GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

No to ładnie sie najadłem...

15.10.2010
13:11
smile
[1]

Lansdowne [ Pretorianin ]

No to ładnie sie najadłem...

Schabowy z przepyszną panierką + ziemniaczki polane tłuszczykiem i mizeria :D Prawdziwe polskie jadło :D ćpałem tak aż mi się uszły trzęsły... dzień stał sie piękny :)

Smacznego dla tych co zasiadają do obiadu :)

Wiadomość została zmieniona przez Moderatora | 2010-10-15 13:37:55

15.10.2010
13:13
[2]

zoloman [ Legend ]

obrzydlistwo..

15.10.2010
13:15
smile
[3]

mefsybil [ Legend ]

Nwaet Bear Grylls by tego nie tknął.

15.10.2010
13:18
smile
[4]

Cyberstorm [ Pretorianin ]

-->>zoloman, mefsybil: W takim razie panowie, cóż według was jest (że się tak wyrażę), przepyszne ? :).

15.10.2010
13:19
[5]

Snakepit [ aka Hohner ]

Pff ja tak jadam przynajmniej raz w tygodniu. Dobre żarcie.

15.10.2010
13:19
[6]

Lansdowne [ Pretorianin ]

Bear Grylls gówno by nawet zjadł więc cicho ;p

15.10.2010
13:25
[7]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Obiad o 13?

15.10.2010
13:27
smile
[8]

pejpo666 [ Pretorianin ]

dzięki i nawzajem :D
[8] a ty co jadasz o 18 ?

a kolacje o której 23 ? nie spij z pełnym brzuchem hahah :P

15.10.2010
13:28
[9]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Ja jadam zazwyczaj koło 17 :)

15.10.2010
13:29
[10]

adam11$13 [ In Paradise City ]

Czyli typowy niedzielny obiadek dla rodzinki i przy Familiadzie.Nie zaszalałeś :)

15.10.2010
13:31
smile
[11]

Balsamista™ [ Generaďż˝ ]

Zabidzony, głodny plebs nie może przeboleć.

15.10.2010
13:33
[12]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Booooring.

Nie powiem, czasem lubie - ale jadlem to juz tyle razy... Toz samo miesko mozna przeciez np. udusic w winie z korzeniami, ziemniaczki posiekac na talarki i usmazyc, a potem posypac kolendra abo koprem, a z ogorki i smietane wykorzystac do tzatziki. Te same skladniki praktycznie, a zarelko zupelnie inne.

A w ogole to sushi rzadzi. :)

15.10.2010
13:34
[13]

$ebs Master [ Profesor Oak ]

[9] niektorzy pracuja do 16 normalnie wiec dojazd do domu + przygotowanie obiadu faktycznie moze wyjsc o 18

15.10.2010
13:35
smile
[14]

pejpo666 [ Pretorianin ]

[14] faktycznie dziś wyjątkowo jem o tej godzinie zwykle o 16:30 wiec sry :D


sushi ;D bleee

[3] jak to dla Ciebie jest świństwo to co ty jesz ?

15.10.2010
13:37
[15]

Snakepit [ aka Hohner ]

dzięki i nawzajem :D
[8] a ty co jadasz o 18 ?

a kolacje o której 23 ? nie spij z pełnym brzuchem hahah :P


pierwsze śniadanie - 7
drugie śniadanie - między 11 a 12
obiad - koło 17
mała kolacja - między 20 a 21

A w ogole to sushi rzadzi. :)

po spróbowaniu od kolegi jakiegoś sakijakimaki nie wiem co to tam było wylądowałem w kiblu z bełtaniem...w życiu takiego świnstwa nie tknę znowu...

15.10.2010
13:38
[16]

zoloman [ Legend ]

[9]

Aaale dziwne. W bardzo wielu domach obiad (czy obiadokolacja raczej) o 17-18 czy nawet później to standard. Wiesz, niektórzy pracują.

15.10.2010
13:39
smile
[17]

Wiil.i.aM [ P! ]

[13]
A w ogole to sushi rzadzi. :)

Sushi Five please! Plask.

PS: Tytuł zmieniony przez moderatora.
<-

15.10.2010
13:40
[18]

gnoll [ Legend ]

Oho, moderator już zadziałał... :D

15.10.2010
13:41
[19]

mefsybil [ Legend ]

[3] jak to dla Ciebie jest świństwo to co ty jesz ?
Z takich dań, za które nie zostanę zjechany przez obrońców polskiej "kuchni", najczęściej zupa ogórkowa i naleśniki z różnorakim nadzieniem.
Nie rozumiem zresztą tego pytania. Skoro nie lubię ziemniaków i schabowego, to znaczy że już nic nie zostało mi do wyboru? To tylko potwierdza jak uboga i monotematyczna jest ta twoja kuchnia ;)

Bear Grylls gówno by nawet zjadł więc cicho ;p
No tak, dlatego mówię że nawet on by tego nie zjadł. Oczywiście to metafora.

15.10.2010
13:43
[20]

yo dawg [ 1979 ]

[13]

>Oczywiście temat brzmi - rzuć w wątku taką nazwą żarcia o jakiej nie słyszeli inni, żeby się wyróżnić. Jadłem sushi z pięć razy w życiu, ale napiszę, że rządzi co by się dzieciaki podjarały.

15.10.2010
13:46
[21]

Snakepit [ aka Hohner ]

yo dawg - chyba każdy wie co to sushi...

15.10.2010
13:46
smile
[22]

bartek [ Legend ]

ziemniaczki polane tłuszczykiem

Pyszności. A mizeria pewnie ze skwarami?

15.10.2010
13:48
smile
[23]

mefsybil [ Legend ]

>Oczywiście temat brzmi - rzuć w wątku taką nazwą żarcia o jakiej nie słyszeli inni, żeby się wyróżnić. Jadłem sushi z pięć razy w życiu, ale napiszę, że rządzi co by się dzieciaki podjarały.
Haha, właśnie dlatego napisałem w poprzednim poście takie zdanie na początku, jakie widać. Oczywiście rozmawiać można tu tylko o ziemniakach i kilogramem kopru na nich.
Tak naprawdę w Polsce tylko to się je i o sushi nikt nigdy nie słyszał. Poza tym - Ja chyba wiem lepiej od ciebie co ty jesz na obiad, co?!
Nie mogę.

mefsybil ty na pewno jadasz dzień w dzień pizze z innymi dodatkami i to dla ciebie jest różnorodność !!!
No tak! W końcu jak ty dzień w dzień jesz to samo, to inni też! No bo jak by świat wyglądał, gdyby każdy miał choć jedną rzecz lepszą od ciebie? No ja sobie tego zupełnie nie wyobrażam...

15.10.2010
13:48
[24]

Snakepit [ aka Hohner ]

bartek - u mnie w domu ziemniaki zawsze polewa się tym co zostanie na patelni po smażeniu kotleta

15.10.2010
13:49
smile
[25]

pejpo666 [ Pretorianin ]

mefsybil ty na pewno jadasz dzień w dzień pizze z innymi dodatkami i to dla ciebie jest różnorodność !!!
<--


Snakepit nie jedli więc niewiedzą taka prawda ;/

15.10.2010
13:49
smile
[26]

bob destruktor [ Eksterminator ]

yo dawg--->Muszę cię poprawić.... [...] jakiej inni nie jedli [...]

Sushi w końcu nie każdy jadł. Ja niestety jadłem sushi.... żałuję, bo potem cały dzień wymiotowałem:)

15.10.2010
13:50
[27]

tomazzi [ Flash YD ]

Sushi? O jaaaaa, znowy sushi. Przecież rybę można delikatnie podsmażyć, nori wyrzucić a potem tą rybą przedkładaną ugotowanym ryżem i warzywami zapiec w piekarniku.

Spagetti carbonara rulez!

15.10.2010
13:52
smile
[28]

SutiL [ Generaďż˝ ]

ja dziś mam wątrubke, nie narzekam ale zalezy jak będzie przyrządzona :P

15.10.2010
13:52
smile
[29]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Tłuszcz, skrobia, paniera nawet mizeria nie zmienia faktu, że najeść sie owszem można ale zdrowe to to nie jest :)

15.10.2010
13:55
[30]

yo dawg [ 1979 ]

Tzatziki.

Ja z kolei (tera to was zagne) wpieprzam takie specjały:

Basturma, Dolma, Midżurum, Gandżabur, Hasz, Lawasz itp.

Kto przebija?

15.10.2010
13:56
smile
[31]

pejpo666 [ Pretorianin ]

a jadł ktoś z was makrabuli ? (ja nie)
a co to takiego !?

15.10.2010
13:57
smile
[32]

tomazzi [ Flash YD ]

Hasz
Oj, chyba ban się szykuje.

15.10.2010
13:58
[33]

Mr. Big Brain [ Pretorianin ]

Hasz? :D

i jeszcze Gandżabur

15.10.2010
14:01
[34]

Snakepit [ aka Hohner ]

Ja z kolei (tera to was zagne) wpieprzam takie specjały:
Basturma, Dolma, Midżurum, Gandżabur, Hasz, Lawasz itp.
Kto przebija?


ja jadam bułkę z masłem i salami na przykład, o

15.10.2010
14:01
smile
[35]

bob destruktor [ Eksterminator ]

Lawasz.... Wygląda jak coś "niejadalnego".


No to ładnie sie najadłem... - bob destruktor
15.10.2010
14:05
[36]

Snakepit [ aka Hohner ]

Ja na obiad ostatnio jadam meksykanskie żarcie z torebki smażone na patelni lub robione w mikrofali, dodaję trochę kurczaka po swojemu i białego ryżu do wszystkiego...ostra pychota :)

[36] jak dla mnie wygląda smakowicie, tylko tego czerwonego za dużo :P

15.10.2010
14:05
[37]

bartek [ Legend ]

Snakepit, nie obrażaj się, ale dla mnie to totalnie wiejski zwyczaj i nawet psu bym nie dał resztek ze smażenia :)

I zdaję sobie sprawę z faktu, że ludzie tak jedzą. Sam jestem wszystkożerny, ale często nie rozumiem zwyczajów ludzi (bo zalewać, szczególnie młode ziemniaczki, tłuszczem, "żeby się nie zmarnował", trąca PRL-em na kilometr).

15.10.2010
14:06
[38]

Snakepit [ aka Hohner ]

bartek - a jak dla mnie to właśnie nadaje fajny smak ziemniakom, nie taki suchy kartofel...

15.10.2010
14:08
smile
[39]

bartek [ Legend ]

W takim wypadku polecam masło zamiast teflonu.

15.10.2010
14:14
smile
[40]

Awerik [ Backpacker ]

Fuuuuj! Poza tym, kto je obiad o 13?

@Snakepit
bartek - u mnie w domu ziemniaki zawsze polewa się tym co zostanie na patelni po smażeniu kotleta
WTF? :OOO

15.10.2010
14:16
smile
[41]

bob destruktor [ Eksterminator ]

Obiad o 13 jedzą ludzie co do pracy nie chodzą.... Zazwyczaj Polacy jedzą obiad o 16-17.

EDIT. Nie wolno marnować jedzenia... Znam nawet ludzi co kości jedzą...

15.10.2010
14:21
smile
[42]

Awerik [ Backpacker ]

Obiad o 13 jedzą ludzie co do pracy nie chodzą

Chyba śniadanie.

15.10.2010
14:29
smile
[43]

Awerik [ Backpacker ]

Do ciula, który zmienił tytuł mojego wątku:

Ciesz się, że wątek nie poleciał!

15.10.2010
14:30
[44]

bob destruktor [ Eksterminator ]

Lansdowne---> Bana chyba dostaniesz....:(

15.10.2010
14:30
[45]

Snakepit [ aka Hohner ]

[44] problem w "ćpaniu", skończ

[41] powiem więcej, w całej rodzinie tak się robi a i u znajomych też jak bywałem na obiadach to się pytają czy polać ziemniaczki czy nie

15.10.2010
14:30
smile
[46]

pejpo666 [ Pretorianin ]

teraz wszyscy maja problemy :D

gnęb ich !!!!

15.10.2010
14:31
[47]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Yo dawg - ja jem sushi dosc czesto (pare razy w miesiacu) i po prostu jest to moja aktualnie ulubiona potrawa. Coz poradze, ze mnie stac i cholernie akurat to lubie. :) Jednoczesnie potrafie tez tego samego dnia wszmac zingera z serem w KFC i tez lubie i tez sie tym pochwale. Nie chodzi o ekskluzywnosc czy cene - po prostu jem, co lubie i mowie, co jem. :)

Tomazzi - patrz wyzej. Akurat zaleta sushi jest skrajna prostota, zas danie owo mi sie (jeszcze?) nie opatrzylo, czego o schabowym i mizerii powiedziec nie moge.

A z domowych polskich potraw to placki ziemniaczne, zeberka w sosie (byle chude), pierogi ruskie...

15.10.2010
14:39
[48]

Lansdowne [ Pretorianin ]

[47] ja tu problemu nie widzę. Trzeba zobaczyc o co w watku chodzi, a potem go oceniać.

15.10.2010
14:43
[49]

Gmp3 [ Chuck ]

[41] U mnie też się tak robi i nie wiem, co w tym takiego złego. Poza tym suche ziemniaki tak dobrze nie smakują.

15.10.2010
15:38
[50]

Langert [ Generaďż˝ ]

Warzywa na patelnie, do tego gyros + przyprawy i juz dobra opcja na gastro.

15.10.2010
15:42
[51]

peterkarel [ DX ARMY ]

smugler to przy tej twojej magicznej diecie stać kogoś na sushi ?

15.10.2010
15:47
[52]

Azerko [ Alone in the wild ]

z ciekawosci ile sushi kosztuje?

15.10.2010
15:56
[53]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

Może Lysack wpadnie(?)

Dzisiaj naleśniki ze śmietaną i dżemerem. Nawciskałem się jak dzika świnia:F
Ale żeby obiad jeść o 13!!!! CO TO JEST?!

15.10.2010
16:01
[54]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

peterkarel - ke?

Azerko - jest drogie niestety, choc mozna zjesc calkiem przyzwoity secik za 20-30 zl (ale raczej jako przekaske, nie danie glowne). Natomiast we Wrocku jest taka knajpa, ktora robi "happy hour" i za 40 zl "jesz ile chcesz" (co dodawszy piwko czy herbatke zielona daje jakies 50 zl). I z tej opcji korzystam dosc intensywnie :). Fakt, ze wybor nieco ograniczony (nie ma tych najdrozszych, ktorych jeden talerzyk kosztuje ze 30 zl) ale i tak jest ok, a talerzyk za 4 zl (bo tak mi mniej wiecej wychodzi) to naprawde smiesznie tanio. :P

15.10.2010
16:05
[55]

Lansdowne [ Pretorianin ]

53 - co jest dziwnego w jedzeniu o 13? Śniadanie ok. 9, obiad 13, kolacja 18 i styka :) Zalezy kto jaki tryb zycia prowadzi :)

[56] no racja, ale to chyba normalne :D
[57] i co stanął ci już?

15.10.2010
16:07
smile
[56]

pejpo666 [ Pretorianin ]

^^ dokładnie tak :D ale nie każdy taki tryb prowadzi ;p

15.10.2010
16:09
[57]

devileq does [ Konsul ]

[1]

nie musisz się chwalić na forum, jakie ścierwo dziś zjadłeś, bo raczej nikogo to nie interesuje.

15.10.2010
16:14
[58]

Ziom91 [ ohjehr ]

Phi, co poniedziałek to mam :P A Mizerii nawet nie tknę kijem.

Ogon. - no tego to Bear Grylls na pewno nie tknie :P

15.10.2010
16:15
smile
[59]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

czerwona soczewica; makaron orkiszowy; leczo z cukinii, pomidorów, papryki i czerwonej kapusty; brukselka i jajko sadzone :)

edit: a za pół godzinki będą pyszne ciasteczka owsiane, a na kolacje świeżo upieczony chlebek na zakwasie który zaraz wyląduje w piekarniku :)

edit2: Ziom91 -> no mam nadzieję, bo głodny jestem ;p

15.10.2010
17:12
smile
[60]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

No, swiezy chlebek, niam, niam... gotow jestem jesc na sucho... i czasem tak robie. A kromka takiego chlebka posmarowana uczicwym wiejskim maselkiem, jeszcze ciepla, az maslo zaczyna sie topic... Kuzwa, slina mi po brodzie cieknie :P

15.10.2010
17:16
[61]

pejpo666 [ Pretorianin ]

WODZIONKA!!

15.10.2010
17:23
[62]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ale dziś jest piątek i post... :P

Także sola w panierce czosnkowo-serowej z tymiankiem, kartofle i sałatka.

[1] ziemniaki polane tłuszczem z kotleta ze spaloną panierką - masakra, jak to można jeść.

15.10.2010
17:23
[63]

Cliffton The Second [ Konsul ]

Przecież dzisiaj piątek! A ty schabowego jesz? Jesteś u księdza.

15.10.2010
17:28
smile
[64]

pejpo666 [ Pretorianin ]

hahahahahah dobre :D tylko niech go nie bije bo powiem komu trzeba !

15.10.2010
17:43
[65]

Zingus123 [ Antyterrorysta ]

A ja miałem Hamburgera na obiad! Miałem mieć nuggetsy ale zjadłem je wczoraj, wymiatam nie ?
czekam na kolacje i tradycyjnie hotdoga

15.10.2010
17:45
smile
[66]

pejpo666 [ Pretorianin ]

muszę Cię zgasić NIE

15.10.2010
17:48
[67]

Zingus123 [ Antyterrorysta ]

taaa zgasiłeś mnie, demotykurwawacja idę się pociąć

15.10.2010
18:42
smile
[68]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

Nie ma to jak skrzydełka z ryzem.

To dopiero jest jadło , mmmm...

15.10.2010
18:46
smile
[69]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

smuggler -> akurat chleb razowy (ten konkretnie pszenno-żytni) na zakwasie lepiej smakuje po paru godzinach (to miało znaczyć "świeżo upieczony" ;p), a pełnie smaku osiąga następnego lub dwa dni później :)


No to ładnie sie najadłem... - Ogon.
15.10.2010
18:47
smile
[70]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

quasedilla bracia i siostry

15.10.2010
23:36
[71]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ładny ten chlebek, tylko czy to wychodzi w ogóle taniej i lepiej niż dobry razowiec z piekarni?

15.10.2010
23:38
[72]

settoGOne [ settogo ]

orkisz tez daje rady nawet po 2 dniach:D

15.10.2010
23:41
[73]

ma_ko [ Fanboy Sony ]

Orkisz FTW!!!

15.10.2010
23:46
[74]

_MaZZeo [ Legend ]

ziemniaczki polane tłuszczykiem

Czy tylko mnie irytuje mocno te słodzenie w języku polskim? Srsly, każdy temat o jedzeniu = "ziemniaczki", "masełko", "kotlecik", "pomidorek", no rzygać się chce.

Można pisać normalnie o jedzeniu zamiast ględzić jak babunia rozmawiająca z wnuczkiem?

15.10.2010
23:49
[75]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ależ to przejaw ogromnej miłości do polskiej kuchni :P
No chyba, że chodzi o "kebabik" :)
Jedyne zdrobnienie, które mnie irytuje to "pieniążki", szczególnie wypowiadane przez polityka...

15.10.2010
23:49
smile
[76]

bob destruktor [ Eksterminator ]

Jak się piszę jakąś smaczną potrawę to trzeba zdrabniać.... "Chlebek", "Hamburgerek", Hot-dodżek" itp...

16.10.2010
01:12
[77]

sturm [ Australopitek ]

Tak a propos sushi we Wroclawiu to balbym sie troche je jesc...Przeciez ta ryba nie moze byc swieza...

16.10.2010
02:38
[78]

yasiu [ Legend ]

sturm - przeca my tu mamy rzeki, stawow hodowlanych wokol miasta tez sporo no i wielkie rybarium w zoo ;)

ja schabowego robilem wczoraj... komunistyznego, na cala patelnie, kilka ziemniakow do tego, kiszony ogor i obiad gotowy... ajutro, salatka jarzynowa, bo malzonka kupila ogorkow pol kilo do tego schabowego i trzeba je jakos zuzyc :D

a dzis pesto bylo - bazyliowe, zmiksowane z pieczarkami i czosnkiem a do tego wkrojone zielone oliwki

16.10.2010
10:35
[79]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

HUtH -> Worek 5kg mąki kosztuje ok 7-8 zł (jak się w młynie kupuje). Do takiego chleba idzie ze 2 kg. Więc masz chleb za 3 zł (no + gaz). I to jest chleb którym się najadasz dwoma-trzema kromkami, a nie połową bochenka :) No i do tego dochodzi +5 do smaku, bo sam upiekłeś :D

To po pierwsze, a po drugie znajdź mi piekarnię w której kupisz chleb na zakwasie bez dodatku drożdży (jeśli w ogóle mają na zakwasie) :)

A orkisz rządzi - to nasze polskie złoto, o którym mało osób wie :)
Polecam ziarna orkiszu ugotować i udusić do tego jabłek z cynamonem. Pychota :)

17.10.2010
17:08
smile
[80]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Kasza gryczana niepalona; makaron orkiszowy; podduszony kalafior ze szpinakiem; gotowana marchewka; cieciorka; cukinia na parze; surówka ze szpinaku i białej kapusty.
Pychota, zrobiona w pół godziny z czego większość to czekanie :)

Jak tam wasze schabowe z ziemniakami i mizerią? :>


No to ładnie sie najadłem... - Ogon.
17.10.2010
17:09
[81]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

ziemniaczki polane tłuszczykiem

Szczęśliwego, wesołego cholesterolu.

BTW: Ja jakoś nigdy nie lubiłem schabowych.

17.10.2010
17:17
smile
[82]

miczek2008 [ Generaďż˝ ]

Obiad jak każdy inny.

17.10.2010
17:36
[83]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Schabowego z ziemniakami i najlepiej kapustą zasmażaną, mógłbym jeść codziennie na każdy posiłek :)

17.10.2010
18:04
smile
[84]

sturm [ Australopitek ]

Ogon. --> Czyli warzywa z warzywami na warzywach? Ja bym po paru dniach takiej diety czul sie jak krolik...;D Jestesmy w koncu wszystkozerni wiec nie ma co sie ograniczac. Grunt to zloty srodek czyli urozmaicona dieta:)

17.10.2010
18:06
smile
[85]

polak111 [ Legend ]

Zaraz będę jadł najlepsze na świecie naleśniki z pieczarkami.

17.10.2010
18:32
[86]

HUtH [ pr0crastinator ]

[80] - pierwszy raz słyszę o czymś takim jak cieciorka :P

17.10.2010
18:46
[87]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

sturm -> jakbym miał dostęp do mięsa które żywiło się na trawie, chodziło po polu i widziało słońce to chętnie bym raz na tydzień skosztował :)
Niestety ciężko o coś takiego w dzisiejszych czasach.

HUtH -> świetne roślinne źródło białka:)

17.10.2010
18:49
[88]

EnX [ White Dragon ]

Ogon. --->

Dał byś przepis na ten chlebek?:) Co jak co, ale dobre pieczywo cenie ponad wszystko.

17.10.2010
18:57
[89]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Sturm - a w Wawie dla przykladu to maja prosto z Wisly tunczyka, czy lososia?
Ja widzialem skad to biora - pakowana prozniowo rybka prosto z Amsterdamu, a tam pewnie prosto z trawlera-przetworni. Dobra restauracja nie ryzykuje zakupu towaru z watpliwego zrodla. Duzo bardzije obawialbym sie jesc kebab czy pite z jakiejs budki, gdzie mieso w zamrazace moze lezec (i byc odmrazane i zamrazane) Bog wie ile czasu, "bo przeciez nie wyrzuce..."

Jeszcze nigdy nie strulem sie sushi odkad je jem...

Ogon - ja ogolnie mowie o swiezym chlebku. Od malenkosci mnie po chleb nie posylano do piekarni, bo zawsze jak szedlem, to oddawalem obgryziony z obu stron i to solidnie. Do dzis zreszta lubie zjesc dobrego chleba "na sucho", bez niczego.

17.10.2010
19:15
[90]

sturm [ Australopitek ]

Ogon. --> To po make do mlyna jezdzisz a po kurczaczka gdzies na wioske nie warto wyskoczyc?;) Sam ostatnimi czasy jem malo miesa bo u mnie o wioske nawet ciezko:/

smuggler --> W Wawie tez bym sushi niezbyt chetnie pozarl:) Ewentualnie gdzies na Wybrzezu bym sprobowal dla porownania. Chociaz w Polsce chyba tylko sledz, wegorz i dorsz sie na sushi jako tako nadaja.

A tak w ogole to oddalbym cale rybne sushi plus owoce morza za normalny chleb:(

17.10.2010
19:28
smile
[91]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

EnX -> zakwas, mąka, woda sól ;)

Zakwas (vel zaczyn) najlepiej dostać od kogoś kto już piecze taki chleb... im dłuższą ma historię tym lepiej :)
A jak nie masz to generalnie miesza się mąkę z wodą i zostawia na jakiś czas... musiałbyś poszukać przepisów w necie, bo ja swój dostałem.

No i wrzucasz do gara zakwas; mąkę* i wodę w proporcji objętościowej chyba 4-5:1 (no np na 2litry, ok pół litra wody)- szczerze to musiałbym sprawdzić dokładnie, bo na oko i konsystencję robię (nie może być zbyt lepki). Na duży chleb z ok 2litrów mąki dajesz 2 łyżeczki soli.
Mieszasz (powinno się ciężko mieszać - tak, że ledwo jedną ręką idzie), przekładasz do formy**, przykrywasz ściereczką i odstawiasz w ciepłe miejsce (na słońce przy oknie, przy kuchni jak się coś gotuje, lub przy piecu po prostu) na jakieś 8 godzin do wyrośnięcia.
No a potem do piekarnika na godzinę. Strzelam że jakieś 200st, bo mój piekarnik jest dość stary i temperatury dokładnie nie podaje.

*mąki ja używam żytniej i orkiszowej albo pszennej (tak pół na pół). Oczywiście wszystkie razowe. Niektórzy dodają do tego jeszcze białej oczyszczonej...

**Oczywiście nie wszystko przekładasz do formy - część wrzucasz do słoika, zakręcasz lekko (nie do końca, tak żeby powietrze miało dostęp) i do lodówki - tak do dwóch tygodni może stać.

Można jeszcze dodawać różne rzeczy - ziarna słonecznika, dyni; kminek; kmin rzymski; czarnuszkę... co kto lubi.


smuggler -> o tak, też pamiętam jak biegałem po chleb biały i odgryzałem 'dupki' :D
Teraz to biały od święta skubnę :P

sturm -> reszta rodziny mięsa w ogóle nie je, więc nawet mi się nie chce tylko dla siebie kupować. Zresztą to i tak tylko dla smaku, bo jakiegoś ciśnienia na mięso nie mam-nie jest mi potrzebne przy moim odżywianiu.
Do młyna to i tak mam ze 150km...
A chleb normalny, jak dostać nie możesz, to sobie upiecz - przepis wyżej :)

17.10.2010
19:35
[92]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Ja tam obgryzalem kazdy :)

Sturm - gdzie siedzisz w takim razie?
Pamietam, ze jak pojechalem kiedys do Turcji to polski pilot, ktory tam siedzial od pol roku, w autobusie blagal, ze jak ktos wzial zarcie na droge i mu zostalo, a szczegolnie ogorek kiszony albo schaboszczak, to niech bron Boze nie wywala tylko mu odda, bo mu sie to juz sni po nocach.

18.10.2010
02:11
[93]

sturm [ Australopitek ]

Ogon. --> Nie mam piekarnika a nie wiem czy w mikrofali (na piekarnikowych ustawieniach da sie upiec cokolwiek dobrego:/). Mysle coby kupic taka maszyne do pieczenia chleba ale z drugiej strony i tak juz sie przestawilem na tutejsza diete (ryz, tofu, itp.). Ostatnio znalazlem w piekarnio-ciastkarni taki chleb (sauerbrot) i to chyba cos w rodzaju chleba zytniego.

Smuggler -->Miedzy Tokyo a Yokohama. Oj za kiszonego ogora to tez bym sporo dal:) Korniszony i kiszona kapusta akurat sa w pobliskim markecie. Czasem tylko rodzice po trochu mi cos tam przysla. Ale duzo sie niestety nie da.

18.10.2010
02:20
[94]

delstar [ Generaďż˝ ]

Dzisiejszy obiad. Schab pieczony z wlasno zrobiona zurawina / arugola posypana mixem nasion polana sosem fruit la passion / kuskus z migdalami kukurydza i pietruszka.

Ostanio moja zrobila mi piersi kurczaka w pomaranczach z w/w dodatkami

Warto sie tak odzywiac !

No i dzis duszona kapusta - wypas.
Jeszcze planuje zrobic tradycyjnie moj jablecznik.

Jakies pytania o przyrzadzenie czegos to odpowiem z checia


No to ładnie sie najadłem... - delstar
18.10.2010
02:25
[95]

Charles Earl Grey [ Pretorianin ]

Jaki był tytuł wątku przed zmianą moderatora?

18.10.2010
07:37
smile
[96]

bob destruktor [ Eksterminator ]

Charles Earl Grey---> Tytuł wcześniej brzmiał tak:
"No to ładnie sie naćpałem..."

18.10.2010
18:39
smile
[97]

EnX [ White Dragon ]

Ogon. ---->

Ot! Wielkie dzięki, od dawna szukam sprawdzonego przepisu na dobry chlebek, i jak znajdę chwilę czasu, to wezmę się do do roboty :)
Taki ciepły chlebuś.... mhmmm ale smaka mi narobiłeś :)

18.10.2010
22:45
smile
[98]

SzymEn [ Go Szpadyzor! ]

Ja dzisiaj od rana płatki potem w szkole dwie duże bułki z szynką, na obiad dwa kawałki specjalności mojej mamy- czyli coś typu mięso zapiekane z serem i sosem, po tym talerz kopytek i drożdźowke z serem i dżemem. Na kolacje bułka z szynką, ciasto i jogurt.

18.10.2010
23:30
[99]

peterkarel [ DX ARMY ]

smugg wybacz pomyliłem z dietą łysacka :) Zwracam honor :)

19.10.2010
00:25
smile
[100]

N2 [ negroz ]

Bardzo mało jecie tych posiłków dziennie, aż straszne.

Ja to staram się aby u mnie wyglądało to tak:
7:00 śniadanie
10:00 śniadanie II
13:00 obiad
15:00 obiad II
18:00 podwieczorek
21:00 kolacja
23:00 kolacja II

Tak samo dziwie się kolegom i koleżankom w pracy, iż wystarcza im jeden posiłek w ciągu 8h pracy.

19.10.2010
00:32
smile
[101]

Paul12 [ Buja ]

A moja kobieta zrobiła mi dzisiaj karkówkę zapiekaną z serem, cebulą i sosem majonezowo-keczupowym. Plus oczywiście jakieś dodatki czyli ryż z warzywami i jakaś zieleninka. Ale i tak ja lepiej gotuję :D

19.10.2010
09:22
[102]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Wczoraj sushi, dzis domowa lazania :)

19.10.2010
09:26
smile
[103]

Aen [ Anesthetize ]

[1] Plebejski, niedzielny obiad. Brakuje tylko familiady w telewizorze i wąsatego ojca w klapkach Kubota.
A co do sushi, to też śmieszy mnie jego obecna "wielkomiejskość" i cena. Normalnie sprzedaje się wielkie rolls po dolar pięćdziesiąt, czyli akurat by zeżreć po imprezie albo na ławce, tylko u nas to jeszcze "pańskie danie".

23.10.2010
02:23
[104]

delstar [ Generaďż˝ ]

Normalnie sprzedaje się wielkie rolls po dolar pięćdziesiąt, czyli akurat by zeżreć po imprezie albo na ławce

W ktorym sklepie taka cena ?

23.10.2010
02:36
[105]

Coy2K [ Veteran ]

tak Negroz wiemy... ćwiczysz na siłowni

23.10.2010
08:24
smile
[106]

JÓZEK2 [ Pretorianin ]

N2- jak ty tyle żresz to chyba łatwiej cię przeskoczyć jak obejść. Ja jem 2x dziennie i żyję!! Nie uznaję żadnych ,,fast fudów" itp. gówna. Narobiło się tego badziewia że groza a efekty widać. Coraz więcej spaślaków na ulicach i to ludzi młodych.Opamiętajcie się!!!

23.10.2010
09:25
[107]

AmeRicaN95 [ Centurion ]

Ale żeś mi smaka narobił.

23.10.2010
09:59
[108]

smokinnhobo [ czolgista ]

Ziemniaki + cebula + boczek + mleko

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.