wide [ CEO ]
Zynga warta więcej od EA
Szooook. Jak to tak: firma istniejąca kilkanaście lat na rynku wydająca rocznie wiele świetnych tytułów mniej warta od kilkuletniego (2-3 lata?) młokosa z jedną grą online. Rynek nieustannie weryfikuje gusta użytkowników.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Proszę cię , te "biurowe" klikadła ciężko zaliczyć do gier..
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
A co się dziwić, poszło w ilość - skoro pół fejsbuka czy innego myspace gra w Farmville czy Mafia Wars i jeszcze do tego wydaje tam prawdziwą kasę, to i Zynga jest warta. Ja bym na jego miejscu sprzedał udziały już teraz.
bartek [ Legend ]
Wszystko co ma jakikolwiek związek z Facebookiem jest kosmicznie przewartościowane o czym spłodzono bardzo dużo tekstów, jeden z bardziej znanych by 37signals (o przewartościowaniu samego FB).
Trochę niebezpieczny ten trend, bo społecznościówki ciągną, dopóki coś innego, nowatorskiego, bardziej "na czasie" się nie pojawi. Wtedy stają nad dziurą wielkości Kanionu Kolorado i ZAWSZE spadają robiąc sobie krzywdę (Fotka, Nasza-Klasa), bądź masakrując (Epuls).
Już nie wspomnę o tym, że z tych 500 mln. użytkowników tysiące (setki tysięcy?) to fejki i duplikaty robione właśnie pod gry Zyngi (sam znałem laskę, która sobie codziennie wysyłała z ponad 10 własnych kont gifty w Mafia Wars). Szpece od Farmville zakładają jeszcze więcej.
Źle im nie życzę, ale jestem realistą. Jakby mi ktoś zaoferował wybór między Zyngą, która generuje obroty rzędu 600 mln. USD a EA, które kręci pod 6 mld. USD, to wziąłbym drugie, mimo strat. EA daje ciała od paru lat, ale jeśli połapią się w czas i wykminią coś pokroju World Of Warcraft, a ze swoim potencjałem stać ich na o wiele więcej, niż rozdmuchanych flaszowców od Facebooka.
Poza tym ZgReDeK świętą rację napisał. Grami bym tego crapu nie nazwał, choć i tak od początku jestem dla chłopaków spod szyldu zdechłego psa pełen podziwu.
Zobaczcie co się przez ostatnie 2 lata z EA stało. Forum o grach, więc może jakiś ekspert wytłumczy wtf? :) Chyba nie kryzys? Wiem, że wydają gnioty, ale TAKI spadek?
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Tu nie chodzi o to, czy oni robią dobre gry czy crap, tylko ile na tym zarabiają.
micmur13 [ Generaďż˝ ]
Jak wyżej, dziś kasę kroi się na gierach przeglądarkowych, zwykłe produkcje to tylko dodatek hehe...
budziakowski [ Generaďż˝ ]
Nie tylko na przegladarkowych, na komorkowych tez sie niezle zarabia, czego przykladem jest np. producent Angry Birds. Najpierw 10mln sprzedanych kopii na komorki (pirackich pewnie z 10x tyle), a teraz robia na konsole.
bartek [ Legend ]
Baron Samedie, tylko, że my tu nie rozmawiamy o zarabianiu pieniędzy a o wartości firmy. Zynga generuje 10x mniejszy obrót, ale zatrudnia 5x mniej pracowników. Ktoś wie jaki mają net income?
Gdy ktoś stworzył grę i wrzucił ją do sklepu (tak jak to było np. w przypadku Angry Birds), to sprzedał ją i zarobił pieniądze. Natomiast jeśli ktoś sprzedał x% firmy za kwotę y, to zakładanie że sprzeda pozostałą część firmy za podobną kwotę jest tylko czystym strzałem. I na bazie takiego założenia wycenia się wszystko co z FB związane.
Oczywiście nie mówię, że jest w tym coś złego, każda firma obecna na giełdzie ma idetyczną sytuację a Bill Gates nie trzyma 40 miliardów USD w piwnicy - mimo to uważam, że sprawa jest mocno rozdmuchana i nie sądzę, by Zygna miała potencjał (medialny, programistyczny) choć w połowie porównywalny do EA. A że EA napieprza gniot za gniotem i nie grałem w ich gry od tysiąca lat, to inna, smutna historia.