Łysol 88 [ Centurion ]
Na co mogę liczyć pracując w zawodzie celnika?
Witam ukończyłem LO, poopierdalałem się troche, teraz czas zabrać się za dalszą edukację. Mam zamiar wybrać szkołę policealną na profilu celnika, mam jednak pare pytań:
A) Jakie zarobki
B) Jaki komfort pracy
C) Kiedy emerytura
D) Prosił bym wtajemniczonych o ogólną charakterystykę zawodu
mietek syn mleczarza [ Konsul ]
duze lapowki?
Łysol 88 [ Centurion ]
abstrahując od tego :>
Santarius [ Death knight ]
na pewno możesz liczyć na łapówki.
Łysol 88 [ Centurion ]
A teraz na serio, raczej nie będę brał łapówek, chyba ze mój pracodawca będzie nie wypłacalny.
Inne pytanie; co mogę robić, na co od biedy przyjmą mnie po takiej szkole ?
Stitch001 [ Witcher ]
Po takiej szkole i niechęci do brania łapówek możesz liczyć na pudło, jak cię "koledzy" wrobią w jakąś aferę :)
BzArEx [ Pretorianin ]
Licz się z możliwością wizyty Jezusa Chrystusa on się czasami u celników stołował.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz, aby za łapówki kupić BMW?".
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada: - Dwa, trzy miesiące. Celnik na polsko-czeskiej granicy: - No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu: - Dwa, trzy lata.
- Tak długo?
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...
Łysol 88 [ Centurion ]
Dobry kawał ;) ale wróćmy do tematu...
bartek [ Legend ]
Moja dalsza rodzina robi w tym "biznesie" na ścianie wschodniej. Nie wiem jak po wejściu do UE, ale nadal żyją na poziomie o którym większość z nas może pomarzyć. W czasach jak wybrańcy miei Fiata 126p moja ciotka miała 3 wille + alkohole jakie sobie tylko wymarzysz (nigdy później nie widziałem takiego barku a były to lata 90-te).
I nie ma tak, że nie weźmiesz łapówki - często musisz. Chyba, że Ci się życie znudziło.
Nie wiem czy tak łatwo wejść w te układy z ulicy, pewnie nie. Podejrzewam, że celnik w opowiednim miejscu zarabia konkretniej, niż komornicy nawet. Komornika też znam, średnia krajowa x10 netto, o licytacjach nie wspominam. Komornika wyceniam na oko i z opowiadań znajomych, bo przecież się nie przyzna. Podobno żadna rewelcja jak na ten fach...
Lookash [ Legend ]
Komornik legalnie dostaje jakieś procenty od towarów, które przewijają się przez jego ręce?
Generalnie nie wierzę w to, że komornicy mieszkają w willach z basenem, temu urzędowi nie za bardzo to przystoi, przez co albo mocno dochody bunkrują albo opowiadasz bajki.
bartek [ Legend ]
Lookash, od ściąganych długów zdaje się. A przetargi działają na nieco innej zasadzie :) Co nie zmienia faktu, że co obrotniejsi są w stanie zgarniać pulę dla siebie. I nikogo to nie dziwi, bo wszyscy są opłaceni. Ostatnio gdzieś widziałem, że komornicy "obsługujący" upadłości w najlepszych regionach Polski zarabiali swego czasu i po kilkaset tysięcy złotych miesięcznie...
Tak z mojego podwórka - miasteczko, kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców - poniżej 30 tys. nie schodzi. Powiedzmy, że "przyszywana" rodzina dla mnie. Kwota "na oko" o tyle, że wiem, że zarabiał 30-60 miesięcznie na czysto, ale ok. 4 lata temu.
Przy okazji poznałem w tym roku na wakacjach jedną panią, która okazała się być radcą prawnym. Nie wiem ile zarabiała (w necie wyczytałem, że kilkanaście-dziesiąt ciągną), ale na wyjazd z rodziną wydała ok. 25 tys. zł i był to jej trzeci taki w tym roku i siedemdziesiąty któryś ogółem. 45-50 lat.
Jak się ma plecki, to się można ustawić. Wiadomo, że byle kto w takie fuchy nie wejdzie.
Co do celników, to mogę się wypytać, ale wydaje mi się, że mojej rodzinie się pogorszyło w stosunku do tego co kiedyś było. I wiem, że bunkrowali kasę maksymalnie kupując i budując wszystko powoli i stopniowo. Natomiast komornik się nie pieści, 4 auta i co roku każde inne. Podejrzewam, że nawet nie kupowane a licytowane. Bo same biznesowe limuzynki, suvy i jeepy.
budziakowski [ Generaďż˝ ]
A teraz na serio, raczej nie będę brał łapówek, chyba ze mój pracodawca będzie nie wypłacalny.
Nie bedziesz bral, to Cie koledzy zafunduja zwiedzanie lasu z lopata w dloni, bo pomysla, ze jestes konfidentem. Wierz mi, nie widzialem jeszcze celnika, ktory nie bierze, a widzialem juz kilku. Sasiad sluzy w Strazy Granicznej, to samochod zmienia co pol roku i dom dawno wybudowal.
Fett [ Avatar ]
moja ciotka miała 3 wille
Dla lalek? Łapówki łapówkami, ale kur** bez przesady :D