GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

All Star Game 2003

31.01.2003
21:41
smile
[1]

K_zul [ Centurion ]

All Star Game 2003

Co sądzicie o pierwszych piątkach na mecz gwiazn NBA:
Wschód:
Vince Carter (Toronto), Jermaine O'Neal (Indiana), Ben Wallace (Detroit), Allen Iverson (Philadelphia), Tracy McGrady (Orlando)

Zachód:
Tim Duncan (San Antonio), Kevin Garnett (Minnesota), Yao Ming (Houston), Kobe Bryant (Los Angeles Lakers), Steve Francis (Houston).

Ponoć McGrady i Iverson zaproponowali że oddadzą Jordanowi swoje miejsca?! MJ się nie zgodził.


31.01.2003
22:28
[2]

Torn [ Merces Letifer ]

Odkąd nasze stacje TV mają nas w d.... i nie emitują NBA to jakoś tak obojętne mi to co się dzieje za oceanem.
Kiedy jeszcze coś leciało to byłem wiernym fanem tej ligi. Jeszcze seria NBA Live potęgowała znajomość z tą dyscypliną (znałem chyba wszystkie rostery na pamięć) - w Live dawno nie grałem, meczu nie widziałem od 2 lat chyba.... szkoda.
A wiernie kibicowałem pewnej drużynie od chyba 1995, szkoda, że wielu zawodników dobrych sprzedali... może teraz nie mieliby takich kłopotów...
Co do meczu gwiazd to może obejrzę (jeżeli na DSF puszczą) - jak nie to mam to w..... dokładnie tam.

01.02.2003
13:02
[3]

CooN [ Generaďż˝ ]

Gdzie to mozna obejrzec w Polsce?!?
Odkad w wielu sieciach kablowych wylaczyli niemieckie stacje, w tym DSF, nie ma gdzie ogladac NBA! Kpina!
Polska daleko za murzynami. Nawet w Afryce transmituja:

Jordan, Nigeria, Mozambik i wiele innych krajow OBEJRZY NBA ALL STAR GAME!

A my? Polaczki? Male, zakompleksione, niepotrafiace sie zorganizowac wala obejrzymy.

Brawo! Buahaha, jestem dumny, ze jestem polaczkiem!

01.02.2003
13:19
smile
[4]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

CooN --> Sytuacja zaiste paradoksalna, ale... dodatkowe samobiczowanie się raczej nic tu nie pomoże.

Abstrahując od tego, że po raz drugi z rzędu - po dobrych ośmiu latach oglądania bez przerwy - nie obejrzę All-Star na żywo (ani w żaden inny zapewne sposób;( ), najbardziej zasmucił mnie fakt nie wybrania Michaela do pierwszej piątki. To pewien znak, że i kibice się zmieniają - że nie pamiętają oni, KIM BYŁ! Jordan. To bardzo smutne, zważywszy na to, że od czasów chwały nie minęło 50 lat, a tylko kilka sezonów.

MJ dla mnie zawsze będzie największy!

01.02.2003
13:46
[5]

CooN [ Generaďż˝ ]

Nie pomoze, ale i nie zaszkodzi. Prawda? Kazdy kto ma swiadomosc bycia polaczkiem wie na jakim chwiejnym gownie stoi (reszte trzeba uswiadomic jesli jeszcze nie wiedza). I gdy chce to gowno spuscic, to zwykle konczy sie to niepowodzeniem. Bo czy gdybym nawet mial jakies super hiper zajebiste pakiety cyfrowe, to obejrze mecz? ...................... (przemilczenie, jak u Norwida...)

A MJ sam sobie winien. Gdyby byl taki jak dawniej (co oczywiscie niemozliwe), publicznosc wybralaby go do pierwszej piatki. Widac jest bezwzgledna - pierwszenstwo maja ci, co dobrze graja. Nie ma miejsca na sentymenty ;-)

...poza tym MJ na zawsze pozostanie 'da best' :-)

01.02.2003
14:28
[6]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]


Cóż, dopóki będziemy kończyli na narzekaniu, nigdy nie wyrwiemy się ponad stereotyp 'polaczka'.
"Kiedy nie szanujesz samego siebie, nie ma szans na to, aby szanowali cię inni"

Głównym motywem, który spowodował, że TVP nie transmituje rozgrywek NBA jest - cyt. "malejące zainteresowanie ligą w ostatnich latach". Osobiście wysłałem do pANA bASAŁAJA 3 maile w tej sprawie.Gdyby reakcja pozostałych narzekających była taka sama, z pewnością wytrącono by ten argument z ich rąk. A jako, że popularnośc = widownia = oglądalność = zyski, NBA bylaby i w Polsce.

Brak reakcji - brak interwencji, brak działania - tylko narzekanie.
Ja się w każdym razie czuję Polakiem. Nie "polaczkiem".

ps: Michael obiektywnie rzecz biorąc wciąż zalicza się do ligowej czołówki. Wielkości danego zawodnika nie możemy liczyć jedynie przez pryzmat średniej ilosci zdobywanych punktów. W takim przypadku np.Jason Kidd należałby do ligowych przeciętniaków.

01.02.2003
14:48
[7]

CooN [ Generaďż˝ ]

Cale szczescie, ze jest spora szansa na wyrwanie sie spod tego stereotypu. Ale na to potrzeba lat i....eliminacji pewnych jednostek, ktore moga 'mieszac'...

Wszelkie akcje napastliwo-blagalnie-internetowe dowodza, ze marny ich efekt jest. Poniekad dlatego wlasnie, ze wiele osob chce, ale na tym sie konczy. I co tu zrobic? Tlumy porwac? Przemowic im do plynnego, polaczkowego mozdzku? Kto tych ludzi w ogole wychowuje i dlaczego wciaz tacy istnieja??

Moja cecha to narzekanie, ale nie pozostaje tez bierny, widze co sie dzieje ale wiem tez, ze nie moge tego zmienic. I przez to nie czuje sie ani Polakiem, ani polaczkiem....

ps. przepraszam za taki OT.

01.02.2003
15:07
smile
[8]

vcarter [ Koszykarz ]

Wystarczy wejsc na jakis serwis koszykarski np. e-basket i tamtjesze forum aby zobaczyc ze zainteresowanie NBA jest wystarczajace do tego aby na transmisjach nie stracic - byc moze ogladalnosc meczy na zywo o 24 lub 3 rano nei bylaby najwieksza ale napewno duzo kibicow poswieciloby te pare godzin snu aby obejrzec swietne widowisko jakim jest mecz ALL-Stars.
Co do wynikow badan TVP to Basalaj z tego co czytalem to opieral sie na badaniach z lat bodajze 1999-2000. Wtedy to liga NBA miala powazny kryzys...
Tak jak mowie z mojego punktu widzenia skoro kazdy Polak ma obowiazek placenia abonamentu TV to dlaczego nei mamy dostepu nawet do 2 skrotow meczy w tygodniu i magazynu NBA ACTION ?? Cala kasa idzie na SLDowskich zlodziejaszkow...

01.02.2003
17:44
[9]

K_zul [ Centurion ]

NBA ACTION i meczó nie ma bo nikt nie wykupił praw. Zawsze prawa miała Wizja i TYN wykupywał od niej jeden mecz i NBA ACTION.
Teraz Cyfra+ zrezygnowała z koszykówki, a Polsat ma Eurolige i twierdzą że na to jest dużo większy popyt?!
Ja i tak sądze że NBA jest the best i nie odlądam Idei bo mecze w europie są liche

02.02.2003
13:11
smile
[10]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

CooN ---> Co do "słabej" gry Jordana; info z dzisiejszego meczu przeciwko Hornets:

"NBA: Znakomity mecz Jordana!

Pod nieobecność Jerry'ego Stackhouse'a i Larry'ego Hughesa, Micheal Jordan wziął na siebie ciężar zdobywania punktów dla Washington Wizards w meczu koszykarskiej ligi NBA z New Orleans Hornets. Jordan uzyskał 45 punktów, a jego zespół wygrał 109:104.

Jordan, który spędził na parkiecie 44 minuty (tylko w jednym spotkaniu zagrał dłużej), po raz drugi w tym sezonie przekroczył granicę 40 punktów. Trafił 18 z 33 rzutów z gry oraz dziewięć z dziesięciu rzutów wolnych. Zanotował także trzy zbiórki i sześć asyst."

02.02.2003
13:20
[11]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Od jakiegoś właśnie czasu głowię się gdzie można obejrzeć jakikolwiek mecz NBA? Wygląda na to że prawa ma obecnie Cyfra +. Chyba puszczanie tych meczów (tym bardziej że są w nocy) nie zaszkodziło bym im zbytnio (zamiast powtórek piłki nożnej). Tym bardziej dziwi mnie to w kontekście relacji z Super Bowl - co jak by nie patrzeć jest dla nas egzotyką i na pewno jest w Polsce więcej fanów koszykówki niż futbolu amerykańskiego!!!

02.02.2003
13:51
[12]

MUNDZIO [ Konsul ]

Do wiadomości wszystkich Mecze NBA są na DSF-ie w poniedziałki i czwartki o godź. 17:00.

ps. z tego co ja się orientuje to MJ ma jednak zagrać na rezerwie więc tym bardziej się ciesze że może zagra przez chwile.

jakby co odsyłam do telegazety TVP1 str.267

06.02.2003
09:30
[13]

stanson [ 3 ]

TORN--> DOKLADNIE tak jak ja... kiedys tez znalem wszystkie rostery na pamiec, statystyki, itp... No ale teraz nie ma do tego wszystkiego dostepu... ;-(

P.S. Jakiej druzynie kibicowales? Ja od 95 Philadelphi.

06.02.2003
11:38
smile
[14]

CooN [ Generaďż˝ ]

nie ma co robic sobie nadziei na ogladanie NBA; mozemy albo plakac, albo ... czekac na wiosne/lato :-)
ja juz trenuje w domu przed zblizajacym sie sezonem streetballowym ;-))

Wy tez gracie czy tylko kibicujecie?

06.02.2003
11:51
[15]

ananas [ Pretorianin ]

Jesli chodzi o 5 piatki, to bardzo fajnie wybrali!! Ale tak jak wszyscy, nie puszczaja tego w tv, to cale Nba jest dla mnie obojetne, co mi da to, ze zobacze sobie wyniki w telegazecie, jak nie widzialem tego meczu!! Mialem nadzieje ze po wejsciu pierwszego polaka do najlepszej ligi swiata, cos sie zmieni!! A tu dupa zbita!! Kur.... komercyjne telewizje ( bo panstwowe nie maja kasiuty), zamiast emitowac mecze, to ku... kupuja jakies Brazylijskie seriale typu. Natalia Orejro i kreuja z niej gwiazde!! Ehhhhhhh kto to oglada!!! ?????

Pozdrawiam

06.02.2003
12:26
[16]

Kyahn [ Kibic ]

Mnie dziwi brak Dirk'a Nowitzkiego,przecież on jest jednym z wyróżniających się graczy (moim zdaniem najlepszym) w Dallas.
Nie muszę chyba mówić,że Mavericks są najlepszą drużyną w tym sezonie.
Pozdr.

06.02.2003
12:39
smile
[17]

Torn [ Merces Letifer ]

stanson -> (UWAGA - poniżej moja historia z NBA - UWAGA - miejscami przynudzam !)
kibicowałem i kibicuję nadal Jeziorowcom. Wszystko zaczęło się dawno dawno temu, za górami... ;) - kiedy MJ święcił triumfy i wszyscy napalali się na Bulls, kiedy jeszcze mecze leciały na tvp2 to wtedy zacząłem się interesować koszem. Na samym początku nie wiedziałem nic o drużynach więc nie miałem faworyta. Chociaż podczas meczy bardzo mi się podobała gra Orlando Magic (O'Neal, Scott, Anderson, Hardawy, Grant). No i to tak naprawdę była moja pierwsza miłość... Oczywiście najbardziej lubiałem Shaqa co może nie jest zbyt oryginalne, no ale dla mnie po prostu rządził a do tego w połączeniu z Hardawayem rozwalali wszystkich (niestety bodajże Houston stanęło im na drodze do mistrzostwa). No dobra, ten sezon i tak pamiętam przez mgłę więc może następny:
Shaq został sprzedany do LA. Dla Divaca nie było już miejsca w składzie, a szkoda bo lubiłem gościa. No i wtedy po głębszym zapoznaniu się z historią NBA itp itd przerzuciłem się (już tym razem na stałe) na LA. Skład był chyba taki: Shaq, Horry, Eddie Jones, Kobe Bryant (jako rezerwa, bo to jego pierwszy sezon był) i Nick Van Exel. Trener: Del Harris (klon Leslie Nielsena ;)). Aaaa to były czasy - świetna gra Eddiego Jonesa + przebojowe, choć jeszcze nie tak wirtuozyjne jak teraz zagrania Kobiego. Szkoda mi właśnie, że później sprzedali Jonesa za starego (ale i tak go bardzo lubiłem) Rice`a - który po roku zwiał do NY. Rozstanie z Van Exelem przeżyłem łagodniej a to dlatego, że polubiłem Fishera od momentu kiedy zauważyłem jak walczył o każdą piłkę... No co tu dużo rozprawiać - byłem z nimi trochę czas - cieszyłem się jak diabli jak wygrali swoje ostatnie mistrzowskie tytuły - w tym roku jest nieco gorzej (cholera wie jak oni tam grają, skoro nie oglądam transmisji), ale jestem z nimi do końca, nawet jak mieliby być na ostatnim miejscu w konferencji - LA ruleZzZzZ ]:-> (chociaż osobiście nie lubie LA bo to zasmogowane, kapitalistyczne miasto - ale co tam)...
Aleeee ja przynudzaaam - pewnie sobie tak myślicie... takze kończe.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.