Roycewicz [ Pretorianin ]
Polibuda, jaki kierunek?
Witam, uczę się obecnie w LO, w planach mam studia. Ok. Chciałbym iść na Politechnikę, ale jestem słaby z matmy, proszę powiedzcie mi czy są jakieś kierunki na którym nie trzeba w wielkim stopniu umieć matmy? Myślałem nad radiokomunikacją.
Mortan [ ]
Co to znaczy jestes slaby z maty, masz kieopskie oceny bo sie nie uczysz, czy nic kompletnie nie kumasz ?
Na polibuzdzie mata to podstawa chyba na kazdym kierunku... nie wiem jak chcesz od tego uciec
Heretyk [ Generaďż˝ ]
Bardzo bym się zdziwił jakby istniał kierunek z małą ilością matematyki na politechnice. Najprościej: wejdź na stronę jakiejś politechniki i zobacz na rozpiskę godzin kierunku/specjalności. Jak będzie na jakimś kierunku mało matematyki to wygrywasz.
Osobiście wątpię by radiokomunikacja była mało zmatematyzowana - może pod takim względem, że nie jest bardzo, bardzo, bardzo dużo matematyki, ale tylko bardzo, bardzo dużo.
frer [ God of Death ]
Ja w takim razie odradzałbym polibudę. Tu nawet nie chodzi o samą matematykę, a to co ona reprezentuje, czyli specyficzny sposób myślenia, który sprawia, że ktoś się na inżyniera nadaje bądź nie. Zresztą jak nie masz sprecyzowanych zainteresowań, to coś mi się wydaje, że sam nie wiesz czego chcesz. Studia na polibudzie są trudne, pracochłonne, a po studiach i tak nie zawsze można liczyć na dobrą pracę i zarobki.
Devilyn [ Storm Detonation ]
Najmniej matmy jest chyba na architekturze, ale tam musisz zdać egzamin z rysunku (czyli zacząć chodzić na kursy najlepiej 2 lata przed maturą). Matura też się liczy ale na każdej politechnice inna.