SutiL [ Generaďż˝ ]
Fantasy vs SF w kosmosie
j. w co jest dla was lepsze ?
u mnie to trudno.
Kosmiczne to wielki minus za Star Treka który jest dla mnie strasznie durny , ale gwiezdne wojny naprawiają wrażenie, chociaż też nie to , a świat kosmosu ukazany dla mnie najlepszy to w animowanym serialu srebrny serfer ,gdzie świat ukazany ponuro, są cywilizacje zniewolone masa ciekawych rzeczy i ta stara kreska dodające tej ponurej atmosfery, wspaniale !
Plus za death space.
a fantasy oczywiście to masa gier, filmów troche mniej, ale przedewszystkim Lotr, ale najlepszy klimat to w starej dobrej grze planszowej: magiczny miecz z dodatkami jaskinia, gród i labirynt maga, same obrazki ale trzebabyło to sobie wyobrażać, swietnie opisane karty ze zdarzeniami, i wsopaniale namalowane obrazki z klimatową planszą na czele.
u mnie nie ma zwycięzcy, remis z wskazaniem na fantasy za ilość produkcji czy to w grach czy filmach itd
zoloman [ Legend ]
Chyba fantasy, ale nie takie baśniowe i kolorowe jak LotR.
Chudy The Barbarian [ Legend ]
Kiedyś wolałem fantasy, ale kiedy odkryłem Fallouta to jakoś stopniowo zacząłem przechodzić na SF. Dzisiaj już niezbyt trawię magię i miecze, ale to może dlatego, że większość produktów w tym klimacie to heroic fantasy, które niezbyt mi podchodzi i do tego jeszcze powielane w nieskończoność schematy.
Pichtowy [ Senator ]
w obu gatunkach sa dobre dzieła i nie am co się ograniczać. Ale jakby na siłe to chyba jednak SF np taka Diuna, albo trylogia o Wyroczni, albo anime Cowboy Bebop
HUtH [ pr0crastinator ]
A co z fantasy w kosmosie :)
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Powiem tak: Film - SF, literatura - fantasy, o grach nie mam zdania, Falloutów nie podpisał bym pod SF w kosmosie.
Ashaard [ enjoy the silence ]
U mnie wygrywa SF, jako że tylko SF podejmuje wg mnie ciekawe tematy, pobudzające tak intelekt, jak i wyobraźnię. Fantasy pod tym względem strasznie kuleje.
Ponadto - jeśli chodzi o SF - tylko literacka, książkowe i growe mnie nie obchodzą, z racji braku powyższych cech :)
ppaatt1 [ Trekker ]
Kosmiczne to wielki minus za Star Treka który jest dla mnie strasznie durny
Co jak co, ale ST nigdy nie był durny. Jest bardziej skomplikowany niż Ci się wydaje. Pod płaszczem lekkiego kiczu kryje się warstwa filozoficzno-psychologiczno-naukowo-kosmiczna. :) Wbrew pozorom ST wymaga myślenia.
Weź pod uwagę, że podział na Fantasy i SF jest strasznie płytki. W każdym z tych podgatunków znajdują się różnorodne klimaty.
Ja lubię: steampunk (epoka wiktoriańska w bardziej lub mnie fantastycznej otoczce), dark fantasy (mroczno, brudno i pesymistycznie.), hard SF (mocny, twardy SF z podróżami), Space Opera, duszny cyberpunk. Jeśli mam wybierać pomiędzy SF i fantasy to wygrywa SF.
Qverty™ [ Legend ]
I jedno i drugie lubię.
sf w kosmosie - rewelacyjny Mass Effect
fantasy - ksiazki Sapkowskiego o wiedźminach...