Royal_Flush [ Generaďż˝ ]
Pozdrowienia dla biednych studentów z akademika :)
Mimo braku imprez i łatwego dojazdu to jednak mieszkanie z rodzicami ma swoje plusy.
Jest co do pyska włożyć ->
Takie sobie grzaneczki zrobiłem. Serek, 2 rodzaje szyneczki, pomidorek, oregano i papryka z chili :)
Się powodzi :)
A tym z akademika to chyba tylko na zdrowie mogę życzyć, bo smacznego to ciężko :)
garett123 [ Pretorianin ]
ja tam w domu lepsze zarcie jadam
Saul Hudson [ Legend ]
Właśnie strzeliłeś sobie w kolano. To co pokazałeś na obrazku to typowe żarcie akademickie. Trzeba było wyjechać z jakąś kaczuszką czy kurczaczkiem z ziemniaczkami, marchewką czy innymi przystawkami. Albo kotlet schabowy. Do tego zupa.
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Sorry, ale ja bym tego do ust nie wziął.
Arxel [ Kostka Rubika ]
Prawdziwi Studenci pozdrawiają maminsynków.. muahahaha..
A na brak jedzenia nie narzekamy.. :) Wieczorem spaghetti sobie zrobię.. :)
KorniSHoN 11 [ Herbalist ]
i co teraz powiesz ? :p
tadek[5] [ 5 ]
Ja takie grzanki jadłem w akademiku jak nie miałem co do gęby włożyć :)
kong123 [ Legend ]
Chwalisz się, że jesz grzankopodobne coś i siedzisz na utrzymaniu rodziców?
Nice.
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
montera, mozna wiedziec dlaczego?
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Szczyt lansu, kanapka z szynką i serem, respect na dzielni +10... Zapewne twoi biedni studenci z akademika teraz jedzą pizzę zapijając piwem, a twoje grzanki, które notabene nieapetycznie wyglądają, nawet im przez myśl nie przechodzą.
gofer [ Por que no te callas? ]
hehe, dokładnie tak jak pisze Tadek, takie grzanki w akademikach to się z rana na głodniaka po imprezie wcina
ale pewnie na demotywatorach ktoś rzucił tekstem, że takie rarytasy to jadają tylko dzieci bogatych rodziców a Ty uwierzyłeś :D
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Prawdziwi Studenci pozdrawiają maminsynków.. muahahaha..
Fakt, prawdziwi studenci tylko na weekend są maminsynkami jak skarpetki trzeba wyprać :D
No offence dla Was dziennych i nas zaocznych, wszystko ma swoje plusy i minusy :)
Azerko [ Alone in the wild ]
nie wiem co wy chcecie, ja tam lubie takie kanapeczki :D
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Sir klesk - Bo są produkcji "mateuszka". Po drugie primo wyglądają nieapetycznie. Po trzecie primo, musiałaby być wojna albo głód bym zaczął jeść ser żółty pomieszany z jakąś wędliną. Po czwarte, nie wiadomo czy to naprawdę oregano czy może jednak zmielona marysia :)
BarD [ Leningrad Cowboy ]
No, papryka z chilli musi być doprawdy niezwykła.
Smacznego!
Arxel [ Kostka Rubika ]
Api15 ---> Na akademikach są pralnie.. :P :)
Coy2K [ Veteran ]
Royal_Flush a Ty czasem nie masz max 17 lat ?
KorniSHoN 11 >>> ja powiem, ze tylko prawdziwy debil wkłada chleb do lodówki
PrzemoDZ [ kebab w bulce ]
Phi...
Wczoraj jadłem schab pieczony w sosie grzybowym z ziemniakami i fasolką szparagową...;)
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Ja mieszkałem pół roku w akademiku i jakoś nie musiałem jeść świństw. Czasem jak na kacu nie było sił kucharzyć to szedłem do Turka za winkiel i miałem zajebiste kebabcze za 3 ojro.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Arxel - Osz, mi by się nie chciało :D
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
[19]
bo to byl hitlerowski akademik, gdybys mieszkal w polskim to zylbys na vifonach, zeby sie nie wyrozniac - mieszkancy tych przybytkow nie sa zbyt przyjazni w stosunku do osob nie asymilujacych sie z grupa...
swoja droga post nr 1 wymaga tylko jednego slowa za komentarz:
SLASK
HUtH [ pr0crastinator ]
^ Chcesz w pysk gorolu? Matuszek mieszka w Dąbrowie, czyli ZAGŁĘBIE.
Royal_Flush [ Generaďż˝ ]
Huth - dobrze gadasz!!
Łowcy hanysów ZAGŁĘBIE łowcy hanysów!!
hilander [ ]
Ostatni filmik - rispekta ?!
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
montera, kanapka jak kanapka. sens z tego co napisales ma tylko stwierdzenie, ze w wydaniu zaprezentowanym przez mateuszka wyglada nieapetycznie.
ps.
pizzy z szynka tez nie jadasz bo ser? slabo...
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
no sory ale w tych tostach czy tam grzankach, żadnej zajebistości nie ma ;]
Molpi [ Senator ]
Apropo wszystkich zdebilnialych studentów...
100% prawdy
rcDead [ Centurion ]
[']
Qverty™ [ Legend ]
Wogóle studenci to frajerzy i nerdzi. Prawdziwy mężczyzna to robi na budowie 10h i zarabia więcej niż magister w okularkach...
Leilong [ STARSCREAM ]
Ja mioeszkam w aakademiku i codziennie robię sobie normalny obiad. Ziemniaki, kotlet, jakieś mięso, surówki czasem kupuję czasem sam z warzyw robię na kilka dni w wiaderku. Nigdy prawie nie jestem głodny, na jedzenie wcale dużo nie wydaje. Nie wiem skąd się wzięło to całe gadanie że student zawsze głodny :D
Ale faktem jest że na pierwszym roku jadłem własnie tak steretypowo jak się zwykło mówić o studentach z akademików.
A to co jest w pierwszym poście to chyba jakiś żart :D Mój kot lepiej jada :P