absolutor [ Legionista ]
Czy jestem ubezpieczony?
Cześć, prośba o rozjaśnienie jednej sytuacji, która spędza mi ostatnio sen z powiek ;)
Otóż zapisałem się do publicznej, darmowej szkoły policealnej, aby mieć ubezpieczenie i zniżki na przejazdy transportem miejskim. Otrzymałem legitymację z pieczątką do 31 stycznia 2010 r. Teraz pytanie brzmi - czy na podstawie samej tylko legitymacji jestem ubezpieczony w ZUS i że pracodawca nie musi odprowadzać za mnie do końca stycznia składek? Chodzi mi o to, co będzie, jeśli zostanę wyrzucony ze szkoły w listopadzie, ale dalej będę miał legitymację ważną do 31 stycznia? Czy będę "kryty"?
Dzięki za pomoc.
absolutor [ Legionista ]
Pozwolę sobie upnąć...
mirencjum [ operator kursora ]
31 stycznia 2010? Dobrze napisałeś? Przecież to już było.
"Uczniowie gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, szkół ponadpodstawowych do ukończenia 26 lat, wykonujący pracę na podstawie umowy zlecenia, nie podlegają ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu z tego tytułu. Tak wynika z art. 6 ust. 4 ustawy o sus i art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e) ustawy zdrowotnej.
...Szkoły policealne o okresie nauczania nie dłuższym niż 2,5 roku zalicza się do szkół ponadgimnazjalnych - art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. g) ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.). Zgodnie z przepisami ustawy o sus i ustawy zdrowotnej, z tytułu wykonywania umowy zlecenia nie podlegają ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, o ile nie ukończyli 26 lat. "
absolutor [ Legionista ]
Oczywiście chodzi mi o 2011 r. ;)
Że jestem ubezpieczony, to wiem, tylko że nie wiem, czy będę dalej ubezpieczony, kiedy szkoła wykreśli mnie z listy uczniów, ale dalej będę dysponował podbitą, aktualną legitymacją. Nigdzie w necie nie mogę znaleźć odpowiedzi na to pytanie.
wysiak [ Legend ]
Na chlopski rozum to skoro nie bedziesz juz uczniem, to nie bedziesz ubezpieczony. Ustawa wspomina o uczniach, a nie o posiadaczach legitymacji.
mirencjum [ operator kursora ]
"...Osoba, która w czerwcu br. ukończyła szkołę ponadgimnazjalną - dla celów ubezpieczeń w ZUS - do końca sierpnia 2009 r. jest uważana za ucznia."
W podanym linku tak napisano.
sebekg [ Legend ]
Chlopski rozum czesto zawodzi :) jezeli masz mniej niz 26lat i poszedles do policealnej. Dostales legitymacje i wszystko co w w/w ustawach jest obowiazuje Cie do daty na legitymacji. Chyba ze Cie wyrzuca ze szkoly lub zawiesza wtedy jest nie wazna. Ale to i tak martwe zapisy. Masz legitymacje podsteplowana, masz znizki i ubezpiecznie. Aczkolwiek nie wiem czy nie jest wymagana skladka na ubezpieczenie. Jak chodzilem do sredniej szkoly to bylo jakies 4 lata temu co rok kolo konca pazdziernika upominali sie o 40zl skladki rocznej.
absolutor [ Legionista ]
wysiak ---> Ale to legitymacja jest moim świadectwem o tym, że się uczę. Jeśli przykładowo "kanar" będzie chciał się dowiedzieć, czy przysługuje mi zniżka na bilet, to nie zadzwoni do szkoły, tylko spyta mnie o legitymację. Podobnie zrobi pani w przychodni, kiedy zgłoszę się z bólem gardła.
Poza tym to nie szkoła mnie ubezpiecza, tylko ja jako uczeń podlegam pod ubezpieczenie moich rodziców.
absolutor [ Legionista ]
sebekg ---> I właśnie o to chodzi ;) Wiem, że jeśli wyrzucą mnie ze szkoły, ale dalej będę miał legitymację, to "kanar" w żaden sposób nie będzie tego sprawdzał, czy ona dalej jest ważna. Pytanie brzmi, czy nikt się nie przyczepi, jeśli pracodawca nie będzie do 31 stycznia opłacał za mnie składek, bazując tylko na tym, że mam podbitą legitymację.
PS. Sorry za double-posta.
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
Nie odpowiem wprost, ale wiem że mój kuzyn zaczynał sobie studia na 3 uczelniach, co roku na nowej i korzystał z tych przywilejów. Oczywiście na więcej niż jednych zajęciach się nie pojawił, ale oficjalnie studentem był. Wyszedł z założenia że skoro studia są "za darmo", to dlaczego nie korzystać. Uczelnia opłacała ubezpieczenie, dzięki czemu pracodawca płacił za niego mniejsze składki.
wysiak [ Legend ]
sebekg --> No przeciez wlasnie chodzi o to, ze go maja wyrzucic.
absolutor --> Kanar nie sprawdzi waznosci legitki, ale ZUS juz teoretycznie moze.
Nie pisze o tym, czy cie ktos moze na tym zlapac czy nie, a tylko czy bedzie to legalne.
Moim zdaniem po prostu te przepisy o znizkach i ubezpieczeniu bazuja na fakcie bycia uczniem, ktorego to faktu legitymacja jest tylko poswiadczeniem - po skresleniu z listy uczniow legitymacja traci waznosc, wiec "legalnie" juz nie uprawnia do niczego. Oczywiscie, kanarowi mozna ja pokazywac, ale to tak samo, jakby mialo sie legitke wlasnorecznie podrobiona (no dobra, w tym przypadku doszloby jeszcze falszerstwo - ale waznosc dokumentu jest taka sama).
absolutor [ Legionista ]
Ale czy przez cały rok rzeczywiście był studentem czy np. zostawał wykreślony z listy, ale miał dalej legitymację i to mu wystarczyło?
Gwoli ścisłości, to nie uczelnia Cię ubezpiecza, jeśli jesteś studentem. Po prostu podlegasz wtedy pod ubezpieczenie swoich rodziców (do 26 roku życia max).
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
absolutor--> przez pół roku na pewno był, później można być skreślonym za niezaliczenie sesji. Ale czy uczelnia dostaje od razu kasę za cały rok nauki i ubezpieczenie jest całoroczne, to tego nie wiem. Zresztą uczelni absolutnie nie zależy na tym żeby studenta skreślać, bo ma na niego kasę z budżetu. Uczelnia jest więc niezadowolona jak student odchodzi- w czasach obecnego niżu demograficznego jest dosłownie zrozpaczona :) Dlatego też znam studentów i studentki które już studiują po 8 lat.
Lucky_ [ god ]
absolutor - Z takich szkól nie wyrzucają przed końcem semestru.