--> Archiwum Forum
usmiecholudek [ Chor��y ]
Czy też zauważyliście pewną zależność w swoich domach?
Jesteście zdrowi, dzień jak codzień, czyli rodzice zwracają się do was:
- idź się uczyć!
- nie ślęcz przy komputerze!
- umyj naczynia!
- won do kościoła!
- won po zakupy!
- posprzątaj pokój...
...a jak przychodzi choroba, macie gorączkę, zostajecie w domu, leżycie w łóżkach, to nagle rodzice zmieniają się w:
- co si podać syneczku?
- jak się czujesz?
- potrzebujesz coś? bo idę do sklepu
- może chcesz mojego laptopa to łóżka?
- masz śniadanko do łóżka, żebyś nie wstawał
- posprzątam Ci pokój
Jestem właśnie chory, jesienna grypa i wysoka gorączka. Rodzice skaczą koło mnie jakbym się przed chwilą urodził...
XineX [ nacosiegupkupatrzysz!? ]
Nie, nie zauważyłem.
Lutz [ Legend ]
to jest proste,
w przyszlosci musisz utrzymac swoja rodzine, wiec musisz byc do tego przygotowanym i zdrowym
redan [ Wiking ]
zauważyłem, że wiele osób ma kosz na śmieci w szafie, pod zlewozmywakiem - normalnie kosmos. jesteś u kogo pierwszy raz, a i tak instynktownie wiesz gdzie wyrzucić śmieci :)
bisfhcrew [ Bis ]
Mama zdrowa ?
peterkarel [ DX ARMY ]
chyba tylko u ciebie rodzice tak się zwracają
charlie.scene [ Konsul ]
Won do kosciola to sie chyba na wsi mowi.
BlackBolt [ Senator ]
No to req_ przestań być takim maminsynkiem się wyprowadź, to nie będziesz tego słuchał.
usmiecholudek [ Chor��y ]
charlie.scene -> jestem z białostoku
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
- idź się uczyć! - czasem
- nie ślęcz przy komputerze! - czasem
- umyj naczynia! - nie, od niedawna mamy zmywarkę
- won do kościoła! - nie, nie jestem przymuszany do chodzenia do kościoła
- won po zakupy! - nie, a na pewno nie "won", rodzice raczej mnie proszą bym poszedł
- posprzątaj pokój... - nie, nie mam bałaganu w pokoju
- co si podać syneczku? - nie, jak coś chcę to proszę albo sam to biorę
- jak się czujesz? - dość często
- potrzebujesz coś? bo idę do sklepu - czasem
- może chcesz mojego laptopa to łóżka? - nie mamy laptopa w domu
- masz śniadanko do łóżka, żebyś nie wstawał - marzenie...
- posprzątam Ci pokój - mam porządek