--> Archiwum Forum
xanat0s [ Wind of Change ]
Masowe polityczne mordy na terenie Polski
Ja wiem, że jest kampania wyborcza i każdy kandydat chce, by jak najwięcej osób się o nim dowiedziało, ale mam wrażenie, że granice są przekraczane. W mojej okolicy i jak łażę po Warszawie cały czas jestem atakowany politycznymi mordami - z plakatów, z dykt, z porozrzucanych ulotek. O ile ulotki wrzucone do skrzynki mi nie przeszkadzają, o tyle oszpecanie praktycznie każdego słupa dyktą z przyklejonym plakatem kandydatem strasznie mnie irytuje.
Na niektórych co lepiej usytuowanych słupach kandydaci muszą chyba wchodzić na drabinę, żeby powiesić swój wizerunek - bo na jeden słup wiesza się kilku kandydatów i plakatów jest od ziemi aż na parę metrów w górę. I tak samo 10 kolejnych słupów, więc jak się dobrze człowiek ustawi to można zobaczyć naraz ponad 50 plakatów, wszystkie pstrokate i kolorowe.
Każdy się deklaruje, że po kampanii oczywiście sprzątnie - ale sam wiem, jak to wygląda, bo kiedyś sam pomagałem w dyktowaniu znajomego kandydata. Ale jak zobaczyłem jak to wygląda, zrezygnowałem. Wiecie na czym polega sprzątanie? Nic się nie robi i czeka, aż służby miejskie sprzątną i wystawią rachunek. Jak myślicie, kto płaci? Nikt - wpisuje się to w koszta i płacą podatnicy. Więc kandydat nie musi robić nic i na dodatek nie płaci.
Jak myślicie, da się jakoś poradzić z tym problemem? Bo mnie cholera bierze :/ Wszystko to oczywiście przejaw kultury politycznej danych kandydatów. A raczej - jak w tym przypadku - jej braku...
r_ADM [ Senator ]
A w mojej dzielnicy plakatow prawie nie ma. Pewnie Ursynow uwazaja za bastion PO i spisuja na straty ;)
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Tzn mi tam generalnie pomysł wieszania kilku kandydatów na jednym słupie się podoba.
Sizalus [ Senator ]
U mnie też jest zatrzęsienie tego typu rzeczy. Jak patrzę na niektóre plakaty to nie mogę wyjść z podziwu jak karkołomnych czynów musieli dokonać wieszający je.
smalczyk [ Senator ]
rADM ---> to samo pisałem w innym wątku - na moim Ursynowie nie ma nawet czego oglądać, więc nie bardzo wiem kto kandyduje :)
Ale przejmowac się nie musisz - większe szanse niż PO (zwłaszcza, że stracona kasa za halę nie poszła w zapomnienie) ma Nasz Ursynów. W każdym razie ja na tę listę oddam głos.
Max_101 [ Mów mi Max ]
We Wrocku na Grabiszyńskiej strasznie irytuje mnie twarz pana Wójcika. Bez kitu gościu ma czoło większe od nergala...
kombinator [ Konsul ]
Jestem poruszony tytułem wątku.
xanat0s [ Wind of Change ]
Nie wiedziałem, że tu tylu Ursynowian :) U mnie też głos idzie na Nasz Ursynów - nawet pomimo tego, że jedną kandydatkę mam pod domem na kolejnych kilkunastu latarniach...
kombinator --> Nie przeczę, że nie miał być on trochę onetowy i prowokujący :>
_agEnt_ [ Tajniak ]
O ironio :)
r_ADM [ Senator ]
smalczyk - no wlasnie te pare plakatow na krzyz co wisi to te Naszego Ursynowa, ale ta organizacja traci taka amatorszczyzna, ze mam watpliwosci czy na nich glosowac. Na ich stronie poza jakimis bzdurami nie ma najwazniejszego - programu. Co mi z tego, ze chwala sie jakimis tam sukcesami skoro nie pisza nic o planach na przyszlosc. Jak mam na nich zaglosowac skoro nie podaja z czego bedzie mozna ich potem rozliczac.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Plakaty, bilbordy, krótkie spoty i ta cala "hasłowa kampania" powinna być zabroniona. Polityka to do cholery nie jest coca-cola. Debaty i konkrety - to jest świadomy wybór. Zaraz potem odebrać prawa wyborcze żulom i skazanym prawomocnym wyrokiem. Rozmarzyłem się... Nigdy do tego nie dojdzie i będziemy konsekwentnie zmierzali ku idiokracji, gdzie o kraju decyduje banda kretynów, a ci mądrzejsi, stanowiący wyraźną mniejszość, nie będą mieli siły przebicia.
smalczyk [ Senator ]
rADM ---> to, że mają przaśną atronę i szatę graficzną plakatów o niczym nie świadczy :)
Nie wiem jak ty ale ja wolę głosowac na 'nie-związanych' ludzi, którzy nie muszą raqportować do partii o osiągniętych sukcesach/zaliczonych porażkach - i którym z racji pomieszkiwania na tehj dzielnicy jak mniemam zalezy na jej rozwoju.
Coś niecoś o swoich planach wiem - za to nie mam pojęcia co dobrego zakłądają dla dzielnicy reprezentanci głównych partii.
Zresztą - obiecałem sobie na żadnych destruktorów nie głosować, więc nie ma mowy by PiS czy PO dostaly mój głos.
r_ADM [ Senator ]
Smalczyk - a wiesz co dobrego dla dzielnicy zakladaja reprezentanci nie-glownych partii? Bo ja nie. Kusi mnie ten N-U, ale zeby jeszcze napisali cos o tych planach. Zreszta zaleznosc radnych od partii z ramienia, ktorych startuja jest praktycznie zadna.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Możliwe, że w ogóle nie pójdę do wyborów, ale gdybym się przypadkiem wybrał, z pewnoscią nie zagłosuję na jakiegokolwiek kandydata, którego mordę widziałem na jakiejkolwiek ulicy (to samo tyczy się zresztą ulotek rozdawanych przed kościołem i w ogóle ulotek z jakimiś debilnymi sloganami). Niestety, większość osób idących do wyborów zagłosuje wprost przeciwnie - z tego powodu zastanawia mnie stwierdzenie promilusa, że zmierzamy do idiokracji - sugerujące, że taki stan jeszcze nie nastąpił.
xanat0s [ Wind of Change ]
r_ADM --> Nie wiem w której części Ursynowa mieszkasz, ale na Kabatach mają całkiem konkretne plany - m.in. światła na skrzyżowaniu Zaruby/Wąwozowa, jednokierunkowe ulice, niedopuszczenie do nadmiernej rozbudowy Tesco, zespół szkół na Zaruby. No i takie oczywistości - Szpital Południowy, przedszkola, żłobki - które obiecują wszyscy. Ale PO szansę już straciło :)
rvc [ MORO ]
byłem dziś w Piasecznie mordy wiszą a jakże .Mnie rozbawiła jedna ciągnięta za taksówką i hasło "drogi.autobusy,metro"
r_ADM [ Senator ]
Xanat0s- w północnej. Powiedz jeszcze skąd wiesz o tych planach co wymieniles?
Pan Dzikus [ Pretorianin ]
A ja jestem gorącym zwolennikiem politycznych mordów. Tych szkodników jest stanowczo za dużo i przydałoby się przetrzebić ich populację.
@promilus1
Wybory powinny być płatne. Chcesz głosować to płacisz stówę albo dwie (stawka powinna być uzależniona od wysokości przeciętnej pensji i wynosić np. 1/5). Żule by nie głosowały bo wolałyby wydać na alkohol. Poza tym ludzie, którzy biorą jakąś kasę od państwa, czyli urzędnicy, nauczyciele, rolnicy, policjanci, żołnierze, strażacy, sędziowie, prokuratorzy, posłowie, senatorowie itd. nie powinni mieć prawa głosu. Otrzymałeś pensję czy dotację w roku wyborów bądź wcześniejszym - nie masz prawa głosu. Odebranie prawa głosu skazanym prawomocnym wyrokiem to zły pomysł bo prawo w Polsce nie jest sprawiedliwe. Jeśli ktoś zabił złodzieja na swojej posesji to prawdopodobnie będzie skazany na więzienie a przecież zabijanie złodziei na gorącym uczynku jest bardzo dobre i pożyteczne.
xanat0s [ Wind of Change ]
r_ADM --> Do skrzynki już od dłuższego czasu trafiają mi gazetki i ulotki NU - długo zanim zaczęła się kampania. I w nich właśnie były przedstawione te postulaty - tylko było one mocno sprofilowane pod moją okolicę, więc pewnie akurat okoliczni kandydaci są bardziej aktywni niż ci z twojej okolicy i stąd do ciebie takie materiały nie trafiają.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Już widzę przyszłych nauczycieli, którzy mają tak silne powołanie, że dobrowolnie rezygnują z praw wyborczych. Nie przesadzaj w druga stronę. "Jakąś" kase od państwa bierze hmm... strzelam, że 99% obywateli.
a przecież zabijanie złodziei na gorącym uczynku jest bardzo dobre i pożyteczne.
Tak, mordujmy złodziei torebek. Czy ty czytasz, co piszesz?
Pan Dzikus [ Pretorianin ]
Niech uczą w prywatnych i niedotowanych szkołach utrzymujących się z opłat klientów. Wtedy będą mogli głosować.
Jeśli ktoś dostaje kasę od państwa to będzie głosował za tym, by nadal tę kasę dostawać. Gdyby był zapisany w konstytucji wymóg nie brania kasy od państwa dający prawo głosu to z pewnością do budżetu nie byłoby przyssane tyle pijawek. Byłby mniejszy i efektywniej wydawany.
Złodziejom torebek wystarczy obcinać dłonie.