GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice...#34

05.02.2003
11:09
[1]

T_bone [ Generalleutnant ]

Close Combat i okolice...#34

Witam wszystkich na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego z pod znaku CLOSE COMBAT. Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie...może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój. Może myślisz sobie teraz "co wy wiecie o Bastogne, Normandii czy Stalingardzie?", a ja ci powiem że my tam kiedyś byliśmy...

Dziś rozpoczyna się "Bitwa o Ardeny"

Było ich dwóch, przedzierali się przez zaspy śniegu i otaczającego ich błota, przed sobą widzieli tylko mgłę, w rękach trzymali pistolety maszynowe Thompson. To byli dwaj amerykańscy zwiadowcy wykonujący rutynowy patrol przed pozycjami swojej kompanii, tego dnia jednak nic nie było rutynowe
mgła była gęstsza niż zwykle, silny wiatr zrzucał śnieg z wszechobecnych drzew.
Nagle obaj zatrzymali się słysząc w oddali dziwny dźwięk który najprawdopodobniej dobiegał z leżącej nieopodal drogi. Pierwszy ze zwiadowców odbezpieczył Thompsona, w tej samej chwili we mgle zaczęły ukazywać się nie wyraźne sylwetki ludzi którzy zbliżali się w ich stronę. Zwiadowcy podbiegli bliżej kryjąc się za drzewami, teraz widzieli wyraźnie jeszcze więcej sylwetek ludzkich które z każdą chwilą stawały się co raz wyraźniejsze. Padł strzał, potem seria z amerykańskich pistoletów maszynowych, tamci odpowiedzieli zmasowanym ogniem. Jeden z Thompsonów leżał teraz na śniegu obok bezwładnego ciała amerykańskiego żołnierza...

Poniżej link do poprzedniej części naszego wątku:

05.02.2003
11:36
smile
[2]

Yaca Killer [ **** ]

T-Bone -> miałeś umieścic we wstępniaku rozkład jazdy :P

oj nieładnie generale ;))))

05.02.2003
12:49
smile
[3]

T_bone [ Generalleutnant ]

Spis dowodzenia i rozakazy:

16 Grudnia:
--------Jednostki na pierwszej lini----------
Pułk/Dywizja
394/99 Dyw.piechoty + 38/2 Dyw.piechoty- Juzio [email protected]
14 Dyw.kawalerii + 9/2 Dyw.piechoty- Yaca [email protected]
424/106 Dyw.piechoty + 120/30 Dyw.piechoty- [email protected]
422 i 423/106 Dyw.piechoty + 23/2 Dyw.piechoty- Lim [email protected]
112/28 + 80 Dyw.piechoty- Juzio [email protected]
VII Korpus Inż.- Zurek16 [email protected]
110/28 + 84 Dyw.piechoty- Lipton [email protected]
109/28 Dyw.pichoty + 119/30 Dyw.piechoty- Mackay [email protected]


05.02.2003
13:58
[4]

olivier [ unterfeldwebel ]

Mack. Grossen dank zu die informazionen. Zaraz gdzieś to sobie wszystko przekopiuje. Tak sesja w pełni a ja myśle o takich dziwnych rzeczach:)) Co do składu to pomalutku, powolutku, a T_bone zostanie chyba przez dział rekrutacji WfSS zaakceptowany bez przeszkód, zreszta zglosił już gotowość akcesji.
Juzio. No tym razem ci daruje:) A pomysł z opowiadaniową telenowelą jest ciekawy i godny uwagi. Ja rozumiem że nie każdemu musi się chcieć pisać długie opowiadanka. Ale jakiś błyskotliwy, nawet krótki tekst okraszony scrennem z pola walki musi być OBOWIĄZKOWY, tak myslę...
Więc jak czy nasze linie obronne na pólnocy juz pękły??? i pozdrowienia dla Lima odcietego na pierwszej liniii.

05.02.2003
14:15
smile
[5]

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier----> Myślałeś już nad jakąś nazwą dla klanu :-)

05.02.2003
14:20
[6]

olivier [ unterfeldwebel ]

T_bone. Spoko, spoko. Wszystko jest pomalutku opracowywane, niech mi tylko w końcu podłączą normalnego neta bo czekam i czekam i zajoba dostaję!!!

05.02.2003
14:27
[7]

Juzio [ Generaďż˝ ]

olivier,t-bone--> czy mowa jest o graniu w mohaa po sieci, moze mi ktos udzielic wiecej szszcegolow ( na e-mail lub gg ) co by nie robic off topic na watku.

05.02.2003
14:35
smile
[8]

Yaca Killer [ **** ]

boże .... kolejny klan ;P

czyli odpadnie kilku dzielnych klołskomatowców ;)) ... tak było z frontline'm ... gralismy w wiele gier, przyszedł MoH i .... króluje do dziś. to jest jak zaraza ;)))

05.02.2003
14:46
[9]

Lim [ Senator ]

hej wiarusy :)
Morale w moich oddziałach morale jest niskie, nie dojechało kino z nowym westernem J. Weyna , wszyscy wojacy zaziębieni - a nie dojechała aspirynka, ten cudowny wynalazek...a co gorsza zaopatrzeniowcy wyżłopali albo sprzedali po drodze cywilom cały zapas gorzałki dla moich dzielnych żołnierzy - i jak tu walczyć?! Co to będzie...co to będzie...? Tak na wszelki wypadek poproszę o dokładną prognozę meteo w okolicach samej Mozy - czy rzeka jest zamarznięta? Może do wieczora nadjedzie ta adspiryna i alkohol - a wtedy morale powinno się poprawić :)

Olivier---> sorki, nie odpisałem wcześniej- pytałeś kto na integracji mówił o konfederatach i jankesach:
mówiliśmy wszyscy ale ja chyba zacząłem i mówiłem o tym najwięcej , tak dziwnie się składa że obok SW i historii II wś to mój konik :)
Czy masz teraz jakieś solidniejsze połączenie z netem - pytam booo jakiś klan chcesz zakładać....nie marnuj czasu i zdolności na granie w mohacza !!!
ups- przepraszam za bluźnierstwo :)

pozdrawiam wszystkich

05.02.2003
15:05
smile
[10]

T_bone [ Generalleutnant ]

Juzio----> szczegóły zna raczej Olivier :-)

Yaca ---> ja zawsze będe grał w Iła i CC :)))

05.02.2003
15:07
smile
[11]

janko [ Konsul ]

Sorki, że trochę nie na ardeński temat ale polecam Wam gorąco stronę: https://www.militarygameronline.com/CCJimmyD/Maps.htm
jest tam kilkanaście tak odjazdowych map do cc3, że mózg boli. Te mapy są na dln w ccnet ale świnie nie chcą się ściągać, za to na stronie Jimmy'ego D idą jak burza. Właśnie ściagam....
W ogóle coraz częściej myślę o robieniu map... pościągałem programy, jak pójdę na emeryturę to się w tym rozejrzę :o) A przy okazji - na stronie JimmyD jest wiele innych extra rzeczy, zajrzyjcie bo warto.
J.

05.02.2003
15:25
[12]

Lim [ Senator ]

janko---> stronka cool, kusi mnie by pograć w CC3 - ale puki co jest zima 44 i walczymy dzielnie (i beznadziejnie:) w ardeńskich lasach.
...lecz kiedyś - wstępnie nawet umówiłem się z U-bootem - musimy o tym jeszcze porozmawiać w przyszłości.

05.02.2003
17:40
smile
[13]

koxbox [ ]

Witam.
Panowie dzisiaj stalem sie szczesliwym posiadaczem CC4!. Posiadam rowniez wszystkie potrzebne pliki z owego modu.
Czekam na przydzial i rozkazy: moj nr GG: 4745335, email: [email protected]

Pozdrawiam, Robert

05.02.2003
17:46
smile
[14]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tak więc Koxbox dostaje moją drugą jednostkę:
18 Grudnia:
505/82 DPD w Forrieres- Koxbox [email protected]

05.02.2003
19:02
smile
[15]

maniek_ [ O_o ]

Witam wszystkich!
Mam parę pytań natury technicznej:
a) planujecie może w przyszłości podobną kampanię, tyle że w Normandii? Niestety CC4 nie posiadam :-(
b) można (w cc5) dwie grupy bojowe z tej samej dywizji połączyć? próbowałem je rozwiązać, ale nic to nie daje, a co warta grupa z 6 żołnierzami...
c) jak zastąpić jeden pułk na drugi z sektora objętego walką, tak aby nie musiał całej mapy zdobywać od nowa? oddziały na plażach coraz skormniejsze, allianci coraz to nowe dywizje rzucają (3 już wykruszone), a oddziały SS czekają i nic nie robią...

05.02.2003
19:14
smile
[16]

Lipton [ 101st Airborne ]

maniek-->
a) Nie, w Normandii graliśmy poprzednim razem, teraz czas na coś innego
b) Jeżeli dobrze rozumiem pytanie, a chyba dobrze rozumiem, to nie da się
c) Mi taka zamiana nigdy się nie udała mimo, że próbowałem wielokrotnie, więc jeżeli Tobie też to nie wychodzi to znaczy, że to jest niemożliwe

P.S. Witam w CC i okolice:)

05.02.2003
19:32
[17]

maniek_ [ O_o ]

Lipton-->
a) A to szkoda :( no cuż, w takim wypadku chyba czas CC3 nabyć (a miałem się przez ferie do matury uczyć... ehhh...)
b) c) To ja cztery dni skutecznie stawiałem opór Osttrupenami w ilość bliskiej zeru, amerykańców tylko na plażach trzymam, z każdego VLa się jak dziecko cieszyłem... ehh... no trudno się mówi. To co wywalczyłem Marderami przyjdzie mi Stungami odbijać...

BTW Gdyby nie to, że przez dwie tury nie zdawałem sobie sprawy z lądowania na północnym wschodzie to bym grę już 10 czerwca po południu skończył (niemcy veteran - amerykanie veteran), jednego ruchu mi zabrakło do objęcia całej mapy w całkowite władanie...

05.02.2003
19:34
smile
[18]

maniek_ [ O_o ]

Pomyłka: lądawanie na północnym zachodzie a nie wschodzie :)

05.02.2003
21:51
smile
[19]

Juzio [ Generaďż˝ ]

16 grudzien godzine przed switem

Losheimergrarben

Sierzant Sculley nerwowo chodzil po piwnicy w ktorej znajdowala się obecna kwatera jego plutonu.
- W morde , już powinni być spowrotem – zucil do siedzacego przy stole McAdamsa – kurewsko zimno a im się zebralo na wycieczki po lesie. Kiedy wroca to wyczyszcza na blysk buty calemu plutonowi.
Sculley staral się ukryc rosnace zdenerwowanie , w ciagu ostatnich tygodni nic się nie dzialo, zwiad zawsze wracal na czas, az do dzisiaj.
Czul przez skore ze cos się dzieje, czul to w afryce, w normandi a teraz poczul to w tej belgijskiej norze od kilku tygodni bedacej ich domem.
Nie wroca za 10 min i ide do starego.

Kpt Joseph chyba już po 20 zagladal do radiotelegrafisty
Ten ujrzawszy go pokrecil glowa ze zwatpieniem. W dalszym ciagu nie nawiazali kontaktu ze sztabem , linia do gen bona milczala jak zakleta.
- dobra , zrob sobie kawe Gant i odpocznij troche, ja troche posiedze przy maszynce.
Szeregowy Gant wstal ,przeciagnal się z wyraznym odczuciem ulgi i wyszedl przygotowac kawe, - pan tez się napije sir? – zapytal wstawiajac ciezki stalowy czajnik na kominek.
- tak , nalej i mi, pewnie posiedzimy jeszcze kilka godzin – westchnal joseph siadajac na miejscu szeregowca Ganta..

W tym momencie odezwalo się glosne pukanie do dzwi .
- wejsc – powiedzial kpt joseph wstajac od radia a widzac barczysta sylwetke siezanta Sculleya , zapytal – o co chodzi sierzancie.
Jest problem z patrolem sir, powinni byli wrocic godzine temu a jeszcze ich nie ma – szybko zucil Scully otzrepujac się ze sniegu – pozatym sir mam dziwne przeczucie ze cos się dzieje za linia niemieckich pozycji – dodal z dziwnym blyskiem w oku.
Joseph wiedzial iż nie należy niedoceniac przeczuc starych wiarusow, a sierzant Scully wlasnie do takich nalezach.
Popatrzyl przez chwile w twarz sierzanta – pobudz ludzi, niech będą gotowi za 15 min.
Zajmujemy pozycje obronne na obrzezach wioski. Może to za duzo ostroznosci ale nie chce się obudzic z reka w nocniku jeśli szkopy cos dla nas szykuja. Wykonac !
- Rozkaz – sierzant energicznie wyszedl z budynku, za chwile w kwaterach pierwszego drugiego i trzeciego plutonu odezwaly się przeklenstwa budzonych w nocy zolnierzy.
Pietnascie min pozniej odzial kpt Josepha zajal pozycje obronne.

05.02.2003
21:55
smile
[20]

Juzio [ Generaďż˝ ]

16 Grudzien

godz 8.30 Losheimergraben

Najpierw uslyszeli ciezki dudniacy odglos silnika czolgowego. Nastepnie zobaczyli ciezko przyczjona ksztalt StugIII wylaniajaca się za rogu budynku.
Za czolgiem z mgly niczym upiory wylanialy się sylwetki niemieckich zolnierzy.
- spokojnie chlopcy , czekajcie jak podejda blizej – Scully staral się opanowac drzenie w glosie. Jedno spojrzenie na przestraszone twarze zoltodziobow wystarczylo mu za wszystko. Spojrzal przez waska szpare w oknie – jeszcze chwila, jeszcze mom....
Nie dokonczyl zdania.
Potworny huk rozdarl powietrze, sciana domu który zajmowal odzial Scullego wyleciala w powietrze.
Sila wybuchu odzucila sierzanta do okna, material spodni nad kolanem zaczol przybierac brunatna barwe..
- Walic do tych sukinsynow – krzyknal sierzant podnoszac się mimo bulu w rannej nodze z pod gruzow i strzalem z biodra scinajac pierwszego niemca który podbiegl do ich domu.
- Kurwa, leza jak mrowy , krzyknal McAdams strzelajc do nadbiegajac gromady niemcow – hehe jednego mniej –krzyknak do sierzanta .
- Uwazaj – ostrzezenie sierzanta przyszlo o ulamek za pozno, seria ze Schmaissera przeciala McAdamsa na pol.
-Niemiec jednak nie zdazyl się nacieszyc celnym trafieniem, Scully nastepnym strzalem wyslal go w zaswiaty.
- Wycofujemy się , nie zdolamy się tutatj obronic – krzyknal .
Ostrzeliwujac się zaczeli się powoli wycofywac w kierunku sciany lasu pozostawiajac na placu boju McAdamsa i przygniecionego przez zawalaone sciane Fleminga.
Na przeciwleglym krancu wioski celny ostrzal niemieckich dzial pogrzebal pod gruzami druzyne bazooki i pocharatal odzial Herringa.

Niemcy mimo w dalszym ciagu dosc silnego ostrzalu ze skrzyzowania zodbywali dom za domem.
- jak namierzy nas ten pieprzony czolg to już po nas – szeregowiec Moon uwaznie obserwowal skrzyzowanie przyczajony za swoim HMG na drugim pietrze budynku na wprost skrzyzowania .
- Nie gadaj tyle tylko wal – powiedzial Hawkins obserwujac przedpole – tam na lewo od drogi .
Lufa ciezkiego karabinu przesunela się zgodnie z namiarem Hawkinsa . Po chwili Moon ladowal w to miejsce seria za seria.
Dostal frajer – krzyknal gdy niemiec biegnacy na przodzie kolumny konwulsyjnie rozrzucil rece i upadl na droge. Za chwile nastepne cialo w maskujacym kombinezonie zdobilo czern drogi. Reszta odzialu niemieckiego wycofala się za najblizszy budynek.
- No chodcie tutaj, to was jeszcze poczestuje – krzyknal Moon.
- Nic z tego, wycofujemy się, nie jestesmy w stanie utrzymac tej wiochy – zapal Moona ostudzil Madden.
- Co ???, ocipiales – Moon najwyrazniej był ostro podgrzany walka – szkopy się wycofuja !
- Nie, gadaj, to rozkaz starego – Madden nawet nie slyszal uwagi Moona . Zbieraj rure i na dol .

Kpt Joseph z okna piwnicy w ktorej miescil się sztab widzial jak w ciagu dwoch minut pod ogniem niemieckich dzial jego oddzial przestal istniec.
Niemieckie odzialy zdobywaly jeden dom po drugim masakrujac jego ludzi, a on nie mogl nic zrobic.
- wycofujemy się – powiedzial do zgromadzonych wokul niego zolnierzy strzelcow z 2 plutonu. Powiadomic reszte, zbiorka w szopie 3 kilometry na pld-zach od wioski – jeśli jest jakas reszta pomyslal.
- Gant ! dodal zwracajac się do radiotelegrafisty – nawiazales kontakt ze sztabem , jakie sa rozkazy?
- Gen Bone wydal rozkaz utzrymania pozycji ,sir .
- Czy tan w sztabie zdaja sobie sprawe ze nie walczymy z hitlerjugen czy volksturmem tylko z veteranami adolfa? – krzyknal Joseph. – sa blisko jakies oddzialy naszych ?
- Na poludnie od nas jest kpt Yaca, ale on ma u siebie taki sam kociol.
- Kurwa mac , wywiad się popisal, sprobuj nadac komunikat do kpt Oliviera,dowodcy 7 dpanc w nim i jego czolgach cala nasza nadzieja , jak nie przyjedzie na czas to pozostanie mu kopanie grobow dla nas – z ponurym usmiechem zakonczyl Joseph.
- Zbieraj się – powiedzail widzac powracajacych zolnierzy.

16 Grudzień

9 rano, opuszczona stodola 3 kil. Od Losheimergraben

- Niewielu z nas zostalo, a ci którzy przezyli w wiekszosci sa ranni pomyslal Kpt Joseph obserwujac powracajace oddzialy.
- I Co teraz kapitanie – z zamyslenia wyrwal go glos sierzanta Sculleya , który mimo rany zdolal jeszcze zebrac kilku rozproszonych zolnierzy.
- Czekamy na rozkazy, sierzancie, na razie trzeba opatrzyc rannych , zebrac amunicje , cos zjesc i odpoczac. Nie wiadomo ile nam przyjdzie czekac na posilki, może będziemy się musimy przebijac do naszych , ale na razie trzeba odpoczac.
- Tak jest sir,- odpowiedzial Scully – czy mogę panu zadac pytanie ?, - dodal po chwili milczenia .
- O co chodzi – kapitan uwaznie popatrzyl na sierzanta.
- Jak to jest kapitanie ze na miejscu dzieci i starcow pojawila się elita wermachtu i ss, skad oni to wszystko maja?
- Nie wiem sierzancie, naprawde nie wiem, ale wychodzi na to ze przegrana w Market Garden nic nie nauczylo dowodztwo , widocznie jeszcze duzo listow będą musialy przeczytac nasze matki i zony , nim nauczymy się doceniac niemcow, ich armie i oficerow – kapitan przeniosl wzrok na wchod , gdzie na tle jasnego nieba ciemne dymy znaczyly grobowiec jego zolnierzy.

16 Grudzień

godz, 10 centrum Losheimergraben

Wśród palacych się zabudowan i porozrzucanych cial amerykanskich zolnierzy ciagnely się szeregi czolgow, masy piechoty oraz dzial samobierznych . Hilter uderzyl cala sila jaka dysponowal.
Operacja ‘Wacht am Rhein’ zostala rozpoczeta.

05.02.2003
21:59
smile
[21]

Juzio [ Generaďż˝ ]

jeszcze tylko kilka slow wyjasnienia.
Sa tylko 2 screenschoty bo reszty nie zdazrylem zrobic, akcja sie dziala blyskawicznie , niemcy sobie po mnie przeszli.
screenow koncowych tez nie zrobilem bo tak mnie wciagnelo pisanie opowiadanka ze zapomnialem o tym i wylaczylem cc4, moge wam powiedziec ze mimo duzej przewagi nieieckiej udalo mi sie zalatwic kolo 20 drani traca podobna ilosc zolnierzy. jednakze mialem wiecej rannych .

05.02.2003
22:04
smile
[22]

Juzio [ Generaďż˝ ]

sorrki za statsiarstwo ale zapomnailem w poprzednim poscie nadmienic iz save poszedl do JANKO

05.02.2003
22:20
smile
[23]

T_bone [ Generalleutnant ]

Sztab Gen. Bona godzina 9:00, 16 Grudnia 1944r

Do pokoju w ktorym mieścił się główny sztab wszedł młody sierżant z łączności,
zwrócił się w strone generała i powiedział:
-"Sir mamy meldunek od Kpt Josepha, jego jednostka została rozbita, nie znamy dokładnych strat, łączność padła"
Gen. Bone wstał z krzesła i podszedł do okna, jego twarz zbladła:
-" Co tam się dzieje do cholery, czemu Niemcy tu atakują, przed nami mieli być tylko starcy i dzieci, natychmiast
nadać do wszystkich jednostek: umocnić pozycje obronne, istnieje prawdopodobieństwo silnego ataku sił wroga"
Sierżant zasalutował i wybiegł z pokoju...

05.02.2003
22:36
smile
[24]

Lipton [ 101st Airborne ]

Juzio--> Opowiadanko extra. Powiedz mi tylko jedną rzecz, bo albo ja mam tak zlasowany mózg, że nie zauważyłem tego, albo po prostu nie napisałeś tego jasno:) czy utrzymałeś się???

05.02.2003
22:42
[25]

Juzio [ Generaďż˝ ]

lipton--> dzieki, szkopy zajely wszystkie vl i gra sie skonczyla wiec tak jakbym sie wycofal, trwalo to moze gora 2 min, po prostu przeszli od jednej lokacji do drugiej i koniec gry. Mod naprawde wymiata

05.02.2003
22:56
smile
[26]

Lipton [ 101st Airborne ]

Juzio--> Nie wybaczę Ci tego:D Teraz szkopy zajdą mnie od dupy:D

05.02.2003
23:38
[27]

maniek_ [ O_o ]

Witam!
Sorry, znowu Wam zaśmiecam wątek, pytanie: na jakich patchach/modach graliście w normandii??

PS Sorry, za wpsanie się do poprzedniego wątku, roztargnienie.

06.02.2003
00:06
smile
[28]

Lipton [ 101st Airborne ]

maniek--> Po pierwsze nie zaśmiecasz nam wątku:) Grasz w CC, więc jesteś swój chłop:D Co do Twojego pytania, to graliśmy jedynie na patchu 5.01

06.02.2003
07:36
smile
[29]

Juzio [ Generaďż˝ ]

lipton--> nie widze zwiazku miedzy moim taktycznym wycofaniem sie na z gory upatrzone pozycje a bezpieczenstwem twojego cennego tylu ;-) a to ze wzgledu iz moja pozycja jest najbardziej wysinieta na polnoc, a do ciebie mam pol ardenow.
Tak wiec jesli obawiasz sie o twoje posladki hehe ;D powinienes raczej porozmawiac z panami Zurkiem i Mackay'em ktorzy bezposrednio obstawiaja Ci boki :)

06.02.2003
08:39
smile
[30]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Juzio! Nic nie bój - "Hell on wheels" zatrzyma tych, co po Twoim wojsku się tak przejechali... Czy ten sierżant nie nazywał się raczej Scully...? :)

06.02.2003
09:02
smile
[31]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Znalazłem taką stronę, związaną tematycznie z CC. Może się przydać, bo CC.net i CC.org dość często kuleją

06.02.2003
09:02
[32]

Llordus [ Generaďż˝ ]

Witam.
Ja pierwszy raz w tym watku :) Mam pytanie odnosnie CC3 - czy w trakcie rozgrywki mozna jakos spauzowac gre celem wydania rozkazow wiekszej grupie jednostek na raz? A jezeli nie to czy mozna zmieniac szybkosc gry w czasie rozgrywki? Bo jakos nie odkrylem tych opcji, a bez tego to troche taki rts sie z tego robi (a z calym szacunkiem dla rts nie jest to moj ulubiony ani lubiony gatunek :) ).

06.02.2003
09:05
smile
[33]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Guzik prawda - bez mała połowa linków też odmawia współpracy... Czyżby Skorzeny dotarł aż tam...? :)

06.02.2003
09:08
[34]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Llordus! Próbowałeś zaznaczać myszą (bodaj lewym klawiszem) jakiś kawałek mapy, na którym stoi kilka jednostek, i wtedy wydawać rozkaz dla kilku jednostek?

06.02.2003
09:10
[35]

Llordus [ Generaďż˝ ]

Ghost2 - nie bardzo :D CC3 mam dopiero 2 dni i rozegralem cos z 1,5 scenariusza (nie mialem czasu na wiecej), tak zeby sie zorientowac jak to chodzi i jak sie gra. Pierwsze wrazenia dosc pozytywne mam, tylko z tym brakiem pauzy mam niemile skojarzenia z rts-ami :D

06.02.2003
09:24
[36]

Yaca Killer [ **** ]

Sieg !!!

Llordus --> predkość gry ustawiasz wciskając F8 i wybierając w okienku "speed" pożądaną szybkość. pauzować w celu wydania rozkazów nie można. jedyną metodą pauzowania jest wciśnięcie Esc.

All --> czy używacie kolorowych obwódek żołnierzy i symboli (krzyżyk lub gwiazdka) przy oddziale w celu uzyskania większej ilości informacji o oddziale ???

ja używam :))
obramowanie żołnierza --- wskazuje na poziom ukrycia
symbol przy oddziale --- morale

06.02.2003
09:34
[37]

Llordus [ Generaďż˝ ]

Dzieki wszystkim za info :)
I jeszcze jedno pytanko jesli mozna - jakie mody warto sobie zgrac z sieci w celu urozmaicenia rozrywki oraz jakie ew. narzedzia do ich instalacji?

06.02.2003
09:56
smile
[38]

Lipton [ 101st Airborne ]

Yaca--> Ja nie używam. W ogóle to ja lubię wszystko co standardowe:D Za dużo kolorków mnie denerwuje.

06.02.2003
11:45
[39]

zurek16 [ Pretorianin ]

Llordus-->Wiele jest modow do CC3,powinnienes zaczac od RealModa-dodaje on wiele broni,grafiki itd.
Kolejnym fajnym modem jest Grossdeutschland-dowodzisz jednostka Grossduetschland.Ciekawy tez jest Panzerjager Mod i chyba Winter Mod czy jakos tak,ktory jest na temat Wojny Zimowej i walka w 1944 na terenie Finlandi

06.02.2003
13:32
smile
[40]

janko [ Konsul ]

o kurde, teraz ja? Ręce mi się trzęsą...
Po tym co zrobili z Juziem....

06.02.2003
13:40
smile
[41]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Janko! Zawsze możesz ich "przepuścić" do mnie... :))))

06.02.2003
15:52
smile
[42]

janko [ Konsul ]

Moi chłopcy przed planowaną śmiercią zastanawiali się jaki jest najbrzydszy czołg walczący w tej wojnie. Zrobiliśmy ankietę (żeby zabić, nomen omen, czas zanim pojawi się hitlerowski walec), sierżant O'Clusky łaził po okopach z hełmem i wszyscy wrzucali swoje typy. No i wyszło, że najbrzydszym czołgiem jest ...
Jak myślicie, co wyszło?

06.02.2003
16:06
smile
[43]

Yaca Killer [ **** ]

Somua ?? KV II ??

06.02.2003
16:15
smile
[44]

maniek_ [ O_o ]

Ahh... jak by się urodził sto lat wcześniej w Prusach, to byśmy wszyscy teraz w brunatnych koszulach chodzili :P 12 czerwca, pierwsza tura tego dnia. Niemcy vet. i amerykanie vet. Dobrze że jest opcja force morale bo bym musiał ostatnimi czołgami do morza wjechać :)

06.02.2003
16:16
smile
[45]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ja obstawiam PzKpfw IV wersja D, Matilda Mark I lub Valentine Mark III :-)

06.02.2003
17:11
[46]

olivier [ unterfeldwebel ]

Juzio. Nie przejmuj sie twoja pozycja była po prostu nie do obrony; trochę mnie zaskoczylo że zaatakowalą cię niemiecka piechota, a zawsze tamtędy szedl Peiper z Tygrysami. A i opowiadanko całkiem fajne a nawet bardzo fajne, miejmy nadzieje że inni tez się postarają:) a i przyjmijmy że dowodzę JEDNYM pułkiem 7 dywizji Pancernej w stopniu pulkownika bo w roli dowódcy całej dywizji jakoś siebie nie widzę...I spoko moi chłopcy i ludzie Janka w Stavelot już grzeją silniki!
Lim.Yaca. Spoko z Close Combat nigdy nie zrezygnuje, a MOHAA jest świetna tylko trzeba mieć do niej zdrowy stosunek, tj. grać w ograniczonym zakresie. Co do klanu to i owszem pracuje nad tym i jeszcze z jakiś miesiąc mi to zajmie. T_bone skontaktuje się z tobą na GG.
Co do czołgu to Matylda jest zdecydowanym faworytem (a do tego co za nazwa..:)) tuż za nim KV2.
Widzę że zaroilo się od nowych rekrutów. Jesli ktoś chce to może nadal wziąść udział w obecnej kampanii jako że niektorzy dowodzą dwiema jednostkami. Szczegóły co jest potrzebne w poprzednim wątku tj. CC i okolice#33. I chętnie zrzeknę się 501/101, bo mimo calej sympatii do spadochroniarzy wolę tym razem miec tylko pancerniaków.Lepiej będzie mi się pisalo opowiadania. I czy ktoś może kolekcjonować wszystkie opisy z pola walki i fiction-teksty na koniec chętnie je sobie przekopiuje:)))

06.02.2003
17:13
smile
[47]

janko [ Konsul ]

pfe, generale Bone, Pz IV to piękny czołg, w każdej wersji. Ale pozostałe - całkiem blisko....
Yaca - Somua był oryginalny, ale nie brzydki... nie padł na niego żaden głos. A z tym KV to ja nic nie słyszałem - że niby co, wieża Ci się nie podoba? A jak taką samą montowali na lekkich krążownikach to było dobrze? ;O)))
Liczy się całokształt a korpus KV był śliczny, nie mówiąc o kółeczkach....

06.02.2003
17:17
[48]

olivier [ unterfeldwebel ]

T_bone. Niemóglbyś przydzielić Koxboxowi moich spadochroniarzy zamiast swoich. Zależy mi na tym!! A pisalęm już ze skontaktuje się z toba na GG?

06.02.2003
17:47
smile
[49]

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier---> Więc przekaże twoją jednostkę Koxboxowi, a Zurek dostanie moją drugą :-)
Coś mi się GG nie chce połączyć muszę zrobić reset :)

Janko----> Powiem wprost nie podobają mi się też Pz III :)))
ale lubię Pz IV w późnych wersjach (od 1942).

06.02.2003
18:13
[50]

zurek16 [ Pretorianin ]

Dzieki T_Bone tylko nie wiem czy taki mlody dowodca jak ja poradzi sobie dwoma jednostkami :D

06.02.2003
18:30
smile
[51]

T_bone [ Generalleutnant ]

Musiałem zmienić numer GG więc wszyscy ktorzy mają mój
stary numer niech go sobie zaktualizują :-)

06.02.2003
19:55
smile
[52]

sentor [ Chor��y ]

Rozkaz wykonany:)

06.02.2003
23:36
smile
[53]

Mackay [ Red Devil ]

15 grudnia 1944
10 kilometrow na polnocny zachod od Bastogne

-Wilson, przyspiesz troche, chcialbym jeszcze dzis zobaczyc linie obronne, a szybko sie sciemnia.
-Tak jest poruczniku!

Przejechali jeszcze z dwa kilometry gdy kapral Robertson, celowniczy ckm'u dostrzegl w oddali rodzimej produkcji jeep'a.

-Witam kapitanie! coz sie stalo? - zapytal porucznik Mackay
-Jeep nam sie rozkraczyl w polowie drogi Losheimergrarben! - kapitan Joseph ledwo wymowil skomplikowana belgijska nazwe.
-Nic sie nie dzieje, pozycze panu jeden z moich, odda pan pozniej.
-Bylbym wielce zobowiazany kapitanie.
Cpt.Joseph nie mogl wiedziec ze kapitan Mackay zostal 3 dni wczesniej zdegradowany do stopnia porucznika, gdyz Mackay nie przeszyl jeszcze odpowiednich oznaczen.

Po krotkiej wymianie zdan, kapitan Joseph i porucznik Mackay mineli sie na skrzyzowaniu w nieduzej miejscowosci Champs.

-Wilson, musimy odrobic stracony czas, przyspiesz ale uwazaj, jest kurewsko slisko!
Szeregowy Wilson dodal gazu, polgasienicowy transporter przyspieszyl, a jadace za nim dwa Willisy, obladowane po brzegi zolnierzami i sprzetem szybko nadrobily dystans.

Porucznik Mackay udal sie 3 dni wczesniej do miasteczka Marche, punktu przeladunkowego armii amerykanskiej w Ardenach.
Jak latwo sie domyslic ciezko tam bylo nawet o amunicje .30 calowa, Mackay jednak potrzebowal dwoch ckmeow, mozdzierzy i haubicy, masy amunicji do tego sprzetu, racji zywnosciowych i srodkow opatrunkowych, wszystko to bylo potrzebne by utrzymac planowana na zime akcje obronna.
Porucznik Mackay postawil na glowie cale miasteczko, starl sie z majorem z zaopatrzenia, w ciagu dwoch dni zostal zdegradowany o stopien nizej, ale zalatwil wszystko co bylo potrzebne. A nawet wiecej, gdyz do transportu haubicy dostal transporter M3 wraz z obsluga dziala.

Za Bastogne, droga w kierunku Vianden byla jednak duzo gorsza, sierzant Wilson musial zwolnic, "maly konwoj" porucznika Mackay'a dotarl do Vianden w poznych godzinach wieczornych.
Do 2400 15 grudnia szeregi obronne obroncow Vianden powiekszyly sie o haubice i mozdzierz, dla ktorych stanowiska bojowe zostaly wczesniej przygotowane.

-"Po ciezkiej pracy fizycznej i dwoch patrolach udzie byli skrajnie wyczerpani" wspomina porucznik Mackay "gotowosc bojowa mojej jednostki byla daleka od idealu, ale wowczas nikt nie przewidywal jak zacznie sie dla nas nastepny dzien"

06.02.2003
23:46
smile
[54]

janko [ Konsul ]

Generał Theodor Bone siedział zasępiony nad rozłożoną na stole mapą. Jego wzrok przesuwał się szybko po obco brzmiących nazwach: Schnee Eifel, Losheim, Dasburg, Vianden.... wiedział już, że zostali zaatakowani; godzinę temu przyprowadzili potwornie zmeczonego szeregowca, który jąkając się opisał straszliwą nawałę, jaka zgniotła słabą obsadę w Losheimergraben. Przerażony chłopak mówił bezładnie o czołgach i masie piechoty, świetnie wyszkolonej piechoty. Nie wiedział więcej nic. Żadnych wiadomości z pozostałych punktów umocnionych. Łączność nie działała od sześciu godzin. Godzinę temu myślał, że to wichura zerwała przewody. Teraz wiedział, nie - raczej czuł, że niekoniecznie. Ołówek chaotycznie przebiegał od punktu do punktu na mapie....
"Szlag niech to trafi" - myśli generała usiłowały przebić się przez ścianę przypuszczeń, domysłów i niepewności - "co się tu dzieje..."
Nagły hałas wyrwał go z zamyślenia. Otworzyły się drzwi. Generał, wsparty jedną ręka na stole, trzymajac w drugiej ołówek, uniósł głowę.
- Co jest?! - warknął wściekły na porucznika, który stał w drzwiach.
- Jest wiadomość z Winterspelt, sir - odpowiedział niezrażony chłopak - zostali zaatakowani!!!
Generał zaczął niecierpliwie przebiegać oczami po nazwach na mapie.
- Gdzie to, kurwa, jest... - mruknął.
- To wioszczyna między Schne Eifel West i East, generale - porucznik na wszelki wypadek stuknął obcasami i wyprężył się, żeby generał sobie czegoś nie pomyslał...
- Mam, dziękuję poruczniku - głos generała złagodniał. Podniósł oczy na oficera, najwyraźniej zadowolonego - i co?
- Zaatakowała ich niemiecka piechota w sile około 100 ludzi, były też działa samobieżne i artyleria...
- I co?! - mniej łagodnie przerwał Bone.
- Nie przeszli, generale - chłopak uśmiechał się pełną gębą - Niemcy zajęli połowę wsi i zatrzymali się z powodu dużych strat. Wszystkie drogi na zachód sa pod naszą kontrolą!
Generał szybko spojrzał na mapę. Więc na razie Schnee Eifel West, Dasburg i Clerf są bezpieczne. Żeby tylko flanki wytrzymały...
- Poruczniku - Bone ponownie podniósł oczy na swojego oficera - niech pan wyśle natychmiast patrole do Losheim, Dasburga i Hosingen. Musimy wiedzieć co tam się dzieje...
- Tak jest!!!
- Chwileczkę! - Bone zgromił go wzrokiem - niech te cholerne lenie z łączności znajdą wreszcie uszkodzenia albo niech ułożą pięć nowych kabli!!!! I niech pan wyśle choć jedną kompanię do tego..... Winterspelt, jeśli coś mamy!
- Tak jest!!! - porucznik znów stuknął obcasami.
- I niech się coś dzieje, bo zwariuję..... - dodał generał, ale do siebie, pod nosem.
Ołówek stukał miarowo w punkt na mapie opisany Winterspelt. "Nie przeszli" - pomyślał i uśmiechnął się mimochodem.

06.02.2003
23:54
smile
[55]

janko [ Konsul ]

Chciałbym zauważyć nieskromnie, że moja obrona była skuteczniejsza niz na obrazku powyzej. Otóż NIemcom w walce udało się zdobyć te dwa VL w centrum mapy. Ten trzeci, nieco na lewo, został mi odebrany bo komp nagle uznał, że mi morale spadło i przerwał grę, choć moje wojsko miało się nieźle i czekało na kolejny szturm, któty byłby pewnie odparty. Moja pewność wynika stąd, że załozyłem (słusznie, jak się okazało) iż NIemcy zaatakują środek czyli tam gdzie jest najwięcej VL. Więc zastosowałem obronę krzyżową, skuteczną po osiągnięciu przez przeciwnika terenu w trójkacie między VL. Pierwszy ich atak załamał się, do drugiego komp nie dopuscił. Dołączam malownicze zdjęcie jak mój km (zresztą bohater dnia) wystrzelał całą szwabską drużynę a mnie się udało złapać moment jak dostał ss-man-ogniopałek i jak pieknie płonie na środku drogi.

07.02.2003
00:03
smile
[56]

janko [ Konsul ]

To jeszcze tylko zdjęcie osiągnięć bohaterskiego private Wiliamsona - generale Bone, jak Pan już otrząśnie się z zaskoczenia to ja poproszę o jakiś medal dla tego chłopaka. Coś tam już dostał, ale moze by jakiś medal z gwiazdą...

Aha, a w ankiecie wygrał zdecydowanie A22 czyli... tak, tak jeden z premierów ówczesnych rządów europejskich. Prawda, że to najszkaradniejszy czołg jaki mozna sobie wyobrazić? W każdym razie nikt mnie nie przekona, że jest jakiś brzydszy.

Sejw popłynął do Yacy. Trzymaj się chłopie, będzie gorąco!!!

07.02.2003
08:21
[57]

Juzio [ Generaďż˝ ]

mackay,janko --> opowiadanka of koz super, teraz czytajac historie janka ,uswiadomilem sobie ze chyba jednak niemcy nie zajeli mi wszystkich vl, tylko giera sie nagle skonczyla ( widocznie morale upadlo za nisko ). Jesli faktycznie w nastepnej turze okaze sie ze nadal bede bronil losheimegraben to naprawie swoja pomylke w jakims zgrabnym opowiadanku.

07.02.2003
09:35
[58]

Yaca Killer [ **** ]

janko --> nie mam maila :( nic nie dojechało ... czyżby zabili kuriera ??

mam nadzieję, że mi wybaczycie, że bitwę będę odsyłał dopiero w poniedziałek. ale nic nie mogę poradzić. SDI mam w firmie ... a w domu gram (dom jest out of line :P ) ... czyli dzisiaj odbiorę maila (mam nadzieję) w weekend pogram a poniedziałek jak tylko zajadę do pracy to go wyslę ...


już słyszę to nerwowe zgrzytanie zębami .... :PPP wybaczcie

07.02.2003
10:20
smile
[59]

matchaus [ Legend ]

Yacol --> Zadzwonię do Ciebie i się przypomnę o tego vet moda! :o)

Oliver --> Czy klan który chcesz stworzyć będzie się rekrutował z graczy CC?
Kto tutaj (oprócz Ciebie) jest zainteresowany opuszczeniem zadymionych ziemianek i ćwiczeniami w polu? :o)

Proszę pamiętać, że klan Frontline zawsze służy pomocą naszym sojuszniką z CC!

Der Sieg is unser! :)

07.02.2003
10:42
smile
[60]

Yaca Killer [ **** ]

Mat --> w łukend Ci wszystko wypalę ... obiecuję :)

07.02.2003
11:03
smile
[61]

T_bone [ Generalleutnant ]

Janko -----> Twoje zwycięstwo podnosi morale całej naszej armii :-)
Dowódctwo przesyła gratulacje.

Yaca---> zgrzyt, zgrzyt :)

07.02.2003
12:35
smile
[62]

Yaca Killer [ **** ]

jeeeeeeeeeeeeeee jeeeeeeeeeeee dotarło :)))))))))) ale będę tłoczył
bij faszystę :))))
własnie dostałem maila

07.02.2003
12:40
[63]

olivier [ unterfeldwebel ]

Janko. No doprawdy nie wspominając już o jak zwykle genialnym opowiadanku to zatzrymaleś niemieckie hordy, mam nadzieję ze nie na długo...

07.02.2003
12:43
[64]

olivier [ unterfeldwebel ]

psia krew jeszcze nie skończyłem..:) Juzio nie chcę cie pocieszać ale chyba jednak ciebie niemcy roznieśli, tak mi się wydaje..
Matt. Dzięki będe jej potzrebował. A z tutejszego składu jest nas dwóch ja i T_bone. Rekrutacja wstrzymana do czasu ujawnienia kwatery głównej na necie, gdzie będzie i regulamin i zasady rekrutacji.

07.02.2003
13:00
smile
[65]

janko [ Konsul ]

Olivier - dziękuję za uznanie, bardzo lubię, no baaaardzo!!!!! A Juzio został wyparty z Losheimergraben, na mapce, na której walczył jest tylko oddział niemiecki ....:o((

Aaaa, Oli, co do tego "nie na długo" to zamierzam jednak nie przepuścić Szwabów, bo mam teren dogodny do obrony, drogi na zachód czyste więc jakieś uzupełnienia powinny przychodzić. No chyba, że flanki padną i generał Bone wycofa nas...

07.02.2003
15:02
[66]

olivier [ unterfeldwebel ]

To są jakieś jaja...Na północy Juzia zaatakowała piechota, niżej Janka zaatakowała piechota, wieć co to ma być ?? Gdzie są niemieckie czołgi?? znalazce niemieckich maszyn uprasza się o kontakt ze sztabem gen. Bone'a.

07.02.2003
15:59
smile
[67]

T_bone [ Generalleutnant ]

Z nie jasnych meldunków wywiadu dowódctwo wnioskuje
że niemieckie czołgi pojawią się parwadopodobnie 17 Grudnia.

Swoją drogą do wad tego moda wiele osób zaliczyło właśnie czas przybycia niemieckich
jednostek pancernych.

07.02.2003
17:06
[68]

olivier [ unterfeldwebel ]

Nie osłabiajcie mnie......17 stycznia to amerykanie dostaną nowe czołgi, p-pance i moździerze. a ten mod miał być taki super, hiper , cudny. Niedługo przedstawie relacje z mojej indywidualnej kampanii, nie wiem ile w sumie czasu poświęciłem grze w vet moda, ale jakieś kilkaset bitew by wyszło...

07.02.2003
18:17
smile
[69]

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier----> 17 Stycznia to już będzie po wszystkim :D

07.02.2003
19:40
smile
[70]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Generale T_bone!

Skoro Niemcy nawet samą tylko piechotą przejechali przez kapitana Josepha jak przez masło, to szanse na to, żeby 2 Pancerna weszła do walki, zaczynają powoli rosnąć... Ci, co narzekają na brak niemieckich panzerów, nie marudzą, bo piechota może po prostu "czyścić" drogę dla wojsk pancernych, a gdyby te się już pojawią, może się zrobić mocno wesoło i wtedy... moje shermany będą miały swoje pięć minut!

kpt. Mo Phick (F/II/41/2DPanc)

07.02.2003
19:53
smile
[71]

Juzio [ Generaďż˝ ]

panowie, wezcie tez pod uwage ze poza odzialami dowodcow plutonow, hgm i reconu dysponowalem tylko rekrutami co prochu nie wachali, dlatego tez nie mialem co przeciwstawic masie piechoty jaka niemcy na mnie zucili.
Moze to zabrzmi dziwnie ale mam nadzieje ze inni beda mieli takze powazne klopoty z powstrzymaniem niemcow, bo wyjde na leszcza ;) buuuuu :)

07.02.2003
20:12
smile
[72]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Juzio! Dzięki za "dobre" słowo... :))))

07.02.2003
22:10
smile
[73]

maniek_ [ O_o ]

Witam!
Zachęcony przez Was ściągnąłem sobie vetmoda 2 dla CC5. I mam takie troch dziwne doświadczenia z nim związane, o ile kampanię grało się bardzo przyjemnie, walka piechoty z piechotą stała się dużo bardziej atrakcyjniejsza (krwawsza i szybsza :) ) to mam pewne zastrzeżenia co do czołgów. Jak bowiem wytłumaczyć, że Panzer V, bądź co bądź najlepsza ponoć maszyna II WŚ, nie mogła sobie poradzić z taką malutą tankietką jak Stuart 37mm, no sorry, ale wydaje mi się, że działo 75mm powinno go za pierwszym razem rozerwać na strzępy... a tu nie, 9 strzałów i... śmierć załogi. Myślę sobie, ze trudno, studyjny egzemplarz z pancerzem warstwowym i reaktywnym :) ale nie, nastęny Stuart to tylko 7 strzałów... (całą serię tych Sturatów wypuścili czy co?). Coś chyba CC5 nie jest do bitw pancernych stworzone...

07.02.2003
22:49
[74]

olivier [ unterfeldwebel ]

Maniek. No bo widzisz modów do wszystkich części CC jest mnóstwo, ale modów dobrze zrobionych jak na lekarstwo...W Vet Modzie do CC4, Pantera radzi sobie w bezpośrednim starciu z każdym modelem shermana,aż mnie krew zalewa.

08.02.2003
12:20
smile
[75]

janko [ Konsul ]

Juzio ---> tu, na pierwszej linii, 16.12. wszyscy mamy rekrutów, ja miałem cztery drużyny, których morale było opisane chyba likely to run...a doświadczenie: no training. Żeby takim wojskiem coś zdiałać trzeba ich osłonić od ognia z dalszego dystansu (no bo jak nie są wyszkoleni to jak trafią szkopa ze 150m?) oraz połozyć koniecznie w zasięgu silnego oddziału dowódczego. Inaczej - kicha. Z tych moich czterech drużyn jedna była z tzw. brzegu i jak tylko Niemcy ich zobaczyli dali im 20 sekund życia, rekruci nawet nie próbowali strzelać!!! Natomiast jeśli ich jest dużo i mogą zaskoczyć wroga z małej odległości - da się nimi walczyć. Świetną lekcją jak walczyć marną piechotą jest Ost Front, szczególnie do roku '42, oczywiście walcząc Ruskimi.
A co do mojej bitwy - miałem też szczęście. Gdyby Niemcy rozdzielili się na dwie grupy i obie jednocześnie uderzyły z flanek, moją koncentrację ognia w centrum szlag by trafił i byłaby miazga. Ale te cioły chciały wejść środkiem i na dodatek kupą, czyli tak jak chciałem. No to się udało.
J.

08.02.2003
16:08
[76]

Yaca Killer [ **** ]

Kwatera Pułkownika Yacy „Killer” Beard’a - Losheim

Do Generała T. Bone’a


Dnia 16 grudnia 1944 w godzinach porannych zostaliśmy zaskoczeni zmasowanym atakiem elitarnych jednostek spadochroniarzy niemieckich. Do obrony mogłem wystawić mocno osłabione odziały 14 Grupy Kawaleryjskiej. Większość moich żołnierzy stanowili żółtodzioby, przysłani kilka dni wcześniej. Moi najlepsi żołnierze zostali wysłani na urlopy. Mimo to dostałem do obrony rozległy, gęsto zadrzewiony obszar. Stanowiska obronne rozmieściłem wzdłuż drogi do Baugnez, w Hotelu (gdzie również znajdował się mój sztab) i wzdłuż drogi do Schonberg (tam umieściłem jednostki zmotoryzowane). Drogę do Schnee Eifel zdecydowałem się zostawić nie bronioną. Kościół w centrum osady, jak i drogę do Losheimergraben pozostawiłem bez obsady, gdyż według mnie punkty te znajdowały się zbyt blisko linii wroga.
Oddziały wroga są liczne i ekstremalnie dobrze wyposażone. Ilość ręcznej broni przeciwpancernej jaką posiadaja jest wprost niewyobrażalna. Mimo, że Niemcy nie mieli żadnego czołgu to i tak zniszczyli 50% moich oddziałów zmechanizowanych. Na szczęście pozostałe oddziały mocno przerzedziły szeregi Fallshirmjagerów. W okolicach kościoła jeden z moich zołnierzy naliczył ponad 20 niemieckich trupów. Po kilkunastu minutach walki musiałem zaproponować niemieckiemu dowódcy zawieszenie broni, które (o dziwo) zostało przyjęte.
Straciliśmy kontrolę nad drogą do Losheimergraben i nad kościołem w centrum Losheim.

08.02.2003
16:10
[77]

Yaca Killer [ **** ]

Ponadto Niemcy zniszczyli lekki czołg M5, pojazd opancerzony M8, zabili 11moich żołnierzy a ranili kolejnych 11. Straty te są na tyle poważne, że śmiem zasugerować przesunięcie mojej jednostki do Schonberg. Proszę nie odbierać tego jako objawów niskiego morale. Moja sugestia jest wynikiem długich przemyśleń. Kolejny atak Niemców (którego spodziewam się w godzinach popołudniowych będzie równie silny. Straciłem wielu z moich żołnierzy. Kontroluję jeszcze drogi ucieczki (może się to zmienić po następnym starciu). Tereny wokół Schonberg lepiej nadają się do obrony przez oddziały zmechanizowane. Są tam duże, wolne przestrzenie umożliwiające dobrą wizurę i ostrzał z dużych odległości. Tutaj w tych lasach i krzakach łatwo podkraść się do moich pojazdów, a nie mam tylu żołnierzy, żeby wszystko obsadzić. Czekam na decyzję.

08.02.2003
16:10
smile
[78]

Yaca Killer [ **** ]

Proszę również o zgodę na przyznanie brązowej gwiazdy dla sierżanta Bennicka. Wykazał się znakomitą celnością i niespotykaną odwagą. Nie opuścił uszkodzonego pojazdu do końca starcia i uniemożliwił przeciwnikowi przejście przez drogę.

08.02.2003
16:11
smile
[79]

Yaca Killer [ **** ]

Lim --> sprawdź pocztę :)

08.02.2003
16:24
smile
[80]

T_bone [ Generalleutnant ]

Do Pułkownika Yacy „Killer” Beard’a, od Głównodowodzącego sił
sprzymierzonych w sektorze Ardeńskim Gen. Bone'a:
"Gratuluje udanej obrony, poświęcenie pańskie i pana żołnierzy
jest godne największych tradyci U.S Army. Ludzie z pańskiej jednostki dostaną zasłużone
medale kiedy tylko będzie to możliwe. Nie mogę jednak narazie obiecać wycofania 14 Grupy
Kawaleryjskiej do czasu aż wyjaśni się sytuacja innych walczących jednostek".

Podpisano:
Generał Theodor Bone

08.02.2003
16:29
[81]

T_bone [ Generalleutnant ]

Swoją drogą zauważyłem w czasie przeglądania wątku że
Juzio używa starych a nie nowych map. Dobrze że to nie ma wpływu na grę...

08.02.2003
17:04
smile
[82]

Juzio [ Generaďż˝ ]

t-bone--> jak to starych???????, przeciez sciagnolem i przegralem wszystkie nowe mapy !!

08.02.2003
19:03
smile
[83]

T_bone [ Generalleutnant ]

Juzio----> Sprawdź czy nowe mapy po rozpakowaniu nie
utworzyły pod katalogów np. Maps/Bastogne.

Porównaj sobię tą samą mapę u mnie a u ciebie, tak wygląda nowa ----->

08.02.2003
21:45
smile
[84]

Juzio [ Generaďż˝ ]

t_bone--> nie, poniewaz nie rozpakowywalem ich bezposrednio do katolgu maps, tylko najpierw raopakowalem wszystkie do katolgu tymczasowego a pozniej zawartosc przegralem do katalogu maps. -------->>>

08.02.2003
21:51
smile
[85]

T_bone [ Generalleutnant ]

Juzio -----> No to ja już nic nie wiem :-)
Może trzeba spróbować rozpakować mapki jeszcze raz ?
Inne mapy wyglądają na nowe ?

08.02.2003
21:56
[86]

olivier [ unterfeldwebel ]

He, he. Też porównałem i zauważyłem że te nowe mapy wyglądają kiepskawo i tandetnie, coś jak zima na marsie..
I kolejny opisik Yacy wędruje do mojego spisu opowiadań, po kampanii może jakąś książke wydamy np. "Kompania Wariatówi" autorstwa Stiepana Ambroziuka (taka ukraińska podróbka, przecież nie będziemy wystawiać naszych imion na szwank:)

09.02.2003
23:58
[87]

olivier [ unterfeldwebel ]

Co tu taki spokój, przez cały dzień nowego postu...czyżby delikatna polska zima wam paluszki odmroziła??

10.02.2003
08:02
smile
[88]

matchaus [ Legend ]

T_bone --> Widziałem Cię już kilka razy na polskich serverkach MOH:AA. Niestety... Kiedy ja byłem już "obrobiony", to Ciebie już nigdzie nie było...
Wchodzę do sieci około 22.00 – 22.30.
Czy w tygodniu grasz "wieczorową porą"? :)
Chętnie zaprosiłbym generała na małe szkolenie bojowe, ale problem synchronizacji jest tutaj dość istotny... :)

(oliver – czy Ty również bywasz w linii? Ciebie wogóle nie widziałem...)

10.02.2003
09:46
smile
[89]

Mackay [ Red Devil ]

olivier mial wczoraj ten "pierwszy raz" na MoH:AA, i szlo mu bardzo dobrze! Pewnie bedziemy go teraz czesciej widywac
A Bone skubaniec, bawi sie snajperka i wczoraj pare razy mnie tak utlukl ze juz ESC'ape wciskalem, tak mnie to denerwowalo ;)))

10.02.2003
10:06
[90]

olivier [ unterfeldwebel ]

tak, tak jak na Huncie rozwaliłem z SGiwery 4 gości w przeciągu 5 sekund to jakiś szemrany typ chcaił mnie przyjąć do swojego klanu...co za niedorzeczność..A jak wam się podoba mój twarzowy kamuflaż parę postów wyżej??

10.02.2003
10:23
[91]

Yaca Killer [ **** ]

no i się zaczęło ....
teraz będą dwa cykliczne wątki o MoH AA ;P

10.02.2003
10:39
smile
[92]

Mackay [ Red Devil ]

Yaca ---->> mylisz sie - tu wszyscy graja w CC ;DDDDDDDDD
nie masz sie co obawiac :))

Olivier ---->> cool camuflage - i latwo zrobic - wystarczy ze koncowke od mopa oderwiesz :)))

10.02.2003
11:13
smile
[93]

matchaus [ Legend ]

Mack --> BUEHEHEHEHEHEHEHEHE! :D

Yaca --> Płytunia już pewne czeka na Matchausunia?
HY? :))))))

oliver --> To, że pukniesz kilku gości z Stg jest miłe. Ba! - rewelacyjne! :D (koi nerwy)
Najmilsze jest jednak "zamknięcie" rundy ładnymi podchodami...
Wiesz - namierzasz gościa, on Cię nie widział. Wskakujesz mu na plecy, podkradasz się i dokonujesz egzekucji :DDDDD

10.02.2003
11:18
smile
[94]

matchaus [ Legend ]

Mamy jednego kolegę o ksywie "Browar" z kalnu Bad Boys.
Jeśli ktoś Go zobaczy na serverku, niech wie, że smierć może nadejść w każdej chwili. :)

Specjalizuje się w dość zabawnych zagraniach.
"Kolbowanie" pistolką jest dla Niego mało oryginalne. Należy przedtem kolesiowi wspoczyć na głowę :))))))

10.02.2003
11:32
smile
[95]

Yaca Killer [ **** ]

Mat --> płytka jest wypalona i czeka :))))) tylko zostawiłem ją w domu ... jutro będę miał ja w firmie i przekażę Minasowi.

10.02.2003
12:01
[96]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Jakie wieści z frontu? Kogo tym razem Niemcy rozjechali, żeby Juzio nie czuł się samotny i nie wyszedł, jak sam napisał, "na leszcza"... :))))))

10.02.2003
13:26
smile
[97]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

W oczekiwaniu na moją "kolejkę" w Ardenach eksploruję CC3/Grossdeutschland. Nie wiem jak w innych modach, ale w tym (GD) jest kilka fajnych mapek. Szczególnie te z końcowej fazy kampanii, rozgrywającej się już w "plenerach" nadbałtyckich robią wrażenie, np. ostatnie dwie, które są rozgrywane w takim gruzowisku, że dotychczasowe mapy z CC3 - Berlin 1 i 2 - to przy nihc plac zabaw dla małych dzieci. Krajobraz jest tak księżycowy, że przy pierwszym podejściu można mieć wrażenie, że człowiek znalazł się w strefie "0" w Hiroszimie. Co ciekawe, niemieckie "sprzęty" pancerne działają z niebywałym wigorem i taki niepozorny PzIII potrafi narobić niezłego bajzlu w sowieckich szeregach. Także Stug-i III i IV robią się b.groźne, nawet dla takich stalowych potworów jak czołgi z serii Kv. AI komputera jest na całkiem niezłym poziomie, co widać szczególnie po sposobie rozstawienia oddziałów. W paru przypadkach taki niepozorny bzdet jak Ig7,5cm, czyli krótkolufowa armatka piechoty, potrafił trwale nadpsuć sowiecki czołg. Zresztą momentami Niemcy ustawiali swoich łowców czołgów na pozycjach iście samobójczych, np. w kępie krzaków na środku pola, po którym mieli szarżować Sowieci. Zanim taki p-panc został zlikwidowany, był w stanie ustrzelić, albo przynajmniej uszkodzić kilka wrogich czołgów. O ile CC3/GD po stronie sowieckiej gra się względnie łatwo, to u niemców zaczynają się "schody" już w drugim scenariuszu, nawet jeśli komp nie zafunduje sobie cięzkiego czołgu Kv-1. Reasumując, zabawa jest niezła - zmusza do sporej gimnastyki umysłowej. Polecam, jeśli kto grał do tej pory!

10.02.2003
13:53
smile
[98]

janko [ Konsul ]

ooo, to już chyba wiem co sobie dziś zainstaluję. Ja też w przerwach ćwiczę cc3 ale inaczej - ściągnąłem sobie kilkadziesiąt extra mapek do cc3 (pisałem o tym) wrzucam je do cc maps i kreuję sobie małe kampanie na całkiem nowych mapach. Niektóre są NIESAMOWITE!!!!!!!!!! Np. bagna Prypeci.... albo nowe mapy Korsunia lub Kurska. Albo Kaukaz. Te mapy są większe (ok. 1km po przekątnej) i bitwa na takiej mapie to jest coś!!!

10.02.2003
13:59
smile
[99]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Ach, ten Skorzeny... Miało być "..., , jeśli kto nie grał do tej pory!"

10.02.2003
14:27
[100]

olivier [ unterfeldwebel ]

no to już jasne w co będziemy grać po CC4....:) zauważyliście że idziemy w kierunku odwrotnym do postępu tj. CC5,CC4 a następne..

10.02.2003
14:39
smile
[101]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Janko! Jak dla mnie, to te mapki z GD, ze starć pod Balga-Kacholz rządzą! Takiego gruzowiska, to jeszcze nie widziałem... Była też taka jedna mapka, na której moje tanki ruszyły ławą przez pole zboża i... po chwili trzy z pięciu jadących paliły się pięknymi kolorowymi płomieniami, a sprawiły to jedna Pantera, jeden PzIIIN i jeden Spw250 z armatką p-panc... Powiedz sam, czy w takiej sytuacji gra nie nabiera dodatkowego posmaczku...?

10.02.2003
15:02
smile
[102]

janko [ Konsul ]

Ghost--> litości, ja jestem w pracy a Ty mi takie rzeczy. Aż mi ślina pociekła na papierzyska... GD mam ściągnięte, podobnie jak Nordland ale nie miałem czasu , żeby rozpocząć. Ale takiego smaka mi narobiłeś... więc ławą przez pszenicę, powiadasz....
Olivier --> w cc3 będzie ciężko zrobić kampanię w styli obecnych bo tam gra się jedną jednostką. Jedyna nadzieja, że skończą mod Stalingrad - tam się to da zrobić bo jest na cc5. No i jest jeszcze Wołkow Elite, też na cc5, ściągnąłem ale też jeszcze nie zbadałem. Czytałem o nim na forum ccnet i opinie były pozytywne, choć ponoć jest tam sporo bugów.
Olivier, jak malujesz wszelkie zabrudzenia jak ochlapanie błotem, osmolenie dymem itp. Dotychczas moje modele były "fabrycznie nowe" ale postanowiłem machnąć dioramkę, szczegóły na razie zataję, no ale nie wiem jak malować takie zapaprania. Mógłbym wprawdzie empirycznie ale skoro mogę zapytać doświadczonego dioramowca, to po co się męczyć.
A w ogóle to co z tym wątkiem modelarskim, hę!?

10.02.2003
15:39
smile
[103]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Janko! Ja też jeszcze jestem w pracy, a w domu sieci nie mam. Co do tej mapki, to właśnie chodzi mi o to, żebyś nie bawił się w ułanowanie, bo skończysz jako pieczystę w rozwalonym czołgu. Ustaw linię ogniową, daj wszystkim czołgom "Defense", a potem możesz zaczynać grę...

10.02.2003
15:44
[104]

janko [ Konsul ]

Ale co z posmaczkiem, Ghost...

10.02.2003
15:53
smile
[105]

T_bone [ Generalleutnant ]

Matchaus -----> Spotkać mnie można o różnych porach, napewno się kiedyś spotakamy lufa w lufę :-)

Ale wracając do CC, save wciąż jest u Lima...i tylko tyle wiadomo :))
Moda GD do CCIII mam ściągniętego i kiedy będę miał czas to go przetestuje.
A odnośnie tego gdzie będzie się rozgrywać kolejna kampania to mam wiele pomysłów...ale nic narazie
nie zdradzę :)

10.02.2003
20:52
smile
[106]

Mackay [ Red Devil ]

Zapraszam do 35-tej juz czesci naszego watku - szczegolnie Lim'a z opisem swojej bitewki :)

Link ponizej:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.