Forza vs. GT5

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Trudno powiedzieć szczerze mówiąc, dla mnie nie ma jakiejś wielkiej różnicy w modelu jazdy. I tak się nie poznam, czy Pagani Zonda faktycznie tak się zachowuje w jeździe, jak model w grze. W obu grach jest fajnie i tyle. Co do grafiki, to FM3 jest "równiejsza", cały czas jest mniej więcej na jednym poziomie, a w GT5 bywa, że odrzuca ale też potrafi zachwycić.

26.11.2010

23:54

[4]

Freeman992 [ Generaďż˝ ]

"Forza 3" moim zdaniem także potrafi w wielu momentach zachwycić grafiką, ale momentami wręcz odrzuca. Największym mankamentem gry są moim zdaniem doczytujące się tekstury. Płynność także pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście, na wielu torach gra chodzi w stałych 60 klatkach na sekundę, ale jadąc przykładowo na takim Sebring International Raceway można dostrzec momentami dość spore szarpnięcia. Wszystko pozostałe jest wykonane na bardzo wysokim poziomie. Świetny model jazdy i wierne odwzorowanie każdego pojazdu, a także ilość, zarówno pojazdów jak i torów. To wszystko wystarczy, aby przyznać tej grze miano jednego z najlepszych symulatorów jakie do tej pory ukazały się na wszystkich platformach.

Damian1539 [ Legend ]

Jak dla mnie liczą się tylko dwie rzeczy. Ilość samochodów i ilość tras. Która gra ma więcej - wygrywa :)

jasonxxx [ Szeryf ]

Model jazdy w FM3 leży i kwiczy, ani to zręcznościówka, ani symulator a oprócz przenudnego sezonu oraz kompletnie nieemocjonujących wyścigów z AI, opcja cofania czasu jest dla mnie w tego typu grze największą pomyłką, jaka jej się mogła przytrafić (nie wiem czy jest w GT5?). Po cichu trochę liczyłem, że model w GT5 będzie raczej na wzór genialnego modelu (jak na konsole) Race Pro - wtedy bym pewnie się zdecydował na zakup drugiej konsoli. No ale cóż, gra się musiała sprzedać w milionach, logicznym jest, że nie można było zawęzić grupy odbiorców.

Amadeusz ^^ [ Forgotten son ]

Ja jestem raczej ciekaw, jak wygląda zmiana modelu jazdy GT5 w stosunku do poprzednich Gran Turismo, które obok symulatorów nawet nie stały. Jest dużo realistyczniej?

Tym co okropnie dziwi mnie w GT5 to około 200 samochodów premium - Forza 3 była produkowana znacznie krócej, a posiada ponad 450 samochodów o niezłych detalach (pewnie gorsze niż w GT5, jednak do gry wystarczają - w ruchu wyglądają równie pięknie) z bardzo prostym (aczkolwiek istniejącym) modelem zniszczeń, każdy samochód ma też interior.

Tyle lat produkcji i mniej szczegółowych aut niż w FM3? Troszkę niefajnie.

Mimo wszystko GT5 chyba wypada lepiej pod względem grafiki.

Stanson - nieograniczone cofanie czasu to faktycznie porażka bo totalnie zabija adrenalinę. Uważam jednak że jednorazowa możliwość skorygowania błędu jest dobrym rozwiązaniem. W wyższych szczeblach kariery FM wyścigi trwają ponad 20 minut a jedno wypadnięcie z trasy kończy się spadnięciem na niską pozycję - nie potrafię zliczyć, ile razy mi to napsuło krew w FM2.

Kubcys [ Generaďż˝ ]

W GT5 nie grałem ale przy FM3 spędziłem dużo czasu i stwierdzam, że gra nie robi jakiegoś specjalnego wrażenia. Model jazdy moim zdaniem nieco gorszy niż FM2. Grafika patrząc na filmiki/screeny jest porównywalna z GT5 ale jest jedna rzecz której w FM3 nie mogę przeboleć. Kiedy przełączymy na widok z kokpitu, ukazuje nam się wręcz okropne cieniowanie, niczym ze starych NFS. Poza tym grafika w FM jest lekko mówiąc oszukana. W menu i replay'ach gra używa innych renderów niż podczas wyścigu. Dlatego patrząc na auta na ekranie menu, szczęka nam opada, a podczas wyścigu cały entuzjazm pryska bo ukazują nam się "trochę" sztuczne i wykastrowane z detali modele samochodów. Pozostawiając w spokoju grafike i fizyke FM3, warto wspomnieć o arcynudnej karierze, tam nic się nie dzieje! Od początku do końca jest ta sama zasada, uporaj się z upośledzonymi przeciwnikami i zbierz kasę i tak w kółko. Flashbacki na początku mi nie podchodziły bo jednak grze która z założenia miała być mocno realistyczna nie pasuje cofanie się w czasie w razie popełnienia błędu. Natomiast podczas robienia nudnego trybu sezonu jednak przydają się czasami, komputerowy przeciwnik lubi w nas wjeżdżać, przypadkowo spychać i generalnie czasami wygląda to jakby nas wcale nie dostrzegał na torze. Wtedy warto cofnąć, zjechać mu z drogi bądź zmienić nieco tor jazdy.

Gdyby nie tryb MP, a szczególnie zawody w drifcie to nie sądzę żebym wracał do Forzy tak często.

Generalnie gra nie jest zła ale przy bliższym poznaniu traci trochę na uroku. Niemniej jednak jest to tytuł obowiązkowy dla każdego fana samochodówek :)