GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak uszkodziłeś swój telefon?

17.11.2010
17:40
[1]

QamilekQ [ RuNNer ]

Jak uszkodziłeś swój telefon?

Jak w temacie. Ja zacznę:
1. ładowałem telefon (plufson 401i) i się spaliła płyta główna.
2. Wracałem do domu i była taka duuuża kałuza wody z błotem wpadłem do niej noga i ręką ( a w ręce telefon). Telefon nawet się nie wyłączył i go rozebrałem i wyczyściłem i do dziś chodzi.
Miałem bardzo dużo telefonów i jakos umiem o nie dbać.
A wy?

17.11.2010
17:46
[2]

Sizalus [ Senator ]

U mnie komórki chodzą raczej krótko. Nigdy nie miałem żadnej dłużej niż rok. Najczęściej jednak nie z powodu uszkodzenia a zgubienia. Straciłem w ten sposób już kilka sztuk.

17.11.2010
17:55
[3]

QamilekQ [ RuNNer ]

Ja telefonu nigdy nie zgubiłem (telefony mam nie dłużej niż 3 miesiace)

17.11.2010
17:56
[4]

klimson_ [ Ace of Spades ]

moje też długo nie wytrzymują, ostatnia się zalała wódką

17.11.2010
18:06
[5]

Simen_01 [ Generaďż˝ ]

Wielokrotne upadki zrobiły swoje- dotykowy pad przy jakiejkolwiek interakcji świata zewnętrznego z nim obiera każdy możliwy kierunek nawigacji w menu.

Ale jedzie już do mnie Samsung Wave :) To znaczy, jest zamówiony, a Era twierdzi, że wysyłka jest przygotowywana. Już 4 dni czekam :(

17.11.2010
18:09
smile
[6]

krzynier [ hgvjgvbukh hgv ]

Dbam o swoje rzeczy i moja 2 letnia nokia wygląda jak nówka

17.11.2010
18:11
smile
[7]

ProTyp [ For the Horde! ]

Nigdy żadnego nie popsułem, ani nie zgubiłem.

Edit:
Tzn. raz mi się k530i popsuł, chyba ze starości ;).

17.11.2010
18:21
[8]

Trael [ Mr. Overkill ]

Kiedyś miałem motorolę z klapką. Siedząc w knajpie przy stoliku wyciąłem telefon z kieszeni i wybrałem numer. Podnosząc telefon do ucha zawadziłem dość mocno o stół i urwałem klapkę.

17.11.2010
18:23
[9]

GaidenNinja [ Generaďż˝ ]

Raz mi się tylko zpesół (i to soft, a nie żadne uszkodzenie fizyczne), ja dbam o swoje rzeczy.

17.11.2010
18:25
[10]

Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]

Jeszcze nigdy nie zepsułem/zgubiłem/ukradli mi telefonu. Co najwyżej lekko się ekran porysował.

17.11.2010
18:43
[11]

asdasd793 [ Konsul ]

moj stary telefon ostatnio dostal cztero i polmilimetrowym srutem w ekran. nie wytrzymal

17.11.2010
18:43
smile
[12]

Janczes [ You'll never walk alone ]

jeden tylko zniszczylem jak szedlem nawalony i wpadlem gdzies do wody... Dziala do dzis, tylko mikrofon jest uszkodzony i musze rozmawiac przez zestaw słuchawkowy

17.11.2010
18:48
[13]

Max_101 [ Mów mi Max ]

1) Sagem - dostałem staruszka jak miał 5 lat, padła bateria.
2) Moja pierwsza komórka SE model nie pamiętam jaki, z doczepianym aparatem robiącym oszałamiająco ujowe zdjęcia - odpadł Joystick.
3) SE k700i - Joystick odpadł.
4) SE k550i - Gniazdko ładowarki się wyrobiło, piątka działa jak chce.
5) HTC - kilka rysek, ale na razie nic poważnego.

17.11.2010
19:34
[14]

Azerko [ Alone in the wild ]

1. wpadl mi to toalety :[ ale po wysuszeniu działał.
2. siemens z klapka + alkohol = siemens bez klapki

17.11.2010
20:14
[15]

kulako [ pR0_g4m3r_pL ]

wypadł mi z traktora prosto pod koło na twardej nawierzchni - zgon na miejscu, nie było co zbierać.
A drugi wypadł mi z dachu piętrowego domu.

17.11.2010
20:19
smile
[16]

-.- [ Centurion ]

Nigdy żadnego telefonu nie zniszczyłem.
Teraz mam SE c510 (11 miesięcy) i ani jednej ryski. :)

17.11.2010
20:21
smile
[17]

kobe47 [ essaywhuman ]

SE K508i - wpadł mi do kibla (na szczęście przed zrobieniem czegokolwiek :D), wyjąłem, posuszył się dwa dni i działał. potem sprzedałem go za 100 zł ;P
SE W910i - wpadł do wanny pełnej wody, nie żyje.
Samsung D900i - miałem go w kieszeni szortów kąpielowych, wszedłem jak gdyby nigdy nic do morza i nagle zaczął wibrować - 'o rwa nie wyjąłem telefonu!'. nie żyje.

17.11.2010
20:23
[18]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Nokia 6233i, rozwaliłem gniazdo na słuchawki po dwóch latach.

Nokia 5310 Xpress, uderzyłem w nią uchwytem od xboxowego pada gdy nim machnąłem przegrywając ze znajomym w Gears of War 2 :P Akurat tam leżał.

17.11.2010
20:26
[19]

xanat0s [ Wind of Change ]

Nokia 6210 - super telefon starej daty, tylko niestety podczas gry w ping-pongowego wariata walnąłem nogą w stół. Dokładniej to nie nogą, tylko telefonem właśnie, który miałem w kieszeni, ekranikiem na zewnątrz. Efekt - pęknięty ekran :(

W serwisie mi wymienili - jak się potem okazało za cenę wynoszącą 1/4 ceny telefonu...

17.11.2010
20:41
[20]

erton [ Fink ]

Do mojego biurka przylega wysoka szafa, pewnego dnia kopnalem w biurko, co musialo poruszyc szafe i z gory spadl wojskowy helm - prosto na komorke (samsung z klapka). Wazy to ze dwa kilo, spadl z metra wiec sila calkiem spora, telefon odrzucilo i zatrzymal sie na scianie. Porysowal sie, konstrukcja sie nieco odksztalcila, ale uzywalem go jeszcze dwa lata, do dzisiaj sluzy jako zapasowy. To byl najglupszy przypadek jaki mi sie przytrafil. Innym razem w czasie roztopow gadajac przez komorke poslizgnalem sie na kawalku lodu, wypieprzylem sie, a nokia wpadla do kaluzy. Zeby bylo smieszniej uznalem to za taka zenade, ze nie pochwalilem sie rozmowcy, tylko podnioslem telefon, pogadalem jeszcze z 15 sekund i musialem konczyc "bo cos". Nokia dziala do dzis.

17.11.2010
20:54
smile
[21]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

3 pierwsze moje telefony chodzą do dziś, dopiero 4 zaczął się sypać.
1. Mitsubishi Truim, tylko wymieć baterią bo stara już nie trzyma i można użytkować dalej, co ciekawe ma dostęp do internetu (tzn. modem, na nim miałem pierwszy internet), 10 lat stary fon.
2. Nokia 6230i czy jakoś tak, działa do dziś dnia, wymienić baterię, jak wyżej. 6 lat stary fon.
3. Sony k550i działa do dziś. 3 lata stary.
u...e....ał,,
4 Szajsumng Avilla, pierwszy telefon dotykowy i tej firmy. Szajs jakiego nie miałem jeszcze w życiu, chujowe wykonie, chujowe oprogramowanie, pierdoli się od samego początku, inteligenta blokada ekranu jest tak kurewsko inteligentna że jak się jej coś pozdało to tak poblokowała telefon że nie szło go uruchomić, nawet wyjecie i włożenie baterii nie pomagało, fona nie uruchomisz. Poleżał 2 dni i się odpalił, wyłączyłem ją w opcjach to na razie działa. A dzwonienie z dotyka na nr. wewnętrzny, kuźwa, kombinacje alpejskie lepsze od pucharu świata.

18.11.2010
15:15
[22]

QamilekQ [ RuNNer ]

Avila to syf, fakt
upne :)

18.11.2010
15:34
smile
[23]

CodeName47 [ Pretorianin ]

Wracałem do kwatery w Ustrzykach górnych/Dolnych(nie pamiętam) no i złapała Nas burza. Przemokło wszystko, bokserki, kurtki,bluza, no i komórka której akurat wtedy nie wsadziłem do siatki.

Meh.
Teraz mam Sonim XP3, no i nie wygląda, żeby się szybko zepsuł;)

18.11.2010
15:51
smile
[24]

kong123 [ Legend ]

Mi się nigdy nie zdarzyło zepsuć swojego telefonu - dbam o sprzęt a on odwdzięcza się mi długoletnim działaniem.

4 Szajsumng Avilla, pierwszy telefon dotykowy i tej firmy. Szajs jakiego nie miałem jeszcze w życiu, chujowe wykonie, chujowe oprogramowanie, pierdoli się od samego początku, inteligenta blokada ekranu jest tak kurewsko inteligentna że jak się jej coś pozdało to tak poblokowała telefon że nie szło go uruchomić, nawet wyjecie i włożenie baterii nie pomagało, fona nie uruchomisz. Poleżał 2 dni i się odpalił, wyłączyłem ją w opcjach to na razie działa. A dzwonienie z dotyka na nr. wewnętrzny, kuźwa, kombinacje alpejskie lepsze od pucharu świata.

Puknij się w łeb człowieku zanim zaczniesz pisać takie głupoty. Biorąc pod uwagę cenę jest to bardzo dobry telefon. A że twój poziom inteligencji nie pozwala Ci na zrozumienie jak się odblokowuje telefon nie musi w cale oznaczać, że telefon jest zły. Przecież ten telefon nawet 3 latek potrafi odblokować. Poza tym wykonanie jest niezłe poza tylną klapką która się łatwo rysuje. Zapoznaj się może najpierw z instrukcją obsługi a później z samym telefonem i dopiero pisz opinię bo za przeproszeniem pierd*&(sz jak potłuczony.

Avila to syf, fakt

Następny się znalazł - miałeś go chociaż w ręce? Czy kolega kolegi opowiadał?

18.11.2010
16:01
[25]

Wiil.i.aM [ P! ]

Jakieś 3 lata temu miałem SE K510i. Miałem go w kieszeni spodenek i poszedłem się kąpać w jeziorze ze znajomymi. Dopiero jak wyszedłem z jeziora przypomniałem sobie, że mam telefon w kieszeni. Wyciągnąłem go - wcisnąłem jakiś guzik. Wyłączył się. Wróciłem do domu, wrzuciłem go do jakiegoś pudełka i tak leżał, aż po roku robiłem wiosenne porządki w szafach i znalazłem w/w pudełko. Podłączyłem tel do ładowania i jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że telefon jest w pełni sprawny. Oczywiście poszedł na allegro :)

18.11.2010
16:58
[26]

oskar6454 [ Golowy Creeper ]

Samsung C3050 rzucenie kilkanaście razy o łóźko awaria systemu sam się wyłancza czekam tylko na kase już raz był reklamowany

18.11.2010
17:18
[27]

Dominik1991 [ Bezimienny ]

Przygrillowałem <lol2> W maju robiliśmy ze znajomymi grila an dzialce i juz ciemno było a mięso an grilu leżało i potrzebne było źródło światła, a że mój telefon miał flesza dobrego to kumpel nim przyświecał sobie i obracał mięso :) miałem ochronna folie na nim jka mi go oddał był cholernie nic się mu nie stało ale folia od Ciepła poodostawała <lol2>

18.11.2010
17:20
[28]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Do tej pory żadnego telefonu nie uszkodziłem ani nie zgubiłem.

18.11.2010
17:25
[29]

Dessloch [ Legend ]

moja nokia 6300 kiedys z bardzo duza predkoscia spadla mi na sciane i sie rozstrzaskala.
ale mimo wszystko dzialala, jedynie rozlozyla sie nieodwracalnie na pare czesci

21.11.2010
17:25
[30]

QamilekQ [ RuNNer ]

Upne :)

Właśnie sprzedałem Nokie 5130xm i czekam na kuriera z 5530 Xm :)

21.11.2010
17:32
[31]

settoGOne [ settogo ]

siemens - upadek z 4 pietra w klatce schodowej na sam dol ;/
nokia 6300 - dziala nadal :P ale upadla juz mnostwo razy i ma problemy czasami z zasiegiem i wibracja

21.11.2010
17:38
smile
[32]

NeroTFP [ Senator ]

Sony Ericsson K300i - Usiadłem na nim. Świecił, działał, tylko nie było nic widać na ekranie.
Samsung Ecośtam - Bardzo go lubiłem, ale pewnego dnia otwieram go (był na klapkę) i telefon się zawiesił. Wyłożyłem baterię, zgasło, już się nie włączył.

21.11.2010
17:38
smile
[33]

Baalnazzar [ Konsul ]

Tylko jeden telefon miał pecha. To był Ericsson, nie pamiętam jaki model. Próbowaliśmy przepłynąć z kuzynem kajakiem pod wystającym korzeniem. Udało się, ale tylko dzięki zanurzeniu kajaka w wodzie i nalaniu jej do środka. Telefon oczywiście był w kieszeni w spodenkach. Gdy wyszliśmy na brzeg nie dawał już znaku życia. Ale mimo to w serwisie dali radę coś z nim zrobić i jakiś czas jeszcze go miałem ;)

21.11.2010
17:47
[34]

kefirek09 [ Senator ]

Nokia 3110c - wypadł mi z ręki po ciemku i go nade płem. Pękł wtedy wyświetlacz

21.11.2010
19:05
smile
[35]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Motorola A925 - zatopienie do połowy w kiblu w sylwestra podczas sprawdzania, czy kumpel już czeka przed klubem.
HTC HD2 - pechowy dzień i na koniec dolnąłem nim o kostkę. Ekran - pajęczyna, ale do wymiany na szczęście.
Galaxy S - kilka upadków i nadal o dziwo cały

13.12.2010
19:14
[36]

miczek2008 [ Generaďż˝ ]

1. Motorola V3 - kiedy rozmawiałem, deszcz jakoś dostał się do środka. Wbrew pozorom, sprzedałem ją 2 tygodnie później w pełni sprawną za 135zł
2. Sony Ericsson W380i - wyciągnąłem go z kieszeni gdy chciałem odebrać i z całej siły walnąłem nim o stół. Efekt: urwany ekran.

13.12.2010
19:44
[37]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

Ja mojego utopiłem gdy sie kapałem w zalewie (raczej w takim stawie hodowlanym dla ryb), wypadł mi z kieszeni i juz go nie znalazłem , kto wie może go ktoś znajdzie na siatecznym stole w brzuchu karpia:P

13.12.2010
19:46
smile
[38]

HoMeR [ Man with dragonov ]

iphon 16g wpadł mi do klopa ...

13.12.2010
19:50
[39]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

HoMeR---->Wydostałeś go ?

16.12.2010
19:50
[40]

QamilekQ [ RuNNer ]

Przypomniałem sobie coś. Kiedyś dałem telefon na gwarancje dali mi jakiś zastępczy. Szedłem po oblodzonej drodze i wyjebałem a telefon w kieszeni. Efekt: zbity lcd. Oddałem im i się nie kapli. To było kilka lat temu.

16.12.2010
19:52
[41]

snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]

Lg Kp500

Ten dotykowy ekran dwokrotnie nie wytrzymal lekkiego nacisniecia lokciem. Na jakis czas jestem wyleczony z dotykowych ekranow.

16.12.2010
20:07
[42]

Kowal172 [ Music Producer ]

wymieniam telefony gdzieś co 3 miechy:/
to pewnego daże wielki szacunek: SE k550i tyle ile ten wytrzymal to bania mała-całował asfalt prawie codziennie (złamaną ręka i miałem go na smyczy) telefon nie zniszczalny!

20.12.2010
19:16
smile
[43]

JihaaD [ Gosu ]

(1) Jednego SE wsadzilem do kawy bo sie zapatrzylem w oczy mojej kobiety (4 lata temu).
Nie udalo sie go uratowac.
(2) W tym roku na wakacjach (w stanie wskazujacym) chcialem w umywalce wyplokac spodenki z paisku po plazowaniu. Nagle cos miga przez material...
Nokii nie udalo sie uratowac:)

spoiler start
Nie jestem przesadny ,ale (1) wakacje oraz MS w pilce, (2) rowniez...
Po wydarzeniu (1) zerwalem wiazania w kolanie po miesiacu
Po wydarzeniu (2) zlamalem noge po 2 miesiacach
Nie zamierzam wiecej topic telefonow
spoiler stop

20.12.2010
20:58
[44]

Gam3r [ Pretorianin ]

Podrzucilem do gory, i spadl na chodnik.

spoiler start
Wczesniej zadzwonil, a jak odebralem uslyszalem : Na obiad !
spoiler stop


O_o

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.