GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Katastrofa wachadłowca

01.02.2003
16:10
smile
[1]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Katastrofa wachadłowca

Wszystko wskazuje na to że wachadłowiec rozleciał sie na kawałki i wszyscy zgineli. Boze, biedni ludzie, oczym myślieli gdy wiedzieli że zaraz zginą. Zal mi ich rodzin

01.02.2003
16:12
[2]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Może by tak jakiś link?

01.02.2003
16:13
[3]

Michmax [ ------ ]

.

01.02.2003
16:18
smile
[4]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Według CNN, prawdopodobnie przyczyna katastrofy był odłamek który udeżył o wachadłowiec jeszcze w czasie startu. jednakze NASA twierdziła wtedy ze niema czym sie przejmować albowiem udeżenie nie spowodowało żadnych uszkodzeń.
NASA potwierdziłą że wachadłowiec uległ zniszczeniu i wszyscy zgineli.

01.02.2003
16:18
smile
[5]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

Szkoda ludzi. jak zwykle zresztą kiedy ktoś umiera

[ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ]

01.02.2003
16:20
smile
[6]

KaWuHa [ Konsul ]

Tylko współczuć! Ciekawe co zawiniło?

01.02.2003
16:21
smile
[7]

KaWuHa [ Konsul ]

Może to kolejny zamach terrorystyczny.

01.02.2003
16:30
[8]

||Peter|| [ Centurion ]

Eee, nie wierze w zamach. Po prostu pech.
Ale pewnie wielu Arabów uzna to za znak od Boga - na pokladzie byl pierwszy izraelski kosmonauta, a wahadlowiec rozpadl sie nad miejscowoscia o nazwie Palestine w stanie Teksas...

01.02.2003
16:32
smile
[9]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

KaWuHa ---> na tej wysokości i przy tej predkości wahadłowiec nietylko był poza zasięgiem terrorystów ale i nawet polskiej armii. Choć może niedoceniam terrorystów, niemniej pojawiły sie juz informacje że w okolicy był samolot.
Zapalmy swieczki tym dzielnym ludziom.

[ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ]

01.02.2003
16:36
smile
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Och, jakie to wstrzasajace. Tysiace ludzi ginie dziennie na swiecie, a tu czytam lemanty, wezwania do bogow, biedni ludzie, ciekawe co mysleli... bleeeee, ale pozaaaaa; H3ZEKI4H, ciebie to interesuje, czy szukasz taniej sensacji lub na sile pokazujesz swoj 'humanitaryzm'. Ciekawe tylko, kiedy ostatni raz przeprowadziles babcie przez ulice?

01.02.2003
16:38
[11]

skilow [ Centurion ]

"Na pokładzie było sześciu Amerykanów i jeden Izraelczyk" To teraz tylko czekac, az stwierdza, ze to byl zamach... Nie jest to wesola wiadomosc, ale lecac w kosmos czlowiek musi byc gotowy na wszystko, rowniez na smierc, wiec plakac raczej nie bede. Bywa, ja bym wolal umrzec wracajac z orbity niz z glodu...

01.02.2003
16:39
[12]

Azzie [ Senator ]

Ja jestem koszmarnie wstrzasniety!!!!

Czemu rozwalil sie nad jakas palesitna a nie nad Warszawa ? :)))) Zebym mogl kawaleczki sobie pozbierac na pamiatke?

01.02.2003
16:40
smile
[13]

Reborn [ Konsul ]

Właśnie oglondam CNBC To Straszne słyszę teraz że rozpoczęto dochodzenie w sprawie możliwości ataku terrorystycznego .

01.02.2003
16:41
smile
[14]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

rothon ---> Nietrafiłeś pracuje jako wolontariusz w domu starców. Pozatym co do twoich zażutów o taniej sensacji to ci powiem że śmierć to śmierć nieważne czy dotyczy tysiaca czy 7 osób. Może ciebie nic nieobchodzi ta tragedia ale mnie tak. Chcesz to zauż sobie wątek o tych tysiacach

01.02.2003
16:42
[15]

Michmax [ ------ ]

rothon--> no, w sumie masz rację

01.02.2003
16:44
smile
[16]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...jakoś nikt nie płacze nad kilkudziesięcioma osobami które giną w wypadkach drogowych w każdy weekend. A może ci ludzie giną w sposób nie warty uwagi, za mało spektakularny. W końcu rozbić się wahadłowcem nie każdy ma sposobość.

01.02.2003
16:44
smile
[17]

Reborn [ Konsul ]

rothon---> ale to teraz 100000000000000000 + 7

01.02.2003
16:44
smile
[18]

Fett [ Avatar ]

e Dupa dupa dupa. Co mnie obchodzą amerykańscy astronauci. Dlaczego nie rozpowiadali w internecie jak mój dziadek umarł w szpitalu w październiku. Jakoś płakać za nimi nie będe, tym bardziej że wiedzieli co im grozi i jeszcze kupe forsy dostali, nikt ich do tego nei zmuszał

01.02.2003
16:46
smile
[19]

Reborn [ Konsul ]

Sory za uśmieszek to totalna pomyłka

01.02.2003
16:49
[20]

hitmaniak [ Chor��y ]

Moim zdaniem całkowicie winne jest NASA,mogli to przewidzieć, jeśli kogoś wynić za śmierć tych ludzi to tylko ich !!

01.02.2003
16:49
[21]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Reborn--> Nie, teraz jest 100000000000000000 + 11, bo co minute ginie jedna osoba (moze dwie, trzy, pietnascie?). Tez bedziemy lamentowac, rece do boga wznosic? Zastanawiac sie co mysleli rozjechani przez samochod, zabici przez nowotwor, zaszlachtowani przez sasiada pijaka, zasypani przez lawine...
Bez sensu.

01.02.2003
16:50
[22]

Mastyl [ Legend ]

O całej tragedii przeczytałem kilka ciekawych szczegółów: na pokładzie znajdował sie izaraleski astronauta - zas szczątki promu ponoc spadły na miescowośc Palestyna w stanie Teksas! Zbieg okoliczności? Ciekawe kto pierwszy rzuci podejrzenie na bin Ladena?

Wyrazy współczucia dla ofiar z powdu strasznej smierci. Przypominam ponadto, że jest to druga taka katastrofa w historii- do tej pory zginęła jeszcze 7-osobowa załoga Challengera.

01.02.2003
16:56
[23]

skilow [ Centurion ]

Mastyl --> Jakiego bin Ladena, on juz jest nie modny, dawno go nie widzialem w telewizji, Saddam Husajn napewno bardzo by chcial sobie stracic taki prom, zaraz znajda mu jakies dowody.

01.02.2003
17:10
smile
[24]

Annihilator [ ]

Szkoda, szkoda.

Miejmy nadzieję, że nie wstrzymają znów startów jak to było po katastrofie Challengera (o ile dobrze pamiętam).

A czemu należy ich żałować?
Byli astronautami. Pracowali dla dobrz ludzkości. I nie pieprzyć że amerykanie. Kosmos znosi granice państwowe.

:(

Jednak zawsze istnieje promyk nadzieji że ktoś się uratował (w końcu po challengerze wprowadzono sporo unowocześnień... trzymam kciuki)

01.02.2003
17:24
[25]

Annihilator [ ]

Aha i przyczyną jest prawdopodobnie oderwanie się płytek poszycia które ma chronić przed takimi temperaturami (kilka tysięcy stopni)... Chociaż zauważyliby gdyby ilość oderwanych płytkek zagrażała promowi...

01.02.2003
17:26
[26]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

rothon:

>Och, jakie to wstrzasajace. Tysiace ludzi ginie dziennie na swiecie

Pal licho wahadlowiec, szkoda mi tych astronautow. Sa ucielesnieniem odwiecznego ludzkiego pragnienia dotarcia do gwiazd. Ryzykuja swoimi tylkami po to, zeby za kilka-kilkanascie-kilkadziesiat lat tlumy zblazowanych niczym rothon pustakow moglo korzystac z ich pracy, uzywajac lepszych lekow, bardziej wydajnych materialow, szybszych srodkow transportu.

Nie zal Ci ich, rothon? To wracaj do jaskini i zryj padline, jaka znajdziesz na ulicach. To wlasnie dzieki takim ludziom jak oni wyszlismy z tych jaskin. Nie dzieki ludziom Twojego pokroju, ktorym wszystko co ich nie dotyczy po prostu ZWISA..

Natomiast faktycznie, nie zal mi durniow w samochodach, ktorzy w ramach szpanu jada 160 km/h i zabijaja siebie, wspoltowarzyszy i jeszcze paru niewinnych przechodniow.

Dostrzegasz, rothon, te SUBTELNA roznice?

01.02.2003
17:27
smile
[27]

Nyhos [ Droogie ]

+ + + + + + +

01.02.2003
17:27
smile
[28]

magre [ Konsul ]

Annihilator- jaki promyk nadzieji??? prom rozpadł się na wysokości 62 kilometrów nad Ziemią. Leciał z prędkością ponad 20 tys. km!!!
Prom miał już 20 lat....szkoda ludzi a i program kosmiczny na pewno zostanie ograniczony...

01.02.2003
17:31
[29]

Annihilator [ ]

20 tysięcy km? Kilometrów? To było "tylko" 2,9 macha - koło 3000 km/h. Sznasa jest - systemy ratowania powinny dać szanse. O ile astronauci jeszcze żyli...

A 62 km to nie tak dużo. Mają skafandry ciśnieniowe i spadochrony. Szanse są nikłe ale są.

Ps. promy po orbicie lecą z prędkością 24000 km/h. Po wejściu w atmosfere mają maksimum 3, 4 machy.

sYs|yavor -> w pełni Cię popieram!

01.02.2003
17:41
[30]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

link 1

01.02.2003
17:42
[31]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

link2

01.02.2003
17:42
[32]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

link3

01.02.2003
17:42
smile
[33]

miki [ Pretorianin ]

załoga----->

01.02.2003
17:43
[34]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

Ostatni juz link

01.02.2003
17:45
smile
[35]

miki [ Pretorianin ]

katastrofa----->

01.02.2003
17:47
smile
[36]

K_zul [ Centurion ]

W RMF mówili że all zginęli i że wyklucza się możliwość ataku terrorystycznego, bo odległość i prędkość była za duża.

01.02.2003
17:47
[37]

Deser [ neurodeser ]

To teraz poczekamy aż ktos załozy wątek "Amerykanska technologia zawiodła, rakieta samosterujaca trafila w izraelski szpital".
Technologia zawsze zawodzi. Chwała załodze, ale wiedzieli w co się pakują, w przeciwieństwie do pacjentów szpitala :(

01.02.2003
17:52
smile
[38]

Annihilator [ ]

errata - to było w trakcie przechodzenia więc prędkość to podobno koło 12000 km/h...

niestety :((( już niema szans

01.02.2003
17:55
[39]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Na jednym z forow zagranicznych znalazlem taki komentarz, pod ktorym podpisuje sie obiema rekami::

So long, brave pioneers of the Great Frontier. May the world never forget the path you chose and why you chose it, and may the world always remember the beauty of the stars that you saw.

So long, Columbia. For twenty-two years, you led the way towards mankind's next stage in evolution, and now it is up to us to follow your path towards our next golden age.

Nie tlumacze, ci co maja zrozumiec, zrozumieja, a ci, ktorzy nie sa w stanie zrozumiec - i tak nie pojma nawet po przetlumaczeniu.

01.02.2003
18:10
[40]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

yavor: ja sie nawet podpisze pod tym nogami jak bedzie taka potrzeba.

W ogole to konferencje prasowa NASA przelozylo (miala byc 40 minut temu) i wcale sie im nie dziwie. Dziennikarze maja tysiace pytan, a odpowiedzi na malo ktore mozna udzielic. Konferencja bedzie popoludniu icz czasu (cos kolo 22-24 naszego) i ja czekam i czujnie obserwuje CNN.

Szczatki znaleziono nawet w Nowym Meksyku i Louisianie czyli z tego co mi wiadomo, stanach sasiadujacych z Teksasem.

01.02.2003
18:13
[41]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

Wiecej info:

01.02.2003
18:18
[42]

Przezdzieblo [ Konsul ]

W wypadkach samochodowych ginie więcej ludzi, niż w samolotowych, tym bardziej: więcej niż w wypadkach waHadłowców. Ale nie dziw, że są bardziej medialne, spektakularne eksplozje moga być tematem dnia, poskręcanego żelastwa dość na każdym kroku.

Atak terrorystyczny? To już jakiś obłęd. Za wysoko, za szybko, tylko sabotaż możliwy, jeżeli mowa o celowym działaniu. Prawdopodobnie jednak siadła nieszczęsna ceramika, odpadły płytki izolacyjne w takiej liczbie, że waHadłowiec się rozhermetyzował. To nie szkielet obciągniety lekkim poszyciem, tu poszycie pracujące, awaria jednego elementu skutkuje kłopotem z nastepnymi.

Żar musiał wedrzeć się błyskawicznie, nie było nawet komunikatów "czuję dym" jak w katastrofie jednego pojazdu programu Apollo. Siódemka zginęła błyskawicznie, prom rozleciał się, słyszane (? kaczka dziennikarska?) eksplozje mogłybyć efektem zapłonu paliwa i tlenu na pokładzie. Szansy na ratunek żadnej, spadochrony owszem, ale otwierać (odstrzeliwywać?) właz przy prędkości prawie 3 Macha niesposób. Nie da się przy takiej chyżości opuścić promu bez katapult, a takich nie było. Ponadto najprawdopodobniej jak przy katastrofie Challengera utrata łączności nastapiła jednocześnie z rozpadek konstrukcji i natychmiastową śmiercią załogi.


Wygląda na to, że pierwszy Żyd w kosmosie przez jakiś czas pozostanie i ostatnim.

Acha, brak mi narazie obrazu tej hałłakującej Palestynki w okularach, znanej w relacji o reakcji na wydarzenia 11 Września. Ciekawe jakie nastroje w Ziemi Świętej, czyżby kolejne zwycięstwo nad Szatanem?


rothon, jak widać cynizm w potocznym tego słowa rozumieniu zatracił swój pierwotny sens. Z frapującej intelktualnie idei pozostało jedynie tanie szyderstwo. Smutne.

01.02.2003
18:19
smile
[43]

EMILL [ II w SS-NG / Techniczny ]

[`] [`] [`] [`] [`] [`] [`]

sYs|yavor -> piekny tekst

01.02.2003
18:21
[44]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

[`]

01.02.2003
18:21
[45]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Zginęli,
aby za jakiś czas
znow Ktoś
poleciał do Gwiazd
lecz dalej już
już dalej...

Ich kres
w bezkresie
trwa...

na Niebie
błyszczy dziś
Siedem
tak młodych
Gwiazd...

01.02.2003
18:28
smile
[46]

Lim [ Senator ]

sYs|yavor--->Człowieku ty mnie rozśmieszyłeś do łez – a to w sumie nie jest dobra chwila na uśmiech – zginęło 7 astronautów to niewątpliwa tragedia dla ich rodzin ...głodne kawałki o strasznie tym wydarzeniem doświadczonym narodzie amerykańskim daruję sobie.
Rozśmieszył mnie nadęty i patetyczny sposób w jaki zwalczasz osoby z których zdaniem się nie zgadzasz. To typowy przykład na to jaki ma wpływ telewizja na rozumki ludzi, przeciążone zbyt długim przebywaniem przy komputerze. ONZ pomaga zwalczać plagę głodu panującą na świecie - jakoś tej szacownej organizacji to nie wychodzi pomimo najszczerszych chęci, ile biedaków wegetuje w koszmarnych warunkach lub umiera co dzień z głodu to łatwo możesz sprawdzić wpisując odpowiednie hasło w jakiejś wyszukiwarce. Jednocześnie największym dłużnikiem ONZ jest kraj który funduje regularnie swoim obywatelom (i nie tylko) wycieczki w kosmos. Takie są fakty- niestety są też ludzie noszący końskie okulary, piszący dyrdymały o ucieleśnieniu ludzkich pragnień - ludzkim pragnieniem jest podróż w kosmos? Pewnie tak- lecz wielu innych marzy o tym by położyć się spać z pełnym brzuchem – ponabijaj się z nich trochę, to takie głupie i przyziemne marzenie.
Twoje posty były żałosne....wielu trafnych przemyśleń życzę.

01.02.2003
18:28
[47]

He2rd [ Pretorianin ]

U góry ktoś pisał,co ile ktoś umiera...Ja proponuje zajżeć tutaj:
Ps. [ ' ] R.I.P [ ' ]

01.02.2003
18:43
[48]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Lim ---> taaa... zaiste, świadomość kruchości ludzkiej egzystencji przez Ciebie przemawia, ale Twoje skojarzenia są nader wątpliwe. Równie dobrze można bowiem zapytać, dlaczego pół Polski ogląda skoki Małysza, zamiast cieszyć się, że w tym momencie rodzi się na świecie ileś setek szczęśliwych i zdrowych dzieci ? Głód, smród i ubóstwo były, są i będą. Były w czasach, kiedy pojawiły się marzenia o "Nowej Drodze do Indii", były, gdy marzono o lotach balonem, były, gdy pierwszy samolot wzniósł się w powietrze...

I dlatego
drugą stronę
ma także Twój medal
wciąż o Ikarach głoszą
choć doleciał Dedal...

01.02.2003
18:45
smile
[49]

Annihilator [ ]

Lim -> zieeeeeeeef

01.02.2003
18:46
[50]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Lim:

Moge sie ponabijac z durnoty Twoich pogladow i sposobu wnioskowania, zaloz jednak w tym celu osobny topik. Wykorzystywanie tragedii do zaprezentowania, ze jednak zero jest czyms, to fatalny sposob prezentowania ego na forum.

01.02.2003
19:03
[51]

Lim [ Senator ]

Annihilator---> nooo tak, 19.00, nic dziwnego że ziewasz.
SYs|yavor---> mam dla Ciebie radę przemądrzały ,,kolego’’ - policz do 10 zanim napiszesz następnego posta...albo nie, napisz coś jeszcze w podobnym stylu - to taki smutny dzień, dziękim Twoim postom poczujemy się znacznie lepiej- są takie podniosłe i optymistyczne. Polecam coś w tym rodzaju:

,,Nie zal Ci ich, rothon? To wracaj do jaskini i zryj padline, jaka znajdziesz na ulicach. To wlasnie dzieki takim ludziom jak oni wyszlismy z tych jaskin. Nie dzieki ludziom Twojego pokroju, ktorym wszystko co ich nie dotyczy po prostu ZWISA..
Natomiast faktycznie, nie zal mi durniow w samochodach, ktorzy w ramach szpanu jada 160 km/h i zabijaja siebie, wspoltowarzyszy i jeszcze paru niewinnych przechodniow''.
...żenujące :(

01.02.2003
19:07
[52]

Tiges [ Konsul ]

Prom w momencie katastrofy byl na wysokosci 69 km i poruszal sie z predkoscia 12000 km/h (zrodlo tvn24)

70 km to juz praktyczne kosmos

01.02.2003
19:10
smile
[53]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Lim --- jesteś beznadziejny. Nienawiść do USA żuciła ci siena mózg. przykre

01.02.2003
19:16
smile
[54]

Lim [ Senator ]

H3ZEKI4H---> czy ty wiesz o czym piszesz? Napisałem coś o nienawiści do Amerykanów?
Puk,puk- mieszka tam ktoś ? Wiesz zapewne o co pytam:)

01.02.2003
19:16
[55]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

Przezdzieblo: ich predkosc wynosila 6 machow

01.02.2003
19:22
smile
[56]

Dagger [ Legend ]

Szkoda :(((

Wszystkim ktory maja obiekcje co do pisaniu o ich smierci i pamieci pozostaje tylko powiedziec ze to kwestia wykonywanego przez astronautów zawodu - tak jak górników , pilotów czy policjantów.

Tyle im sie nalezy z racji ze podjeli sie tego - teorytyczna szansa na wypadek jest mała ale za to rownie małe sa szanse na przezycie.


Co do zamachu - to tylko kaczka dziennikarska - lepiej sprawdzic jakosc pracy wykonanej przez obsługe naziemną + wiek promu tez ma wiele do rzeczy.

PS.Nie zgodze sie tez z tymi co mowia ze nie zal im ofiar wypadków - sa rozne wypadki i rozne sytuacje - nie wszyscy prosza sie o smierc

01.02.2003
19:39
smile
[57]

Grul [ Konsul ]

Po prostu brak mi słów...
Zdaję sobie sprawę, że katastrofy takie jak ta są i będą ceną do zapłacenia za naszą ekspansję w kosmos... Nie da się wszystkiego przewidzieć i wszystkiemu zapobiec. Najczarniejszy scenariusz zdażył się właśnie dzisiaj :(
Żywię tylko nadzieję, jako miłośnik astro, że ta tragedia nie spowoduje zarzucenia programu lotów kosmicznych, wstrzymania budowy ISS oraz przede wszystkim nie będzie pretekstem dla Ameryki do dalszych cięć finansów przeznaczanych na eksplorację i badania kosmosu...

Oczywiście nie umniejszam tragedii ludzkiej. Jest mi smutno z powodu śmierci astronautów :(

01.02.2003
19:43
[58]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

Niech spoczywaja w gwiazdach.

[ ' ][ ' ][ ' ][ ' ][ ' ][ ' ][ ' ]

01.02.2003
19:51
[59]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

H3ZEKI4H :

Nie dziw mu sie. Takie sytuacje sa zupelnie normalne. Zblazowany, nic-nie-znaczacy facecik ma okazje do wyroznienia sie na forum, gdyz prezentuje rownie zblazowana, plytka, lecz kontrowersyjna opinie. Kiedy indziej mialby okazje "zablysnac", skoro nie ma czym?

Lim:

Patos, powiadasz, to zla rzecz? Dlaczegoz to nie mam pisac z patosem o ludziach przecierajacych ludzkosci szlaki? Przeciez przecieraja je dzieki temu, ze maja mozg, nie dzieki temu, ze maja zoladek, prawda? To oni swiadomie ryzykuja zyciem, nie Ty. To oni robia cos, by nam wszystkim zylo sie kiedys lepiej, nie Ty. Jasne, ryzykuja takze dla siebie, w imie swoich wlasnych marzen. Ale to my, zwykle szaraczki - predzej czy pozniej bedziemy korzystac z ich pracy.

Powiadasz, powinienem uzalac sie nad tysiacami biedakow i glodnych, rozrzuconych po calym swiecie... Tak, przejmuje sie nimi. Problem jednak w tym, ze Wszechswiat nie jest przyjazny dla czlowieka. Natura sama reguluje populacje prostym mechanizmem - ograniczonymi zasobami ekosystemu. Jednak to dzieki idealistom takim jak ci astronauci ktores pokolenie owych glodnych dozyje czasow, gdy nie bedzie znalo glodu, podobnie jak ktores pokolenie biednych obdartych dzieciakow w robotniczych przyfabrycznych slumsach XIX wieku dozylo czasow, gdy na 5 noworodkow przezywa niemal piec, a nie jedno - jak to bylo jeszcze pare wiekow temu. Ot, powod, by o paru profesorkach pisac z patosem, bowiem siedzac w samotnosci przy swoich biureczkach i obrzerajac sie zarciem ocalili wiecej ludzi niz te tysiace troskliwych, biegajacych z pomoca i kawalkiem chleba do biednych, co zwykle nie dosc, ze zycia nie ratuje, to jedynie przedluza agonie. Co bynajmniej nie znaczy, ze organizacje charytatywne powinny przestac dzialac, a pomoc humanitarna to przezytek - wrecz przeciwnie, problem jednak w tym, ze w ten sposob leczy sie skutki, a nie przyczyny.

Kto wie, byc moze ci Twoi glodni przezyja akurat dzieki badaniom kosmicznym (szczepionki, technologia, jak sie uprzemy i przesuniecie jakiejs planetoidki o pare milionow kilometrow, co raptem jedynie pare miliardow ludzi i sporo innych gatunkow ocali) i znajda sobie miejsce w zupelnie "nieziemskim" ekosystemie. Wowczas tez powiesz, ze nie nalezy sie szacunek dla tych, ktorzy zgineli przecierajac szlak? Przypomniec Ci, jak wygladal rozwoj nauki i techniki na przelomie wiekow?

Tak Ci, biedaku, ow patos nie odpowiada? A ignorowanie wysilkow setek i tysiecy idealistow w mozole rozwijajacych nasza wiedze byloby lepsze? Byle duren i prostak moze w obliczu tragedii wklepac wypowiedz a la rothon. To takie proste, zwlaszcza, ze nie trzeba przy tym pamietac o tysiacach faktow, jak chocby o tym drobnym, ze komputer to efekt mechaniki kwantowej, ktora nie istnialaby, gdyby m.in. nie nasza glupia, durna rodaczka, ktora zamiast opiekowac sie glodnymi w Afryce badala zjawisko promieniowania, za co zreszta zaplacila zyciem. Tak latwo wpisac tekst na forum, siedzac przy komputerze kosztujacym wiecej od kosztow wielomiesiecznego wyzywienia przecietnego glodujacego Afrykanina. Och, jak latwo wowczas sie pisze o koniecznosci oddawania srodkow i pieniedzy dla biednych i glodujacych...

Patos, powiadasz... Masz racje. Mam ogromne wspolczucie do ludzi umierajacych z glodu, ale wybacz, z faktu posiadania zoladka nie wpadne w patos. Z racji posiadania mozgu - owszem. Zwlaszcza, gdy ow mozg pcha mnie tam, gdzie wiem, ze ryzyko utraty zycia jest bardzo duze. I gdy wiem, ze w ten sposob kiedys zapcham czyjes zoladki.

Wybacz Lim, nie chce mi sie dluzej gadac z facetem, ktorzy pod pozorem troski o innych starannie ukrywaja, ze tak naprawde obchodzi go tylko jedno: wlasna dupa.

01.02.2003
20:00
[60]

Przezdzieblo [ Konsul ]

Limie, a co Ty proponujesz zamiast patosu? Nawet nie słowa, słówka. Śmieszy Cię coś? Wolisz sobie zakpić? Prosze bardzo. Ale trzymaj poziom.

Skąd tu ONZ? A zresztą, niech już będzie i ONZ. Piszesz, że tej organizacji coś nie wychodzi. Owszem, natura ludzka ma to do siebie, że jest nędzną. Na wielką część pomocy humanitarnej kładą łapy różnej maści kacykowie, magazynują i sprzedają swoim głodującym rodakom żywność będącą przecież darem. Głód panuje na świecie nie dlatego, że ONZ nie funkcjonuje jak powinna (zresztą czy karmienie obywateli krajów III świata jest obowiązkiem?), nie dlatego, że ludzie latają w kosmos. Takie tłumaczenie jest błędne, jest fałszem, jest gorsze od patosu i chyba nawet od taniego cynizmu.

Może nie wszyscy ludzie pragną latać do gwiazd. Ale istnieje zjawisko tak zwanej modernizacji, świat nie stoi w miejscu. Loty kosmiczne otwierają nowe horyzonty, nakręcają "przemysł" nauki, oczywiście, w mniejszym stopniu niż na przykład wojna. Międzyinnymi bez takich "wycieczek" nie byłoby świata, w którym wydajesz się radośnie pogrążony jednocześnie nań plując, świata komputerów, telewizji, telefonów. Bez znanych i bezimiennych twórców tego czy innego urządzenia nie byłbyś w stanie z takim zapałem ciąć gałęzi, na której siedzisz. Potrzeba zaspokojenia głodu jest fundamantalną, ale czynienie wyrzutów cywilizacji, że poszła do przodu zamiast stanąć w miejscu do czasu wyżywienia wszystkich jest kiepską demagogią. Demagogią, bo każdy bywa głodny i zapewne wie o śmierci z niedożywienia. Kiepską... bo fałszywą, nielogiczną, pisaną przez człowieka, który korzysta z owoców tego rodzaju badań, które piętnuje.

Limie, co masz do zaoferowania zamiast patosu? Co możesz powiedzieć więcej prócz krytyki sposobu argumentacji jednego z rozmówców? Jak wygląda świat NIE widziany przez końskie okulary? Czy to bezmiar Twojej empatii z milionami głodujących sprawia, że z taką pewnością ferujesz wyroki co jest żałosne, co żałosne nie jest i co komu w głowie siedzi?

Ciekawostka, o głodzie można wyczytać z książek, gazet, usłyszeć w radiu. A Ty, Limie, pokazując niechybny przykład skutków zbyt długiego przesiadywania przed monitorem, pisząc o przemęczeniu i podatność na telewizyjną papkę, zaraz potem odsyłasz przejętych Twoją prozą do wyszukiwarki...

01.02.2003
20:08
smile
[61]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

sYs|yavor ---> Mnie się Twój patos podoba, choć nie wszystko, co przebija, nawet z najwznioślejszej Idei, jest aż tak doskonałe, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ot, po prostu człowiek nie jest doskonały. Co się zaś tyczy ludzkiej śmierci - to zawsze jest jednaka. Ale:

gdy umiera
kloszard
z głodu,
rodzi się
wyrzut sumienia,
gdy ginie "pionier",
zostaje nadzieja...

01.02.2003
20:09
[62]

Lim [ Senator ]

sYs|yavor---> uuuf , ale wysmarowałeś posta, gratulacje, długi, ortów brak, godna podziwu treść i styl . Jestem bardzo wyrozumiały i cierpliwy więc napiszę jeszcze raz do Ciebie - może coś ci się rozjaśni w główce.
Swoim głupim postem z godziny 17.26 sprawiłeś ból wszystkim tym których rodziny lub znajomi ucierpieli w wypadkach samochodowych - w tym mi osobiście. Zaiste dziwny sposób okazywania wrażliwości- stawiać znicze astronautom i jednocześnie kpić jak smarkacz z ofiar innych tragedii.
Podsumujmy wiec – ja również jestem pełen smutku z powodu dzisiejszego wypadku – nie robię tego jednak w tak beznadziejny sposób jak ty. Jeśli masz problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu to polecam jeszcze raz lekturę mojego pierwszego posta. Przeczytaj go dwa razy – i to powoli:)
Na koniec dodam - mam nadzieję że z czasem się ,,wyrobisz’’ – nawet jeśli nie bardzo w to wierzę to życzę ci tego z całego serca.
AX PAX

01.02.2003
20:18
[63]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Lim:

>uuuf , ale wysmarowałeś posta, gratulacje, długi, ortów brak, godna podziwu treść i styl

No i fatalnie, bo ort jest. Polecam poszukac. Uzyj slownika (kosztujacego miesieczne wyzywienie jednego glodnego).

>Swoim głupim postem z godziny 17.26 sprawiłeś ból wszystkim tym których rodziny lub znajomi ucierpieli w
>wypadkach samochodowych

Mialem 13 lat, gdy w wypadku samochodowym zginal moj ojciec. Wiem, co to znaczy stracic kogos, kogo sie kocha. A Ty, Ty wiesz, co to znaczy "byc glodnym"? Wiesz?

Poza tym polecam uwaznie przesledzic sposob sformulowania moich wypowiedzi dotyczacych wypadkow samochodowych, a nie wyjezdzac z tekstem swiadczacym, owszem, o umiejetnosci czytania, ale nie swiadczacym o umiejetnosci rozumienia czytanego tekstu.

>mam nadzieję że z czasem się ,,wyrobisz’’

Mam nadzieje, ze nie do Twojego poziomu.

01.02.2003
20:31
[64]

Lim [ Senator ]

sYs|yavor---> to przykre...ale dzisiaj masz lat 14 i zapomniałeś przez ten rok czym jest strata kogoś bliskiego w wypadku samochodowym?
...nie chcesz chyba powiedzieć że masz 15 lat? Sądząc po tych postach daję ci najwyżej 14 - nie ma się czego wstydzić - to piękny wiek. Wszystko wydaję się takie oczywiste i proste, prawda ?
ups – napisałem AX PAX
ps. Przepraszam , ale jesteś tak ,,nieprzemakalny’’ na argumenty i wiedzę że nie mogłem się powstrzymać od napisania tego posta.

01.02.2003
20:35
[65]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Boze, chlopcze, ja nie chce wydoroslec. Mentalnie chce byc dzieckiem. Tylko dziecko zadaje pytania, tylko dziecko jest ciekawe swiata. A potem dorasta.

I staje sie takim Limem.

01.02.2003
20:42
smile
[66]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Lim ---> i źle zrobiłeś, że się nie powstrzymałeś, bo zaczynasz tracić szacunek w moich oczach, a ja lubię szanować ludzi. I de facto podpisuję się pod wypowiedzią sYs|yavor`a:

"Natomiast faktycznie, nie zal mi durniow w samochodach, ktorzy w ramach szpanu jada 160 km/h i zabijaja siebie, wspoltowarzyszy i jeszcze paru niewinnych przechodniow."

Bo głupota tych durniów, nie żal, ale samą litość budzi.

01.02.2003
20:45
[67]

Da_Mastah [ Generaďż˝ ]

Obszernego newsa na ten temat znajdziecie na AstroNecie (moj serwis :D). Jest tam naprawde duzo informacji.

01.02.2003
20:53
[68]

Lim [ Senator ]

sYs|yavor--->Uparty jesteś - a przecież wystarczyło by powiedzieć :
,,mój post z godziny 17.26 został napisany pod wpływem emocji, złego nastroju, pogody czy jakiegoś innego powodu- przepraszam...'' Odpisałbym że jest OK. i było by po sprawie. Wyluzuj kolego – jeśli lubisz takie połajanki to polecam ircowy # bluzgi.
Angelord –--> THX – fakt , to spory błąd...a ten post to drugi...nikt nie jest doskonały.

01.02.2003
20:54
smile
[69]

VeBiK [ Konsul ]

:((

01.02.2003
21:01
[70]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Lim --->

"THX – fakt , to spory błąd...a ten post to drugi...nikt nie jest doskonały."

Prawie trafiłeś w sedno... choć dopiero za drugim razem ;-)

01.02.2003
21:01
[71]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Lim, daj juz sobie spokoj. To nie ze mna jest problem, tylko z Toba. Posta pisalem pod wplywem emocji, nie mam sie jednak czego wstydzic. Ani tego, ze ulegam emocjom w obliczu tak tragicznych wydarzen, ani wyrazonych w nim tresci.

Koncz wasc, wstydu sobie oszczedz...

01.02.2003
21:09
smile
[72]

Pik [ No Bass No Fun ]

Ciekawe czy jak dojdzie do wojny w Iraku, to bedziecie tez tak wspolczuc zabitych i niewinnych cywili? A moze bedziecie plakac za kazdym zabitym amerykanskim zolnierzem?

01.02.2003
21:17
[73]

Przezdzieblo [ Konsul ]

Pik, pytasz o prawdziwe współczucie? Czy o takie na pokaz, używane jako chwyt retoryczny?

Lepiej nie mieszać do dyskusji wątków wypadków samochodowych, zgonów z powodu raka, przeprowadzanych aborcji, wykonywanych kar śmierci, toczonych wojen. Taki koktajl jest niestrawny, fałszuje obraz. Bo albo się szlocha, pisze peany, pełne patosu słowa, albo się zgrzyta, przypomina powiedzonka o tragiediach w detalu i statystykach w hurcie, przybiera pozę pseudocyniczną i bajdurzy nad fatalną kondycją świata.

Zmarłych chować i pamiętać, rodzinom współczuć i pomagać, bzdur nie wygadywać. Proste credo.

01.02.2003
21:19
[74]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

No jasne. Jest rzecza powszechnie wiadomoa, ze dzieki kazdemu zabitemu w Iraku moje dzieci beda mialy lepsze leki, beda mialy pelniejsze wyksztalcenie, beda mialy lepsza zywnosc, potencjalnie beda mialy inny ekosystem do eksploatacji.

Yes.

Doktorze Sztrosmajer, plaga golebi sie szerzy...

01.02.2003
21:29
[75]

czciciel kiszek [ Legionista ]

LIM --> Widzisz bracie, tak to już jest, że czytając wypowiedź człowieka można poznać co sobą reprezentuje. Przeczytałem wypowiedzi twoje, oraz twoich kontrrozmówców. Nie mówię, że jesteś głupcem. Nie mówię, że jesteś prosty chłopak. Ale do ludzi pokroju sYs|yavor czy Angelord po prostu nie dorastasz. Twoje argumenty są niczym w porównaniu z ich poziomem intelektualnym, kulturalnym i estetycznym. Twoje wypowiedzi to tania propaganda atrakcyjna dla uszu prostych ludzi. Znajdź sobie innych przeciwników. Ci, których wybrałeś są dla ciebie nieosiągalni. Przy nich widać całą płytkość twoich wypowiedzi. Nie podskoczysz powyżej pewnego poziomu. Pogadaj sobie o Małyszu, telenowelach czy nowych markach samochodów. A sprawy, które wymagają wyczucia i taktu pozostaw mądrzejszym od siebie.

I pokaż że nie jesteś zarozumiały - nie odpowiadaj na moją wiadomość. Pokaż, że stać Cię na pokorę. Tylko to Ci zostało.

01.02.2003
21:41
[76]

JP Jones [ Centurion ]

"Gdyby przyszło nam zginąć, to pragnelibyśmy, aby ludzie pogodzili się z tym. Podbój kosmosu wart jest takiego ryzyka."

Virgil Grissom

(Amerykański astronauta, zginął w styczniu 1967 w pożarze podczas naziemnych testów statku Apollo 1.)

***

Hasło proponuję do pierwszego postu drugiej części - taki sposób oddania hołdu.
A niektórych wypowiedzi pozwolę sobie nie komentować.

01.02.2003
21:51
[77]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Smutne. Smutne tez sa niektore wypowiedzi... To podobno nam telewizja wyzarla mozg... Ciekawe co go wyzarlo wam... Popatrzcie czasami w gwiazdy... I pomyslcie o ludziach ktorzy poswiecili dla nas wszystkich zycia. To oni realizowali nasze marzenia o dotarciu do gwiazd. I zaplacili za to najwyzsza cene. Dla lepszego jutro, ktorego moze nie dozyjemy... Czy to jest patos ? Czy tu jest przesada ? Dla was pewnie tak, dla mnie i pewnie dla wielu innych sa to slowa ktore cos znacza...

01.02.2003
21:56
smile
[78]

Adamss [ -betting addiction- ]

strasznie smutna wiadomosc...zal mi rodzin tych astronautow :( niewiem po prostu co napisac :(

01.02.2003
22:02
[79]

AK [ Senator ]

Nie wiem jak mozna przejśc obojętnie wobec czegoś takiego. Ci ludzie, oni i im podobni, poświęcają się aby pewnego dnia ludzkośc mogła opuścić ten nędzny padół samolubstwa i chciwości i przenieść się ponad Ziemię, gdzie same warunki zewnętrzne wymuszą inne spojrzenie na współpracę. Być może poza Ziemią nasi potomkowie osiągną coś więcej niż my, stworzą nowy ład i nowe społeczeństwo - bo jeśli ktoś się tam wybiera, tam w górę, to ludzie z wyobraźnią i pewnymi ideałami. A tacy jak niektórzy autorzy z tego wątku zostają na dole...
Podbój kosmosu to jeszcze nie jest biznes. To wciąz idea i marzenie.
Columbia, pierwszy wahadłowiec który opuścił Ziemię, zakończył swoją służbę, wraz z załogą, niestety.
Przypomnę tylko słowa z pewnego filmu - "Jeżeli ktoś kiedyś bedzie o nas pamiętał, to tylko przez niego".

01.02.2003
22:24
[80]

ELWIS14 [ Konsul ]




trzeba się z tym pogodzić że zeby ktoś mogł żyć ktoś musi umrzeć tak było jest i bedze nie można ocalić wsystkich ludzi na siwecie ani znaleć lekarstwa na wszystkie choroby swiata bo już teraz swiat jest przeludniony i zgadzam się ze robią wielkie HALO i żałoby narodowe tylko dlatgo że 7 osob zgineło w tak spektakularny sposob ,fakt to tragedia ale np.dziesiątki tysięcy ludzi ginie codziennie na malarnie w południowej afryce a nikt nie wspomina o tym tylko dlatego że to,,normalne" bo oni śa biedni i nikt nie kwai się zeby wysłać tam leki...........

01.02.2003
22:29
smile
[81]

bone_man [ Powered by ATI ]

Biedni ludzie, zal mi Ich rodzin. Musieli to strasznie przezyc, ale prawda jest, ze ten wachadlowiec mial 7 lat i byl chyba najstarszym wachadlowcem :(
[ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ] [ ' ]

01.02.2003
22:33
[82]

LooZ^ [ be free like a bird ]

ELWIS14 : Do piaskownicy won!

bone_man : Ten wachadlowiec mial chyba 21 lat. I wcale nie chodzi tutaj o wiek. Chodzi raczej o ilosc lotow, a nie konkretne lata.

01.02.2003
22:42
smile
[83]

Pik [ No Bass No Fun ]

LooZ^ ===> zasugerowales sie cyfra 14 przy nicku Elwisa ze tak ladnie mu odpisales, czy moze brak Ci kontrargumentow?

01.02.2003
22:44
[84]

bone_man [ Powered by ATI ]

LooZ^ --> wlasnie o to mi chodzi, mial 21 lat byl naprawiany, ale jakby nie patrzec byl starym wachadlowcem, wiec prawdopodobienstwoo katastrofy bylo wieksze itp.

01.02.2003
22:59
[85]

trafo [ Pretorianin ]

czy Ktos napisze poprawnie slowo wahadlowiec ?? :) zreszta wlasciwie :( nie ma sie z czego cieszyc

01.02.2003
23:09
[86]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Pik : Zasugerowalem sie wybitna rzeklbym wypowiedzia tegoz Pana i jej forma. Gdyby Jasnie Panu chcialo sie przeczytac caly watek to moze nie pisalby nic wiedzac ze nie ma nic do powiedzenia. Kontrargumenty mam i to calkiem sporo, nudzi mnie jednak powtarzanie innych i wolalbym go odeslac do innych postow, ale skoro i tak ich nie zrozumie to nie widze potrzeby. Czy wystarczajaco jasno sie wyrazilem ?

bone_man : Z tego co czytalem to on wcale nie byl taki stary. I nie byl naprawiany tylko poprawiany (przynajmniej nie tylko).

01.02.2003
23:14
[87]

ELWIS14 [ Konsul ]

LooZ^ <--nie sugeruj się nikcie bo jestem tu już od ponad roku wiec mam 15.5 lat
i jak być chciał wiedzieć to czytałem i to cały wątek i chciałem o tym napisać o czym napisałem bo chyba mam do tego prawo nie ???

01.02.2003
23:17
[88]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Columbia byla pierwszym wahadlowcem, ktory polecial w kosmos. Stad jej katastrofa ma nieco inny wymiar dla tych, ktorzy sie choc troche interesuja astronomia czy astronautyka. Zwlaszcza, gdy pamietaja, ze byl to pierwszy pojazd kosmiczny wielokrotnego uzytku, zwiastun nowej ery...

01.02.2003
23:22
[89]

trafo [ Pretorianin ]

nowy nie nowy roznie to bywa - napiete terminy , szef pogania , odliczanie wlaczone , kazdy start to tuszowanie pewnych spraw - oszczedzanie funduszy , przymykanie oczu bo to polityczna sprawa wykonac plan i termin - pokazaly to drastyczne wyniki analiz po ostatniej katastrofie - pewne zwiastuny awarii sa poprostu pomijane celowo lub z pospiechu a loty kosmiczne to nie zabawa - szczegolnie w przypadku pojazdow wielokrotnego uzycia i to sie zemscilo

01.02.2003
23:57
[90]

JP Jones [ Centurion ]

Wątek się nieco zabałąganił, więc choć nieco przed 100-nym postem, zapraszam do drugiej części . Tam też parę dodatkowych informacji.

02.02.2003
00:14
[91]

Azzie [ Senator ]

NIestety musze sie zgodzic z Lim...

Jest wielka sprawa z wiazzku z tym wypadkiem tylko dlatego ze jest niezwykly... Gdyby co kilka tgodni taki prom wylatywal w powitrze to nikogo by to nie obchodzilo... Nie byloby juz wielkich peonow na czesc zdobywcow kosmosu i chwalebnych wierszy upamietniajacych ich poswiecenie... Ot kwestia skali i przyzwyczajenia...

Jeste przeciwny wartosciowaniu zycia ludzkiego. Kazdy jest tyle samo wartym zyjatkiem na tej kupie gruzu. Ot jednym z kilku miliardow podobnych zyjatek... Kazdy jest tak samo wielkim czlowiekiem ktory moze zmienic swiat jak i jednoczesnie kilkudziesiecioma kilogramami miesa...

Pieprzycie glupoty strasznie w tym watku. Klasyfikujecie ludzi wg rodzaju ich smierci... A co by bylo jakby taki astronom zginal w wypadku samochodowym bo lubi szybka jazde? Wtedy jest nic nie warty smiec. Ale jakby cudem uszedl z zyciem a pozniej zginal w wypadku promu kosmicznego to juz wielki bohater walczacy o przyszlosc ludzkosci? naprawde nie zdawalem sobie sprawy ze rodzaj smierci swiadczy o czlowieku. Bede pamietal zeby zginac w jakis bohaterski sposob bo wtedy ludzie zapomna ze bylem glupim sk....nem, bilem zone, falszowalem zeznania podatkowe itp...

A co do walki o przyszlosc ludzkosci... Tak samo o przyszlosc ludzkosci walczy gliniarz zastrzelony przez mafie, ktory poswieca zycie aby ludzie mogli bezpiecznie zyc, tak samo je posiweca smieciarz przygnieciony przez kontener ze smieciami - on umarl abysmy mogli zyc w czystosci i nasza planeta nie byla jednym wielkim smietniskiem... Czy kosmonauci sa lepsi od nich? NIE! Nie sa ani lepsi ani gorsi. Wszyscy wykonywali swoja prace i przez nia umarli...

Szkoda tylko ze nikogo nie obchodzi smierc smieciarza przygniecionego konterenem czy gliniarza ktory dostal kulke od bandyty... o trzeba zrobic wielka afere ze smierci kiku kosmonautow... Ciekawe tylko ze skoro te ich badania sa takie wazne i przyszlosciowe to nie znajduja sie sponsorzy na ich misje? Przeciez na takich super szczepionkach, lekach i sposobach zniszczenia glodu na swiecie mozna zbic niezla kase... A moze po prostu te loty w kosmos sa marnowaniem pieniedzy podatnika? Zaspokajaniem ludzkiej megalomanii i checi podbijania kolejnych terenow?

Skoro tak wszyscy "zapalaja" te glupie internetowe swieczki (rusz dupe na cmentarz i zapal swieczke bo to wiecej kosztuje niz nacisniecie trzech klawiszy) to i ja zapale za wszystkich tych ktorzy umarli na stanowisku pracy mimo ze nasi kochani forumowicze maja ich gleboko w dupie.

[']

02.02.2003
00:19
[92]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Azzie---> niezgadzam sie z tobą. śmie=rć człowieka który po pijaku wpada na drzewo mnie nie obchodzi bo skoro pił i jechał to za głupotę zapłacił, natomiast śmierć człowieka którego by potrącono, przejeła by mnie albowiem jest to śmierć wykłego szaraczka którego śmierć była wynikiem głupiego przypadku i tak śmierć jest smutna natomiast głupotaniewywołuje u mnie nawet najmniejszego odczucia współczucia.

02.02.2003
01:04
[93]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

Z tego co sie wypowiadal jeden z pracownikow NASA, taki wahadlowiec mogl odbyc nawet 100 lotow w kosmos jesli jest dobrze konserwowany. Zadnych problemow z nim nie bylo przed startem.

Jednak juz gdy startowal to byla malutka awaria, jednak z tego co sie wydawalo zostala usunieta. Chodzilo o cos zwiazanego z lewym skrzydlem.

Na CNN trwala okolo 2,5 godziny konferencja prasowa (przynajmniej tyle ogladalem) w ktorej m. in. na pytania odpowiadal rzecznik NASA. Czlowiek wiedzial co mowi i musze przyznac, ze NASA w dosc krotkim czasie nagromadzila sporo informacji. Odpowiedzial na wszystkie pytania reporterow.

Wczorajsze wydarzenia to na pewno tragedia, a bohaterowie tego dnia na pewno zapisza sie w naszej (mojej na pewno) pamieci. Chcieli pomoc ludzkosci, udalo im sie, jednak szczescie im nie dopisalo. A szkoda.....

02.02.2003
01:19
[94]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Azzie ---> wpadasz w pułapkę, z której trudno wyjść. Ludzka śmierć zawsze jest jednaka i nikt jej nie powiniem kategoryzować, bo i tak nie znajdzie aksjologicznego kontekstu, który byłby realnym i tym samym prawdziwym uzasadnieniem owej kategoryzacji. Jeśli zatem dostrzegasz, wartość śmierci śmieciarza i wyrażasz ubolewanie z faktu, że może ona pozostawać na uboczu i być ignorowaną, dlaczego bulwersuje Ciebie "afera" wokół śmierci kosmonautów ? A może jest tak, że właśnie owa "afera" wokół Ich tragedii, jest swego rodzaju hołdem także dla tych tysięcy bezimiennych śmieciarzy, policjantów, lekarzy etc., którzy stanowili i stanowią cały ten ludzki gmach, ową piramidę, która wznosi się do gwiazd, i której granicę próbowali przekroczyć Ci, co dzisiaj polegli ?

"A moze po prostu te loty w kosmos sa marnowaniem pieniedzy podatnika? Zaspokajaniem ludzkiej megalomanii i checi podbijania kolejnych terenow?" - na pewno tak jest, ale dlatego, że człowiek nie lubi chodzić z opuszczoną głową, patrząc tylko na czubki własnych butów, czasem świadomie spogląda przed siebie, a czasem także w górę - i chyba dlatego jest właśnie człowiekim...

02.02.2003
01:23
[95]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Azzie:

>Jest wielka sprawa z wiazzku z tym wypadkiem tylko dlatego ze jest niezwykly...

Niezwykly? Co jest niezwykle widowiskowego w kilku ledwo widocznych bialych smugach na niebieskim tle? To jedna z najmniej widowiskowych katastrof w dziejach ludzkosci. Nawet trupow nie ma, jesli juz tak bardzo szczegoly Cie podniecaja.

>Gdyby co kilka tgodni taki prom wylatywal w powitrze to nikogo by to nie obchodzilo... Nie byloby juz wielkich
>peonow na czesc zdobywcow kosmosu i chwalebnych wierszy upamietniajacych ich poswiecenie...

Nie, gdyz te tlumy by szly szlakiem przetartym przez pionierow. To wysilek pionierow i poswiecenie staramy sie docenic. Jest co doceniac, bo ryzyko, ktore oni podejmuja, jest nieporownanie wieksze od ryzyka podejmowanego przez kolejnych.

>Jeste przeciwny wartosciowaniu zycia ludzkiego.

A ja nie. Jak wszystko inne, podlega wartosciowaniu. Na przyklad swoje zycie cenie mniej niz zycie swego syna czy kobiety, ktora kocham, a Twoje zycie przy ich zyciu nie znaczy dla mnie nic, jesli juz robimy sobie publicznie wiwisekcje psyche. Wyzej cenie zycie astronauty, doswiadczonego, wyksztalconego, pracujacego dla nauki - a wiec dla nas wszystkich - czlowieka niz zycie smarka, ktory po pijanemu zasuwa dla szpanu 150 na godzine narazajac zycie niewinnych ludzi.

Jak wszystko na tym swiecie, tak i zycie podlega wartosciowaniu. Zdaje sie, ze ten proces ma nawet nazwe: moralnosc.

Zastanawia mnie, jak obludni sa ci wszyscy "pisacze" piszacy o tym, ze katastrofa Columbii to tylko sprawa mediow. Och, jak to sie latwo pisze. A potem czlowiek traci kogos bliskiego i miesiacami pograza sie w rozpaczy. Po czym czyta newsa o katastrofie lotniczej, w ktorej ginie 300 osob, i jest to jedynie folklor, lezki nawet nie uroni. Po czym siada do pisania na forum do tekstu o "niewartosciowaniu" zycia... Cudowna obluda...

>naprawde nie zdawalem sobie sprawy ze rodzaj smierci swiadczy o czlowieku.

Musisz sie jeszcze wiele o zyciu nauczyc w takim razie. Na lekcjach historii tez wyraznie spales...

>Czy kosmonauci sa lepsi od nich? NIE! Nie sa ani lepsi ani gorsi. Wszyscy wykonywali swoja prace i przez nia umarli...

O moj ty boze... Tak, wiem. Ulice pelne sa Pasteurow i Einsteinow, czyz nie?

>A moze po prostu te loty w kosmos sa marnowaniem pieniedzy podatnika?

Ach, moglbym tez to zlosliwie skomentowac, ale ogranicze sie do jednego: nie Twoje pieniadze zmarnowano.

>Zaspokajaniem ludzkiej megalomanii i checi podbijania kolejnych terenow?

Powiedz mi, jakiez Ty masz prawo, aby wypowiadac te zdania? Jakiez, skoro bez zadnego zazenowania zerujesz na wysilku dziesiatkow i setek pokolen idealistow, od pierwszych malp ktore gapiac sie w ogien wyciagnely lape ciekawe, co to takiego, na Wittenie bajdurzacym o superstrunach skonczywszy? Nie masz zadnego moralnego prawa negowac ich poswiecenia czy odwagi tak dlugo, jak dlugo korzystasz z osiagniec. Do lasu, ziemianke kopac, korzonki zbierac - wtedy mialbys moralne prawo do krytyki. Problem w tym, ze nikt by jej nawet nie uslyszal (nie mowiac o tym, ze nie wydaje mi sie, abys przezyl wiecej niz tydzien na lonie natury nie korzystajac ze zdobyczy nauki i techniki. Zadasz szacunku dla zwyklych ludzi, okaz go tym, ktorzy juz nie zyja. Poczytaj cos wiecej niz czasopisma o grach komputerowych, a przekonasz sie, jak "wspaniale" zycie wiedli wielcy nauki, techniki czy sztuki. Byli ciekawi, mieli ambicje owszem, ale tez poswiecali sie dla innych, zyli w katastrofalnych warunkach itp. itd. Za to nalezy sie im najwyzszy szacunek, gdyz zgineli rozszerzajac granice naszego poznania. Wybacz, ale ani smieciarz, ani policjant tego poznania nie rozszerzaja. Wykonuja zawody jak kazdy inny, w swiecie, w ktorym od milionow lat silniejszy zabija slabszego, a wypadki zdarzaja sie codziennie.

Prosze, nie wstawiaj takze ciemnoty na temat swojej troski o umierajacych ludzi. W kazdej sekundzie umieraja. Kazdy umiera. Zero w tym niezwyklosci. Tyle, ze niektore smierci maja sens dla tych, ktorzy zostaja, podczas gdy inne sa wylacznie koncem biologicznego istnienia jednostki.

Och, ci idealisci... tak sie troszcza o wszystkich... tak sie przejmuja... tak wyszukuja wszelkich oznak niesprawiedliwosci... i tak sie oszukuja, jacy to oni wspaniali i sprawiedliwi sa.

Sprawiedliwie, moi kochani, nie oznacza po rowno.

02.02.2003
01:24
[96]

Azzie [ Senator ]

Posty skierowane do mnie prosze o skopiowanie do nowej czesci tego watka. Odpowiem na nie tam, jak tylko znow bede przy komputerze (czyli pewnie jutro wieczorem). Na razie pozdrawiam i zycze dobrej nocy!

02.02.2003
08:13
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bardzo zaluje, ze nie moglem wczoraj byc na forum i na biezaco reagowac na wystapienia pana sYs|yavora (sic!). Zrobie to dopiero teraz:
sYs|yavor --> Mam dla ciebie jedan propozycje moj drogi. Doucz sie, a potem uzupelnij swoje zdanie o ryzykujacych zyciem pilotow, kierowcow cystern, pletwonurkow, TIRowcow, zolnierzy, drwali, weterynarzy, hutnikow, skoczkow spadochonowych, strazakow itd.
Twoj humanitaryzm jest typowo polski, wydajesz glosne kwilenie w sytuacjach dramatycznych, a dotyczacych powszechnie wielbionej cywilizacji ameryki. A co z psem, ktorego zakatowal twoj sasiad? A co z bezdomnym, ktory zamarzl dwa dni temu, bo wygoniono go z dworca? A co z ofiarami lawiny przy drodze na Staw Gasienicowy? Spierdalaj hipokryto! Denerwuja mnie twoje uproszczenia o jadacych 160 i zabijajacych siebie. Gorzej, jezeli wioza jeszcze pasazerow doroslych oraz dzieci. Nooo, ale tego twoja teoria o kosmonautach - bogach nie przewiduje.
I jeszcze cos: ci ludzie wiedzieli co im grozi, tak jak wiedzieli co moze sie stac wszyscy podpisujacy kontrakt z wojskiem i ginacy w konflikcie ktory ich w ogole nie dotyczyl. Mowi to panu cos? :-))) Zgineli, smutne, ale w cyklu naszego rozwoju ginie tysiace. Problem w tym, ze nie tak spektakularnie, bo gdyby bylo takie show, to pewnie tobie podobni zalozyliby watek o tym. Setki watkow. Ech, co za poza polaczku.
Na okreslenie 'pustak' zareaguje tak jak wczesniej: spierdalaj pajacu! Zaloz okularki, jesioneczke, przyczesz sobie grzywke, zapytaj mamusi czy mozesz wrocic za godzine, a po tym jak dostaniesz pozwolenie wyjdz na ulice. I zobacz jak swiat wyglada, tam nie ma kosmonautow tluku.

02.02.2003
09:09
smile
[98]

kramer [ Junior ]

Stalo się – swieczka dla nich waszystkich.

Odniose się do sprawy która niechcący zdomminowala wczoraj dyskusje w tym wątku
===> do 2 panów generałów:
lim- czemu prowokujesz w takim wątku chłopaka który jak widać przeżywa pewien kryzys intelektualny???to brzydko.
sys|yavor -do ciebie troche dłużej bo pisałeś wiecej-szkoda że ilość nie przeszla w jakość:
fajnie napisales o ofiarach wypadków samochdowych-hehehe, bardzo śmieszne! cierpisz na narcyzm, szkoda tylko że jest to jego remizowa domiana, myslę że publikując te posty kręciłeś z przejęcia palcami stóp w dziurawym gumofilcu z którego wystaje słoma. Man jedno pytanko które zadam -mam nadzieję że nie dostaniesz z tego powodu ataku histerii – czy jeśli w nieporadnym wystąpieniu urazisz np. chorych na AIDS to za chwilę dla zdobycia współczucia forumowiczów napiszesz że ktoś w twojej rodzinie cierpi na tą straszną chorobę???
Zadałem to pytanie w związku z twoją opowieścią o ojcu- masz chłopie tupet- nieładnie, nieładnie
nie lubie takich dyskusji a potem dziwić się że ktoś komus napisze o jego mlodym wieku, zrób coś ze swoim zyciem- może do wieczorówki się zapisz...

02.02.2003
11:18
[99]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

rothon:

Dziekuje za przypomnienie o koniecznosci douczenia. Problem w tym, ze ucze sie juz ladnych paredziesiat lat, robie to codziennie i nie zamierzam przestac. Polecam Ci te metode, pozwala wyrobic sobie cos wiecej niz malomiasteczkowe i sztampowe spojrzenie na swiat. W szczegolnosci pozwala na ujawnianie emocji tam, gdzie zblazowana obojetnosc ubrana w chwalebne slowka demaskuje falszywosc humanitaryzmu niektorych.

>Twoj humanitaryzm jest typowo polski, wydajesz glosne kwilenie w sytuacjach dramatycznych, a dotyczacych
>powszechnie wielbionej cywilizacji ameryki. A co z psem, ktorego zakatowal twoj sasiad?

Tak obludnego, zaklamanego tekstu dawno nie czytalem. Jakie Ty masz prawo do pisania takich tekstow? Jestes zbawicielem calej ludzkosci? Cierpisz przy cierpieniu kazdej zyjacej istoty? Do licha, alez Ty musisz nienawidzic swych przeciwcial, bestialsko mordujacych miliony biednych, niewinnych bakterii i wiruskow... A wydawaloby sie, ze zrozumienie historycznej roli pionierow w rozwoju ludzkosci naprawde nie jest rzecza trudna. Gdziez tam, niektorych wciaz przerasta...

Opowiedz mi wiec, jak Ty cierpisz straszliwie z powodu zakatowanego psa sasiada. Jak placzesz nad kazda notatka prasowa o kolejnym promie - tym razem zwyklym, przepelnionym setkami ludzi, ktory regularnie co pare miesiecy zalicza wizyte na dnie jakiegos wschodniego morza. Udowodnij mi, ze te smierci w jakikolwiek sposob Cie przejmuja, procz naturalnie owego intelektualnego "bolu", ktory tak latwo okazac zwlaszcza wowczas, gdy sie go nie przezywa emocjonalnie. Pokaz mi jak cierpisz po stracie kazdej istoty, nasz ty Zbawicielu...

Byc moze moj humanitaryzm jest typowo polski. Ogladajac go mozesz byc dumny, ze przynajmniej w czyms nie jestesmy w ewolucyjnym ogonie ludzkosci.

>Problem w tym, ze nie tak spektakularnie, bo gdyby bylo takie show, to pewnie tobie podobni zalozyliby watek o tym.

Ach odwal sie z ta spektakularnoscia... Naczytal sie w mediach o roli mediow i szpanuje sztampa... Co przejmuje czlowieka, gdy czyta taka wiadomosc w gazecie? Spektakularny uklad liter? Co przejmuje, gdy slyszy to w radiu? Timbr glosu komentatora, nota bene niemal zawsze tak samo zblazowany (chyba, ze relacjonuje durny mecz pilki noznej czy zuzla - o, wtedy wypada okazac emocje)? Czy tez moze raczej przejmuje swiadomosc, ze Natura kolejny raz pokazala nam miejsce w szeregu, a zycie stracili ci, ktorzy starali sie porozpychac nieco lokciami na jej dworze - w naszym imieniu?

Wybacz, podkresle: rzadko kto ma okazje pracowac w zawodzie bedacym szczytem osiagniec ewolucyjnych gatunku. To na takich ludziach reszta - my, cala ta wygodnie rozlozona przed monitorami ludzka padlina - przeprowadzamy eksperymenty. Wygodne to, problemow z sumieniem nie nastrecza. I potem mozna bez klopotu blysnac humanitaryzmem: potroszczyc sie o losy biednych pieskow, na ktorych przeprowadza sie badania medyczne. O, pieskami nalezy sie przejmowac. Ludzmi, na ktorych ludzkosc przeprowadzala eksperymenty - nie.

Jestes zenujacy w swym zaklamaniu. Pociesze Cie, nie jestes jedyny.

>Na okreslenie 'pustak' zareaguje tak jak wczesniej: spierdalaj pajacu! Zaloz okularki, jesioneczke, przyczesz sobie
>grzywke, zapytaj mamusi czy mozesz wrocic za godzine, a po tym jak dostaniesz pozwolenie wyjdz na ulice. I zobacz
>jak swiat wyglada, tam nie ma kosmonautow tluku.

Nie jestes pustakiem, przepraszam. Jestes wypelniony sztampa, prymitywnymi - o ironio przez media uksztaltowanymi - schematami i stresujaca swiadomosca nic-nie-znaczenia. Gdy czytam teksty takich intelektualnych poteg jak ty wstyd mi, ze miedzy innymi dla ciebie ci astronauci zgineli. Lepiej by bylo, gdyby oni zyli, a ty nie. Niestety, natura nie jest sprawiedliwa, jest obojetna, dlatego wartosciowe jednostki wciaz gina, podczas gdy motloch moze trwac.

Kramer:

Dziecko drogie, wysil sie i postaraj zrozumiec, co napisalem o durniach zabiajacych sie z wlasnej glupoty w samochodach. Zrozumienie tego zdania nie przekracza intelektualnym mozliwosci dziecka, pozwole sobie wyrazic wspolczucie, ze masz z tym problemy. Szpanowanie ocena tekstu, ktorego sie nie zrozumialo, jest kiepska forma publicznego afiszowania sie z wlasna glupota.

02.02.2003
12:01
[100]

JP Jones [ Centurion ]

Druga część (już od dłuższego czasu):

02.02.2003
12:15
[101]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

rothon ---> zdziwił mnie Twój post...

A wszystkim, którzy szafują egzemplifikacjami rodem z Ars Moriendi, dedykuję także i tę oczywistość:

jeśli widziałeś
śmierć jedną,
zrozumiałeś wszystkie,
jeśli Ją docenisz,
uszanujesz własną...

02.02.2003
13:11
smile
[102]

kramer [ Junior ]

sys|yavor -jesteś niepoprawny, piszesz dlugie i prostackie w swej wymowie posty, obrażasz swoich przeciwników w tej dyskusji- wreszcie dla taniego poklasku uśmierciles wlasnego ojca w tym wątku, nie wspomnę o pisaniu postów pod innymi xywkami dla poparcia swojej argumentacji.(To doprawdy był szczeniacki pomysl -mysle że za chwile napiszesz coś pelnego jadu i falszywego oburzenia)
Konkludując- jestes prostaczkiem i dziwie się że niektórzy próbują przekonywać cię do swoich racji.
Przykro mi że znam ciebie dobrze- postaram sie o tobie zapomniec.

02.02.2003
13:50
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Angelord--> Zdziwil? A jak powinienem zareagowac? Czlowiek dokladnie odwrotnie rozume co mu pisze (... W szczegolnosci pozwala na ujawnianie emocji tam, gdzie zblazowana obojetnosc ubrana w chwalebne slowka demaskuje falszywosc humanitaryzmu niektorych - to potwierdzenie mojej tezy z poczatku tego watku ale podane jako, o zgrozo, kontrargument na nia. Ktos nie wie co pisze? Dla mnie bez sensu ;-)
Ludzie, ktorym przy takiej okazji okazuje sie odrobine nawet szacunku traktuja to zwykle jako oznaka slabosci, a ja nie mam ani czasu ani ochoty na to, by sie potem bawic w parowanie kolejnych epitetow :-))))

sYs|yavor--> Ty nie rozumiesz co ja pisze, czy udajesz, ze nie rozumiesz? Jeden blad masz wyzej, drugi to o tych pieskach: Jestes zbawicielem calej ludzkosci? Cierpisz przy cierpieniu kazdej zyjacej istoty? i wszystko dalej - toz ja wlasnie zadaje podobne pytanie tworcy watku! Dlaczego jest o kosmanautach, a nie ma o pieskach w mysl zasady, ze nie ma zla mniejszego i wiekszego, nie ma smierci lepszej i gorszej. Ale komu ja to mowie...? Bozia z toba! Jedyne co potrafisz napisac to jakas kupa zastrzezen co do mojego intelektu. Noooo, wolno ci tak myslec :-)))))
Aaaa, jeszcze apropos zyczenia smierci zamiast kosmonautow (pewnie w kosciele cie tego nauczyli, ale do tego zdazylem sie przyzwyczaic u cywilizowanych katolikow): przypomnialo mi sie zdanie z tego forum: "Idzisz na spacer z dziecmi? Zycze ci, zeby ci zastrzelono dzieci! :-))))

02.02.2003
14:16
smile
[104]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

rothon --->

"Zdziwil? A jak powinienem zareagowac?"

Inaczej ;-))). Retoryczne movere, zasłania bowiem z reguły meritum i może tylko dziwić...

"Ludzie, ktorym przy takiej okazji okazuje sie odrobine nawet szacunku traktuja to zwykle jako oznaka slabosci, a ja nie mam ani czasu ani ochoty na to, by sie potem bawic w parowanie kolejnych epitetow :-)))) "

Jest Prawda i Nieprawda - innej prawdy nie ma. Prawda nie musi obawiać się niczego - nigdy nie przegrywa. Jeśli szacunek jest prawdziwy, nie musi się bronić - wygrywa ;-)))

02.02.2003
14:32
[105]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Kramer:

Jesteś idiotą.

rothon:

>Ty nie rozumiesz co ja pisze

Nie rozumiem.

>pewnie w kosciele cie tego nauczyli, ale do tego zdazylem sie przyzwyczaic u cywilizowanych katolikow

Jestem ateista. Od jakis 36 lat. Prezentujesz taki schematyzm i zasciankowosc, ze sie odechciewa jakichkolwiek argumentow. Twoj sposob rozumienia zdan jest bledny, a wnioskowanie pokraczne. Pasuje.

02.02.2003
14:46
[106]

kramer [ Junior ]

sys|yavor - LOL, hehehe
- prostaczku wypisz sobie slowo idiota przy sygnaturce-jesli je tak lubisz pisac, niech zostanie przy tobie na zawsze.
no i uklony dla twojego taty, nie zapomnij sie pochwalic ojcu jaki jestes przebiegly i dowcipny.

02.02.2003
14:52
smile
[107]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

sYs|yavor--> Ty umiesz cos napisac poza sloganami o tym kto jest schematyczny, kto zasciankowy a kto pusty swinska inteligencjo? Ja przyjmuje podobne okreslenia pod warunkiem, ze cos jeszcze producent podobnego tekstu potrafi napisac. Pasuj, bo mnie tez sie juz nie chce tego czytac co plodzisz. Masz facet kompleks wynikajacy pewnie z niskiego urodzenia i gadasz takie brednie. Do wora! :-))) buehehehe, smiac mi sie chce jak widze takich stylistow.

02.02.2003
14:59
smile
[108]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

sYs|yavor--> Jeszcze cos mi sie przypomnialo, mialem zapytac: jestes pewnie spawaczem, ktory marzyl o karierze kosmonaty, ale mu nie wyszlo, bo ma garba, zeza, metr piecdziesiat w kapeluszu, wszy i plaskostopie? Tak myslalem! :-))) Nie czytaj tyle sf, nie ogladaj filmow o zdobywcach gwiazd bo to sie skonczy gorzej niz jest teraz. Poza tym to nie forum dla spawaczy! Pisz na www.dziewczyna.pl :-)

02.02.2003
14:59
smile
[109]

Pik [ No Bass No Fun ]

sYs|yavor ===> duzo belkotu z ktorego nic nie wynika, poza tym troche szacunku dla ludzi z ktorymi dyskutujesz, bo z kultury to jestes plytki jak plaski talerzyk

02.02.2003
15:04
smile
[110]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

rothon --->

sYs|yavor --->

Pas - nawet, gdy dzieli, bywa jednak zgodny.

<już się nie wyzywajcie qrczak, ok? Bo nie będę Was czytał, a lubię czytać Obu>

02.02.2003
15:22
[111]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Pik:

Wybacz, szacunek, jak i smierc, takze podlegaja wartosciowaniu. Nie mam szacunku dla ludzi, ktorzy w plytki sposob manifestuja swa watpliwa indywidualnosc wykorzystujac do tego tragedie. Sa obrzydliwie obludni w swej argumentacji, ktora sprowadza sie do faktu, ze skoro nie mozna rozmawiac o wszystkich ginacych danego dnia, to nie powinno sie mowic o tych, ktorzy z calego ludzkiego motlochu sie wyrozniaja i ktorzy dla niego ryzykuja zyciem.

Sprawiedliwie nie oznacza po rowno, stad za rozsadek chwale, za glupote ganie. A kulture... coz, kultura wymaga, aby w chwili tragedii pamietac o ofiarach. Polecam przejrzec temat od poczatku, aby przekonac sie o kulturze piszacych. Zatem w tym watku kultury moze nie uzywajmy jako argumentu.

Wale bez zahamowan po obludzie niektorych typow, nazywajac rzeczy po imieniu. Nie cierpie takiej maskowanej dulszczyzny, takiej "troski", ktorej efektem jest jej brak. Tego pomniejszania znaczenia smierci astronautow wylacznie dlatego, ze kazdy z nas musi umrzec. A gdy jednoczesnie na CNN czytam o odnalezieniu strzepow cial rozerwanych i spalonych astronautow, wrecz rzygam obluda moralna prezentowana w tym watku.

02.02.2003
15:25
[112]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Zawsze wiedziałem, że postęp doprowadzi do zniszczenia...

02.02.2003
15:55
smile
[113]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Angelord--> Ale troche smiesznie bylo, prawda? Chociaz temat raczej nie powinien wywolywac wesolosci... :-)

02.02.2003
16:02
smile
[114]

Belgarath [ Moderator ]

Rothon ---> OSTRZEŻENIE. Zaczynam powoli mieć dość Twojej gburowatości.
kramer ----> OSTRZEŻENIE
sYs|yavor ----> Nie warto z niektórymi dyskutować, a jesli czujesz taka potrzebę to przynajmniej nie daj się prowokować

02.02.2003
16:05
[115]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

To nie kwestia prowokacji. Mam o co walczyc. Gowno znacze w drabince ewolucyjnej ludzkosci i chyba jedyne, co moge zrobic, to powalczyc chwile o szacunek dla tych, ktorzy w niej cos znaczyli. Sadze, ze jestem im to winien.

02.02.2003
16:06
smile
[116]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

rothon ---> ot, i niemal zdefiniowałeś tragifarsę...;-)

02.02.2003
16:08
[117]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

sYs|yavor ---> i za to masz też mój szacunek...

02.02.2003
16:15
smile
[118]

Belgarath [ Moderator ]

Nie napisałem że ty prowokujesz, lecz żebyś się nie dał sprowokować. Formalnie za napisanie o innym forumowiczu "jestes idiotą" powinieś dostać bana, niezaleznie od tego czy (że) masz racje czy nie.
Nie twierdze, że nie powinieneś walczyć o szacunek dla ofiar, tylko ostrzegam, że doświadczenie uczy, że jest to walka z wiatrakami. Więc nie daj się prowokować

02.02.2003
16:42
[119]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

>Formalnie za napisanie o innym forumowiczu "jestes idiotą" powinieś dostać bana, niezaleznie od tego czy (że) masz
>racje czy nie.

Dlaczego wiec go nie dostalem? Ot, z ciekawosci pytam... Zreszta, powinienem dostac, bylem tego jak najbardziej swiadomy, nie byla to jednak cena, ktorej nie bylbym w stanie zaplacic za slowko prawdy. Tak wiec bana POWINIENEM dostac, tyle ze PO banie danym panom pokroju rothona czy kramera.

02.02.2003
17:27
[120]

Sebaa [ Konsul ]

Szkoda szcególnie rodzin tych astronautów , nie ma co sie okłamywac katastrofy byly i zqawsze beda . ci astronauci znali ryzyko wybrali ten zawód bo kochali kosmos i to napiecie ta adrenalina za kazdym startem ale napewno nie podejrzeqali że zgina że zostawia rodziny . Współczuje im .

02.02.2003
20:01
smile
[121]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Belgarath--> Gburowatosci FAQ mi nie zabrania.

02.02.2003
20:09
smile
[122]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

sYs|yavor--> Nie facet, kolejnosc odwrotna moj drogi. Powinienes dostac bana, a twoj post z 1.02.2003 z godz. 17:26 winien zostac bezwzglednie usuniety. Nie byloby wtedy zadnej sprawy. Nie stalo sie tak, bo Moderatorow mamy jakich mamy, tna raczej obrazeczki, ale trudno. Mnie to nawet bardziej bawi. I stad moj prosty wniosek: wolno sie zachowywac piszac innym co sie chce i jak sie chce. Dlatego uzylem wulgarnych slow i obrazliwych okreslen. Ergo - nie ja pierwszy. I nie kramer. Skoro nie umiesz zachowywac sie i pisac normalnie, bedziesz czesciej slyszal i czytal to co tutaj. Zastanawiam sie mocno kto tu jest cholota i motloch :-)))

02.02.2003
20:38
smile
[123]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Fakt, jedna, nawet przypadkowowo rzucona obelga rodzi często niestety, sto, dwieście.. następnych.

Więc morał z tego wątku
wydaje się takim:
nie lekceważ człowieka
choćby druku znakiem...

02.02.2003
20:53
[124]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

rothon:

Och, powiadasz, ze bana powinienem dostac za moj pierwszy post? W ktorym to miejscu byl obrazliwy? W demaskowaniu twojego egoizmu? A twoj post, jakiz to on byl? W topiku poswieconym pamieci ofiar tragicznych dla kazdego myslacego czlowieka wydarzen ty naturalnie musiales dac do zrozumienia, ze masz gleboko w dupie uczucia tych, ktorzy wyrazaja tu swoj zal. Zwykla, durna kultura, wspolczucie w najprymitywniejszym wydaniu i pare innych cech rozniacych czlowieka od malpy w takim momencie kaza po prostu z szacunkiem pochylic glowe. Lub zamknac pysk. Masz na tym forum tysiace topikow, w ktorych ludzie dyskutuja o pierdolach. Bylo za malo. Musiales wpakowac sie ze swoim przerosnietym ego w topik, w ktorym ludzie wyrazaja jedno z najbardziej ludzkich uczuc - zal po utracie innego czlowieka.

Nie.

Trzeba wejsc i pokazac, ze ludzie odczuwajacy strate po innych to durnie.

Cham.

Prymityw.

Egoista.

Dajcie mi szybciej bana, bo sie zrobie rozpaczliwie szczery wobec tej miernoty.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.