GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy mozna żyć bez miłości i przyjaciół?

31.01.2003
21:09
smile
[1]

Pogromca Tytanów [ Centurion ]

Czy mozna żyć bez miłości i przyjaciół?

Czy mozna żyć bez miłości i przyjaciół?
Nie...............!!!!!!!!
ale ja chyba jestem wyjatkiem..........
co ja mma zrobić???????????

31.01.2003
21:14
[2]

Arahno [ Senator ]

Wlozyc discmana na uszy, puscic sobie glosno jakas fajna muzyke [ot chocby System of a Down], a pozniej pojsc spac... i nie wracac na forum, poki Ci nie przejdzie:) Powodzenia:)

31.01.2003
21:19
smile
[3]

ramolek [ Pretorianin ]

no ja mam podobnie , wprawdzie mam jednego dobrego kolege i to wszystko:((((
a milosc - jakos nie przypominam sobie zebym sie zakochal kiedys wogule tak naprawde a zresztą nie mam na to czasu bo albo slucam muzy albo gram cholera jasna ...:(

31.01.2003
21:23
[4]

Kade [ Senator ]

Jasne że można jeśli ktoś lubi 'wegetować'.
Bo życiem to tego nie można nazwać.

Pogromca Tytanów-->Wiesz co musisz zrobić?
1>Zmądrzeć.
2>Odejść od kompa.
3>Wyść do ludzi.

31.01.2003
21:25
[5]

SPMKSJ [ Konsul ]

Mozna, ale jest ciezko....
zacznij sie przyzwyczajac

31.01.2003
21:26
[6]

SPMKSJ [ Konsul ]

Kade-----> ty widocznie tyle wiesz o prawdziwym zyciu ile mrowki o seksie analnym

31.01.2003
21:27
smile
[7]

ramolek [ Pretorianin ]

a ja slucham metalu i nikt mnie nie lubi:(((((((((((

31.01.2003
21:40
[8]

Morbus [ - TRAKER - ]

Pogromca Tytanów z braku laku nawet twoj wrog staje sie przyjacielem ;)) a tak na serio to sie chyba nie da nawet przez interet beda osoby ktore bedziesz uznawal za przyjaciol

31.01.2003
21:40
[9]

Kade [ Senator ]


SPMKSJ-->ty widocznie tyle wiesz o prawdziwym życiu co twoja dupa o członkach .
Więc skoro jesteś wszystko wiedzący to może udzielisz mi kilku lekcji.

31.01.2003
21:45
[10]

J0lo [ Legendarny Culé ]

mozna tylko wtedy kierujesz sie na kariere zawodowa i calego wspolczucia musisz sie pozbyc na korzysc ambicji i determinacji...

31.01.2003
21:46
smile
[11]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Nie.

31.01.2003
21:48
[12]

Karl_o [ APOCALYPSE ]

Można, ale nikt nie powiedizał, żę jest łatwe życie

31.01.2003
21:49
[13]

esaax [ Pretorianin ]

Bez przyjaciol i milosci mozna (chociaz nie mowie tu o dobrych kumplach tylko PRAWDZIWYM przyjacielu) bez wiekszych problemow. (nie mowimy tu chyba o rodzinie, tzn mama, tata, brat ....)
Przyklad:
Jestes lubiany masz duzo kumpli (rzeczywistych nie netowych), do milosci szczescia nie masz :))) (czekasz na prwadziwa milosc --- nie masz milosci)

hehe widzisz da sie :)))

31.01.2003
21:50
[14]

SPMKSJ [ Konsul ]

Kade -----> odpusc sobie

nie jestem wszystkowiedzacy, ale odejscie od komputera i wyjscie na ulice to nie wszystko

31.01.2003
21:50
[15]

POL03 [ Centurion ]

Oczywiscie ze mozna nawet nie wiem czy nie bylo by to fajne zyc sobie na jakiejs wysepce nad wodospadaem posiadac deche windserfingową i rower tyle by mi wystarczylo i ocean wokolo no i jako przyjaciela moglbym miec np. jakies zwierze ktore nigdy cie nie zdradzi, nie oklamie, nie oszuka, zostwi, czy wysmieje.

31.01.2003
21:55
[16]

Kade [ Senator ]

SPMKSJ-->Wyjść do ludzi = pogadać z nimi = poznać ich = zaufać im = zaprzyjaźnić się = pokochać (jeśli jest to dziewczyna) .

BTW To nic do Ciebie nie mam :)

31.01.2003
21:56
smile
[17]

SPMKSJ [ Konsul ]

POL03 ------> dobre podejscie , chyba sobie kupie psa :)
a poki co zobacze jeszcze raz Psy :)

31.01.2003
22:00
[18]

SPMKSJ [ Konsul ]

Kade ----->
zgadzam sie z toba, ale widzisz sa ludzie ktorzy nie potrafia, maja jakas bariere, ktora ich odgradza od innych.
Jedna z takich barier moze byc to , ze nie lubia jak laski sie puszczaja. Nie wiem, jakie jeszcze moga byc powody. Nie jestem psychologiem....

, ale cos w tym jest ze jedni maja duzo przyjaciol, a inni maja jednego przyjaciela, ktory po paru miesiacach znajomosci oferuje narkotyk.....

(nie bede owijac w bawelne i powiem , ze chodzi np o mnie)

tez nic do ciebie nie mam

31.01.2003
22:10
smile
[19]

ramolek [ Pretorianin ]

SPMKSJ--------> masz racje stary

31.01.2003
22:10
smile
[20]

SPMKSJ [ Konsul ]

a juz chcialem napisac, czy ja zwasze musze konczyc kazdy watek ?

31.01.2003
22:17
smile
[21]

eeve [ Patrycjószka ]

uwalic sie???

31.01.2003
22:18
[22]

SPMKSJ [ Konsul ]

eeve -----> slucham ??

31.01.2003
22:19
[23]

tifo [ Chor��y ]

Bez miłości owszem ale bez przyjaciuł?Przecież nie byłoby z kim trawska jarać???!!!!

31.01.2003
22:21
[24]

Kade [ Senator ]

SPMKSJ-->Spoko rozumiem ja też należę do tych ludzi :(
kiedyś byłem inny cieszyłem się życiem miałem dziewczynę dużo znajomych itp
A teraz zamknęłem się w sobie to przez to że kilka osób mnie wykręciło:((
Pozatym jeszcze do tego coś mi odwaliło .
Nie wiem po co żyję , pewnie dlatego że nie mam dla kogo:(((
Mam nadzieję że kiedyś to się zmieni puki co coraz bardziej się pogrążam.

31.01.2003
22:22
smile
[25]

SPMKSJ [ Konsul ]

tifo ----> faktycznie masz racje :))

31.01.2003
22:30
[26]

SPMKSJ [ Konsul ]

Kade----> no widzisz....wg mnie, to zycie to jest udreka.

Pokrotce postaram sie wytlumaczyc :

Nie mam po co zyc, zadnego wyzszego celu, zyje bo: mam swiadomosc, ze jakbym z soba skonczyl, to przynioslo by to tylko cierpienie moim rodzicom, moze troche bratu. Nie oplaca sie zabijac samego siebie postapic jak egoista, bo przyniesie to tylko same zle sytuacje dla tych ktorzy sa najblizej . Mimo wszystko rozumie i wspolczuje ludziom, ktorzy nie potrafia zyc inaczej niz tak jak to juz wyzej napisalem.

Nie lubie natomiast smarkatego podejscia czlowieka, ktoremu sie noga posliznela, np dostal jedynke pierwszy raz w zyciu. Albo ktos go pobil i juz uwaza ze nikt nie zasluguje na jego przyjazn. Albo lasek ktore maja zajebiscie wysokie mniemanie o sobie, kurwia sie na lewo i prawo, a potem chca sie zabic, po czym wine zwalaja na otoczenie w ktorym sie znajdowaly i albo podcinaja sobie zyly, albo staja sie prawdziwymi zyciowymi jedzami.

31.01.2003
22:35
smile
[27]

Consigliere [ Junior ]

"Nie widziałam Cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza"

M. P.-J.

31.01.2003
22:37
[28]

SPMKSJ [ Konsul ]

Consigliere ----> a kto to jest M.P.-J ???

31.01.2003
22:39
[29]

Consigliere [ Junior ]

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska..

31.01.2003
22:39
[30]

SPMKSJ [ Konsul ]

thx

31.01.2003
22:43
[31]

Adamss [ -betting addiction- ]

Nie
aale jezeli tak naprawde jest to swoim zachowaniem do takiej sytuacji doprowadziles ....

31.01.2003
22:44
[32]

SPMKSJ [ Konsul ]

Adamss----> slucham ??
nie zabardzo rozumie

31.01.2003
22:45
[33]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

bez przyjaciół --NIE
bez miłości -- (rozumiem że chodzi o partnera) to chyba można skoro tyle osób jest samotnych

31.01.2003
22:49
[34]

Bremen [ The Dude ]

Hiehie...no coz bez przyjaciol chyba trudno :)...ale zawsze wydaje mi sie ma sie jakis znajomych :P...(no moze nie zawsze) ja tam osobiscie nie nazekam ani w milosci anie w przyjazni :)...kolegow wydaje mi sie mam duzo (jak i kolezanek) mam rowniez ukochana osobe no i kochajaca rodzine takze jest mi dobrze :)...gdybym mial jeszcze checi do nauki to by bylo git :P

31.01.2003
22:50
[35]

Kade [ Senator ]

SPMKSJ-->A ja żyję bo samobujstwo to tchurzostwo chcę jeszcze powalczyć o swoje.
Tylko szkoda że mi to nie wychodzi:((

31.01.2003
22:55
[36]

spooke [ Optymista ]

Mysle, że nie można żyć bez przyjaciół i miłości.

Tobie proponuje wyjść na miasto i spotkać się z jakimiś kumplami czy koleżankami napewno masz takich. Jeśli nie to czas sobie takich znaleźć. Pamietaj, że napewno są ludzie, którzy będą chcieli Cię wysłuchać i którzy będą chcieli Ci coś opowiedzieć. Badź szeczery i naucz się słuchać !!! A napewno znajdziesz przyjaciół

Pozdro :D

31.01.2003
22:58
[37]

SPMKSJ [ Konsul ]

mam kolegow ? --- mam
mam kolezanki ? --- mam
mam przyjaciela ? --- chyba nigdy nie mialem
mam przyjaciolke ? --- nigdy nie mialem (po czesci z mojej winy)
mam jakies hobby dla ktorego zyje ? --- to moglaby byc nauka (Fizyka), ale jestem na nia za glupi i chyba przez nia wylece ze studiow...
mam dola ??? --- NIE, ale czuje ze wisi na de mna w powietrzu (jutro chyba nie bede umial nad niczym sie skupic, tylko bede rozmyslal o glupotach.

Wiec niech mnie nikt zle nie zrozumie

31.01.2003
23:00
smile
[38]

SPMKSJ [ Konsul ]

spooke----> naucz sie sluchac....masz racje tej sztuki zycia nie umie sie nauczyc do konca dobrze

31.01.2003
23:00
[39]

Duke [ Generaďż˝ ]

Kade - moim zdaniem samobujstwo nie jest oznaka tchurzostwa lecz wielkiej odwagi, ja nigdy nie odwazyl bym sie popelnic samobujstwa

31.01.2003
23:01
[40]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Nie.

Bez przyjaciół, miłości na dłuższą metę żyć, prawdziwie żyć się nie da.

Kade --> samobójstwo to nie zawsze tchórzostwo.

31.01.2003
23:01
[41]

SPMKSJ [ Konsul ]

Duke----> pewnie w ekstremalnych sytuacjach bys sie odwazyl, ale mam nadzieje ze nigdy cie zycie do tego nie zmusi

31.01.2003
23:07
smile
[42]

SPMKSJ [ Konsul ]

Kurcze blade, nie lubie tego forum ,bo zwasze na jeden temat zchodza cale godziny sleczenia przed koputerem ;)

31.01.2003
23:12
[43]

Duke [ Generaďż˝ ]

SPMKSJ - pewnie tak, takim ekstremalnym momentem mogla by byc smierc wszystkich bliskich mi osob, ale i tak samobujstwo wedlug mnie nie jest zadnym rozwiazaniem

31.01.2003
23:14
[44]

SPMKSJ [ Konsul ]

Tym moim poprzednim postem nie chcialem was urazic i doprowadzic do konca dyskusji :)
wrecz przeciwnie

31.01.2003
23:15
[45]

SPMKSJ [ Konsul ]

Duke---> tak trzymaj .... i wypluj te slowa o najblizszych !!!

31.01.2003
23:20
smile
[46]

Duke [ Generaďż˝ ]

SPMKSJ - cyt."i wypluj te slowa o najblizszych !!!" - moge jedynie wcisnac backspace i 'wymazac' te slowa z monitora ;P

31.01.2003
23:23
[47]

SPMKSJ [ Konsul ]

Slowa, ... te slowa
od ktorych boli mnie glowa

:) moglbym zostac poeta

31.01.2003
23:32
smile
[48]

SPMKSJ [ Konsul ]

Piszcie cos jeszcze bo fajny watek jest :)

31.01.2003
23:35
[49]

SPMKSJ [ Konsul ]

Jeden z porzadniejszych watkow i jak zwykle malo popularny

31.01.2003
23:39
[50]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Tak to jest, naczęsciej to co ambitne, jest mało popularne.
Co do tematu to oczywiście na dłuższą metę nie można. Gdy miłość wygasa często pozostaje właśnie przyjaźń i wsparcie przyjaciół. Zaryzykowałbym twierdzenie, że często jest ona trwalsza niż miłość.

31.01.2003
23:42
[51]

SPMKSJ [ Konsul ]

Paudyn-----> "Tak to jest, naczęsciej to co ambitne, jest mało popularne" - swiete slowa

31.01.2003
23:48
[52]

Consigliere [ Junior ]

Nie mam pomysłu ma myśl, to niech chociaż wiersz będzie:

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny, że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą"

J. Twardowski

31.01.2003
23:51
[53]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Świetny sposób. Bardzo lubię Twardowskiego. Poezja też niestety powoli odchodzi w większości przypadków do lamusa.

31.01.2003
23:51
[54]

SPMKSJ [ Konsul ]

cos na urozmaicenie watku :
"
Brzdek pekla czara pelna goryczy
Rozlanych kropel juz nie policze
Ktory ten bedzie ten dzien ostatni
Bylem czy mialem dwie zagadki

KAZIK STASZEWSKI

31.01.2003
23:52
[55]

SPMKSJ [ Konsul ]

zapomnialem dodac " na koncu zwrotki

31.01.2003
23:54
smile
[56]

SPMKSJ [ Konsul ]

kurka wodna porozmawiajcie jeszcze nie chce byc sam teraz na forum :)

31.01.2003
23:55
smile
[57]

dragstar [ Konsul ]

jesli sie nad tym zastanowie...to zyje tak juz 28 lat.z czego wynika ze jednak mozna...istnieje jednak pytanie ,czy warto?

31.01.2003
23:57
[58]

SPMKSJ [ Konsul ]

dobre pytanie
na ktore nie znam odpowiedzi

31.01.2003
23:59
[59]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Można. ale jedak nie warto. Już wielokrotnie się o tym przekonałem. I choć są chwilę, że chcę być sam, to jednak przyjaciele są niezbędni do poprawnego funkcjonowania:)

01.02.2003
00:00
[60]

SPMKSJ [ Konsul ]

dragstar----> jak sobie pomysle ze przedemna taka droga, to mnie ciarki przechodza

01.02.2003
00:02
[61]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Ja jestem własnie na etapie tracenia wszystkich przyjaciół i nawet jest to niezależne odemnie bo ja tego niechce a to się samo dzieje ... chociaż wiem ze to z mojej winy bo zupełnie przestaje dbać o przyjaźń i o to aby ona dalej trwała a to wszyzstko dzieje się przez to ze niepotrafie pomóc osobie którą coprawda bez wzajemności , ale kocham ... a sprawa w której niepotrafie Jej pomóc niejest niestety sprawą o której mógłbym mówić publicznie ... ale tu chodzi o to ze Ona niszczy sobie zdrowie ...

I moze i moja historia nieodpowiada na pytanie zadane w temacie to jednak wnosi do niego troche zamieszania ...

01.02.2003
00:02
[62]

Consigliere [ Junior ]

Pozostaje mieć nadzieję, że warto, że kiedyś stanie się coś, dzięki czemu będę mógł powiedzieć, że nie zamieniłbym swojego życia na żadne inne. Narazie nadzieja musi wystarczyć; 21 lat czekania to w końcu nie tak dużo....

01.02.2003
00:08
smile
[63]

dragstar [ Konsul ]

borykając sie z tym problemem ,kupilem kiedys motocykl....uciekam na nim od wszystkiego zlego i bardzo to pomaga:)...ale jak kiedys droga sie skończy?.....to nie wiem na co sie przesiądę.Mysle ,że chyba nie warto sie poddawac ....a moze jeszcze zycie nie dokopało mi tak bardzo aby sie poddac.Narazie ...jade dalej ...Pozdrawiam

01.02.2003
00:09
[64]

SPMKSJ [ Konsul ]

nadzieja....kolejne uczucie ktore sie we mnie juz wypalilo
tak jak wiara, czy bog...

01.02.2003
00:10
[65]

SPMKSJ [ Konsul ]

ja nie mam kasy na motocykl :)

01.02.2003
00:12
[66]

SPMKSJ [ Konsul ]

Rogal----> mialem kiedys taka kolezanke...i mam do dzisiaj, tylko ze ja sie w niej nie zakochalem pomimo jej wyjatkowej urody :)

01.02.2003
00:18
[67]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

SPMKSJ--> powiadasz ze w Tobie też wypaliła się nadzieja i wiara ?Wiesz tak jakbym słyszał sam siebie i wiesz niemartwi mnie to ze się wypaliły , ale czy będą potrafiły jeszcze kiedyś na nowo zapłonąć ? Wydaje mi się ze nie ... a ja trace już powoli wszystko ... przyjaciół , miłość(dlatego ze już niechce tego uczucia) , nadzieje i wiare w cokolwiek , i już prawie całkowicie straciłem chęć do życia ... chociaż w tej chwili niepotrafie odpowiedzieć na pytanie po co ja jescze żyje ? Naprawde niepotrafie , nic , ale to zupełnie nic nietrzyma mnie już na tym świecie ...

01.02.2003
00:22
[68]

SPMKSJ [ Konsul ]

Rogal ----> ku*wa, nie wiem co ci napisac, bo to i tak zbedne slowa by byly

01.02.2003
00:25
[69]

SPMKSJ [ Konsul ]

ale ktos mi niedawno powiedzial, ze zycie nie po to zostalo nam dane zeby sobie je odbierac, bo to by nie mialo najmniejszego sensu...

z drugiej strony zycie to paradoks....samo w sobie

01.02.2003
00:27
[70]

SPMKSJ [ Konsul ]

kurde robie z siebie idiote na FORUM :))))))

01.02.2003
00:36
[71]

SPMKSJ [ Konsul ]

no to jeszcze jeden tekst kazika

"trzeba nic nie miec ,by chciec swoj los odwrocic"

swiete slowa

01.02.2003
00:50
[72]

ZeTkA [ ]

nie nie mozna i konec kropka bez milosci moze i mozna ale bez przyjacil nie stanowczo nie ;PPP

01.02.2003
00:56
[73]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

można, ale to się odbywa niekożystnie na psychice jako, że człowiek to stworzenie stadne...

01.02.2003
01:05
[74]

ramolek [ Pretorianin ]

Zetka-------> a jakiej to duszy szukasz?? a moze juz znalazlas???:)

01.02.2003
01:09
[75]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

ups miało być "odbij" już chyba całkiem zasypiam... dobranoc

01.02.2003
01:15
[76]

trafo [ Pretorianin ]

mozna ale jest jeden warunek net w domku :)

01.02.2003
01:32
[77]

YackOO [ Konsul ]

Można, ale co to za życie? :-)

A tak na poważne to moim zdaniem jest to zależne od człowieka. Są typy pustelnika, ktore nie potrzebują dosłowanie nikogo do szczęsliwej egzystencji. Ogladaliście "Pi"? Biorąc pod uwagę ogół ludzi można stwiirdzić, że człowiek potrzebuje miłości i przyjaciół, gdyż ma uczucia i chce je pielęgnowąc dzięki bliskim. Tak więc niech każdy się zastanowi czego potrzebuje i życze każdemu, żeby to znalazł :-)

01.02.2003
02:00
[78]

SULIK [ olewam zasady ]

hmmm..
nie wiem bo nigdy nie próbowałem...

01.02.2003
02:43
[79]

ZeTkA [ ]

ramolek niestety nie znalazlam tej duszy nawet swoeje nie znalazlam ale jestem mloda i ma na to czas )))

01.02.2003
10:45
[80]

Kade [ Senator ]

martusi_a & Duke-->Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami i wszyscy mówili że samobójstwo to tchurzestwo .Ja też to zrozumiałem i wierzę że tak jest , nie wiem jak wy ale ja nie widzę nic trudnego w pociągnięciu za spust ,podcięciu sobie żył itp. To tylko chwila i po sprawie.

01.02.2003
11:20
[81]

ramolek [ Pretorianin ]

Zetka------> ja tez swojej jeszcze nie znalazlem rowniez jestem mlody(19) ale powoli zaczynam wątpic ze kiedykolwiek ją znajde

01.02.2003
11:23
[82]

następny [ Rekrut ]

Oczywiście że można bo w Polsce wszystko można :-)

01.02.2003
14:31
smile
[83]

NastyGirl [ Pretorianin ]

To zalezy od czlowieka. Sa ludzie nie lubiacy towarzystwa i czujacy sie najlepiej "sami ze soba".
Ja nie moglabym tak zyc ...

01.02.2003
15:02
[84]

ZeTkA [ ]

ramolek eghmmmmm ja mam troszke wiecej latek ;))) ale i tak uwazamsie za mloda ;PPP

01.02.2003
15:07
[85]

Doksa_r [ Legionista ]

Oczywiscie ze mozna zyc!! czlowiek przezyje prawie wszystko...ale przyjemne to nie bedzie:( ja na przyklad mam przeczucie ze bede sam i jest to podyktowane pewnymi dosc powaznymi powodami a nie jakies glupie gadanie bo dziewczyna mnie wczoraj rzucila:( dlatego szukam przyjaciol a jak jakiegos znajde a u mnie to bardzo powazna sprawa i mam ich naprawde nie wielu to dbam o nich i wiem ze moge na nich liczyc i to tez jest milosc troche inna ale daje chcec do zycia...

01.02.2003
15:12
[86]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

nie mozna.
przynajmniej tak mi sie wydaje.

a co robic?
pytanie, na ktore nie ma odpowiedzi.
zyc. szukac przyjaciol, znalezc milosc, ciszyc sie tym.
ojj, bedzie dobrze.

01.02.2003
15:17
[87]

ramolek [ Pretorianin ]

Zetka------> a według Ciebie to do jakiej granicy wieku mozna sie uwazac za mlodym bo dla mnie 30 to juz stary , tak mi sie przynajmniej teraz zdaje

Doksa_r--------> to ciekawe ja tez mam takie przeczucie ze bede sam , dziwne to przeczucie ale gniebi mnie juz od dluzszego czasu

01.02.2003
15:20
[88]

ZeTkA [ ]

ramolek heheh ja znam bardzo jarych 40 latkow ale i tez znam bardzo staych dwudziestolatkow
wszystko zalezy od tego na ile ktos sie czuje ;))

01.02.2003
15:28
smile
[89]

SPMKSJ [ Konsul ]

ZeTkA ---->zarombisty post :)

01.02.2003
15:29
[90]

Nyhos [ Droogie ]

Pogromco,nie pisz tych pierdół od tygodni,tylko idź do szkoły bądź szarmancki,przeproś M<A< i inne,postaw im colę,przestań pierdzielić "brednie o rpg" (bo one nie wiedzą co tracą) i musisz być podobny do nich.A przyjaciół poznajemy w biedzzie :)

01.02.2003
15:29
[91]

ramolek [ Pretorianin ]

Zetka--->dobra czucie sie to inna sprawa to wporzo , ale mi chodzilo bardziej o wyglad:)

01.02.2003
15:38
[92]

ZeTkA [ ]

ee tam wyglad to drugorzedna sprawa ;)))
ja np wygladam na siedemnascie latek ;PPP

01.02.2003
15:43
[93]

ramolek [ Pretorianin ]

hehe ja tez wygladam na siedemnascie latek:) :P

01.02.2003
15:48
smile
[94]

MentoR [ Konsul ]

Zyc bez milosci i przyjazni? Mozna. Zawsze mozna. Tylko czy jest sie szczesliwym? Zalezy kto czego od zycia wymaga. Czesto zastanawiam sie nad tym czy jestam szczesliwy i wiem, ze nie jestm. Moze dlatego, ze nie mam szczescia w milosci. Moze jeszcze cos innego? Sam nie wiem. Ale mam nadzieje, ze kiedys sie dowiem a wtedy za wszelka cene to zmienie.

Zetka ---> Ja tez mysle, ze wszystko zalezy od tego jak sie czlowiek czuje, chociaz wyglad moze miec wplyw na samopoczucie. A to, ze wygladasz mlodo to Ci sie przyada kiedys.... :)

ramolek ---> Niektore 30-tki wygladaja znacznie lepiej niz 20-tki.

01.02.2003
15:51
[95]

ZeTkA [ ]

mentor ha wiemw em ze mi sie kiedys przyda mam zamiar wykorzytac to ;))

01.02.2003
15:51
[96]

Doksa_r [ Legionista ]

a ja mam siedemnascie latek:)

a co do znajdowania przyjaciol..hmm...moim zdaniem trzeba duzo rozmawaic bo mowi sie ze milosc to wspolnota serc a przyjazn rozumow i ja sie pod tym podpisuje...im wiecej rozmawiasz tym bardziej poznajesz czlowieka i on ciebie i (jezeli nadal się lubicie:) powoli zaczyna Wam zalezec na sobie a tym samym zaczyna rodzic sie przyjazn pozniej trzeba to tylko pielegnowac a w nogrode otrzyma sie cos pieknego:)

a co do milosci no coz...jako niedoswiadczony glowu nie zabiore:)

01.02.2003
15:57
[97]

MentoR [ Konsul ]

Zeciu ---> Ty spryciaro!!! ;DDD

Doksa_r ---> Ja rozmawiajac z ludzmi szybko rozpoznaje 'kto jest kto' tylko jednych rozkmina sie szybciej innych dluzej.

01.02.2003
16:06
[98]

ZeTkA [ ]

mentor no ba trzeba sobei jakos radzic ;))
a tak serio to w mojej rodzince to chyab jest w genach zapisane moja mamuska jest po 50 a wyglada jak by co niedawno 40 skonczyla ;))

01.02.2003
16:08
[99]

MentoR [ Konsul ]

Zeciu ---> No to tylko pozazdroscic!

01.02.2003
16:17
[100]

ZeTkA [ ]

mentor hahah ale jak narazie to fakt ten mnie strasznei wkurza ;)))
bo ciagle musza brac ze soba legitke by mi pifko lub pety sprzedali ;))

01.02.2003
16:21
[101]

ramolek [ Pretorianin ]

Zetka to nie jestes sama ja tak samo , ale w jednym sklepie do ktorego czesto chodze to juz mnie znają na pamiec i nie musze pokazywac legitki :))))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.