mirencjum [ operator kursora ]
Zawsze twierdziłem, że bankierzy to złodzieje.
Chciwość i poczucie bezkarności pozbawiło tych lichwiarzy ze świata finansów wszelkich hamulców.
Jeszcze trochę takich numerów, nawrót kryzysu i latarnie w miastach będą miały wiszące dekoracje w garniturach!
"Część zadłużonych domów banki w Stanach Zjednoczonych przejęły, łamiąc przepisy. Sprawę badają prokuratorzy generalni i politycy. Może to być początek największej w historii USA afery na rynku nieruchomości...
...Najczęstszym wykroczeniem, którego mieli dopuszczać się pracownicy banków, było podpisywanie co miesiąc tysięcy dokumentów dotyczących przejmowania domów nie tylko bez weryfikowania danych (np. wysokości zadłużenia), ale w ogóle bez ich czytania. Proceder wyszedł na jaw, gdy pierwsi eksmitowani Amerykanie zaczęli wygrywać sprawy w sądach, zarzucając bankom łamanie procedur. Jeden z bankierów – Jeffrey Stephan – podpisywał miesięcznie nawet 10 tys. dokumentów dotyczących przejęcia zadłużonych nieruchomości...
...Komentatorzy obawiają się również kolejnej zapaści na rynku nieruchomości. Klienci mogą się bowiem bać kupować domy przejęte przez banki."
zoloman [ Legend ]
JBĆ GARNITURY!!!
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
O kurcze ale rzepa sie obudzila... 10 dni po czasie :)
Da_Mastah [ Elite ]
Niech zamkną banki, wtedy będzie dobrze.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Nudny już jesteś komuchu. Trzeba było się uczyć, to teraz byś frustracie nie musiał zasuwać za 2 tys. brutto bez żadnych perspektyw.
Da_Mastah [ Elite ]
[5]
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
#1
Dalej myślisz, że to banki są winne kryzysu ?
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Kierowca autobusu sprzedawał fałszywe bilety
Policjanci z wejherowskiej komendy zatrzymali nieuczciwego kierowcę autobusu miejskiego. Mężczyzna sprzedawał pasażerom wyprodukowane przez siebie bilety. Funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 180 fałszywych biletów. Teraz mężczyzna odpowie za oszustwo i fałszerstwo.
Wczoraj po południu kryminalni i dzielnicowy z wejherowskiej komendy zatrzymali 57-letniego kierowcę autobusu miejskiego, który podczas pracy sprzedawał sfałszowane przez siebie bilety. Policjanci ustalili, że mężczyzna sprzedawał na przemian oryginalne bilety firmowe oraz te sfałszowane. Produkował je w domu, wykorzystując skaner i barwniki. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli 176 fałszywych biletów.
Teraz policjanci ustalają, od kiedy wprowadzał podróbki w obieg i ile biletów sprzedał. Za oszustwo i fałszerstwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Kierowca autobusu dorabia na pasażerach?
Kierowca nie wydał mi reszty za bilet, bo uznał, że nie ma obowiązku - żali się czytelnik. - To zwykłe okradanie ludzi
Jakub Cicio wsiadł do autobusu linii 75 na os. Zawadzkiego. Było po 22.30. Chciał kupić bilet u kierowcy. - Poprosiłem go o bilet za 2.20 zł - mówi. - Dałem pięć złotych. Usłyszałem, że nie ma wydać. Chciałem więc kupić dwa bilety, żeby mieć na potem. "Tak się nie da, bo maszyna drukuje tylko na bieżąco" - brzmiała odpowiedź.
Pasażer zostawił więc u kierowcy piątkę i postanowił poczekać, aż ktoś inny kupi bilet i da drobne. - Kiedy bilety kupiły jeszcze dwie osoby podszedłem znowu do kierowcy upominając się o zaległą resztę - opowiada.
- Nie mam takiego obowiązku - odparł kierowca. Pieniędzy nie oddał.
Zadzwoniliśmy do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Według przepisów kierowca musi wydać resztę - stwierdziła Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM.
Potwierdza to SPA Klonowica, pracodawca nieuczciwego kierowcy.
- Za bilety płaci się możliwie wyliczoną kwotą - mówi Jacek Remiszewski, kierownik ds. eksploatacji. - Ale jeśli ktoś nie ma odliczonych pieniędzy, ma prawo oczekiwać wydania reszty. Jeżeli kierowca nie ma wydać, nie sprzedaje biletu.
Dwa tygodnie po zdarzeniu Jakub Cicio złożył w ZDiTM skargę.
- To okradanie ludzi - twierdzi. - Tu nie chodzi o 2 zł, ale o zasadę.
- Szkoda, że ta skarga wpłynęła do nas tak późno - mówi Remiszewski. - Kilka dni po zdarzeniu to wszystko pokazałby monitoring, który jest w każdym autobusie. A tak nie mamy już nagrań. Ale nie zostawimy tej sprawy bez wyjaśnienia. Kierowca będzie musiał się wytłumaczyć.
Czy każdy kierowca autobusu jest nieuczciwy? :(
Cainoor [ Mów mi wuju ]
mirencjum - A czego się spodziewałeś po swoim wątku? Merytorycznej dyskusji? :)
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Mirencjum ma wiecej racji niz sam mysli :) Banki to jedno z najwiekszych oszustw na ludzkosci.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Szkoda, że głupota nie jest naruszeniem regulaminu, bo komuch mirencjum już dawno by wyleciał.
JasterMereel [ Konsul ]
Co to za głupia "moda" na forum, że większość czepia się Mirencjum? To forum, pisze co chce nie łamiąc przy tym regulaminu, ma własne zdanie. Ty nie musisz ani tego czytać, tym bardziej odpowiadać. Nie podoba ci się? To się zamknij a nie zaśmiecasz forum i przy tym kogoś obrażasz.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Skoro "większość" że go czepia, to nie jest głupota, tylko demokracja. I w sumie świadczy o tym, że większość w tym wypadku ma rację.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Wiekszosc to idioci. Witaj w okrutnym swiecie.
Da_Mastah [ Elite ]
Cóż, jeśli się ma problem z trzema czy pięcioma osobami, to jeszcze jest OK, ale jak już się zaczyna czepiać 40, to warto chyba popracować nad sobą.
JasterMereel [ Konsul ]
Baron Samedie>> Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego
~Winston Churchill
Cainoor [ Mów mi wuju ]
JasterMereel - Myśłę, że nazwanie bankierów złodziejami może podchodzić pod łamanie regulaminu. Nie ładnie tak wszystkich wrzucać do jednego worka. A co jeśli czyjaś mamusia jest bankierem? Ups :(
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Czyjas mamusia to moze byc conajwyzej pracownikiem banku, a nie bankierem :)
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
JasterMereel>>
A man who, beyond the age of 26, finds himself on a bus can count himself as a failure.
~Margaret Thatcher
Charles Earl Grey [ Pretorianin ]
[8] Mogłeś założyć wątek "Zawsze twierdziłem, że kierowcy autobusów to złodzieje."
Da_Mastah [ Elite ]
No w końcu jakieś porządne trollowańsko się dzieje na forum :-D
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Azzie - Też jesteś za feminizowaniem nazw wszystkich zawodów?
Ostatnio oglądałem krótki reportaż w TV - podobno w jednym z miast zorganizowano konkurs na kobiecą nazwę kierowcy autobudu - mirencjum, masz swój typ? :)
Shrike [ Generaďż˝ ]
Margaret Thatcher syna nie umiała sobie wychować, bo to dopiero prawdziwa porażka.
Czagap [ Konsul ]
@BS
A szczekaj sobie sfrustrowany komuchu za 2000 brutto, tylko tyle ci zostało.
PS. za co ten idiota dostał tyle gwiazdek?
Hmmm... Może za to, że stworzył wiele wątków, którego uczyniły go charakterystycznym na tym forum? Napisał też parę postów w których pomógł innym. Powyższe cechy odróżniają go od użytkowników, którym udało się wyklepać na tym forum tylko 500 spamerskich, jednolinijkowych postów za które gwiazdek nikt nie rozdaje.
edit:
@SB
Zazdrość?... dziwne kompleksy?
Chociaż muszę się zgodzić, że Mirencjum przegina ze swoją niechęcią do garniturowców.
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Za takie "bycie charakterystycznym" to ja bym podziękował.
Zazdrość?... dziwne kompleksy?
Chyba tak, bo to co wypisuje wygląda na frustrację i zazdrość robola po siedmiu klasach szkoły zasadniczej.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Cainoor: Nie, nie o to chodzilo :) Bankier to wlasciciel banku (noo, czlonek zarzadu ;) ), a nie sadze aby tutaj takich wielu bylo :) A jakby byli to wiedzieliby najlepiej ze sa zlodziejami :)
Shrike [ Generaďż˝ ]
Baron Samedie-> Również masz w sobie wady, dosyć dostrzegalna jest w tobie pogarda. Bardzo zła cecha.
Kłosiu [ Legend ]
Ja tam sie dziwie Mirencjumowi ze jeszcze nie odpuscil - na tym forum na pewno popularnopsci i poparcia nie znajdzie, choc w wielu sprawach ma racje.
BTW, jakbym mial podpisywac 10 tys dokumentow miesiecznie to tez bym nie czytal - to liczac dni robocze 450 podpisow dziennie, czyli okolo minuty na podpis bez zadnych przerw. A jak tu sprawdzic jeszcze merytoryczna poprawnosc? Na tej samej zasadzie pewnie w czasie Rewolucji Francuskiej podpisywano wyroki smierci.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Azzie - Ja bardziej przyziemnie traktowałem bankiera, o na przykład tak jak tutaj :)
Zawód - bankierBankier jest tzw. zawodem elitarnym, pojawił się stosunkowo późno, wraz z powstaniem instytucji finansowych jakimi są banki. W obecnym czasie, rynek bankowy daje niezwykle szeroki wachlarz możliwości rozwoju zawodowego dla swoich pracowników. Bankowość stała się nie tylko gałęzią gospodarki, ale także gałęzią nauki. O miejsca na liście studentów bankowości ubiega się co roku bardzo wielu, młodych i zdolnych ludzi. Wiedzą, że bankowość to kierunek, który pozwoli im ubiegać się w przyszłości o bardzo ciekawą, ambitną i dobrze płatną pracę. Wiedzę taką absolwenci szkół średnich mogą zdobywać na tych polskich uczelniach, które dysponują wydziałem „Finanse i Bankowość”. Główne dziedziny bankowości to: Bankowość inwestycyjna, Bankowość detaliczna i Bankowość korporacyjna. Maturzysta, który chciałby swoją przyszłość związać z pracą w banku, ma przed sobą wiele możliwości, warunek jest jeden – musi być rzetelnie przygotowany w zakresie wiedzy ekonomicznej, dopiero wówczas będzie mógł w pełni zrozumieć zasady, na których opiera się bank.
... Priorytetem jest także uczciwość i dokładność – bank musi mieć podstawy aby ufać swoim pracownikom...
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Shrike
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy
Z. Herbert
Mirencjum łapie się przynajmniej na pierwsze i trzecie a pewnie przy sprzyjających warunkach na drugie też by się załapał.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Cainoor:
A ja tym :)
bankier
1. «właściciel lub dyrektor banku»
Teraz pytanie do mirencjuma: kogo mial na mysli? :)
A to o wymaganej uczciwosci jest dobre :) Takiej samej uczciwosci wymaga mafia: masz okradac innych ale nie nas :)
Lutz [ Legend ]
Baron Samedie wstawilbys jakiegos linka do foty z subaru bo nudno ....
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
[32] Że co?
Da_Mastah [ Elite ]
Na Wyspach myślą, że jesteś klonem Gladiusa stary...
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
[34] że co?
[32] masz, ale myślałem, że z googla to dzisiaj każdy potrafi korzystać (nawet mirencjum)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Po poście Lutza od razu sobie tak pomyślałem, ale chyba zdziwienie jest zbyt szczere ;)
mineral [ Senator ]
CHWDGarniturom!
albz74 [ Legend ]
Nie tylko na wyspach i na pewno nie klonem. Jest nawet dowód na to.
Da_Mastah [ Elite ]
[38] Ty Wujek, to Ty też tak go podejrzewasz? No weź się... :-))
albz74 [ Legend ]
Ja nie podejrzewam, ja wiem od dawna, a potwierdzenie mam od niedawna :)
Da_Mastah [ Elite ]
Układ!
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Myślę, że to jest 'Felek ze skupu butelek' i więcej nic nie powiem :P
albz74 [ Legend ]
Cainoor a Ty też lepiej siedź cicho, myślisz że nie wiem, ktoś Ty :D
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ja to ja, Ty to Ty, kto jest głupi, ja, czy Ty? :P
Kharman [ ]
Im dłużej żyję tym mniej zaufania mam do banków. Ilekroć skorzystam z jakiejś oferty tyle razy mam wrażenie że właśnie zostałem wydymany. Kiedys poszedłem po pożyczkę i zaoferowano mi skromne 20% na 5 lat, kiedy odmówiłem w systemie zostało to zarejestrowane nie jako moja odmowa ze względu na urągające elementarnej przyzwoitości warunki, nie, zostało to zarejestrowane jako odmowa ze strony banku, co automatycznie rzutuje na historię kredytową.
Mam nadzieję że zrealizują w końcu podział na bankowość "rachunkową" i inwestycyjną, bo co jak co ale świadomośc że jakiś rekinek może właśnie w tej chwili topi moje pieniądze w jakimś swoim szwindelku nie napawa mnie specjalnym optymizmem.
MANOLITO [ Senator ]
zaraz gladius to był ten cymbał co to się brzydził samochodami na gaz? a sam jeździł jakimś wytartym subaru?
mirencjum, ja swoją drogą mimo, że wielkrotnie wcześniej nie zgadzaliśmy się ze sobą,szczerze ci współczuję, że musisz czytać takie posty jak tego ćwieć mózga pokroju balerona samedie
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
MENDOLITO - ćwierć mózg to chyba maczał członka w twojej mamie - sądząc po tobie.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Panowie, już dajcie sobie na wstrzymanie :)
bartek [ Legend ]
Kharman, ten od Forestera, co przyjmował jedynie zapowiedzianych gości weryfikując ich przez domofon ;)
Mój pies (od 5 lat), ku jego czci też wabi się Gladius :D
mirencjum, system bankowy jest złodziejski sam w sobie w związku z kreacją pieniądza.
Swoją drogą nigdy nie byłem i nigdy nie pójdę do banku po pożyczkę - nie widzę sensu i powodu. Chyba, że jakaś nagła sytuacja - to ok, ale nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy kręcą debety, bo zachciało się wakacji, albo biorą pożyczkę, bo fajnie byłoby wyremontować mieszkanie.
Fajnie mieć plastik i być pozbawionym problemów związanych z kantorami czy noszeniem przy sobie walizek pieniędzy.
Cała reszta ich działań nie jest mi, klientowi, zupełnie potrzebna. A jak ktoś lubi brać kredyt na mieszkanie i spłacać 180% jego wartości srając w gacie z powodu utraty źródła przychodów przez najbliższe 40 lat, czyli de facto, całe życie, to jego sprawa.
bartek [ Legend ]
I polecam Ci książkę "Przedsiębiorstwo Holocaust", a może troszkę zmienisz zdanie o bankach, a przynajmniej zobaczysz, jak pewne instytucje wyłudziły od nich ponad miliard dolarów :)
Będzie kolejna grupa do bicia. I nie mów, że nie o to w tym wszystkim chodzi, bo nie zamierzam się wdawać w dyskusje, odkąd każda rozmowa z Tobą kończy się zjazdem mojego rankingu do poziomu uniemożliwiającego zakładanie nowych wątków (paradoksalnie nigdy Cię nie obraziłem a Ty żyjesz tym od miesięcy, jakbyś był bratem Lecha Ka.).
Na otarcie łez dodam, że znajomy z Warszawy dostał ostatnio 200 tys. zł premii za 4 miesiące pracy. A zarabia średnio 40 tys. Tak, zgadłeś jaki sektor ;)
albz74 [ Legend ]
Na otarcie łez dodam, że znajomy z Warszawy dostał ostatnio 200 tys. zł premii za 4 miesiące pracy. A zarabia średnio 40 tys. Tak, zgadłeś jaki sektor ;)
Nie wiem, skąd oburzenie ich zarobkami. To promile ich 'urobku' .
dave_mgs [ Senator ]
<---- [47]
Podlej chłopie wodorosty, jak już jesteś obok ;)
bartek [ Legend ]
albz74 nikt się nie burzy. Bo to nie złodziej a człowiek, któremu milionerzy powierzyli grubą kapustę i który w tym czasie trochę nad nią "popracował".
Co ciekawe facet jak tylko dostał premię zmienił pracę (nie wiem po co, ale pewnie na lepszą).
Tak naprawdę każdy może taki fach wykonywać, gostek idąc do pracy nie miał wyższego i musiał zrobić w trakcie. To samo jego szef. Nie powiem który bank, ale znany (który nie jest?) :)
Ale lepiej jęczeć, że to złodzieje i wylewać jad na forum. A z drugiej strony politycy ciągną nam z kieszeni jak popadnie.
Pichtowy [ Senator ]
Podstawa działalności banku to lichwa.
Kiedyś takie zachowanie było piętnowane.
Ale to se ne vrati.
Teraz ludzie są inni. Trwa wyścig szczurów, a inny człowiek nie jest im do niczego potrzebny tylko jako źródło zarobku/zgnębienia albo i to i to.
A wiadomo że ludzie dobrzy sobie pożyczaja pieniądz bez procentów, np po rodzinie albo kolegom. A więc kto się chce bogacić "za nic"? Ma trochę kasy i bogaci się że ją ma nic nie produkując nie wytwarzając. A jeszcze lepiej: na początku banki kase miały z tego że ktoś powierzył im swoją kasę, bankowcy powiedzieli mu ze oddadzą mu trochę więcej a sami pozyczali te pieniądze innym na wyższy procent. Pal licho, ale zaczęli pożyczać nie w stosunku 1:1 tylko np 3:1 albo w XX wieku to chyba z 9:1. System się wali gdy ci co owierzyli bankowi swoje pieniądze przyjda na raz i powiedzą "dawać moje złoto, teraz!". Wtedy okazuje się że jest lipa i że cały ten bank to banda oszustów. To ogólne zasady które działały kiedyś, a teraz jest to trochę bardziej zagmatwane ale dlatego żeby szaraczki się nie orientowały.
Ala rozjaśnienia tematu i pogłębienia wiedzy mam materiał filmowy
albz74 [ Legend ]
albz74 nikt się nie burzy
Parę osób byś pewnie znalazł ;)
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
bartek: Ja wykonuje ten fach, wiem co mowie, bankierzy to zlodzieje :)
Kiedys to dopiero bylo eldorado... 10-12 tys zl od jednego emeryta... Tak sie czesalo... :)
irenicus [ Mareczek ]
Ktoś coś ostatnio chyba mówił, że jak nie ma Attyli to poziom dyskusji wzrośnie, czy poziom pyskówek spadnie.... jedno i to samo. Się biedny rozczaruje :)
bartek -->
No, na takie rzeczy jak remont (chociaż zależy też jaki... bo jak masz 200m kwadratowych do wyrementowania za 100tyś. to się czasem ciemno w oczach zrobić może :)) czy wakacje branie kredytów rzeczywiście, moim zdaniem, to głupota...
"mirencjum, system bankowy jest złodziejski sam w sobie w związku z kreacją pieniądza. "
Czy ja wiem... Załóżmy, że jesteś przedsiębiorcą odnoszącym sukces (nie ważne, czy to firma rodzinna, czy wielki koncern), koniunktura dobra, ledwo nadazasz z realizacją zamówień kontrahentów. Wtedy dobrze pomyśleć o rozwinięciu działalności. Ale modernizacja maszyn, kupno większej hali, gumowej kaczki czy innego badziewia już sporo kosztuje i samodzielnie cię nie stać. Bierzesz kredyt, dzięki któremu szybko ową modernizację zakończyć, twoja firma będzie wydajniejsza i będziesz generował większe zyski. Bank też może chcieć coś z tego, że dał ci kasę na twój sukces :)
A że kradną, malwersują? Podejrzewam, że zawód złodzieja śmiało może konkurować swoją wiekowością z Najstarszym Zawodem Świata :) Więc to nic nowego.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
irenicus: Widze, ze nic a nic nie rozumiesz co to jest kreacja pieniadza. Jakby bank jeszcze pozyczal swoje (czy tez swoich klientow) pieniadze, to calosc miala by rece i nogi. Niestety tak nie jest.
Jak ja bym tak robil jak banki to bym siedzial :)
Kharman [ ]
bartek --> sugerujesz że 20% odsetek to uczciwa propozycja? Przy oprocentowaniu lokaty na poziomie 3,5 w porywach 4%?
Jest różnica między inwestowaniem pieniędzy przeznaczonych na agresywne zagrania przez ludzi świadomych ryzyka, a robieniem tego samego z pieniędzmi ciułaczy którzy jedynie chcą od banku żeby je przechował.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Bank z lokaty 100 zl ktora kosztuje go 4 zl, daje kredytu 1 000 zł z ktorego ma 150 zl odsetek. Tak sie czesze :)
Zeby jeszcze to byl jedyny koszt kredytu. Gdzie tam! Jeszcze prowizja za przyznanie, czesto obowiazkowe ubezpieczenia... Mimo ustawy antylichwiarskiej czesto male kredyty maja RRSO 30-40%. Tak sie czesze! :)
irenicus [ Mareczek ]
Koniec jest blisko ->
"Banki komercyjne mają zdolność emisji pieniądza bezgotówkowego – w literaturze przedmiotu określanej jako proces kreacji pieniądza bezgotówkowego. Pieniądz bezgotówkowy występuje w gospodarce w postaci zapisów na kontach bankowych. Emitują go banki komercyjne, głównie w formie udzielania kredytów bankowych swoim klientom."
I powiedz mi, co tu się nie zgadza, z tym co ja napisałem?
"daje kredytu 1 000 zł z ktorego ma 150 zl odsetek. Tak sie czesze :) "
No popatrz... a taki Reserved czy Cropp produkuje jedną koszulkę za ok. 5zł a sprzedaje po 50zł. Tak się dopiero czesze :)
Maziomir [ Generaďż˝ ]
Biznes is biznes Mirencjum. Banki są po to by go robić. Ale rozumiem Twoj punkt widzenia - nawet na największą mordę można założyć kaganiec. I przydałoby się. Tak samo jak wykopać barana samodno za wpis numer 34.
bartek [ Legend ]
Kharman, nie, niczego nie sugeruję, uważam, że bolączką naszych czasów są nie tylko banki a my sami, bo te koło zamykamy (bank kreuje pieniądz > my pożyczamy > spłacamy > bank kreuje pieniądz > itd.).
Może kiedyś będę musiał wziąć kredyt, ale zrobię wszystko, aby go nie brać.
Ilu ludzi w Polsce ma w tej chwili dług w banku na ponad 100 tys. zł? Może są jakieś dane szacunkowe? Mówię o etatowcach, nie milionerach.
Jak tylko dorobiłem trochę kasy, to zaraz zaczęły się sypać pytania znajomych o pożyczkę. Ludzie są tak prze$rewsko niezaradni życiowo, że aż się rzygać chce.
A przecież to jest jak życie z kulą u nogi. Na chemioterapię - bym wziął. Na remont mieszkania? Nigdy. Wolę przetyrać rok, ba, nawet dwa w duńskim polu i odłożyć kilkaset tysięcy, niż spłacać latami.
irenicus dobrze zauważył, że ma to sens również, jeśli pompuje się kasę w jakieś przedsięwzięcie, które pokryje koszt kredytu z nawiązką i kredytobiorca nie będzie miał wizji skoku z jedenastego piętra przed oczami przez dekady.
Wracając do kreacji, irenicus, nie do końca chyba zrozumiałeś co Azzie miał na myśli. Cropp i Reserved płacą pieniędzmi. Chińczyk dostaje 5 zł za koszulkę i ją wysyła.
Bank nie pożycza pieniędzy, bank dostaje 100 zł, z nich w magiczny sposób ROBI 1000 (Pani Krysia wklepuje jedno zero więcej w formularzu na swoim komputerze) i to pożycza.
Najzabawniejsze jest to, że sami daliśmy bankom takie przywileje a potem sami (jako państwo) się w tych bankach zadłużamy (pytanie brzmi dlaczego państwo samo w sobie jest pozbawione możliwości kreacji pieniądza i płaci bankom odsetki od kasy, której "nie ma"?)?
Tak naprawdę nie mam, nie chcę mieć i może nigdy nie będę miał kredytu, ale i tak każdy z nas go spłaca.
irenicus [ Mareczek ]
"Bank nie pożycza pieniędzy, bank dostaje 100 zł, z nich w magiczny sposób ROBI 1000 (Pani Krysia wklepuje jedno zero więcej w formularzu na swoim komputerze) i to pożycza. "
Raczej to troche inaczej wygląda :) Bank daje 1000zł a potem pan Nowak oddaje 1100 :)
Ależ przecież (w teorii) bank nie może wypłacić, pożyczyć, udzielić kredytu itd. pieniędzy, których fizycznie nie ma :) W praktyce, pewnie co zdolniejsi kreatywni księgowi czasem dają sobie radę.
Anyway, gdyby banki mogły bez żadnych konsekwencji "produkować" tak pieniądze jak ty mówisz, to te pieniądze nie miałyby żadnej realnej wartości :)
"Najzabawniejsze jest to, że sami daliśmy bankom takie przywileje a potem sami (jako państwo) się w tych bankach zadłużamy (pytanie brzmi dlaczego państwo samo w sobie jest pozbawione możliwości kreacji pieniądza i płaci bankom odsetki od kasy, której "nie ma"?)? "
Hmm... NBP ma możliwość korygowania podaży pieniądza w gospodarce :)
Swoją drogą to co mówicie/piszecie wygląda tak - Banki same w sobie nie mają żadnej kasy, która mogłyby pożyczać, a i tak to robią i jeszcze na tym zarabiają.
"Podstawa działalności banku to lichwa.
Kiedyś takie zachowanie było piętnowane.
Ale to se ne vrati. "
A wszystkiemu winny Kościół :D Tomasz z Akwinu (albo Augustyn... nie chce mi sie teraz sprawdzać, ale raczej Tomasz) swego czasu obliczył "uczciwy procent", który lichwą nie jest... A zatem "Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: 12,5% :) czy coś koło tego :)
Tomuslaw [ Superbia ]
irenicus [64]
"Bank nie pożycza pieniędzy, bank dostaje 100 zł, z nich w magiczny sposób ROBI 1000 (Pani Krysia wklepuje jedno zero więcej w formularzu na swoim komputerze) i to pożycza. "
Raczej to troche inaczej wygląda :) Bank daje 1000zł a potem pan Nowak oddaje 1100 :)
Jest dokładnie tak, jak pisze bartek [63]. Nie wiem dokładne jak to się fachowo nazywa, ale państwo pozwala bankom na mówienie, że mają nawet 30-krotność więcej pieniędzy niż rzeczywiście mają. Nawet jak weźmiesz u nich kredyt na 250 000 zł i kupisz coś za to (np. mieszkanie) to i tak te pieniądze mogą trafić na konto ludzi, którzy... mają je w tym samym banku! I wszystko jest git, dopóki większość ludzi nie zechce swoich pieniędzy w postaci gotówkowej - bank ich "fizycznie" nie posiada. A tak, skoro ludzie trzymają pieniądze w bankach, to tworzą one "fikcyjny" kapitał, którym bank dysponuje.
Ależ przecież (w teorii) bank nie może wypłacić, pożyczyć, udzielić kredytu itd. pieniędzy, których fizycznie nie ma :)
No to już wiesz, że może.
Swoją drogą to co mówicie/piszecie wygląda tak - Banki same w sobie nie mają żadnej kasy, która mogłyby pożyczać, a i tak to robią i jeszcze na tym zarabiają.
Jeśli ta jedna trzydziesta (zależy w sumie w jakim państwie) może być nazwana "w przybliżeniu nic", to tak.
A wszystkiemu winny Kościół :D Tomasz z Akwinu (albo Augustyn... nie chce mi sie teraz sprawdzać, ale raczej Tomasz) swego czasu obliczył "uczciwy procent", który lichwą nie jest... A zatem "Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: 12,5% :) czy coś koło tego :)
Mówisz o cytacie z Apokalipsy św. Jana (gdzie tu słowa Tomasza z Akwinu?): Tu jest potrzebna mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć." Bodajże 13. rozdział.
Pozdrawiam.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
...Słaby ten flame. A banki, cóż. Trzeba mieć łeb na karku i nie dać się oszukiwać. Równie dobrze oszukać cię może sprzedawca bułek. Działania banków są różne ale nie zwalnia to ludzi od myślenia. Z drugiej strony to bankierzy to banda cwaniaków. To trochę jak w pokerze, bank oszukuje, klient oszukuje; wygrywa lepszy.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
irenicus: Welcome to the real world, Neo! :)
Niestety wlasnie tak jest: banki robia pieniadz z niczego. Zarabiaja na nim. A pieniadz w obecnej gospodarce jest bezwartosciowy. Jedyna wartoscia jest wiara w to ze te pieniadze sa cos warte :)
Najgorsze ze nie jest to zadna tajemnica, jak dziala system opisane jest w kazdym podreczniku ekonomii. Na stronie NBP jest nawet animacja o tym :) A i tak 90% spoleczenstwa o tym nie wie lub nie rozumie, lub ma to gdzies.
A jest to fakt w mojej opinii najistotniejszy dla zycia ludzi: wazniejszy niz krzyze, dopalacze i inne tematy zastepcze wciskane ludziom do glowy przez media.
Nie dosc na tym ze banki pieniadz robia z niczego, to jeszcze po prostu oszukuja ludzi przez odpowiednio przygotowane umowy. Oszukuja zarowno drobnych kredytobiorcow ktorzy nie potrafia liczyc (ukrywane rozne dodatkowe oplaty aby zrobic RRSO 30-40%), oszukuja przedsiebiorcow sprzedajac im pakiety "darmowych" opcji walutowych, zerujac na ich niewiedzy finansowej i braku swiadomosci ryzyka, a takze oszukuja inwestorow swiatowych sprzedajac im CDSy, gdzie w kooperacji z agencjami ratingowymi inwestorzy sa normalnie w swiecie oszukiwani o stopniu ryzyka, ktore jest ukrywane.
Pomyslowosc i kreatywnosc bankierow jak oszukiwac ludzi jest dla mnie mistrzostwem swiata. To sa naprawde perelki matematyczno, finansowo prawne majace na celu przelanie mld dolarow od frajerow do bankierow :)
I tak, banki sa przyczyna swiatowego kryzysu ekonomicznego. :) Sprzedajac oszukane CDSy stworzone z kredytow hipotecznych subprime ktore dostaly rating A, prawie wywalily system pare lat temu :) A do dzis nie wiadomo czy sprawa zostala zalatwiona, czy tez jeszcze sie odbije czkawka przy kolejnym spadku na rynku nieruchomosci w USA.
r_ADM [ Senator ]
Nie rozumiem tego najazdu na kreacje pieniadza. To nie jest tak, ze na tym zarabia tylko bank. Gosc, ktory bierze te kilkaset kilo wykreowanego szmalu, gdyby nie bank, nie kupilby mieszkania/samochodu czy co tam komu potrzebne. Tak, w przypadku mieszkania splaca sie jego wartosc 2 razy, ale przynajmniej ma sie gdzie mieszkac.
Vader [ Legend ]
Gwałciciel zgwałcił dziecko --> Forum GOL: Hahahaha! To co będziemy profilaktycznie kastrować wszystkich facetów?
Urzędnik zdefraudował pieniądze ---> Forum GOL: Co za głupi wątek, to że tak się stało nie oznacza, że każdy urzędnik to złodziej! Nie rozumiem o co to oburzenie.
Kierowca spowodował wypadek i uciekł --> Forum GOL: Bezsensowny wątek, co zazdrościsz, że ktoś miał samochód, a Ciebie nie stać miernoto?
Cześć, mam problem z Grą StarCraft 2, wiesza mi się 3ciej misji ---> Forum GOL: Pirat, pirat! Ty złodzieju, a gdyby Tobie tak ktoś wyciął nerkę?
----------
Czy to Mirencjum tak na was działa, czy po prostu nie wolno krytykować Banków, ani nikogo kto ma związek z wielka kasą? Czy to sa jakieś święte krowy, którym nie wolno patrzeć na ręce? Odbiło wam do reszty, czy się z Jaro na łby pozamienialiście?
eJay [ Quaritch ]
Bank nie pożycza pieniędzy, bank dostaje 100 zł, z nich w magiczny sposób ROBI 1000 (Pani Krysia wklepuje jedno zero więcej w formularzu na swoim komputerze) i to pożycza.
Magicznie robi 1000%?:D Stary, w twoim świecie za taczkę szmalu można kupić bochenek chleba!
irenicus [ Mareczek ]
"Mówisz o cytacie z Apokalipsy św. Jana (gdzie tu słowa Tomasza z Akwinu?): Tu jest potrzebna mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć." Bodajże 13. rozdział. "
Cytat z apokalipsy był żartem omg... bo jakoś mi się wkomponowała lichwa, liczba i bestia... musze jednak pamietac zeby oznaczac takie rzeczy albo pisac zawsze doslownie bez zbednych ozdobnikow
"Nie wiem dokładne jak to się fachowo nazywa, ale państwo pozwala bankom na mówienie, że mają nawet 30-krotność więcej pieniędzy niż rzeczywiście mają."
To się fachowo nazywa "mogę wziąc kredyt w innym banku komercyjnym lub w NBP" i tym kredytem wyplacic kredyt komus innemu.
pozdrawiwam
miki [ Too Deep ]
najśmieszniejsze jest to, że 99% tych, których oburzają zachowania bankierów na ich miejscu robiłoby dokładnie to samo... Człowiek to świnia garnąca z koryta jak najwięcej dla siebie i nic tego nie zmieni...
Lookash [ Legend ]
Dokładnie, ja właśnie nie wiem, czemu mirencjum samolubnie pożytkuje swój dochód na dobrobyt swój i swojej rodziny i żadnej części nie przeznacza na cele charytatywne. Co najmniej połowę winien oddać!
bartek [ Legend ]
irenicus, eJay a to jakaś wiedza tajemna, że tak Was dziwi?
Banki pożyczają pieniądze, których nie mają. Nawet pomijając kreację pieniądza - np. z wkładów a vista (dawca może w każdej chwili wypłacić pieniądze a biorca ma z nich kredyt na np. 80 lat).
Wystarczy rzucić okiem na zadłużenia gospodarstw domowych w poszczególnych krajach (nawet nie samych państw, żeby nie było że to pożyczki "od innych rządów") aby zdać sobie sprawę z faktu, że tylu pieniędzy po prostu nie ma, w sensie fizycznym, w metaforycznym oczywiście - są.
W ekonomistów minimum 97% środków w USA to pieniądze wirtualne. Chociaż ostatnio czytałem na money.pl nawet o 99,99%.
Tak naprawdę bochenek chleba jest wart więcej, niż teczka szmalu, wartość kasy reprezentuje jedynie zaufanie do rządu danego kraju, koszt papieru i farby.
Bo przecież to kawał kartki z nadrukiem. Wart tyle samo, co kilka cyfr na ekranie komputera w obrocie bezgotówkowym.
(co innego, gdyby pieniądze były bite ze złota, czy państwo dawało gwarancje w nim, lub innych dobrach - jednak nie daje)
Vader [ Legend ]
"najśmieszniejsze jest to, że 99% tych, których oburzają zachowania bankierów na ich miejscu robiłoby dokładnie to samo... Człowiek to świnia garnąca z koryta jak najwięcej dla siebie i nic tego nie zmieni..."
Po pierwsze: Nie mierz innych swoja miarką :) A po drugie:
Miki, Lookash --> No, świetnie. Usprawiedliwiamy zatem każda ludzka niegodziwość lakonicznym stwierdzeniem, że "ludzie tacy po prostu są".
Ogólnie to bardzo ciekawe podejście. Najwyraźniej, nie istnieje zło, które warto wytykać, piętnować. Wszystko co człowiek robi - robi, ponieważ "taki już jest", zatem nie sposób oceniać tego negatywnie, a już broń Boże działać przeciw temu, bo to zamach na ludzką "naturę", na którą "i tak nikt nic nie poradzi".
Ja się z tym podejściem kategorycznie nie zgadzam. Jeżeli ktoś mi narobi na wycieraczkę, to nie obchodzi mnie jego ludzka natura, problem z okrężnicą, ani to, że "on już tak ma". W takiej sytuacji ważne jest ukaranie winowajcy i społeczne napiętnowanie, aby w jego psychice zakorzeniło się przekonanie, że to co zrobił było złe i za to spotka go kara, oraz niechęć ze strony ludzi.
Tymczasem wielu forumowiczów proponuje dokładnie przeciwne stanowisko. Czyli: złamanie prawa jest normalne, nie ma w tym nic dziwnego, złego, nienormalnego. Normalizowane stają się zachowania, które powinny być napiętnowane. To jakaś niedorzeczna transpozycja zdrowych moralnych kategorii, które istnieją od zawsze. Jak ktoś łamie prawo, to powinien zostać ukarany. Jakoś nie przekonuje mnie stwierdzenie, że jakbym był na czyimś miejscu to tez bym łamał prawo. To jakaś chora niedorzeczność.
Ponawiam więc pytanie: Zgrywacie się po to, by dokuczyć Mirencjum, traktujecie świat finansów w kategorii świętych krów, czy może ja nie zrozumiałem sensu waszych wypowiedzi? Jeśli tak to proszę o sprostowanie.
miki [ Too Deep ]
samo stwierdzenie faktu nie oznacza jego akceptacji czy usprawiedliwiania.
Co do mojego twierdzenia - przeczytaj książkę "Efekt Lucyfera. Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło?" prof. Zimbardo.
Vader [ Legend ]
A więc w jakim celu stwierdzałeś "ow" fakt :)?
miczek2008 [ Generaďż˝ ]
Aha.
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Ależ oczywiście, że współeczesna bankowość to robienie ludzi w wała w białych rękawiczkach.
Towarem dla banku jest pieniądz. Jego produkcja jest możliwa dosłownie w mgnieniu oka, sprawę ułatwia brak parytetu złota, informatyzacja, jedynymi "hamulcami" są minima w walucie, które kazdy banku teoretycznie "praktycznie" musi posiadać.
Wystarczy poprosić o symulację w jakimkolwiek banku kredytu (jakikolwiek cel). Normalką jest oddawanie 30-60% kapitału pożyczonego. Dziś już nikt się nie zastanawia dlaczego wszelkie oprocentowanie ujmowane jest w stosunku rocznym.
Problemem jest tylko to, że aby założyć bank trzeba mieć odpowiedni kapitał do tego. Nie wiem ile mln zł wynosi to obecnie.
I tak przychodzi klient, który bierze kredyt na 1 mln zł na kupno domu. Bank zakłada mu konto i wpisuje na nim ów milion. Klient wydaje go, czyli przelewa do innych banków. Bank, który pożyczył zarabia na odsetkach, prowizjach, marżach, ubezpieczeniach (oczywiście w ubezpieczalni, której właścicielem jest właściciel banku), a do tego ma co? Zabezpieczenie w postaci mieszkania kredytobiorcy. A to już jest KONKRET! Nie jakieś bezwartościowe banknoty czy cyferki na dyskach twardych. Kredytobiorca haruje całe dorosłe życie, aby kredyt spłacić. Bank się cieszy, inne banki, które dostały pieniądze z przelewów kredytobiorcy tez się cieszą, bo mogą te pieniądze dalej mnożyć (kreacja pieniądza). Spirala się nakręca.
Oczywiście nie wspominam o instrumentach pochodnych i instrumentach pochodnych budowanych na innych instrumentach pochodnych. Wyższa szkoła jazdy, dziedzina brudna, z brakiem zasad. Najgorsza odmiana hazardu, gdzie zmienna losowa zalezy chciwości jej graczy.
Aristos [ między słowami ]
Co do tytułu wątku, znając historię:
czy
,
lub zadłużania świata za pomocą inflacyjnego dolara, od 1971 niewymienialnego już na złoto - zostaje się tylko z nim zgodzić.
ps. podobno nic tak nie pokazuje nastrojów, jak spontaniczne hasła.
Te dwa mimo upływu czasu wciąż są i pewnie będą aktualne:
draug_xiii [ Generaďż˝ ]
bartek
I polecam Ci książkę "Przedsiębiorstwo Holocaust", a może troszkę zmienisz zdanie o bankach, a przynajmniej zobaczysz, jak pewne instytucje wyłudziły od nich ponad miliard dolarów :)
Zaczalem czytac watek jako iz temat wydal mi sie ciekawy, wasze dysputy rowniez.
Wiec siegnalem wczoraj po owa ksiazke i nie powiem jestem pod wrazeniem, az ciezko uwiezyc iz takie przekrety maja miejsce bytu. Ciekawi mnie natomiast jak ta historia sie dalej potoczyla. Mowisz iz pewne instytucje wyludzily mld USD od szwajcarskich bankow, kiedy to czytajac owa ksiazke odnosi sie wrazenie iz banki to ci dobrzy w calej tej rozgrywce ale jednak nie mogly sie oprzec presji politycznej najwiekszego "supermocarstwa" swiata (co jest wg mnie po czesci zrozumiale). Podobnej presji ulegly Niemcy jako kraj, ciekawi mnie rowniez ilez to Polska owym instytucjom przekazala mimo iz sie im nic nie nalezy. (jakies materialy odnosnie polski ?)