GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.XXII

04.02.2003
17:23
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.XXII

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej.

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Poprzedni wątek:

04.02.2003
17:24
smile
[2]

Pijus [ Legend ]

1??

:))

04.02.2003
17:26
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->jak juz zakładac, to hurtem ;-))

Hmm... Wyskoczył zupełnie inny obrazek niz myslałem, że daję...

A ISA zapowiedziała, ze w II kwartale zacznie wydawaćkomiksy ze swiata Greyhawk. Czy ktoś widział kiedyś coś wtym temacie i jak to się prezentuje?

04.02.2003
17:28
smile
[4]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pijus ---> no prosze, troche treningu i sa rezultaty :)))

04.02.2003
17:32
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pijus-->gdybyś tak w karczmie tak kampował...

04.02.2003
17:37
smile
[6]

Pijus [ Legend ]

wybacz Shadow, ale musialem sobie odbic...

04.02.2003
18:16
[7]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pijus-->ja nie mam pretensji ;-)) To był tylko wyraz współczucia ;P

Garść informacji ze strony MAGa - co mają zamiar wydać oraz nagrody Hugo:

LUTOWE NOWOŚCI WYDAWNICTWA MAG TO SPACE OPERA "SPRAWA HONORU" STEVE'A MILLERA I SHARON LEE (JUŻ 7. LUTEGO) ORAZ "REQUIEM ZA SŁOŃCE" ELIZABETH HAYDON (PLANOWANE NA 21. LUTEGO)
AMERYKAŃSCY BOGOWIE NAJLEPSZĄ POWIEŚCIĄ ROKU - HUGO 2002

1 września 2002 roku , wieczorem, na Światowym Konwencie Science Fiction ( World Science Fiction Convention) w San Jose w Kaliforni ogłoszono tegoroczne nagrody Hugo.
POWIEŚĆ
Amerykańscy Bogowie, Neila Gaimana (US2001, PL2002)
MIKROPOWIEŚĆ
Fast Times at Fairmont High, Vernor Vinge
NOWELA
Hell is the Absence of God, Ted Chiang
OPOWIADANIE
The Dog Said Bow-Wow, Michael Swanwick
KSIĄŻKA NAWIĄZUJĄCA
The Art of Chesley Bonestell, Ron Miller &Frederick C. Durant III
FILM
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia (New Line Cinema/The Saul Zaentz Company/WingNut Filmsreżyseria Peter Jackson; scenariusz Fran Walsh & Phillipa Boyens & PJ; PJ, Barrie M. Osborne i Tim Sanders, producenci)
WYDAWCA PROFESJONALNY
Ellen Datlow
ARTYSTA PROFESJONALNY
Michael Whelan (najpopularniejszy grafik w Stanach Zjednoczonych. Jego prace zdobią wiekszość okładek książek wydawanych w Polsce m.in. do książek "Mistrz Zagadek z Hed", "Dziedziczka Morza i Ognia", "Harfista na wietrze", "Zapomniane bestie z Eldu", "Przybysz", "Najeźdźca", "Obcy brzeg", "Świt Czarnego Słońca", "Nadejście Nocy", "Korona Cieni', "Imajica: Piąte Dominium", "Imajica: Pojednanie", "Ogień z nieba") CZASOPISMO
Locus, Redaktor Naczelny Charles N. Brown
FANZIN
Ansible, Redaktor Naczelny Dave Langford
PISARZ AMATOR
Dave Langford
ARTYSTA AMATOR
Teddy Harvia
STRONA INTERNETOWA
Locus Online, Mark R. Kelly, editor/webmaster

Dodatkowo przyznano następujące nagrody:
ˇ Jo Walton¸ w kategorii Najlepszy Nowy Pisarz zdobył nagrodę the John Campbell Award
ˇ R.A.Lafferty otrzymał the Cordwainer Smith Rediscovery Award
ˇ Pat Sims - Big Heart Award
ˇ Pierwsza nagroda Fandomu przyznana została Sir Arthurowi C. Clarkowi ( Hall of Fame), Marcie Beck (Posthumous Hall of Fame) i Robertowi A. Madle (nagroda Sam Moskowitz Archive)

04.02.2003
22:48
[8]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadowmage

Pierwsze serie przygód Funky Kovala były drukowane w Fantastyce i były czarno - białe , potem ktoś "mądry" wpadł na pomysł aby to "pokolorować" - moim zdaniem Koval w efekcie nabrał "landrynkowatości" która dla mnie okazała zupełnie niestrawna , może gdybym nie miał porównania, gdybym zaczynał dopiero znajomość z Funkim to by mi się i podobało ale tak to już nie to.



Skończyłem "Piętaszka" Heinleina, ksiażka ciekawa, nie źle się czyta widać że dobry Bóg autorowi talentu nie poskąpił. Ale niektóre rzeczy mnie trochę denerwowały, kilka niekonsekwencji które albo nie zostały w książce wyjaśnione albo mi umknęły.Swiat dalekiej przyszłości, wysoka technologia, kolonizowanie planet. Na Ziemi energia dzięki pewnemu wynalazkowi jest bardzo tania czysta i praktycznie nie wyczerpalna. I w tym świecie , prócz transportu orbitalnego i "energobili" w najlepsze funkcjonują pociągi, statki a bardzo popularny jest transport konny (wierzchem, zaprzęgi, wozy) - jak dla mnie bez sensu, przecież w dzisiejszych czasach drogiej i brudnej energii transportu konnego już się nie uświadczy. Mapa polityczna świata wygląda inaczej niż dziś - święte prawo autora, ale powinien wyjaśnic dlaczego tak a nie inaczej i jak do tego doszło choćby w kilku zdaniach. A tu nic .

05.02.2003
08:19
smile
[9]

Muppi [ Pretorianin ]

elf---> będę dzisiaj w mojej księgarni to zobaczę jakie to wydawnictwo (Kroniki z Narnii). Dam znać

05.02.2003
08:42
[10]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Muppi

Dzięki, zamówiłem już komplet w Merlinie - 85,5 PLN + wysyłka.

05.02.2003
09:13
[11]

Regis [ ]

Mysle ze ten watek jest odpowiedni dla mojego pytania:

Ostatnio czesto slysze glosy, ze Tolkien sciagal od innych... Czy mozecie podac autorow + tytuly ksiazek, ktore by o tym swiadczyly (tych innych autorow - chcialbym porownac i samemu ocenic :) ). Szczegolnie czesto pojawia sie tam tytul majacy w sobie cos zwiazanego z "Dragonem", ale na prawde nie pamietam jaki :( Licze na Was :)

05.02.2003
09:24
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Regis-->chyba Ci sie coś pomieszało. To od Tolkiena ielu ściaga, a jednym ze sztandarowych przykładów są Kroniki Dragonlance'a, a szczególnie pierwszy tom.

05.02.2003
09:32
[13]

Regis [ ]

Shadowmage --> To też (moze stad mi sie kojarzyla ta nazwa z "Dragonem" :) ), ale pare razy ostatnio spotkalem sie z opisniami, ze to Tolkien sciagal od innych! W MiM-ie archiwalnym cos takiego znalazlem i w Resecie, przy okazji wywiadu z Sapkowskim, a poza tym jeswzcze przy innych okazjach tez by sie znalazlo... :)

05.02.2003
09:50
[14]

garrett [ realny nie realny ]

Regis--> Tolkien sciągał z mitów germańskich, skandynawskich i pewnie innych, nie spotkałem się z opinią że ściągał od innych autorów

05.02.2003
10:20
[15]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Regis ====> poza tym Tolkien mocno ściągał ze swojej głowy, bo przed nim niewielu było, jeśli wogóle byli tacy, którzy pisali fantasy tego typu. Jeśli już, to królowała heroic fantasy, której niekwestionowanym królem był (i jest dla mnie) Robert E. Howard i jego Conan - na CROMA !!!

05.02.2003
10:27
[16]

garrett [ realny nie realny ]

Yans--> Conan vs Kane Wagnera - to by było ciekawe :)

05.02.2003
11:23
smile
[17]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> Podobno bracia Wachowscy znowu są zaangażowani w projekt King Conan: Crown of Iron -> mogłoby być z tego coś naprawdę interesującego na CROMA :-))
Conan vs Kane -> może podesłać ten pomysł braciom W :-))

05.02.2003
12:14
[18]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Yans Garett==> Idzmy na cało Conan i Cane Vs. Godzilla

05.02.2003
12:19
smile
[19]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dibbler ====> a może vs Harry Potter ??? :-))

05.02.2003
13:21
[20]

Tywin [ Konsul ]

Hej, dzisiaj o 15.30 ostatni egzamin i wreszcie będą ferie i czas na czytanie książek :-)

Ostatnią pozycją jaką przeczytałem jest "Śmierć nekromanty" Marthy Wells. Bardzo przyjemna lektura i z wartką akcją i naprawdę nieźle zarysowaną intrygą (jedynie do rozwiązania można się przyczepić). Również bohaterowie są całkiem solidnie przedstawieni, chociaż najważniejszym postaciom brakuje trochę głębi - autorka mogła nieco dokładniej przedstawić motywy ich działania oraz rozterki głównego bohatera.
Dużym walorem tej powieści są realia w jakich została osadzona akcja - jest to świat zbliżony do XIX-wiecznej Europy i dzięki temu mamy powieść fantasy z pociągami (nawet metro się pojawia), oświetlonymi nocą ulicami itp. (wspomina się nawet o eksperymentach z elektrycznością). Ogółem - naprawdę warto przeczytać.

Martha Wells "Śmierć nekromanty" - 8/10

05.02.2003
13:30
[21]

Regis [ ]

Ok. Dzieki za odpowiedzi, moze cos mi sie pomylilo, ale jestem niemal pewien, ze Sapek zapytany o to, czy nie obawia sie porownan do tolkiena powiedzial cos podobnego:
"(...)zreszta Tolkien tez spisywal od innych(..)"

Ale mniejsza o to - teraz pytanie nr 2:

Jakie polecacie ksiazki do poczytania przez ferie ? :) Tolkien i Sapek odpadaja. Lovecraft tez, bo ciezko go znalezc... Wolalbym fantasy, ale nie wzgardze dobrym s-f :)

05.02.2003
13:32
[22]

garrett [ realny nie realny ]

Tywin --> dzisiaj rano widziałem w tramwaju faceta czytającego właśnie "Śmierć Nekromanty" był absolutnie pochłonięty książką , teraz jeszcze twoja recenzja - to musi być znak, czas się zainteresować tym tytułem

05.02.2003
13:32
[23]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Regis==> Erikson, Martin

Tywin==> Żyjesz!!!!!!!!!!!!!!!

05.02.2003
13:38
[24]

Tywin [ Konsul ]

Regis:
1) George R. R. Martin - "Pieśń lodu i ognia" (składa się z tomów "Gra o tron", "Starcie królów", "Nawałnica mieczy")
2) Steven Erikson - "Malazańska ksiąga poległych" ("Ogrody księżyca", "Bramy Domu Umarłych", "Wspomnienie lodu")
3) Roger Zelazny - "Kroniki Amberu" (10 tomów)
4) Terry Pratchett - "Świat Dysku" (to już ponad 15 tomów chyba)
Myślę, że to starczy, a jeśli chodzi o Tolkiena to spotkałem się gdzieś ze stwierdzeniem, że inspiracją dla niego była twórczość C. S. Lewisa.

garrett --> naprawdę znakomicie się czyta

Dibbler --> taa, żyję i idę na rzeź

Na stronie George'a w rubryce What I'm reading znajduje się książka "Writing fantasy and science-fiction" :-))) Ciekawe, czy wykorzysta w praktyce?

05.02.2003
13:44
[25]

Regis [ ]

Tywin --> Dzieki :) Zaraz sie kopsne po cos do biblioteki :) Szkoda tylko ze Pratchet tez jest trudno dostepny :\

05.02.2003
13:48
[26]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tywin==> Powodzenia!

05.02.2003
13:51
smile
[27]

garrett [ realny nie realny ]

skoro o Pratchecie mowa, zaśmiewam się własnie ze "Zbrojnych" ...choć "Ciekawe Czasy" lepsze

05.02.2003
13:59
smile
[28]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

garett==> a Pomniejsze Bóstwa jakie są fajne!

05.02.2003
14:01
smile
[29]

Muppi [ Pretorianin ]

Tywin--->wątpię żeby dla Tolkiena inspiracją była twórczość C.S. Lewisa. Obaj żyli w tym samym czasie i nawet należeli do jednego klubu literackiego, pisali też do siebie listy.

05.02.2003
16:26
[30]

Regis [ ]

I jeszcze jedno pytanie - jesli jest tu ktos z Wroclawia - czy znacie jakas biblioteke, ktora mialaby w swoich zbiorach ksiazki fantasy inne niz Sapek, Tolkien, ew. po jednym egz. Pratcheta czy Herberta ? Mam wrazenie, ze biblioteki nas - czytelnikow fantasy & s-f - nieco olewaja :) No ale moze sie myle... Tylko czemu w 3 bibliotekach pani spytana o ksiazki Martina spytala mnie czy to cos podobnego do Clancy-ego, czy raczej obyczajowe :)

05.02.2003
16:54
[31]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tywin, Garrett-->ja dawałem reckę Śmeirci nekromanty chyba w poprzedniej częsci. Ogólne wrażenie pozytywne.

Regis-->w zasadzie Tywin podał Ci wytarczajacą ilosć i całkowicie popieram jego wybór ;-)) Benedict jest z Wrocławia i zna jakaś dobrą bibliotekę. Najlepiej napisza do niego na @, bo ostatnie z powodu egzaminów żadko sie pojawia.

Tywin->Ta pozycja to na stronie jest tak juz z pół roku. Strasznie opornie idzie mu to czytanie... Z reszta to chyba Tuttle napisała, a przeciaż z nią też ksiazkę tworzył, więc pewnie podłapał jej warsztat ;-PPP

05.02.2003
23:03
smile
[32]

el f [ RONIN-SARMATA ]

To teraz zabieram się za "Wrzesień" Pacyńskiego a potem przerwa na wspomnienia Degrella "Front Wschodni 1941-45".

05.02.2003
23:08
smile
[33]

Yans [ Więzień Wieczności ]

el f ====> koniecznie zamieść recenzję "Września" !!!

05.02.2003
23:26
[34]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Yans

Na pewno napiszę coś już po pierwszych rozdziałach - za dzień, dwa.

05.02.2003
23:36
[35]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Regis --> W bibilotece na krzyżówce Grabiszyńskiej z Hallera (w białym pawilionie) jest sporo Pratchetta i Herbert też się znajdzie... Jest też pierwszy tom "Pieśni Lodu i Ognia" Martina, ale tytuł ten jest strasznie oblegany i ciężko się załapać... Oczywiście jest też sporo starszych tytułów, min. "Zaklęta Wnęka" Dave Duncana i wszystkie tomy "Wieży Zielonego Anioła" (razem z prequelami) chyba Tada Williamsa (nie jestem pewien)...

06.02.2003
08:40
[36]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Forteca w źrenicy czasu C.J. Cherryh. Bardzo dobra ksiazka. Mówi o Tristeniee,który został powołany do życia przez magią, jest całkowicie niewinny i naiwny oraz nie zdaje sobie sprawy z drzemiacych w sobie zdolności. Nie majac pojęcia o świecie trafia na dwór ksiazęcy w bardzo burzliwym regionie, pełnym intryg i spisków. Na tym polu nabiera doswiadczenia i dorasta. A w oddali czai sie oczywiście wróg i zabójca jego mistrza. Czyli standardowa część :-)) Początek powieści jest neco nudnawy i lekko zniechęcajacy, ale z czasem sytuacja zmienia sie diametralnie i czyta siez dużą przyjemnością.

06.02.2003
09:41
[37]

Regis [ ]

Mac --> Dzieki :) Nie omieszkam sprawdzic :)

06.02.2003
13:03
[38]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dawałem recenzje "Wrzesnia" ze cztery częsci temu. Ale widzię żę jest zaptrzebowanie więc:
Świetna książka militarystyczna. Piękinie oddaje Polskię rządzili "narodowcy". Moim zdaniem najlepsza jest część pierwsza opisująca działania wojenne. Pozostała część opisuje gorzkie konsekwencje wojny i "dumy" narodowej.
Czyta się świetnie. Jeśli zna sie choć trochę świat dzisiejszej polityki to można znaleźć wiele nawiązań do postaci autentycznych. Jeśli nie jesteś Wielkim Łysym Tępym Narodowcem to wyciągniesz z książki kilka mądrych przenyśleń a inaczej uzasz ją za narodową zdradę. Ja osobiście polecam . Ocena 7/10 (było by 8 ale przeczytałem książke w jeden wieczór)

06.02.2003
13:33
[39]

Tywin [ Konsul ]

el f --> Mam nadzieję, że dasz reckę Degrella.

Ja zrobiłem sobie przerwę na klasykę i przeczytałem "Nowy wspaniały świat" Aldousa Huxleya. Bardzo ciekawa wizja świata, w którym zatriumfowała nauka i do minimum ograniczono wpływ natury na życie ludzkie (wiem, że to trochę dziwnie brzmi, ale tak jest). W tym wspaniałym świecie pojawia się Dzikus, który jako jeden z niewielu ludzi wychowywał się w najzupełniej normalny sposób i zupełnie nie pasuje do istniejącego porządku rzeczy. Od momentu pojawienia się tego bohatera powieść schodzi na nieco niższy poziom, gdyż autor skupia się na problemach egzystencjalno-filozoficznych, co wychodzi mu gorzej niż przedstawienie stechnicyzowanego świata. Ogółem jednak, polecam zapoznanie się z tą pozycją, należy tylko pamiętać, iż powieść została napisana w 1932 roku i niektóre pomysły są nieco anachroniczne.

06.02.2003
13:43
[40]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tywin

Oczywiście, zaraz po "Wrzesniu" zabiorę się za Degrelle'a i coś skrobnę.

06.02.2003
13:50
[41]

Marvell [ Pretorianin ]

Czy warto czytać dalsze części 9ciu książąt amberu Zelaznego? Domyślam się że to temat oklepany ale nie chce mi się szukać. Przeczytałem 1szy tom i muszę stwierdzić, że książka jest średnia ale czyta się niezle.

06.02.2003
13:52
[42]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Marvell==> Oczywiście że warto. Amber o klasyka i to taka co to sie dobrze czyta. Dalej jest jeszcze lepiej niż w pierwszym tomie choć zawiła intryga może wprawić w zammieszanie i zagubienie.

06.02.2003
14:38
smile
[43]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dibbler ====> dzięki za powtórkę recenzji "Września". Wiesz stary już jestem i pamięć nie ta, może i dobra ale krótka :-)) Może w takim razie zakupię dzisiaj, tym bardziej, że goście z Science Fiction zapowiadają wydanie, w ramach Żółtej Serii" kolejnej książki Pacyńskiego.

Czy ktoś przeczytał juz może "Mageota" Kochańskiego ??? - jeśli recenzja już była, to miejcie dla mnie litość :-))

06.02.2003
15:34
[44]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Dzień dobry

Regis - co się bibliotek tyczy, dosłownie przed chwilą wysłałem Ci e-mail z listą paru co lepiej zaopatrzonych. W tej na Szewskiej Pratchett też się znajdzie, choć nie wiem, czy wciąż jest cały cykl.

Shadowmage - mam podobne zdanie nt. Pana Światła, chociaż do Kronik Amberu chyba do końca życia zachowam pewien sentyment, bo była to jedna z pierwszych pozycji fantasy, jakie czytałem, i muszę przyznać, że się wówczas cyklem nieco zachłysnąłem, podczas gdy na sposób wykorzystywania motywów SF w Panu Światła przygotowała mnie wcześniej lektura książek Dicka i Strugackich. Ale, obiektywnie patrząc, i tak jest to najlepsza powieść Zelaznego, co więcej, autor nie uległ jeszcze wówczas manii tuczenia książek, którą prezentuje wielu współczesnych pisarzy, dzięki czemu przesłanie, a właściwie wszystkie przesłania, jakie niesie z sobą Pan Światła, są tak wyraziste i robią tak duże wrażenie.
Stąd właśnie zaistniała konieczność przedstawienia fabuły w takiej, a nie innej formie.

Poza tym, to dzisiaj miałem ostatni już z egzaminów, więc będę mógł skończyć wreszcie książki Shadowmage'a i Pożeglować do Sarancjum, ale w pierwszej kolejności to się chyba wyśpię. Pewnie gdybym się teraz położył to nie wstanę wcześniej niż jutro.

06.02.2003
15:38
[45]

Benedict [ Generaďż˝ ]

to jeszcze jedna ssugestia:

wspominałem przed chwilką, że mam pewien sentyment do Kornik Amberu.
W przypadku SF takim sentymentem cieszyłaby się twórczoś Dicka, Lema, Strugackich i Bradburego. O ile dobrze pamiętam, na wątku pojawiły się niegdyś opinie nt. Dicka i Lema, ktoś coś mówił o Strugackich, a o Bradburym nikt. Może przedstawicie swe zdanie o tych pisarzach?

06.02.2003
15:41
smile
[46]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> systematyczna nauka, zerowe terminy ???
Hmmm, czy w Warszawie znane jest słowo "kujon" ? ;-)

06.02.2003
15:50
[47]

TzymischePL [ Senator ]

Benedict ========> i nie zapominaj o HEINLEINIE.
Wlasnie a propos Heinleina.... El f???

06.02.2003
15:52
[48]

TzymischePL [ Senator ]

El f =====> sorki, nie zauwazylem. A mnie wlasnie podoba sie ta koncepcja z konmi, parowcami itp. Moze rzeczywiscie powinien cos wiecej dokladniej wyjasnic... ale... a niewazne jestem maniakiem :]

06.02.2003
15:53
smile
[49]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TzymischePL

Już pisałem : [04.02.2003] 22:48

06.02.2003
15:54
[50]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TzymischePL

Nie mówię że to źle - tylko nie wiem dla czego, jest to dla mnie nie logiczne.

06.02.2003
16:02
[51]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tzymische
Przyznam się szczerze, że Heinlena nic jak dotąd nie czytałem, choć już dawno temu doszedłem do wniosku, że takie książki jak Luna to surowa pani, Kawaleria kosmosu, Obcy w obcym kraju i Podwojna gwiazda to lektury obowiązkowe, i że kiedyś będę musiał się z nimi zapoznać.
Ale tak jakoś się do tej pory nie zdarzyło ...

06.02.2003
16:31
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->znane jest takie słowo. Ale do mnie sie raczej nie tyczy ;-P - to po prostu wygodnictwo - w ten sposób jest znacznie mniej nauki i stresu. No i wiecej czasu na czytanie ksiażek.
W zasadzie to Zelazny aż do końca oparł sie "tuczeniu" ksiażek. Prawie każda zawiera tyle i tylko tyle by przekazać myśl z jaką została napisana. Nie ma zbytecznych ozdobników czy lania wody.

Marvell-->warto, na pewno do 5 tomu. Dalej ejst juz troche gorzej, tym bardziej, że piszesz, że nie powaliło CIę to na kolana. Mimo wszystko 2 tom - Karabiny Avalonu jest chyba najlepszym w cyklu.

06.02.2003
16:45
[53]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage - mnie osobiście najbardziej podobały się początkowe 2 oraz ostatni tom, 10.
Pomysł, żeby uczynić Moce (pozwolę sobie nie precyzować, bo ktoś mógłby to uznać za psucie fabuły, ale chyba wiesz o co chodzi) był moim zdaniem bodajże najbardziej nie trafiony - najbardziej sprzeczny z pierwszymi kronikami, ale w sumie Zelazny po mistrzowsku go wplótł w póxniejszą fabułę
Co do tuczenia - widziałem w bibliotece kilka bardziej obszernych pod względem objętości. Dilvish przeklęty, Mróz i ogień, Donnerjack. Choć, z tego co słyszałem, te książki są po prostu bardziej treściwe, a nie "bogate w preparaty odżywcze identyczne z naturalnymi"

Dla mnie wygodnictwo oznacza jedno 2 słowa: łóżko oraz nic-nie-robienie ;-)
Czy opowiadałem ci kiedyś, jak wyglądała mniej więcej i kiedy się zaczęła moja nauka do matury? Zresztą nie tylko moja, bardzo wielu moich znajomych również.

06.02.2003
16:51
[54]

Benedict [ Generaďż˝ ]

po wtrąceniu w nawiasie miało się jeszcze pojawić słowo "świadomymi" ale najwyraźniej jakieś złośliwe duszki były łaskawe okazać swój sprzeciw

06.02.2003
16:56
[55]

Benedict [ Generaďż˝ ]

no i tak jeszcze mi przyszło do głowy, aby uwzględnić fakt, że mogliście się nie domyślić, że to "d" w słowie "jeno" też zostało tam wpisane nie przeze mnie, ale przez owe złośliwe chochliki ;-)

06.02.2003
16:56
[56]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->nie opowiadałes, ale ja Ci za to opowiem jak ja się przygotowywałem: 0 nauki w 4 klasie, 30 minut przed ustną geografią, 45, przed ustnym angielskim. Nic poza tym.
Czy ja wiem, czy Dilvish jest tak obszerny? W wydaniu które posiadam(mało formatowe) ma niecałe 300 stron. Czyli tyle, co niektóre częsci Amberu, tylko że w większym formacie. No i zgadzam sie z twierdzeniem o mocach. Mi podobał sie jeszcze 5 tom.

06.02.2003
17:21
[57]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> no to sporo się uczyłeś, przyznaję ;-)
u mnie w szkole niestety uczniom nie podawano do wiadmości, jakie będą zestawy pytań ;-)

gdybym miał z pamięci zaimprowizować fragmenty rozmów, jakie prowadziłem w drugim semestrze 4 klasy, to by to mniej więcej tak:

początek stycznia:
Cześć
Cześć, zacząłeś się już uczyć do matury?
Że co? Gośka, dobrze się czujesz?
Piotrek, ale my nie zdamy matury, spójrz, co my na lekcjach robimy
To ci odkrycie. Ty pewnie już od września okularki, mądra minka i zbiorek zadań z matmy
Śmieszny jesteś

koniec stycznia
Cześć Ala, zaczęłaś się już uczyć do matury?
Do jakiej matury?

po feriach
Cześć Gośka
Cześć Piotrek, matura próbna za 2 tygodnie.
Ale Ty jesteś bystra!
Co, zazdrościsz? Uczyłeś się?
No, 10 razy, tylko ciekawe czego
Ty nie kpij sobie. Zobaczysz, będzie płacz i zgrzytanie zębów. Spojrz, co my mamy na polskim, angielskim, matmie. My nie zdamy tej matury próbnej
Bystra, a jak odkrywcza.
Głupi Twarogu, to nie jest temat do drwin. Mówię poważnie. Do matury zostały tylko 2 miesiące. Po próbnej wszyscy się zorientują, ile umieją, i kiedy spojrzą, ile się muszą nauczyć, będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Coś spodobało Ci się to powiedzonko
Zamknij się głupi Twarogu
Sama się zamknij głupia Gniłko

po wynikach matury próbnej:
Cześć Kasia
Cześć Piotrek, jak Ci poszło
No świetnie, tylko ciekawe w czym, bo tego nie wiem, a Tobie?
Mi mniej więcej tak samo
A uczyłaś się coś
No chyba chory jesteś. Ja w ogóle jeszcze zeszytu nie otworzyłam. Ja się nie wyrobię, wiesz ile tego jest?
Wiem, przez weekend planowałem zabrać się do nauki, ale jak zauważyłem, ile jest tego ch. to mi przeszła ochota. Zabiore się może za tydzień

Koniec marca / początek kwietnia
Cześć Ala
Cześć Piotrek
Wiesz co, zastanawiam się, czy nie zapisać się na jakiś kurs przygotowujący do matury. Ja nawet zeszytu nie otworzyłem, lektur nie pamiętam, zadania z matmy nie zrobiłem
Ty i tak jesteś w komfortowej sytuacji, bo zawsze coś i tak napiszesz, a ja?
Ehe, łatwo ci mówić

połowa kwietnia
cześć Piotrek
Cześć, cholera, wiesz co? Tak mi przyszło do głowy, że za 3 tygodnie matura, i chyba najwyższy czas się zabrać do nauki
Co ty nie powiesz ...
A ty się już zaczęłaś uczyć
No, 10 razy, tylko ciekawe kiedy


W sumie to przez całe 4 lata prawie niczego się nie nauczyłem, więc teoretycznie nie miałem co powtarzać, ale i tak nie wiem, w jaki sposób się wyrobiłem w ciągu tych ostatnich 3 tygodni

06.02.2003
17:29
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->no to u nas było całkiem podobnie. tylko, niektóre kujony sie uczyły przez cały rok do matury - a najsmieszniejsze, że jeden nie zdał...

06.02.2003
17:38
[59]

Benedict [ Generaďż˝ ]

U nas tzw: "kujony" dały w łapę komu trzeba (tak się załatwiało w mojej szkole sprawy, niestety) i miały piątki, bo choć rzeczywiście sporo chłopaki się uczyły, to żaden z nich nie umiał prostej myśli sformułować (nie mówiąc już o tym, żeby to była jego własna)
Szkoła była biedna i nie miała pieniędzy ...
A pani dyrektor co roku miała nowe Alfa Romeo

06.02.2003
17:43
[60]

Benedict [ Generaďż˝ ]

W sumie to się chyba zaczynam użalać
Wielu ludzi jest dumnych ze szkół, do których chodzili, był nawet wątek "Najlepsze LO" i każdy zachwalał swoją szkołę.
A ja tutaj zaczynam siać ferment, i to w wątku o czymś zupełnie innym

06.02.2003
18:48
[61]

Benedict [ Generaďż˝ ]

nie zawracam dłużej głowy
może jutro pokontynuuję użalanie się nad sobą i całym światem, ale dziś już nie mam sił ;-)

idę do łóżka, i pewnie rzeczywiście prześpię cały wieczór

Shadowmage ---> przypomniało Ci się jakiś czas temu, że Twoje książki są gdzieś na Dolnym Śląsku. Mam nadzieję, że nie przypomni Ci się, że obiecałem je oddesłać w 1 tygodniu lutego.
A jak Ci się przypomni, to powiedzmy, że poczta miewa czasami opóźnienia

06.02.2003
21:55
smile
[62]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Benedict ====> jeśli chodzi o Strugackich, to dla mnie absolutną rewelacją był (jest) "PRZENICOWANY ŚWIAT", a co do Bradbury'ego, to "KRONIKI MARSJAŃSKIE" - po prostu klasyka !!!

06.02.2003
23:00
[63]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Benedict

My sie do matury pilnie uczyliśmy - każdy przynosił 0,5 l gorzały i nauka sama wchodziła do głowy :-)

Strugaccy - wszystko co czytałem mi się podobało , najbardziej "Piknik na skraju drogi" , "Trudno być bogiem", "Żuk w mrowisku", "Drugi najazd Marsjan" i "Ślimak na zboczu".

Bradbury - klasyka , nieco niesamowity klimat i wolne tempo mogą się nie podobać przyzwyczajonym do np Gwiezdnych Wojen. Do "Kronik marsjańskich" dodałbym "451° Fahrenheita "

Lem - to trzeba przeczytać. Od socrealizmu po traktaty religijno-filozoficzne. Niesamowity humor - szczególnie w "Bajkach robotów" . Moje typy prócz Bajek to :"Dzienniki gwiazdowe", "Solaris", "Niezwyciężony", "Cyberiada", "Śledztwo", "Katar", "Kongres futuorologiczny" i "Pamiętnik znaleziony w wannie".

Dick - jak dotąd nie czytałem czegoś co by mi sie nie podobało ale "Ubik" i "Człowiek z wysokiego zamku" rządzą.

07.02.2003
08:24
[64]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"Wrzesień" - raport z pola walki cz.1 - czyli wrażenia z pierwszych stron.

Lekkie pióro, dobrze się czyta, bez zadęcia - to plusy; minusy - na pierwszej stronie autor opisuje wrak zestrzelonego polskiego samolotu , pisze że ocalał z płomieni jedynie ster ale bohaterowi nie chce się przypatrzyć oznaczeniom z którego był pułku. I tu jet błąd , bo na stateczniku pionowym jest jedynie szachownica a godła jednostek umieszczane są na dziobach. Drugi błąd to uzbrojenie rezerwistów w broń pamiętającą ostatnią wojnę - z tego co wiem to mosinów od dawna w magazynach nie ma a PPSz i PPS też już nawet z SOK-u wycofali. Mam też wątpliwości co do "szynelu" w który ubrany jest główny bohater - raczej by dostał "moro" z magazynu a nie "szynel".
Zobaczymy jak się dalej rozwinie.

07.02.2003
08:59
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Skoro tak chwalicie Wrzesień, to go przeczytam w najbliższym czasie. Akurat kolega to zakupił ;-))

Jeśli chodzi o klasykę sf to mam na tym polu straszne braki. Z wymienionych autorów w zasadzie nic nie czytałem. Lemak iedyś coś, ale tytułu nie pamiętam, a Dicka tylko Valis. Swoja opinię juz pisałem - bardzo dobre tylko wstawki sf psują klimat moim zdaniem.

Postanowiłem sobie zrobić przerwę od Cherryh i za znamową Muppiego przeczytałem Stwory światła i ciemności Rogera Zelaznego. No i mam mieszane uczucia. Po raz kolejny znakomity, skondensowany styl pisania, terść też bardzo dobra, ale czegos mi brak. Mam nieodparte wrażenie, ze to już gdzieś czytałem. Ttorcę podobne do Pana Światła, ale nie posiada jego głębi. Początek to nawet zapowiada, ale potem wszystko jakby sie rozmywało na gruncie fabularnym. No i nie mogę odgadnąc motywacji niektórych postaci.

07.02.2003
09:39
[66]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Co do Lema, to nie przepadam za nim, aczkolwiek jedna pozycja podobała mi się bardzo -> FIASKO. Dawno, dawno temu przez "Bajki robotów" mało nie nabrałem odrazy do SF. Na szczęście pojawiły się w moich rękach książki takich gości jak Dick, Bradbury, Zelazny, Aldiss, Clarcke, van Vogt, Jeschke, Harrison, Anderson, Wells, Gunn, Howard, no i Tolkien :-)

Co do Dicka, to generalnie lubię wszystkie jego utwory ale uważam, że jednak najlepiej sprawdza się w krótkiej formie czyli opowiadania, prawie wszytskie są rewelacyjne.

07.02.2003
10:03
smile
[67]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Yans

Mnie się Lem podobał :-)

A van Vogta opowiadania - "Kryształowy sześcian Wenus" to chyba z pięć razy czytałem :-)

07.02.2003
11:22
smile
[68]

Yans [ Więzień Wieczności ]

el f ====> a ja zbiór opowiadań van Vogta "Krypta bestii" to chyba ze 20 razy i jesli przesadzam, to niezbyt dużo :-)) Poza tym on tez raczej się lepiej sprawdzał w krótkiej formie, chociaż powieść "Slan" była całkiem fajna.

07.02.2003
14:04
[69]

Marvell [ Pretorianin ]

A czytał ktoś coś z tetralogii "Miasta w galaktyce" Jamesa Blisha? Książka jest dość wiekowa ale genialna. Ja czytałem tylo 1szy tom- "Gdzie jest twój dom ziemianinie" i pomimo że nie pada tam praktycznie zaden strzał to cały czas trzyma w napięciu, a czyta się świetnie. Niestety pozostałe części są praktycznie nie do zdobycia. Ostatnio ktoś mi poradził żebym szukał w antykwariatach!?

07.02.2003
14:28
[70]

Benedict [ Generaďż˝ ]

"Kroniki marsjańskie" były pierwszą powieścią SF, jaką czytałem (kłamstwo, pierwsze były opowieści o pilocie pirxie, ale to niby lektura szkolna, a zresztą zrobiły na mnie średnie wrażenie). Byłem wtedy jeszcze mały gówniarz i pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie ukazana przez pisarza zgubna ignorancja zarówno ludzi, jak i marsjan. A także ludzka skłonność do bezmyślnego niszczenia - chyba do końca życia zostanie mi w pamięci scena, w ktorej jeden z bohaterów ucieka przez ocean piasku, niszcząc w trakcie tej ucieczki starożytne miasto z samej żądzy niszczenia i nienawiści dla dorobku kulturowego obcej cywilizacji.
Z Bradburego czytałem jeszcze 451 Fahrenheita i K jak Kosmos, obie powieści mi się podobały, chociaż zrobiły na mnie mniejsze wrażenie niż Kroniki.

Z Lema czytałem, oczywiście, Solaris, ale kto tego nie czytał? Powieść jest przez wielu uważana za największe osiągnięcie Lema, i nie mogę kłócić się z argumentami tych osób, chociaż mnie osobiście bardziej podobały się Dzienniki gwiazdowe. Książka być może trudniejsza w odbiorze, ale pozostawia po sobie warte głębszej refleksji spostrzeżenia. W zasadzie cały cykl Ze wspomnień Ijon'a Tichy'ego godny jest uwagi. Trzecią powieścią Lema, która zalicza się w poczet moich ulubionych utworów SF jest możę mniej znany Powrót z Gwiazd - o powrocie po bardzo wielu latach z wypraw kosmicznych na Ziemię - do domu, który w zasadzie już dawno przestał przypominać dom.
Polecam też omnibus Apokryfy - 4 utwory, przypominające eseje, stanowiące niejako przedmowy do różnych rzeczy, które mają zdaniem Lema mieć miejsce w przyszłości. Czytałem też z jego książek traktat Summa Technologiae i owe Bajki robotów, co do których trudno mi się wypowiadać, bo nie jestem pewien, czy właściwie utwór zrozumiałem.

Twórczość Strugackich to już bez wątpienia klasyka, a przesłania większości ich książek, jakie miałem okazję czytać, mają charakter dosyć uniwersalny. Z tych bardziej znanych czytałem oczywiście Piknik na skraju drogi i Trudno być bogiem. Z pozostałymi pozycjami wymienionymi przez Elfa niestety, nie miałem jeszcze okazji się zapoznać. Z braci Strugackich bardzo interesującymi powieściami wydały mi się jeszcze Wspaniale urządzona planeta i Południe XXII wiek, które poleciłbym każdemu. Te 4 książki podobały mi się najbardziej.

07.02.2003
15:01
[71]

garrett [ realny nie realny ]

z Lema czytałem chyba wszystkie starsze powieści, mój tato ma wszystkie na półce w starych wydaniach i gdy byłem w podstawówce i liceum sugerował mi ich przeczytanie, czego nie żałuje, niektórych wtedy za bardzo nie rozumiałem to powtórzyłem sobie później, a najlepiej pamiętam Eden, Niezwyciężony i Pilot Pirx, to było coś :) Potem mi się jeszcze bardzo spodobało Solaris i Mgławica Magellana.
Ze Strugacki podobał mi się Piknik na skraju drogi i i Ślimak na zboczu, obie powieści były chyba kiedyś w Fantastyce drukowane

po waszych zachętach jutro kupię Wrzesień :)

a właśnie czytam to powtórzone wydanie Funkiego Kovala, kiedyś mi się bardziej podobało :)))

07.02.2003
18:28
[72]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zysk zaczyn wznawiać ksiazki z Dragonlance'a. Na pierwsszy ogień pójdzie cykl bohaterowie, a konkretnie Ostrze burzy i Szczęscie łasicy. A także nową pozycję - Mroczna studnia duetu Weiss i Hickman. Tylko coś im sie pomylilo, bo cena na te pozycje to 39 zł... Mało kto tokupi po takiej cenie.
Oprócz tego w zapowiedziach są jeszcze ciekawe pozycje:
Ród Harkonnenów czyli kolejne preludium do Diuny pióra młodego Herberta i Andersona tym razem o mojej ulubionej rodzince ;-))
Kolejny tom Amberu - Znak chaosu Zelaznego.
Miecz w burzy -Gemmell, David
Pierwsza – osadzona w nowym świecie – powieść twórcy sagi Drenajów. W głębi porośniętych zielonym lasem gór krainy Rigante leży osada Trzy Strugi, której mieszkańcy oddają cześć bogom powietrza i wody oraz duchom ziemi. Wśród nich żyje chłopiec, którego czeka świetlana przyszłość. To Connavae, Miecz Demona, zrodzony w burzy, która zabrała mu ojca. Człowiek o znamionach wielkości ma zawsze wrogów, a w kronikach zapisano przepowiednie, iż pewnego dnia Kamienne Armie nadejdą zza wody… i runą na kraj jak lawina. Do głosu dochodzą także przedziwne siły, dobra i zła – od generała Ducha i złowrogiego Morrigu, po Las, Którego magia sięga korzeniami czasów przed pojawieniem się człowieka
I wznowienie Smoka odrodzonego Jordana.
To wszystko w lutym.

07.02.2003
19:03
[73]

TzymischePL [ Senator ]

Benedict ===========> Sluze chetnie ksiazkami Heinleina w wersji elektronicznej. Kilka polskich (w txt) i duuuuuuuuuuuzo angielskich (tyz w txt). Ja goscia uwielbiam.

07.02.2003
19:07
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische-->JA!! JA!!! JA!!! JA CHCĘ!!!!! ;-)))))

07.02.2003
19:57
[75]

garrett [ realny nie realny ]

Tzymische --> ja tez ja tez !!!!!!

07.02.2003
20:05
[76]

TzymischePL [ Senator ]

WOW to w poniedzialek posle :) mam je w pracy :>....cos trzeba robic.
A tak w ogole to dysponuje (w pracy - jakos niemialem czasu przyniesc tego do domu) czyms co sie nazywa:
1600 Sci-Fi, Fantasy & Classic Books - tak jak pisze 1600 ksiazek w wersji *.txt - w sumie jakies 140 MB
Jest duuuuuzo. Kto chetny? (oczywiscie po angielsku...)

07.02.2003
22:33
smile
[77]

el f [ RONIN-SARMATA ]

TzymischePL

Też jestem chętny - tylko jak prześlesz te 140 MB ?
Może dzięki temu odświeżę mój lengłydż :-)

07.02.2003
22:48
[78]

Tywin [ Konsul ]

TzymischePL --> Ja też poproszę.

08.02.2003
01:11
[79]

Azorski [ Centurion ]

Tez mam troche. Chętnie się podziele 1400 ksiazek 180 Mb
Osobno 8 ksiazek Diuny i 47 Kinga. W języku wroga
Tylko kłopot z transferem proponuje jakis mało uczeszczany hub na Direct Connect
A i polecam ksiązki Jacqueline Carey "Kushiels Dart " i "Kushiels Chosen". Mam obie w HC. Są o dziewczynie szpiegu -prostytutce w świecie w którym prostytucja jest uświęcona chwale Jezusa i Eluy, jest bodajze 12 czy 13 zakonów/domów w których szkoli się dziewoje i chłopców ku uciesze panów i pań. Historia potoczyła się trochę inaczej zwłaszcza religii jak i średniowiecznej Europy...

08.02.2003
09:44
[80]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische, Azorski-->ja tam jestem chętny na wszystkie książki ;-)) W sumie to 160 MB to jednak sporo wysyłania. Na @ trzeba by partiami... Chociaż jakbym dodał swoje wszystkie onta, to by pojemnościowo pewnie dorównały. Tylko, ze trzeba by było przysyłać w 3-4 megowych maczkach.

08.02.2003
10:27
[81]

Azorski [ Centurion ]

Mozna zgrac na płyte i wysłac. Chyba ze ktos z Warszawy to sie umówic mogę:)

08.02.2003
10:56
[82]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Azorski-->ja jestem z Wawy!

08.02.2003
12:31
[83]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Forteca orłów C.J. Cherryh. W zasadzie to taka przejściowa część miedzy pierwszym i trzecim tomem. Nie ma w niej doniosłych wydarzeń, takze fabuła nie posuwa sie znacząco do przodu. Początek to rozważania egzystencjalne Tristena oraz dworskie intrygi na czele ze starciem władzy swieckiej i duchownej. A druga to znobywanie władzy przez Tristena w powieżonej mu prowincji.

08.02.2003
23:07
[84]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Raport z pola walki cz.2 czyli "Wrzesień" Pacyńskiego.

Jakieś 2/3 mam już za sobą i muszę powiedzieć że książka jest napisana bardzo sprawnie. Ciężko się od niej oderwać, nie ma dłużyzn akcja jest wartka a autor "ratalnie" zapoznaje nas z genezą wydarzeń.
Raczej nie sądzę aby nasza przyszłość miała wyglądać jak w powieści Pacyńskiego ale ...

Tak na marginesie.
Czytając "Wrzesień" nasunęły mi się skojarzenia z dwiema innymi książkami.
Pierwsza to "Kocioł" Larry Bond'a , opisująca agresję Francji i Niemiec na Polskę , której z pomocą ruszają USA (ksiązka raczej z gatunku "military fiction" , jeśli taki istnieje niż s.f.) a druga to Barnima Regalicy "Bunt" , opisująca rzeczywistość po wchłonięciu Polski przez UE - akcja toczy się w prowincjonalnym miasteczku Euroregionu Warty.
Ciekaw jestem czy ktoś z Was to czytał (kilka opowiadań Regalicy było drukowanych w Nowej fantastyce) ?

09.02.2003
01:19
[85]

Azorski [ Centurion ]

Shadowmage
gadu dau 1030987
lub [email protected]

09.02.2003
10:15
[86]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Azorski-->zaraz sie skontaktuję...

Widmowy Jack Rogera Zelazego. W zasadzie to taka broszurka do przeczytanie w 1,5 h. Poczatek zappowiada w zasadzie zwykła powieść, ale jak to u Zelaznego z czasem wszystko sie zmienia i wkradaja sie dylematy moralne i jakby watek fabularny został zepchnięty na dalszy plan i zajmujemy sie przeksztalceniami głównego bohatera. No i drobna refleksja na koniec - czy zauważyliscie, że motorem napędowym fabuły większosci ksiażek Zelaznego jest zemsta ewnetualnie osobista nienawisć. barzo cieżko znaleźć cos innego. W zwiazku z tym mam nieodparte wrażenie, ze gdzies juz to czytałem zabierajac się do jego kolejnych powieści.

09.02.2003
16:58
[87]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Cześć

Skończyłem wczoraj czytać Bramy Domu Umarłych, i w sumie nie mam się czego czepiać, może z wyjątkiem pewnych nadużyć, jakich Erikson zdaje się dopuszczać w związku z magią, ascendencją, grotami itd.
Pisarz raczy bezczelnie zrzynać, nie przyznając się do tego, z wierzeń i mitów starożytnego Środkowego Wschodu (mam na myśli nie tyle Indie, co raczej Persję, rejon Afganistanu i Centralnej Azji) jeśli chodzi o samą wizję ascendencji, bogów i grot jako ich domen, a także Indochin, skąd prawdopodobnie Erikson zaczerpnął pomysł uczynienia tychże grot źródłami magii. Tyle, że nagle okazuje się, że autor jedynie zainspirował się tymi pomysłami, bo cały ten świat pozaziemski funkcjonuje według innych praw, daje inne możliwości niż jego pierwowzory. Nadużycie tkwi w tym, że w Ogrodach Księżyca te różnice jeszcze nie istniały. A także w niektórych cudownych ocaleniach – jak np.: tym, które spotkało Felisin. Jeżeli Felisin nie była wybranką Apokalipsy, jeżeli rzeczywiście cała jej podróż z Unty na pustynię nie była kierowana przez boginię, to miała dziewczyna ch. szczęście, że okazała się tak podobna fizycznie do sha’ik i znalazła się we właściwym miejscu o właściwym czasie. Ciekawi mnie też to, czemu, skoro Kalam i Skrzypek uważali Bramę Azath jako opcję, z której należy skorzystać dopiero w ostateczności, to skrytobójca wiedział, gdzie ma czekać na sapera, i czemu możliwość podróży przez Azath nie została sprawdzona już w Darudżystanie – przecież stamtąd też mogli ją zacząć. Oczywiście – odpowiedź jest prosta, gdyby zaczęli, to książkę trzeba by uszczuplić o 1/3, ale - ...
Dostateczna ilość tego cudownego szczęścia nie spotkała Coltaine’a, Duikera i innych z Siódmej Armii. Osobiście zakładałem, że zdrajcą jest sam Wielka Pięść, i że Aren upadnie.
Jakby na to jednak nie patrzeć, Bramy Domu Umarłych były najlepszą książką fantasy, jaką czytałem do bardzo wielu miesięcy, jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek czytałem. Poza fantastyczną fabułą i światem przedstawionym powieść niesie ze sobą głębsze przesłania na temat szaleństwa, do jakiego nieuchronnie prowadzi wojna i fanatyzm, a także bardziej gorzkie refleksje na temat tego, ile znaczą naprawdę ludzkie dążenia („Sznur Psów”) czy jak łatwo zniszczyć człowieka, zmuszając go do okrutnej walki o przetrwanie.

Planowałem wczoraj również zabrać się ponownie za Pożeglować do Sarancjum, ale ostatecznie nie zabrałem się – całe popołudnie i pół wieczoru siedziała u mnie tzw: kochana rodzinka z Legnicy.
A dziś wieczór po raz pierwszy od przeszło miesiąca wreszcie mam okazję gdzieś wyjść :-)

09.02.2003
17:08
[88]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> Widmowy Jack broszurką na 1,5 godzinki ??? Skoro tak uważasz, to ja się nie wypowiadam.
Natomiast, co się tyczy Twojej opinii na temat natury motywów, jakie mają główni bohaterowie Zelaznego, to nie wiem, czy to rzeczywiście można uznać za jakąś regułę.
Oczywiście, jeśli szukać pod tym kątem, to w zasadzie można by się wszędzie takich motywów doszukać. W sumie to poza Kronikami Amberu czytałem tylko 4 powieści i 1 zbiór opowiadań Zelaznego, więc nie wiem, jak dobrze znam tego pisarza.
Powinieneś przeczytać Pana Snów - jeżeli uznasz, że w tej powieści (tylko nie nawij i jej broszurką na 1,5 godziny, bo pogryzę) bohaterami kieruje zemsta i osobista nienawiść, to jesteś naprawdę zdolny. Polecam również napisanego wspólnie z Dickiem Deus Irae (chociaż być może w przypadku tego utworu to zależy od ineterpretacji)

09.02.2003
17:15
[89]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Azorski
Tzymischepl

Zasadniczo jestem zainteresowany każdą możliwością przeczytania dobrej książki, zwłaszcza jeżeli nie mam określonego terminu, kiedy muszę tę książkę zwrócić, tak więc jestem bardzo wdzięczny za propozycję.
I bardzo chętnie bym z niej skorzystał, ale problem jest następujący - jestem użytkownikiem modemu. Tak więc przesłanie mi tych plików w jakikolwiek sposób przez internet może przejawiać pewne trudności.

09.02.2003
22:43
[90]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Raport z pola walki cz.3 i ostatnia , czyli wrażenia końcowe z "Września" Pacyńskiego.

Bardzo ciekawa książka , trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Dla zapalonych "militarystów" pozycja wręcz obowiązkowa. Widać że Pacyński jest "w temacie" , rażących błędów nie znalazłem - choc przyznam że na tyle mnie powieść wciągnęła że nie sprawdzałem na bieżąco. Ciekawe pomysły na rozwój sytuacji geopolitycznej - przeglądając nagłówki wiadomości na Onecie podświadomie patrzyłem na nie pod kątem zgodności z "Wrześniem" :-)
Największą wadą książki jest jej objętość - niestety to tylko 280 stron :-(
8,5/10

Naprawdę nie czytaliście "Buntu" Regalicy ?

A Władysława Pasikowskiego (tego od "Psów" ) "Ja, Gelerth" ?

10.02.2003
08:26
[91]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->Pana Światła już czytałem. Dawałem recenzję jakieś 1,5 tygodnia temu. To nie jest broszurka na 1,5 godziny ;-)) Podobało mi się bardziej od Amberu, chociaz było parę niedociągnięć - głównie w umotywowaniu bohaterów drugoplanowych. Aczkolwiek watek fabularny nie jest najważniejszy.
A jeśli chodzi o Eriksona, to ciezko napisac cos tak obszernego, gdzie nie obyłoby się bez pewnych niedociagnieć czy przekłamań.

10.02.2003
08:42
[92]

garrett [ realny nie realny ]

elf--> czytałem "Ja Gelerth" Miałem mieszane uczucia, z jednej strony to piramidalne bzdury i na dodatek dziwnie napisane ale z drugiej nie mogłem się od niej oderwać, historia tak absurdalna że aż wciągająca i chyba pierwsza polska książka post apokaliptyczna a zarazem gotowy scenariusz na porządny film klasy B, chętnych namawiam do kupna bo w tanich księgarniach kosztuje tylko złotówkę :)

Zamówiłem "Śmierć Nekromanty", I tom "Innego Świata" i "Wrzesień" , będzie co czytać

Tzymischepl --> jestem zainteresowany całością ale z powodu dużej objętości nie chcę Ci utrudniać życia :) co prawda mam stałke ale przesłanie 150 MB może być dla ciebie niewygodne

10.02.2003
08:43
[93]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nigdziebądź Neila Gamaina. Szczerze mówiac zawiodłem się. Po lekturze Amerykańskich bogow i opiniach, ze to Nigdziebądź jest jescze lepsze spodziewałem sieczegoś wybitnego. A rzeczywistosć okazała sie nijaka. Sama fabuła kojarzy mi sie z komiksem Midnight Nation - czyli ludzie zapomnieni przez społeczeństwo stają sie niewidzialni dla niego i wegetują w slumsach i podziemiach. Tylko, ze to jest strasznie niespójne. Sklada sie z jakby wyrwanych obrazów, które niby są połaczone ale tylko związkiem przyczynowo skutkowym. i to nie zawsze. A poza tym trochę błędów i rzeczy niewyjaśnionych:W jaki sposób Richard zobaczył Drzwi? skad Markiz wiedział gdzie szukać Croupa i Vandemara i ich skłonnościach do porcelanowych figurek? Dlaczego Richard postanowił wórcić do Londynu Pod, skoro nic a nic mu sie tam nie podobało? I w końcu dlaczego Anioł postąpił tak jak postąpił? I pytania możnaby mnożyc

10.02.2003
08:45
[94]

TzymischePL [ Senator ]

No to panowie gdzie komu i jak przesylac ksiazeczki?
Zglaszac sie prosze :P
Garrett =======> Nie przesadzajmy. Moge Ci i 150 maili wyslac jak chcesz...

10.02.2003
08:48
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische-->jakbyś mógł to na @. Tylko to trzebaby w pakietach. po 3 mb i tylko z 15 na skrzynkę, bo takie są ograniczenia.

10.02.2003
09:02
[96]

garrett [ realny nie realny ]

TzymischePL --> oki to ja się zgłaszam :) Mogą być maile, np w takich ograniczeniach jak pisze Shadowmage

10.02.2003
09:15
[97]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garret

Pierwsza polska postapokaliptyczna powieść jaką czytałem to była "Głowa Kassandry" Barańskiego. Miał nawet na jej podstawie powstać film. Książka opisuje świat po wojnie nuklearnej. Główny bohater jest specem od rozbrajania głowic jądrowych, robi to za pieniądze. Na świecie istnieje mit o supergłowicy "Głowie Kassandry" zdolnej rozpieprzyć planetę i świetnie zabezpieczonej przed "rozbrajaczami". jak łatwo się domyślić główny bohater poszukuje owej głowicy. Pewnego dnia przed jego siedzibą ląduje MiG i ... , i dalej sobie dalej doczytasz jak znajdziesz tą książkę :-)


TzymischePL

Jadę na modemie ale może już za jakiś tydzień , dwa będę miał stałkę.

10.02.2003
10:00
smile
[98]

garrett [ realny nie realny ]

TzymischePL --> pierwsze 3 doszły bez problemów, do 13.30 mogę odbierać na bieżąco

10.02.2003
15:45
[99]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> wspominałem o czytaniu "Pana Snów" - ang. "Dream Master".
To zupełnie inna książka i opowiada o czymś zupełnie innym niż "Pan Światła". A że zapoznałeś się już z tym drugim to zwróciłem uwagę - mam pochwalić czy jak? ;-)
A jeśli chodzi o Eriksona - to przecież przyznaję, że to jedna z najlepszych powieści, jakie w życiu czytałem. Prawdę mówiąc, to tych kilka spraw to jedyne, do których mogłem się przyczepić. Mam nadzieję, że Twój gust literacki nie poczuł się urażony?
8.26 ??? Chce Ci się tak wcześnie wstawać ???

TzymischePL ---> jeżeli nie przejawiałoby to dla Ciebie problemu, to założyłbym sobie kilka nowych skrzynek pocztowych, i poprosiłbym Cię o przesłanie wszystkich tych maili naraz.
Czy taka możliwość by Ci odpowiadała?

10.02.2003
15:50
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische-->Niestety padł i system i odebrałem tylko paczki 01-06. Teraz mogę odbierać na bierząco...

Benedict-->chciec, to moze mi sie nie chce, ale mam robotę więc nie mam za bardzo wyboru ;-)) Pan Snów powiadasz? Jak zwykle cos pomieszałem, czytać go jeszcze nie czytałem, ale mam zamiar. Lezy sobie na półce w kolece.

10.02.2003
15:52
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

przy okazji załozę nową część...

10.02.2003
15:55
[102]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.