smalczyk [ Senator ]
Legutko the Chicken
Zastanawiałem się czy nie umieścić wątku w kategorii dowcipy - byłoby to równie zasadne :)
Guru co poniektórych znanych forumowiczów :) spietrał przed dwójką maturzystów a możnaby pomyśleć, że Wybitny Profesor rozjechałby młodziez merytorycznie w sądzie.
Jak widac jednak, strach przed publiczną konfrontacją z 18-letnimi tytanami umyślu nakazał panu Ryszardowi zasłonić się legitymacja europosła.
No cóz, nie po raz pierwszy nasi politycy wykorzystują immunitet do ucieczki przed niewygodnymi pytaniami - jak widać tyczy się to również politykującej kadry uniwersyteckiej.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
no i czemu chcesz odwracac uwage od dlugu publicznego?
dziwne zachowanie swoja droga, znaczy - zgadzam sie z nim co do 'rozwydrzonych bachorow', ale takie zrejterowanie wyglada na dosc osobliwa forme bronienia swojego stanowiska
Devilyn [ Storm Detonation ]
No Attyla, no fun.
piokos [ 147 ]
ko-ko-koooo
smalczyk [ Senator ]
Bullzeye ---> i tu jest właśnie pies pogrzebany - skoro już publicznie wyraził swoją opinię, powionien umieć ją obronić. Widac jednak, że Rysiu nie ma cohones nawet na marny procesik :)
Lutz [ Legend ]
Widzę ze już nie tylko na forum nie można smarkacza nazwać smarkaczem.
Bardzo europejsko. :D
A zignorowanie szczyli w tym przypadku bardzo uzasadnione.
W sumie zrobił to dla ich dobra, jeszcze parę akcji I pewnie przestawiołby im się coś w główkach I zaczęli strzelać do księży.
smalczyk [ Senator ]
Lutz ---> dziwnym trafem spodziewałem się takiej reakcji po tobie :)))
Rysiu mógł sobie ich nazwac nawet niedorobionymi wybrykami natury - i nawet być moze miałby rację. Nie zmienia to faktu, że zasłanianie się immunitetem przed odpowiedzialnością cywilną (co jak widzę gdybyś tylko mógł robiłbyś nagminnie:) jest trchórzliwe i gówniarskie - czyli takie jakie akurat po Legutce mógłbym oczekiwać :)
'Zignorowanie szczyli' jest w tym wypadku zignorowaniem stawienia się przed sądem - ale kto by sie tam takim drobizgiem przejmował co?
Dla twojego dobra powinieneś walnąć się pare razy w czerepik, może trochę rozumu by ci od tego przybyło :)
Lutz [ Legend ]
smalczyk, moj czerepik niestety jest bardzo cenny, bez niego moglbym co najwyzej na zmywaku pracowac, wiec domyslasz sie ze nie moge sobie na to pozwolic, jednak mimo ze ryzyko spore, tobie zalecam sprobowanie, moze cos sie przestawi i w koncu bedzie mozna skonczyc leczyc frustracje a wziac sie za cos pozytecznego.
Jednak jak to mowia nie dla psa kielbasa, i to samo odnosi sie do tej dwojki gowniarzy, zreszta jak chcesz to mnie pozywaj tutaj mozesz sie wyszalec nawet w specjalnym watku.
reksio [ Q u e e r ]
Ale to takie biblijne. Dawid kontra Goliat. Tyle, że Goliat w Biblii nie uciekał.
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
No i Goliat nie był uczonym kształcącym młode pokolenia.
Od kogo mamy wymagać czegoś ponad normę, jeśli nie od Legutki i jemu podobnych?
smalczyk [ Senator ]
w koncu bedzie mozna skonczyc leczyc frustracje a wziac sie za cos pozytecznego.
Gdybyś choc raz zastosował sie do własnych słów przyniosło by to sporo pożytku i tobie i ogółowi :)
zreszta jak chcesz to mnie pozywaj
Szkoda mojego czasu dla takiego gówniarza :)
sparrhawk ---> po takim Lutzu widac jak dobrze imć Legutko wyształcił sobie młodzież (a przynajmniej jejczęść, dość specyficzną:)
Dzikouak [ Konsul ]
@Lutz A zignorowanie szczyli w tym przypadku bardzo uzasadnione.
Wręcz przeciwnie. Takis spraw nie należy ignorować i nie należy samemu zachowywać się nieprofesjonalnie, bo wypowiadanie się w ten sposób po prostu nie licuje z godnością człowieka posiadającego tytuł profesora. I nie chodzi o rację, czy jej brak. Profesor nie powinien publicznie korzystać z języka rynsztokowego. Koniec, kropka.
Dlaczego moim zdaniem to szkodliwe? Bo nazwanie kogoś w dosadny sposób nie rozwiązuje problemu, a daje tylko broń do ręki przeciwnikom. Ponadto świetnie sprzyja to zmianie tematu dyskusji.
Normalny człowiek powinien zasugerowąć, że jeżeli komuś przeszkadza obecność symbolu religijnego, to osoba taka powinna udać się do na badanie psychologiczne, gdyż tego rodzaju irracjonalny lęk bądź niepokój może objawem poważnych schorzeń. Dowcip z gatunku prawych sierpowych, ale da się go obronić naukowo :o)
A zamiast szafować "smarkaczami" powinien zwrócić uwagę, że szkoła posiada swój statut i swoje zasady, które są dokładnie takie same dla wszystkich uczniów. Jeżeli któremuś z ucznió nie podobają sięzasady, zawsze może znaleźć inną szkołę. Takie powstawienie sprawy byłoby przy okazji lekcją demokracji w praktyce - obywatel ma prawo wypowiadać swoje zdanie, ale organizacja nie musi brać go pod uwagę, zwłaszcza jeżeli prawo jest po jej stronie.
Belert [ Legend ]
Dzikouak:--> no prosze cie przeciez to pisior a u nich sie nie dyskutuje ze spoleczenstwem tylko spoleczenstwo ma sie sluchac .Amen.
Jeszcze na takie tematy.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Dopiero komicznie musiałoby wyglądać, jakby prof. Legutko stanął na przeciwko tych dzieciaków. Oczywiście na zasadzie równości stron. Bardzo możliwe, że przed sądem, który w ramach sędziowskiego uznania szerzyłby będzie miłość, wolność, równość i tolerancję. To, że się kogoś nazywa smarkaczami automatycznie wyklucza, że ma się ochotę wchodzić z tym kimś w polemikę, nazwanie kogoś smarkaczem jest zamknięciem tematu, a nie drogą do rozpoczęcia procesu sądowego. A że w dzisiejszych zwariowanych czasach ludziom się we łbach pomieszało, to i takie skutki - jeden z większych nonkonformistów wśród naukowców w III RP zostaje uznany za tchórza :)
smalczyk [ Senator ]
Hajle ---> no ba, wprowadźmy cenzus reprezentacji na sale sadowe - nie będzie smarkacz pozywal starszych, robotnik inteligenta, murzyn białego, a lewak prawaka :)))
nazwanie kogoś smarkaczem jest zamknięciem tematu, a nie drogą do rozpoczęcia procesu sądowego.
Powiedz proszę, że nie piszesz tego poważnie - bo strace do ciebie cały dotychczasowy szacunek.
Proponujesz niniejszym zakazać pozwów cywilnych w obronie dobrego imienia? To sąd jest od rozstrzygnięcia czy takie nazewnictwo jest zasadne czy nie.
Choić z drugiej strony - twoje slowa wyżej nt sądów doskonale wpisują się w argumantację PiSu przy okazji każdej przegranej sprawy.
No cóż, jak widac sympatie polityczne nawet u intelignetnych ludzi potrafia przesłnić zdrowy rozsądek...
jeden z większych nonkonformistów wśród naukowców w III RP zostaje uznany za tchórza :)
Parcie pod prąd nie oznacza automatycznie posiadania patentuy na prawde (chocmosci profesor ewidentnie tak własnie uważa) - jestem skłonny zarzucic tchórzostwo każdemu, kto nie przebierając w słowach nie ma odwagi bronić swoich racji.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
smalczyk---->
Nie bardzo rozumiem Twój problem. Rozmowę możemy prowadzić na dwóch płaszczyznach - formalnoprawnej i drugiej, nazwijmy ją umownie moralną. Na płaszczyźnie formalnoprawnej sytuacja nie budzi chyba sporu - w sensie legalności, a nie opinii "bezstronnych" ekspertów z Fundacji Helsińskiej. Z punktu widzenia moralnego należałoby rozważyć, czy z uwagi na powagę sytuacji nie należałoby się zrzec immunitetu w tej sprawie. Osobiście uważam, że sprawa jest absurdalna i to z dwóch powodów. Pierwszego, o którym już napisałem - z punktu widzenia moralnego nie każdy jest równym uczestnikiem życia publicznego i nie każdemu wolno tyle samo, przede wszystkim z uwagi na wiek. Te "szczeniaki" nie mają nawet dość lat, żeby być studentami profesora. Drugi problem, to problem zwyczajnego pieniactwa. Jeśli młodzież nie ma lepszych rozrywek, niż ganianie ludzi po sądach, to najprawdopodobniej cała ta sytuacja jest zwyczajnie chęcią zabłyśnięcia w mediach. Nie da się też ukryć, że czerpią wzorce od najlepszych - wszak debata publiczna na sali sądowej to ulubiona metoda idoli z Gazety Wyborczej.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Pewnie się naczytał o tym immunitecie, przy okazji innego europosła co to po niemieckim autobahnie jechał z rodzinką radośnie pod prąd, a jak go Polizei zhaltowała to im zamachał legitymacją europosła i tyle go widzieli :)
A co do pozywającej młodej pary, to mogą trochę poczekać aż europoseł przestanie być europosłem a w międzyczasie podać do sądu kogoś, kto immunitetu nie ma. Np Bronisława Wildsteina za -> "Z kolei pisarz i publicysta Bronisław Wildstein w rozmowie z Fronda.pl zamieszanie wywołane przez dwójkę młodych ludzi ocenił krótko: – Jestem zaskoczony, że rozwydrzonych gówniarzy nie można nazwać rozpuszczonymi smarkaczami. A do tego pomaga im organizacja szczycąca się ochroną praw człowieka. Tutaj występuje ograniczając wolność wypowiedzi i odbiera możliwość nazywania rzeczy po imieniu."
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
[16]
z tym, ze taki autorytet jak profesor legutko, europosel i wykladowca na ujocie, powinien chyba lepiej wiedziec co mu wolno, a czego nie. i rzucanie na lewo i prawo 'rozwydrzonymi smarkaczami' chocby nie wiem jak zasadne bylo, bylo tez po prostu lekkomyslne
mimo wszystko, nie uwazam go za pol-boga i jestem zdania, ze powinien umiec poniesc konsekwencje swoich akcji, a nie wierze, ze takowe by byly, bo dwojka lebkow z liceum nie sa dla niego zadnymi partnerami do dyskusji
dzielenie sprawy na plaszczyzny natomiast moze i ma sens w tych okolicznosciach, bo legutce przysluguje immunitet, ale w przypadku kazdej innej osoby publicznej (nie bedacej poslem) istnialaby juz tylko wymiar, jak to okresliles, formalnoprawny i zaslanianie sie nietykalnoscia nic by nie dalo
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
No jeśli masz rację i europoseł Legutko dopuścił się haniebnego zachowania, to jestem przekonany, że spadnie na niego anatema - audytoria uniwersyteckie zaczną świecić pustkami, a prof. o kolejnej kadencji w europarlamencie będzie mógł zapomnieć. Tyle tylko, że zachowanie było całkowicie normalne, co więcej - większość Polaków zapewne podziela zdanie profesora w tej kwestii.
, bo dwojka lebkow z liceum nie sa dla niego zadnymi partnerami do dyskusji
I właśnie dlatego już sama polemika na sali sądowej z nimi byłaby legitymizacją takich szczeniackich zachowań.
smalczyk [ Senator ]
Nie bardzo rozumiem Twój problem
Nie mój to problem - bo sytuacja bardziej mnie śmieszy, niż martwi.
Te "szczeniaki" nie mają nawet dość lat, żeby być studentami profesora.
Powtarzam - i co z tego? Kim jestes by dyktowac kto i wobec kogo pragnie dochodzić przed sądem swoich racji? Czyżby w Polsce nie istniała już równość wobec prawa - której ty ewidentnie młodziakom odmawiasz?
Sprawe poruszyłem z jednego tylko powodu (nawet nie po to by dopiec tchórzliwemu profesorowi) - pokazuje ona jak spaczonyną instytucją jest immunitet poselski w sprawach cywilnych.
Facet 'kryty' owym parasolem bezpieczeństwa może pleść co mu ślina na język przyniesie - i jedyne co może go zdyscyplinować to głos wyborcy podczas kolejnego głosowania (a wiemy nie od dziś jak ulotna jest pamięć takiego wyborcy).
elf ---> przy tak sformulowanej wypowiedzi Wildsteina (sam nie nazwał ich wprost smarkaczami) nie mieliby szans przed sądem.
osobiście cieszę się, że zrobili to co zrobili - bo pokazali, że nasi politrucy to wciąż święte krowy, które nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności.
większość Polaków zapewne podziela zdanie profesora w tej kwestii.
Widzę, że z każdym zdaniem wykazujesz coraz wiekszą pewność co do swoich ocen sytuacji. Tylko pozazdrościć :))
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
smalczyk--->
Skoro Tobie wolno odmawiać prawa do ukrywania się za immunitetem, to chyba mnie wolno odmawiać prawa do pozywania ludzi w określonych sytuacjach?
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Legutko miał rację - nazwał smarkaczy smarkaczami i na tym sprawa właściwie się wyczerpała. Gówniarze powinny znać swoje miejsce i nie pyskować starszym i mądrzejszym od siebie.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Tyle ladnych i madrych slow niektorzy tu uzywaja, by udowodnic, ze profesor sam NIE zachowal sie jak rozwydrzony gowniarz, ktory w razie czego wie, ze moze mamie pod spodnice uciec :)
A do tego sie sprowadza jego reakcja - zbluzgac kogos, a potem unikac konfrontacji. Albo - albo.
Cziken z KFC. :)
A wszystkim broniacym profesora radze miec to w pamieci ,gdy wasz szefu wyzwie was powiedzmy od beznadziejnych dup wolowych, polmozgow, downow, palantow etc. Bo na pewno ma racje, a o tego jest waszym szefem, zatem o co chodzi? Nie?
Baron Samedie - zatem zamknij sie, gowniarzu :P
graf_0 [ Nożownik ]
Hajle - ależ zdanie pana Legutko na temat tego czy to są partnerzy do dyskusji nie ma NAJMNIEJSZEGO znaczenia. Sąd jest od tego aby ustalić czy ich pozew jest uprawniony i a potem rozstrzygnie co do jego meritum.
Ja wiem że zasłonienie się imunitetem może być skuteczne ale w żaden sposób nie zmienia to istoty sprawy.
Lutz [ Legend ]
smuggler, ci cwansi i madrzejsi tak moga sobie dobrac prace, ze szef raczej trzy razy zastanowi sie zanim cos powie i to nie z powodu glupiego strachu przed jakims idiotycznym pozwaniem, a raczej przed potencjalna utrata wartosciowego pracownika.
normalni ludzie maja normalne problemy, raczej udaje im sie nie napotykac tego typu absurdow w zyciu.
smalczyk [ Senator ]
Hajle ---> nie odmawiam mu prawa, idiotycznego zresztą co napisałem wyżej - skoro chce z niego korzystac wolna wola. Nawyzwam jedynie rzeczy po imieniu - bo uchylanie się od odpowiedzialności za słowa, choćby zgodne z owym prawem, jest tchórzostwem.
Chcesz bronić takiego czlowieka - twoje prawo.
Moim prawem jest go krytykować.
Mam tylko szczerą nadzieję, że o naszej dyskusji będziesz pamiętał w przyszłości - bo że analogia niechybnie sie powtórzy jestem więcej niż pewien.
Jak rozumiem, nie będziesz miał nic przeciwko nazywaniu cię gówniarzem? Bo przeciez liczy się subiektywna opinia nazywjącego o nazwanym, czyż nie? :)
smuggler ---> jak widzisz niektórzy nie potrafią pogodzić sympatii politycznych ze zdrowym rozsądkiem
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Lutz - sprowadza sie do tego, ze ktos z uwagi na hierarchie sluzbowa uwaza, ze ma prawo wyrazac sie negatywnie o innych, wiedzac ze nie poniesie konsekwecji owych slow. Dowodzi to tylko mizernego poziomu etyki tego kogos i naprawde nie ma sensu bronic takiej osoby. Albo sie ma klase, albo nie. PROFESOR Legutko moze miec tytuly i zyciorys, ale nie zmniejsza to faktu, ze najpierw zachowal sie jak chamiszcze, a potem spenial. Jesli kogos nazwal, jak nazwal to znaczy ze bierze za to odpowiedzialnosc i potrafi dowiesc, ze mial racje tak mowiac.
A dla mnie kojarzy sie z dawna propaganda PRL, gdzie "grupa patriotycznej mlodziezy" (demonstrujaca pod ambasada USA) nagle zmieniala sie w "grupke rozwydrzonych pijanych gowniarzy", bo potem drugiego dnia poszli pod ambasade ZSRR. (A to byli ci sami anarchisci :P).
Jakby owi maturzysci byli za krzyzem, na pewno nie byliby ani rozwydrzeni ani gowniarze, jeno krew z krwi naszej, piastowskiej...
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
graf_0--->
Specjalnie wprowadziłem klarowny podział na aspekt formalny i materialny sprawy. Ty te porządki mieszasz. Konstrukcja immunitetu i konstrukcja równości przed sądem są w zasadzie podobne, obie to konwencje, swoiste fikcje prawne. W tym przypadku immunitet miał pierwszeństwo, tyle. Możemy również porozmawiać o drugiej stronie medalu, ale nie każ mi łykać bzdur o tym, że każdemu wolno tyle samo, guzik prawda.
smalczyk----->
a) nie liczy się subiektywna opinia, tylko określone porządki - w tym przypadku pewna hierarchia
b) ależ możesz mnie nazwać jakkolwiek chcesz, obiecuję że nie będę Cię ciągał po żadnych sądach, co najwyżej odpowiem w podobny sposób - co jest domeną ludzi poważnych (mniej lub bardziej), a nie pieniaczy.
graf_0 [ Nożownik ]
Hajle - no, trzeba by się jeszcze dokładnie przyjrzeć konstrukcji tego immunitetu europejskiego i próbować dowodzić że opinia na temat tych licealistów nie ma związku z wykonywaniem obowiązków europosła.
smalczyk [ Senator ]
Hajle --->
a) nie liczy się subiektywna opinia, tylko określone porządki - w tym przypadku pewna hierarchia
A to coś nowego - od kiedy to wiek/tytuł naukowy decyduje o dominacji nad inną grupą ludzi w sferze ich obrazania? Jak rozumiem, skoro profesor jest starszy i bardzi uczony od ciebie, sam również za gówniarza nie obraziłbyś się?
b) ależ możesz mnie nazwać jakkolwiek chcesz, obiecuję że nie będę Cię ciągał po żadnych sądach, co najwyżej odpowiem w podobny sposób - co jest domeną ludzi poważnych (mniej lub bardziej), a nie pieniaczy.
Zauważyłem, że niektórzy ludzie lubują sie w określaniu pieniaczami jednostki korzystające z przysługujących im praw.
Na tej samej zasadzie zapewne informujących o dokonaniu przestępstwa nazywasz kapusiami?
Lutz [ Legend ]
nie wiem, kazdy 18sto latek sie buntuje, za moich czasow za irokeza zostalem na drugi rok w klasie :)
teraz pierdoli sie juz nauczycieli, mozna im kosz na glowe wsadzic, cele sa daleko wyzsze, europosel, prezydent, premier, krzyz. W imie "tolerancji" mozna okazywac kompletny brak tolerancji i poszanowania innych. Jeden grzyb, internet potrzebuje codziennie swiezego miesa, rowniez na tym forum.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Czyli nauczyciele tez powinny bluzgac i wkladac kosze na glowe, bo mlodziez "sie pyszczy"? Dziwna argumentacja.
Lutz [ Legend ]
tu nie ma argumentow, jest obserwacja tego co sie dzieje.
jak wiemy winne temu sa niepodejmujace debaty/procesow z licealistami ciala profesorskie.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Smalczyk
Legutko też wprost nie nazwał ich smarkaczami... swoją drogą, powinno się znieść immunitety, posłowie więcej czasu spędzali by w sądach a mniej na opluwaniu się na wzajem i psuciu ustaw :P
Azerath [ Generaďż˝ ]
Absurd. Legutko powinien ponieść konsekwencje swoich czynów. To, że on lub każdy inny ma tytuł nic nie znaczy, obowiązują go takie same zasady jak każdego innego. Mam rozumieć, że obrońcy profesora nie mieli by nic przeciwko, gdyby jakiś profesor dał im w pysk, bo to w końcu profesor - osoba znacznie mądrzejsza i utytułowana, więc jakiekolwiek oznaki sprzeciwu lub, nie daj Boże, posiadania innego zdania nie mają podstawy. Cała reszta jest po prostu rozpuszczona przez rodziców, to gówniarze!
Sprawa dla mnie wygląda tak: żyjemy w świeckim kraju i dwójka uczniów wystąpiła do dyrekcji o zdjęcie krzyżów z klasy, do czego mają prawo. Swoje zdanie na dodatek sensownie argumentują:
"Cechą społeczeństwa demokratycznego jest pluralizm w życiu publicznym. W szczególności za niedopuszczalne uznajemy wieszanie symboli religijnych nad symbolami państwowymi. Polska jest dobrem wspólnym, natomiast światopogląd stanowi prywatną sprawę każdego człowieka"
I tu jakiś profesor publicznie ich obraża, bo ma inne zdanie, a jak wiadomo, jego zdanie jest zdaniem najmojszym i kropka. Co najgorsze, część społeczeństwa opowiada się za profesorem. Dlaczego? Tak! Bo jest profesorem.
Jakiś czas temu mój kolega złożył podanie o zwolnienie z lekcji religii (co było w miarę sensowne, bo już wszyscy mieli dość prowadzonych przez niego dyskusji z księdzem, gdzie zawsze ta dyskusja kończyła się tak samo: to jest prawda boża, żaden człowiek nie może tego zrozumieć, to jest dla nas niepojęte, trzeba ślepo wierzyć i już) i pozwolenie otrzymał. Jeśli jego przypadek miałby się potoczyć analogicznie do tego z tematu, to pozwolenia by nie dostał, a na dodatek zostałby obrażony publicznie przez jakiegoś katola. To ma być demokracja i wolność wyznania?
To, że jakiś pajac ma tytuł profesora nie oznacza, że jest mądrzejszy od takiego powiedzmy dziewiętnastolatka. Wiedzę może i ma większą, ale z inteligencją coś nie trybi. To mnie najbardziej niepokoi, że tacy ludzie, katolicy, ortodoksyjni i ciemni, rządzą naszym krajem. A co jest chyba nawet jeszcze straszniejsze, są ludzie, którzy go popierają. Zaprawdę przyszło nam żyć w ciemnogordzie.
Według mnie to właśnie Legutko zachował się jak rozwydrzony i rozpieszczony przez rodziców gówniarz, który miga się od odpowiedzialności. A z resztą, gdy ktoś posuwa się da argumentów ad personum, to chyba oczywiste, że nie ma nic do powiedzenia.
Lutz [ Legend ]
To, że jakiś pajac ma tytuł profesora nie oznacza, że jest mądrzejszy od takiego powiedzmy dziewiętnastolatka.
Podobnie jest w przypadku pajacow jawiacych swoje prawdy obajwione na forach o grach komputerowych, ot taka dziwna zaleznosc.
eeeh ten okres dojrzewania i mlodzienczego buntu, za ktorym czasem tesknie...
wysiak [ Legend ]
No nie, Lutz? Jak czlowiek jest mlody, to wszystko jest takie fajne, proste, i czarno-biale, kazdy dziewietnastolatek jest madrzejszy od profesora (a juz na pewno od rodzicow), nie ma obowiazkow ani zmarrtwien wiekszych od "przymusu uczenia sie w obecnosci krzyza", piekne czasy..:)
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
Podobnie jest w przypadku pajacow jawiacych swoje prawdy obajwione na forach o grach komputerowych
Selfowned:D
Ad meritum
Legutko nie zaskoczył i nie rozczarował. Sobą jest ot co ;] Zachował się trochę jak dzieciak, który rzucił kamieniem w okno i schował się za mamę krzycząc "to nie ja " względnie "nic mi nie zrobicie bo mnie mama obroni!"
Lutz [ Legend ]
Selfowned:D
strasznie podoba mi sie to przeswiadczenie co niektorych ze wiedza/widza/czytaja lepiej/wiecej niz inni.
i dokladnie tego tyczyl ten "selfownowany cytat" braku jakiegokolwiek punktu odniesienia wobec adwersarzy, to ze u jednych jest to zamierzone a u innych jak powyzszy wynika z rozdetego ego, to juz inna sprawa.
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
HAHAHAHAHAHA
Biedactwo - źle widziane jest to jak ktoś w Cię rzuci półsłówkiem, który niczego w sumie nie opisuje - ale jak Ty rzucisz "sure" - podsumowującym Twym zdaniem całą wypowiedź oponenta - to Być dobrze:D Rozbawiłeś mnie do łez :D
Ponadto
Strasznie podoba mi się to przeświadczenie co niektórych, że wiedzą/widą/czytają lepiej/więcej niż inni. I dokładnie tego tyczy ten "sure" owany cytat* - braku jakiegokolwiek punktu odniesienia wobec adwersarzy, to że u jednych jest to zamierzone a u innych jak powyższy wynika z rozdętego ego, to już inna sprawa.
*
Wątek
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10767815&N=1
post [21]
Tyle jesteś wart.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Lutz
[33]
Ale panaceum jest wyzywanie innych "bo jestem starszy i madrzejszy' wiec mam moralne prawo (?)
Zaiste, podejmowanie dialogu to na pewno gorsza opcja, bo czasem sie moze okazac ze taki gowniarz ma racje i dopiero bedzi upadek autorytetow, gowniarzaom sie w glowach przewroci...
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
graf_0---->
Myślę, że jest po ptakach, ale oczywiście możesz zawalczyć, żeby niegodziwy Legutko został ukarany.
smalczyk---->
a) Nie sprowadzaj rzeczy do absurdu, to nie jest problem tylko i wyłącznie starszeństwa czy stopnia naukowego. To jest kwestia kultury i pewnych odruchów - niepyskowanie przez maturzystów profesorowi to podobna sfera, co ustępowanie miejsca w autobusie starszej pani. Nie wierzę, żebyś tego nie zrozumiał. Chyba, że już całkiem przyjąłeś wiarę w nowy, lepszy świat i nawet rodziców chciałbyś karać albo pozbawiać ich władzy rodzicielskiej, bo nakrzyczeli na synka, który zarzygał po imprezie przedpokój albo nie zdał do kolejnej klasy.
b) Co to za nonsensowne porównanie? Pieniacz to osoba, która nadużywa swoich praw (do rozpoznania swoich spraw przed sądem). Pomijając wszystko to, co powiedziałem do tej pory, czyli że Legutko zwyczajnie miał rację i nazwał rzecz po imieniu, to w ogóle wykazuję daleko idący sceptycyzm w odniesieniu do spraw, w których występuje się do sądu, nieważne czy z oskarżeniem prywatnym czy pozwem, święcie oburzonym, że "Igrekowski mnie obraził". To typowy przykład jurydyzacji życia, sądy nie nauczą ludzi kultury, tylko zamieniają się przez to w cyrki.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Hajle - dziwne pojmowanie kultiury, w ktorej mlody ma czuc szacunek do starego za to, ze tamtem mu raczyl w gebe napluc. Maturzysci tyllko wyrazili swe zdanie w kwestii swiatopogladowej, i to w sposob w pelni cywilizowany. Pan Profesor zas raczyl na nich charknac, bo uznal ich poglady za sprzeczne ze swoimi.
W sensie prawnym pewien obywatel RP wyrazil sie obelzywie o innych - a kwestia wieku i wyksztalcenia nijak ma sie tu do rzeczy.
Swoja droga po kim raczej oczekiwac spokojnych i wywazonych opinii - po panu z tytulem profesora, czy "mlodych-gniewnych".
Profesorowi po prostu wiechec z sarmackiego buciora wylazl i tyle, jakby go nie perfumowac i bombkami obwieszac, wiechciem zostanie.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Smuggler
dziwne pojmowanie kultiury, w ktorej mlody ma czuc szacunek do starego za to, ze tamtem mu raczyl w gebe napluc.
Ze swojej kariery "naukowej" pamiętam paru belfrów, którym nie raz zdarzyło się użyć wobec nas różnych niemiłych określeń a których darzyliśmy sympatią i szacunkiem, którym i dziś kłaniam się na ulicy i z którymi miło mi zamienić kilka słów.
Szacunku do siebie nie buduje się wyrokami sądowymi...
Belert [ Legend ]
el f sa ludzie ktorzy jak sie im napluje w twarz to sie ciesza jak glupi .I co z tego wynika?
Vader [ Legend ]
W moim przekonaniu, nawiązując do waszej dyskusji, mamy w Polsce (?) jakiś chory i wypaczony obraz szacunku.
Młodych nie szanuje się wcale. Młody to smarkacz, gówniarz, nic nie wie o życiu. Jeżeli się czegoś domaga - to szczeka. Jeżeli ma swoje potrzeby - znaczy, rozpieszczony. Jeżeli młody chce się bawić - to jest rozwydrzony. W zasadzie to nie ważne jest co się wie, ile się potrafi, jaki ma się pogląd, jakie ma się intencje - jeżeli nie ma się siwych włosów, szkiełka na oku i problemów z erekcją - to traktuje się taką osobę, jak obywatela drugiej kategorii.
Najbardziej obrzydliwe jest intelektualne lenistwo. Przecież, jeżeli taki "starszy" ma intelektualna przewagę nad kimś "młodszym", to z pewnością będzie w stanie dowieść swoich racji, lub podać chociażby racjonalne uzasadnienie.
Szanować ludzi powinno się też za coś konkretnego. Zdaniem tutejszych konserwatystów, Profesor może obrażać, zachowywać się jak burak, pewnie nawet łamać prawo - ale to jest dobre. W końcu to profesor - a)ma swój wiek b) ma wspaniale wykształcenie. Czyli, dochodzimy do wniosku, że wiek i wykształcenie zwalnia obywatela z zachowywania elementarnych zasad kultury, a także przestrzegania prawa? Zwalania pewnie z wszystkiego.
elf -->
Cóż, różni są ludzie. Widać Tobie jak ktoś napluje w twarz, to oblizujesz się ze smakiem i uniżenie kłaniasz. Ale są ludzie, którzy przychodząc do szkoły, chcą się tam czegoś nauczyć i nie akceptują stosowania obraźliwych określeń. Gdy rozmawiamy o aborcji, to mówi się "że to też człowiek!!" i ja się zgadzam. Ale gdy mówimy o szacunku, to młodzież to już nie ludzie? Może jeśli ludzie zaczną szanować siebie nawzajem to będzie znacznie lepiej dla wszystkich? A może Ci starsi i mądrzejsi powinni zacząć dawać dobry przykład a nie zły?
smalczyk [ Senator ]
Hajle --->
niepyskowanie przez maturzystów profesorowi to podobna sfera, co ustępowanie miejsca w autobusie starszej pani. Nie wierzę, żebyś tego nie zrozumiał.
tak wiem, moje wpeerelowskie wychowanie powinno mieć na względzie szacunek do starszych nawet jak dają mi w czapę bądx śmierdzi im z pyska - pamiętam jak to za szczyla było :)
Na całe szczęście dziś na szacunek należy sobie zasłużyć. Jakoś osobiście nie chce mi się wirzyć byś ty żywił poszanowanie do profesora, który wyzwałby cię np na egzaminie oodg gówniarstawa (nie takie rzeczy od owych 'światlych głów' na studiach sie nasłuchałem - jako świadek na szczęscie, nie cel - by wiedzieć, ze kultura nie ma nic wspólnego ze stopniem naukowym i wiekiem).
Chyba, że już całkiem przyjąłeś wiarę w nowy, lepszy świat i nawet rodziców chciałbyś karać albo pozbawiać ich władzy rodzicielskiej, bo nakrzyczeli na synka, który zarzygał po imprezie przedpokój albo nie zdał do kolejnej klasy.
Znajmy umiar mocium panie - tak jak nie można pozwolić na zbyt częste niestety wybryki młodzieży i kompletne 'rozbrykanie', tak nie wracajmy do czasów, gdy z pokorą przyjmowało się połajanki (bądx gorzej) od starszych ludzi, nie tylko rodziców - "bo gówniarz musi znac swoje miejsce".
tak na marginesie - jesli nadal jestes zwolennikiem 'starodawnych' metod wychowania to nie zazdroszczę twoim dzieciakom.
Pomijając wszystko to, co powiedziałem do tej pory, czyli że Legutko zwyczajnie miał rację i nazwał rzecz po imieniu,
Moja opinia w tym temacie jest zupełnie inna - więc zasadnym byłoby by to sąd stwierdził czy Legutko miał prawo tak ich określić.
sądy nie nauczą ludzi kultury
Też myślę, że nawet sąd Legutki kultury by nie nauczył.
elf --->
Ze swojej kariery "naukowej" pamiętam paru belfrów, którym nie raz zdarzyło się użyć wobec nas różnych niemiłych określeń a których darzyliśmy sympatią i szacunkiem,
Przykłąd z życia - miałem swego czasu niezwykle interesującego wykąłdowcę. Na jego prelekcjach sala zawsze pękała w szwach, nigdy wcześniej czy później nie uczestniczyłem w tak ciekawych wykładach. ten sam człowiek miał również w zwyczaju podczas egzaminów dmuchac w twarz swoich studentom śmierdzącym dymem z fajki, obsypywac ich inwektywami, i urągać ich inteligencji (myślę, ze nawet całkowity brak przygotowania do egzaminu nie jest dostatecznym ku temu powodem). jak myślisz- czy ktos taki na szacunek zasługuje, skoro ma w pogardzie drugiego człowieka?
Vader [ Legend ]
Ja się czasami zastanawiam nad tym, skąd w ogóle bierze się ten pogardliwy i wrogi stosunek do młodzieży? Jakiś dzieciak porysował tu niektórym Subaru czy co?
Raziel [ Action Boy ]
mamy jak zwykle pokaz hipokryzji ze strony niektórych osób. Komedia po prostu.
Teraz, kiedy po jednej ze stron stoi "pisior" okazuje się, że wszelkie smugglery są nagle stróżami prawa i domagają się starcia na sali sądowej, twierdząc, że pan profesor wykazał się brakiem szacunku wobec biednych dzieciaków w liceum.
Szkoda tylko, że jak się zakwestionuje takie wspaniałe autorytety jak "profesor":D Bartoszewski, to reakcja jest zupełnie inna. To przecież "nasz"! co oznacza, że jest to niedościgniony wzór, z którym polemizować nie wolno! oj nie! On może sobie pozwolić na wyzywanie przeciwników od "nekrofili" bo to jest NASZ AUTORYTET.
Także standard, większej hipokryzji nie widziałem, to jest tak żałosne, że ciężko cokolwiek więcej napisać.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Młody to smarkacz, gówniarz, nic nie wie o życiu. Jeżeli się czegoś domaga - to szczeka. Jeżeli ma swoje potrzeby - znaczy, rozpieszczony. Jeżeli młody chce się bawić - to jest rozwydrzony.
Bo tak właśnie jest, mamy wyjątkowo rozwydrzoną gówniarzerię ostatnimi czasy.
dawido137 [ tratatat ]
Raziel- ale to działa dokładnie tak samo w drugą stronę. Gdyby zamienić Legutko na Bartoszewskiego w tej sytuacji to robili byście to samo. Wali od was hipokryzją na kilometr.
smalczyk [ Senator ]
Raziel ---> standardowo bredzisz - osbiście byłbym pierwszym, który skrytykowałby Bartoszewskiego, gdyby pozwany za swoje słowa zrejterował sprzed sali sądowej
Jak mówiłem - miej odwagę odpowiedać za swoje słowa tak samo jak czyny.
Vader [ Legend ]
Raziel --> Akurat nie ma to dla mnie znaczenia, czy gość jest z PIS, PO, czy innego SLD. To problem natury ogólnej i aż żal patrzeć, jak próbujesz zepchnąć argumentację na tor PO vs PiS.
Gdy ja studiowałem, miałem akurat tak wielkie szczęście, że trafiałem w większości przypadków na Profesorów i doktorków, którzy bardzo starali się przekazać możliwie najwięcej i odnosić z szacunkiem do studentów, nie zaniżając przy tym wymagań. W końcu, można kogoś oblać na egzaminie po prostu informując go, że poziom wiedzy jest niedostateczny i wpisać 2 - zamiast wyzywać od kretynów i dmuchać dymem papierosowym w twarz.
Zdarzały się jednak niechlubne wyjątki. Ludzie, którzy pomimo wykształcenia, pozycji, pieniędzy potrafili wyzywać ludzi od durniów, kretynów, obrażać, straszyć, kobietom czynić seksualne uwagi. Jestem cholernie zaskoczony, że tacy ludzie jak Lutz czy Hajle, tak zwani konserwatyści, przyklaskują takim zachowaniom, zamiast stać na straży kawalerskiej obyczajności, etykiety, kultury osobistej, dbałości o własny wizerunek.
Ale tu chodzi o coś innego. Wrócić trzeba do problemu wybiórczego podejścia do szacunku. Gdyby człowiek naprawdę stawał się mądrzejszy z wiekiem - byłoby wspaniale. Ale to pobożne życzenie ludzi, którzy wchodzą w wiek średni. Zauważyłem, że tak w zakresie 35-50 jest największy wzrost arogancji, potem człowiek zaczyna się uczyć pokory. Tego, że w sumie dalej gówno wie, pomimo 4 tytułów, że jest tylko człowiekiem o czym przypomina słabe ciało. A także o tym, że gdzieś przeminęła piękna młodość zdławiona kretyńskim "milcz gówniarzu". :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Belert, Vader
Wydaje mi się, że Smuggler zastosował coś, co się nazywa "przenośnia". Nie słyszałem, żeby Legutko kogoś opluł w sensie dosłownym, tak jak i nauczyciele z moich wspomnień nikogo fizyczne nie opluwali. Zresztą sam o "pluciu" nie pisałem, więc to chyba z autopsji wzięliście...
Współczuję Wam bolesnych wspomnień, moje są na szczęście pogodne i humorystyczne.
Smalczyk
Przyznam, że w czasie swojej edukacji nie natrafiłem na nauczyciela (od podstawówki po podyplomówkę) który by w ogóle palił w czasie zajęć czy egzaminu, a były to czasy gdy żaden minister jeszcze nie krzyczał z paczki fajek, że szkodzą a pewien kowboj wciąż jeździł po prerii z malborasem w ustach...
Vader
Tego nie rozumiem. W jednym i tym samym akapicie starasz się mnie obrazić i jednocześnie apelujesz o wzajemny szacunek. Raczej trudno pogodzić jedno z drugim...
smalczyk [ Senator ]
elf ---> mnie równiez trafił się na szczeście jedynie jeden taki okaz - niemniej świrów na studiach, a już chamów w szczególności, wśród wykładowców bylo co niemiara (w zasadzie łatwiej byłoby policzyc tych 'normalsów' :)
_MaZZeo [ Legend ]
Raziel --> przestaniesz w końcu każdą forumową dyskusję która raczy być w tej kategorii sprowadzać do pisaków i lemmingów? Jesteś jak zdarta płyta.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
el f [ gry online level: 95 - RONIN-SARMATA ]
Smuggler
dziwne pojmowanie kultiury, w ktorej mlody ma czuc szacunek do starego za to, ze tamtem mu raczyl w gebe napluc.
Ze swojej kariery "naukowej" pamiętam paru belfrów, którym nie raz zdarzyło się użyć wobec nas różnych niemiłych określeń a których darzyliśmy sympatią i szacunkiem, którym i dziś kłaniam się na ulicy i z którymi miło mi zamienić kilka słów.
>>>Ale co to ma do rzeczy? Legutko ich niczego nie uczyl, a nauczyl jednego - "nie podskakuj, bo ze mna i tak nie wygrasz, niezaleznie od tego, czy masz racje". To jakbys mowil, ze nie wolno obrazic sie na dziadka, ktory ci przylozyl po grzbiecie laska w tramwaju, bo uznal ze zasluzyles, poniewaz znasz paru dziadkow, ktorzy bardzo ladnie opowiadaja bajeczki na dobranoc. CO ma jedno z drugim? Trzymajmy sie konkretnych ludzi i sytuacji - profesor obrazil ucznia/ow, a potem unika rozprawy, gdzie moglby przeciez przedstawic swoje racje. Ciekaw jestem czy gdybym ja cie publicznie obrazil, a potem wymigiwal sie od wziecia w udziale w procesie o znieslawienie, to rowniez bronilbys moich racji i podejscia?
Szacunku do siebie nie buduje się wyrokami sądowymi...
>>> Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi. Zaslaniajac sie immunitetem przed kims, kogo sie przedtem publicznie obrazilo, tym bardziej nie budujesz sobie autorytetu - a nawet wprost przeciwnie. Nawarzyles piwa - wypij. Powiedziales o slowo za duzo - odszczekaj. Obraziles - przepros. Proste zasady. DOrosly jest ten, kto bierze na siebie konsekwencje swych dzialan. I w tym momencie pan Legutko sam siebie sprowadzil do etapu "szczeniaka" wlasnie - czyli szczekania bez konsewkencji. I taki czlowiek ma mi przekazywac wiedze o zyciu, byc autorytetem? Phew.
Vader [ Legend ]
elf -->
Ee jakaś pomyłka zaszła, nie chciałem Cię nigdzie obrazić. Jeżeli tak się stało to przepraszam. Chyba wiem o który fragment Ci chodzi, ten z pluciem, tak? Rzeczywiście przesadziłem. Generalnie, istota tej wypowiedzi miało być stwierdzenie faktu, że są ludzie którzy traktują obelgi w sposób bardzo osobisty i trudno im przychodzi zapominanie o tym, nawet po latach.
thenightmar [ Pretorianin ]
Gdyby zamienić Legutko na Bartoszewskiego w tej sytuacji to robili byście to samo. Wali od was hipokryzją na kilometr.
Gdyby zamienić Legutko na Bartoszewskiego, to zamiast "rozwydrzonych smarkaczy" usłyszałbyś "co za bydło".
18 latek, nawet najinteligentniejszy, sam musi zasłużyć na szacunek starszych.
Vader [ Legend ]
I właśnie przez takie infantylne podejście starszych, młodzi nie chcą ich szanować :)
thenightmar [ Pretorianin ]
Młodzi z natury nie szanują starszych. To bonus do antyspołecznego buntu w okresie dojrzewania . Inteligentni z tego wyrastają.
Legutko może mieć 50 lat. Te smarki po 18. Rozumiem, że ty będziesz szanował 10 latków, którzy na ulicy krzykną "te długowłosy, umyj się bo śmierdzisz ale najpierw zarzuć szluga".
Vader [ Legend ]
Zastanawia mnie, czy po prostu masz dobry humor, naturę wesołka i dlatego piszesz takie brednie, które dopiero z orbity okołoziemskiej wyglądają jak argument - czy po prostu jesteś głupiutki :)
Dzikouak [ Konsul ]
@Azerath
"Cechą społeczeństwa demokratycznego jest pluralizm w życiu publicznym. W szczególności za niedopuszczalne uznajemy wieszanie symboli religijnych nad symbolami państwowymi."
Nie widzę logicznego związku jednego z drugim. Nie rozumiem też, dlaczego symbol religijny nie może wisieć nad krzyżem. Chyba nie ma żadnych przepisów regulujących te sprawy.
"Polska jest dobrem wspólnym, natomiast światopogląd stanowi prywatną sprawę każdego człowieka"
Ponownie - co to ma wspólnego z pluralizmem czy demokracją? Jeżeli ktoś jest anarchistą, mógłby powiedzieć, że razi go wieszanie symboli państwowych. Człowiek mieszkający na terenie naszego kraju nie ma bowiem obowiązku być Polakiem-etatystą. Może być anarchistą, obcokrajowcem czy bezpaństwowcem.
Jakiś czas temu mój kolega złożył podanie o zwolnienie z lekcji religii
A to teraz trzeba jakieś podania pisać? Za moich czasów przedmiot zwyczajnie był nieobowiązkowy i można było nie chodzić bez żadnej papierkowej roboty. Z ciekawości pytam, bo zmian w edukacji nie śledzę na bieżąco.
@smalczyk
Nie sprowadzaj rzeczy do absurdu, to nie jest problem tylko i wyłącznie starszeństwa czy stopnia naukowego. To jest kwestia kultury i pewnych odruchów - niepyskowanie przez maturzystów profesorowi to podobna sfera, co ustępowanie miejsca w autobusie starszej pani. Nie wierzę, żebyś tego nie zrozumiał.
Ależ smalczyk nie sprowadza rzeczy do absurdu, tylko stwierdza sytuację prawną. Godność jest dobrem chronionym, więc człowiek posiadający zdolność prawną może pozwać osobę, która go obraziła (oczywiście może też przegrać proces, ale to inna para kaloszy), nawet jeżeli jest to profesor, premier, prezydent, prokurator czy też inna ważna osoba na literę "p". Na tym właśnie polega idea równości wobec prawa.
Vader [ Legend ]
Za chwile ktoś się oburzy, z jakiej racji profesora ma dotyczyć to samo prawo, skoro płaci większe podatki. Więcej dokłada do budżetu - powinien mieć większe prawa :D
twostupiddogs [ Senator ]
Vader
"W moim przekonaniu, nawiązując do waszej dyskusji, mamy w Polsce (?) jakiś chory i wypaczony obraz szacunku..."
Podpisuję się obiema rękami i nogami. Do tego pejoratywnego zjawiska dodałbym jeszcze przekonanie rodem z kosmosu, że rodzicom jacy by nie byli należy się szacunek.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Gadacie wszyscy, jakbyście się z choinki urwali albo koniecznie chcieli kroczyć w szwadronie postępu, wbrew wszelkiej logice i etyce. Żyjemy aktualnie w społeczeństwie zdominowanym i ogłupionym przez kult młodości, w którym ludzi starszych traktuje się jak trędowatych, z przetrąconym procesem edukacji i wychowania. Ale nie - to starsi poniżają młodszych, biednych i ciemiężonych. Niezła komedia.
Vader [ Legend ]
HS --> Wiem, ze wygodnie Ci założyć, że to młodzież jest zła. Bo to świetnie się wpisuje w Twój nurt poglądowy, przykłady bardzo łatwo może każdy podać z życia więc wychodzi na to, że masz świętą rację.
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale nikt tu nie mówi o podwórkowych bandziorach, którzy z butelką w ręku wykrzykują do przechodniów opryskliwe hasła, tylko o młodzieży, która się kształci, rozwija, ma swoje poglądy, pasje, aspiracje. Nierzadko ta młodzież też podejmuje pierwszą pracę, a więc nawet podatki płaci. Nie zauważyłem, by Ci normalni ludzie chodzili po ulicach i pluli na staruszków.
Jeżeli szacunek ma mieć jakąś wartość i nie wywoływać złości ani poczucia niesprawiedliwości, to po pierwsze, nie może być wymuszony, a po drugie nie powinien być bezpodstawny. Od intelektualistów powinno się wymagać więcej. Tymczasem wykształceni zrobili ze swoich tytułów immunitet, który zwalnia ich z wielu norm obyczajowych. To profesor powinien dawać świetny przykład studentowi swoją postawą, wyglądem, kulturą wypowiedzi, wiedzą. Ludzie powinni przetwarzać dobre wzorce a nie złe.
Sytuacja, w której ktoś od razu wychodzi z założenia, że tamta dwójka to "gówniarze, szczyle, hołota", to skrajna niedorzeczność. Na forum prezentujecie podobne zachowanie "młody - morda w kubeł bo młody". A potem jeszcze ktoś, kto tal negatywnie odnosi się do danej grupy, wymaga od niej zarazem szacunku. Nie nie, najpierw to trzeba pokazać, że się jest go wartym.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Vader---->
Nie wiem, czy celowo przekręcasz wymowę moich wypowiedzi, czy może po prostu nieopatrznie je odczytujesz. Nie, wbrew temu, co mi imputujesz, nigdzie nie napisałem, że "młodzież to zło". Młodzież pod wieloma względami jest taka sama, jak ludzie dorośli, czyli bardzo różna. Odnosiłem się do mechanizmów społecznych, które nijak się mają do obrazu uciemiężonych młodych ludzi - zwykle jest odwrotnie, często są to ludzie z milionami praw, a pozbawieni żadnych obowiązków.
Piszesz o tych maturzystach, że się "kształcą, rozwijają, mają swoje poglądy, pasje, aspiracje". Widzę, że musisz ich świetnie znać. Kształcą się, bo są maturzystami? Rozwijają swoją pasję zwalczania krzyży i aspiracje pozywania profesorów i polityków przed sądy? Chyba sobie żartujesz, nie jestem tak bardzo oderwany od rzeczywistości, żebyś mi wmówił, że normalny dziewiętnastolatek zachowuje się w taki sposób. Pełen pychy, poczucia że jest się jedynym normalnym wśród grupy szaleńców, pogardy dla ciała pedagogicznego i swoich kolegów, z chęcią niszczenia wszelkich autorytetów, symboli, tradycji i zwyczajów. Na szczęście to jest margines. Młodzi ludzie dystansują się rzeczywiście od autorytetów, ale nie są wariatami, żeby się ganiać po sądach albo sobie robić syf w szkole. Wcześniej czy później życie nauczy te dzieciaki normalniejszego funkcjonowania w społeczeństwie.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Hajle - manipulujesz. Ktos, kto smie bronic swej godnosci jest pyszalkiem wynoszacym sie ponad innych i niszczacy autorytety itd. No litosci. Fakt jest taki, ze jeden pelnoletni koles publicznie obrazil innych pelnoletnich kolesi, ktorzy zamierzaja dochodzic swych praw w sadzie. A kwestia ze jeden jest o te 50 lat starszy i ma tytuly naukowe nie ma tu NIC do rzeczy, gdyz prawo jako takie nie przewiduje zadnych dodatkowych praw/bonusow z tej przyczyny.
"Wcześniej czy później życie nauczy te dzieciaki normalniejszego funkcjonowania w społeczeństwie."
Czyli "nie podskakuj, z systemem nie wygrasz, rece po szwach, glowka nizej i do roboty, szczurku korporacyjny".
A ja jestem calym sercem za tymi maturzystami - wlasnie dlatego, ze poki mlodzi i gniewni, to sie im chce z systemem wojowac. To, ze niektorym ucieto jaja, nie oznacza, ze na swiecie nie ma ogierow. :)
A rozni Legutkowie niech wiedza, ze nie wszystko im wolno "bo jestem zasluzony i jestem profesorem".
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
smuggler---->
Zauważ łaskawie, że cała sprawa ma swój początek, którym nie jest kilka dyscyplinujących słów rzuconych przez prof. Legutkę, tylko "afera", którą rozpętały te dzieciaki. Właśnie wtedy doskonale było widać, że za nic mają te wszystkie wartości, o których piszę. Przy czym nie mam wcale złudzeń, że zrozumiesz, co do Ciebie piszę. Ty nie potrafisz rozumować w kategoriach dobra wspólnego, tradycji, Kultury, autorytetów. Ty tylko widzisz roszczenie jednostki, automatycznie podczepiasz to pod hasła w rodzaju niezbywalnej i przyrodzonej godności człowieka, któremu wolno wygadywać wszystko i żądać wszystkiego. BO MI SIĘ NALEŻY!
A ja jestem calym sercem za tymi maturzystami - wlasnie dlatego, ze poki mlodzi i gniewni, to sie im chce z systemem wojowac. To, ze niektorym ucieto jaja, nie oznacza, ze na swiecie nie ma ogierow. :)
Podejrzewam, że jesteś za nimi, bo Legutko jest ze znienawidzonego PiSu, poza tym jest w tym pewien cynizm - sam jestem już za bardzo doświadczony, żeby się dać wmanewrować w taki cyrk, w przeciwieństwo do tych nieopierzonych maturzystów, więc dla draki im pokibicuję, to sam się poczuję jakbym miał dwadzieścia lat.
banracy [ Centurion ]
A najlepsze jest to, że pewnie za jakieś 5-10 lat to właśnie Legutko i jego zwolennicy będą skamleć na agresję, upadek debaty publicznej i będą pluć i krzyczeć, że to przez TVN, amerykańskie kino, rap i gry wideo.
Nie można zapomnieć, że PiS traci poparcie przez agresywny TVN, podobne wypowiedzi nie mają na to żadnego wpływu.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Hajle
Odkad to jeden obywatel RP ma prawo "dyscyplinowac" kogos innego, publicznie, za pomoca obrazliwych slow?
"Ty tylko widzisz roszczenie jednostki, automatycznie podczepiasz to pod hasła w rodzaju niezbywalnej i przyrodzonej godności człowieka, któremu wolno wygadywać wszystko i żądać wszystkiego. BO MI SIĘ NALEŻY!"
Nie, to ty caly czas usilujesz mnie przekonac, ze ktos moze obrazic drugiego ("dyscyplinowanie" - dobre sobie), bo np. jest starszy i lepiej wyksztalcony.
No i rownie dobrze moge powiedziec, ze ty na wszelkie sposoby bronisz Legutki, bo jest z PiS. :)
Ja po prostu chcialbym sprowadzic te sprawe do absolutnego rdzenia - czyli zwyczajnej i trywialnej kwestii przestrzegania prawa, granicy swobody wypowiedzi. Tudziez odpowiedzialnosci za swe slowa.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Odkad to jeden obywatel RP ma prawo "dyscyplinowac" kogos innego, publicznie, za pomoca obrazliwych slow?
Bardziej trafne było pytanie, od kiedy obywatel nie ma prawa dyscyplinować pyskatych szczyli. Na zachodzie cezurą byłby pewnie rok 1968, ale w Polsce? 1989? 2004? 2007?
No i rownie dobrze moge powiedziec, ze ty na wszelkie sposoby bronisz Legutki, bo jest z PiS. :)
Nie, nie mógłbyś tak powiedzieć, bo ja nie bronię PiSu przy każdej nadarzającej się okazji, wręcz przeciwnie, zrównuję PiS z PO pod względem jakościowym. Obie partie skutecznie prowadzą do ruiny debaty publicznej i polskich szans na mądrą i skuteczną modernizację.
Lutz [ Legend ]
będą pluć i krzyczeć, że to przez TVN, amerykańskie kino, rap i gry wideo.
nie, to pewnie dlatego ze smarkaczy nazywa sie smarkaczami
Belert [ Legend ]
A ja jestem calym sercem za tymi maturzystami - wlasnie dlatego, ze poki mlodzi i gniewni, to sie im chce z systemem wojowac. To, ze niektorym ucieto jaja, nie oznacza, ze na swiecie nie ma ogierow. :)
i racja poki mlodzi niech walcza bo potem system im wyzre te jaja i beda cieko przedli
banracy [ Centurion ]
Lutz
A czym jest ten ,,upadek debaty publicznej" czy ,,język agresji" o którym tyle krzyczą wybrańcy narodu jak nie nazwaniem debili debilami, złodziei złodziejami, dyplomatołków dyplomatołkami czy może katoli katolami?
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Hajle Selasje [ gry online level: 49 - Eljah Ejsales ]
Odkad to jeden obywatel RP ma prawo "dyscyplinowac" kogos innego, publicznie, za pomoca obrazliwych slow?
Bardziej trafne było pytanie, od kiedy obywatel nie ma prawa dyscyplinować pyskatych szczyli. Na zachodzie cezurą byłby pewnie rok 1968, ale w Polsce? 1989? 2004? 2007?
>>>POdaj mi gdzie w konstytucja zapisano takie prawo, SMARKACZU PYSKATY :) [czuj sie zdyscyplinowany, jestem starszy w koncu]. Jakim w ogole prawem, szczeniaku, negujesz moje zdanie? W dupie sie gowniarzom poprzewracalo. Jak ja mowie, to tak jest, pojal?!
Fajnie, nie?
No i rownie dobrze moge powiedziec, ze ty na wszelkie sposoby bronisz Legutki, bo jest z PiS. :)
Nie, nie mógłbyś tak powiedzieć, bo ja nie bronię PiSu przy każdej nadarzającej się okazji, wręcz przeciwnie, zrównuję PiS z PO pod względem jakościowym. Obie partie skutecznie prowadzą do ruiny debaty publicznej i polskich szans na mądrą i skuteczną modernizację.
<<<Ale moge i mowie. Jakos te twoje "zrownania" PiS i PO polegaja na tym, ze glownie narzekasz na Tuska :P.
Bancracy
Zgodnie z dawno wyznawana zasada, jesli NASI mowi "ty ch..." to jest to bolesna prawda/dyscyplinowanie etc. Jesli NAM to mowia to jest to jezyk agresji, wulgaryzm i wsciekly atak. :)
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
W zasadzie, co ja się będę szarpał, dalej udawaj sobie, że masz dwadzieścia lat i zgrywaj zza klawiatury antysystemowca, na więcej oczywiście Cię nie stać, bo nie gryzie się ręki, która karmi. Na szczęście krzyże dalej wiszą w polskich szkołach, a prof. Legutko nie będzie tracił czasu na pyskówki rodem z piaskownicy.
Cała ta sprawa jest zresztą podwójnie absurdalna - bo oto słynny znawca i tłumacz Platona zostaje wmanewrowany w sytuację żywcem wyjętą z Platońskiej pajdokracji.
Takie rysy miałaby demokracja i inne rysy tym pokrewne też; to byłby, zdaje się, ustrój przyjemny i nierządny, i różnobarwny, i taki, co to pewną równość rozdaje i przydziela zarówno równym, jak i nierównym. (...) A zobacz no poszczególnego człowieka w tym rodzaju. (...) żyje z dnia na dzień, folgując w ten sposób każdemu pożądaniu, jakie się nadarzy. Raz się upija i upaja się muzyką fletów, to znowu pije tylko wodę i odchudza się, to znów zapala się do gimnastyki, a bywa, ze w ogóle nic nie robi i o nic nie dba, a potem niby to zajmuje się filozofią. Często bierze się do polityki, porywa się z miejsca i mówi byle co, i to samo robi. Jak czasem zacznie zazdrościć jakimś wojskowym, to rzuca się w t e stronę, a jak tym, co robią pieniądze, to znowu w tamtą. Ani jakiegoś porządku, ani konieczności nie ma w jego życiu, ani nad nim. On to życie nazywa przyjemnym i wolnym, i szczęśliwym, i używa go aż do końca. (...)
W takim państwie nauczyciel boi się uczniów i zaczyna im pochlebiać, a uczniowie nic sobie nie robią z nauczyciela, a tak samo ze służby, która ich odprowadza do szkoły. W ogólności młodzi ludzie upodabniają się do starszych i puszczają się z nimi w zawody i w słowach, i w czynach, a starzy siadają razem z młodymi, dowcipkują i stroją figle, naśladując młodych, żeby nie wyglądać ponuro i nie mieć zbyt władczej postawy. (...)
Widzisz smuggler jaki Cię zaszczyt kopnął? Sam Platon o Tobie pisał.
Azerath [ Generaďż˝ ]
@Azerath
"Cechą społeczeństwa demokratycznego jest pluralizm w życiu publicznym. W szczególności za niedopuszczalne uznajemy wieszanie symboli religijnych nad symbolami państwowymi."
Nie widzę logicznego związku jednego z drugim. Nie rozumiem też, dlaczego symbol religijny nie może wisieć nad krzyżem. Chyba nie ma żadnych przepisów regulujących te sprawy.
Jeżeli mniejszości mają się szanować z większościami, to taki wiszący krzyż jest raczej obiektem faworyzującym w pewien sposób katolicką część społeczeństwa. Społeczeństwa kraju świeckiego, pamiętajmy o tym. Z ciekawości przepytałem swoją klasę o to, jakie mają zdanie w kwestii krzyży w szkole i ich ewentualnemu usunięciu. I tylko 1/3 była temu przeciwna. Więc pytam się, dlaczego krzyże mają tam wisieć? Dlaczego to katolicy mają mieć w każdej klasie symbol swojej religii? Dlaczego więc w każdej klasie nie wieszać pacyfiki, znaku straight edge czy czegokolwiek innego w tym guście?
Nie rozumiem też, dlaczego symbol religijny nie może wisieć nad krzyżem. Chyba nie ma żadnych przepisów regulujących te sprawy.
Chyba nie ma. Dlatego ci uczniowie napisali dlaczego uważają, że krzyże powinny zostać zdjęte. Po prostu argumentowali swój wniosek. I chyba mieli/mają dużą szansę na powodzenie, w końcu (cytat z artykułu):
wyroku Trybunału w Strasburgu w sprawie Lautsi przeciwko Włochom (Trybunał uznał, że nie można tworzyć sytuacji, w której uczeń zmuszony jest wbrew woli uczyć się w obecności krzyża)
A to teraz trzeba jakieś podania pisać? Za moich czasów przedmiot zwyczajnie był nieobowiązkowy i można było nie chodzić bez żadnej papierkowej roboty. Z ciekawości pytam, bo zmian w edukacji nie śledzę na bieżąco.
Tak, trzeba pisać podanie, które szkoła gdzieś wysyła, a po jakimś czasie przychodzi odpowiedź.
kult młodości, w którym ludzi starszych traktuje się jak trędowatych, z przetrąconym procesem edukacji i wychowania. Ale nie - to starsi poniżają młodszych, biednych i ciemiężonych. Niezła komedia.
W którym momencie rzeczony profesor został obrażony? Bo to on jest przedmiotem dyskusji. I gdzie ja lub ktokolwiek inny twierdzi, że ludzi starsi są gorsi, głupsi itd.?
Ty tylko widzisz roszczenie jednostki, automatycznie podczepiasz to pod hasła w rodzaju niezbywalnej i przyrodzonej godności człowieka, któremu wolno wygadywać wszystko i żądać wszystkiego. BO MI SIĘ NALEŻY!
To może od razu powrócimy do naszych średniowiecznych tradycji, pozbawmy wszelkiego głosu ludzi biednych, niewykształconych, wprowadźmy w ogóle szereg cenzusów, niech kwitnie nepotyzm i może najlepiej przywróćmy niewolnictwo, gdzie nam, prostemu ludowi ze wsi, spać w tych samych łóżkach i chodzić w tych samych kapciach co jaśnie profesor. Takie poglądy na szczęście odchodzą w niepamięć, a osoby jak Legutko, chcecie tego czy nie, stają się powoli reliktami przeszłości.
Bardziej trafne było pytanie, od kiedy obywatel nie ma prawa dyscyplinować pyskatych szczyli.
O takie poglądy mi właśnie chodziło. Przez takich ludzi jak ty czy ten Legutko Polska jest zaściankiem Europy.
W zasadzie, co ja się będę szarpał, dalej udawaj sobie, że masz dwadzieścia lat i zgrywaj zza klawiatury antysystemowca, na więcej oczywiście Cię nie stać, bo nie gryzie się ręki, która karmi. Na szczęście krzyże dalej wiszą w polskich szkołach, a prof. Legutko nie będzie tracił czasu na pyskówki rodem z piaskownicy.
Antysystemowca? Bo co? Bo idzie z duchem czasu? Bo ma bardziej cywilizowany światopogląd od ciebie? A jeśli tym uczniom się uda, to uwierz, rzadko w której szkole krzyże się ostoją. Zwłaszcza po tym jak szanowny pan profesor zbył twych dwoje. Oczywiście można było pokusić się o dyskusję, grzecznie prosić, tłumaczyć i prowadzić dialekt, ale nie. Lepiej zgodnie z tradycją olać smarkaczy.
Ktoś tutaj wcześniej napisał, że młodym się po prostu nudzi, że nie mają żadnych zmartwień itd. Błąd. Niektórzy chyba zapomnieli jak to jest, kiedy się wkracza w próg dorosłości. Młodzież ma mnóstwo zmartwień. Dorastają, szukają swojego miejsca na Ziemi, nie wiedzą kim są i kim chcą być, przeżywają okres pierwszych miłości, cały czas czują presję ze strony rodziny jak i otocznia, dostrzegają, że świat nie jest tak kolorowy jak im się wydawał ledwie rok temu. A wszech ogólny postęp wcale tutaj nie pomaga. Wystarczy spojrzeć na statystyki, które jasno wskazują, że z roku na rok coraz większa liczba nastolatków ma problemy.
Hajle Selasje - bardzo fajny cytat, ale nie ma nic wspólnego z tematem. Czy ktoś tu mówił o zmniejszaniu kompetencji nauczycieli? Jeślibyś dobrze poszukał, to znalazłbyś moje wypowiedzi, które dość jasno mówią, że jestem za tym, by nauczyciel w pewnych sytuacjach mógł wymierzyć karę cielesną uczniowi. Ani ja, ani tamta dwójka nigdy nic nie powiedziała co miałoby znamiona podburzania czyichkolwiek autorytetów.
Jeszcze raz pozwolę sobie przytoczyć przykład mojego znajomego. Jest naprawdę dobrym człowiekiem, szanuje starszych tak jak ja. Mimo swojego temperamentu nigdy nie negował niczyjego przekonania i ma duży szacunek do ludzi z tytułami naukowymi, bo jego mama ma magistra i uczy w szkole. Gość ma naprawdę ostry temperament i nie za bardzo lubi KK, ma swoje przekonania, ale nigdy nie zniżył się do poziomu Legutki, zawsze dyskutuje i wykłada swoje racje nikogo nie obrażając. Prawdę mówiąc jestem święcie przekonany, że ma większa wiedzę nt. Biblii niż większość osób z nim dyskutujących. Jeśli będzie miał pewność, że po złożeniu takiego wniosku usunięto by krzyże, to z pewnością taki wniosek złoży. Dlatego, że ma taki światopogląd i jak wam nie pasuje to, że młodzi mogą tyle co starsi, tak mu przeszkadzają krzyże jak i uprzywilejowanie całego KK. I jestem pewien, że mu naprawdę nie chodzi o jakieś bezsensowne pyskówki, takie sprawy ani jego, ani mnie nie bawią.
Ale sądzę, że i tak nie uda się tutaj nikomu nikogo przekonać do czegokolwiek, bo taka jest już ludzka natura. Jeden krzyknie i przegoni psa, a drugi tak go zleje, że ten przez tydzień będzie chodził z podkulonym ogonem, bo nie dla psa pańska kiełbasa przecież. Tyle, że z tego co ja widzę, to Legutko i go popierający dopuszczają tylko swój punkt widzenia za słuszny. Według mnie każdy ma prawo być kim chce i robić co chce, jesteśmy w końcu ludźmi wolnymi.
PS: Nie zapomnijcie wymierzyć policzka żonie za niedopraną plamę na koszuli.
A mój post może i jest szczeniacki i do bólu przesadzony, ale szczerze mam to gdzieś.
crazymay [ Bumtarara ]
Odnośnie krzyży w szkołach, które są wyrazem demokratycznej większości.
Obok każdego krzyża i godła, proponuję powiesić także symbol PO i portret Tuska (w końcu rzekomo większość Polaków ich popiera).
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Hajle Selasje [ gry online level: 49 - Eljah Ejsales ]
W zasadzie, co ja się będę szarpał, dalej udawaj sobie, że masz dwadzieścia lat i zgrywaj zza klawiatury antysystemowca
>>>LOL. Pierwsze slysze, zeby antysystemowosc polegala na tym, ze sie zada aby przestrzegac zasad owego Systemu.
, na więcej oczywiście Cię nie stać, bo nie gryzie się ręki, która karmi.
>>>ROTFL. Gdy brak argumentow merytorycznych, zaczynamy wycieczki osobiste, czyz nie? I ciagle mi nie odpowiedziales ma moje "konstytucyjne" pytanie, mister.
Na szczęście krzyże dalej wiszą w polskich szkołach, a prof. Legutko nie będzie tracił czasu na pyskówki rodem z piaskownicy.
>>>Bo jest tchorzem. Ale tylko pod tym krzyzem, tylko pod tym znakiem, jeden facet moze drugiego bezkarnie nazwac szczeniakiem. :)
No i "nie jest wazne czy Polska bedzie krajem biednym, czy bogatym, byle byla katolicka" - pamietasz ten cytat? No na pewno pamietasz. :)
Cała ta sprawa jest zresztą podwójnie absurdalna - bo oto słynny znawca i tłumacz Platona zostaje wmanewrowany w sytuację żywcem wyjętą z Platońskiej pajdokracji.
>>> To moze wprowadzmy do konstytucji "profesor Legutko i inni slynni znawcy Platona - jesli pochodza ze slusznej partii - maja prawo do bezkarnego obrazania innych" i bedzie gites. Rozumiem tez, np. ze prof. Bartoszewski (tytul to tytul :P) ma prawo nazywac innych "bydlem" w ramach dyscyplinowania? Tak, czy nie? Czy tez ten przywilej dotyczy tylko Wybranych.
wysiak [ Legend ]
smuggler -->
"Rozumiem tez, np. ze prof. Bartoszewski (tytul to tytul :P) ma prawo nazywac innych "bydlem" w ramach dyscyplinowania?"
Przeciez nazywa, i nikt go chyba o to do Sadu nie pozywal (przynajmniej ja o zadnych pozwach nie slyszalem)?
Aen [ Anesthetize ]
Wysiak - Nikt go nie pozwał, ale mógł. Tak samo jak ta młodzież może pozwać Legutko. Teraz argumentem w dyskusji ze smugglerem będzie to że nikt nie pozwał Bartoszewskiego?
wysiak [ Legend ]
Azerath --> Nie wiem, zapytaj smugglera - to on podal przyklad Bartoszewskiego, ktorego za obelgi nikt nie pozwal - wiec najwyrazniej jemu wolno.
smuggler --> Inna kwestia, ze Bartoszewski nazwal bydlem caly narod, a Legutko nazwal smarkaczami - smarkaczy..:)
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Wysiak - a kto mowi o sadzie - ale owe slowa sa - takze tu -czesto cytowane jako dowod arogancji, pogardy itd. itp. elity politycznej do "mas".A tu wychodzi na to, ze to po prostu moralnie poprawne dyscyplinowanie gowniarzy. :)
Swoja droga ciekaw jestem czy pozwany przez kogos obrazonego takim okresleniem (pomine fakt, ze to bylo okreslenie ogolne, podczas gdy Legutko ze tak powiem spersonalizowal obraze) Bartoszewski unikalby sadu bo jest poslem...?
wysiak [ Legend ]
(sorry Aen, nie wiem dlaczego napisalem "Azerath").
Szczerze mowiac wyobrazam sobie reakcje chocby na forum, gdyby jakis moherowy dziadek rzeczywiscie osmielil sie pozwac czolowego profesora PO, "autorytet moralny". Ksips pierwszy zakladalby "dowcipny" watek (no chyba, ze smalczyk by go wyprzedzil), a smuggler w drugim poscie wspomagalby go dowciapnym komentarzem.
lordpilot [ Generaďż˝ ]
@wysiak,
Inna kwestia, ze Bartoszewski nazwal bydlem caly narod,
Czy to emigracja sprawiła, że Twoje poczucie humoru się tak "wyostrzyło" i sięga już granicy absurdu ?
Szczerze mowiac wyobrazam sobie reakcje chocby na forum, gdyby jakis moherowy dziadek rzeczywiscie osmielil sie pozwac czolowego profesora PO, "autorytet moralny".
Ja natomiast jestem bardziej ciekaw czy Bartoszewski stchórzyłby tak jak Legutko (który schował się mamusi pod spódnicę), czy podjąłby rzuconą rękawicę...
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Wysiak - gdybolenie. A fakty sa takie, ze Legutko czikeni bo wie, ze przegralby proces, a profesorowi "nie wypada" przepraszac jakichs tam gowniarzy po maturze, co im sie wydaje, ze maja prawo do wlasnych pogladow.
wysiak [ Legend ]
lordpilot --> A co, mial na mysli "jak to ujal jeden z przedwojennych satyrykow" tylko tych, ktorzy na niego nie glosowali?
smalczyk [ Senator ]
wysiak ---> masz chyba jakiś problem ze smalczykiem co? :)
Zapewniam cię, zupełnie nie obeszłoby mnie czy ktoś pozwałby Bartoszewskiego - jesli poczuł się urażony, go ahead. W przeciwieństwie do Hajle ja nie neguję prawa kogokolwiek do dochodzenia swoich praw przed sądem - po to mamy prawo i odpowiednie organy by z przywilejów korzystać.
Powtórze po raz kolejny (niektórym to trzeba chyba młotkiem wbijac doo łebków pewne slowa:) - życzyłbym sobie by dziwoląg zwany immunitetem w sprawach cywilnych zniknął z życia publicznego. Politycy to tacy sami ludzie jak my i maja obowiazek odpowiadac za swoje słowa w tym samym zakresie. A tak tchórzliwe bestie z każdej opcji politycznej korzystają z wymysłu swoich kolegów po fachu (swoją droga to kolejna z niezrealizowanych obietnic wyborczych Tuska - jak widac Hajle, krytyka PO przychodzi mi bezstresowo:)
Vader [ Legend ]
Dalej nie mogę uzyskać odpowiedzi na podstawowe pytania. Może je skonkretyzuje w formie punktów?
1. Czy wykształcenie zwalnia z kultury osobistej?
2. Czy dobry przykład powinna dawać elita intelektualna, czy wcale nie musi / nie powinna?
3. Czy młody człowiek może mieć swoje poglądy i je wyrażać?
4. Jeżeli nie to od jakiego wieku, może zacząć je mieć i wyrażać?
5. Jeżeli nie wiek, to od jakiego progu wynagrodzenia, może mieć swój pogląd i go wyrażać?
6. Skąd bierze się negacja wartości intelektualnej ludzi młodych?
7. Czy każdy człowiek mądrzeje na starość?
8. Kiedy wiadomo, że już jest mądry?
Karrde [ Visual Effects Artist ]
Vader
7. Czy każdy człowiek mądrzeje na starość?
Oczywiście że nie każdy, nie mów że nie wiesz? Ten który zwróci się w stronę konserwatyzmu i boga katolickiego zmądrzał, inni zgłupieli na starość. Standardowa wykładnia Hajle i innych hipokrytów.
BTW, Hajle - gratulacje - podwinąłeś ogon w rozmowie ze smugglerem jeszcze niżej niż tchórz Legutko. :)
Vader [ Legend ]
No ja stale czekam na to, aż ktoś mi wytłumaczy jak to z tym wiekiem jest. Czy człowiek z wiekiem się zmienia, czy mądrzeje. Czy pogląd się zmienia, czy ewoluuje? Czy ewolucja poglądu lub jego zmiana, związana jest ze zmianą sytuacji życiowej i potrzeb jednostki, czy powstaje w wyniku setek godzin przemyśleń, analiz, studiów literaturowych, obserwacji?
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
smalczyk
A tak tchórzliwe bestie z każdej opcji politycznej korzystają z wymysłu swoich kolegów po fachu (swoją droga to kolejna z niezrealizowanych obietnic wyborczych Tuska - jak widac Hajle, krytyka PO przychodzi mi bezstresowo:)
W tym celu trzeba zmienić konstytucję i PO właśnie złożyła taki projekt. Kiepsko mu wróżę, bo niby PiS też jest za zniesieniem immunitetu, ale nazywa całą sprawę tematem zastępczym.
smalczyk [ Senator ]
sparrhawk ---> dasz cynk do linka? Powiem szczerze, że nie slyszałem o takim zamiarze - choć jedno może by im wyszlo z obietnic.
sparrhawk [ Mówca Umarłych ]
Słyszałem o tym w radiu w piątek, ale zaraz spróbuję poszukać.
O, mam: i link do kolejnego artykułu w tekście. Pomysł wygląda nawet sensowniej niż wywalenie całego immunitetu.
smalczyk [ Senator ]
Czyli Ludwiczek potwierdza, że nawet dobre propozycje szans nie mają bo opozycja co do zasady jest tylko po to by nie zgadzac sie na propozycje rządu.
Więcej - neguje on konieczność czy nawet cel jakichkolwiek dyskusji, nawet nie zakończonych kompromisem. Z tekim podejściem facet do polityki w ogole nie powinien się pchać.
A same propozycje oczywiście warte sa rozważenia - chyba, ze PiS uzna, ze z PO nie ma juz co nawet dyskutować.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Vader
1. Czy wykształcenie zwalnia z kultury osobistej?
- moim zdaniem nie ale odnoszę wrażenie że albo jestem w mniejszości, albo wykształconych osób ubywa
2. Czy dobry przykład powinna dawać elita intelektualna, czy wcale nie musi / nie powinna?
- moim zdaniem powinna, jej zdaniem wręcz przeciwnie (a w każdym razie zdaniem jej części)
3. Czy młody człowiek może mieć swoje poglądy i je wyrażać?
- oczywiście
4. Jeżeli nie to od jakiego wieku, może zacząć je mieć i wyrażać?
- ma od "zawsze" a wyraża odkąd potrafi
5. Jeżeli nie wiek, to od jakiego progu wynagrodzenia, może mieć swój pogląd i go wyrażać?
Złe pytanie - prawidłowe (do prawników) powinno brzmieć, "od jakiego progu wynagrodzenia, stać na sądową obronę wyrażanych poglądów?" ;)
6. Skąd bierze się negacja wartości intelektualnej ludzi młodych?
- z odbioru tychże? (generalizuję - znam wielu, bardzo wartościowych młodych ludzi, którym niektóre "autorytety" intelektem do pięt nie dorastają)
7. Czy każdy człowiek mądrzeje na starość?
- nie ma reguły
8. Kiedy wiadomo, że już jest mądry?
- jeśli to Polak, to jak jest już po szkodzie ;)
"Mądrość" to pojęcie nie wymierne, prawda? Więc trudno obiektywnie ocenić czyjąś mądrość. Robimy to na bazie własnej mądrości i własnych kanonów mądrości więc ocena zawsze będzie subiektywna.
Vader [ Legend ]
El f -->
1. Tu nasz pogląd się pokrywa. Kiedyś ukuto termin "inteligencka hołota", bardzo adekwatny.
2. Zgoda. Jeżeli jednak ona sama nie zawiera w sobie mechanizmu piętnującego pewne wybryki, a do tego spotykają się one raczej z akceptacją i przymrożeniem oka, niż wytknięciem - to czy jakość (Attyla kiedyś ładnie to nazwał: kwalifikacje moralne) tej elity będzie zmierzała w stronę poprawy, czy pogorszenia, Twoim zdaniem?
4. Tak, w sensie mechanicznym, w sensie faktu dokonanego. Ale czy np Ty, jako człowiek dorosły, z pewnością nie nastolatek, z pewnością wykształcony - uznajesz ich prawo do wygłaszania tych poglądów? Czy liczysz się z nimi i czy próbujesz zrozumieć?
5. :)))))
6. Ja tak samo. Znam młodych idiotów jak i młodych o wspaniałym intelekcie. Podobnie rzecz ma się w przypadku starszych. Pytam bo w tym wątku generalizowanie zostało wyniesione do absurdu, choć domyślam się, że przyczyną jest kwestia tego, że zaczęło się od krzyża, a to słowo-zapalnik.
7. Właśnie, nie ma reguły. Tak samo jak nie ma reguły na to, czy młody jest głupi. Lenistwem intelektualnym jest określanie czyjejś wartości na podstawie wieku.
8. Wobec niemierzalności mądrości trzeba sobie zatem zadać pytanie, czy mądrym jest człowiek, który w zaistniałej sytuacji stwierdza "to już nie można nazwać smarkacza smarkaczem?". To jakby człowieka nie można było nazwać człowiekiem! Niby takie proste. Niby to samo. Gdybym napisał wobec obrońcy krzyża "To już fanatyka nie można nazwać fanatykiem!" inaczej by niektórzy tu śpiewali. Ale to już odrębny problem.
alpha_omega [ Legend ]
Ale o czym Wy tu mówicie? Jaka obrona godności? Jak każde prawo, tak i to można nadużyć i tutaj mamy doskonały tego przykład: oni nie bronią godności, oni chcą "swoje pokazać" wykorzystując mechanizm prawny.
Jak dzieciak oskarży rodziców, że dali mu klapsa, to też będziecie uważali, że to normalne? Popieracie jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk związanych z demokracją i jej systemem prawnym. Chodzi o to, że ludziom się miesza przysługujące im prawo, z moralnym prawem do jego użycia. Nierozróżnianie tych kategorii to coś, co można nazwać czystą bezczelnością. Tak się wyradzają osoby bezczelne, mściwe, mające olbrzymie mniemanie osobie i bardzo niskie o innych. Na dokładnie tej samej zasadzie działa każdy, kto oszukuje system prawny korzystając z jego luk: działa zgodnie z prawem, ale nie ma po temu moralnego prawa, ponieważ wie, że inna jest prawna intencja, że wykorzystuje przeoczenie.
Bliższe to jest zemsty, niż obrony godności. Co innego gdyby słowa prof. zostały następnie przez niego rozwinięte, gdyby im szkodził, starał się ich niszczyć, pomawiać itd. - po to mamy to narzędzie. Nie po to, żeby zakładać sprawę każdemu, kogo nieco poniosło.
Natomiast powinien się w sądzie stawić - może tam nauczyłby ich rozumu, gdyby powściągnął nerwy i uruchomił logikę. Problem jednak jest taki, że młodzi ludzie naprawdę bardzo często wielu rzeczy nie są w stanie pojąć; szczególnie właśnie tak subtelnych.
reksio [ Q u e e r ]
alpha_omega, lubię Cię, mimo całego Twojego politycznego popieprzenia, ale porównanie "Jak dzieciak oskarży rodziców, że dali mu klapsa, to też będziecie uważali, że to normalne?" jest co najmniej poniżej pasa. Poniżej w ogóle Twojej inteligencji.
alpha_omega [ Legend ]
reksio --
Nie jest; jestem po prostu przekonany, że tym młodym ludziom dokładnie w ten sam sposób się w głowach poprzestawiało, jak takiemu hipotetycznemu dziecku. Bo tak to zazwyczaj działa. Na zasadzie płytkiego: mi się coś należy, ty nie masz do czegoś prawa i ja ci pokażę.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Ale o czym Wy tu mówicie? Jaka obrona godności? Jak każde prawo, tak i to można nadużyć i tutaj mamy doskonały tego przykład: oni nie bronią godności, oni chcą "swoje pokazać" wykorzystując mechanizm prawny.
>>>No tak, jak oni smia kwestionowac opinie Niekwestionowanego Autorytetu, w d... sie gowniarzom przewraca. Powinni cmoknac Legutke w dlon na przeprosiny,
Jak dzieciak oskarży rodziców, że dali mu klapsa, to też będziecie uważali, że to normalne?
>>>Oni sa PELNOLETNIMI obywatelami RP, a imc Legutko nie jest ich krewnym/rodzicem, wiec porownanie z d... wziete.
Popieracie jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk związanych z demokracją i jej systemem prawnym. Chodzi o to, że ludziom się miesza przysługujące im prawo, z moralnym prawem do jego użycia.
>>>ZE CO?!
Nierozróżnianie tych kategorii to coś, co można nazwać czystą bezczelnością.
<<<Zamknij sie, szczeniaku. Wlasnie naduzywasz moralnie prawa do swobody wypowiedzi. Ja, starszy i lepiej wyksztalcony, ci to mowie.
Tak się wyradzają osoby bezczelne, mściwe, mające olbrzymie mniemanie osobie i bardzo niskie o innych.
>>>Cos sie Legutki tak czepil? "A poza tym dzieci nalezy bic, bo wtedy sa bardziej wspolczujace."
Na dokładnie tej samej zasadzie działa każdy, kto oszukuje system prawny korzystając z jego luk: działa zgodnie z prawem, ale nie ma po temu moralnego prawa, ponieważ wie, że inna jest prawna intencja, że wykorzystuje przeoczenie.
>>> Hahahahaha! :) Czyli ja np. zadajac od Urzedu Skarbowego zwrotu podatku, bo korzystam z ulg podatkowych i mam nadplate, formalnie dzialam zgodnie z prawem, ale moralnie jestem swinia, bo okradam panstwo? :)
Bliższe to jest zemsty, niż obrony godności.
>>>Sad to oceni, nie ty.
Co innego gdyby słowa prof. zostały następnie przez niego rozwinięte, gdyby im szkodził, starał się ich niszczyć, pomawiać itd. - po to mamy to narzędzie. Nie po to, żeby zakładać sprawę każdemu, kogo nieco poniosło.
>>> A nie kazdemu, tylko komus kto wlasnie winien wazyc slowa. Jak dostanie po lapach to potem bedzie moze najpierw myslal a potem mowil.
alpha_omega [ Legend ]
smuggler --
Zamknij sie, szczeniaku. Wlasnie naduzywasz moralnie prawa do swobody wypowiedzi. Ja, starszy i lepiej wyksztalcony, ci to mowie.
I gdybyś tak do mnie powiedział, choćby publicznie, ale w jakimś chwilowym napadzie złości, to uznałbym się za skrajnego debila, bufona i pajaca, gdybym wpadł na pomysł założenia Ci sprawy. Bo trzeba mieć jeszcze gest i honor i nie mylić możliwości prawnej z moralnością jej użycia.
Gdybym rozumował inaczej, to bym zapewne już z 1000 spraw ludziom zdążył w życiu założyć.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Karrde---->
Niech będzie, że zrejterowałem. Ze swojej strony staram się unikać niekończących się, jałowych i w sumie beznadziejnych dyskusji, które do niczego nie prowadzą. Szkoda czasu, zarówno mojego, jak i szanownych rozmówców.
Jeszcze na marginesie tego, co napisał alpha_omega - można sobie dyskutować godzinami o tym, czy smarkacze są smarkaczami, czy może jednak dojrzałymi ludźmi o ukształtowanym światopoglądzie, gotowymi bronić go za wszelką cenę. To, co nie podlega wątpliwości, to bardzo niepokojąca tendencja do ciągania ludzi przed sądy celem wymuszenia zwycięstwa określonego światpoglądu w przestrzeni publicznej. Co w tym wszystkim najzabawniejsze, to w czyich rękach sądy mają być instrumentem do prostowania nieprawomyślnych poglądów. Otóż, tak, tak, w rękach ludzi, którzy mienią się dumnie liberałami. To nic, że ten liberalizm nie ma już specjalnie nic wspólnego ze swoim klasycznym rozumieniem - i tak jest zabawnie. To nie Zybertowicz pozywa Michnika, Gość Niedzielny Alicję Tysiąc, a Ryszard Legutko smarkaczy. Wolność słowa staje się pustym frazesem w państwie, w którym zaczyna dominować postawa "a ja mam prawo do pozwu i możesz mnie cmoknąć". To wszystko wiąże się dodatkowo z przekonaniem, że sądy powinny rozstrzygać dylematy nie tyle nawet (a może nawet nie przede wszystkim) prawne, co moralne (A. Scalia świetnie nazywa w podobnym kontekście sędziów "mułłami zachodu"). Problemy, które powinny się sprowadzać do reakcji społecznych i środowiskowych, czyli ewentualnego napiętnowania takiego chama, posługującego się "językiem nienawiści", zostają poddane dyskrecjonalnej władzy i uznaniu sędziego.
Nie wiem, skąd się wzięły niektóre z pytań Vadera, które mogą sugerować, że byłbym komuś gotów odbierać prawo głosu. Jak Boga kocham, ja nikogo do sądu pozywać nie zamierzam.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Vader
1.
Kiedyś pewien bardzo starej daty profesor winił za ten stan rzeczy PRL, za "wyprodukowanie" ludzi wykształconych formalnie ale zupełnie pozbawionych wychowania, nazywał to "pauperyzacją intelektualną" o ile pamiętam.
2.
Od dawna pogarsza się i nic nie wskazuje na to, żeby tendencja miała się odwrócić. Media wręcz promują (zamiast piętnować) wykształconych i delikatnie mówiąc, niekulturalnych ludzi. My sami też pozwalamy na stosowanie podwójnych standardów - inaczej oceniamy "naszego" chama który wali w przeciwnika a inaczej "cudzego" walącego w naszych. Nieprawdaż?
4.
Prawo uznaję i staram się zrozumieć. Liczę się wtedy, kiedy są rozsądne a kiedy nie - staram się przekonać do własnych racji.
W wątku "rodzicielskim" pisałem, że odwoziłem syna na pierwszą strzelankę. Ma skończone 15 lat więc zgodnie z nieformalnym kodeksem ASG, powinien jeszcze kilka miesięcy odczekać, ale... po dość burzliwej dyskusji doszliśmy do konsensusu, mimo że nastawiony byłem na "nie".
6.
Albo ze starej, polskiej tradycji zawartej w słowach - "co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie"? ;)
7.
Oczywiście. Młodości mam tylko jedno do "zarzucenia" - niezależnie czy mądra czy głupia, najczęściej jest radykalna i naiwna. Wiem, że generalizuję ale chyba w tym wypadku jest to uzasadnione uogólnienie. I patrząc na historię i na współczesność. Zdolność do kompromisu, do uznania odmiennego zdania przychodzi (albo i nie) z doświadczeniem a więc pośrednio, z wiekiem.
8.
Punkt ósmy, wynika z punktów początkowych.
Vader [ Legend ]
I znowu, wpada ktoś kto żali się na złą i niegodziwą, szczeniacką, gównożerną młodzież, której się w zadkach poprzewracało. Ignorując kompletnie fakt, że dokładnie to samo można powiedzieć o tych wiekowych intelektualistach.
Jakoś nikt nie zwraca uwagi na to, że ktoś tak zacny i szacowny jak prof. Legutko, mógł sprawę zbyć uśmiechem, neutralnym komentarzem, tymczasem wolał zachować się poniżej oczekiwań. Ale to nikogo nie obchodzi. Bo to profesor, do tego stanął w obronie krzyża, co czyni go z automatu Flagellum Dei :)
smuggler [ Advocatus diaboli ]
alpha_omega [ gry online level: 33 - Legend ]
Gdybym rozumował inaczej, to bym zapewne już z 1000 spraw ludziom zdążył w życiu założyć.
POWIEDZIALEM: ZAMKNIJ SIE!!! NIE POTRAFISZ ZROZUMIEC PROSTEGO POLECENIA, SZCZENIAKU?
Bede konsekwetnie cie dyscyplinowal, malolacie, az pojmiesz, ze ze starszymi sie nie dysktuje, a jesli juz to nie masz prawa miec innego pogladu niz ja. Jasne?
Vader - otoz to. Kazdy czasem cos tam powie, jedni potrafia wybrnac z godnoscia (przeprosza), inni ze smiechem z samego siebie (w stylu "stary dziad moze niekiedy mlodych ludzi nazwac smarkaczami"), a inni - coz... skowyt i pod spodnice mamy. Cziken.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
^To właśnie miałem na myśli, pisząc o jałowych i beznadziejnych "dyskusjach".
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Hajle - no ale ja konsekwentniw wcielam w zycie tezy, ktorych alfa i omega broni. :)
Czyli to, ze jak jestem starszy etc. to mam prawo bezkarnie jezdzic po mlodszym, bo tak.
smalczyk [ Senator ]
Co innego gdyby słowa prof. zostały następnie przez niego rozwinięte
No tak, przecieza określenie kogoś szczeniakiem/smarkaczem/durniem/przygłupem dla określonego moze być jedynie wtedy obraźliwe gdy jest należycie opisane (najlepiej w sześciu tomach dwunastozgłoskowcem).
tym młodym ludziom dokładnie w ten sam sposób się w głowach poprzestawiało
Mnie się natomiast wydaje, ze to profesorowi się w dupie poprzewracało (cytujac klasyka z Szuflandii).
młodzi ludzie naprawdę bardzo często wielu rzeczy nie są w stanie pojąć; szczególnie właśnie tak subtelnych.
Zaiste, określenie smarkaczem jest subtelne jak pierdnięcie w twarz.
Bo trzeba mieć jeszcze gest i honor i nie mylić możliwości prawnej z moralnością jej użycia.
Zabrzmiałes prawie jak Prawdziwy Polak Patriota - ani chybi marzy ci się możliwość zmazywania win w drodze pojedynków :)
To nie Zybertowicz pozywa Michnika, Gość Niedzielny Alicję Tysiąc, a Ryszard Legutko smarkaczy.
Bo to nie Michnik, Alicja Tysiąc czy 'smarkacze' wykazywali sie brakime ogłady i chamstwem.
Ot taka drobna różnica.
Jak Boga kocham, ja nikogo do sądu pozywać nie zamierzam.
Pewnie, lepiej wziąć sprawiedliwość w swoje ręce.
Lutz [ Legend ]
zawsze myslalem ze smuggler to facet.
alpha_omega [ Legend ]
EDIT - bo nie działał GOL:
smuggler --
Zamknij sie, szczeniaku. Wlasnie naduzywasz moralnie prawa do swobody wypowiedzi. Ja, starszy i lepiej wyksztalcony, ci to mowie.
I gdybyś tak do mnie powiedział, choćby publicznie, ale w jakimś chwilowym napadzie złości, to uznałbym się za skrajnego debila, bufona i pajaca, gdybym wpadł na pomysł założenia Ci sprawy. Bo trzeba mieć jeszcze gest i honor* i nie mylić możliwości prawnej z moralnością jej użycia.
Gdybym rozumował inaczej, to zapewne założyłbym już z 1000 spraw ludziom w swoim życiu. Chociażby na tym forum.
Pełno jest takich wujków i babć co w ten sposób rozumują: to ci co się sądzą z każdym sąsiadem, albo dzwonią na policję donosząc na byle młodą osobę, która akurat miała ochotę wypić na ławce piwo. Szkoda, że tego nie widzisz.
Wystarczy przemyśleć kwestię ich donosu, żeby zrozumieć, że to ludzie dokładnie tego samego pokroju - donoszą na coś, czego odcieni z najwyższym możliwym prawdopodobieństwem w tak młodym wieku nie pojmują, ale mają takie prawo (tak jak taka babcia nie rozumie już młodości; ale ma prawo i wie lepiej).
To bardzo podobne sytuacje: donosy w kwestiach, które zdrowej osoby w ogóle nie powinny obchodzić (mam gdzieś czy tam wisi Krzyż, czy Gwiazda Dawida; podobnie mam gdzieś, czy ktoś pije na ławce o ile nie śmieci i nie sieje burd). Z nimi może być zresztą jeszcze gorzej - chcieli się zabawić, popróbować, pocwaniaczyć (babcia przynajmniej czuje chorobliwą, ale jednak złość).
Tak to oceniam - natomiast oczywiście mają do tego prawo, czemu nie przeczę. Legutko ma zaś prawo zasłonić się immunitetem. Osobiście, na jego miejscu, poszedłbym i wykorzystał szanse spokojnego przedstawienia swoich racji.
PS. HJ dobrze prawi: wykorzystuje się ten mechanizm prawny, jak już pisałem - żeby pokazać swoje, ale nie tylko w ramach czystej złośliwości, lecz również na poziomie walki ideologicznej, wykorzystując jakiekolwiek potknięcie słowne przeciwników. Pięknie się taka przegrana sprawa w społecznej umysłowości miesza z przegraną światopoglądu. I oby nie to stało za ludźmi w tak młodym wieku, bo to już byłby ich całkowity upadek.
*DLA LUDZI KTÓRZY KPIĄ, ŻE JAK PRAWDZIWY POLAK MÓWIĘ - NAJPIERW SPRÓBUJCIE ZROZUMIEĆ POJĘCIE HONORU, BO GO ABSOLUTNIE NIE ROZUMIECIE, STOSUJECIE PŁYTKIE KALKI, KTÓRE HONOR STARAŁY SIĘ ZŁĄCZYĆ Z OSZOŁOMSTWEM (czy jakimiś jego pierwocinami w postaci honoru rodowego i zemsty krwi); proponuję - Ethos rycerski i jego odmiany Ossowskiej; oraz opowiadanie Pojedynek J.Conrada na samiutki początek rozumienia. Honor bliższy jest pojęciu gestu np. nawet takiego jak gest na imprezie (w stawianiu piwa), niż waszym wyobrażeniom o tym pojęciu. To umiejętność spojrzenia ponad sobą na sytuację, wielkoduszność. Legutko też właśnie honorem się nie wykazał.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
No to do jakiegos wspolnego wniosku doszlismy - Legutce braklo jaj by zachowac sie jak czlek dorosly i powazny. Bo to oznacza takze "ponosic konsekwencje swych dzialan". Jak sie powiedzialo A...
Lutz - najwyrazniej wiec myslenie nie jest twoja mocna strona... :/
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Bo to nie Michnik, Alicja Tysiąc czy 'smarkacze' wykazywali sie brakime ogłady i chamstwem.
Ot taka drobna różnica.
O tak, oczywiście, bo jak wiadomo w Polsce obraża tylko strona nie postępowa, zaś strona postępowa zawsze posługuje się językiem tolerancji, jak nie miłości. Tendencja jest tak oczywista, że każdy, kto się trochę interesuje, doskonale zauważy, kto komu próbuje zamknąć usta na drodze sądowej. Jest w tym zresztą spora różnorodność - od badań historycznych począwszy (Zyzak czy Gontarczyk z Cenckiewiczem), przez publicystykę (np. Zybertowicz czy Gość Niedzielny), aż po zwyczajny głos zabrany w sprawie publicznej, tutaj przez polityka (sprawa Legutki). Jak już chcecie się w ten sposób zabawiać, to przynajmniej przestańcie sobie twarze liberalizmem i wolnością wycierać - przyznajcie wprost, że liczy się tylko i wyłącznie cel nadrzędny, czyli zdominowanie przestrzeni publicznej i wyparcie z niej "wroga".
smalczyk [ Senator ]
Hajle ---> pleciesz brednie az uszy puchną. łatwo sprawdzić co było podstawą wszystkich wymienionych przez ciebie pozwów - wprost sformułowane przez pozwanych obraźliwe określenia skierowane w stronę pozywających.
I to właśnie owa ideologia, która poruszasz, była zaczynkiem tychże obelg - bo Zybertowicz, Legutko czy ty prezentujecie dość liczną grupę osób, dla których róznice światopoglądowe sa wystarczajacym powodem by w ostry sposób dać temu wyraz wobec każdego kto prezentuje inne niż wy postawy.
Skeirowanie swoich roszczeń na droge sadową jest zwyczajnie drogą dochodzenia swoich praw i walki o godność - co ty obłudnie nazywasz 'zamykaniem ust'. Gdyby takie zamykanie ust miało faktycznie miejsce, naruszanie godności osobistej ścigane byloby z urzędu, nie z powództwa cywilnego.
Tak jak każdy w naszym kraju ma (na szczęście) prawo pleść największe androny, także publicznie, tak samo każdy ma prawo czujac się obrażonym sprzeciwiac sie takim słowom przed sądem.
Ponyślałby ktoś że inteligentny człowiek jak ty tak banalną rzecz jest w stanie pojąć...
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Ot, co...
Haile
W takim razie Ziobro pozywajac Kalisza tlumi wolnosc slowa i probuje zdominowac przestrzen publiczna, czy nie? :)
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
smalczyk--->
Po pierwsze, to oczywista bzdura, że powodem tych pozwów były, jak to nazywasz, "obelgi". Na przykład Zybertowicz został skazany za parafrazę. Najlepszy jest przykład Alicji Tysiąc, bo sąd w swoim orzeczeniu wprost posłużył się określeniem "mowa nienawiści" - jeśli sądy zaczynają się posługiwać w swojej argumentacji lewackim bełkotem, to doprawdy jest się czego obawiać. Żeby unaocznić problem - ciekawe jak wielki podniósłby się wrzask oburzenia, gdyby któryś z polskich sądów powołał się na np. "walkę z cywilizacją śmierci".
Gdyby takie zamykanie ust miało faktycznie miejsce, naruszanie godności osobistej ścigane byloby z urzędu, nie z powództwa cywilnego.
Hę? Jaja sobie robisz? A co, to tylko państwo może tłamsić wolność słowa?
smuggler--->
To zupełnie różne sprawy, przepychanki naszych politykierów mało mnie interesują. Zupełnie różny jest też przedmiot - w przytoczonej sprawie nie chodzi przecież o światopogląd, tylko określony bieg zdarzeń. Niemniej jednak uprawianie polityki w sądach jest dosyć oryginalne, trzeba przyznać.
bartek [ Legend ]
Już dawno powinni krzyże usunąć ze szkół (właściwie nigdy nie powinny się tam znaleźć) :)
Zgadzam się z Vaderem co do braku szacunku do młodzieży, bawi mnie to o tyle, że tak naprawdę "gówniarze" są chyba jedną z najnormalniejszych grup społecznych.
To nie wśród "gówniarzy" najwyższe jest spożycie alkoholu i procent alkoholików,
to nie "gówniarze" sponsorują "pracę" księży,
to nie "gówniarze" głosują na coraz durniejsze rządy,
to nie "gówniarze" rozkradali ten kraj przez dziesięciolecia a teraz udają mądrych i wreszcie najważniejsze,
to nie "gówniarze" wychowują dorosłych a odwrotnie (co nie znaczy, że "gówniarze" nie mogą przedstawiać swoich racji).
"Gówniarze" natomiast są najbardziej kreatywną i dążącą do zmian grupą, grupą, która przeraża Lutza i innych, bo mają świadomość, że "gówniarze" przerastają ich o głowę.
Ostatnio dałem babci (70 lat) telefon komórkowy, ale nie widzę większych szans na to, żeby nauczyła się obsługi. Wiem, że mój wnuk mnie czymś takim zaskoczy i pewnie też zrobię oczy jak pięć złotych.
Różnię się od Was tym, że wierzę w naturalną kolej rzeczy a nie się jej boję.
Kiedyś fifalk mądrze napisał komentując news dotyczący polskich młodych programistów - "eh jak ja mogłem się tyle uczyć jak byłem młodszy, teraz już gówniarzy nie dogonię" (pisane z pamięci). Święta prawda.
Sam już raczej gówniarzem nie jestem i robię na własne utrzymanie, ale podejście większości tutaj mnie śmieszy.
Co do psora - to jakiś krewniak starego Giertycha?
O proszę, profesor filozofii.
Mocarz. A co się teraz o młodych studiujących filozofię mówi? Że banda matołów studiujących najprostsze, bezużyteczne na rynku pracy gówno mniej więcej?
A tutaj osiągnięcia w pracy psora, zaiste, wybitny człowiek:
smalczyk [ Senator ]
Hajle ---> widzę, ze brniesz w zaparte - zatem przypominam za co zostały pozwane poważane przez ciebie persony:
Sprawa Tysiąc - GN porównał ją do hitlerowskich zbrodniarzyodpowiedzialnych za morderstwa w Oświęcimu
Sprawa Michnika - Zybertowicz nazwal go zacieklym obrońcą agentów.
W obu sprawach wszystkie instancje uznały pozwy za zasadne - a wiec przyznały rację tym, ktorzy poczuli się urażeni tymi slowami.
Faktycznie, sformułowanie Legutki to przy tym maly pikus - co tylko pokazuje standardów jakich zachowań tak zaciekle bronisz.
Hę? Jaja sobie robisz? A co, to tylko państwo może tłamsić wolność słowa?
Aż boje się zapytac - chcesz przez to powiedzieć, że sądy dokonują owego tłamszenia?!
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
Mały update:
Jak to mawiają bracia zza Buga " zasuń siebie w żopu swoj Immunitet" ;]
(nie pamiętam jak immunitet był po ichniemu - niech wiec zostanie "nasz")
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Podkreślają, że ich petycja była krótka, stonowana i rzeczowa i stanowiła inicjatywę obywatelską, podjętą w celu rozpoczęcia dyskusji na ważny, choć kontrowersyjny temat.
Oczywiście, wtedy zażądali ściągnięcia krzyży i już, teraz pozwali Legutkę, a wszystko to w imię pluralizmu i dialogu. Cieszmy się, radujmy się, bo zły filozof zapłaci za swój niewyparzony język.
smalczyk---->
Aż boje się zapytac - chcesz przez to powiedzieć, że sądy dokonują owego tłamszenia?!
Nie, ideologowie i apologeci postępu - wytaczając takie, a nie inne powództwa, składając takie, a nie inne, oskarżenia, nie tak znowu rzadko wyznawcy postępu okazują się być przy okazji sędziami (z akcentem na "przy okazji").
Lutz [ Legend ]
o widze ze podbito watek, i jeszcze ten zabawny post bartka dla ktorego polska to:
1. alkoholicy
2. wierzacy (a wlasciwie z kontekstu mozna wywnioskowac, ze mohery)
3. glosujacy (a przeciez wiadomo, ze przede wszystkim trzeba zabrac babci dowod)
4. zlodzieje
5. tego ostatniego mimo szczerych checi nie potrafie zglebic, ale to pewnie wina szkol, w koncu co drugi to magister a kiedys...
pozniej mamy troche belkotu o kreatywnosci i dazeniu do zmian.
bartku uwierz mi, to czego ludzie moga sie nauczyc to glownie kwestia nauczyciela, moja mama (60lat) ma htc desire, sama sciaga sobie aplikacje i gry, instaluje windowsa kolezankom, a co gorsza rozkreca kompa i go czysci (nie wiem po co, probowalem jej perswadowac) ale najlepsze jest to, ze smieje sie kiedy ktos jej mowi ze trzeba zrobic formata bo komp muli.
Moze po prostu wloz troche wysilku to uda ci sie cos osiagnac. Zdaje sobie sprawe ze to pewnie nietypowe dla ciebie podejscie, ale czasem warto sie przylozyc.
roznie sie tym od ciebie, ze wiem, ze to nie tylko wiek ksztaltuje swiatopoglad, moja parenascie lat mlodsza narzeczona rowniez to wie :D podobnie moi (rowniez) nastoletni znajomi. Wiem rowniez, ze da sie wychowac ludzi potrafiacych szanowac wartosci.
Natomiast jezeli ktos jest idiota, badz egocentrykiem przeswiadczonym o wlasnej nieomylnosci, lub naewt zwyczjanym internetowym idiota/trollem to zaczyna sie problem, ale nie mam zamiaru z takimi dyskutowac. Bawia mnie rowniez kolesie, ktorzy chcac zachowac "wieczna mlodosc" mylnie absorbuja te atrybuty mlodziezy, ktore akurat osmieszaja, zamiast dawac luzu ich "osobowosci".
A co do pana profesora, zobaczy sie jak sie sprawa potoczy.
twostupiddogs [ Senator ]
O jak mi przykro:
mos_def [ Senator ]
Lutz
Chcesz nam pokazac jak to jestes (ty i twoja rodzina) nowoczesny i niekonserwatywny w swojej konserwatywnosci?
Po co wiec wogole udawac..?
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
Wydaje mi się, że sąd nie miał moralnego prawa wydać takiego postanowienia... Trzeba poszukać szybko jakichś UB/SB/masonów w rodzinie sędziego - jak się znajdą - wszystko będzie ok!;]