GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Macierewicz wali brzoze

08.09.2010
18:43
smile
[1]

niewirnik [ Pretorianin ]

Macierewicz wali brzoze

Macierewicz porównał dzisiaj wypadek-lądowanie TU w rosji na łące obsadzonej MŁODYMI DRZEWKAMI (kilka cm średnicy), to 40-centrymetrowo średnicowo brzozy i myśli, że to dowód na to, że brzozy nie mogą ścinać skrzydeł i że to TUSK PIŁOWAŁ SKRZYDŁA w Tupolewie!


Macierewicz wali brzoze - niewirnik
09.09.2010
14:37
[2]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

I co się drzesz ... skoro Niemiecki odźwierny tj. Paweł Graś, powiedział na antenie radia, że ktoś skrzydła podpiłował, to Macierewicz mógł dodać, że zrobił to Tusk. A teraz do nauki!

09.09.2010
14:50
smile
[3]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

deTorquemada->

Rzecz jasna zwykłym przeoczeniem jest fakt, iż nie napisałeś nic na temat tego, iż to co powiedział Graś było odpowiedzią na idiotyzmy które Toruński Lokaj - Jarosław, wypleplał dla blogosfery( nie chce mi się wklejać linku - chodzi o te "rewelacje" o bombowcu). No chyba, iż też uważasz, że 40 centymetrowej średnicy drzewo - powinno zostać ścięte przez skrzydło Tu.

09.09.2010
14:56
[4]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

HeadShrinker --> Dajesz te rewelacje bo nie czytałem.

No chyba, iż też uważasz, że 40 centymetrowej średnicy drzewo - powinno zostać ścięte przez skrzydło Tu.

Nie latam samolotami, nie jestem wojskowym ani żadnym szpecem więc nie mam zielonego pojęcia. Podejrzewam jednak, że Ty pewnie uważasz, że nie da się ściąć 40 centymetrowego drzewa skrzydłem?

09.09.2010
15:06
[5]

Jałokim [ Generaďż˝ ]

przy odpowiedniej prędkości i zapałka zetnie skrzydło

09.09.2010
15:10
[6]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Niech macarenko wsiadzie do drugiego tutka i niech nam zaprezentuje jak scina skrzydlem 40cm drzewa. Wtedy mu uwierze.

09.09.2010
15:10
[7]

Lysack [ Przyjaciel ]

deTorquemada -> często kilkunastocentymetrowe drzewo jest pośrednią przyczyną śmiertelnych wypadków samochodowych i samochody potrafią się na takich drzewach zawijać.
Odpowiednio możesz sobie przygotować model samolotu, którego pokryciem skrzydeł zamiast plastiku będzie sama folia aluminiowa - sądzisz, że zetniesz czymś takim zapałkę?

09.09.2010
15:24
[8]

Raziel [ Action Boy ]

lysack, porownujesz masę samochodu do samolotu?:D

09.09.2010
15:25
[9]

Trael [ Mr. Overkill ]

Raziel prawa fizyki są takie same dla samochodu jak i samolotu.

09.09.2010
15:25
[10]

smalczyk [ Senator ]

HeadS ---> deT, podobnie jak Macierewicz, nie przerabiał w młodości słowa 'ironia' - i tak im obu zostało :)

09.09.2010
15:28
[11]

Lysack [ Przyjaciel ]

Raziel -> miałem na myśli to, że już nawet drzewo o średnicy około 10cm potrafi postawić taki opór, że rozpędzona kupa stali się obwinie dookoła niego, a jemu zedrze się jedynie trochę kory. Jaki więc może postawić opór drzewo o 4-krotnie większej średnicy?

09.09.2010
16:09
smile
[12]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

DeToquemada->

Dajesz te rewelacje bo nie czytałem

Proszę



Jeśli bardzo lubisz wodza - to obejrzyj cały, jeśli nie - to od 4:24

Podejrzewam jednak, że Ty pewnie uważasz, że nie da się ściąć 40 centymetrowego drzewa skrzydłem?


Parafrazując wodza - jestem o tym dogłębnie przekonany. Czy jestem ekspertem ? Nope. Ale w przeciwieństwie do Prezia i Antka policmajstra - Fizyki mnie uczono. Powiedziałeś, żeś nie ekspert, ok - nic strasznego, tedy prostymi słowy rzecz opiszę.

Gdyby samolot był bryłą metalu - to zapewne byłaby odrobina prawdy w tym co Prezio "zapodał". Skrzydła samolotowe nie są bryłami (a chyba coś takiego się uwidziało preziowi) Niezależnie od ich konstrukcji (przynajmniej tych, które teraz znamy) jest to ni mniej ni więcej - blacha na szkielecie nośnym. Ten szkielet musi być wytrzymały na tyle, żeby znieść znaczne przeciążenia - ale nie są to konstrukcje przeznaczone do koszenia drzew - lub może ogólnie - do kolizji z innymi obiektami.

Gdyby prezio miał jakiekolwiek pojęcie na temat tego tematu - tedy nie powiedział by bzdury o tym, że biorąc pod rozwagę to z jaką prędkością leciał Tu, przeciążenia, etc - drzewo nie powinno mu urwać skrzydła - tzn skrzydło powinno ściąć drzewo. Napisałem to już byłem w innem wątku - ale wszystko zależy od średnicy drzewa i od punktu "kolizji" z drzewem (konstrukcja dowolnie mocna nie ma tu znaczenia) Im dalej ten punkt od kadłuba - tym większe siły na skrzydło działają. I w przeciwieństwie do "standardowych" sił działających na skrzydło - mają charakter punktowy - czyli olbrzymia siła oddziałuje na jeden punkt. W tym przypadku było to kilkadziesiąt ton rozpędzonych do znacznej prędkości. Drzewo o średnicy 40 cm ( na wysokości kolizji) to potężne drzewo. Nie jest to co prawda dąb Bartek ale w zderzeniu z blachą i szkieletem konstrukcyjnym - nie ma szans.

Jak to trafnie zauważył Lysack - samochody rozwalają się na znacznie mniejszych drzewach a wiadomym jest, iż konstruuje się auta również z myślą o tym aby kolizje wytrzymały. Nie jestem owszem konstruktorem samolotów, ale wydaje mi się, że nie uświadczysz w nich kontrolowanych stref zgniotu w skrzydłach (a raczej kontrolowanych stref zgniotu w ogóle)

Raziel->

porownujesz masę samochodu do samolotu?:D

Masa jest kolejnym argumentem, którego nie powinni używać zwolennicy tezy o super odporności skrzydeł. Masa bowiem w tym przypadku - im większa TYM GORZEJ Bo tym większe siły oddziałują na jeden punkt. Aż dziw bierze, iż nie wytknąłęś Lysackowi tego, iż porównywał prędkości samochodów - z prędkością Tupolewa. Btw - zależność między pędem ciała a tego ciała prędkością i masą - znasz? ;]

EDIT

Smalczyk->

Nie znasz się - ironia to była wtedy jak Jarosław przed wyborami 2007 powiedział, że jeśli je PiS przegra - to on przestanie być prezesem. A czemu to była ironia? Bo przeca nie wierzył w sukces... ;]

09.09.2010
16:47
smile
[13]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Pan deTorquemada prezentuje tu poziom przeciętnego zwolennika PiS, partii która zmienia się w samoobronę bis - koślawą bo bez przebojowości i uroku prostego Andriu Leppera, której sama obsesja prezesa nie jest w stanie zastąpić.

Jednak tacy ludzie są dla prezesiny niezastapnieni, ponieważ dysponując wolnym czasem i refleksem mogą np. na forum próbować linkiem skierować rozmowę na inny tor, beztrosko nie próbując nawet (nie potrafiąc?) zrozumieć skąd wzięły się słowa które cytują.
Jeszcze na koniec odesłanie rozmówcy do lekcji i mamy obraz inteligentnego-internetowego-razielopodobnego zwolennika PiS nieomal w komplecie ;-)

Takie praktyki zwolenników prezesa śmieszą ale sam partia na której czele stoi mały napoleon jest o tyle groźniejsza od samoobrony, że próbując zawłaszczyć etos solidarnościowy na lep kłamstw i demagogii zwabiła część zagubionego elektoratu środowisk prawicowych i niepodległościowych.
Ponadto do zdezelowanych butów prezesa przykleiło się sporo karierowiczów i skrajnie prawicowego łajna. Na szczęście dla Polski prezes oszołom, któremu smród inny niż starych habitów zakonników z PC nie jest miły, sam często czyści ubabrane buciory. Część tego łajna odpada albo sama albo pod wpływem nerwowego pocierania kończyn prezesa o wycieraczkę. Potem w mediach nazywają to nerwowe zwieranie pośladków, zwieraniem szeregów ;-)

Szkoda tylko nielicznych ludzi o pięknym życiorysie związanych jeszcze z PiS a zamieniających się w spolegliwych klakierów bijących brawa dla prezesa oszołom albo jak szef klubu - Błaszczak, tłumaczących działania lub brednie opowiadane przez przepełnionego wściekłością, przegranego w kolejnych wyborach prezesa-nieudacznika.

Tylko że grupa ta kurczy się oddając miejsce w pierwszych szeregach dla tępych zauszników prezesa, wktórce zostanie tam tylko zakon oszołomów z PC, łajno spod butów i elektorat maryjny, jeśli dyrektor radia uzna to za oplacalne.
A może w następnych wyborach Jarosław powinien wystartować z Andrzejem? Razem osiągną przyzwoity wynik i może sen o władzy się ziści?

09.09.2010
21:17
[14]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Wielki znawca, jak i Kaczyński - brzoza przy takiej prędkości skrzydło może widocznie zerwać, a samolot się rozpadł bo końcówkę lotu odbył do góry nogami i tak uderzył o ziemię.

ale kto tam wie, też trochę ta brzoza dziwna, samolot-potwór a taka brzózka go rozwaliła.

10.09.2010
08:27
[15]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

HeadShrinker --> Dzięki. Obejrzę po pracy z nieukrywanym zainteresowaniem i postaram się ustosunkować.
A pytam czy wierzysz w to, bo dla mnie każda teoria jest w tym momencie dobra. Kłótnie mnie nie interesują, bo tak naprawdę oficjalną przyczynę katastrofy poznamy za jakiś czas a te sprzeczki tutaj nic nie dadzą. Skoro w każdym razie od pierwszych minut po katastrofie, bez żadnej podstawy oskarżało się pilotów, to równie dobrze, można twierdzić, że skrzydła podpiłował Tusk.

smalczyk --> No chyba, że to była ironia ale np taki smalczyk ma problem z jej identyfikowaniem :]

Lysack --> Dobre. Zrobię sobie miniaturkę. Spodobało mi się to :] lol

Reppu --> Wspaniały wywód. Tyle tylko, że sposób mojej reakcji na bzdury z tematu, został skopiowany z POwskich technik odpowiadania na posty. Dokładnie i pięknie to opisałeś :] Można kopiować. Poczytaj teraz wątki kolegów ;) Szczególnie tych najgłośniejszych i najbardziej medialnych ...

10.09.2010
08:30
[16]

Belert [ Legend ]

ten komentarz mnie rozwalil :
Brawo antoś- teraz widzisz że niczym nie ryzykujesz biorąc drugiego tupolewa do przeprowadzenia testów. śmiało - birz prezesa , jego przydupasów , głodzia i rydzyka i hajda na brzózki . trzymam kciuki . tylko uważaj na grasia bo wiesz on ma pilnik

10.09.2010
08:43
[17]

Vader [ Legend ]

Ktoś kto jeszcze nie rozumie, że to Tusk piłował skrzydła, nie jest prawdziwym patriotą. Ani Polakiem. Za chwilę nasi prawicowi eksperci ds lotnictwa wytłumaczą dlaczego skrzydłem samolotu można ścinać szczyty górskie, jak czerepy kataną.

10.09.2010
08:45
[18]

Belert [ Legend ]

wlasnie zauwazylem ostatnio ze obroncy pisu teraz juz nie bronia wprost pisu i Wodza ( bo sie za bardzo nie da , albo nie maja wytycznych) tylko kieruja rozmowe na tematy zastepcze :)

10.09.2010
08:48
smile
[19]

wysiak [ Legend ]

Belert ---> Mowisz, ze wreszcie po latach sie czegos nauczyli od obroncow PO, z ich standardowa odpowiedza na jakakolwiek krytyke "a w PISie bija Murzynow"?

10.09.2010
08:48
[20]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

Oczywistą oczywistością jest, że to ruskie i Tusk zamordowali najlepszego prezydenta w historii Polski a rolą komisji Macierewicza jest upewnienie się, że tak rzeczywiście było.

10.09.2010
08:57
[21]

rvc [ MORO ]

oczywista to jest wina pilotów i naciski pijanego prezydenta (ląduj dziadu) by pokazać Ruskim jak się ląduje po drodze ścinając 400 metrowe słupy. A co niech mają za swoje.

wszy to też takie wielkie mają?

10.09.2010
09:29
[22]

Trael [ Mr. Overkill ]

Skoro w każdym razie od pierwszych minut po katastrofie, bez żadnej podstawy oskarżało się pilotów, to równie dobrze, można twierdzić, że skrzydła podpiłował Tusk.

Tylko rodzi się pytanie co ma domniemana wina pilotów do urwania fragmentu skrzydła? Bo niezależnie od tego czy byli winni czy niewinni, fragment się urwał. Prawa fizyki nie bawią się w spory polityczne.

10.09.2010
09:30
[23]

Vader [ Legend ]

Skoro się urwał, to chyba wina Tuska jest oczywista. Nie wiem gdzie widzicie problem.

10.09.2010
09:53
smile
[24]

Hellmaker [ Legend ]

No dobra. Skoro to nie Tusk podpiłował skrzydła, to może być tylko inne wyjaśnienie.
Putin z Tuskiem wzmocnili brzózkę prętami zbrojeniowymi i żelbetonem.
Voila!

10.09.2010
09:58
[25]

Vader [ Legend ]

Ewentualnie Putin na tej brzozce zaczail się z mieczem swietlnym. Jak inaczej wytłumaczyc to, że tak "równo" odpadlo? Na moim trikoderze widać też slady dziwnej sygnatury energetycznej.

10.09.2010
10:11
[26]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

deTorquemada->

A pytam czy wierzysz w to, bo dla mnie każda teoria jest w tym momencie dobra.

Tedy odpowiem - nie, nie wierzę w to, że możliwa byłaby sytuacja w której samolot pasażerski ścina skrzydłem drzewo o średnicy 40 cm. Fizyki się nie da oszukać - niezależnie od poglądów politycznych.

W związku z powyższym uważam, iż porównywanie drzewa o średnicy 40 cm - do jakiegoś młodnika - ma znamiona manipulacji. Tzn równie prawdopodobne jest, iż Macierewicz nie ma w ogóle zielonego pojęcia o fizyce i powiedział to co w linku [1] szczerze. Tym niemniej obydwie te możliwości w normalnym kraju - sprawiłyby, iż nikt by się wynikami jego "śledztwa" nie przejął.

10.09.2010
10:26
[27]

Drackula [ Bloody Rider ]

biorac pod uwage to ze srednice drzewa podaje sie na jakichs 1.3 metra od gruntu to ja sie zastanawiam gdzie takie zmutowane brzozy rosna co by 40 cm mialy the kilkanascie metrow nad gleba :0.

Fizyke to mozecie sobie uzyc do wyliczenia sily jak zaistniala pomiedz drzewem mutantem i skrzydlem samolotu w momencie uderzenia. Aby odgadnac czy skrzydlo sie urwie czy nie to juz trzeba dodac wytrzymalosc meterialow i mechanike konstrukcji.

Nie chce mi sie wyliczac terz bo to dosc zmudne ale przy tym 40cm mutancie to drzewo powinno byc sciete a skrzydlo niekoniecznie urwane choc mocno uszkodzone. Przy 20 cm jest szansa ze nawet pilot by nie odczul by ze o cos zawadzil.

10.09.2010
11:49
[28]

Trael [ Mr. Overkill ]

gdzie takie zmutowane brzozy rosna co by 40 cm mialy the kilkanascie metrow nad gleba

No ja też nie wdziałem takiej dużej brzozy żeby kilkanaście metrów miała i w obwodzie 40 cm do końca, ale jak na moje oko ta tu jest ucięta przy jakiś 4-5 metrach. Więc za dużo do liczenia tutaj nie ma.
Tutaj fota skrzydła


Macierewicz wali brzoze - Trael
10.09.2010
12:31
[29]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Drackula->

Niczego tu nie trzeba "odgadywać". Nadto nie radziłbym marginalizować fizyki - bo bez tej dziedziny nauki - mechanika i takie tam inne raczej by się nie sprawdzały. Pomijając już ten wtręt "filozoficzny" do meritum przejdźmy.

Rozumiem, że za pomocą narzędzi "fizycznych" można obliczyć siłę z jaką skrzydło uderzyło w drzewo - potem energie kinetyczną, etc, etc. Rozumie, że do ustalenia tego czy skrzydło się oberwie czy nie - należałoby skonfrontować tę wyliczoną wartość z wartościami, przy których skrzydło ulegnie odkształceniu elastycznemu. Wiem, że to żmudne i wiem, że cholernie złożone. Tym niemniej w Polsce znajduje się kilkanaście jednostek naukowych, które takie wyliczenia byłyby w stanie przeprowadzić i ŻADNA Z TYCH JEDNOSTEK NIE ZGŁOSIŁA WĄTPLIWOŚCI CO DO ROZMIARU USZKODZENIA SKRZYDŁA
A przecież byłaby to darmowa promocja dla jakiegoś wydziału.

Wracając na moment do uszkodzeń - w tym przypadku zapewne było tak, iż po ustaleniu tego jak wysoka była wartość energii kinetycznej - po zderzeniu, nikomu się nie chciało tego przeliczać - bowiem ta wartość przekraczała - próg wytrzymałościowy konstrukcji skrzydła (nie znam fachowego nazewnictwa więc to musi wystarczyć) i to znacznie.

Co do średnicy sosny - to nawet Antek policmajster nie poddawał jej rozmiarów wątpliwość - a to świadczy o tym, że się nie dało po prostu przyczepić ( w przeciwnym razie byłby to jeden głównych argumentów mających podważyć raport oficjalny.

Co do zderzenia z 20 cm średnicy sosną - i twierdzenia, iż pilot mógłby tego nie zauważyć - zapewniam Cię, iż piloci, którzy musieli awaryjnie sadzać maszyny na ziemi - z powodu kolizji z ptakiem - raczej by się z Tobą nie zgodzili ;]

10.09.2010
12:54
[30]

Drackula [ Bloody Rider ]

hmmm, ptaki mutanty wielkosci slonia? Ja rozumiem ze jak wpadnie do silnika itp ale panie daj pan spokoj, 1 killo przeciwko kilkudziesieciu tonom to to tak jakbym jechal rowerem i uderzyl muche, faktycznie staloby mi sie duzo.

wracsjsc do skrzydla: jest to dosc skomplikowana konstrukcja jak sie domyslasz i nie mam zamiaru tego liczyc choc z checia przejrzalbym jakies wyliczenia lub tez obejrzal model odksztalcen itp.

swoja droga jesli ten samolot na takiej wysokosci to drzewa scial to i bez tego drzewa bylaby kaplica wiec za bardzo nie ma co sie roztrzasac.

edit:
1. ja mowie o conajmniej kilkudziesieciu tonach a ten mi malego i starego mysliwca wkleja, szkoda ze nie dales zdjecia jakiegos dwuplata z lat 20.
2. FAKTycznie, to musial byc ptak mutant ponownie, skosil samolot i sobie odlecial :0
Jak ci wkleje samolot co wyladowal bez skrzydla to czego bedzie to dowodzilo?

Aen - jak sam napisales, silnik albo szyba...

10.09.2010
12:59
smile
[31]

Lysack [ Przyjaciel ]







Porównując do roweru, to tak, jakby ta mucha scentrowała Ci koło :)

edit:

Sądzisz, że wytrzymałość materiału jakim pokryta jest maszyna, zależy od samej wagi tej maszyny? Rozpędzona strzała wbije się tak samo w człowieka ważącego 40 kg, jak i w tego, który waży 200kg. Liczy się przede wszystkim prędkość wypadkową i punktową siłę uderzenia - masa miałaby znaczenie, gdyby samolot był stałą, jednolitą bryłą.
Zakładając, że samolot leci 400km/h, a ptak w przeciwnym kierunku 100km/h to prędkość wypadkowa wynosi 500km/h - wyobraź sobie teraz uderzenie ptaka, czy choćby pocisku wielkości ptaka z taką prędkością w stojący samolot, czy cokolwiek innego.

masz na przykładzie większych samolotów:

10.09.2010
13:01
[32]

Aen [ Anesthetize ]

Drackula - Niedawno samolot startujący z Gdańska miał kolizję z mewą (silnik albo szyba). Lot odwołano, więc żadne ptaki mutanty niepotrzebne.

10.09.2010
13:17
[33]

Drackula [ Bloody Rider ]

[31] --- wiesz, mysle ze powinienes od podstaw podwaliny kontrucji maszyn opracowac, byla by to rewolucja w dziedzinie nauki. Ty pewnie myslisz ze poszycie samolotu to papier i plastik a ptak to kula armatnia co? zreszta bawcie sie w tej piaskownicy, nie mam czasu aby takim jak ty pisac artykul na miare Attyli.

10.09.2010
13:26
[34]

Sinic [ Senator ]

Nie rozumiecie podstawowej sprawy. Nawet jesli uznac Jarka i Antka za szalencow to nie oznacza, ze sa oni idiotami. A jesli nawet sa to maja takiego speca od czarnego PR "ciemny lud to kupi" jak Kurski. A o nim co by zlego powiedziec to napewno nie mozna mu zarzucic braku iteligencji.
Zobaczcie co sie dzieje z tym samolotem-kosiarka. Sa osoby gotowe wlasna piersa bronic tej tezy na forum tutaj i przedstawiac najbardziej nawet bzdurne argumenty by ja udowodnic. To teraz spojrzcie na krzyzowcow spod palacu i im podobnych. Przeciez dla tamtych ludzi w tej chwili to jest bez cienia watpliwosci pewne. Samolot zostal celowo przez Rosjan uszkodzony podczas remontu. Oslabili konstrukcje jego skrzydel, zepsulli mu elektronike i co tam jeszcze. Wszystko by zabic najlepszego prezydenta w dziejach swiata, nie tylko Polski, ktory walczyl o dobro nasze i wasze, bohatera ludu miast i wsi.

10.09.2010
13:28
[35]

Lysack [ Przyjaciel ]

Drackula -> jeśli się mylę, to będę wdzięczny za poprawę, ale samoloty pokrywa się blachą ze stopu aluminium i składników utwardzających, jednak nadal jest to poszycie dość podatne na uszkodzenia mechaniczne. To właśnie jego odporność na uszkodzenia powinno się brać pod uwagę, bo elementy konstrukcyjne biorą udział w kolizji jako drugie i nawet jeśli im się nic nie stanie to uszkodzenie poszycia jest bardzo niebezpieczne. Konstrukcja samolotu ma być jak najlżejsza, a zarazem wytrzymała na tyle, aby nie rozpaść się przy przeciążeniach i uderzeniach owadów i gradu, powinna także względnie wytrzymać zderzenie z ptakiem, tak aby móc w miare bezpiecznie wylądować na najbliższym lotnisku - stąd są testy na kurczakach.

Przy samolotowych prędkościach, zderzenie z czymkolwiek potrafi wyrządzić ogromne uszkodzenia - nawet gdyby to był tylko balon wypełniony wodą. Przy takiej prędkości - nie ważne czy będzie to ptak, woda, kamień, za sprawą pędu nabiera twardości powierzchniowej zbliżonej do tego ostatniego.

10.09.2010
14:45
[36]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Drackula->

Pozwolę sobie na tylko jednego "captain obvious" Skrzydło to złożona konstrukcja? No way dude! ... ;]

Owszem jest to złożona i cholernie odporna konstrukcja. Jednakże nie projektowano jej z myślą o kolizjach z drzewami.

Owszem, różnica mas miedzy drzewem a samolotem jest znaczna - ale zupełnie zignorowałeś fakt odporności drewna na uderzenia tępymi krawędziami - a taką krawędzią jest skrzydło samolotu - tzn może nie na samym początku kolizji ale nie ma możliwości takiej aby pod wpływem siły uderzenia nie doszło do sprasowania profilu "licowego" skrzydła.

Nie jest możliwe ŚCIĘCIE drzewa - bowiem skrzydło samolotu to nie latające ostrze siekiery. Drzewo może się złamać jedynie - co w tym przypadku miało miejsce (wnioskuje, iż zdjęcie pochodzi z miejsca katastrofy. Przypominam także, że ta sama siła, która złamała to drzewo - oddziaływała również na skrzydło.

Powtarzam - gdyby jakiś fachowiec usiłował podważyć rozmiar uszkodzeń - już by to zrobił z przyczyn, które byłem wymieniłem. Jedyne uwagi i to nie znoszące sprzeciwu - mają takie asy jak Jarosław Kaczyński i Antoni "Rusofob" Macierewicz.

10.09.2010
15:33
smile
[37]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Zdumiewające jak pseudofachowy, pozbawiony racjonalizmu i oparcia w faktach bełkot wpływa na rozmówców.

Drakula błyska ignorancją jak flara mocno i trzeba oczy mrużyć by nie zostać oślepionym porażającą głupotą.
Trudno racjonalnie dyskutować z grupą ludzi, której wzorem prezesiny nie można przekonać że białe jest białe a czarne jest czarne.
Głupota niektórych wypowiedzi dorównuje chyba tylko tej pretorianów prezesa, którzy brednie pryncypała nazywają słusznymi wnioskami lub dobrymi pytaniami zadanymi w sprawie. Kariera w PiS stoi otworem Drakula.
Siermiężny poziom wypowiedzi Drakuli dorównuje chyba tylko intencją z jakimi wypisuje swoje bzdury.
Pierwsza sprawa, poziom skojarzeń wyedukowanego na horrorach klasy B Drakuli.

biorac pod uwage to ze srednice drzewa podaje sie na jakichs 1.3 metra od gruntu to ja sie zastanawiam gdzie takie zmutowane brzozy rosna co by 40 cm mialy the kilkanascie metrow nad gleba :0.
Fizyke to mozecie sobie uzyc do wyliczenia sily jak zaistniala pomiedz drzewem mutantem i skrzydlem samolotu w momencie uderzenia. Aby odgadnac czy skrzydlo sie urwie czy nie to juz trzeba dodac wytrzymalosc meterialow i mechanike konstrukcji.
Nie chce mi sie wyliczac terz bo to dosc zmudne ale przy tym 40cm mutancie to drzewo powinno byc sciete a skrzydlo niekoniecznie urwane choc mocno uszkodzone. Przy 20 cm jest szansa ze nawet pilot by nie odczul by ze o cos zawadzil.


Nie wiem czy ten wpis świadczy bardziej o głupocie piszącego czy o jego intencjach, by na przekór faktom siać plotki i zwykłe łgarstwa, byle tylko osiągnąć cel.
Wzór oczywiście czerpie z prezesa, który opowiada brednie dla osiągnięcia doraźnego interesu politycznego, drakula natomiast chce uzyskać podobny efekt, tylko w mniejszej skali - nie w polityce a na forum dyskusyjnym. Wiec dalej PiS-fachmen pisze:

hmmm, ptaki mutanty wielkosci slonia? Ja rozumiem ze jak wpadnie do silnika itp ale panie daj pan spokoj, 1 killo przeciwko kilkudziesieciu tonom to to tak jakbym jechal rowerem i uderzyl muche, faktycznie staloby mi sie duzo.

Nie za dużo tanich filmów a za mało podstawowej wiedzy, którą jednak bardzo się chwali? Jednocześnie tylko na karb wrodzonego lenistwa Drakula zrzuca brak liczb, które przecież młody pisowski geniusz mógłby podać bez problemu, gdyby tylko chciał.
Mógłby policzyć i przedstawić wnioski ale nie chce, co zrobić, trzeba wierzyć na słowo :-)

wiesz, mysle ze powinienes od podstaw podwaliny kontrucji maszyn opracowac, byla by to rewolucja w dziedzinie nauki. Ty pewnie myslisz ze poszycie samolotu to papier i plastik a ptak to kula armatnia co? zreszta bawcie sie w tej piaskownicy, nie mam czasu aby takim jak ty pisac artykul na miare Attyli.

Dalej swoją ignorancję pokrywa genialnym stwierdzeniem z zawoalowaną w dodatku groźba, że gdyby tylko chciał, mógłby wzorem Attyli wylać tu słowotok pusty i nafaszerowany trudnym do zrozumienia dla gimnazjalisty słownictwem, który niestety czasem skutecznie maskuje złe intencje lub wręcz głupotę wypowiedzi.

Sprawa druga, najważniejsza.
Brak podstawowej wiedzy, przeczenie dowodom i logice.
wracsjsc do skrzydla: jest to dosc skomplikowana konstrukcja jak sie domyslasz i nie mam zamiaru tego liczyc choc z checia przejrzalbym jakies wyliczenia lub tez obejrzal model odksztalcen itp.

Poważnie? Skrzydło jest skomplikowane?!

Nie potrafisz zaakceptować faktu, że samolot po zejściu na tą wysokość nie mógł już zareagować na podaną kilka sekund przed katastrofą komendę ''Kontrola wysokości, horyzont''?
Zrozum ignorancie, tupolew nie mógł już wznieść się by odejść na drugi krąg, co zresztą potwierdziły testy na rosyjskim symulatorze. Chwycisz się jak tonący żyletki, że symulator rosyjski więc testy nierzetelne?
Drzewo natomiast nie było przyczyną bezpośrednią samej katastrofy tylko tego, że impet uderzenia oraz widoczne nawet dla podobnych tobie dyletantów uszkodzenie skrzydła i lotek spowodowało, że samolot przewalił się właśnie na to na skrzydło i w tej pozycji uderzył o ziemię. Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, to wyciągnij wnioski.
Twoja – przepraszam, twoja i prezesa mityczna brzoza nie doprowadziła do katastrofy, jej grubość ma znaczenie dla jednego z szczegółów nie dla samego faktu i skutków katastrofy.

Zanim więc zaczniesz opowiadać bajki po których u ludzi zaznajomionych trochę z tematem przepona trzęsie się ze śmiechu, sam zapoznaj się z podstawowymi pojęciami jak sterowność kierunkowa, poprzeczna i podłużna. Potem posługując się zdjęciem i dostępnymi danymi – kąt zejścia, szybkość, wysokość itd. spróbuj się domyśleć jaki wpływ na samolot miało uszkodzenie skrzydła i lotek.
Potem przeproś czytelników za swoje brednie o drzewach i ptakach mutantach, przeproś albo zamilcz zgodnie z obietnicą:
zreszta bawcie sie w tej piaskownicy
Cześć drakula, niewielu zatęskni.

10.09.2010
15:37
[38]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Reppu -> Nie ma co dyskutować z ludźmi, którzy wiedzę na temat lotnictwa czerpią z akrobacji w Top Gun. Możesz im tłumaczyć, a oni i tak swoje... Że skrzydło powinno "ściąć te brzozy" ... Tia, wiadomo przecież, że przyczyną wszystkich tragicznych wypadków zderzeń samochodów z drzewem jest niedostateczna prędkość. Gdyby jechały 300 km/h na pewno by niczym piła łańcuchowa przeleciały na 2. stronę.

10.09.2010
22:13
smile
[39]

maniekk44 [ Pretorianin ]

ja ekspertem nie jestem ale pytania chyba mogę mieć ?
więc mam jedno pytanie:
- jak to możliwe że kokpit wraz z pilotami wyparował ? czy przy lądowaniu jest aż tak duża siła uderzenia ? ja rozumiem rozwalony kokpit i piloci zmasakrowani ale to wszystko wyparowało !?

10.09.2010
22:26
[40]

Asmodeusz [ Legend ]

[39]

A jak to mozliwe ze czasem jak samochod osobowy jebnie w ciezarowke to wyparowuje wszystko az do tylnich siedzen? Czy sila uderzenia jest tak duza?

Serio czy ty wogole czytasz to co napisales? uzywasz czasem moze mozgu? Czy po prostu klepiesz w klawiature i od razu walisz "opublikuj"?

10.09.2010
22:30
[41]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

maniekk44 >>> Przecież na zdjęciach kokpit, jak i cała ogólnie kabina widoczna jest jak na dłoni...

Dla niedowiarków, że drzewo mogło uciąć końcówkę skrzydła "niszczyciela gwiezdnego Imperium", proponuję poszukać zdjęć, co potrafi zrobić pojedynczy mały ptaszek, wielkości wrony...

10.09.2010
22:32
[42]

maniekk44 [ Pretorianin ]

panie 40 (skoro mózg ci nie pomaga nawet skopiować nicku) - proszę mi pokazać wypadek w którym kierowca z przodem auta wyparował ...
aczkolwiek porównanie wypadku samochodu do katastrofy samolotu nie do końca jest trafne ...

meryphillia - no niby nie ma, albo ja jestem w błędzie bo to co niby miało być kokpitem jest inną częścią, ale jeśli jestem w błędzie to moje pytanie jest bezzasadne i przeproszę za nie jeśli ktoś się poczuł obrażony ...

znalazłem zdjęcie - na początku były informacje że to jest kokpit co okazało się nie prawdą ... ktoś ma inne zdjęcie ? -->


Macierewicz wali brzoze - maniekk44
10.09.2010
22:47
[43]

albz74 [ Legend ]

Jaki kokpit ? Przecież to jest ogon. Kokpitu nie ma, był 1,5 m pod ziemią.

Ktokolwiek widział zdjęcia z miejsca katastrofy (te ze zwłokami) ma wyobrażenie, co tam się stało.


Tutaj

sampler. Bo każdemu się wydaje że pieprzony samolot w zderzeniu z pieprzonym drzewem albo ziemią powinien w jednym kawałku zostać.

10.09.2010
22:50
[44]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

maniekk44 >>> A zwracam honor. ;)
Faktycznie zasugerowałem się zdjęciami ogonowej części samolotu. Kabina została prawie w całości zmiażdżona i rozdarta na strzępy, bowiem samolot obrócił się prawie, że kołami do góry przed uderzeniem w ziemię.

10.09.2010
22:54
[45]

maniekk44 [ Pretorianin ]

ale samo obrócenie samolotu do góry nogami nawet najgrubsza brzoza nie powinna spowodować ? tak samo zniszczeni kadłuba ?
dla mnie rozmiar katastrofy jest strasznie wysoki jak na próbę lądowania ... ale nawet jeśli samolot się obrócił i roztrzaskał że kilkudziesięciu % części nie znaleziono to chyba nie stało się przez błąd pilota ? musiał mieć całkowicie błędne dane ...

albz74 -> inni podawali linki jak tupolew wylądował w lesie i nikt nie zginął ... więc wypadek wypadkowi nie jest równy - twój link widzę po raz 1 i czytam że rozbił się po starcie - trochę mało szczegółów żeby porównać - przypuszczam że wystartował i spadł więc siła uderzenia była większa i jak pisze w linku reszta spłonęła a w smoleńsku nikt pożaru nie widział ...

10.09.2010
22:58
[46]

Asmodeusz [ Legend ]

[42]

Boli tak bardzo ze odnosze sie do konkretnego posta i nie mozesz sobie radosnie wybierac na ktory odpowiadalem? Nie martw sie, nadal bede podawal numer posta abys przypadkiem ty i tobie podobni nigdy nie pomylil sie do czego sie odnosze.

>>>
Prosze bardzo. Tak zwane "nie ma czego zbierac". Zderzenia z pociagiem (szczegolnie we front) sa jeszcze ciekawsze bo samochod konczy sie na bagazniku a reszta jest jedynie radosna papką metalu i czegos-co-moze-kiedys-bylo-czlowiekiem.

Drastyczniejszych nie bede podawal, pewnie na rotten znajdziesz jesli cie to kreci.

A porownanie wypadku samochodowego do samolotu jest jak najbardziej trafne. Jesli 1tona jadaca 100km/h potrafi praktycznie wyparowac to co dopiero kilkadziesiat ton lecacych kilkaset km/h.


Macierewicz wali brzoze - Asmodeusz
10.09.2010
23:00
[47]

Aen [ Anesthetize ]

Drackula - A co za różnica? Skoro wychodzimy z hipotezy że samolot to podniebny czołg koszący grube drzewa, to gdyby trafił w szybę, odbiłby się jak piłka, a gdyby w silnik to z drugiej strony wyleciałyby same pióra.

10.09.2010
23:01
[48]

maniekk44 [ Pretorianin ]

46 -> dla mnie nie jest to porównywalne ze względu na czołowe zderzenie ale ok przyznaje że takich tragicznych wypadków nie brakuje - tylko nie chodziło mi o czołowe zderzenie bo samolot czołowo się z niczym nie zderzył ...

10.09.2010
23:03
[49]

Asmodeusz [ Legend ]

[48]

Racja nie zderzyl sie czolowo. Trafil w drzewo podczas manewru cofania w powietrzu...

10.09.2010
23:07
[50]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Maniekk44 >>> Samolot obrócił się właśnie dlatego, że owa brzoza obcięła końcówkę skrzydła...
A ogrom zniszczeń jest w następstwie jednak sporej prędkości, bowiem te kilkaset kilometrów na godzinę robi swoje, a dodatkowo poszycie kadłuba na górnej części jest znacznie słabsze, nawet wręgi szkieletu są znacznie słabsze w tym miejscu, bowiem musi być tam spora przestrzeń na komory ładunkowe dla pasażerów. Dół samolotu jest nieco bardziej wytrzymalszy, bowiem musi wytrzymać obciążenia powstające podczas lądowania, dlatego tez i tyle elementów spodu konstrukcji widocznych było na zdjęciach.

Ponaglam z poprzedniego postu.
Radze zobaczyć co potrafi zrobić pojedynczy ptak z poszyciem kadłuba samolotu podczas startu lub lądowania i wtedy dopiero spróbować ogarnąć co może stać się z wielkim samolotem, obróconym dodatkowo wzdłuż osi i lądującego przy prędkości ponad 200km/h...

10.09.2010
23:17
[51]

albz74 [ Legend ]

albz74 -> inni podawali linki jak tupolew wylądował w lesie i nikt nie zginął ... więc wypadek wypadkowi nie jest równy - twój link widzę po raz 1 i czytam że rozbił się po starcie - trochę mało szczegółów żeby porównać - przypuszczam że wystartował i spadł więc siła uderzenia była większa i jak pisze w linku reszta spłonęła a w smoleńsku nikt pożaru nie widział ...


Oczywiście wypadek wypadkowi nierówny. Ale - jeżeli podajesz przykład lądowania w lesie - to zwróć uwagę, że oni mieli wszystko pod kontrolą. Wiedzieli, że lądują awaryjnie, zmniejszyli prędkość do minimum i zacisnęli kciuki licząc, że się uda. Nasz Tupolew został poderwany do to lotu - piloci dali pełny ciąg żeby odlecieć, samolot się rozpędzał. I prędkość mieli o wiele większą. A wtedy dzieje się to, co na załączonym przeze mnie linku. Tamten mógł nawet szybciej lecieć i spadać jak kamień - ale widać efekt, jest krater i wszystko dosłownie wyparowało.

Podobnie było z Iłem, w którym leciała Anna Jantar (matka Natalii Kukulskiej) - kilometr przed lotniskiem dodali gazu bo gówniana lampka sygnalizacji podwozia się nie zapaliła. I samolot wyj...ał w tą fosę z prędkością 400 km/h Zdjęcia można poszukać w necie, na youtubie są też filmy z miejsca katastrofy.

spoiler start
Mną wstrząsnął fragment, na którym widać człowieka leżącego twarzą do ziemi, ręce wyciągnięte do przodu, jakby go wyrzuciło z samolotu i leciał 100m zanim uderzył w ziemię, a jego twarz została sfrezowana przy kontakcie z ziemią, tzn przedniej połowy głowy nie ma.

spoiler stop

10.09.2010
23:20
[52]

maniekk44 [ Pretorianin ]

meryphillia -> ok możliwe że tak było ale ja pytania i wątpliwości mam z kilku powodów:
1. 2 tygodnie trwało badanie dokładnego czasu katastrofy - od razu wiedzieli że błąd pilota ale po 2 tygodniach dowiedzieli się że 15 min wcześniej samolot spadł ...
2. skoro wszystko jest tak proste to czemu wszystkie drzewa z którymi miał kontakt samolot wycięto ? i czemu Rosja tak mataczy na każdym kroku śledztwa ?
2a) jedni zaraz piszą że dlatego że był to zamach...
2b) inni piszą że Rosja sprawia pozory ewentualnego zamachu po to żeby pokazać innym krajom że są zdolni do wszystkiego ...
sam nie wiem która odpowiedź jest bardziej absurdalna ...
2c) u nich wszyscy byli pijani od kontrolerów do komisji MAK i taka już Rosja jest że nic niczego nie potrafi porządnie wyjaśnić ...


albz74 -> co do jednego większość się zgadza że nasi piloci nie wiedzieli gdzie są (albo myśleli że są znacznie wyżej) i że próbowali się w ostatniej chwili ratować - a że nie odbili się to wina albo samolotu albo tego że byli za nisko (a byli za nisko bo chcieli w ciemno wylądować bo tak Lech kazał) ... błędne dane musieli mieć napewno - nie ma takiej siły żeby w ciemno lądowali - tym bardziej że lotnisko było prymitywne bez wszelkiego sprzętu pomocnego w lądowaniu w trudnych warunkach ...

10.09.2010
23:23
[53]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

albz74 >>> Nie oczerniaj pilotów "Kopernika"...
Przyczyną katastrofy było zniszczenia zmęczeniowe wału silnika i odbyło się to bez winy pilotów...

Ostatnio na Discovery wyświetlają dwa filmy dokumentalne zarówno o "Koperniku", jak i o "Kościuszce". Obejrzyj koniecznie.

maniekk44 >>> Równie dobrze mógłbym pytać Ciebie o pokazanie dowodów, że jakikolwiek bożek istnieje...
Może był to i zamach, a może sama i ręka Boga katolików strąciła samolot za jakieś grzechy. Jednak na tyle na ile można było zobaczyć w TV, nie było nic dziwnego w samych zniszczeniach samolotu.

10.09.2010
23:32
[54]

maniekk44 [ Pretorianin ]

meryphillia - ale prowadzenie śledztwa jest poniżej wszelkich standardów i to powoduje tyle hipotez - gdyby miejsce katastrofy było odpowiednie zabezpieczone i zajęła by się tym międzynarodowa komisja to wtedy całkowicie inaczej by sprawa wyglądała a tak niczego się szybko nie dowiemy, a niedomówień będzie setki ...

10.09.2010
23:34
[55]

albz74 [ Legend ]

albz74 >>> Nie oczerniaj pilotów "Kopernika"...
Przyczyną katastrofy było zniszczenia zmęczeniowe wału silnika i odbyło się to bez winy pilotów...


Ja oczerniam ??? Wyluzuj .... Piloci postępowali zgodnie z procedurą.


Kontrolka wypuszczenia podwozia się nie zapaliła, przyjęli że podwozie się nie wysunęło. W takich wypadkach mechanik wymieniał żarówkę, żeby się przekonać, czy poprzednia się nie przepaliła, a pilot odszedł od lądowania i chciał okrążyć lotnisko. I dlatego dał pełny ciąg, co spowodowało zniszczenie silnika. A przy okazji - zderzenie z ziemią przy prędkości 400 km/h ( z grubsza)

I przy okazji - codziennie przejeżdżam koło ul. P. Lipowczana więc wypraszam sobie.

10.09.2010
23:43
[56]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

maniekk44 >>> Co nie zmienia wcale tego faktu, że i tak swoimi domysłami nic nie wskórasz, oprócz tego, że przez niektórych zostaniesz uznany za wariata....

albz74 >>> Ale z Twojego tonu nadal wynika, że przyczyna katastrofy było zwiększenie ciągu silnika, a nie jest to prawdą. Zmęczenie materiału było tak duże, że to po prostu musiało się stać i niefartownie akurat wypadło na czas lądowania.
Obejrzyj wspomniany dokument. Wypowiadają się w nim członkowie komisji, która badał sprawę i wszystko wyjaśniła, co zostało wyciszone przez Rosjan oczywiście, bo później mieliśmy "Kościuszkę", który doznał dosłownie identycznej awarii...

10.09.2010
23:59
[57]

albz74 [ Legend ]

meryphillia - ja pisałem o zwiększaniu ciągu tylko w kontekście porównania z katastrofą w Smoleńsku - czyli samolot nie miał prędkości takiej jak lądująca maszyna, tylko większą. O wiele większą. Czyli musiało to spowodować o wiele większe zniszczenia.

11.09.2010
00:08
[58]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

albz74 >>> A no to zwracam honor także i Tobie. ;]
Mnie zastanawia jeszcze po co trzymamy dalej tego drugiego trupa, choć wrócił z przeglądu. Ciekawe czy ktokolwiek z rządu będzie chciał nim latać, skoro są kupione w przetargu (hehehe) wymarzone Embreaery... ;]

11.09.2010
00:09
[59]

Belert [ Legend ]

maniek44:--> nie sluchaj za bardzo Jarka bo zgłupiejesz , poogladaj na Discovery jest taki program o katastrofach lotniczych i tam sa pokazane zdjecia autentyczne z miejsc katastrof i zareczam ci sa to potworne sily .
Mozna to zreszta obliczyc jesli np. Byly prezydent wazyl 80 kg a samolot lecial zaokraglajac 100 m/s to w momencie uderzenia wazyl ponad 8 ton to samo sie tyczy samolotu sily sa potworne potrafia wyrzucic cialo na spore odleglosci .Narzady wewnetrzne zamieniaja sie w papke.
A samolot wbrew pozorom to delikatne urzadzenie i nie jest obliczane na koziolkowanie po ziemi.

11.09.2010
00:11
smile
[60]

Loon' [ Generaďż˝ ]

mówi się konia

11.09.2010
00:16
[61]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

meryphillia -> Nie no, nie tyle 'musiało się stać' co 'prędzej czy później musiało się stać'. A, że akurat w czasie tego lotu pilot 'wcisnął gaz do dechy' (lub bardziej trafnie - dźwignię przesunął do oporu ;)) to już inna sprawa. Nie było tam żadnej winy załogi, a jedynie cudowna radziecka jakość wykonania...

maniekk44 -> A skąd Ci się nagle wzięło to 'prowadzenie śledztwa poniżej wszelkich standardów'? Chociażby to twoje słynne ustalanie czasu wypadku... Tak to już jest kiedy różne kontrole lotu działają w innych strefach czasowych, a radar na lotnisku pamięta jeszcze Wujka Stalina. Przez to komisja mogła jedynie przypuszczać o której godzinie doszło do wypadku, a takie komisje przypuszczeń nie mogą podawać do wiadomości publicznej.

Wg. mnie śledztwo ze strony rosyjskiej było przeprowadzone BARDZO profesjonalnie, zdecydowanie bardziej niż działania strony polskiej w międzyczasie. Dlaczego? Właśnie przez brak przecieków medialnych. Pewne rzeczy muszą się 'uleżeć', trzeba poczekać na ekspertyzy - niektóre bardzo czasochłonne - żeby w momencie podania dokładnych przyczyn do wiadomości publicznej nie było żadnych wątpliwości.

Inna sprawa, że metody prowadzenia śledztwa wg. PiSowskich 'prawników' (którzy w zawodzie nie pracują chyba tylko dlatego, że się zwyczajnie do tego nie nadają...) to doprowadzenie do publicznego ostracyzmu podejrzanego, a dopiero potem badanie sprawy. Chociażby w przypadku słynnych konferencji dot. Janusza Kaczmarka czy słynnego "Nikt więcej przez tego pana życia pozbawiony nie będzie". Oboje - tj. Kaczmarek i "Doktor G." są winni, ale bynajmniej nie tego o co oskarżał ich ówczesny minister/Prokurator Generalny.

Belert -> Przy prędkości 100 m/s nawet czołg to delikatne urządzenie ;).


EDIT:
Tak mi się jeden filmik przypomniał:

Oczywiście - samolot 'leci' tutaj szybciej i uderza w kawał betonu, ale można z grubsza zobaczyć jak wytrzymałą konstrukcją są samoloty wojskowe w momencie zderzenia z przeszkodą.

11.09.2010
12:37
[62]

maniekk44 [ Pretorianin ]

fresherty -> "Wg. mnie śledztwo ze strony rosyjskiej było przeprowadzone BARDZO profesjonalnie, zdecydowanie bardziej niż działania strony polskiej w międzyczasie."
=> sa jakieś granice absurdu - Twoje stwierdzenie jest właśnie przekroczeniem takiej granicy - jak polscy śledczy mają prowadzić śledztwo skoro większość ich wniosków jest odrzucona przez strone rosyjską ...
jak można zbadać przyczyny katastrofy jak miejsce zdarzenia zostało przeorane, drzewa ścięte, a wrak samolotu rdzewieje:

"Był szef 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego jest zbulwersowany faktem, że wrak tuplewa wciąż leży pod gołym niebem: "To, że szczątki rdzewieją, uniemożliwi weryfikację pojawiających się w śledztwie koncepcji".

11.09.2010
14:51
[63]

MANOLITO [ Senator ]

"Wg. mnie śledztwo ze strony rosyjskiej było przeprowadzone BARDZO profesjonalnie, zdecydowanie bardziej niż działania strony polskiej w międzyczasie. Dlaczego? Właśnie przez brak przecieków medialnych. Pewne rzeczy muszą się 'uleżeć', trzeba poczekać na ekspertyzy - niektóre bardzo czasochłonne - żeby w momencie podania dokładnych przyczyn do wiadomości publicznej nie było żadnych wątpliwości."

normalnie hit tygodnia, profesjonalne bo nie jawne! ;)) buhahaha! i przy tym do tego, samolot leży pod gołym niebem, nasi prokuratorzy wciąż wysyłają kolejne prośby o przesłanie dokumentów, do tego jeden z ruskich ekspertów twierdzi że stenogram mógł być sfałszowany, i tak jak napisał maniek, zaorali teren katastrofy, dosłownie! do tego stopnia, że niepilnowani "turyści" mogli nadal zbierać szczątki samolotu. faktycznie czysty profesjonalizm, nie mówiac o tym że już nawet natowscy generałowie są zaniepokojeni sposobem prowadzenia śledztwa.

„To, że takiej sytuacji dyspozytorzy staraliby się ukryć swój błąd, to nie dziwi. To zrozumiałe psychologicznie zachowanie człowieka. Ale żaden kontroler lotów, na żadnym lotnisku nie jest w stanie spowodować, żeby nie tylko oni, ale rosyjscy ministrowie, MAK, środki masowej informacji, rosyjska państwowa agencja RIA Novosti, przekazywali nieprawdziwe informacje. I przedstawiali stenogram z informacjami w sposób ewidentny sfałszowanymi. Żaden kontroler ani dowódca lotniska, żaden dowódca sił powietrznych nie ma takiej władzy, żeby zmanipulować taką ilość informacji” – tłumaczy Iłłarionow.

11.09.2010
17:54
smile
[64]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

MANOLITO->

tłumaczy Iłłarionow.

Nie opowiadaj człeku farmazonów. W obecnej chwili - kraj nie będący Koreą północną nie jest w stanie utrzymać w tajemnicy informacji o tym poziomie "ważności". Uważasz może, że wszyscy Rosjanie karnie przestrzegali by "cenzury" i nikt nie wychyliłby się z jaką informacją? Uważasz, że nikt tam nie chciałby rzucić takim "gorącym ziemniakiem" w twarz Putina i ukazać, że ów łże? Uważasz, że nikt by nie chciał "Zabłysnąć" ? - a co z prokuratorem, który utrzymywał, że słyszał nagrania z Cz skrzynek, w których podobnież polscy piloci krzyczeli "o matko boska" (nawiasem mówiąc okazało się, że chodziło o kobietę - o zupełnie innych zapatrywaniach na dziewictwo). Rosja nie jest do cholery monolitem - jeśli wierzysz w to, że jest i że od czasów Wisarionowicza nic się tam nie zmieniło to chyba rusofobia połączona z histerią Kaczyńskiego miała bardzo zły wpływ na Ciebie.

Być może był to zamach - ale gdyby tak było to już byśmy o tym wiedzieli, mamy jeszcze jakiś wywiad w tym kraju a zdobycie takiej informacji nie byłoby jakoś specjalnie trudne (jako, że od cholery ludzi musiałoby brać udział w takim przedsięwzięciu).

Prawda jest taka, że wypowiedzi Macierewicza i Kaczyńskiego robią ludziom wodę z mózgu - słuchając np Kaczyńskiego można dojść do wniosku, iż Tu 154 - to czołg ze skrzydłami. Nie wiem skąd mu się takie pomysły lęgną? Może nową "drużynę A" oglądał?

Antek też nie widzi niczego złego w tym, że porównuje jakieś drzewiny do sporego drzewa. Być może umyślił sobie, iż jeśli Tamten Tu skosił 40 drzewek o średnicy 5 cm - to w sumie miały one średnice większą od TEJ brzozy! GORE GORE!!!! Casus Beli już gotowy!.

Jarek swoją propagandę prowadzi wielotorowo - z jednej strony bowiem twierdził, że podanie złych informacji nie musiało być celowe ( aczkolwiek z góry założył, że podano złe informacje pilotom) - Z drugiej - dorzucił, że nawet jeśli to były złe informacje to samolot nie powinien się rozbić - a jako wisienka na torcie była właśnie ta kwestia o Tu mogącym skosić drzewo o takiej średnicy - jednakże absurdem totalnym było stwierdzenie ŻE PO TAKIEJ KOLIZJI TU 154 POWINIEN SOBIE "PORADZIĆ"

Nawet gdyby jednakże okazało się, że żadna z tych tez nie była prawdziwa - to i tak Donek z kolegami "moralną" odpowiedzialność ponoszą za to. Winni już znalezieni. A Jarek usiłuje przerobić opinie publiczną w pluton egzekucyjny. Tym plutonem będą wyborcy - ale Jarek też będzie ofiarą tegoż plutonu - sam sobie to zapewnia poprzez swoje zachowanie.

Swoją drogą to ktoś go bardzo dobrze przygotował do wypowiadania tych bredni - bowiem stopień zaawansowania technik perswazyjnych stoi na wysokim poziomie. A nie podejrzewam Jarka o to aby sam z siebie potrafił zastosować inokulację ( co czynił był w tej wypowiedzi dla blogpressu namiętnie)

Nie jest więc jego zachowanie podyktowane emocjami a jedynie chłodną polityczną kalkulacją - jeno przewiezie się na niej, czego chyba jeszcze świadom nie jest.

11.09.2010
18:32
[65]

MANOLITO [ Senator ]

headshrinker, ale żeś mnie ubawił tym tekstem, "rosja nie jest cholernym monolitem" bo kto niby chciałby rzucić tym "gorącym ziemniakiem"? jeśli resorty siłowe do której należy prokuratura, chodzą na sznurku putina i śpiewaja tak jak im zatańczy, jeśli gazety rosyjskie od drugiego po katastrofie lansują tezę o winie polskich pilotów, jak tu mieć do nich zaufanie?

"jeśli wierzysz w to, że jest i że od czasów Wisarionowicza nic się tam nie zmieniło to chyba rusofobia połączona z histerią Kaczyńskiego miała bardzo zły wpływ na Ciebie. "

no to widać przespałeś ostatnie 10 lat, inwazje militarne na sąsiadów, zabójstwa dziennikarzy, łamanie praw człowieka, do tego putin którego majątek szacuje się na 40 mld dolarów, do czego służą spółki tworzone przez służby specjalne w rodzaju J&S będące pośrednikami w handlu gazem/ropą, a w praktyce zbierajace haracz dla moskiewskich dostojników, 12000 matek które straciły synów w czeczeni, gdy tym czasem oficjalnei władza przyznaje się do starty 5,500 sołdatów, przykładów że tam wiele się nie zmieniło od czasów sowieckich można mnożyć, bliżej im do modelu chińskiego niż do standartów europejskich demokracji


ps. i jeszcze jedno żeby nie być rusofobem trzeba być ślepym na to co wyrabiają rosjanie.

11.09.2010
19:32
[66]

rvc [ MORO ]

Przypomnę jeszcze zatonięcie Kurska i późniejsza konferencje.Wdowa po marynarzu zadała niewygodne pytanie i natychmiast kobieta stojąca obok zaaplikowała jej zastrzyk.Wdowę wynieśli nieprzytomną i wszystko dalej szło już bez incydentów.

Wszystko to zarejestrowały kamery. Pamiętacie ?

11.09.2010
19:41
[67]

ksips [ Legend ]

Pamiętamy, no i co z tego?
Łudzę się, że jednak w przypadku katastrofy dotyczącej samolotu z innego państwa (ważnego samolotu) sprawy są prowadzone inaczej. Wydaje mi się, że sami doszli później do wniosku, że akcja z Kurskiem przebiegła troszkę nie tak, jak powinna ;)

edit:
no przynajmniej ja pamiętam ;)

11.09.2010
19:44
smile
[68]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Manolito - >

Tyś mnie ubawił twierdzeniem, iż wszyscy w rosji myślą jak im Putin nakaże - bo jak inaczej wytłumaczyć twoje tezy?

no to widać przespałeś ostatnie 10 lat,

A Ty przeleżałeś pod lodem....

i jeszcze jedno żeby nie być rusofobem trzeba być ślepym na to co wyrabiają rosjanie.



Jasne - no bo jasna sprawa i oczywista, że wszyscy ruscy są źli...

Na jakimś forum kiedyś komentarz, który oddaje moje podejście do sprawy byłem przeczytałem
"Rosja to uczciwy naród rządzony przez bandytów"

Ja mówiłem o ZWYKŁYCH ROSJANACH ty zaś wyjeżdżasz z Putinami oligarchią. Związek między tymi dwiema kwestiami jest mniej więcej taki sam jak między moim znajomym Ukraińcem z akademika - a Janukowyczem.


Widzisz człeku. Bolszewia moją rodzinę wywiozła do Semipałatyńska - i moja rodzina przetrwała głównie dzięki temu, że pomagali im tam zwykli Rosjanie, pomagali w miarę możliwości - bo sami nie wiele mieli. Niektórzy z Rosjan mieli bolszewii na tyle dość, że woleli spróbować przejść na stronę niemiecką - żeby się pozbyć czerwonej hołoty.

Zanim zaczniesz labidzić o tym, że to związku ze sprawą nie ma przeczytaj uważnie to. Nie twierdze, że rosja jest jakoś wspaniale zarządzana, że kwitnie tam demokracja, etc.

TWIERDZĘ NATOMIAST, IŻ GDYBY DOSZŁO DO ZAMACHU, KTOŚ BY SIĘ Z TYM ZAPEWNE WSYPAŁ JUŻ BO NIE KAŻDY ROSJANIN TO PUTKIN, NIE KAŻDY ROSJANIN NALEŻY DO KGB, NIE KAŻDY MIAŁ PRZODKÓW W NKWD I NIE KAŻDY JEST KATEM.

Po drugie - nawet zakładając, że Rosjanie to złodzieje, etc - taka informacja (o zamachu) jest zbyt wiele warta żeby ją utrzymać w tajemnicy.

Po trzecie - wywiad chyba jeszcze mamy?


Na sam koniec Cię sparafrazuje - Żeby być rusofobem - trzeba być ślepym na fakt, iż w Rosji - mieszkają zwyczajni ludzie a nie tylko Oligarchia i Putin.



EDIT

Kursk jest kiepskim przykładem na to "jak działa ruskie planowanie" - bowiem najprawdopodobniej na tym statku przewożono jakaś broń, cokolwiek innego - czego potencjalnej straty Rosyjscy włodarze nie chcieli zaryzykować. Toteż i poświęcili życie kilku podwodniaków.

Poza tym - jakoś im się tego dotąd nie udało wyciszyć. Mało kto sobie zdaje sprawę z tego, że wtedy większa część Rosji i spora część innych krajów rosyjskojęzycznych - spędziła dużo czasu przy telewizorach - czekając na jakieś informacje dotyczące Kurska. I bardzo dużo ludzi zauważyło, że władza miała życie tych marynarzy w dupie.



No ale przecież każdy Rosjanin to Putin, każdy Ukraniec to Banderowiec, każdy Białorusin to Łukaszenka, nieprawdaż Manolito ?

11.09.2010
19:59
[69]

rvc [ MORO ]

A to z tego że pokazuję jakimi metodami Putin tuszuje niewygodne sprawy.

11.09.2010
20:14
[70]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

rvc->

Napisałem bylem - że nie zapomnieli tego ludzie, zwłaszcza młodzi ludzie (z takiemi styczność miałem i mogłem z niemi porozmawiać) Nie mówimy tu o Rosyjskojęzycznych odpowiednikach moheru - który to moher cokolwiek Baćka powie - uznają za święte (co w sumie dziwić nie powinno, mający odmienne zdanie albo zginęli od kul, albo na sybirze zamarzli)

11.09.2010
20:25
[71]

rvc [ MORO ]

ksips [ gry online level: 68 - Senator ]

Pamiętamy, no i co z tego?









11.09.2010
20:33
[72]

ksips [ Legend ]

[71] Jak już sobie gębę wycierasz cytatem ze mnie, to może coś dopisz od siebie ok?

Napisałem, że pamiętam to, o czym pisałeś - z babką którą uciszyła pielęgniarka - następnie odniosłem się do tego, jak tamte zdarzenia w mojej ocenie mają się do tego, o czym piszemy - czyli do Smoleńska i katastrofy z kwietnia.

Jeśli lubisz sobie wycinać po zdaniu i układać sobie teorię wg. fragmentów z kontekstu, to ok, tylko wcześniej to jakoś zaznacz, że to Twoja radosna twórczość.


Twoim zdaniem Polacy są lepsi? Taką samą sprawę, mamy przy okazji tajemniczych więzień CIA w Polsce - po prostu, sprawy dotyczące wojska się tak tuszuje - i to wszędzie

11.09.2010
20:43
[73]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

rvc->


Czy post [71] był skierowany do mnie ?

11.09.2010
20:44
smile
[74]

MANOLITO [ Senator ]

HeadShrinker, ty piszesz o zwykłych rosjanach? łuhuhuhu! no to powiedz mi geniuszu, jaki wpływ na smoleńskie śledztwo mogą mieć ci zwykli rosjanie, jeśli to putinowski rząd kieruje śledztwem?

ps. "lud" to może coś zdziałać w szwecji, w rosji to morda w kubeł, samowar na głowę i do przodu, znaczy się ,gówno mogą;)

11.09.2010
20:47
[75]

rvc [ MORO ]

cytat był skierowany do HeadShrinker bo chyba myślał że post 69 był skierowany do niego.


Jak już sobie gębę wycierasz cytatem ze mnie, to może coś dopisz od siebie ok?

ok spójrz w lustro a nie tylko gębe zobaczysz

Jeśli lubisz sobie wycinać po zdaniu i układać sobie teorię wg. fragmentów z kontekstu, to ok, tylko wcześniej to jakoś zaznacz, że to Twoja radosna twórczość.

a gdzie ja ułożyłem teorie wg.fragmentów z kontekstu ?

Twoim zdaniem Polacy są lepsi? Taką samą sprawę, mamy przy okazji tajemniczych więzień CIA w Polsce - po prostu, sprawy dotyczące wojska się tak tuszuje - i to wszędzie

tu się mylisz. czy to amerykanie prowadzą śledztwo ? czy ktoś ucisza świadków ?A może amerykanie czy Polacy mordują dziennikarzy ?

11.09.2010
20:50
[76]

ksips [ Legend ]

rvc,

Byłeś w USA? Żyłeś tam? Masz dostęp do danych CIA/NSA/FBI/DEA/ATF/SWAT/ichujwieczego jeszcze?
Filmów nie oglądasz? Skąd założenie, że jest tam inaczej? Jakieś badania prowadziłeś? Masz jakieś potwierdzenia? A jak działa Mossad? Wysyła kartki z prośbami o spokój?

Jesteś mi w stanie wyjaśnić co chciałeś przekazać postem 71?

Skąd w ogóle założenie, że wszyscy oprócz Rosji grają fair?

11.09.2010
21:08
[77]

rvc [ MORO ]

Byłeś w USA? Żyłeś tam?


Nie ale kolega ma znajomego który zna gościa a ten rozmawiał z facetem co prawie tam był ale mu wizy nie dali.

11.09.2010
21:09
smile
[78]

ksips [ Legend ]

Tak myślałem

11.09.2010
21:11
[79]

niewirnik [ Pretorianin ]

Słyszeliście jaki pochód zrobił wczoraj Kaczyński? Jak za hitlerowskich niemiec, razem z całą otoczką - nawet mieli pochodnie.


Źle się dzieje, faszyzm wraca do polski.


Macierewicz wali brzoze - niewirnik
11.09.2010
21:13
[80]

ksips [ Legend ]

[79] Miałem wczoraj skojarzenie z "Kryształową Nocą" :o

11.09.2010
21:15
[81]

MANOLITO [ Senator ]

niewirnik, a jak szli ci z pochodniami to mieli na sobie krótkie spodenki na szelkach?

11.09.2010
21:15
[82]

ksips [ Legend ]

kr"u"tkie to na pewno mieli :P

11.09.2010
21:17
[83]

rvc [ MORO ]

ksips marsz pamięci kojarzy ci się z kryształową nocą . pogratulować

11.09.2010
21:19
smile
[84]

ksips [ Legend ]

Marsz pamięci? No nie wiem, ja dziękuję, jak tak ma wyglądać marsz pamięci. Brakowało tylko wideł i śmiało wówczas mogli by iść Bronka obalić i doprowadzić do puczu

11.09.2010
21:24
smile
[85]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Manolito->

jaki wpływ na smoleńskie śledztwo mogą mieć ci zwykli rosjanie,

Zadam takie pytanie osobiste - nie obraź się proszę.

Zdarza Ci się czytać coś czasem? Ale tak ze zrozumieniem? Bowiem z tego co mi tutaj post za postem prezentujesz - raczej bym takich wniosków nie wyciągnął.

Jaki mogą mieć wpływ na śledztwo? Pewnie bardzo niewielki. ALE NIE O TYM BYŁEM PISAŁEM

Nie wiem czy to brak zrozumienia - czy też taka typowa gierka erystyczna "zobaczymy ile razy będzie powtarzał to samo - jak będę cały czas udawał idiotę"
Innymi słowy - albo nie rozumiesz tego co napisałem - albo usiłujesz mnie wyprowadzić z równowagi swoimi postami.

NIE PISAŁEM NA TEMAT ŚLEDZTWA - w postach skierowanych do Ciebie ani razu nie użyłem tego słowa. Ty natomiast z uporem maniaka cały czas pytasz o to jaki wpływ na ŚLEDZTWO ma zwyczajny lud.


Powtórzę więc po raz ostatni.
Niemożliwe jest utrzymanie w tajemnicy informacji dotyczących ewentualnego zamachu. 1) Za dużo można zarobić na takiej informacji
2) Zbyt dużo ludzi miałoby do niej dostęp (zaplanowanie czegoś takiego jest deczko bardziej skomplikowane niż robienie listy zakupów)
3) Nie jest możliwe założenie "klosza" na każdego kto wiedziałby o zamachu - można by ich wszystkich wybić - ale to raczej zwróciłoby uwagę ich rodzin.
4) Nie jest możliwe aby nasz wywiad nie wyciągnął takich informacji od Rosjan (chyba, iż zakładamy, że nasz wywiad to banda idiotów, która nie zna się na niczym)

Chodziło mi o to, że wyciek takiej informacji - byłby nieunikniony.

Powiedz Ty mi teraz - jaki to ma związek ze śledztwem? Bo jakoś tego nie mogę pojąć - zapewne dlatego, że nie umjem czytadź.


Btw - jeśli po raz kolejny masz zamiar pisać nie na temat - nie pisz, zaoszczędzisz nam obu czasu trochę.

rvc->

Znaczy się nie był ;) namieszałeś trochę byłeś tym postem - bo można było z tego wysnuć wniosek, iż jest to komentarz do tego co napisałem na temat pamięci o kursku ;)

11.09.2010
21:26
[86]

niewirnik [ Pretorianin ]

ksips -> identycznie pomyślałem.

11.09.2010
21:35
[87]

MANOLITO [ Senator ]

Head Shrinker, ale geniuszu ja pisałem o śledztwie!!!!, więc jeśli do mnie kierujesz jakieś słowa, to chyba logiczne, że zakładam, że odnosza się do treści moich postów, prawda? tak więc jeśli ja piszę o śledztwie, a ty wyskakujesz o jakichś bezimiennych "rosjanach" to właśnie ty piszesz nie na temat!
po drugie co ty mi tu wyskakujesz o zamachu? gdzieś tam pisałem, że był to zamach? chyba masz faktycznie problemy z czytaniem, bo ja tam pisałem że są powody przypuszczać że rosjanie mataczą w sprawie, nie podałem wniosków dlaczego to robią.

11.09.2010
21:44
smile
[88]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

MANOLITO->

Dzięki za komplement, choć z twych ust, a raczej spod Twej klawiatury on pochodzi co nadaje mu lekko pejoratywnego wydźwięku, tym niemniej dzięki!

Zanim zaczniesz pluć jadem na lewo i prawo i wić się jak glizda na widelcu coś Ci wkleje:

Żaden kontroler ani dowódca lotniska, żaden dowódca sił powietrznych nie ma takiej władzy, żeby zmanipulować taką ilość informacji

Do tego się odniosłem. Przykro mi, iż (jak zwykle) nie pojąłeś w czym rzecz - następnym razem postaram się pisać trochę jaśniej. Mała rada - czytaj więcej.

11.09.2010
21:47
smile
[89]

legrooch [ MPO Squad Member ]

meryphillia ==> W obu przypadkach Iłów był problem zmęczenia wału - a dokładnie jego słabej obróbki regeneracyjnej. Krzywy frez, co było za każdym razem podawane (jak i w obu dokumentach). Pęknięcie wału spowodowało rozerwanie turbiny (naturalny proces) oraz uszkodzenie bliźniaka.

11.09.2010
21:51
[90]

rvc [ MORO ]

w drugim wypadku *kabaty* zawiniło łożysko. A właściwie radosna modernizacja .

11.09.2010
21:54
[91]

MANOLITO [ Senator ]

HeadShrinker,

"Żaden kontroler ani dowódca lotniska, żaden dowódca sił powietrznych nie ma takiej władzy, żeby zmanipulować taką ilość informacji

"Do tego się odniosłem. Przykro mi, iż (jak zwykle) nie pojąłeś w czym rzecz - następnym razem postaram się pisać trochę jaśniej. Mała rada - czytaj więcej."

do tego się odniosłeś tak? no to wklejam ci całosć tego tekstu, bo wiadać masz problemy nie dosć że z czytaniem to jeszcze z wyciąganiem wniosków




W najważniejszym momencie, kiedy samolot zmniejszał wysokość i podchodził do lądowania, wieża w Smoleńsku milczała przez długi czas. Milczała, kiedy samolot podchodził do lądowania i tracił wysokość dużo szybciej - przynajmniej według tych danych - niż powinien" – mówi w rozmowie z Bronisławem Wildsteinem.

„Dla lądowań normalny kąt, pod którym samoloty zmniejszają wysokość to 2,5-3 stopnie. Zgodnie z tym samym stenogramem i zgodnie z informacją, na jakiej wysokości znajdował się samolot i jak daleko od pasa startowego, można sądzić, że kąt na pewno nie miał 3 stopni, a możliwe, że 7 albo 8 stopni, a może nawet więcej. Czyli można sądzić, że samolot pikował w dół, a jeśli tak było, to takie zniżanie się nie mogło pozostać niezauważone i przez samych pilotów, i przez kontrolerów. Ale żadnego wskazania na to, że albo piloci, albo kontrolerzy w jakiś sposób reagowali na to, nie ma. Także inaczej mówiąc, kiedy samolot tracił wysokość z tak niewiarygodną szybkością zgodnie z tym stenogramem, który czytaliśmy, kontroler powtarza tylko „wszystko w porządku, znajdujecie się na pasie".


niejednokrotnie rosyjskie środki masowego przekazu, powołując się na oficjalne źródła, przekazywały informację o tym, że wieża kontroli lotów w Smoleńsku kilka razy dawała polecenie polskiemu samolotowi, że ma odlecieć i nie lądować w Smoleńsku, a odlecieć albo do Witebska, albo do Moskwy albo do Mińska. Opublikowany stenogram nie dał ani jednego potwierdzenia tego. Tam nie ma ani jednego zakazu ani polecenia, żeby nie ładować w Smoleńsku” – opowiada Rosjanin.

„To, że takiej sytuacji dyspozytorzy staraliby się ukryć swój błąd, to nie dziwi. To zrozumiałe psychologicznie zachowanie człowieka. Ale żaden kontroler lotów, na żadnym lotnisku nie jest w stanie spowodować, żeby nie tylko oni, ale rosyjscy ministrowie, MAK, środki masowej informacji, rosyjska państwowa agencja RIA Novosti, przekazywali nieprawdziwe informacje. I przedstawiali stenogram z informacjami w sposób ewidentny sfałszowanymi. Żaden kontroler ani dowódca lotniska, żaden dowódca sił powietrznych nie ma takiej władzy, żeby zmanipulować taką ilość informacji”


tak w skrócie, facet sugeruje, że stenogramy zostały sfałszowane.



11.09.2010
21:57
[92]

ksips [ Legend ]

[91] Przecież te stenogramy są zajebiście proste do weryfikacji...

Czy:

a) skrzynki przekazane Polsce mijają się z tym co było w stenogramie?
b) Polskie SKW i SW również słyszały co innego niż jest w stenogramie?

Czy takie informacje by po publikacji stenogramu nie wypłynęły do Polskiej opinii publicznej?

11.09.2010
22:02
[93]

MANOLITO [ Senator ]

ksips, o ile pamietam my nie mamy czarnych skrzynek, tylko nagrania z nich, i naszym specjalistom udało się "odczytać" wiecej słów padajacych w kokpicie niż rosjanom, ale jakie są to słowa, prokuratura nie ujawnia.

a pod spodem masz w linkiu dowód że rosjanie coś tam gmerali przy zapisie, skoro "nie udało" im się nagarać na cd 16sekund zapisu z czarnych skrzynek.

11.09.2010
22:03
smile
[94]

ksips [ Legend ]

Ale to chyba nie jest dziwne, że Polacy więcej usłyszeli/zrozumieli niż Rosjanie?

Chyba nie sugerujesz, że dograno coś do nagrań? No bo jak inaczej, miałby się pojawić teksty ze stenogramu w nagraniach? Po za tym, chyba uzupełniono później te brakujące sekundy?

11.09.2010
22:05
[95]

MANOLITO [ Senator ]

ksips, a co ty myślisz, że ich MSW nie ma w zanadrzu fachowców mówiacych płynnie po polsku?

a wiesz na cd to sobie można nagrać co sie chce, te 16 sekund moze sie okazać np. tylko szumem nie możliwym do odczytu

11.09.2010
22:09
[96]

ksips [ Legend ]

Mieć, pewnie ma - ale jeśli nie są to rodowici Polacy, mający cały czas kontakt z językiem, to ich zdolności interpretacyjne nagrań są niższe, niż polaka - murzyna z bronksu prędzej zrozumie (i lepiej) drugi murzyn również stamtąd niż polak mieszkający w NY i mówiący płynnie po angielsku ;)

Skrzynki mamy dostać po śledztwie - uważam, że wtedy dopiero będzie można mówić o jakiś skandalach czy przekłamaniach ;)

11.09.2010
22:28
smile
[97]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Manolito->


do tego się odniosłeś tak? no to wklejam ci całosć tego tekstu, bo wiadać masz problemy nie dosć że z czytaniem to jeszcze z wyciąganiem wniosków

treba zakruhliacca - bo ty paczynajesz bredzic

Moja umiejętność czytania ze zrozumieniem - została zweryfikowana przez dość obiektywne okoliczności - a mianowicie przez egzamin wstępny na socjologię - który to egzamin w połowie składał się z "umiejętności studiowania". O ile więc egzaminu nie układał jakiś "platformers" to wychodzi na to, iż umiejętność ta została przeze mnie przyswojona w stopniu wystarczającym aby dostać się na ów kierunek - 11 osób na jedno miejsce wtedy zdawało.

Natomiast wnioskując z Twojego argumentacyjnego freestyle'u Waść owej umiejętności raczej nie posiadłeś.

Nie napisałem tego po to aby się chwalić (bo w końcu czytanie ze zrozumieniem to nie jest bóg wie jaka umiejętność) a jedynie aby rozwiać Twoje w tej materii wątpliwości.

Na zakończenie takie pytanie sobie zadaj (i najlepiej sam sobie na nie odpowiedz)

Czy gdyby ktoś upublicznił (w dowolny sposób, który sprawiłby, że poznała by tę informacje opinia publiczna) taką informacje - tzn o zamachu i udało by się ją potem zweryfikować pozytywnie - To czy śledztwo, czyjekolwiek miałoby jakikolwiek sens?

Tzn czy w takiej sytuacji klosz informacyjny, cenzura, Putin z pistoletem wymierzonym w czyjąś potylice - mógłby mówić o sukcesie w tuszowaniu sprawy

Jak to już napisałem wcześniej - czytaj więcej, poszerz swoje horyzonty.

11.09.2010
23:12
[98]

MANOLITO [ Senator ]

HeadShrinker, skoro już się pochwaliłeś, że studiujesz, to ja ci też dam taką radę na przyszłość.
Obserwuję twoje posty od dłuższego czasu, obserwuję, bo ich nie czytam (poza tymi skierowanymi do mnie) tak jak ich nie czyta znakomita większość użytkowników tego forum, dlaczego? bo za dużo w nich wodolejstwa, a co za tym idzie, treść urasta do rozmiarów referatu, a to dużo za dużo by czytać wypociny (bez urazy)jakiegoś studenciny.

ksips, podejżewam że nagrania z kabiny to nie są jakieś niezrozumiałe sygnały z kosmosu nadawane przez ufoludki, domyślam się, choć nie znam sie na tym, że urządzenia nagrywające z kabiny pilotów były przynajmniej średniej jakości, i pewnie na tyle zaawansowane technicznie by nie było problemu odszyfrować co kto powiedział, mamy przecież 21wiek, no chyba że nagrywali na kasprzaku, to co innego;)

11.09.2010
23:40
[99]

Belert [ Legend ]

Manolito :--> ehh a moze poczytaj cos o budowie czarnych skrzynek i sposobach zapisu

11.09.2010
23:49
smile
[100]

kombinator [ Konsul ]

I jak tam? Czy nasi forumowi Macierewicze ustalili już kto rozwalił samolot?
Kiedy k..wa raport?

12.09.2010
00:52
smile
[101]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Manolito->

Jak zwykle zrozumiałeś coś "po swojemu". Nie "chwaliłem się" tym, że studiuje - jeno chciałem wyjaśnić Ci, iż posądzanie mnie o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem to ni mniej ni więcej tylko przykładanie do mojej nieskromnej osoby - Twojej własnej miary.

Twoje zdanie na temat moich postów - mnie jak się zapewne domyślasz, nie obchodzi. Nie jest moją winą, iż nie potrafisz napisać dłuższego tekstu tak aby zachował on choć pozory wewnętrznej spójności. Tu daje o sobie znać Twój brak oczytania - rada jest na to jedna i już Ci jej udzieliłem. Czytaj może więcej niż 5 książek rocznie. Wtedy: wzbogacisz swoje słownictwo. Sprawisz, że nawet dłuższe Twoje posty - będą się nadawały do czytania i nie będziesz się wstydził ich publikować. I być może nauczysz się, iż miło by było gdyby Twoje wywody miały jakikolwiek związek z tematem, do którego - w swej opinii się odnosisz.

Wrażliwości czysto ludzkiej raczej już nie nabierzesz - taki jak Ty musi czegoś "doświadczyć" żeby mieć o tym pojęcie. Odnoszę się tutaj do naszej pierwszej wymiany postów, w której to uznałeś, że do tego aby przekonać się o tym jak wygląda choroba nowotworowa i jaki może mieć wpływ na człowieka i jego otoczenie -wystarczy wyobraźnia. Również wtedy zarzuciłeś mi niski poziom w dyskusji. I jak z tym poziomem teraz? Głupio, że się nie czyta książek tylko bredzi na forum? Marsz do lektur!

12.09.2010
08:48
smile
[102]

rvc [ MORO ]

MANOLITO Prokuratura nie ujawnia treści zapisu bo pewnie znajduję się tam zapis lądowania na księżycu

12.09.2010
09:46
[103]

MANOLITO [ Senator ]

HeadShrinker, i widzisz, znowu lejesz wodę, nie dość, że studiujesz kierunek który obok politologa stał się synonimem bezrobotnego, to jeszcze jesteś do tego święcie przekonany o jakości wypisywanej przez siebie treści, stosując erystyczne sztuczki, starając się przykryć mnie swoim autorytetem, ględząc coś o ilości książek które przeczytałeś, słownictwu itd. i co znamienne ani razu nie próbując wykorzystać tą niby wiedzę by mi udowodnić, że się mylę.
Gdy tym czasem okazuje się, że wypisujesz totalne bzdury, pisząc coś o jakichś nie sprecyzowanych "rosjanach" którzy mają niby jakiś wpływ na smoleńskie śledztwo, a z tekstu który podałem wyciągnołeś wniosek który ma niby udowodnić twoją tezę, gdy na prawdę tekst ów udowadnia, że stenogramy zostały sfałszowane.

i jeszcze jedno, tutaj masz felieton o tym jak to rosjanie straszą nas zbrodnią której nie było, tak żeby ci uzmysłowić, że w rosji nie rządza zwykli "rosjanie"


Belert, no to oświeć nas i napisz nam coś o budowie czarnych skrzynek, bo ja jak pisałem nie znam na tym, ale wydaje mi się to dziwne, że przy dzisiejszej technice, treść zapisywana w czarnych skrzynkach może być słabej jakości, tam zamiast taśmy magnetycznej używają papieru toaletowego?

rvc,a co ty myślisz że oni mają na to czas? teraz całą swoją energię poświęcają na pisanie próśb i wniosków o kolejne ochłapy z rosyjskiego śledztwa? ;)

12.09.2010
10:05
[104]

legrooch [ MPO Squad Member ]

rvc ==> Owszem, łożysko poszło w Kościuszce, jednak przyczyną katastrofy był znów wał oraz "genialna" konstrukcja silników.

Wywiercone w bieżni łożyska otwory spowodowały powstanie karbu, który – ze względu na zmniejszoną liczbę wałeczków w łożysku i wiążący się z tym większy nacisk wywierany na każdy wałeczek – zainicjował proces zmęczeniowego zniszczenia łożyska. W rezultacie doszło do tak znacznego zużycia bieżni łożyska i wałeczków, że łożysko z tocznego stało się ślizgowe i spowodowało asymetryczne obracanie się wału z biciem rzędu 1,3 mm, a blokujące się wały spowodowały tarcie z wydzielaniem się temperatury nie niższej niż 1000 °C[10], doprowadzając w rezultacie do zmęczeniowego urwania wału.[/o]

12.09.2010
10:28
smile
[105]

rvc [ MORO ]

legrooch czepne się

Przyczyną było łożysko ,wał to skutek modernizacji tego łożyska.

Ciekawsza w obu katastrofach była postawa Rosjan.

12.09.2010
13:44
[106]

legrooch [ MPO Squad Member ]

rvc ==> Postawa Rosjan w tamtych latach to jedno. Nasze związki z nimi to drugie, które dało równie ciekawe tuszowanie problemów... :(

Ale mimo wszystko w obu przypadkach problem stanowił problem wału, który rozpieprzał oba silniki i powodował katastrofy. W DCach się to nie zdarzało :)

12.09.2010
14:01
[107]

rvc [ MORO ]

legrooch Więc zgodzisz się że mamy nieciekawe doświadczenia przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy wspólnie z Rosjanami. Do tego dochodzą ostatnie przykłady Kursk,Teatr. Litwinienko.Juszczenko itp itd.świadczące że niewiele się w Rosji zmieniło.

Skąd więc u naszych władz takie zaufanie ?

16.09.2010
14:54
[108]

maniekk44 [ Pretorianin ]

kolejne kłamstwo zostało zdemaskowane - okazuje się że BORu na lotnisku nie było bo Rosjanie ich nie wpuścili ...

premier Tusk oczywiście do dziś nic nie wie ... biedak zapomniał się podległych służb zapytać ...



"Premier: żądam wyjaśnień, czy w Smoleńsku był BOR"

można umrzeć ze śmiechu, czyż nie ?
5 miesięcy po katastrofie, premier żąda wyjaśnień od swoich ludzi.

„Premier Donald Tusk zapowiedział, że po powrocie z Brukseli poprosi szefa BOR gen. Mariana Janickiego o wyjaśnienie sprzeczności, dotyczących tego, czy 10 kwietnia na lotnisku w Smoleńsku byli oficerowie polskiej ochrony, czy też ich nie było”.
Wyobrażałem sobie, że premier Tusk niemal natychmiast po katastrofie znalazł na biurku raporty wszystkich podległych sobie służb i urzędów.
Jak widać byłem w błędzie?

„"Wiadomości" TVP1 dotarły do zeznań …. Wynika z nich, że na lotnisku w Smoleńsku nie było oficerów polskiej ochrony. Przebywali w położonym kilkanaście kilometrów dalej lesie katyńskim.
Wcześniej szef BOR gen. Marian Janicki zapewniał, że polska ochrona była na lotnisku w Smoleńsku”

Wyobrażałem sobie, że premier dysponował nie zapewnieniami, ale raportem, – w którym uszczegółowiono by - ile osób ochraniało prezydenta, jak byli rozlokowani, jakie zadania im przydzielono.

„Według "Wiadomości" na obecność BOR na lotnisku mieli się nie zgodzić Rosjanie”.
Jeżeli to było prawdą, to ta informacja powinna była znaleźć się na wśród kilku podstawowych informacji, powinno być zbadane, jakim prawo pozwala na taką sytuację – polskie i rosyjskie, czy w ostatniej chwili Rosjanie nie zgodzili się na obecność BOR-u na lotnisku, czy wcześniej.
Czy BOR tuż przed lądowaniem nie sprawdzał "zabezpieczeń" na lotnisku - wizyty prezydenta w Katyniu ?

„Nie rozmawiałem z generałem Janickim na ten temat, ale będzie okazja (na rozmowę) jak wrócę do kraju” – słowa premiera Tuska
A na jaki temat rozmawiał premier polskiego rządu po katastrofie, w której zginął prezydent, prezydentowa, dowódcy wojskowi, marszałkowie sejmu, posłowie z szefem Biura Ochrony Rżadu, które odpowiadało za bezpiecze.ństwao prezydenta?
Jak wróci to porozmawia? A czy współpracownik premiera nie mógł telefonicznie uzyskać informacji – byli – nie byli?

„Jak dodał, będzie chciał, żeby gen. Janicki wyjaśnił, na czym polegają kontrowersje w tej sprawie”.
To są kontrowersje? Ten kolejny skandal jest kontrowersją?

„Szef BOR udzieli w tej sprawie stosownych wyjaśnień panu premierowi”
Pięć miesięcy po wydarzeniach? A czy inne służby nie poinformowały premiera jak wyglądała sytuacja?
Czy kolejny raz chce zrzucić własne zaniedbania na innych?

„Tusk podkreślił jednocześnie, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzi prokuratura. - Dla dobra sprawy nie powinienem się w to angażować „- ocenił.

W śledztwo może się nie angażować, jeżeli uważa, że tak będzie dobrze dla polskiej racji stanu – historia go rozliczy, ale w to jak funkcjonowało państwo, podległem mu służby jak działały, to jest jego obowiązkiem.
Powinien na biurku mieć dokładny raport podległych sobie instytucji z uwzględnieniem zaniedbań instytucji sobie podległych.

09.10.2010
09:05
smile
[109]

ksips [ Legend ]

Kolejne rewelacje!


Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej, stwierdził, że pod prezydenckim Tu-154 wykryto wyciek ze środkowego silnika, o którym nie powiadomiono pilotów. Zdaniem posła PiS, wyciek został zlekceważony.

Z ustaleń „Wprost" wynika, że rewelacje Macierewicza pochodzą z zeznań jednego z mechaników pracujących w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Problem jednak w tym, że „wyciek”, o którym opowiedział poseł, najprawdopodobniej był zwykłą kałużą wody. Tak wynika z dalszej części zeznań mechanika, który wodę miał rozpoznać "organoleptycznie".




Wczoraj też pokazywali kilka tez końcowych z raportu, który komisja Macierewicza dopiero upubliczni. To będzie klawy materiał!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.