, patrzy na boki rozdygotanymi oczyma> - o czym Wy mówicie? ;)P
emorg [ Senator ]
Witam wszystkich serdecznie
Czyzby dzis mialby nastapic jubileusz ? :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
misiu ->>> A tak sobie gawędzimy o niedzwiadkach polarnych... ale ty chyba z tych innych misiaków jesteś? Bo jesli się mylę to myslę, że bedzie lepiej jak zaczniesz na jakis czas unikać majke... ;)))))))))))
garrett [ realny nie realny ]
mały_miś --> hihi o polarnych niedźwiadkach tu prawimy :))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witaj emorg... ;))))
Hmmm.... Jubileusz mówisz? No cóż... jesli nawet to i tak mnie to minie... jak zwykle... :((
Pora się pożegnać i spróbować spojrzeć w ślepia zagrozeniom towarzyszącym wyprawie polarnej ...
narazie i do poniedziałku ;))))
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Sau, Garret ---> A jaaaa taaam nie wieeeem. Coś mnie naszły kiedyś słuchy, żem jest genetycznie modyfikowany, takoż po trochu mam pewnie z każdego niedzwiedziowatego. Ale dosyć o mnie ;)
Majeczki na pewno unikać nie będę - Saurusku podstępny, wszystko to wymyśliłeś po to, żebym nie podebrał Ci kobiety, ale bede walczył o to uczucie, jakem niedzwiedz! ;)))))P
BTW, Majeczka, buziaki for ju! :)
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
emorg ---> Cześć! Na pewno dołożymy wszelkich starań, aby padla 200 :))))
Myślę, że zgodzimy sie wszyscy co do tego, aby założyła ją sama, wielka, jedyna :)))) założycielka kącika: Majka zwana Majką ;))
A ja tymczasem mykam
garrett [ realny nie realny ]
oj misiu uważaj bo Saurus może nie rozróżniać misia polarnego od innych i z dubeltówką na ciebie pójdzie :)))))
ja tu czuwam do 22, więc jakby co możemy jechać do 200 i czekać na Majkę :)
Ariana [ ... ]
Dobry:)
Tu Torun:-)
Wlasnie sie wykompalam i mam zamiar zabrac sie do sniadanka:P
zieffffffffffffff.....otworzylam oczka jakas godzinke temu a i tak ma wrazenie jakbym wcale nie spala:)
Myszaku>>Mam nadzieje,ze z Twoim zdrowiem juz lepiej-
:)
Bardzo polubilam moja postac,choc najlepsza akcje
musialam obserwowac zza drzewa zeby przezyc bo nawet luku jeszcze nie mam..ale dzis moze uda mi sie cos ukrasc:-))
Majeczko>Buziak specjalny dla Ciebie:-)
All>CMOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOK:)
Hihihihihi..jesli dzis znowu polozymy sie okolo 7 rano to nie wiem co zrobie:))
Xerces [ Konsul ]
Nerwowo przemierzając oczętami po zaległościach dochodzę do wniosku, że gadacie ooooo <tutaj werble> o misiach!!!.... <bystry jestem nie?>:))) Ech przeklęty śnieg, no ale przynajmniej misie polarne w ZOO mają teraz labę. Jak jadę latem do ZOO to aż mi się biedaków robi żal jak się prażą na słońcu. Ale tak to już w naszym ekosystemie jest. My naczelne lepiej czujemy się latem.
A po zatym ja mam w domu misia – szarego, ale bardzo często puszcza bąki. Nie wiem czy inne misie też tak robią? Może odpowiesz mi misiaku??? :))))).
garrett-> oj nie lubię myśliwych. Jak można polować na tak słodkie stworzonka? Jelenie, zające, króliki, misie – co sobie nie myśli ten Saurus? Uważaj żebym ja jego minigunem nie poszczuł :)))
Rogal -> kope lat chłopie! Już myślałem żeś wpadł w jakąś zaspę i przez to nie było Cię w kąciku bo twój zapał ochłonął. Hmmm z tego co czytam z twoich postów to widzę, że nie osiągasz żadnych postępów. Ale ja dalej będę uparcie twierdził, że tak będzie dopóki nie poznasz jakiejś nowej dziewczyny. Wiem, że w tej chwili wydaje się to mało prawdopodobne tak jak mi jeszcze miesiąc temu, no ale cóż.... kto wie co pokaże życie. Na razie trzymaj się na tej siłowni :)))
A co majka planuje na jubileusz?????? Będzie chociaż piwo? :)
Xerces [ Konsul ]
Ariana -> ależ moja droga... w tym nie ma nic dziwnego, że jak się budzisz to masz wrażenie że jesteś nie wyspana. Wież mi. Ja przeżywam to tak samo jak ty czy każdy inny człowiek na ziemi.. :)))
A co do Myszaka to ja mu zaraz fundnę lekarstwo takie, że wystrzeli z łóżka jak rakieta. :)))
Angelordowi kiedyś już takie zaproponowałem to się wystraszył jak dziecko :))
emorg [ Senator ]
Niech nikt nawet nie pomysli o tym by zalozyc czesc nr 200 Czekamy na naszy kochana majeczke lub Saurusika
A tak przy okazji majeczko buziaczki
Mysza [ ]
Witam w kolejnym dniu mojej paskudnej choroby... dzisiaj moje zdjęcie zostało poddane wnikliwej analizie i przynajmniej okazuje się, że zapalonko płuc mi nie grozi... :))))))
Aniu --> Dziękuję za troskę... czuję się już ciutkę lepiej... przynajmniej gorączki ciągle nie mam... cieszę się niezmiernie, że wrażenia z pierwszej sesji masz poztywne... najważniejsze to polubić postać, którą się prowadzi, a to jak widzę Ci się w pełni udało... mam nadzieję, że dzisiejsza sesyjka tylko wzmocni więź pomiędzy Tobą i Twoją...hmmm... złodziejką (?) ...i mam również nadzieję, że nasze postacie spotkają się kiedyś na wspólnym szlaku... i jeszcze zdjątko dla Ciebie... pewien elf, którego bardzo polubiłaś... oraz ostrożny (żeby nie zarazić:) buziaczek dla Ciebie, który mam nadzieję doda Ci odwagi w dalszej walce z siłami Zła... :))))))))))
Majeczko --> Hihihi... ja w roli siewcy zarazy...?? No cóż... postraszyć ich troszkę można... może ulegną... i dziekuję za uzdrawiające buziaczki... jak widać ich moc pomaga mi skutecznie... Tobie tez ślę ostrożnego buziaczka w podziękowaniu... :))))))
Ananke --> hihihi... widzę, że dobrze się bawicie... godziny w jakich spicie dobitnie o tym swiadczą... a moja postać nigdy nie ucieka... po prostu czasem wobec przeważających sił wroga dokonuje przegrupowania i zajęcia strategicznej pozycji... :))) ...ale przynajmniej żyję... a to już coś... a Kapuszek niech ćwiczy rzuty kostkami zamiast browarki popijać... :))))))
Xerces --> A cóż to za cudony lek, który ma ze mnie zrobić wunderwaffe ?? I który Angelo tak wystrzaszył...?? Pytam choc odpowiedzi boję już się usłyszeć... :)))))
Misiu --> Kopę lat... witaj... czemu ostatnio tak rzadko kącik odwiedzasz ?? Ładnie to tak ?? I nie bój się... ja Cię przed Saurusem obronię... ale jakby coś się jednak stało, zamawiam pazury i zęby na wisiorek... :)))))))
Saurus --> A mnie się snieżek podoba... tak ładnie, bialutko za oknem... no właśnie... hihihi... za oknem... i misia zostaw w spokoju... bo będziem grizzli i szarpali... misie są pod ochroną... :)))))))
Angelo --> Piąteczka... zdrowa... a przynajmniej coraz zdrowsza... :))))))
Garrett --> witaj... no to jedziemy do 200... :)))))))
Wielkie pozdrówska dla całej toruńskiej ekipki... :)))))))))))))))))
...chlip... dlaczego mnie tam nie ma... chlip...
Mysza [ ]
Kurczaki... fotka nie weszła... no to próba nr 2... :)))))))
garrett [ realny nie realny ]
hej Mysza mówiłem teraz czas na grzańce :)))) i możemy jechać do 200 :)))
ten elfik to ten biedak co go źli uruk haie zasiegli na murach ? tak to chyba on :)))
Xerces [ Konsul ]
mysza -> wież mi - nie chcesz wiedzieć. Samo usłyszenie receptury powoduje drgawki :)))
garrett [ realny nie realny ]
Xerces --> dawaj :))
majka [ Dea di Arcano ]
Witam wszystkich słodko w tym przedjubileuszowym kąciku...patrząc na odsniezone drogi i bezchmurne niebo, az wierzyc się nie chce, że kilkadziesiąt kilometrów na wschód takie snieżyce :)))
AnankE>> pozdrowienia dla wszystkich...:)) ale dlaczego tam tak krwawo? nie da się jakoś odbyc tych sesji...pokojowo? :))))
Ariana>> nocą za drzewem...? tylko nie daj się zabić -- uciakaj zygzakami w ostatecznosci ewentualnie sie czołgaj... ;)))) pozdrowienia i buziak :))
Saurus>> na niebiosa , czys ty pojechał na biegun...? i co to za pomysły z tymi polowaniami...kategorycznie zabraniam wystawiania się na niebezpieczeństwo!!!! wszelkie futra mają pozostać na swoim miejscu....stanowia własnosc prywatną...pilnie strzeżoną...nienaruszalną !!! :)))) buziaki radosne i słoneczne usmiechy maszerują sobie do ciebie...takie wyjątkowe i magiczne...przesączone zapachem Raju :))))
misiaku>> aleś nas przetrzymał...ja wiem że misie spią teraz - ale żeby tak długo znikać z kącika? to skandal!!! przecież tu tez mozna pospac sobie słodko i doczekać wiosny :))) dla ciebie cały kosz buziaków ;))
I oczywistym jest że Saurus tak specjalnie mówił...ale on nie zna potęgi tego uczucia...żadne groźby nam niestraszne hihi ;))))))))
garrett>> zobaczysz, jeszcze przywykniesz do tej całodziennej pracy i nikt nie bedzie w stanie wyrzucic sie z firmy o przyzwoitej porze...no moze nie wszyscy - pewnie Alexa znajsdzie na to skuteczny sposób :))) buziak na spracowane czółko przesyłam :))
Xerces >> piwo będzie...w duzych ilosciach - aczkolwiek zastanawiam sie czy uda mi sie wogóle ten kącik założyć... z moim komputerem nie jest to takie proste...za to nerwowe...i wykańczające psychicznie :)) buziaczek:)
Rogalku>> na siłownię biegasz? no no...nic nie wspominałeś :))) pozdrowienia dla buziak dla ciebie :))
emorg>> zjawiasz sie w sama porę - jak myslisz...kto powinien jeszcze byc tu obowiązkowo w trakcie jubileuszu co? kto przewodniczył Radzie Załozycielskiej? :))))) cmok słodki otoczony wspomnieniami przesyłam :)))
Myszaczku>> ten ostrozny zawirusowany buziak doleciał z wdziękiem...zatrzymał sie w powietrzu bezpiecznej odległości... usmiechnął się przepięknie...spojrzał głęboko w oczy...kokieteryjnie zamrugał rzęskami i.....popłynął na kwarantannę :))))))))) odbiore go sobie osobiscie...po kuracji ;)
garrett [ realny nie realny ]
majko --> drogi odsniezone bo czuwam tutaj :))) witaj przesyłam niewinne buziaki :)) chyba moge bo Saurusa tu już dziś nie będzie :)) prawdopodobnie poluje na niedźwiadki :)
majka [ Dea di Arcano ]
garrett>> albo go zasypało po drodze i teraz sobie grzecznie siedzi w jakiejs zaspie :))) no wiesz !!! nic nie wspominałes że dorabiasz w ekipach oczyszczających drogi hehehe...jakież one teraz nowatorskie...nawet komputery i łącze z netem mają w samochodach ...no, no :)))) hihi te buziaki Saurus zobaczy dopiero w poniedziałek - zatem mogą byc troche bardziej winne hihihi ;)))
Mysza [ ]
Majeczko --> Hihihi... w takim razie zanim do końca ozdrowieję, całkiem spory zapasik tych moich buziaków może się tam uzbierać... i natychmiast wysyłam Ci następnego, aby ten pierwszy nie czuł się osamotniony czekając na Ciebie... :))))))
Garrett --> Z tego co przeczytałem na jednym z leżących przede mną opakowań, w chwili obecnej grzaniec mógłby jedynie spowodować zwiększenie objętości mnie samego o jakąś połowę... a jakoś nie uśmiecha mi się wygląd bałwanka Bouli'ego... chociaż z drugiej strony w krajobraz bym się wtedy dobrze wkomponował... a elfik tenże sam, o którym wspominasz... i dlaczego zaraz uruk-hai źli...?? ...oni złą prasę tylko od początku mieli... a chciałbym jeszcze nadmienić, iż rzeczony Haldir jak i orki wspólnych przodków mają... :)))))))
Xerces --> No dawaj... boisz się, że skorzystam... ?? :)))))))))))))))
garrett [ realny nie realny ]
majko--> oki to przesyłam eskadrę winnych buziaków i całusów, raz się żyje :))) .... 3...2...1.. eskadra wystartowała :) ... target aquired : majka
trueZoLtaN [ ::: Bob the Builder ::: ]
No nie! 3 razy odśnieżałem podwórko, a i tak nie da się wyjść z domu! :)
Dobrze, że chociaż uratowałem mojego psa od hibernacji.
garrett [ realny nie realny ]
myszaku to proponuję naturalny sposób nr 2 z cyklu doktor garret poleca :)) pamiętasz ten gniot zwany wiedzminem co nasza TV puszczała, w całej swej beznadziejności promował jednak zdrowe leczenie poprzez przytualnie chorego organizmu do ciepłej kapłanki :)))))))
Mysza [ ]
Majeczko --> Skoro Saurus nie patrzy... hihihi... więc już dwa dywizjony specjalnych buziaków w Twoim kierunku przez zamiecie i wiatry się przebijając lecą... ale będzie zabawa na tej kwarantannie... :)))))))
Garrett --> Problem jeno z kapłanką ową... bo o skuteczności tej metody nie tylko z tego pastiszu się dowiedziałem... :)))))))
True --> Ale ja mam dobrze... 4 piętro... zanim zasypie do takiej wysokości trochę czasu minie... :))))))
majka [ Dea di Arcano ]
UWAGA..UWAGA !!! -- zaskrzypiało w głosnikach -- ..Nasze radary wykryły niezidentyfikowaną eskadrę z pociskami dalekiego zasięgu typu "buziaki"...siła rażenia ogromna...wszyscy do schronów!!!. Popatrzyłam spokojnie jak tłum w panice tratował się nawzajem , po czym.... z usmiechem wyszłam naprzeciw tym nadlatującym...Eeeeeeech były winne...oj były---mniam ;)))))))))))
Myszaczku>> mam tu duuuuuuużo miejsca...niech sobie płyną -- są przesłodkie :)) zastanawiam sie tylko jak przy dużej ilosci będzie wyglądał ich odbiór -----jeden długaśny buziak? czy też tysiące maleńkich? :)))))
true>> rany, zlituj sie nad tym zwierzęciem - zabierz go z tego śniegu...przeciez jutro znajdziesz tylko kopczyk miast pieska ...:)
Straszliwy Pedro [ Konsul ]
mozecie nieco przyspieszyc cz.200 , niedlugo bede zbyt pijany, zeby pisac :-)
garrett [ realny nie realny ]
biały ekran rozbłysnął i wyskoczył na nim wielki czewony napis "cel osiągnięty", operator uśmiechnął się zadowolony i otworzyl kolejną puszkę w ramach toastu
hihi Majko uważaj Mysza wysyła kolejne dywizjony , może być ciężko :)))))
majka [ Dea di Arcano ]
Pedro>> to może zapisz sobie juz teraz , to co chciałeś napisac później i trzymaj na kopiowaniu...Chyba ręki ten stan upojenia ci nie sparaliżuje...:)))
majka [ Dea di Arcano ]
garrett >> hehehe u mnie schronów przybrakło po kolejnym komunikacie o zbliżających sie dywizjonach...Hihihi a ja nic, spokojnie wypalam papieroska...;)))))))
garrett [ realny nie realny ]
majko--> impressive, most impressive...taki spokój w obliczu nieuchronnej zagłady buziaczkowej :))))))
Mysza [ ]
Majeczko --> Jak sobie tylko zażyczysz... teraz one są już Twoje, więc rozporządzać nimi możesz do woli... :)))) ...i uwaga nadlatują bombowce... Cel w zasięgu... otworzyć luki... CMOOOOOOOKKK !!!!!!!!!! Poszły !!!!! Pierwszy w Celu... :)))))))))
Garrett --> Jeszcze desant mam w zanadrzu... ale poczeka do następnego z Majeczką spotkania... :))))))))
garrett [ realny nie realny ]
ciekawe co by powiedziała na buziakową kompanie pancerna :)))) ale nie przesadzajmy Saurus może w końcu wyjśc z tej zaspy :))))
garrett [ realny nie realny ]
to ja się na dziś żegnam , wpadne jutro po 22, mam nadzieje że jeszcze zdąże na impreze jubileuszową :))
majka [ Dea di Arcano ]
Myszaczku>>ech skoro są moje...to wypracuje strategię odbioru godną ich słodkosci...:)))
Grad pocisków typu " buziaki" " cmoki" i " całusy" zagłuszył ciszę...ich moc powalała drzewa i wybijała szyby z okien... jednak kiedy dotarły do jedynej odważnej istoty...zamieniały sie w delikatne migotliwe płatki i obsypywały ją niczym puchowym snieżkiem...;))))
garrett>> nie ma szans z tym wygrzebaniem - cały czas u niego sypie hihihi :)))) specjalnie dla ciebie zostawimy jutro miejsce w jubileuszowym wydaniu kącika - trzymaj sie cieplutko :)))
Mysza [ ]
Garrett --> Miłego wieczorka... a jak Saurus z zaspy sie wykaraska, to ja się grzańca napiję... spuchnę i od bałwanka mnie nie odróżni... hihihi... :))))))
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Dobrywieczór wsyzstkim !
Xerces--> no ostatnio bywam rzadko tak jakoś ... Widzisz w mojej historii już postępów niebędzie , ta historia juz tylko czeka na szczęśliwe albo nieszczęśliwe zakończenie ... a powiem Ci ze ostatnimi czasy akurat z dziewczyniami się troche u mnie pozmieniało i ja jestem otawrty na nowe znajomości z dziewczynami , ale w moim wypadku to niebędzie chyba wystarczający czynnik aby tak poprostu zapomnieć ...
Majeczko--> ano biegam sobie i już niedługo chyba minie rocznica czyli rok na siłowni :PPP ... a juz zupełnie niedługo 18-stka :))) ... nareszczie będe mógł tym wszystkim paniom w sklepach pokazać dowodzik :))))
Ariana [ ... ]
Witam z wieczora:-)
Marze o tym azeby ten tydzien sie nie skonczyl.Lecz jest to niemozliwe i czas wbrew mej woli nadal plynie zbyt szybko!
Torun okazal sie wspanialym miastem!! i chcialabym zostac tu jak najdluzej:-)
Myszaku>>Trzymaj kciuki azebym i dzis nie zginela:-)
Luku nadal nie mam,a na "pozyczenie go sobie od kogos" na razie nie mam widokow.
Mam malo pieniedzy ale zawsze moge cos wykombinowac.
Majeczko>>Jesli mialobymi to uratowac zycie moge nawet pelzac,byleby tylko nie zostac zauwazona przez nieporzadane osoby:-)Buziak dla Ciebie!!
POJAWEI SIE JUZ W CZESCI JUBILEUSZOWEJ!!!!!!!
<ZMYK>
Mysza [ ]
Aniu --> Trzymam... cały czas.... jakoś sobie poradzisz... wierzę w Ciebie... buziaczek dla odwagi... :)))) ... i... chlip... odezwij się czasem...
...zmykam spać... trochę już późno... :))))))
Straszliwy Pedro [ Konsul ]
Heh , widze , ze brakuje kilku postow do wielkiego jubileuszu . No nic . Jako , ze wlasnie dzisiaj jestem w "stanie wskazujacym na spozycie" , zycze Wam , aby Wasze zycienia sie spelnily...na nic wiecejm nie mam sily . Salut .Cya next time kids :-> .
emorg [ Senator ]
Witam, wszystkich sderdecznie
Pobudka spiochy !!!!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Tak się boicie tego jubileuszu, czy czekamy na Saurusa ?
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Stówka! :)))
Witam Panstwa!
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Majeczeka ---> Alez ja przezimowałem zime w kaciku, tylko mnie nie bylo widac, bo zaroslem warstwa kurzu ;)))
Myszaku ---> Tobie to bym wszyyyyyyystko dal...ale pozwól, ze czesci swojego ciala zachowam jednak przy sobie bez wzgledu na okolicznosci :)
majka [ Dea di Arcano ]
Dzień dobry -- dzis dzień wyjatkowy - za chwile podejmuje próbę założenia jubileuszowego watku..oby mi sie udało !!!
majka [ Dea di Arcano ]
Na imprezę jubileuszową zapraszam do kolejnego wątku