s1` [ Centurion ]
Kartofelki ze sklepu - podgrzać na patelni?
Witam,
powiem krótko - w kuchni jestem pizda i kucharzem nie jestem, ale trzeba zacząć coś robić,
jako, że cały tydzień pracuję, jutro mam wolne i chciałym zrobić "obiado-podobny" niedzielny obiad.
Mam pytanie co do ziemniaków, kupię już ugotowane, młode ziemniaczki, gotowe do odgrzania i jedzenia więc: mam wlać na patelnię olej, rozgrzać i wrzucić te kartofelki i trochę to tam potrzymać i kartofelki będą gotowe do spożycia, a tłuszczyk będzie się nadawał do polania go na ziemniaczki?
Z góry dzięki za odp i inne rady, które by ulepszyły obiadek,
Pozdrawiam!
Fett [ Avatar ]
Obawiam się, że możesz sobie z tym nie poradzić
peterkarel [ DX ARMY ]
to da się kupić ugotowane kartofle ? :o
davis [ ]
Na opakowaniu będzie napisany sposób przyrządzania.
Co jak co ale kupować "gotowe" ziemniaki to już szczyt lenistwa. Naprawdę 100 razy lepsze będą jak sam ugotujesz :)
s1` [ Centurion ]
Ano, da się.
[2] - Umiesz gotować, ok. Ja - nie umiem. Ja - chcę spróbować. Ty - nie masz nic do napisania - nie pisz.
[4] - Hm, no cóż, przemyślę jeszcze tą opcję. ; )
[6] - Tak, napiszcie jeszcze 'Cześć, Req!' <ziewa>
Łysy Samson [ Bass operator ]
6/10, przez chwile uwierzylem
Bibkowicz [ whore ]
Cześć, Req!
$ebs Master [ Profesor Oak ]
ja poprosze odp na pytanie zadane w poscie [3] :D
Fett [ Avatar ]
Chłopie ziemniaków sobie nie umiesz ugotować, a za ich smażenie chcesz się brać? Trochę pokory przed samym sobą :P
Jak już naprawdę chcesz się za to brać i ten wątek jednak jest na serio to cztery sprawy:
a) nie sprawdzaj palcem czy olej jest już wystarczająco ciepły
b) nie wrzucaj, powkładaj bo się pochlapiesz
c) przygotuj się na to, że jeżeli ziemniaczki są zamrożone, to (zamarznięta) woda, która może sięna nich znajdować w połączeniu z gorącym olejem tworzy mieszanke "wybuchową"
d) jakby Ci się przez przypadek olej na patelni zapalił - to przykryj ją pokrywką. Odłączenie gazu nic nie da, a polanie wodą - patrz punkt 3
Awerik [ Backpacker ]
Coraz gorsza forma, req.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
8
zakładam, że chodzi o warzywa na patelnie itp.
Kucharz ze mnie żaden, ale obawiam się, że jak polejesz ziemniaki olejem z patelni, to będzie to Twój pierwszy i ostatni raz, kiedy sam kucharzujesz
jak chcesz coś zrobić dobrego, to kup sobie ten pomysł na danie, czy jak mu tam. Mięso w worek, do piekarnika i masz. zjesz z chlebem;)
s1` [ Centurion ]
Przyznaję, że to błędne myślenie, jednak nie ma co tak raczej iść na łatwiznę, a samemu sobie ugotować ziemniaki.
Dzięki!
Fett [ Avatar ]
Tylko je wcześniej obierz i (po obraniu!) umyj ;)
PS. Zanim zaczniesz kroić ugotowane ziemniaki, schłódź je (na balkonie, parapecie). Łatwiej się je będzie kroić i nie będą się rozpadać
ksips [ Legend ]
No chyba, że to smażone ziemniaki (coś jak frytki) - wówczas odgrzewaj w piekarniku
s1` [ Centurion ]
Po przeczytaniu tego - - jak wybuchnę, śmiało mnie nominujcie do nagrody Darwina. ^^
Coy2K [ Veteran ]
b) nie wrzucaj, powkładaj bo się pochlapiesz
to nie macdonalds, tłuszczu na patelni ma być tylko trochę żeby się ziemniaki nie przypaliły, nie wrzucasz ich przecież do frytkownicy.
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Mogę ci dać mój prywatny przepis na jedno z trzech dań, które potrafię zrobić, a mianowicie na "Warzywa na patelnię".
1. Polewamy olejem patelnię, najlepiej głęboką.
2. wrzucamy na tą patelnię warzywa, na zimny tłuszcz.
3. Dosypujemy przyprawę o wdzięcznej nazwie "ziarenka smaku", sól, pieprz, opcjonalnie pokropić to czymś pikantnym (ja używam Tabasco)
4. Kiedy danie będzie miękkie (sprawdzaj widelcem, nie łapą) wrzucamy to na talerz.
5. Wcinamy.
Danie jest naprawdę proste i bardzo smaczne. :)
Lysack [ Przyjaciel ]
jedno z trzech dań, które potrafię zrobić
aż boję się zapytać jakie są pozostałe dwa...
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Jajecznica i jajko sadzone. :) Ale muszę się pochwalić, że całkiem niedawno zgotowałem rosół, tylko musiano mi tłumaczyć krok po kroku co robić.
A właśnie, zapomniałem napisać, mój specjał musisz co jakiś czas zamieszać, bo się przypali.
gofer [ Por que no te callas? ]
s1' - > Zamiast jeść przetworzony shit ze sklepu i jeszcze polewać go tłuszczem ze smażenia :-/ proponuję Ci ziemniaczaną mega opcję z piekarnika :)
Na początek nastaw piekarnik na ok. 200 stopni (albo na 6, jeżeli masz gazowy). Weź tyle ziemniaków ile potrzebujesz, obmyj je pod kranem (jeżeli b.brudne to wyszoruj). W szklance zmieszaj parę łyżek oliwy (od biedy może być olej), dużo soli, łyżkę musztardy i keczupu, jakieś przyprawy (np. papryka w proszku, czosnek granulowany, zioła prowansalskie). Ziemniaki wrzuć do reklamówki-jednorazówki, polej je wymieszaną zawartością szklanki, zakręć reklamówkę i przez folię spróbuj "wymuldać" ziemniaki tak, żeby wszystkie były pokryte marynatą. Przesyp je z siatki na blachę (jak nie lubisz dużo zmywać, to wyłóż blachę folią aluminiową) i wrzuć do piekarnika na godzinę. Tak gdzieś po pół godziny możesz otworzyć piekarnik (szybko, żeby ciepło nie uciekało) i potrząsnąć blachą, żeby ziemniaki równo się przypiekały i nie przywierały do blaszki. Gwarantuję Ci, że takie danie to mniej niż 5 zł przy nawet 4 porcjach, jest o niebo lepsze niż smażone i o wiele, wiele zdrowsze.
Mada Fakir - > mam pytanie - dlaczego wrzucasz warzywa na zimny tłuszcz? Potrawy smaży się po to, żeby ich nie gotować, tj. żeby nie wchłaniały dużo wody. Założeniem smażenia jest to, żeby to, co smażysz od razu pokryło się chrupiącą, twardą skórką i robiło się ciepłe, nie chłonąc dużo tłuszczu. Wrzucając jedzenie na zimny tłuszcz sprawiasz, że chłonie go jak gąbka - jest fatalne dla Twojej wątroby i wcale nie lepsze w smaku.
Dolce & Gibony [ Legionista ]
Na żelazku podgrzej