HETRIX22 [ PLEBS ]
Co byście zrobili gdybyście byli bez...
Co byście zrobili gdybyście się dowiedzieli, że jesteście bezpłodni, a wasza żona chce dzieci? Pytam z ciekawości.
ON Line [ 7 ]
wnet ja bym urodzil dziecko.
Shaybecki [ Shaybeck ]
Co byście zrobili gdybyście się dowiedzieli, że jesteście bezpłodni, a wasza żona będzie miała dziecko?
gracz12301 [ Senator ]
Bym powiedział, że jestem bezpłodny i nie mogę robić dzieci.
Zaadoptował bym najwyżej.
_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]
A co, Ty pewnie nie wiesz, co zrobić, nie?
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Na twoim miejscu zrobiłbym invitro!
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Precz z in vitro! Jak nie można mieć dzieci, to trzeba się z tym pogodzić.
kamehameha [ Konsul ]
Poprosiłbym jej kuzyna o pomoc.
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
Zaoszczędził bym na prezerwatywach.
E_G300 [ Damian ]
Porozmawiałbym o tym z żoną i nakłaniał na zaadoptowanie dziecka. Tyle dzieci ma trudny start w życiu, bez miłości i osób które mogły by udzielić im wsparcia w ciężkich chwilach. Byłbym pewnien że żona i ja pokochalibyśmy je jak swoje ;)
Loon' [ Generaďż˝ ]
Ja bym adoptował murzynka i pokazywał żonie zdjęcia Angeliny Jolie żeby wywołać u niej entuzjazm.
Langert [ Generaďż˝ ]
Pukałbym bez orientu :P
AppPatch [ Pretorianin ]
Gorzej by było gdyby się okazało, że jestem bezpłodny a żona i tak by zaszła.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
[13]
<---------------
RR39 [ Centurion ]
Czułbym się jak gej. Prawdziwy facet musi zrobić trzy rzeczy: dom, drzewo, dziecko. Nie czułbym się facetem, musiałbym iść na terapię albo zmienić płeć.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
[1] Nie wie co wcisnąć dziecku jak już przyjdzie na świat i układa sobie całą nawijkę przed dzieciakiem ;D
Zostawiłbym ją. Bez pieprzenia- chce mieć dzieci, niech znajdzie samca który jej to udostępni.
Finito.
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
adopcja.
nie rozumiem ludzi którzy wydają wielką kasę na różnego rodzaju kliniki i tak dalej, z nadzieją że może się jednak uda, kiedy w domach adopcyjnych jest tyle dzieci ...
Abdul Jarrah [ Pretorianin ]
boskijaro -> adopcja to ostateczność. Nigdy nie wiesz co za bękarta przygarniesz pod dach. Jeszcze się okaże, że miał ojca pijaka, który zaiebał żonę siekierą. I co wtedy? W nocy będziesz srał po gaciach że zrobi z tobą to samo. Geny robią swoje.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Moja rodzina adoptowała dwuletnią dziewczynkę (nie było to proste, ale to już temat na inną dyskusję). Biologiczny ojciec to nie wiadomo kto, a matka alkoholiczka. Mała Julka jest teraz bardzo szczęśliwa i kochana. Uczucia odwzajemnia. Sam w przyszłości też nie wahałbym się przed adopcją, gdyby moi żołnierze zdezerterowali;)
Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]
Nic bo ja nie chce mieć nigdy dzieci.
Ksionim [ Generaďż˝ ]
Załamałbym się...
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
Powiedz jej że może adoptujecie.
smokinnhobo [ czolgista ]
[18] W rzeczy samej