alhaszasz [ Generaďż˝ ]
Najlepsze/Najgorsze gry jakie powstały?
z braku laku ,wymyśliłem se o taki prosty temat
MarcinGS [ Centurion ]
według mnie Crysis .
da Vinci [ Ventriloquist ]
[2]
ale najgorsza czy najlepsza?
---------------------------------------------------------
Najlepsza: Diablo II
Najgorsza: eeeeeeeeee.........
Marsellus Wallace [ Fukitol ]
Na PC wszystkie najlepsze już były. Na konsole w tej generacji właściwie czekam tylko na GT5 na PS3.
micmur13 [ Generaďż˝ ]
Najlepsza: Fallout 3
Najgorsza: Zipp Racing (czyjakośtak)
gracz12301 [ Senator ]
Najlepsze: Mass Effect 2, Stalker Cień Czarnobyla, Bioshock
Najgorsze: wszelkie niskobudżetowki
Apokalipsis [ Generaďż˝ ]
Najlepsza: Gothic i Gothic II NK - zaraz potem AC II itd.
Najgorsza: Bob Budowniczy: Damy radę? xDD
Scortch [ Light ]
Najlepsza: Shadow of the Colossus
Najgorsza: można się sprzeczać, tylko po co?
No może najgorsza w tym dziesięcioleciu to byłby Assassin's Creed 2. Zawsze powstawały crapy (nawet wysokobudżetowe, jak ACII) i wciąż powstawać będą.
Kcieciol [ Templariusz ]
[8] Pojeb*** cie ?
Scortch [ Light ]
[9] Nie. Tu choćby jest recenzja amatorska tej gry, która mniej więcej trafia w sedno:
Ja mam jeszcze parę innych zarzutów:
- Paskudna oprawa audio-video (nie mogłem się powstrzymać przed tym powtórzeniem, ale ukryć się nie da, że gra jest nadzwyczajnie brzydka). Nawet HUD (!) jest beznadziejny.
- Kretyńskie zakończenie. Ale nie tyle kretyńskie co "kretyńskie". ***Spoliery*** Nosz jak kurde koleś, który ma w posiadaniu 2 najpotężniejsze artefakty na ziemi daje się sprowokować rannemu Ezio do walki na pięści, podczas gdy mógł go rozerwać na strzępy kiwnięciem palca?! To już gorzej niż abstrakcja. Scenarzysta chyba był na solidnym kacu tamtego dnia.
- Zagadek ze znaków na ścianach nie widać prawie w ogóle na TV CRT. Trzeba je przez to robić z poradnikami, bo samemu się nie da, nawet jakby się chciało.
- Framerate - tragedia.
- Wspominałem już o grafice?
- I HUDzie?
- No dialogi - po cholerę te mylące włoskie wstawki? To albo robimy całość po włosku, albo całość po angielsku. W jedynce jakoś nie gadali po arabsku!
- Bezsensowne QTE - nic nie wnosiły, poza tym, że człowiek oblewał się herbatą jak oglądał filmik, miał odłożonego pada i próbował się po niego zerwać...
- Stereotypowy zakon Asasynów - kryjówka w willi jak jakiś Batman z zamkniętą zbroją przodka za jakąś kratą. Mógł se to cholerstwo po prostu wyjąć...
- Dalej można wymieniać takie - wszystko podchodzi pod niekonsekwencję designerską.
Pozdrawiam ;>
Spawcz [ Pjo Gejmer ]
Najlepsze : Mass effect 2 i fallout'y
Najgorsze : Far Cry 2 - znudził mi się po 2 misji ;)
hellgate82 [ maruda ]
najgorsza w tym roku to chyba Naughty Bear, niegrywalny koszmarek.
Jeśli chodzi historycznie to na szczęście takie crapy mi szybko z głowy uciekają, ale pamiętam wiele lat temu polacy zrobili taki badziew, "Snajper" to się chyba nazywało, ale głowy sobie nie dam uciąć. Na początku to miała być gra z elementami rpg, ale po wielu latach ostatecznie wyszedł prosty, głupi jak but shooter z oprawą graficzną opóźnioną o co najmniej 10 lat. Boże, wtedy byłem młody i głupi i nawet to przeszedłem, ale to była chyba najgorsza gra w jaką grałem.
- najlepsza to sądząc po przegranych godzinach i niesłabnącej po wielu latach miłości to WoW.
lajtowy ziomek:) [ God of War ]
Najlepsza: Uncharted 2
Najgorsza: Tu nie mam raczej typu, zawsze unikałem gier pokroju Wilczego Szańca...
binkset [ Acacia Avenue ]
Ja mam jeszcze parę innych zarzutów:
- Paskudna oprawa audio-video (nie mogłem się powstrzymać przed tym powtórzeniem, ale ukryć się nie da, że gra jest nadzwyczajnie brzydka). Nawet HUD (!) jest beznadziejny.
- Kretyńskie zakończenie. Ale nie tyle kretyńskie co "kretyńskie". ***Spoliery*** Nosz jak kurde koleś, który ma w posiadaniu 2 najpotężniejsze artefakty na ziemi daje się sprowokować rannemu Ezio do walki na pięści, podczas gdy mógł go rozerwać na strzępy kiwnięciem palca?! To już gorzej niż abstrakcja. Scenarzysta chyba był na solidnym kacu tamtego dnia.
- Zagadek ze znaków na ścianach nie widać prawie w ogóle na TV CRT. Trzeba je przez to robić z poradnikami, bo samemu się nie da, nawet jakby się chciało.
- Framerate - tragedia.
- Wspominałem już o grafice?
- I HUDzie?
- No dialogi - po cholerę te mylące włoskie wstawki? To albo robimy całość po włosku, albo całość po angielsku. W jedynce jakoś nie gadali po arabsku!
- Bezsensowne QTE - nic nie wnosiły, poza tym, że człowiek oblewał się herbatą jak oglądał filmik, miał odłożonego pada i próbował się po niego zerwać...
- Stereotypowy zakon Asasynów - kryjówka w willi jak jakiś Batman z zamkniętą zbroją przodka za jakąś kratą. Mógł se to cholerstwo po prostu wyjąć...
- Dalej można wymieniać takie - wszystko podchodzi pod niekonsekwencję designerską.
hehe.. prawie wszystko co uważasz za minus ja daję na plus:
-Dla mnie oprawa audio-video jest właśnie super. Szczególnie muzyka-mnie to czasami ciary przechodziły
-Zakończenie-fakt, trochę idiotyczne
-Ja tam wszystkie "glyfy" sam sobie znalazłem i było spoko
-Framerate-przesadzasz
-Grafika git... ;) ale w demo z E3 była ładniejsza
-HUD ładny i przejrzysty
-Można sobie ustawić język, chwilę miałem nawet włoski, ale beznadziejnie zrobiony-aktorzy gadali jakby se czytali na odwal tekst z kartki. Ten mix angielskiego i włoskiego był raczej fajny, bo fajnie akcentowali :)
-QTE, nie trzeba było tego klikać, mnie się podobała ta "interakcja" w cutscenkach
-Kryjówka w willi-no to jest dość słabe. Chyba nie mieli na to pomysłu
Dodałbym jeszcze klimat, przecież gra jest baaaardzo klimatyczna ;)
więc:
Najlepsze: ACII, seria GTA, seria BF
Najgorsza: BLACKSITE: AREA 51-od tego gówna najlepiej trzymać się z daleka! Przeszedłem to i więcej na to nie spojrzę...
raziel88ck [ Legend ]
Scortch - I przez takie rzeczy jest crapem? Stary, przestan z tamtym pitolic, bo nie chce sie tych pierdol nawet czytac. Z czym moge sie zgodzic - na pewno, z frameratem, bo optymalizacja kuleje, zwazywszy, ze gra wyglada najwyzej calkiem dobrze.
Grafa - moze wam sie nie podobac, ale to nie powod aby pisac, ze gra jest crapem, chyba ze fapacie przy grach z piekna grafa to inna sprawa, ale wtedy proponuje psychiatre.
Zakonczenie - owszem, rowniez mnie zawiodlo, ale to za malo aby nazwac AC2 crapem.
Zagadki - to juz twoj problem skoro nadal siedzisz na archaicznym monitorze, najlepiej podlacz pod niego jeszcze pegasusa albo graj w Quake'a 3.
HUD - o co ci chodzi? Dla mnie problemem jestes ty, a nie HUD.
Dialogi - przynajmniej sie wyrozniaja i dzieki temu mozna poczuc klimat, znowu czepianie sie aby sie tylko czepiac.
QTE - nie chce, nie klikaj, nikt cie nie zmusza, a dla mnie jest to mily dodatek.
Zakon - znowu czepianie sie na sile, przyznaj sie, zwyczajnie nie lubisz takich klimatow, a skoro tak jest to graj w takie gry, ktore cie gatunkowo i klimatycznie interesuja.
Wiekszosc wad dotyczy grafiki... i jak czytam, ze wlasnie dlatego, ze ci nie pasowalo gra jest crapem to nie mam wiecej pytan. Liczylem, ze podasz konkrety, a tu maslo maslane widze.
Najlepsze: Mass Effect seria, Assassin's Creed seria, Legacy of Kain seria, wiecej mi sie wypisywac nie chce
Najgorsze: niemal wszystkie gry od City Interactive, wszystkie od Play, a takze wszystkie zaprezentowane na youtube w programie Najgorsze Gry Wszechczasow.
Damian1539 [ Legend ]
Scortch [10] - A niby jakiej grafiki oczekujesz od telewizora CRT? Też kiedyś grałem na CRT i to jest niestety strasznie trudne. Po pierwsze musiałem siadać tak blisko telewizora żeby zobaczyć napisy że dotykałem nosem ekranu. Po drugie co to za rozdzielczość? Jak narzekasz na grafikę czy te "zagadki" (dalej nie czytałem, no bo i po co?) to na początku zakup sobie jakiś porządny telewizor, przynajmniej HD Ready żeby zobaczyć jak to powinno wyglądać.
Chociaż każdy widzi to co chce ;)
dziamdziol1 [ The Gunners ]
Najlepsza : bezapelacyjnie (dla mnie) Wolfenstein: Enemy Territory ( Gram już 5 lat :D )
Najgorsza : Star Wars: The Force Unleashed 2 - większego gówna nie widziałem zawiodłem się
Scortch [ Light ]
<Strzela palcami> Here we go!
raziel88ck--->Twierdzisz, że czepialstwo? Okej, ale i tak przyznałeś mi rację w kwestii zakończenia, a to już dobry początek. Oto Twoje konkrety:
Jak wiadomo zakończenie też jest jakimś urywkiem historii całej gry, więc jeśli można je oceniać, to czemu nie można oceniać decyzji designerskich (o zgrozo!) w środku gry? No więc jak już wspomniałem, pomysł z willą także kuleje. I to jest fakt. Żadne czepialstwo.
QTE można pozostawić kwestią gustu, ale faktem jest, że nie wnosiły NIC.
HUD również możne być "kwestią gustu", ale znów faktem jest, że po jakiego(ś) kija twórcy cały czas muszą przypominać graczowi, że jest w jakimś cholernym świecie wirtualnym. Nosz! Idziesz sobie taką ot uliczką w Wenecji. Starasz się wczuć w klimacik... Ale nie bo jak mijasz co drugą osobę, to się musi wszystko zacząć błyszczeć jak psu jajca, bo system "ukrywania w tłumie" jest tak zeje#$%cie czuły. I świecą się i mrugają te postacie... Dalej, po co każdy przeciwnik ma strzałkę nad głową? Na szczęście można to wyłączyć, ale już sam pomysł zakrawa na szaleństwo. Po co? Po co? Po co?
Grafika... mmm, soczyste mięsko... Ahhh te miasta, ta przestrzeń, te animacje postaci. Ale nie! Bo draw distance ma zasięg jakiś piętnastu metrów i jak zeskakujesz z punktu widokowego to doczytują się wszystkie dachy w okolicy. Nie wspominając już o tym, że w czasie lotu gra ma tak z 15 klatek na sekundę... Dalej, takiego popupu to nie było chyba od czasów portu Far Cry'a na konsole. I to nie tylko tekstur, o nie! Kur#a geometrii! Geometriiiii... Dalej po raz drugi - postacie. Zero oszlifowania, jakiegokolwiek. Zero przyzwoitości. Dawno nie oglądałem tak brzydkich cutscenek jak właśnie w ACII. Pomijając samych bohaterów, otoczenie również jest paskudne. Z daleka wygląda niczego sobie, ale z bliska (szczególnie właśnie w cutscenkach) to rozmyte paskudztwo potwornie daje po gałach. Ale że chwila, co? W cutscenkach? To już jest szczyt, bo gameplay wygląda minimalnie lepiej niż to bagno w przerywnikach filmowych. I mówię to z całą życzliwością...
A teraz koniec czepialstwa i przechodzimy do sedna!
GEJMPLEJ! Zapewne wiesz, że składa się teoretycznie z trzech (praktycznie z dwóch) elementów. To by była walka i szumna nazwa "parkour", a trzecie to po prostu zastosowanie tych dwóch w misjach o charakterze "Przynieś, podaj, pozamiataj". Cała filozofia. A teraz do rzeczy.
Walka - ja osobiście doznałem szoku, jak zobaczyłem, że Ezio jest w stanie zablokować blaszką na nadgarstku cios wielkim oburęcznym toporem, który wykonuje koleś zakuty od stóp do głów w zbroje i zrobienie temuż to kolesiowi zamachu zajmuje tak z 4-5 sekund. Choćby Leonardo Da-Vinci robił mu te ochraniacze, to i tak nie usprawiedliwia tego absurdu. Po raz trzeci dalej. Fajnie wbić komuś dwa ukryte ostrza w oczy, przytrzymać, pokręcić, żeby się upewnić, że zrobiliśmy solidną dziurę i potem wyjąć. Szkoda tylko, że reszta przeciwników w tym czasie ma przerwę na kanapkę, gdyż jakoś nie kwapią się atakować głównego bohatera. W wyniku tegoż, nie zginąłem w walce przez całą grę w ACII ani razu! ani razu! Wyłączyłem sobie w końcu pasek zdrowia, bo w sumie był niepotrzebny. Nie mam więcej pytań odnośnie walki...
"Parkour"! -Wszystko fajnie, dopóki gra nie wymaga od ciebie dokładności. Zawsze w kluczowym momencie Ezio skacze dokładnie nie tam gdzie chcesz co doprowadza do poziomu frustracji bliskiej szaleństwu, gdyż ani grama w tym winy gracza. A, no i jeszcze bardzo trudno jest robić te wszystkie wygibasy po dachach. Naprawdę trzeba być w tym dobrym. Hmmm, zobaczmy, trzeba trzymać (!) dwa przyciski i analog do przodu. Sory, mnie to przerasta. Nie mam więcej pytań...
I jeszcze dwie rzeczy, najważniejsze.
Po pierwsze, nie twierdzę, że gra nie ma prawa się podobać, bo ma. Nawet w średnio udane produkcje ludzie grają i często polecają i ich bronią. Jednak to do czego zmierzam jest związane ze sprawą drugą.
Czyli po drugie, do jasnej cholery, wypraszam sobie teksty typu: "Dla mnie problemem jestes ty", gdyż są one zupełnie nie na miejscu w obliczu tego o czym dyskutujemy. To jest forum (przeliteruję Ci: F O R U M). Tutaj wyrażasz swoją subiektywną (tak, swoją własną, naprawdę) opinię. Pisanie, że ktoś jest dla Ciebie problemem, dlatego, że ma inne zdanie niż Ty zakrawa na skrajny idiotyzm i nietakt. Nigdzie nikogo nie obrażam pisząc swoje posty i nie oburzałbym się tak, gdybym wiedział, że rozmawiam z głupim szczylem, gdyż mam nadzieję, że tak nie jest. Z głupkiem nie wdawałbym się w taką rozmowę, gdyż jak to mówią "taki sprowadzi Cię najpierw do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem". W tym momencie niebezpiecznie blisko zbliżyłeś się do tego poziomu i nie uśmiecha mi się pisać tego wszystkiego, a robię to tylko właśnie dlatego, że zostałem tak przez ciebie potraktowany. Masz swoje konkrety. Jestem ciekawy jak swoją ulubioną serię obronisz. Nic powyżej nie powymyślałem. Twój ruch.
Damian1539--->W kwestii telewizora. Tak się składa, że w ACII grałem na 55' LCD Full HD, jedynie zagadki później z musu przeprowadzki rozwiązywałem na telewizorze CRT. Stąd też taki zarzut, gdyż jest to zdecydowane niedopatrzenie twórców. Oczywiście można powiedzieć, że filmik na końcu można obejrzeć na Youtubie. Ale jeśli ktoś jest skazany na CRT i chciałby spróbować własnych sił to i tak nie może. Dla mnie to niezaprzeczalna wada.
PC-Maniac [ Ninja! ]
najlepsze: MoH - Allied Assault, Mass Effecty, Call of Duty (wszystkie generalnie), Resident Evil 5
najgorsze: Crysis
hellgate82 [ maruda ]
Scortch, chyba sam dobrze wiesz jaki odosobniony jesteś w tym poglądzie. Większość ludzi (w tym ja), uważa AC2 za świetną grę, bo tak po prostu jest i twoje argumenty dotyczące np fabuły mnie nie ruszają bo mi się bardzo podobała, a szczególnie zakończenie, które położyło mnie na łopatki i rozbudziło nadzieje na kolejną część. Grafika super, gameplay bomba, szukasz chłopie dziury w całym. po prostu masz inny gust, np ostatnio piszesz jak to ci się podoba FFXIII gdzie większość ludzi, w tym fani serii wieszają na tej grze psy, ale to że masz inny gust nie oznacza ze masz rację.
Scortch [ Light ]
hellgate82--->Tak, zdaję sobie z tego sprawę i bardzo mi z tego powodu przykro <joke>. Po prostu dziwi mnie, że tyle osób przymyka oko na tak znaczące bolączki, na które cierpi seria Assassin's Creed. Jest to jedna z tych gier, zupełnie mainstreamowych, do której się siada i się gra. Nie tak jak w przypadku wspomnianego przez Ciebie Final Fantasy - typu gry, który trzeba "polubić", żeby się dobrze bawić. Co więcej nie na miejscu jest to porównanie, gdyż na codzień zapewne większość z nas gra w tytuły stricte komercyjne. Chcemy się dobrze bawić i tyle. Ja się po prostu przy Assassin's Creed dobrze nie bawiłem. I nie potrzeba szukać dziury w całym, jeśli już na pierwszy rzut oka widać, że w tej grze nic nie jest "całe".
binkset [ Acacia Avenue ]
Scortch
Po prostu dziwi mnie, że tyle osób przymyka oko na tak znaczące bolączki, na które cierpi seria Assassin's Creed.
Według mnie powodem tego jest znacznie większa ilość zalet tej gry, które zasłaniają pozostałe wady. Skoro tych wad specjalnie nie widać, to po co je na siłę usuwać. To trochę brzmi idiotycznie, no ale tak jest! ;P
W wyniku tegoż, nie zginąłem w walce przez całą grę w ACII ani razu!
Gra nie ma być jakimś nie do przejścia tytułem ;) Chodzi o to, żeby grało się łatwo i przyjemnie...
I dla mnie wyszło to super!
Kcieciol [ Templariusz ]
Najlepsza : AC 2
Najgorsza : CoD MW 2
Griggs48 [ Pretorianin ]
[23] No to bardzo ci sie musi mw2 nie podobać, nie jest to przyznam genialna gra ale bez przesady do najgorszej daaaaleko jej
Najlepsza: hmmm... Assasin'y, Call of Duty 4, i wiele wiele wiele wiele innych można tu wpisać ale te mi szczególnie do gustu przypadły
Najgorsza: Tibia...
pecet007 [ Fallout NV ]
Najlepsza: seria Commander Keen
Najgorsza: seria Half-Life
Niedoceniania gra: Postal 2
hellgate82 [ maruda ]
Haf Life??!!! jedna z najlepszych serii jakie powstały?
herezja.
pecet007 [ Fallout NV ]
Nigdy mi nie przypadło do gustu, fizyka w HL2 jest fajna, ale po za tym brak tej grze grywalności, w jedynkę nawet nie próbowałem grać. HL2DM nawet jest fajny ale małe community i zabugowane.
hellgate82 [ maruda ]
radzę z tą opinią tak się nie afiszować bo cię ludzie śmiechem zabiją. Z tego co piszesz to nawet nie grałeś w jedynkę, dwójki pewnie nie skończyłeś, tylko pograłeś chwilę w multi, sorry ale nie masz nawet prawa wydawać takich bzdurnych opinii.
Rated R Superstar [ Scorpion ]
najlepsza - WWE Smackdown vs Raw 2011
naajgorsza - eeeee... Tibia
lajtowy ziomek:) [ God of War ]
najlepsza - WWE Smackdown vs Raw 2011 | https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10826308&N=1
Nawet nie kupił, no ale już wie, że jest to najlepsza gra jaka powstała (jego zdaniem, no ale na jakiej podstawie tak twierdzi!?).
EDIT: A no tak, zapomniałbym dodać: MOC!!! :D
Scortch [ Light ]
Binkset--->
"Gra nie ma być jakimś nie do przejścia tytułem ;) Chodzi o to, żeby grało się łatwo i przyjemnie... "
A ja lubię wyzwania i moim zdaniem każda gra powinna mieć wysoki poziom trudności do wyboru, by dało się z danego tytułu wycisnąć jak najwięcej.
"Skoro tych wad specjalnie nie widać, to po co je na siłę usuwać."
No racja, po co? Jeśli gra cierpi na wszelakie bugi i inne, to przecież po co je usuwać, skoro można je zostawić i udawać, że nic się nie dzieje, prawda? Tylko w przypadku ACII sytuacja nie dotyczy pomniejszych błędów, tylko głównych elementów składowych rozgrywki. Na to oczu przymknąć się nie da!
CENATION [ Generaďż˝ ]
najlepsza: WWE SmackDown Vs. Raw 2011 (mam) i Assassin's Creed: Bloodlines (jeszcze nie mam ale będę)
najgorsza: wszystkie cs'y
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Najlepsza: O kurde, troche tego dużo. Z tego co grałem w tym roku to: Saboteur, GTA EFLC.
Najgorsza: Najgorsza w jaką grałem? Nie pamiętam, ja od gó*na trzymam się z daleka.
WolfHunter [ And Justice for All ]
Najlepsza:?
Najgorsza:ET z 1982 roku
Ta gra jest tak słaba,że Atari wywaliło kartridże z grą na wysypisko.
raziel88ck [ Legend ]
Scortch - Ja bym to inaczej ujal, pomysl z willa jest naprawde fajny, ale za malo rozbudowany, jednakze nie jest to jakis glowny czynnik w grze, a raczej poboczny, a te maja mniejsza wartosc odbioru gry, choc moze byc to milym dodatkiem, badz przeciwnie skoro tobie sie nie podoba, ale nie jest to na tyle wazne, aby twierdzic, ze gra jest crapem. Design - nie wiem co ci sie nie podoba, dla mnie jest ok. To juz kwestia gustu, a HUD to juz pierdolka, bo nie uwazam aby bylo cos nieczytelnego w grze i odgrywalo tym bardziej cos na tyle waznego, aby od razu obnizac note za to.
Jak widzisz, mnie to nie przeszkadzalo, tobie owszem, ok, ale zeby od razu gnoic gre za cos tak drobnego?
Uwazam, ze oprawa wizualna jest ok, poza tym nie zyjmy super grafa w grach, bo jesli kazdy by tak myslal to nikt nie robilby comebackow starych kultowych gier z powodu przestarzalej grafy. Jedyne z czym sie zgodze to z tym, ze optymalizacja na PC kulala i za to mozna solidnie odjac punkt.
A teraz dobra, gameplay, a co powiesz na fpsy, w ktorych przez cala gre tylko strzelasz do wrogow i unikasz kul? Albo o samochodowkach, w ktorych masz badz nie tuning i jedziesz samochodem? Albo w RTS'ach w ktorych tylko toczysz wojenki i tak dalej, i tak dalej.
Chodzi oto jak tworcy urozmaica to w taki sposob aby gra nie sprawiala wrazenia schematycznej/monotonnej i uwazam, ze wlasnie w Assassin's Creed 2 tworcy wywiazali sie znakomicie w przeciwienstwie do 1 czesci, ktora bardzo lubie, ale ktora posiada te wady.
AC2 za latwe? To prawda, z tym sie zgodze, mozna do uznac za minus, ale pamietaj, ze nie dla kazdego jest to wada. Co do absurdow - kazda gra je ma, a asasyn symulatorem nie jest, tylko zrecznosciowa gra akcji, wiec po co czepiasz sie takich szczegolow? Choc uwazam, ze mogli dac do wyboru kilka wariantow aby wieksze grono osob bylo zadowolone.
Bieganie po dachach jest dobrze zrobione, a to ze raz na jakis ruski rok Ezio skoczy nie tam gdzie ty przewidziales to inna sprawa. Nie ma gier idealnych, kazda ma jakies wady, wiec w twoi rozumowaniu zadna gra nie zaslugiwalaby na miano dobrej czy przecietnej, ba mam wrazenie, ze dla ciebie wszystkie gry sa crapami.
Dlaczego pisalem tak dosadnie i mocno? Bo nie widzialem konkretow w twoich wypowiedziach, a lanie wody, bo to wlasciwie wczesniej zrobiles krytykujac gre nie podajac argumentow i odebralem to jako trollowanie. Po twojej rozbudowanej wypowiedzi, wiem ze sie mylilem, dlatego zwracam honor, jednak nadal uwazam, ze nazywanie AC2 crapem jest nie na miejscu.
Wady AC2 nie sa dokuczliwe i nie psuja wrazenia gry. Najbardziej optymalizacja psuje.
hellgate82 [ maruda ]
z drugiej strony pomyślcie jaki świat gier byłby piękny, gdyby takie gry jak AC 2 były crapami, człowiek by chyba od konsoli/komputera nie odchodził :)
Lukas172_Nomad_ [ Still Alive ]
No może najgorsza w tym dziesięcioleciu to byłby Assassin's Creed 2. Zawsze powstawały crapy (nawet wysokobudżetowe, jak ACII) i wciąż powstawać będą.
Idź pan w huja i nie wracaj. Głupszego stwierdzenia dawno nie słyszałem - rozumiem ,że gra może się nie podobać no ale na litość boską jest masa innych gier które są znacznie gorsze! Zagraj sobie w jakąkolwiek grę CI albo w jakiegoś szitera pokroju Turning Point albo Damination. Widać ,że w mało gier grałeś i masz znikome pojęcie na ten temat. Pozdrawiam.
Najgorsza: seria Half-Life
Kolejny który jest chyba totalnym bezguściem... Jak w ogóle można nazwać najlepszą grę w historii najgorszą?
Jak dla mnie najlepsze gry to : Fahrenheit, seria Half-life 2, seria Mass Effect, Batman Arkham Asylum, F.E.A.R. (jedynka), Call of Cthulhu Dark Corners of The Earth, Amnesia The Dark Descent, Max Payne 2, Mirror's Edge, seria Assassin's Creed, seria BioShock, Resident Evil 4 i GTA VC
Wiem ,że dużo ale cholernie ciężko wybrać tą najlepszą :)
Azerko [ Alone in the wild ]
najlepsza: wiedźmin
najgorsza: hm zazwyczaj staram się zapominać o takich grach wiec trudno powiedziec
Kosiorsky [ Konsul ]
Far Cry 2 najgorszy, Settlers 7 też do bani. Najlepsze to fallouty, bioshocki i COD-y, No i Diaoblo 2 :P
Kosiorsky [ Konsul ]
Proszę cie ! Nie wspominaj mi o straconych 5 dychach na Mirrors Edge! 2,5h gry i nic ! NIEEEEEEEEEE
anymous [ Konsul ]
Najlepsza: Medal of Honor Alied Assaut, CS,
Egao [ Legionista ]
Najlepsza: Diablo II
Najgorsza: Mortyr II
Niedoceniane: Machinarium, Peggle Deluxe
Co do [6], to polecam wielki pr0 graczu zagrać w takie gry jak właśnie Machinarium, Peggle Deluxe czy World of Goo i sprawdzić czy rzeczywiście budżet nie wynoszący 30mln$ rzeczywiście oznacza beznadziejne gry.
Scortch [ Light ]
Lukas172_Nomad_--->"Idź pan w huja i nie wracaj. Głupszego stwierdzenia dawno nie słyszałem." - Może sam "pójdziesz w chuja", bo obrażanie kogoś za to, że ma inne zdanie jest niepodważalnym dowodem Twojego idiotyzmu. tak, w moim odczuciu Assassin's Creed 2 jest produkcją nie zasługującą na swoje miejsce w tandemie niedawnych blockbusterów.
"Widać ,że w mało gier grałeś i masz znikome pojęcie na ten temat." - Kolejna ekspresja Twojej głupoty. Tym razem, ze względu na to, że mam inne zdanie niż Ty, nie znam się na grach, tak? Śmiech nas sali. Nie będę niczego Ci udowadniał, powiem tylko, że gry są moją życiową pasją i wiem o nich więcej niż o czymkolwiek innym na tym świecie.
"Jak w ogóle można nazwać najlepszą grę w historii najgorszą?" - Można, bo (pewnie o tym nie wiesz, ale) opinia ma to do siebie, że jest subiektywna. Jest moja i może być jaka mi się podoba, wysunięta na podstawie moich własnych odczuć związanych z grą. Nazwanie ACII najlepszą grą w historii (buhahaha) znaczy tyle co nic, jeśli nie poprzesz tego żadnym argumentem. Kropka.
A teraz do normalnego użytkownika:
raziel88ck--->Może źle ująłem kwestię. ACII nie jest największym "crapem" tego dziesięciolecia. Jest dla mnie największym rozczarowaniem tego dziesięciolecia. Twierdzisz, że pomniejsze wady nie powinny przesłaniać ogółu gry, który miałby być jak najbardziej przyzwoity. Otóż dla mnie właśnie nałożenie się tych wszystkich drobnostek sprawia, że formują one przed moimi oczami obraz zwyczajnie niestrawny. A teraz konkretnie:
"Design - nie wiem co ci sie nie podoba, dla mnie jest ok." - Zależy co rozumiemy przez design. Nie przeczę, że plany miast i ich konstrukcje razem z odtworzonymi historycznymi budowlami są naprawdę świetne. Chodzi mi przede wszystkim od design logiki i mechaniki rozgrywki. Monotonne misje, absurdalne sytuacje (zakończenie, willa, walka) - to wszystko o czym pisałem w poprzednim poście należy właśnie do tej kategorii. Część z nich to rzeczywiście drobnostki, które jednak spalają się w większą całość, o czym już wspomniałem. Jednak niektóre to calutkie nietrafione pomysły, takie jak system walki, sterowanie (R1 + X i jedziesz), czy problemy z optymalizacją i oprawą wizualną samą w sobie. To już nie są takie błahostki, prawda?
"A teraz dobra, gameplay, a co powiesz na fpsy, w ktorych przez cala gre tylko strzelasz do wrogow i unikasz kul?" - Tylko, że jeśli mówimy o jakiejś dobrej strzelance, powiedzmy Gears of War, to tam wszystko dopięte jest na ostatni guzik i "strzelanie i unikanie kul" bawi przez całą grę, gdyż mechanika zwyczajnie się sprawdza. Walka w Assassin's Creed 2 mnie nie bawi, podobnie jak prostacki parkour. Chodzi mi tylko o tą zależność. Każda gra opiera się o jakieś główne filary. Chodzi o to, żeby były one mocne i trwałe. W ACII są one zwyczajnie wyszczerbione.
"Co do absurdow - kazda gra je ma, a asasyn symulatorem nie jest, tylko zrecznosciowa gra akcji, wiec po co czepiasz sie takich szczegolow?" - I tu się moim zdaniem mylisz, bo absurd fabularny to taki sam absurd jak blokowanie nadgarstkiem ciosu obosiecznego topora. Gdyby przyjąć Twoją postawę, okazałoby się, że w fabuła może być jakakolwiek, a tak naprawdę to mogłoby jej nie być. Logika nie ma racji bytu, stereotypy i motywy cliche nikomu by nie przeszkadzały (wielu nie przeszkadzają, ale mi tak) i jednym słowem mogłoby nie być nic. Czy na pewno tak to powinno wyglądać? Moim zdaniem logika wydarzeń przedstawionych ma taką samą wartość jak gameplay. Możesz się z tym nie zgodzić, ale według mnie jest to założenie jak najbardziej słuszne.
"Bieganie po dachach jest dobrze zrobione" - Fajnie wyglądało, a nie było "dobrze zrobione". To jest różnica. Bo nie przeczę, że skoki między dachami i wspinaczka na wierze wszelakich katedr i kościołów nie były efektowne ani rajcujące - były jak cholera! Tylko, że nudno się tak trzyma ten analog w górę podczas wspinaczki i R1 + X podczas biegu. ZERO wyzwania, o to mi chodzi.
"a to ze raz na jakis ruski rok Ezio skoczy nie tam gdzie ty przewidziales to inna sprawa." - Tak to inna sprawa, niezwykle denerwująca.
"Nie ma gier idealnych, kazda ma jakies wady" - Zgadzam się ;]
"mam wrazenie, ze dla ciebie wszystkie gry sa crapami." - Jeśli wszystkie gry byłyby dla mnie crapami, to nie grał bym w ogóle. Proste :) Oto kilka gier, które według mnie są "dobre" i przy których świetnie się bawiłem/bawię:
Dead Space
Burnout Paradise
Devil May Cry 3 i 4
Mirror's Edge
Shadow of the Colossus (!)
Left 4 Dead ("dwójka" jako rozwinięcie idei pierwowzoru)
Max Payne
Beyond Good & Evil
Oczywiście to tylko przykłady ;)
"uwazam, ze nazywanie AC2 crapem jest nie na miejscu. " - Wyjaśniłem na początku. Również zwracam honor ;)
wysiak [ Legend ]
Scortch -->
"Tylko, że jeśli mówimy o jakiejś dobrej strzelance, powiedzmy Gears of War, to tam wszystko dopięte jest na ostatni guzik i "strzelanie i unikanie kul" bawi przez całą grę, gdyż mechanika zwyczajnie się sprawdza."
I nie drazni cie taki straszny absurd, jak przyjecie od wroga serii z karabinu na klate, a chwile pozniej bieganie dalej jakby nigdy nic?:) Przeciez to co najmniej tak sam, jak nie wiekszy, absurd, jak blokowanie przedramieniem (opancerzonym) ciosow wroga.
A w wymienionych jako wzorcowe tytulach podobnych absurdow jest cale mnostwo:)
micmur13 [ Generaďż˝ ]
Po ch*j się kłócić o gusta???
Dla mnie crapem był jest i będzie Spore, a dla kogoś innego może to być Gothic, Fallout, czy nawet Half-Life, każdy ma własne widzimisie i każdy ma prawo do bezpodstawnej nawet krytyki...
lajtowy ziomek:) [ God of War ]
Dokładnie, a wątek ten można potraktować jako ciekawostkę, która ukazuje jak różne potrafią być opinie na temat tego samego tytułu kilku innych osób. Niema tutaj powodu by się kłócić... :P
hellgate82 [ maruda ]
z gier wymienionych przez Scortcha tylko Max Payne i L4D mi się podobały (nie grałem w Shadow of The Colossus), :) jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ale na boga są też jakieś granice, jak ktoś mówi że największym crapem jest Half Life to się scyzoryk w kieszeni otwiera (o AC2 też)
Scortch [ Light ]
wysiak---> Tak, wiadomo, że przyjęcie serii na klatę nie przeszłoby w "realu". Tylko, że tego wymaga koncepcja gry. Gdybyś ginął od jednej kuli to przecież nikt nie narażałby się na frustrację grając w coś takiego. Mi chodzi o to, że tam jest to jakoś uzasadnione. Tak samo w ACII przecież powinno się ginąć od jednego celnego ciosu mieczem, a takich przecież dostajemy po plecach całkiem sporo. Taka sama sytuacja. Tylko, że do tego jeszcze dostajemy blokowanie nadgarstkiem ciosów oburęcznym toporem, co wygląda po prostu śmiesznie.
"A w wymienionych jako wzorcowe tytulach podobnych absurdow jest cale mnostwo:)" - Tak, tylko, że tam wynikają z koncepcji tejże gry. Burnout - wyścigi arcade, L4D - gdybyś ginął od jednego ciosu zombie, to nie grał byś raczej, ME - to samo. W reszcie trudno w ogóle mówić o "absurdach", bo przecież Dead Space nie jest "realistyczny" w takim sensie, że jest to po prostu fikcja. Ale zasady rządzące tą fikcją są zrozumiałe i przejrzyste. I tak to właśnie działa :)
hellgate82---> Sprostowałem, że ACII nie jest crapem tylko rozczarowaniem :) Bo to bardzo zła gra nie jest.
raziel88ck [ Legend ]
Scortch - w sumie wysiak podal dobre porownanie w 44 poscie jesli chodzi o absurdy, ja osobiscie uwazam, ze nie powinno laczyc sie absurdow gameplay'owych z fabularnymi. W fabule takie rzeczy mnie smiesza, jesli chodzi zas o gameplay to wydaje mi sie, ze oczekiwales czegos innego od Asasyna, gry skradankowej z elementami zrecznosciowymi i rozbudowana walka i to realistyczna, jednak gdyby tak bylo to skok wiary nie mialby bytu w tej grze. Gra nie musi odzwierciedlac realizmu, chyba ze takie bylo zalozenie, ale w przypadku Assassin's Creed oddanie realizmu nie bylo celem. Mialo byc efektownie, szybko i przyjemnie i to sie sprawdza znakomicie. Jesli chodiz o bieganie po dachach, owszem nie jest trudne, ale daje mnostwo frajdy - czepiasz sie, ze uzywa sie tylko w moim przypadku, bo gram na klawie spacji i kierunkiem strzalek, wlasciwie WSAD. Jesli tworcy narzuciliby aby podczas wykonywania tych czynnosci trzeba bylo uzyc wiekszej ilosci przyciskow to gra stracilaby na dynamice i grywalnosc dla wielu osob. Zapewne wolalbys aby Ezio automatycznie nie wykonywal skoku?
Jesli chodzi o grafike to nie wiem czy mozna nazwac to wada gry, szczegolnie ze zla nie jest, kwestia gustu, ale znam mnostwo brzydszych gier. Optymalizacja - juz wczesniej sie zgadzalem z tym, ze jest slaba i psuje zabawe.
Tak swoja droga zapytam czy grales w pierwsza czesc Assassin's Creed? Jesli tak to dlaczego napisales o dwojce, a nie jedynce? Uwazasz, ze jedynka jest lepsza? Bardzo mnie to ciekawi.
Jezeli chodzi o najwieksze rozczarowanie tego dziesieciolecia to ja osobiscie podalbym Mafie 2, zapewne wiesz jakie ta produkcja ma wady, a jesli nie to napisalem to w odpowiednim watku - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6788546&PAGE=23&N=1
4777 post.
Co do wypisanych przez ciebie gier to mialem okazje zagrac w kilka z nich.
Burnout Paradise - dziwi mnie, ze czepiasz sie monotonii w AC2 skoro BP jest mega schematyczne i monotonne, jedynie multi jest ok, bo singiel w BP po kilku godzinach potrafi uspic.
Devil May Cry 4 - czepiasz sie grafiki w AC2, a jaka ma DMC4? Optymalizacja tez lezy. Dla mnie jakosc oprawy wizualnej w DMC4 jest nie do przyjecia, bo artystycznie jest swietnie, ale tylko artystycznie, bo wszystko inne lezy, no oprocz znakomitych cutscenek, ale to juz inna sprawa. Tekstury jak i wiele innych elementow jest fatalna, az czuc konsolowosc. Jak dla mnie jest to przyklad najbardziej prymitywnej konwersji. Optymalizacja tez jest cienka, poniewaz moj komp nie radzi sobie z tak brzydka gra jaka jest DMC4 na maksymalnych ustawieniach, a w duzo ladniejszych grach radzi sobie swietnie.
Mirror's Edge - czepiales sie w AC2 niedopracowanych elementow chociazby walki, w ME, ktorego swoja droga bardzo lubie elementy strzelane leza i kwicza, a gra opiera sie tylko i wylacznie o parkour, o nic wiecej.
Left 4 Dead - o tym nie bede pisal, bo zwyczajnie mi sie gra nie podoba
Max Payne - no tutaj nie bede sie czepial, bo to drobnostki
Beyond Good & Evil - to samo co w przypadku Max Payne'a
Mam wrazenie, ze oczekiwales realistycznej gry od Assassin's Creed 2, jednak ta produkcja nigdy taka nie miala byc.
"Burnout - wyścigi arcade" - a czymze jest AC2 jak nie gra arcade, rozbudowana i wciagajaca zrecznosciowka, co prawda innego gatunku niz Burnout, ale nadal zrecznosciowka.
Jesli chodzi o fabule AC2, to jest ona niezwykle rozbudowana, kilka watkow, interesujaca i wciagajac, jedynie, choc ma to wplyw na odbior fabuly koncowka zawodzi, dlaczego? Ja osobiscie czulem sie przy koncowce jak w grze Prey, nie chcialem aby tworcy zrobili z serii Assassin's Creed Science Fiction, od tego jest Mass Effect, ale mowi sie trudno, przez 30 godzin gry bawilem sie swietnie.
Dziwi mnie, ze bronisz innych gier tlumaczac, ze z zalozenia sa zrecznosciowe, ale zapewniam cie, ze AC2 rowniez ma takie zalozenie. Nie wiem skad ci sie wzielo to, ze AC2 jest lub musi byc realistyczne, dlatego ze jest osadzona w starych czasach? Czy sam fakt, ze Desmond poprzez maszyne wracac do wspomnien swoich przodkow nie jest wystarczajacy aby wysnuc wnioski, ze to nie jest gra oparta na faktach? Choc ma powiazania historyczne w pewnym sensie. To taka hybryda, umiescic fantastyke i dodac kilka historycznych sytuacji, postaci.
Mass Effect jest hybryda w innym rozumowaniu, bo jest to polaczenie gatunkow, strzelanki z elementami rpg.
wysiak [ Legend ]
Scortch --> W AC blokowanie ciosow opancerzonym przedramieniem (a nie zadnym nadgarstkiem) tak samo wynika z koncepcji.
misio ssj [ Konsul ]
Najlepsza gra : seria god of war
Najgorsza : shellshock 2
Scortch [ Light ]
Przeczytaj też [48]!
"czy grales w pierwsza czesc Assassin's Creed?" - Tak grałem. Podobała mi się odrobinę bardziej ze względu na setting, jednak wady pozostają.
W drugą Mafię nie grałem, ale wiem w czym rzecz ;)
Burnout Paradise - znowu kwestia gustu. Mnie BP nie nudził ani przez sekundę - skończyłem całego singla, a w multi nawet nie grałem.
Ale co do DMC4 to się nie zgodzę. Gra wygląda świetnie. Przede wszystkim w ruchu gra wygląda jak żyleta. Mam 90 klatek na sekundę - żadnych dropów, popup'u ani aliasingu. Nawet tekstury wspominam bardzo dobrze i nie przypominam sobie żadnych rozmazanych bitmap. Mówię oczywiście o gameplayu, nie o cutscenkach, gdzie jest jeszcze lepiej. Nie wiem na czym grałeś w DMC4, ale gra wygląda, moim zdaniem, rewelacyjnie. Technologia może nie jest jakaś kosmiczna, ale wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Nic nie zwalnia, nic się nie dorysowuje itp. Dla mnie DMC4 był bombowy pod tym względem.
"az czuc konsolowosc." - dużo osób używa tego sformułowania, ale tak na prawdę co to znaczy? Ja nie rozumiem, powiem szczerze. Domyślam się, bo laikiem w temacie oczywiście nie jestem, ale konkretnie?
Ja w Mirror's Edge do dziś nie wystrzeliłem ani jednego pocisku, także nie mogę oceniać gunplayu. A grę przeszedłem tak z 6 razy.
"Mam wrazenie, ze oczekiwales realistycznej gry od Assassin's Creed 2, jednak ta produkcja nigdy taka nie miala byc." - Połowicznie, bo nie mam nic do Leap of Faith (mam do wykonania tego elementu - vide dorysowująca się okolica), ale jakoś szczególnie razi mnie ta garda podczas walki. Nie wiem, może się niepotrzebnie uczepiłem, ale tu jest taka różnica, że Leap of Faith jest efektowne, a ta garda wygląda po prostu śmiesznie.
[edit] Wysiak---> W jaki sposób powiedz mi? Niezniszczalna stal Leonarda? ;]
[edit2] Okej, rozumiem, że ACII jest zręcznościówką. Tylko coś takiego jest zwyczajnie rażące (to całe blokowanie). Może powiem w ten sposób: nie pasuje to do "całokształtu" systemu walki, który akurat próbuje udawać wizualnie coś wiarygodnego. Wszystkie te animacje, kontry, blok itd. są bardzo fajne, tylko po prostu nie działają ze sobą dobrze. Gdyby odjąć właśnie możliwość bloku silniejszych ataków i podwyższyć agresję przeciwników, to grałbym wręcz z przyjemnością :)
raziel88ck [ Legend ]
Czytalem 48 post.
Gdybym mial grac tylko w singla Burnout Paradise to nigdy bym do 100% nie dobil. Wyscigi byly skopane, poniewaz miales kiepsko oznaczone zakrety, u gory ekranu napisane ulice, co chwile trzeba bylo na mape zerkac. Po zdobyciu kolejnego stopnia resetowaly sie dotychczasowe wyscigi, ktore trzeba bylo od nowa zaczynac, z tym, ze np. w przypadku takedown zwiekszala sie liczba aut do rozwalenia. Sama gra byla prosta, za latwa, bo mimo wad z brakiem sensownego oznaczenia zakretow i tak sie wygrywalo.
Dlatego tak bardzo dziwi mnie to, ze AC2 cie nudzil, a BP. Kolejna sprawa, czepiasz sie, ze AC2 jest latwe i nie ma zmiany poziomu trudnosci, sek w tym, ze BP rowniez takie jest.
w DMC4 gralem na obecnym sprzecie z sygnaturki, nie wiem na jakim monitorze grales, bo ja na 22 calowym i na nim widac, paskudne tekstury, dokladnie tak samo paskudne jak w Resident Evil 4 czy 5 - te z Assassin's Creed 2 jesli chodzi o tekstury przy tych grach ma je na bardzo wysokim poziomie, serio. Co mialem na mysli przez konsolowosc? To, ze DMC4 wyglada na konsoli tak jak na PC, bez wiekszych roznic, czuc niedopracowanie konsolowe, mechanike konsolowa, na tyle mocna, ze mnie sciska od srodka. Nie jestem przeciwnikiem gier konsolowych, ale nienawidze konwersji na odczep sie.
No wlasnie, biegles do przodu nie baczac na nic, ale byl pewien etap, ktory zaczynalo sie strzalem ze snajperki i nie wyobrazam sobie przejscia tej misji bez strzelania, z kopniakow przeciwnikow brales czy co? Czasem sie to przydaje, ale w tej misji jak na moje zdolnosci to nie wystarczalo. Generalnie sprobuj postrzelac i zobaczymy co bedziesz o tym sadzil, bo mimo, ze strzelanie w Mirror's Edge nie jest priorytetem, odgrywa jednak jakas role, drugoplanowa, ale jednak.
Dla mnie smiesznie wyglada np. scena na motorze w Call of Duty: Black Ops, zobacz na youtube. Dlaczego? Bo ogladajac to, czulem sie jakbym ogladal gre z PSX, badz z poczatkow PS2 - chodzi o fizyke jazdy. Takie rzeczy maja mnie prawo rozbawic w nowych grach, bo nie powinny sie pojawic. Generacja obecnych konsol choc zbliza sie ku koncowi mimo wszystko zobowiazuje, a w BO czlowiek czuje sie jak za czasow PS2 czy nawet PSX. Mnie tam garda w AC2 nie smieszy.
Scortch [ Light ]
Akurat w BP nie grałem dla wyzwania, tylko dla rozwałki samochodów :) Racja, trudny nie był, ale ile zabawy z tego ciskania przeciwników o ściany, słupy i inne auta :) Poza tym to akurat trochę głupi przykład, bo pamiętam, że dobrze się przy tej grze bawiłem, ale raczej do niej nie wrócę, więc przyznaję Ci rację odnośnie monotonii, która rzeczywiście po dłuższym czasie się pojawia. I choć mnie nie zniechęciła do ukończenia gry, to zdecydowanie nie zachęca mnie do powrotu.
A odnośnie ME to strzeliłem faila xD Przede wszystkim przeszedłem go 13 razy, po drugie 13 razy wystrzeliłem ze snajperki w tamtym etapie. Niedopatrzenie :) Ale do wrogów nie strzelałem w ogóle, tak po prostu, żeby było trudniej. Wszystkich rozbrajałem i dawałem z buta i z pięści. Zresztą to jedna z dwóch gier, w których miałem calaka ^^
Hmm, dziwi mnie to co mówisz o konwersji DMC4 na PC, bo grałem w wersję konsolową (XBOX) i PeCetową i moim zdaniem konwersja była idealna. Tekstury poprawione, zwiększona liczba klatek na sekundę... Bomba. Zobacz, czy przypadkiem nie masz czegoś zmniejszonego w opcjach. Moja maszyna cudem techniki nie jest, ale ciągnie DMC4 na maska z około 90 klatkami na sekundę. Lepszego portu w sumie to chyba nie widziałem...
"Mnie tam garda w AC2 nie smieszy." - Może nie zdajesz sobie z niej sprawy. Zagraj, znajdź gościa z toporem, wybierz ukryte ostrza (wtedy Ezio broni nadgarstkami) i zobacz jak to wygląda. W jedynce było to rozwiązane dużo lepiej, bo jeśli chciałeś walczyć ukrytym ostrzem, to nie było bloku :)
A obok załączam listę gier, które w życiu przeszedłem. Tak w formie ciekawostki.
Format tabeli:
[nazwa gry][platforma][przybliżona ocena "X"/100][ilość ukończeń][tryb]
Grę oceniam bezpośrednio po przejściu, według własnej skali (faza fascynacji językiem angielskim, która mi nie przeszła do dziś):
100 - perfect
99 - stunning
95-98 - breathtaking
90-94 - outstanding
85-89 - piece of a great job
80-84 - nicely done
75-79 - good
70-74 - average
65-69 - playable
60-64 - under expectations
55-59 - carelessness
50-54 - a waste of time
40-49 - weak
30-39 - is this a joke
20-29 - stupidity
10-19 - stay away from this
1-9 - megashit
0 - what is this?
Zaznaczam, że ocen nie zmieniam po czasie, gdy mam inne odczucie o grze niż miałem wcześniej. Dlatego też ocena Assassin's Creed (jedynki) jest jaka jest. To była moja pierwsza gra na Xboxa 360 po przesiadce z przestarzałego PeCeta ;) W związku z tym byłem pod ogromnym wrażeniem skali i grafiki w grze, której niedopracowanie wychwyciłem dopiero po jakimś czasie.
Gry nie są w żadnej logicznej kolejności. Jedynie końcówka listy jest w miarę chronologiczna (ostatnie 10-15 tytułów).
Lukas172_Nomad_ [ Still Alive ]
Scortch -> Czy ty umiesz czytać w ogóle ze zrozumieniem ? Napisałem : rozumiem ,że gra może się nie podobać no ale na litość boską jest masa innych gier które są znacznie gorsze!
Chodziło mi głównie o to ,że nazwanie AC2 największym crapem na świecie jest naprawdę chore i nie dorzeczne. No sorry jak nie grałeś w gorsze gry to coś chyba z tobą nie tak.
Nazwanie ACII najlepszą grą w historii (buhahaha) znaczy tyle co nic, jeśli nie poprzesz tego żadnym argumentem. Kropka.
Po raz drugi udowadniasz ,że jesteś albo ślepcem albo osobą niekumatą. To tyczyło się HL2 i osoby która napisała ,że to najgorsza gra na świecie. Argumenty ? Świetna fabuła, genialna fizyka, klimat, ścieżka dźwiękowa, świetna grafika (tamte czasy), ogólnie wszystko. Średnia na metacritic mówi sama za siebie.
Skoro nie podoba Ci się AC2 okej mogę to zrozumieć. Ale nazwanie tej gry najgorszym crapem jaki istnieje jest co najmniej śmieszne i tylko o to mi chodziło. Goodbye. ;)
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Wszystko co najlepsze to Heroes Of Might And Magic III: The Restoration Of Erathia z oficjalnymi dodatkami (bez WoG). Gra ponadczasowa. Chyba jedyna do której nieustannie wracam (nawet częściej niż do CM-a). W pełni zasłużone 10/10. Kolejne części w ogóle mnie nie wzięły, ale być może jest to wynik mojej niechęci do nowszych produkcji? Jakoś w momencie premiery HoMM moje zainteresowanie grami zaczęło spadać. Dostałem co chciałem. Produkt idealny.
A najgorsza? Hm. HoMM IV? :>
Trzeba by było jakieś kryteria ustalić, bo w ten sposób można dużo wymienić.
Pizystrat [ VictoriaConcordiaCrescit ]
Oj rety. Super gier jest całe mnóstwo.
Jak dla mnie w TYM roku najlepsze są Mass Effect 2 i Red Dead Redemption. Ale nie grałem jeszcze w Black Ops.
Najgorsze? Na szczęście ja w słabe gry nie gram, bo najpierw czytam recenzję, więc się nie wypowiem.
Ezio007 [ Konsul ]
Najlepsze : ACII, RDR i inne
Najgorsze: chyba Naughty Bear
Onomatopeter [ Generaďż˝ ]
:) ACII , GTA IV , FIFA 11
:( PES 2011 , Wheelman
Scortch [ Light ]
Lukas172_Nomad_--->Okej, przyznaje, że twoje słowa odnosiły się do HL2 i się pomyliłem.
"Napisałem : rozumiem ,że gra może się nie podobać no ale na litość boską jest masa innych gier które są znacznie gorsze! "
Sprostowałem, że może gra nie jest największym crapem, tylko największym rozczarowaniem. Zły dobór słów. Oczywiście, że są gorsze gry, tylko według mnie rozczarowanie boli bardziej niż "crap" z miejsca.