GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dlaczego ochroniarze w sklepach patrza na nas jak na bandytów?

09.11.2010
22:42
[1]

usmiecholudek [ Chor��y ]

Dlaczego ochroniarze w sklepach patrza na nas jak na bandytów?

Za każdym razem gdy wchodze do hipermarketu, banku czy innej placówki, gdzie jest ochrona, unikam patrzenia im w twarz. Zawsze czuje się zaszczuty, obserwowany przez nich jak bandyta, ktory przyszedł kraść. Z relacji znajomych wynika to samo, ochrona na każdego patrzy jak na potencjalnego bandyte. Dlaczego tak się dzieje? Czy nie można zrobić normalnych zakupów bez ryzyka oskarżenia o kradzież cytryn, czy innych produktów?

09.11.2010
22:44
[2]

wysiak [ Legend ]

Na was? Widocznie wygladacie jak potencjalni bandyci.

09.11.2010
22:44
[3]

fire [ Spacz ]

Od tego są. Skąd mają wiedzieć, czy nie przyszedłeś ukraść cytryn?

09.11.2010
22:44
[4]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Może masz bluzę z kapturem i portki z krokiem w kolanach?

09.11.2010
22:44
smile
[5]

dziamdziol1 [ The Gunners ]

A co lepiej aby oglądał telewizje pił kawe i wypoczywał nie zwracając na wszystkich uwagi... Każdy może być złodziejem :)

09.11.2010
22:45
smile
[6]

Pichtowy [ Senator ]

Bo w tym kraju każdy jest potencjalnym bandytą, skoro nawet politycy i krawaciarze to oszusty.

09.11.2010
22:48
smile
[7]

Valem [ Makaron Shakaron ]

skoro nawet politycy i krawaciarze to oszusty.

09.11.2010
22:50
[8]

Soulcatcher [ end of winter ]

Może czas coś zmienić w swoim wyglądzie.

09.11.2010
22:51
[9]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Skoro wiesz, że nic nie ukradniesz to co się przejmujesz, masz coś na sumieniu?

09.11.2010
22:51
[10]

verify [ Generaďż˝ ]

A w jakim innym kraju politycy nie sa oszustami? :)

09.11.2010
22:52
[11]

Shrike [ Generaďż˝ ]

A może tylko tak ci się wydaje, to prawda niektórzy są trochę nadwrażliwi tylko normalni klienci nawet nie zdają sobie sprawy kto potrafi kraść, to nie tylko narkomani czy złodziejaszki którzy chcą upłynnić towar gdzieś pod Teskiem za pół ceny. To również małżeństwa, dzieci, staruszkowie, kobiety w ciąży czy z małymi dziećmi. Złodziej nie jest podpisany.

09.11.2010
22:53
[12]

Ziomczyk [ Konsul ]

Dlaczego ochroniarze w sklepach patrza na nas jak na bandytów?

Od tego oni są od tego są oni od tego są

09.11.2010
22:54
[13]

faust7 [ FullMetal Alchemist ]

Takich właśnie najbardziej lubię wkur*iać... Najlepiej jak za mną chodzą... wtedy chodzę pomiędzy regałami i patrzę jak ten deb*l myśli że go nie widzę...

09.11.2010
22:55
[14]

wilqu [ wilk medyczny ]

Kiedyś gdy przez pewien okres miałem totalnie gdzieś jak wyglądam byłem regularnie pilnowany wzrokiem w sklepach itd. raz nawet dostałem "ogon" który udawał że coś robi w dodatku tak nieporadnie że miałem niezły ubaw z tego.Od paru lat, odkąd zacząłem topić grubą kasę w wygląd, wszystko się odwróciło, ba! czasem mi się wydaje że traktują mnie lepiej niż innych

09.11.2010
22:55
[15]

King Klick [ Generaďż˝ ]

Może dlatego, że żyjemy w złodziejskim kraju, gdzie dużo ludzi ma po prostu mentalność złodzieja.
Chociaż osobiście nie czuje się zaszczuty przez panów z ochrony, pewnie coś nie tak z Twoim wyglądem.

09.11.2010
22:59
smile
[16]

William_Wallace [ Generaďż˝ ]

Ja im zawsze patrzę prosto w oczy, sami odwracają wzrok.

09.11.2010
23:01
[17]

DEFEDos [ Generaďż˝ ]

Mamo, mamo !!! Kura się na mnie patrzy <płacz>

A co Cię to obchodzi czy się patrzy czy, nie rób swoje i tyle. Chyba że jesteś tak przystojny a On/Oni lubią akurat takich ładnych chłopców jak Ty :D - wtedy masz problem i musisz uważać by się nie odwracać tyłem do nich i nie schylać, albo jak Ci każe iść z nim na zaplecze na dokładne przeszukanie :D

09.11.2010
23:02
[18]

chop [ smiech to zdrowie ]

Taką mają pracę, aby się patrzeć "na was".

09.11.2010
23:06
[19]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

U mnie wręcz przeciwnie. Raz, gdy wchodziłem do Empiku, ochroniarz mi nawet "dzień dobry" powiedział. Może z wyglądu przypominam jakiegoś kierownika albo coś...

/fixed

09.11.2010
23:08
[20]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Eee tam, i tak nic nie przebije sklepowych z Mokpola dawnego. Przy nich dzisiejsi ochroniarze to miękkie fujary :D.

09.11.2010
23:10
[21]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

U mnie wręcz przeciwnie. Raz wchodząc do Empiku ochroniarz mi nawet "dzień dobry" powiedział. Może z wyglądu przypominam jakiegoś kierownika albo coś...

Nie wiem, jak Ci to powiedzieć, ale teraz każdemu wchodzącemu mówią. ;)

(Na marginesie to nie pisz w stylu "idąc do szkoły, padał deszcz", dzieci czytają!)

09.11.2010
23:10
smile
[22]

King Klick [ Generaďż˝ ]

Mephistopheles ---> Chyba takie mają zalecenie w Empikach bo mi zawsze mówią dzień dobry i do widzenia ;)

09.11.2010
23:12
[23]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Łeee... A mi tylko raz powiedzieli. Banda chamów i bydlaków!

09.11.2010
23:13
[24]

Kharman [ ]

Kto by sobie głowę zawracał takimi duperelami? Gapi się? A niech sie gapi do upojenia, nie mój problem. Najwyżej przegapi złodzieja...

Z resztą czasami ludki są nadwrażliwe strasznie na wzrok innych, stoję ja sobie w sklepie, pusto, cicho, wchodzi klientka, siksa naście lat, i zaczyna sie przechadzać, po zwyczajowym dzień dobry trzymam sie na grzeczny dystans 5 kroków żeby nie lecieć przez cały sklep jak jej się zachce cos przymierzyć i może kupić, w końcu nic nie wiadomo, obsługiwałem kiedyś 12 latka który zostawił 300 funtów z okładem, mniejsza, w każdym razie owej dziewoi niezbyt komfortowo widać było bo w pewnym momencie się odwróciła i stwierdziła że nie muszę jej tak pilnować bo ona niczego nie ukradnie... widać niezwyczajna... albo faktycznie chciała coś zwędzić i ją zniechęciłem...

09.11.2010
23:43
smile
[25]

bartek [ Legend ]

Wygląd i inne duperele mają znaczenie, ale tak naprawdę to taka narodowa przypadłość. Nie mówię, że tylko nasza, ale zarówno w krajach skandynawskich, w państwach basenu Morza Śródziemnego (nie tylko Hiszpania, Włochy, Chorwacja, ale też Czarnogóra np.) nigdy się z czymś takim nie spotkałem a w mojej rodzinnej mieścinie jak wchodzimy do centrum handlowego w kilka osób (faceci 20-23 lata) i kilku z nas ma np. szersze spodnie czy bluzy z kapturami, to bywa tak, że ochroniarz za nami chodzi. Autentycznie.

Myślę, że jest tak może dlatego, bo żyjemy w kraju bezprawia (tzw. "dziki kraj mirencjuma"), gdzie mój kolega skjurity guard w Media Markt zasuwa po 12 godzin dziennie na 1200-1500 zł pensji a jak coś zginie, to mu jeszcze potrącają?

Może żyjemy w kraju, gdzie gdyby nie lewe faktury VAT na paliwo dla drobnych przedsiębiorców nikt by nie pracował na stacjach benzynowych, bo płacą jak na ochronie a każde auto, które ucieknie spod dystrybutora obciąża kieszeń pracownika? (ciekawe co będzie od stycznia 2011 :D)

A może po prostu w wielu z nas tkwi cygańska mentalność nakazująca nam skubnięcie tego i owego uwarunkowana nabytym w czasach PRL-u cwaniactwem, które warunkowało wtedy przetrwanie. Uwarunkowana też tym, że żyjąc tu godzimy się na rżnięcie nas w tyłki bez wazeliny przez bandę zapitych ryjów, która sprzedaje strategiczne dla kraju firmy, ciągnie z nas każdy grosz i sprawia, że odechciewa się żyć, człowiek patrzy na drugiego jak na wroga i czujemy się jak biali murzyni (biedny debczak_lebork pewnie już dogorywa)?

Chociaż moim zdaniem - grubo przesadzasz, nikt nie patrzy tu na Ciebie jak na złodzieja, na sąsiadach można polegać, listonosz się uśmiecha, panie w okienkach ZUS-u i PKP są kochane a Mephistophelesowi jak wchodził do Empiku RAZ ochroniarz "dzień dobry" powiedział!

09.11.2010
23:52
[26]

dave_mgs [ Senator ]

W Empikach ochroniarze zawsze mówią dzień dobry. Szczególnie mile to jest, gdy ten uśmiech jest niewymuszony. Jednak co do częstych zachowań ochroniarzy, niekoniecznie w empiku, masz rację. Ale co, taka praca. Jak ktoś ukradnie, będą musieli oddać ze swej i tak rekordowo marnej pensji.

09.11.2010
23:54
[27]

kombinator [ Konsul ]

Przejrzałem po łebkach ale jeszcze nie było a więc:

Siema req


spoiler start
e jakoś tak...
spoiler stop

10.11.2010
00:09
[28]

wysiak [ Legend ]

bartek --> Za wami ochroniarz chodzil, a ja widzialem jak w jednej miescinie w Anglii, w sklepie takim troche wiekszym od przecietnej Zabki, bylo sobie dwoch ochroniazy. Jeden stal przy drzwiach, i wpuszczal miejscowa gowniazerie (sorry, ale inaczej sie tego nazwac nie da) pojedynczo - jednego na raz - a drugi ochroniaz za tym wpuszczonym chodzil i obserwowal. Pozostali klienci, jak ja, mogli sobie normalnie w tym czasie wejsc i robic zakupy, ale angielskie miejscowe nastolatki mogly wchodzic tylko po jednym na raz. Bo to nie o kraj chodzi, tylko o osobe czy tez grupe, i o opinie na jaka sobie taka grupa zapracuje - grupa, identyfikowana chocby przez szerokie spodnie i bluzy z kapturem.

10.11.2010
00:11
[29]

Molpi [ Senator ]

Skoro wiesz, że nic nie ukradniesz to co się przejmujesz, masz coś na sumieniu?

Moze kogos to wkurwia jak inna osoba patrzy przez ramie?

10.11.2010
00:36
[30]

MacioraMZ [ Civilized Pig ]

Czy nie można zrobić normalnych zakupów bez ryzyka oskarżenia o kradzież cytryn, czy innych produktów?

Oczywiście, że można. Przecież musi mieć jakieś podstawy, aby mógł Cię posądzić o kradzież, czyż nie? Chyba, że rzeczywiście kradniesz te cytryny, i wyglądasz tak, że wszyscy nabierają podejrzeń.

Unikanie cudzego wzroku raczej nie jest tutaj dobrym rozwiązaniem, właśnie to może się nie podobać.

10.11.2010
03:35
[31]

chorąży torpeda [ Chor��y ]

req widze w formie

10.11.2010
07:45
smile
[32]

yo dawg [ 1979 ]

Jak byłem łysy to pomimo niejebania potem, noszenia dżinsów też za mną mendy chodziły!

10.11.2010
08:43
[33]

Belert [ Legend ]

wydaje ci sie.Albo robisz cos co przyciaga ich uwage.

Duza czesc zlapanych to wlasnie nastoaltkowie ktorzy mysla ze sa super chytrzy jak schowaja piwo do nogawki

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.