xircom2.01 [ Legionista ]
Miłość od pierwszego zderzenia ;)
Mam taki problem... zakochałem się w jeleniu. Tak, JELENIU :D Jechałem z ojcem z Wrocławia do Bydgoszczy i po drodze w lesie wyskoczył na nas Jeleń. Tato zapieprzył w niego zderzakiem i cóż, padł na ziemię. Wyszliśmy z samochodu i zapakowaliśmy go na pakę, bo akurat mieliśmy przyczepioną. U weterynarza go zostawiliśmy, w zoologicznym kupiliśmy trochę jedzenia i wróciliśmy go nakarmić. Duże bydle, zajmował dwa łóżka u weterynarza.
Minęły dwa tygodnie, pojechaliśmy z Tatą go odwiedzić. Jakie było nasze zaskoczenie, gdy pozrastał się i był gotowy do drogi! Zabraliśmy go więc na pakę i pojechaliśmy do domu. Spędziłem z nim kilka dobrych dni ale wpadł sanepid z ochroną zwierząt i jeszcze kilkoma instytucjami z 10 tomami akt. Zarekwirowali jelenia, bo niby nie można trzymać, bo stwarza zagrożenie dla sąsiadów (ponoć jakiś stary moher dzwonił gdzie się da, bo jeleń podjadał mu krzewy).
No i jest mi smutno. Płakałem cały dzień. Zakochałem się w nim :/ Nie mogę znieść myśli, że siedzi on teraz w jakiejś betonowej komórce 3x3 i dostaje raz dziennie kolację. Gdzie zgłaszać się? To mój jeleń, sam wybiegł do nas. Lubię go bardzo i nie wiem czy zniosę dalej te myśli. Co zrobić, żeby go odzyskać?
s1ntex [ Senator ]
Może pozwólmy aby ten wątek spadł, aby nie bezcześcić tego forum i pamięci o dobrych prowokacjach?