GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Stosunek to "obrony kraju"

27.09.2010
10:41
[1]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

Stosunek to "obrony kraju"

Jaki jest wasz stosunek do "walki za kraj"?Gdyby ktoś najechał na Polskę to czy wy byście z chęcią poszli w kamasze i walczyli w obronie Polski?



spoiler start
Rozważmy możliwość "nie chce -nie idę bronic Polski.
spoiler stop

27.09.2010
10:55
[2]

COOLek [ Konsul ]

Nigdy w życiu. Nie uważam, żeby jakikolwiek powód był wystarczający dla zabicia drugiego człowieka. Zwłaszcza dla tak abstrakcyjnej wartości, jaką jest państwo, które ma przecież służyć ludziom, a nie zmuszać do poświęcania zań życia.

27.09.2010
10:56
[3]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Broniłbym historii mojego kraju oraz bliskich mi ludzi. Pod warunkiem, że u władzy byłby ktoś rozsądny. Bo gdyby rządził taki Kaczyński, to bym ani myślał o obronie kraju.

27.09.2010
10:59
[4]

Slasher11 [ Senator ]

Zacznijmy od tego, że taka sytuacja jest praktycznie niemożliwa.
Odpowiadając na pytanie - nie.

27.09.2010
11:49
[5]

Bukol88 [ _-LORD VADER-_ ]

Tak jakby jakiś wróg przejechał przez granicę naszego kraju to nie zawaham się bronić i
walczyć o niepodległość kraju, tu się urodziłem i tu umrę czy w obronie kraju czy ze starości.
Pewnie niektórzy by uciekali przed walką jak tchórze, ale rozumie ktoś taki też musi być.
Byłem w wojsku i nauczono mnie żeby w razie wojny bronić swój kraj za wszelką cenę, a
ten kto tego nie chce zrobić jest dla mnie gnojem i tchórzem!
To jest nasz obowiązek żeby obronić kraj przed wrogami.

27.09.2010
11:49
[6]

Skiter16 [ Man Utd ]

Nie walczyłbym w obronie Polski ale raczej w obronie swojej i swojej rodziny gdyby były w niebezpieczeństwie

27.09.2010
11:54
[7]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

:D


Stosunek to "obrony kraju" - Herr Pietrus
27.09.2010
12:09
[8]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Nie po tym jak ludzie walczyli, umierali za kraj, który teraz jest kpiną

27.09.2010
12:42
[9]

Aen [ Anesthetize ]

Nie wiem czy za leciałbym z karabinem z hasłem "kraj" na ustach, ale na pewno za bliskich i za to by było bezpiecznie i dobrze. Co w sumie na jedno wychodzi.
Po co zresztą umierać za kraj? Lepiej sprawić by sukinsyn po drugiej stronie umarł za swój.

27.09.2010
13:21
smile
[10]

Caine [ Legend ]

innymi słowy, spier...y razem z Marią Peszek!

27.09.2010
13:27
[11]

_MyszooR_ [ Senator ]

Nigdy. Wyjechalbym.

27.09.2010
13:38
[12]

Moshimo [ FullMetal ]

Oczywiscie, ze tak.

27.09.2010
13:48
[13]

Mortan [ ]

Ja to bym nawet chcial zeby jakis bardziej cywilizowany i rozwiniety kraj nas najehał i zrobil nas swoja kolonią :]

27.09.2010
13:58
[14]

Awerik [ Backpacker ]

Za kraj? Nigdy. Przenigdy. Musiałbym upaść na głowę, żeby dać się zabić za granfalon. Zresztą, wojny są tak absurdalnie bezsensowne, że ich istnienie uświadamia mi na jak niskim poziomie rozwoju znajduje się ludzkość. :)

J. Tuwim - Do prostego człowieka

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z pannami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"

27.09.2010
13:59
smile
[15]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

nic takiego nie bedzie mialo miejsca, przeciez michael jackson spiewal, ze wszyscy jestesmy dziecmi matki ziemi

27.09.2010
14:02
[16]

Yancy [ Legend ]

Do 1949 - myślę że tak. Obecnie - nie, względnie to samo co w poście [6].

27.09.2010
14:23
[17]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Biegać 'z kałachem'? Nie. Całe szczęście w takiej sytuacji Wojsko ma chrapkę na moje inne umiejętności ;). Swoją drogą nie wiem co to za pytanie - wojsko samo się upomni...

27.09.2010
14:46
[18]

Danewcieło [ Starszy Orzechowy ]

Nie. W każdym razie starałbym się robić tak, aby żyć dobrze, nawet jakby okupowano Polskę. Najpewniej bym wyjechał.

27.09.2010
14:48
[19]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

Swoją drogą nie wiem co to za pytanie - wojsko samo się upomni...

Rzuć okiem na spoiler ;]

27.09.2010
14:50
[20]

alien75 [ Generaďż˝ ]

Bronić państwa - nigdy , bronić rodzinę - zawsze .

27.09.2010
14:51
smile
[21]

XineX [ nacosiegupkupatrzysz!? ]

Trzeba uciekać!!!

27.09.2010
15:20
[22]

kong123 [ Legend ]

Jak już wielokrotnie powtarzałem nie jestem patriotą i chyba już nigdy nie zostanę więc odpowiedź brzmi zdecydowanie nie.

Co innego rodzina - w takim przypadku zawsze tak.

27.09.2010
15:26
[23]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

COOLek

Nie uważam, żeby jakikolwiek powód był wystarczający dla zabicia drugiego człowieka

Myślę, że najeźdźca miałby więcej powodów od Ciebie ;)

27.09.2010
15:34
smile
[24]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Nie, bo wartość bojowa chłopka z kałachem i podstawowym przeszkoleniem na obecnym polu walki jest znikoma - bezsensowne poświęcenie.

Lepiej byłoby albo się ewakuować z rodziną, albo zostać i kombinować co dalej.

27.09.2010
15:46
[25]

Joshi aka Endeavour [ Szturman ]

Mieszkam za granicą, gdyby wybuchła wojna i jakieś państwo by najechało na Polskę, poleciał bym do kraju i walczył. Jeśli nasi pradziadkowie walczyli, to i my mamy wobec nich jakiś dług. Dzięki wielu ludziom teraz możemy żyć spokojnie, w wolnym kraju. W razie potrzeby wypadało by zapewnić to samo naszym potomkom, jeśli nie ze względu na patriotyzm to właśnie z powodu który wymieniłem wyżej.

Poza tym "Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci sku*wiele umierali za swoją." - generał George Patton.

27.09.2010
17:14
[26]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Nie umiera się za symbole i wymysły dawnych czasów. Ot całe moje zdanie - ale jakby ktos zaatakował mój dom i rodzinę to walczyłbym.

27.09.2010
17:16
smile
[27]

mirencjum [ operator kursora ]

Predi2222 --> Wybierasz się na wojnę?

27.09.2010
17:24
[28]

Hub_S [ Lechita ]

Ja walczyłbym za Polskę w przypadku najazdu agresora (co obecnie jest oczywiście praktycznie nierealne), ale nigdy nie walczyłbym w przypadku naszej agresji na czyiś inny kraj. Dla mnie atak na mój dom lub rodzinę jest tym samym, co atak na moją ojczyznę.

27.09.2010
17:27
[29]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

Predi2222 --> Wybierasz się na wojnę?

Raczej nie ale chciałbym się dowiedzieć czy w przypadku gdy kraj znajdzie się w potrzebie to będę go bronił sam ^^

[28] Bardzo dobrze rzekł,polać mu.Ja za swoją ojczyznę-zawsze,jak z czyjąś -nigdy.

27.09.2010
19:15
[30]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

Nie. Broniłbym jedynie swojego domu i rodziny. Pytanie jeszcze czym bym się bronił, bo póki co to jedyną możliwością jest siekiera i nóż kuchenny. Państwo maksymalnie utrudnia dostęp do broni palnej, więc mówiąc całkiem poważnie, w razie jakiejś okupacji szanse zorganizowania sprawnego ruchu oporu byłyby marne. A do regularnej armii z pewnością bym się nie zaciągnął.

27.09.2010
19:25
[31]

COOLek [ Konsul ]

Misiaty

Szczęśliwie Internet, poza ogłupianiem młodzieży, umożliwia niespotykane dotychczas wymiany opinii, informacji. Toteż coraz ciężej będzie przekonać zwykłą, szarą masę o racji jakiejkolwiek wojny.

27.09.2010
19:31
[32]

Gilmur [ Kopaczkens ]

Gdybym żył w latach 20-40 taak. Teraz ? Za co ? Kto by chciał nas zaatakować? A tak po za to niemożliwe.

27.09.2010
19:38
[33]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Tak. Ale nie walczyłbym w obronie kraju, tylko ludzi, którzy tu żyją. Wbrew temu, co się niektórym wydaje, o to właśnie w tym chodzi. Cywile zawsze najbardziej dostają po dupie. Jak już mam umierać, to wolę z karabinem w łapie, a nie patrząc, jak mordują i gwałcą mi rodzinę.

27.09.2010
19:43
[34]

sekles [ Konsul ]

A czym jest dla Was ojczyzna? Dla mnie to miejsce gdzie się urodziłem, gdzie mieszkają moi bliscy, gdzie mam prawo życ. Jeśli ktoś chciałby mi to odebrac to bym walczył . Walczac za ojczyzne nie walczysz za symbole ale za kogoś.

[32] -> czemu w tamtych latach tak a teraz nie?

Edit: Poza tym autor wątku nie rozpatruje czy atak innego państwa na Polskę jest realny czy nie. To nie jest tematem dyskusji.

27.09.2010
19:43
smile
[35]

wysiak [ Legend ]

COOLek, a co, jesli wrog nie mial inetrnetu?

27.09.2010
19:46
smile
[36]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

Oczywiście, że tak.

27.09.2010
19:53
[37]

Yari [ Juventino ]

Czytając niektóre komentarze można dojść do wniosku , że pewne cechy chłopa z czasów feudalizmu jeszcze są żywe , czyli nieważne komu będę płacił , byleby dał mi święty spokój za małą opłatą. Niech narzuca język , wiarę , przekonania , a co mnie to.
Oczywiście szanuję taką postawę , z trudem ale szanuję.

A co do pytania. Tak , broniłbym , z dwóch powodów. Nie muszę tłumaczyć jakich , wystarczy fakt że broniłbym.

27.09.2010
19:54
[38]

COOLek [ Konsul ]

Wysiak - Wtedy wydaje mi się, że jakoś odeprzemy atak patykami i kamieniami;P

27.09.2010
20:09
[39]

Tlaocetl [ cel uświęca środki ]

Wyjechałbym np. do Argentyny, i zapewniam Cię Yari, że nikt nie narzucałby mi tam języka, wiary, przekonania... Po prostu nie mam ochoty umierać za idiotów polityków, którzy wywołują wojny dla własnych egoistycznych celów i z uśmiechem na ustach gotowi są poświęcić miliony ludzkich istnień. Ale oczywiście szanuję Twoją postawę, z trudem - ale szanuję.

27.09.2010
20:23
[40]

Yari [ Juventino ]

A ja coś pisałem o narzucaniu języka w wolnym kraju ? Podałem hipotetyczną sytuację kierując się historią napadniętych narodów sprzed wielu lat. Może teraz nikt nie narzucałby języka w końcu mamy inne czasy ( ale skoro tak bardzo wybiegamy wyobraźnią do przodu snując domysły o napaści na nasz kraj to założyłem taki scenariusz).
Mniejsza już zresztą o to , sprawa jest naprawdę prosta , sekles mniej więcej to wyjaśnił.
Strzelacie fochy że nie będziecie walczyć za polityków rządzących naszym krajem. Ale to nie o to w tym chodzi. Naród tworzymy my wszyscy , jesteśmy polakami , tworzymy wspólnotę , ,,rodzinę".
Nie pozwolę by jakiś burak z ubłoconym buciorem palił , grabił , gwałcił i mordował moją polską rodzinę. Proste.

27.09.2010
20:26
[41]

faner [ Druid Ewenement ]

Nie wiem, nie chciał bym wyjść na tchórza, i dezertera, a z drugiej strony, kocham ten kraj, rodzinę, i wszystko co tu mam. raczej tak.

27.09.2010
20:28
[42]

Tlaocetl [ cel uświęca środki ]

Wybacz Yari, ale życie jest proste tylko dla prostaków. Wysil się trochę, pomyśl, wiem, to może boleć... Idealizowanie, podział czarno-biały to taka rozczulająca przypadłość młodości. Dorośniesz, to zrozumiesz.

27.09.2010
20:45
[43]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Jak pokazuje historia, nigdy nie wiemy, jak się zachowamy w takiej sytuacji.

Ale prawdopodobnie, większość z tych, co tu się zarzekają, że nigdy by za Polskę nie walczyło, gdyby doszło co do czego, to "chwyciło by za broń/możliwość walki".

Bo wtedy nie walczymy o jakąś partię rządzącą ( co się śni Jarosławowi ), tylko o nasz i rodziny byt, co się wiąże z niepodległością/niezależnością.

Chyba, że chcemy swoją i swojej rodziny przyszłość związać z "nowym władcą". Ale to już inna historia...

27.09.2010
20:46
smile
[44]

Charles Earl Grey [ Pretorianin ]

Trzeba być kretynem by być patriotą.

27.09.2010
20:47
smile
[45]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Odpuściłbym pierwszą fazę i od razu został lotnikiem w Szkocji.

27.09.2010
20:49
smile
[46]

Awerik [ Backpacker ]

Strzelacie fochy że nie będziecie walczyć za polityków rządzących naszym krajem. Ale to nie o to w tym chodzi. Naród tworzymy my wszyscy , jesteśmy polakami , tworzymy wspólnotę , ,,rodzinę".

Bzdura, nic nie tworzymy, naród to "pozorny zespół, nie mający żadnego znaczenia z punktu widzenia zamysłów boga i sposobów jego realizacji".

27.09.2010
20:51
[47]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

O ktorego boga chodzi? Bo jeśli o tego Chrześcijan to sam pomieszał nam języki byśmy siedzieli tam gdzie wiemy co brzmi w trzcinie.

27.09.2010
20:55
smile
[48]

wysiak [ Legend ]

"Trzeba być kretynem by być patriotą."
Choc, jak widac, nie trzeba byc patriota, by byc kretynem.

27.09.2010
21:05
smile
[49]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

COOLek

Ciekawe teorie. Uważasz więc, że wraz z postępem komunikacyjnym spada ilość wojen na Świecie? Szkoda, że ta teoria nie ma podparcia w rzeczywistości. Ale jak mówię - tak to jest z pacyfistami, że mają jakiś dziwny opór przed obroną samych siebie, podczas gdy wróg nie ma oporów przed zabijaniem tych pierwszych. I kto na tym lepiej wychodzi? ;)

27.09.2010
21:10
smile
[50]

Charles Earl Grey [ Pretorianin ]

wysiak - Mam wrażenie, że Ty mnie nie lubisz. Przyznaj się i powiedz mi to wprost!

27.09.2010
21:19
smile
[51]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

Oki bo tu niektórzy mają aluzje [34] czy atak jest realny czy nie.Nie chciałem się rozpisywać ale niech będzie.
Wyobraźmy sobie taką FIKCYJNĄ sytuacje : Nie istnieją takie organizacje jak NATO,ONZ itp mające zapewnić pokój na świecie.Cała Europa wygląda tak jak teraz, powiedzmy że nagle np Niemcy żądają od nas zwrotu wszystkich ziem które utracili po II wojnie światowej bo inaczej na nas najadą.
Nasi politycy oczywiście nie godzą się na to i jest organizowana ogólnopolska mobilizacja do obrony kraju.
Jak odpowiadasz na mobilizację?

WAŻNY SPOILER

spoiler start
Rozważmy możliwość nie chce? nie ide bronić kraju(NIE MUSOWE),siedzie w domu,wyjeżdżam,chowam się do schronu itp
spoiler stop

27.09.2010
21:25
[52]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

[37]Czytając niektóre komentarze można dojść do wniosku , że pewne cechy chłopa z czasów feudalizmu jeszcze są żywe , czyli nieważne komu będę płacił , byleby dał mi święty spokój za małą opłatą. Niech narzuca język , wiarę , przekonania , a co mnie to.
Może to dlatego, że jakieś 90% społeczeństwa to właśnie tacy współcześni chłopi - jedni i drudzy mieli i mają w głębokim poważaniu, kto i w imieniu jakiej abstrakcyjnej idei ich wykorzystuje. Beneficjenci danego układu w wysoko rozwiniętych krajach dzisiaj musieliby bronić się sami.

27.09.2010
21:36
[53]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Charles Earl Grey ---> twoje wypowiedzi są tak głupie, że zdziwiłbym się, że ktoś w ogóle takiego kogoś może lubić.

Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to "morda", jak to mówi C.E. w swoich filmach. Ale i tak pewnie nie wiesz o co chodzi, głupolu.

27.09.2010
21:45
[54]

Gilmur [ Kopaczkens ]

sekles

Bo jak sie coś popsuje i rozleci to nie można sie rozwieść.

27.09.2010
21:48
smile
[55]

zone.zeus [ Centurion ]

W przypadku wojny prawdopodobnie umarłbym w pierwszych minutach, podejrzewam że Warszawa pierwsza oberwałaby głowicą. Gdybym jednak jakimś cudem przeżył to moje Audi byłoby w awangardzie kolumny zmierzającej do zachodniej granicy. No, może w ramach wsparcia czynu wojennego zaminowałbym swoje posiadłości i zostawił ostrzeżenie po polsku, w końcu Chińczycy i tak by go nie zrozumieli :)

27.09.2010
21:53
[56]

Sage [ Arbiter Elegantiae ]

Ciężko stwierdzić. To jest impuls, działanie pod wpływem chwili. Za dużo czynników ma tutaj znaczenie, aby jednoznacznie udzielić odpowiedź. Nie mniej nie zostawiłbym żony/rodziny samej sobie.

27.09.2010
21:59
smile
[57]

Adam1394 [ Stary Konfederata ]

Prawdopodobnie tak - lecz nie za państwo ( jepchać tę złodziejską socjalistyczno-faszystowską III ErPe i Związek Socjalistycznych Republik Europejskich) a za kraj, za historię, kulturę, dumę i honor.

PS: PO w szkołach średnich to jakiś nonsens - powinno być 2-3 tygodniowe koszarowanie w 2 klasie (gdy większość już się zna, każdy wie kto jest kim i na co może sobie pozwolić szkolny kolega) na których uczyłoby się realnych umiejętności ratowniczych/wojskowych.

[4] Sytuacja jest możliwa - Polska nie podpisała pokoju z Niemcami, a jedynie układ o granicach, który RFN może w każdej chwili unieważnić (niezgodność z konstytucją, która mówi, że Niemcy mają granicę z 1938 roku) więc nie pierdol takich farmazonów, że atak na Polskę to abstrakcja.

27.09.2010
22:16
[58]

Yari [ Juventino ]

Tlaocetl --> Mój drogi tu nie chodzi o idealizowanie tylko o odróżnienie narodu od władzy. Przykro mi że tego nie rozumiesz. Nie ma dyskutować w tej chwili.

27.09.2010
22:30
[59]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

zone.zeus ---> kretynie, a skąd byś wiedział, od kogo ta głowica? Może te twoje audi musiałoby jechać na wschód przez Białoruś...

I by się rozpadło z tym swoim zawieszeniem :-)

27.09.2010
22:32
[60]

wilqu [ wilk medyczny ]

Oczywiście że tak, nie po to dziadowie tłukli się o ten kraj żebym ja z niego uciekał, tyle że robiłbym jako wsparcie medyczne

27.09.2010
22:37
[61]

raziel88ck [ Legend ]

Walczyc dla tych idiotow? Nigdy w zyciu, bo tchorze i tak uciekna, a pozniej beda udawac wladajac naszym kochanym krajem. Nie bede sie poswiecal dla tych ciolkow w sejmie, ktorzy szukaliby tylko miesa armatniego w mojej postaci.

27.09.2010
22:45
[62]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

raziel88ck ---> a dla kogo później, będziesz się poświęcał?

27.09.2010
22:53
[63]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Jak to Yari napisał - większość kretynów nie odróżnia narodu od władzy.

Co można zobaczyć po wypowiedziach paru idiotów, którym się wydaje, że są STRASZNIE ORYGINALNI, a są zwyczajnie śmieszni - tylko jeszcze sobie z tego nie zdają sprawy ;-)

27.09.2010
22:59
smile
[64]

Charles Earl Grey [ Pretorianin ]

<-Bodokan
;(

27.09.2010
23:12
[65]

Joshi aka Endeavour [ Szturman ]

zone.zeus- W przypadku wojny prawdopodobnie umarłbym w pierwszych minutach, podejrzewam że Warszawa pierwsza oberwałaby głowicą.

Za dużo gier i filmów. Podczas ewentualnej wojny (co jest teoretycznie nie możliwe, jesteśmy w NATO) kiedy jakiś kraj miałby najechać na Polskę, i tak nie doszło by do użycia broni jądrowej. Nie był by to konflikt globalny, więc nikt nie podjął by tak drastycznych kroków. Broń jądrowa jest ostatecznością. Bardziej obawiał bym się o broń chemiczną.

27.09.2010
23:37
smile
[66]

zone.zeus [ Centurion ]

Bodokan, Joshi aka Endeavour: Dzięki chłopaki za wszystkie porady, zaraz rozpiszę sobie ewentualną trasę przez Białoruś i przejrzę ofertę masek gazowych na Allegro. Jak mogłem być takim kretynem? :)

27.09.2010
23:39
[67]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

Broń chemiczna to też raczej ostateczność.

27.09.2010
23:39
[68]

Joshi aka Endeavour [ Szturman ]

zone.zeus- ja Cię kretynem nie nazwałem. Uświadomiłem Ci tylko że broń jądrowa to ostatnia rzecz o jaką można by się obawiać podczas wybuchu konfliktu.;)

Predi2222- aczkolwiek nie aż taka ostateczność co broń jądrowa. Podczas obu wojen w Zatoce Perskiej zagrożenie że Husajn użyje broni chemicznej było wielce prawdopodobne. Podczas wojny w 2003r. wojska kolacji wciąż były męczone alarmami o wystrzeleniu rakiet SCUD, przez co żołnierze musieli ubierać kombinezony przeciw-chemiczne. Czasami musieli w nich zostawać po kilka godzin w upale.

27.09.2010
23:55
[69]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

Skoro mowa o broni chemicznej,to My mamy jej pod dostatkiem więc niema co pękać.

Bardziej od chemiczne można się obawiać broni bakteriologicznej.
Poza tym "skarbem" jakieś zakłady w Polsce używają fosgenu w celach chemicznych więc byłby odwet.

28.09.2010
00:03
[70]

Texas84 [ Konsul ]

Nikt nikomu nie nakazuje walczyć za władzę (która moim zdaniem dałaby nogę ,,na obczyźnie rządzić krajem) tylko ZA OJCZYZNĘ. Dla mnie jest to ogromnie duża różnica. Ojczyzna jest moim domem a bliskim nie pozwoliłbym zrobić krzywdy. Ale jeśli sytuacja wymagałaby opuścić kraj z moją rodziną (bo innej opcji by nie było - to nie zawachałbym się wyjechać dla dobra rodziny). Ale póki co służę społeczeństwu w czasie pokoju. I niech już tak zostanie na zawsze:)

28.09.2010
00:08
[71]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Jakbyś poczytał coś na poziomie freblowki wojennej to wiedziałbyś, że nasi młodzi dziadkowie walczyli za kolegow, a nie ojczyznę. Za tych co grzali z nimi okop, kopali doły przeciw odłamkowe, "organizowali bimber" i drewno na opał, i nienawidzili wszelkich "tyłowych" cwaniakow, ktorzy byli przynajmniej o kilometr od pierwszej lini. O ojczyźnie mowiło się znacznie mniej.

28.09.2010
00:13
smile
[72]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

[71] yyyy możesz mi objaśnić co to są "doły przeciw odłamkowe" bo pierwszy raz się z taką nazwą spotkałem.

28.09.2010
00:20
[73]

Texas84 [ Konsul ]

[71] ---> Jeśli do mnie pijesz to przeczytaj uważnie jaki jest tytuł wątku.

28.09.2010
00:56
[74]

hoop-kola [ Pretorianin ]

Dla Ojczyzny zrobił bym wszystko, mało który z was rozumie co to znaczy wszystko, pozdrawiam

28.09.2010
07:14
smile
[75]

Old Devil [ Pretorianin ]

hoop-kola - Zabiłbyś matkę gdyby prezydent ci powiedział, że jest wrogiem narodu polskiego? Idź się leczyć.

28.09.2010
07:34
[76]

Snakepit [ aka Hohner ]

Jaki jest wasz stosunek do "walki za kraj"?

seksualny, jeśli wiesz o co chodzi

28.09.2010
08:55
smile
[77]

PAW666THESATAN [ PIF PAF ]

Że co ? Gdzie ? yyy....

28.09.2010
09:31
[78]

tygrysek [ behemot ]

stanąłbym w pierwszym szeregu i egzekwował prawo do suwerenności mojego kraju i wszystkich ludzi w nim żyjących. z konwencją genewską na ustach i powodem przed strachem do bycia niewolnikiem dopuszczał bym się zbrodni nie mając litości dla każdego żołnierza spotkanego na swojej drodze. stosował bym terror i wszelkiego rodzaju zbrodnicze metody by budować strach i przerażenie dla każdego kto by się podpisywał jako najeźdźca mojej ojczyzny

kocham swoją ojczyznę i mógłbym za nią zginąć. ale tylko i wyłącznie na polu walki

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.