Love&Pain... [ Generaďż˝ ]
"Witamy w Polsce, gdzie CIA torturuje ludzi"
Banner pełen uszczypliwości czy przekroczenie granicy dobrego smaku?
Abnormals Gallery znowu w akcji:)
kamehameha [ Konsul ]
Tytuł tematu super, tylko linka brakuje i byłby mirencjum jak malowany!
Love&Pain... [ Generaďż˝ ]
już jest:)
SutiL [ Generaďż˝ ]
no ładna reklama dla turystów, kara do sądu dla tych ludzi, przeciez to pomówienia nie ma udowodnione nic a za pomówienia też jest przestępstwo
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
SutiL ---> CIA się przyznało...
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
To jest sztuka, ma być kontrowersyjna i dawać do myślenia. Nie bójmy się o tym mówić!
Love&Pain... [ Generaďż˝ ]
Tyle że ta forma sztuki Polaków zawsze przeraża,wszystko poza reklamą Persila itp jest dla odbiorcy za trudne.
Devilyn [ Storm Detonation ]
[7] - Ta to prawda, i co raz bardziej zaczyna mnie to irytować.
Pamiętam jak jakiś świętoszek czuł się urażony grą Battlefield Heroes, że wojna na wesoło to niesmaczne itp.
Kurwens.
wysiak [ Legend ]
Love&Pain --> Ok, za trudne, to wytlumaczysz mi glebie tego dziela moze?
Devilyn [ Storm Detonation ]
[9] Nawiązanie do tego że Disney był naziolem i istnieje hipoteza że Hitler naszkicował myszkę miki ;P
MacioraMZ [ Civilized Pig ]
Wolałbym jednak, aby artyści swą wenę realizowali w domowym zaciszu. Nic tak mnie nie drażni, jak artysta, nie mający dość, który szuka sposobu na... no właśnie - wypromowanie się? Wzbudzenie kontrowersji, wśród takiego narodu, jakim są Polacy? Heh, jeszcze przypisywanie tych wszystkich szczytnych idei. Jednak niszy to jakiś wizerunek państwa - chyba autor właśnie taki miał zamysł.
Devilyn [ Storm Detonation ]
[11] Jak już o wizerunku mówimy to wg nasz niszczy go o wiele bardziej nasze wszechobecne bezguście i zaściankowość. Fakt plakat ten nie jest szczytem wyrafinowanej sztuki, ale jak pojedziesz na zachód to tam takich kontrowersyjnych dzieł jest od cholery.
Co mam na myśli mówiąc o bezguściu? Jechałem ostatnio przez wiochę i widzialem domy obklejone potłuczonymi lutrami i talerzami, pomalowane na kiblową zieleń albo wsciekły róż. A co w miastach? To samo, we Wrocławiu facet pomalował piękne przedwojenne płytki na jakiś zielony kolor który był w castoramie po promocji. W Krakowie jakiś palant kupił kamienice i stłukł całą secesyjna ornamentyke i jebnał jakiś piekny kolor tęczy. Dzięki komuno za totalną degradację mentalną narodu.
PS. Ci co są odpowiedzialni za odbudowę Warszawy powinni zawisnąć na nogach przed pałacem kultury na zbiorową chłostę.
wysiak [ Legend ]
Devilyn --> Tylko co z tego, ze na zachodzie TEZ niektorzy tzw 'artysci' pakuja swoje gowno w puszeczki, i sprzedaja jako 'dzielo sztuki' - czy to znaczy, ze gdy nasz jakis 'artysta' probuje zablysnac w mediach, to mamy udawac, ze rzeczywiscie gola myszka miki na tle niemieckiej swastyki jest odpowiednim symbolem "Poznania jako stolicy swiatowej sztuki"? No prosze - jesli naprawde tego ktos ode mnie oczekuje, to wole byc zasciankowy, w takiej sytuacji to brzmi jak komplement..
Devilyn [ Storm Detonation ]
Nie no, akurat tutaj się z Tobą zgadzam że te dzieła są naprawdę niskich lotów...
graf_0 [ Nożownik ]
Sądy powiadacie? To niech CIA ich oskarży, skoro czuje się pomówione.
Attyla [ Legend ]
Od czasu, gdy ekspresja ludzka "uwolniła się" od Boga powstał skutek podobny do tego, jaki uzyskaliśmy w odniesieniu do podejścia do istoty ludzkiej, którą także "uwolniono" od Boga, by zepchnąć w czeluść zwierzęcości.
Chodzi mi o powierdzenie modne w odniesieniu do wszelkiej maści okrutników, którzy - cytuję - "byli bogami". Stwierdzenie tyleż atrakcyjne, co idiotyczne. Bogiem nie jest ten, kto odbiera życie ale ten, kto je tworzy/daje. Życie ginie, gdy ustępuje boska interwencja jego podtrzymywania. I to dawanie/podtrzymywanie życia a nie jego odbieranie jest atrybutem Boga.
Podobnie było/jest ze sztuką. Sztuka jako wyraz czci wobec Boga była "święta", jako, że należała do Boga. Była darem człowieka - ofiarą z siebie samego na chwałę bożą.
"Uwalniając się od Boga" sztuka zaczęła odnosić się nie do tego co, święte ale do tego, co ludzkie. Stała się tym samym częścią profanum. Siłą inercji - przez długi czas odwoływała się sztuka do tych rzeczy, które przez swój związek z Bogiem same były uświęcone - więc do miłości, do śmierci itd.
Jednak odwoływanie się do tych rzeczy z pominięciem ich świętości (poświęcenia Bogu) wszystkie te "wartości", które same w sobie nic nie znaczą zaczęły być redukowane do kopulacji i zdychania/uboju itd.
Tym samym "sztuka" przestała służyć świętości a zaczęła służyć profanum. Stała sią elementem handlu czy nierządu, to dlaczego nie miała stać suię częścią polityki?
A czym jest "sztuka" w polityce? Propagandą - sposobem zmiany sposobu myślenia o - poprzez nadpisywanie nowych struktur myślenia na te "przestarzałe", czy nieużyteczne (a użyteczność właśnie jest atrybutem profanum).
Nie rozumiem zatem skąd w ogóle pojawia się odwoływanie do jakiegoś "dobrego smaku". "Dobry smak" to iluzja mająca przez czas jakiś utrzymywać złudzenie tego, że "sztuka" to coś ważnego - istotnego.
Tymczasem "sztuka" obecnie to zwyczajne narzędzie a "artyści" to rzemieślnicy z zawodowym schorzeniem zwanym manią grandiosa.
smalczyk [ Senator ]
Attyla ---> proponuję żebyś swóją wypowiedz wklejał w każdym wątku, w którym się pojawisz. Co prawda nie będzie ona miała absolutnie nic wspólnego z dyskusją, no ale rzecz w tym, zeby wyrażać samego siebie gdzie tylko się da czyż nie?
mirencjum [ operator kursora ]
smalczyk --> proponuję żebyś swoją wypowiedz wklejał w każdym wątku, w którym się pojawisz. Cokolwiek napiszesz to i tak wychodzi nic.
smalczyk [ Senator ]
Uuu, czyżby uczucia piewcy socjalizmu zostały wczoraj urażone?
Biję się w piersi ;)))
Btw - nie zauważyłem, zebyś założył już dziś jakiś kolejny ciekawy wątek. Opuszczasz się kolego :)
Love&Pain... [ Generaďż˝ ]
Nie wszystko przecież musi nawiązywać do polityki i tego co się wokół dzieje ale przecież to te rzeczy właśnie nas przykuwają dlatego ów plakat tematyką nawiązujący do czegoś co obecnie jest passe wywoła dyskusję i stworzy obozy,to niczym z celebrytami nieważne co, byle by sie o tym głośno mówiło.
Attyla [ Legend ]
Zapewne nie musi. Ale na tym właśnie polega totalizacja państwa, że prędzej czy później wszystko staje się polityką.
Raziel [ Action Boy ]
oczywiście jakiś niemiec chce zabłysnąć, mam nadzieję, że tym "artystom" dowalą teraz odpowiednią karę pieniężną i zrujnują finanse:) . Artysta robiący coś tylko po to aby szokowało to nie artysta, to zwyczajny frajer, który podłapał po prostu jak zwrócić na siebie uwagę.
lordpilot [ Generaďż˝ ]
@Raziel,
OMG - tym razem się nawet z Tobą zgadzam w 100% :) Tu chodzi o zwykłą promocję, a nie sztukę: Mazzoni wypłynął na "gównie zamkniętym w puszcze", a w naszym pięknym kraju swego czasu nieznana nikomu wcześniej "artystka" Dorota Nieznalska reklamowała się za pomocą "fiuta wkomponowanego w krzyż" (za co później sąd skazał ją na prace społeczne, ach jakie było z tego powodu oburzenie mediów, a przecież żadna krzywda jej się nie stała - ot pozamiatała parę ulic co najwyżej ;-))
Ten śmieszny plakacik (a także ten z Myszką Miki) służy tylko promocji pewnej "galerii" - nic więcej :) Jest o niej głośno w mediach ? No jest. Nazwa się pojawia ? Jak najbardziej :) Marketing panie, nic więcej - promocja po linii najmniejszego oporu. Byleby się mówiło, nie ważne jak :) Tylko o to chodzi. Nazywanie tego sztuką ? No bez jaj Panowie i Panie - bądźmy poważni.
Love&Pain... [ Generaďż˝ ]
To chyba "lepiej" brzmi jeśli wielki bilbord podepnie sie pod sztukę.
Uważacie że reklama zawsze będzie reklamą i bez wyjątku nie można jej nazwać jakąś tam formą sztuki? Czy raczej kategoryzować ją ze względu na gatunek reklamowy np. Reklama uciążliwa,teaserowa itp?