GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pieszy prawie zabił rowerzystę, czyli o...

25.09.2010
18:44
smile
[1]

migwiz [ Pretorianin ]

Pieszy prawie zabił rowerzystę, czyli o...

...kretynach chodzących po ścieżkach rowerowych. Jak spotkacie takich, robcie im zdjęcia i wrzucajcie do internetu. Tak nie może być. Dlaczego nie chodzą środkiem ulic? Kretyni, dranie, mentalnie upośledzeni pieszy. Nie znają znaków, a wychodzą z domu.

25.09.2010
18:56
[2]

Langert [ Generaďż˝ ]

A połowa rowerzystów zamiast jeździć ulicą pcha się na chodniki, od razu do gazu z nimi...

25.09.2010
18:58
[3]

Slasher11 [ Senator ]

Langert - wiesz, że rowerzyści mają prawo jechać po chodniku z prędkością do 20km/h jeśli ma 2 metry szerokości?

25.09.2010
19:01
smile
[4]

Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]

coz wypadek przypadek... a co ja mam powiedziec o rowerzystach jadacych ulica mimo ze jest sciezka ? albo kierowcy autobusow o idiotach ktorzy trzymaja sie cm od zderzaka i zapieprzaja ile fabryka wlezie byle byc blizej mks'u

25.09.2010
19:02
[5]

gracz12301 [ Senator ]

Pieszy ma prawo chodzić po ścieżce rowerowej z prędkością do 3 km/h.

gracz12301 - ze sowimi mądrościami idź do piaskownicy.

Ze swoim poczuciem humoru idź do kościoła. Jaja se przecież robię...

25.09.2010
19:02
[6]

Tomuslaw [ Superbia ]

Langert, Morbus - czy jak A ukradnie to B też może ukraść?

Slasher11 - jakie 20 km/h?

Rowerzysta ma obowiązek jechać po ścieżce rowerowej. Jeśli go nie ma, ma obowiązek jechać poboczem. Jeśli tego również nie ma - jezdnią. Wyjątkiem (i możliwością jazdy po chodniku) jest przypadek, gdy ograniczenie na jezdni jest większe od 50 km/h, a szerokość chodnika wynosiła co najmniej 2 m szerokości - aczkolwiek rowerzysta nie musi wtedy jeździć chodnikiem, ma po prostu taką możliwość, więc może mimo tego jechać po jezdni. Oczywiście, nie może się poruszać po autostradzie i niektórych innych jezdniach oraz tam, gdzie jest zakaz. Dodatkowo, jeśli jesteś rodzicem i opiekujesz się dzieckiem do lat 4. czy 7. albo 10. (nie pamiętam) to możesz jeździć razem z dzieckiem po chodniku.

gracz12301 - ze sowimi mądrościami idź do piaskownicy.

25.09.2010
19:03
[7]

Langert [ Generaďż˝ ]

jeśli ma 2 metry szerokości?

Ciekawe czy jak doliczysz stojące na chodnikach samochody to chociaż metr wyjdzie... Mnie też to denerwuje jak jade rowerem i takie mądre łby chodzą po ścieszkach ale medal ma dwie strony bo jeśli idę po chodniku na którym 2 osoby mieszczą sie na styk a taki delikwent się pcha to też nie jest mądre.

25.09.2010
19:04
[8]

AdamekPL1 [ Nie wiem co tu wpisac ]

A mnie wkurwiają rowerzyści jeżdżący po chodnikach, też mam im zdjęcia robić i wrzucać do internetu? Nie bądź żenujący.

25.09.2010
19:04
[9]

Slasher11 [ Senator ]

Rzeczywiście nie ma tu wpisu o prędkości - brałęm z pamięci, gdzieś taki zapis widziałem.

25.09.2010
19:05
[10]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Slasher nie do końca.

Jest jeszcze wymóg, żeby na ulicy było ograniczenie wyższe niż 50 km/h. Na większości ulic w miastach jest jednak ograniczenie do 50 lub 40 km/h i w takich miejscach rowerzystom NIE WOLNO poruszać się po chodniku dla pieszych.

25.09.2010
19:06
[11]

na plantach [ giraffes deserve a hug ]

Langert - wiesz, że rowerzyści mają prawo jechać po chodniku z prędkością do 20km/h jeśli ma 2 metry szerokości?

Bzdura.

"Zgodnie z Art .33 rowerzysta może korzystać z chodnika dla pieszych (nawet jeli nie ma pozwalających na to znaków) w przypadku gdy brak jest drogi (ścieżki) dla rowerów, chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, i na drodze (szosie) dozwolony jest ruch pojazdów samochodowych z prędkością większą niż 50 km/h. (czyli w mieście musi być znak drogowy ograniczający prędkośc do co najmniej 60 km/h) Oczywicie w takim przypadku jesteśmy zobowiązani zachować szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa pieszemu. "

Zapomniałeś o najważniejszym, więc to wytłuściłem.

-- edit: gdy pisałem posta poprzednich, analogicznych odpowiedzi nie było ;)

25.09.2010
19:07
[12]

mirencjum [ operator kursora ]

Nic nie zwalnia rowerzystów poruszających się wydzielonymi z chodnika ścieżkami do zachowania ostrożności i bezpiecznej prędkości. Przecież takim chodnikami chodzą dzieci, pijani i nienormalni mutanci, których komary nie chleją.

25.09.2010
20:20
[13]

migwiz [ Pretorianin ]

Jakby piesi nie chodzili po ścieżkach, to rowerzyści nie jeździli by po chodniku. Nie raz sam musiałem zjeżdżać ze ścieżki na chodnik, bo babsztyle z zakupami zajmowały całą ścieżkę i nie reagowały na dzwonek rowerowy.

25.09.2010
21:23
[14]

Tasak221 [ Pretorianin ]

W sumie nie wszyscy mają prawo jazdy i znają przepisy a pieszym nikt nie kazał sie ich uczyć. Szkoda dziewczyny...

25.09.2010
21:44
smile
[15]

Azerko [ Alone in the wild ]

mnie też to denerwuje, niedość ze chodnik pusty, te niektozi i tak wola isc sciezka rowerowa - kretynizm po prostu.

25.09.2010
21:50
smile
[16]

buszmen33 [ Konsul ]

Mojego brata potrącił rower na chodniku, wszystko niby ok, tylko że razem wzdłuż chodnika szła ścieżka rowerowa.

25.09.2010
21:55
[17]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Jeżdżę samochodem, rowerem, a czasami jestem pieszym. Znam każdą z grup, w każdej są debile. Prosty i oczywisty wniosek jest taki żeby nie generalizować, bo jeśli jakiś pieszy/rowerzysta/kierowca robi coś głupiego to robi to za siebie, a nie za całą grupę. Rozstrzeliwać indywidualnie :-).

25.09.2010
22:04
[18]

DEXiu [ Senator ]

Wiele tego typu przypadków wynika po prostu z tego, że w Polce NIE MA jeszcze zbyt wielu dróg dla rowerów, przejazdów dla nich i całej infrastruktury rowerowej. Niektóre miasta próbują (nieudolnie) wprowadzać takową, ale najczęściej kończy się to na kilku pourywanych w losowych miejscach odcinkach niepowiązanych ścieżek, często nieprzemyślanych i źle wykonanych. Piesi nie są przyzwyczajeni do tego, że gdzieś chodnik może być tylko na połowie tego, co oni za chodnik uznają, a dla wielu kierowców przejazd dla rowerów jest abstrakcją i atrakcją turystyczną (przypuszczam, że z losowo przepytanych obywateli kilkadziesiąt (!) procent nigdy na oczy nie widziało drogi dla rowerów, i analogiczny albo i jeszcze większy procent kierowców nie spotkał się w życiu z przejazdem dla rowerów).

Jak więc można wymagać od pieszych i kierowców szanowania czegoś, czego oni nawet nie zauważają/nie wiedzą o istnieniu?

25.09.2010
22:27
[19]

SzymEn [ Go Szpadyzor! ]

Zawsze sie zdarzają wypadki. Niestety tak to jest że albo pieszy zawini albo rowerzystka czy kierowca. Wszędzie sie tacy znajdują.
Najgorzej jest z tymi ostatnimi gdy ktoś w kogoś po pijaku uderzy w samochód który nie przyczynił się do winy wypadku. Raz słyszałem że pijak przeżył a gościu który nie zawinił zginął na miejscu...

25.09.2010
22:48
[20]

Madril [ I Want To Believe ]

Ja się zgadzam z Behemothem. :)

mirencjum --> Jaka jest wg Ciebie bezpieczna prędkość na rowerze? :P

25.09.2010
23:01
[21]

Danewcieło [ Starszy Orzechowy ]

Mnie czasami wkurzają rowerzyści

25.09.2010
23:06
[22]

Setak [ Pretorianin ]

A ja apeluje, zebysmy kopali w przednie kolo lub popychali rowerzyste jadacego chodnikiem, kiedy po drugiej stronie ulicy ciagnie sie nascie km sciezki rowerowej! (Wwa - Kabaty)

25.09.2010
23:34
smile
[23]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Jak jeżdżę samochodem wkurzają mnie rowerzyści, jak jeżdżę rowerem piesi, jak chodzę to wszyscy ci, ktorzy jadą.

25.09.2010
23:52
smile
[24]

Hellmaker [ Legend ]

Maziomir --->A jak leżysz, to wszyscy, którzy nie doniosą Ci w porę piwka :D

26.09.2010
00:04
[25]

peterkarel [ DX ARMY ]

ile ona napieprzała, że nie zdążyła go wyminąć :o

Pieszy prawie zabił rowerzystę od razu zabił :| ehh ... trochę krwi z łuku brwiowego jeszcze nikomu nie zaszkodziło :|

26.09.2010
00:04
[26]

Blackthorn [ Generaďż˝ ]

Winnych mozna szukac wszedzie. Kobieta o ktorej jest artykul zdecydowanie nie byla ostrozna. Chodnik to chodnik, a nie trasa F-1... Tez w miescie widze czesto jak ci rowerzysci zasuwaja po sciezce rowerowej i nie jeden przy tym zlamal sobie jakas kosc... I kto w takich przypadkach jest winny? Kazdy kto sie trafi pod wlos i nie wazne ktoredy szedl, gdzie szedl ani co robil, bo latwiej jest znalezc wine w kims, niz w samym sobie.

26.09.2010
08:38
[27]

mirencjum [ operator kursora ]

Madril --> mirencjum --> Jaka jest wg Ciebie bezpieczna prędkość na rowerze? :P

BEZPIECZNA PRĘDKOŚĆ to prędkość pozwalająca w każdej sytuacji panować nad pojazdem nie utrudniając jazdy innym.
Określam ją jako maksymalną dopuszczalną na danej drodze. Stosownie ją obniżam w przypadku:
- miejsc gdzie wymagana jest szczególna ostrożność,
- braku widoczności (pojazdy; piesi; nieruchome, słabo widoczne przeszkody na jezdni; wzniesienia, gwałtowne obniżenia terenu; niewidoczne zakręty; rodzaj otoczenia drogi),
- warunków na drodze (śliskość, nachylenie, pofałdowanie, dziury, koleiny),
- stanu pojazdu (rodzaj opon, bieżnika na aktualne warunki; stan układu zawieszenia, hamulcowego, kierowniczego...),
- obniżonej sprawności psychofizycznej (zmęczenie, złe samopoczucie, migrena, ból zęba....),

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.