GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3)

01.09.2010
14:13
[1]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3)

Coraz mniej miesięcy pozostało do zakończenia 2010 roku i coraz mniej premier w rocku i w metalu. Elektryzująco zapowiada się wrzesień, bo na rynku pojawią się solowe albumy trzech zacnych muzyków: Jamesa LaBrie, Sully'ego Erny oraz Serja Tankiana, a poza tym z trzecim studyjnym albumem powraca Stone Sour. Najbardziej magnetyczną wiadomością wydają się informacje o nadchodzącym czwartym albumie A Perfect Circle. Być może jeszcze w tym roku...


Kalendarium wybranych premier

Styczeń
Crematory - Infinity
Ihsahn - After
Mnemic - Sons Of The System
Orphaned Land - The Never Ending Way Of ORWarriOR
Overkill - Ironbound

Luty
Blaze Bayley - Promise and Terror
Borknagar - Universal
Charred Walls of the Damned - s/t
Dark Tranquillity - We Are the Void
Fear Factory - Mechanize
Jon Oliva's Pain - Festival
Kalmah - 12 Gauge
Rob Zombie - Hellbilly Deluxe 2
Rotting Christ - Aealo
Terminal - Tree Of Lie

Marzec
Armored Saint - La Raza
Cathedral - The Guessing Game
Immolation - Majesty and Decay
Lao Che - Prąd Stały / Prąd Zmienny
Poisonblack - Of Rust and Bones
Scorpions - Sting in the Tail
The Dillinger Escape Plan - Option Paralysis
Unleashed - As Yggdrasil Trembles

Kwiecień
Bullet For My Valentine - Fever
Darkthrone - Circle the Wagons
Drwoning Pool - s/t
Sick Of It All - Based Ona True Story
Skyforger - Kurbads
Slash - s/t

Maj
Anathema - We're Here Because We're Here
Annihilator - s/t
As I Lay Dying - The Poweress Rise
Deftones - Diamond Eyes
Enemy Of The Sun - Caedium
Exodus - Exhibit b: The Human Condition
Godsmack - The Oracle
Keep Of Kalessin - Reptillian
Loudness - King Of Pain
Never - Back To The Front
Nevermore - The Obsidian Conspiracy
Pain Of Salvation - Road Salt One
Pro-Pain - Absolute Power
Sabaton - Coat Of Arms
Soulfly - Omen

Czerwiec
Danzig - Deth Red Sabaoth
Nook - The Stand
Ozzy Osbourne - Scream
Watain - Lawless Darkness

Lipiec
Avenged Sevenfold - Nightmare
Blind Guardian - At The Edge Of Time
Korn - Remember Who You Are
Soilwork - The Panic Broadcast

Sierpień
Apocalyptica - 7th Symphony
Black Label Society - Order Of The Black
Bonded By Blood - Exiled To Earth
Disturbed - Asylum
Iron Maiden - The Final Frontier
Kataklysm - Heaven's Venom
Liv Kristine - Skintight
Lordi - Babez For Breakfast
Murderdolls - Women and Children Last
Tarja Turunen - What Lies Beneath
Tristania - Rubicon

Co przed nami?
Wrzesień: Stone Sour - Audi Secrecy, Sully Erna - Avalon, Serj Tankian - Imperfect Harmonies, Dimmu Borgir - Abrahadabra, James LaBrie - Static Impulse
Październik: Grave Digger - The Clans Will Rise Again, Joe Satriani - Black Swans and Wormhole Wizards, UnSun - Clinic For Dolls
???: Lunatic Soul - s/t, A Perfect Circle


Wcześniej
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10163562&N=1

01.09.2010
14:26
[2]

HoMeR [ Man with dragonov ]

Wydawało mi się czy slipknot wydał nową płytę ?

01.09.2010
14:56
[3]

sekret_mnicha [ fsm ]

Wydał. W 2008 roku. All Hope Is Gone.

28 września pojawi się DVD pt. (sic)nesses z teledyskami, koncertem i dokumentem.

01.09.2010
15:13
[4]

HoMeR [ Man with dragonov ]

ok, o to mi chodziło.

01.09.2010
16:04
[5]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Szkoda, że to nie jest DVD ze wszystkimi teledyskami grupy, a tylko z tymi z ostatniego, przeciętnego krążka. Jednocześnie bardzo mi się podoba, że Corey Taylor nie zamknął się tylko na Slipknot, bo w tej wersji w ostatnich latach mocno zaczął tracić (jak i cały zespół). A to, bądź co bądź, świetny wokalista.

Bardzo fajnie by było gdyby APC wyrobili się z nowym materiałem jeszcze w tym roku, ale to raczej małe marzenia. Z drugiej strony w 2011 mielibyśmy dwie premiery z Maynardem, bo przecież nowy Tool na 100% pojawi się w 2011.

01.09.2010
16:24
[6]

sekret_mnicha [ fsm ]

Jeśli na przestrzeni roku będzie nowe APC i nowy TOOL, to będzie to bardzo dobry okres dla muzyki gitarowej. Rzekłbym - rewelacyjny :) Więc kciuki trzymam.

01.09.2010
16:29
smile
[7]

szymonmac [ Legend ]

Wow, nawet nie wiedziałem, że Black Label Society wydali nowy album. Zaraz muszę się zapoznać z materiałem :P

Co do tego Toola w 2011 - są w ogóle jakieś informacje o tym albumie, oprócz tego, że wiemy, że wyjdzie w 2011? :)

W ogóle w [1] poście jest literówka - Drwoning Pool - s/t

01.09.2010
16:45
[8]

Macco™ [ Child Of The Damned ]

Wow, nawet nie wiedziałem, że Black Label Society wydali nowy album. Zaraz muszę się zapoznać z materiałem :P

Nie to żebym zniechęcał ale szału nie ma. Schematyczne przeplatanie mocniejszych kawałków z ckliwymi balladami. Po jakimś czasie zmęczyło mnie słuchanie nowej płyty Maidenów i zabrałem się za BLS. Na szczęście szybko się ogarnąłem i wróciłem do odsłuchiwania jedynej słusznej pozycji tego lata ;)

No, może jeszcze Disturbed mnie czymś zaskoczy, ale w to jednak powątpiewam.

01.09.2010
18:02
[9]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Macco ==> Nowe Disturbed = Nihil Novi. Wyłączając kilka utworów i kilka prób z tempem to wciąż to samo Disturbed. Głos Draimana zaszufladkował ten zespół na amen... oni już chyba się nigdy nie zmienią :-). Tak czy inaczej, solidnie i rzemieślniczo.

01.09.2010
19:26
[10]

rog1234 [ Gold Cobra ]



Całe nowe Stone Sour. :D

Jestem w połowie, brzmi dobrze. Trochę więcej ballado-podobnych rzeczy, ale... i tak mi się podoba. Nie mam nic przeciwko odrobinie przebojowości, nawet w metalu.

EDIT
Coś dla Kabanosa, jest... coś jak Get Inside. The Bitter End brzmi naprawdę ostro i srogo, mocna rzecz.

01.09.2010
21:43
smile
[11]

blackhood [ sentimental fool ]

Singiel z nowej płytki Theriona przesłuchany. Trochę starych dobrych klimatów, ale brzmienie z najświeższych płyt. W każdym razie zapowiada się kawał niezłej muzyki.

01.09.2010
21:47
[12]

dudka [ Legend ]

We wstępniaku nawet słowa o nowym albumie Acid Drinkers? :>

Dzisiaj oficjalna premiera

____

01.09.2010
21:53
[13]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

blackhood ==> Mówisz o utworze tytułowym? Toż dawno nie słyszałem czegoś równie zniechęcającego :-).

01.09.2010
21:57
[14]

dudka [ Legend ]

Clapton podchodzi pod ten wątek?

Już za 4 tygodnie premiera.
Ciekawe czemu taki tytuł albumu. Oby to nie była pożegnalna płyta.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - dudka
01.09.2010
21:57
[15]

blackhood [ sentimental fool ]

nie znasz się ;p

01.09.2010
22:11
[16]

K4B4N0s [ Filthy One ]

[10] - No to czas słuchać :) Ostatnio coś moda wśród RR jest na tego soundclouda. Najpierw Murderdolls dają całą płytę teraz Stone Sour.

02.09.2010
07:12
smile
[17]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

bkackhood ===> Nie muszę się znać :-). Nie miałem zamiaru nikogo zachęcić/zniechęcić swoją opinią. To, że mi się nie podoba wcale nie musi oznaczać, że nie będzie się podobać światu.

02.09.2010
12:31
[18]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Czy umieszczał już ktoś okładkę nowego Tankiana? Wygląda bardzo zachęcająco :-).


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
02.09.2010
19:58
[19]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Arjen Lucassen nie odpuszcza! Już w listopadzie nowe nagranie sygnowane nazwiskiem tego Pana tym razem w zespole Star One. Będzie to drugi studyjny album grupy po ośmioletniej przerwie zatytułowany Victims Of The Modern Age. Ach, Lucassen i listopad... cóż to za zestaw...


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
02.09.2010
22:51
[20]

sekret_mnicha [ fsm ]

Stone Sour nowe brzmi naprawdę nieźle. Co prawda słuchane było na laptopowych głośnikach w pracy, ale dwa razy pod rząd i prócz przedostatniego smęta w zasadzie nie mogę się czepiać za bardzo.

---

Dla zainteresowanych: całkiem ciekawy nowy kawałek Linkin Park "Wretches & Kings"

03.09.2010
11:34
[21]

_MaZZeo [ Legend ]

Okropnie się zawiodłem na nowym Stone Sour, za dużo smętnego napierdalania na akustykach i nawijania o miłości i takich tam, a za mało konkretnej muzy :( Mission Statement i The Bitter End mi się podoba tylko. A Corey mówił że będzie ciężko, wyszło że nawet nie ma to porównania do pierwszej płyty z 2002.

Na szczęście na osłodę 28 września będzie wypierdolony koncert z Download 2009 Slipknota, ciekaw jestem czy będzie to rip który był w TV czy jednak jakoś inaczej zmontowany. Bo przyznam że chciałbym zobaczyć z bliska jak Chris gubi bębny :D 2:23

Za to Disturbed - Asylum mi się podoba. Za pierwszym przesłuchaniem byłem rozczarowany ale po dłuższym zapoznaniu się jest dobrze, takie 7+/10. The Infection najlepsze na krążku. W najbliższej przyszłości nabędę płytę.

03.09.2010
13:48
[22]

dudka [ Legend ]

17 września Guitar Heaven Santany. Zanim ktoś powie brzydkie słowo, polecam spojrzeć na tracklistę. Masa coverów legendarnych kapel: AC/DC, Led Zeppelin, Rollin Stones, Deep Purple, a nawet Hendrix.

03.09.2010
14:36
[23]

blackhood [ sentimental fool ]

Zdaje się dziewięciu szczęśliwców już wysłuchało surowego dema nowego Star One (bez wokalu, solówek itd.) i opinie są bardzo pozytywne. Już się doczekać nie mogę :)

03.09.2010
16:39
[24]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Co do Stone Sour. Nuda panie. Sama nuda. Znajdą się ze 4 fajne kawałki + może ze 2 ballady zdatne do słuchania, poza tym reszta to jest to samo inaczej nazwane.

Mazzeo-->Jak oglądałem ten koncert to na 90% było specjalnie. Wręcz "wypchnął" brzuch, żeby mu wypadł.

03.09.2010
17:03
[25]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Przesłuchałem sporą część nowego Stone Sour. Materiał jest rewelacyjny. Dawno nie słyszałem czegoś nieprzekombinowanego i świeżego, opartego na tradycyjnych, mocnych pomysłach. O to chodziło, ale ostateczny werdykt wydam po zapoznaniu się z całością materiału, już w wersji płytowej. Dla mnie, obok nowego krążka Jamesa LaBrie, jest to most wanted na wrzesień.

03.09.2010
17:20
smile
[26]

Reavek [ life coach ]

LaBrie - świetnie wypadł na 'Metropolis' i 'The Human Equation' Ayreon'a, czyli głownie w utworach gdzie nie musiał się drzeć, jak ma zaśpiewać coś agresywniej i ostrzej to nie mogę tego słuchać. W spokojnych utworach, jak mówiłem, wypada bardzo dobrze.

03.09.2010
17:27
[27]

Macco™ [ Child Of The Damned ]

Jestem po przesłuchaniu nowego Disturbed. I chyba nie mam nic do dodania ponad to co napisał Behemoth kilka postów wyżej. Nie łudziłem się na wielkie zmiany ale po przesłuchaniu nowego IM miałem jednak nadzieję, że i w tym przypadku usłyszę coś nowego, świeżego. Jest kilka kompozycji odbiegających od standardu ale szału nie ma.

Teraz nastawiam się na nowe Stone Sour choć po przesłuchaniu singla boję się trochę, iż materiał może się okazać dla mnie "za słaby".

A później to już oczekiwanie na Serja i mam nadzieję, zmiana avatara(o ile się nie zawiodę).

03.09.2010
17:55
[28]

rog1234 [ Gold Cobra ]

No niestety to Stone Sour ma jak dla mnie "dwie twarze". To zbiór dobrych kompozycji, niektórych nawet świetnych (Say You'll Haunt Me, Mission Statement, The Bitter End, Miracles, IMO te zwłaszcza zwłaszcza), ale... przesłodzony. Nie mam nic przeciwko "stadionowym" refrenom (szlag, od paru dni słucham z małymi przerwami jednego z najbardziej "poppy-stadium" zespołów obok U2, czyli Muse :P) i "ładnym" melodiom na gitarach akustycznych, ale słuchając płyty od początku do końca, mam w pewnym momencie trochę... dość. "Słodyczy" było akurat dość na Come What(ever) May, tu jest tego za dużo. Ale gdy po prostu puszczę sobie losowy utwór z płyty, podoba mi się tak czy siak. Tylko po całości trochę nie strawna. Nie powiem że zawód, bo spodziewałem się takiej muzyki, ale... i tak za dużo tego. Ale i tak mam dobre zdanie o płycie. 8/10 bym dał, po prostu mi się podoba.

03.09.2010
18:01
smile
[29]

szymonmac [ Legend ]

Chciałem dać znać, że nowy album samozwańczego "najlepszego zespołu na świecie" Tenacious D, będzie prawdopodobnie będzie nosił nazwę "Tenacious D 3-D" i niedawno Dave Grohl ogłosił na twitterze, że nagrał swoje ścieżki perkusyjne na nowy album, który jest właśnie w trakcie nagrywania :)

03.09.2010
18:05
[30]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Wydaje mi się, że patrzycie na Stone Sour przez pryzmat Coreya i tych wariatów, którzy przyzwyczaili wszystkich do ostrego zasuwania na instrumentach, a ideą (przynajmniej odświeżoną) grupy jest stworzenie fajnej alternatywy dla szerokiego grona fanów, wykraczającego ponad tych wszystkich metalheadów rzygających po sobie na koncertach Soulfly i Slipknota. Grupa ma znacznie szerszy target... pewnie dlatego wielu to nie odpowiada :-). Nareszcie alternatywne jest alternatywne.

Reave ==> IMO jeden z najbardziej niedocenionych wokalistów w muzyce rockowej i metalowej. Ja go uwielbiam, co pewnie jest kolejnym następstwem mojego wykolejonego gustu. Gdybym miał wymienić pięciu ulubionych wokalistów to LaBrie stanąłby pośród nich.

03.09.2010
18:11
[31]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Behemoth

W sumie nie o to chodzi. Sam w poprzedniej części nie pisałem że po SS oczekuję "drugiego Slipknota", wręcz przeciwnie! Ja się cieszę że idą w innym kierunku. I bardzo mi się to "iście w nim" podobało na poprzedniej płycie. Tu... też mi się podoba, nie ma co rozumieć mnie źle, uważam że to dobra płyta. Ale proporcje materiału znacznie bardziej odpowiadały mi na CW(e)M.

niedawno Dave Grohl ogłosił na twitterze, że nagrał swoje ścieżki perkusyjne na nowy album, który jest właśnie w trakcie nagrywania :)

Nie do końca zrozumiałem czy w kontekście posta ten post Grohla miał coś wspólnego z Tenacious D czy nie, bo po Grohlu nigdy nie wiadomo czego się spodziewać :P Jeżeli nie, to stawiam (i liczę) na Them Crooked Vultures :)

EDIT
No cóż, jakoś nie obiło mi się o uszy żeby miał z nimi grać po prostu :P

03.09.2010
18:13
smile
[32]

szymonmac [ Legend ]

p.s..........just finished laying down some new Tenacious D drums. Dr. G is back.....
Więc raczej o TCV nie chodzi ;p

[ed] A dlaczego nie? Na każdej płycie nagrywał jakieś ścieżki perkusyjne, a do tego zagrał przecież w ich filmie (Beelzeboss), więc czemu miałby nie brać udziału w nagrywaniu tym razem? :)

03.09.2010
18:15
[33]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Behemoth

"Wydaje mi się, że patrzycie na Stone Sour przez pryzmat Coreya i tych wariatów, którzy przyzwyczaili wszystkich do ostrego zasuwania na instrumentach, a ideą (przynajmniej odświeżoną) grupy jest stworzenie fajnej alternatywy dla szerokiego grona fanów, wykraczającego ponad tych wszystkich metalheadów rzygających po sobie na koncertach Soulfly i Slipknota. Grupa ma znacznie szerszy target... pewnie dlatego wielu to nie odpowiada :-). Nareszcie alternatywne jest alternatywne. "

Dla mnie jedno i drugie to kupa. Chłopak z Iowy poczuł splendor Hollywood i rozmienia talent na drobne. To nigdy nie było alternatywą, jedyną alternatywą dla tej "alternatywy" jest zmiana płyty.

EDIT:

Nie mam nic przeciwko dobremu mainstreamowi, ale od plumkania i murmurando mam ostatnie Massive Attack które przynajmniej nie zahacza o łzawy kicz. Rock to ma być rock, dla mnie nie istnieje pojęcie pop-rock bo przeczy to jego definicji.

03.09.2010
18:23
[34]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Rock to ma być rock, dla mnie nie istnieje pojęcie pop-rock bo przeczy to jego definicji.

Czymże jest ta "definicja rocka", że zapytam? :)

BTW, trochę oldskulu, jeżeli ktoś z metalowców nie widział. Robb Flynn (Machine Head) opublikował stary stuff związany z Machine Head z okresu sprzed Burn My Eyes/Burn My Eyes/The More Things Change. Trochę naprawdę ślicznie staroszkolnych plakatów i zdjęć, polecam, aż żal że się wtedy nie żyło ;)


Mój osobisty faworyt. Ah, kasety :D

03.09.2010
18:28
[35]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@rog1234

AD a) To jak inaczej to nazwać?. Bo nie znam takiego gatunku jak "lekki album z melodiami jak z radia" gdzie jest bas, perkusja, gitara i wokal. Jeżeli chodzi o Muse to nazwałbym to rockiem symfonicznym, może alternatywnym ale właśnie z przedrostkiem "pop". Więc to zgoda, ale częściowo.

AD b) Poprawne pytanie w tym przypadku powinno brzmieć: czymże ta "definicja" jest dla ciebie?.

Zresztą już pal sześć semantykę, takie moje zboczenie.

03.09.2010
18:35
[36]

rog1234 [ Gold Cobra ]

niesfiec
No właśnie o to chodzi, dla mnie definicja rocka nie istnieje. To dla mnie zbyt szeroko pojęta sprawa żeby to zdefiniować. Większość muzyki popularnej, zwłaszcza współczesnej, ciężko zakwalifikować. Kiedyś podziały były jasne, ale dzisiaj się zatarły. A kłócić się nie ma o co, bo to jest kwestia zdania.

03.09.2010
18:44
[37]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@rog1234

Przecież się nie kłócimy:-). Dla mnie sprawa jest bardzo prosta. Dla mnie rock to cały czas bunt, nonkonformizm i pierwotna energia (czyli coś takiego czym teraz dla niektórych jest hip-hop). Nie mam nic przeciwko dobrym melodiom, ale jest różnica między czymś co wpada w ucho, a czymś co można nazwać (jak ładnie to określiliście) "melodiami radiowymi". Jeżeli SS wpisuje się nurt polskiego gustu muzycznego serwowanego i reprezentowanego przez RMF FM i Radio Z to ja serdecznie dziękuję i wysiadam z tego wagonika (choć trzeba przyznać, że SS byłoby jednym z bardziej zjadliwych dań w tym wybitnie ubogim dla mnie menu).

EDIT:

Jakby to powiedział C. Eastwood: zdanie jest jak [zgadnij wyraz], każdy je ma;-).

03.09.2010
19:25
[38]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ja znam trzy definicje muzyki:
1) Ta, która mi się podoba,
2) Ta, która mi się nie podoba,
3) Ulver

Nowe SS pasuje do tej pierwszej. No, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy tak muszą myśleć czego niesfiec jest dobrym przykładem :-), ale to nie znaczy też, że jest on w stanie odciągnąć mnie od nowego SS ;-).

03.09.2010
19:30
[39]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@Behemoth

Ależ dwie pierwsze definicje jak najbardziej dotyczą także mnie, drogi Behemocie:-). Ponieważ zaczęliśmy od środka "drzewka" nie widziałem sensu rozrysowywać rozgałęzień i wracać najbardziej ogólnych, początkowych definicji;-). Jeden lubi zatańczyć z nowoczesnym wieżowcem ze stali i betonu, a drugi woli ze stylową kamienicą;-).

03.09.2010
20:14
[40]

_MaZZeo [ Legend ]

Wydaje mi się, że patrzycie na Stone Sour przez pryzmat Coreya i tych wariatów, którzy przyzwyczaili wszystkich do ostrego zasuwania na instrumentach, a ideą (przynajmniej odświeżoną) grupy jest stworzenie fajnej alternatywy dla szerokiego grona fanów, wykraczającego ponad tych wszystkich metalheadów rzygających po sobie na koncertach Soulfly i Slipknota.

Bez przesady, co prawda Corey to dla mnie w 95% świr w masce, który przez ryk niszczy mury i zapładnia dziewice, ale potrafiłem docenić to co robi w SS. Stone Sour mi się podobało, Come What(Ever) May również. Audio Secrecy mi się nie podoba - ja spodziewałem się hard rocka, a dostałem rocka, za słodkiego jak ktoś już wspomniał :( 2 max 3 kawałki mi się podobają.

Po prostu w "ciężkości" SS stawiałem wyżej niż np. Breaking Benjamin, trochę niżej niż Disturbed za to na równo z Godsmackiem. Po Audio Secrecy chyba muszę zaktualizować ten ranking :<

03.09.2010
22:04
smile
[41]

K4B4N0s [ Filthy One ]

[34] - Mi się w poprzedniej części zarąbiście podobały zdjęcia z 1 koncertu - jakaś domówka, ludzi pełno... to jest gig! :D

za to na równo z Godsmackiem - Poprawię. Nowym Godsmackiem :)

04.09.2010
10:20
smile
[42]

Reavek [ life coach ]

Ja znam trzy definicje muzyki:
1) Ta, która mi się podoba,
2) Ta, która mi się nie podoba,
3) Ulver

04.09.2010
15:47
[43]

_MaZZeo [ Legend ]

Kabanos, nie wiem czym niby się różni nowy Godsmack od starego, ale The Oracle to dla mnie największa niespodzianka i chyba najlepsza płyta tego roku IMO (chociaż nowy Korn też wyjebany).

04.09.2010
18:30
[44]

K4B4N0s [ Filthy One ]

nie wiem czym niby się różni nowy Godsmack od starego

IMO przed IV grali neico ostrzej :)

04.09.2010
20:02
[45]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

The Oracle to dla mnie największa niespodzianka i chyba najlepsza płyta tego roku

I wszystko jasne ;-).

04.09.2010
20:04
[46]

req_ [ Legend ]

Słyszeliście już nowego Interpola? Przyjemna płyta.

05.09.2010
13:04
[47]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowa płyta Kata będzie nosiła tytuł "Czarno-biała", a jej premiera przewidziana jest na październik. W detalu ma być jedenaście utworów (jedna ballada), średnio po 8 minut. Szkoda, że już bez Henry'ego Becka (bardzo niedocenionego w Polsce) i Luczyka. Szkoda, że z Kostrzewskim. Raczej na pewno nie kupię, bo ten zespół podoba mi się w głównej mierze z ballad oraz w tej trochę unowocześnionej wersji z Beckiem.

Hm, szkoda, że bardzo mało słychać z obozu innej polskiej legendy (przez duże L w czasach 1995-1999), grupie Sweet Noise. Chłopaki mieli w nowym wieku dużo niespodzianek in minus, ale ostatni album pt. The Triptic z 2007 roku to naprawdę fajny materiał.

07.09.2010
20:30
smile
[48]

DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]

Słyszeliście już nowego Interpola? Przyjemna płyta.
O nowym Interpolu mnie jeszcze słuchy nie doszły, zaraz obadam.

BTW. Właśnie przesłuchałem najnowszą płytę Linkin Park i nie mogę uwierzyć, jak można nagrać takie g**no. Naprawdę lubiłem ich w młodości, Meteora wraz z Breaking the Habit na czele, to jedne z najlepszych płyt jakie miałem okazję słuchać, ale jak się słyszy takie coś...



to serce człowieka boli, jak silna potrafi być siła komercji. LP RIP 1996-2003 [*]

07.09.2010
21:01
[49]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Trochę z obozów innych.

- Madball ujawnił okładkę nowej płyty i tracklistę. Póki co, do posłuchania, mamy tylko jeden utwór z krążka "Empire" pt. “R.A.H.C.” na majspejsie -
- All That Remains ujawnia okładkę nowej płyty i wypuszcza pierwszy singiel ( ). W/g mnie to już popłuczyny po starym ATR, ale cóż...
- Bring Me The Horizon wydało z miesiąc temu nowy klip. Może samo wideo słabe, ale piosenka... no... inna niż do tej pory :P

07.09.2010
21:15
[50]

siurekm [ Szef wszystkich szefów ]

DarthRadeX --> TC oraz W&K jakoś ujdzie w tłoku, ale słuchałem także snippety całej płyty. I niestety muszę stwierdzić, iż na płycie są może z 3 kawałki, gdzie słuchać podobieństwo do starego LP.

Nowa płyta LP już wyciekła na internetu, i raczej opinie nie są za dobre. Na razie się wstrzymuje z kupnem zobaczymy 13 września. Co nowa płyta to zmiana stylu, mieli dwie dobre to mogli dalej tak nagrywać, a zachciało się im czegoś nowego. I mamy więcej elektroniki, rapu niż porządnego rockowego grania.

07.09.2010
21:25
[51]

DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]

- Bring Me The Horizon wydało z miesiąc temu nowy klip. Może samo wideo słabe, ale piosenka... no... inna niż do tej pory :P

No właśnie jakie odczucia, bo powiem szczerze że za BMtH jakoś nie byłem, ale ten singiel całkiem całkiem fajny.

07.09.2010
21:55
smile
[52]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

25.10. Nowy Lunatic Soul.

1. The In-Between Kingdom
2. Otherwhere
3. Suspended In Whiteness
4. Asoulum
5. Limbo
6. Escape from ParadIce
7. Transition
8. Gravestone Hill
9. Wanderings

Bardzo dobra premiera. Must have.

07.09.2010
22:43
[53]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Okładka ==>


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
07.09.2010
22:58
[54]

K4B4N0s [ Filthy One ]

DarthRadeX-->No ja się długo do tego przekonywałem i w końcu mogę powiedzieć, że niezły kawałek... ale nic więcej. Jednak moje oczekiwania wobec nich były inne.
Suicide Silence mam nadzieje, że chociaż nie zawiedzie (ale do tych to jeszcze hohoho czasu) :D

Swoją drogą jednak przesłucham całej płyty i zobaczę jak to całościowo wygląda.

07.09.2010
23:34
[55]

|kszaq| [ Legend ]

BTW. Właśnie przesłuchałem najnowszą płytę Linkin Park i nie mogę uwierzyć, jak można nagrać takie g**no. Naprawdę lubiłem ich w młodości, Meteora wraz z Breaking the Habit na czele, to jedne z najlepszych płyt jakie miałem okazję słuchać, ale jak się słyszy takie coś...

Zespół kilkakrotnie mówił, że nie nagrają Hybrid Theory 2 / Meteory 2 ponieważ nie kręci ich granie tego samego w kółko i chwała im za to, że próbują czegoś nowego. Ja z nowego albumu słyszałem tylko The Catalyst i jeżeli cała płyta będzie taka jak singiel - czyli z dużą ilością nowych dźwięków / elektroniki itp. to jest to dla mnie murowany kandydat do płyty roku.

Mam nadzieję, że już w piątek znajdę krążek na półkach sklepowych.

08.09.2010
10:38
smile
[56]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Może i nie lubię Linkin Park, ale szanuję że nie odcinają kuponów jak co poniektóre staruszki serwujące od kilkudziesięciu lat widowni ciągle to samo. To się chwali, jak najbardziej.

08.09.2010
10:39
[57]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Dycu ==> Masz kogoś konkretnego na myśli?

10.09.2010
01:12
[58]

_MaZZeo [ Legend ]

Ten nowy LP to tragedia jakich mało. Po 2 kawałkach wyłączyłem.

I wszystko jasne ;-).

Behemoth --> hmm, znaczy się że podzielasz moje zdanie? Nie za bardzo kumam co tu masz na myśli.

10.09.2010
08:52
smile
[59]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Kruk - Oczywiście że mam kogoś na myśli - nawet bardzo wiele zespołów które nie wiedzą kiedy skończyć odcinając kolejne kupony i karmiąc swoich fanów beznadziejną papką podobną do każdej poprzedniej płyty.

Wśród popularnych zespołów około-metalowych przecież takiego badziewia teraz nie brakuje.

10.09.2010
11:28
[60]

sekret_mnicha [ fsm ]

I ja posłuchałem nowego LP. I nie mogę się zdecydować, czy mi się podoba, czy nie.

Z jednej strony mamy dwa bardzo fajne kawałki (naprawdę bardzo!) - When They Come For Me i Wretches & Kings + niezły Blackout i osłuchany już, ale przyjemny singiel i klimatyczne intro oraz przejścia (bardzo lubię przejścia i intra na albumach). Z drugiej zaś płytę wypełniają kawałki, które mogły być świetne, ale są popowymi boysbandowymi pioseneczkami z ładną melodią (taki np. drugi singiel - Waiting for the end > świetny początek i jakieś takie nędzne rozwinięcie tematu). Więc nie wiem :)

Za starania, zaskoczenie i dotrzymanie słowa, że otrzymamy album zupełnie inny - piątka z plusem. Za jakość muzyki i przyjemność z słuchania - coś w okolicach 3+. Jeszcze będę sobie tego słuchał, może się przekonam bardziej. Ale chyba jednak za duże nadzieje miałem przed premierą.

---

Stone Sour zaś już mi się wdrukowało i się podoba. Kupię sobie ten album.

Z kolei z nadchodzących rzeczy na pewno kopnie mnie Tankian i jestem ciekawy Skunk Anansie po tak długiej przerwie.

Tyle.

10.09.2010
18:34
[61]

lukigno [ Lunatic Soul ]

Czekam z niecierpliwością na nowe Lunatic Soul....

10.09.2010
19:16
[62]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Dycu ==> Liczyłem, że podasz jakieś przykłady :-). Do tego co napisałeś nie pasuje w 100% żaden ze starszych zespołów, bo wśród tych najbardziej znanych sytuacja nie wygląda wcale tak najgorzej: Korn w tym roku nagrał bardzo sprawny materiał, Death Magnetic oraz Endgame Metalliki i Megadeth wielkiego zamieszania nie zrobiły, ale "dają radę", a przecież The Final Frontier Ironów wywołuje bardzo dużo pozytywnych emocji (mniej więcej tyle co negatywnych ;-)). Myślę, że posłużyłeś się nadużyciem. Tym bardziej, że "nowe" zespoły wcale nie wyznaczają kanonów w muzyce.

sekret_mnicha ==> Pomijając LP mamy bardzo podobne plany, bo zarówno Stone Sour jak i nowy Tankian są u mnie na liście zakupów tego roku. Audio Secrecy już bym miał, ale polskie sklepy chyba dostały małego opóźnienia w zapłonie, bo dotąd trudno w niektórych znanych miejscach dostać ten krążek.

10.09.2010
19:55
smile
[63]

Agent_007 [ Senator ]

O boże... moje Linkin Park... co się z nim stało?

10.09.2010
21:16
smile
[64]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Behemoth - Ale tak i Death Magnetic, jak i Endgame, oraz The Final Frontier to typowe odcinanie kuponów. OCZYWIŚCIE że zbierają dobre opinie - przecież te zespoły mają tak wyrobioną markę, że słuchacze OCZEKUJĄ odcinania kuponów, a wszelkie zmiany powodują wyłącznie spadek ilości sluchaczy.

Dlatego - niczym Turner z Isis, należy wiedzieć kiedy skończyć i zająć się kolejnym etapem swojej kariery.
Za to też szanuję Tankiana i za to tez stracę do niego szacunek jeśli dojdzie do wieśniackiego reunionu w SOAD'zie.

A skoro wchodzisz na "nowe zespoły nie wyznaczają kanonów w muzyce" to przemilczmy to, bo z tym się nigdy nie zgodzę, zresztą już z kimś na forum o tym rozmawiałem, może nawet z Tobą i znam argumenty obu stron na pamięć ; )


PS: To tylko moje zdanie, nie musisz się z nim zgadzać i ble ble ble ; P

11.09.2010
18:11
[65]

sekret_mnicha [ fsm ]

Behemoth > SS zakupione w poznańskim Media Markcie za 59,99. Wersja z DVD też była. A dodatkowo zaopatrzyłem się w reedycję Rated-R QOTSA :)

---

A jeśli ktoś chce, to na myspace Skunk Anansie można posłuchać całego albumu. Jeszcze się nie zabrałem.

11.09.2010
19:41
[66]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Dycu ==> W ogóle nie mogę się z Tobą zgodzić, szczególnie jeśli chodzi o Ironów, bo oni już od trzech płyt konsekwentnie rozszerzają swoje muzyczne horyzonty, a ostatnia jest tego zwieńczeniem. Trudno to nazwać odcinaniem kuponów, a raczej ryzykiem, bo nie wszyscy fani zaakceptują takie oblicze zespołu. No, ale jeśli nie chcesz ciągnąć niekończącej się dyskusji to ok :-).

Sekret_mnicha ==> Ciekawe. Jutro sprawdzę MM w moim mieście. Ostatnio krążka nie było...

12.09.2010
19:01
[67]

GBreal.II [ floydian ]

Może ta muzyka mało rockowa jest, ale wiadomość ogólnie jest ciekawa:

"Glaca" ze Sweet Noise nagrał kolejny poboczny album. I w zasadzie nie byłoby w tej wiadomości nic zaskakującego, gdyby nie fakt Z KIM nagrał ten album.
M.T.Void nazywa się nowy projekt Glacy i... Justina Chancellora. Tego Justina Chancellora z Toola!

Więcej informacji i trochę muzyki:





wow. Rzadko polscy artyści współpracują z ważnymi nazwiskami, znanymi na całym świecie. Choć mnie te zaprezentowane fragmenty raczej nie ruszają, ale odnotować warto.

12.09.2010
20:02
smile
[68]

K4B4N0s [ Filthy One ]

[67] I czemu nikt o tym nie mówi?

12.09.2010
20:24
smile
[69]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Same gowna, a gdzie Lady Gaga?

13.09.2010
00:14
[70]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

GBreal.II ==> OMG. Jak to się Glacy udało? On na ostatnim albumie (The Triptic) wymyślił wiele fajnych rzeczy i krążek był naprawdę udanym materiałem, podwyższającym moją ocenę po jego wyczynach na Revolcie, ale nie spodziewałem się, że będzie nagrywał coś z Chancellorem? Szok. A niedawno zastanawiałem się czemu w Sweet Noise taki zastój. Jutro przesłucham te utwory.

Sekret_mnicha ==> Mam do Ciebie pytanie odnośnie SS. Kupiłem dzisiaj płytę w MM (też edycję zwykłą, bo limitów nie było), a w środku znalazłem karteczkę z informacją, że dostałem w prezencie roczny abonament do oficjalnego fan klubu Stone Sour. Czy też to miałeś, czy mi przyfarciło?

13.09.2010
11:24
[71]

sekret_mnicha [ fsm ]

Behemoth > Mam to samo. Dają wszystkim jak leci :) Raczej nie skorzystam, bo coś mi się wydaje, że jako Polak nie skorzystałbym za bardzo :)

--

Ten Glaca + Chancellor > rewelacyjny news, szkoda tylko, że udostępnione próbki jakieś takie... nie wiem :) Dziwne. Wymagają chwili refleksji, a nie tak na szybko.

13.09.2010
13:44
[72]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

sekret_mnicha ==> Dzięki za info. Ja sprawdzę co tam oferują w tym fanklubie. W końcu chyba nic nie tracę? :-).

M.T. void... bardzo dziwne. Dużo basu, dużo sampli, dużo brudnych wokali Glacy. Słyszeliście liryki z Wendella? (mniej więcej od połowy: złota polska łacina...). Mam wrażenie, że to może być bardzo udany krążek. Momentami ciary na skórze. Ghetto meets Czas Ludzi Cienia meets Chancellor? Trudno to ogarnąć.

14.09.2010
00:14
[73]

3dD1e [ Zuo market ]

Normalnie nie słucham (jeszcze) zbyt wielu zespołów, więc większość premier z [1] mnie nie obchodziła. Okazuje się, że jednak coś mnie zaciekawiło. Chodzi o Soulfly - Omen. Nigdy nie słuchałem ani Soulfly ani Sepultury, bo wokalista Soulfly jest ze starej Sepultury (wiem od taty). Zacząłem niedawno słuchać tego Omena. I co? ŁAŁ! W dzisiejszych czasach nie spodziewałem się, że jakikolwiek zespół nagra płytę, gdzie ma przynajmniej połowę dobrych pozycji (do połowy tylko doszedłem). Bardzo miła niespodzianka po (jak dla mnie) bardzo nieudanej metallice i tylko trochę lepszym, ale i tak takim sobie Iron Maiden. Ze Slayera jeszcze jestem nawet zadowolony. Jutro odsłucham płytę do końca i napiszę, jakie jest moje zdanie. Później zajmę się całą dyskografią Soulfly i Sepultury, bo zbliża się koncert w stodole :)

14.09.2010
15:29
[74]

K4B4N0s [ Filthy One ]

[73] - Soulfly gra w wybitnie chu*owym terminie. Tego samego dnia w Progresji jest Pro-Pain... Pomijając już fakt, że cała moja kasa idzie na Dillingera + ew. Dimmu Burger lub Arch Enemy. :P

15.09.2010
00:33
[75]

3dD1e [ Zuo market ]

Pewnie nie mogliście się doczekać mojej opinii o omenie :P

Daję tej płycie 7/10. Dla niektórych może to być niska ocena, ale wg. mnie słuszna. Ocena jest obniżona o 1 za pierwszy kawałek. Reszta nie jest zła, są ciężkie i wpadające w ucho fragmenty, ale są też momenty młuckowate a za takimi zbytnio nie przepadam. Głos wokalisty raz jest zajebisty a raz przeszkadza. Nic wybitnego jak się okazuje, ale i tak zjada na podwieczorek większość ostatnich albumów zespołów, których słucham.

15.09.2010
09:48
[76]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@3dD1e

Cały jeden punkt za pierwszy kawałek?. Chłopie, nowe "Roots, Bloody Roots" to to nie jest, ale z drugiej strony nie jest to też duet Cavalery i Biebera wyprodukowany przez Timbalanda. Album z obiektywnego (ale jak najbardziej "metalowego") punktu widzenia ma słabsze momenty co nie zmienia faktu, że to jeden z najlepszych tej grupy. "Omen" stawiam wyżej od "S.T.", nie ma na nim ani krzty nu-tone'a, same metalowe mięcho.
Poza tym chciałbym zauważyć, że w paru kawałkach backing vocals "robią" też Puciato (Dillinger Escape Plan) i Victor (Prong). Dlatego to brzmi jak brzmi, nie sam Kalarepa tam śpiewa.

Nie mam zamiaru pouczać a jedynie dodać parę w miarę obiektywnych informacji. Tym bardziej, że widać, że całą tą "przygodę" zacząłeś raczej niedawno.

15.09.2010
10:43
[77]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

A propos... znakomite wieści z obozu Sepultury. Zespół ostatecznie rozstał się z dołującym SPV i przeszedł do olbrzymiego Nuclear Blasta. To bardzo dobry krok ze strony niemieckiej wytwórni, który będzie korzystny dla wszystkich, w tym fanów, bo NB bardzo dobrze wydaje albumy. Zwieńczeniem tego porozumienia jest kontrakt, który przewiduje nowy album zespołu na 2011.

Prawdę mówiąc oczekiwanie na nowy album Sepultury jest u mnie tysiąc razy mocniejsze niż to samo przy wydawnictwach Soulfly i Cavalera Conspiracy razem wziętych.

15.09.2010
19:05
[78]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Double a propos... Derrick Green, Andre Curci, Andre NM, Ricardo Brigas i Edu Nicollini (ludzie z takich zespołów jak Nitrominds, Aç&#227;o Direta i Dead Fish) stworzyli zespół Musica Diablo i w tym roku, zresztą niedawno, wydali debiutancki album. Na ich oficjalnej stronie można tego posłuchać...

Brzmi jak Sepultura z czasów Arise, a więc dosyć "prehistorycznie". No, ale panowie sami swoją muzykę określili jako "jurassic thrash metal". Green rządzi.

15.09.2010
21:22
[79]

Saul Hudson [ Legend ]

Nowy Santana odsłuchany już z 7 razy ;)
Jutro recenzja

15.09.2010
23:36
[80]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Wspominaliście o M.T. Void jako jednym z pobocznych projektów Glacy (swoją drogą mało kto wie, że zamierzenia nagrania tego albumu od obu stron sięgają już prawie dekadę wstecz) a za rogiem czai się kolejny - My Riot.

My Riot to zespol ktory narodzil sie jako kolaboracja online pomiedzy Glaca leaderem Sweet Noise i producentem breakbeat'owym z Sopotu ukrywajacym sie pod pseudonimem TR Hacker. po dwoch latach przesylania plikow pomiedzy Los Angeles i Sopotem przyszedl czas na finalizowanie plyty w Polsce w studio Noise Inc.

15.09.2010
23:51
smile
[81]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

<== Didier z Rivii ==> A czy ty o tym wiedziałeś wcześniej niż dzisiaj przed 16:12? :).

To drugie niestety brzmi już o wiele gorzej. Chodzi mi głównie o brzmienie, które momentami jest bardzo domowe. Przydałoby się to jakoś wygładzić. Dobrze, że Glaca angażuje się na kilku frontach. M. T. Void moim zdaniem brzmi naprawdę nieźle. Przydałaby się jeszcze nowa płyta Sweet Noise, ale to już zbyt mało realne marzenia. Przynajmniej nie teraz.

16.09.2010
00:37
[82]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

A czy ty o tym wiedziałeś wcześniej niż dzisiaj przed 16:12? :).

a co było o 16:12? :)

16.09.2010
10:12
[83]

sekret_mnicha [ fsm ]

Ten obrazek rozbawił mnie na tyle, że postanowiłem go wstawić. Szczególnie, że wielu zawiedzionych nowym krążkiem LP pewnie tak sobie myśli :D

A mi się zaczyna ta płyta podobać. Jest melodyjna, wielowarstwowa i świetnie wyprodukowana. Owszem - to nie jest ten sam zespół, co kilka lat temu, ale nie można powiedzieć, że jest źle. Jest inaczej. Przyjemna popowa płytka.

--

A nowy Serj już za rogiem. Może w weekend uda się znaleźć cd w jakimś empiku? Bo płytka już w necie krąży, z tego co zauważyłem.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - sekret_mnicha
16.09.2010
18:43
smile
[84]

Saul Hudson [ Legend ]

Zapraszam do zapoznania się z recenzją nowej płyty Santany

16.09.2010
22:31
smile
[85]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Didier z Rivii ==> News na rockmetal.pl :-). Myślałem, że stamtąd zaczerpnąłeś swoje informacje n/t M. T. Void.

16.09.2010
23:04
[86]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Behemoth -> nie widziałem tego newsa :) Kiedyś byłem dość mocno związany ze Sweet Noise i tym co się działo wokół zespołu i o spotkaniach z Chancellorem i o tym co ma z tego wyniknąć słyszałem od Glacy jeszcze w 2003 roku o ile mnie pamięć nie myli :)

18.09.2010
01:49
[87]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Didier z Rivii ==> W takim razie wybacz za zbyt pochopny osąd.

Dla mnie Sweet Noise jest, było i będzie wyznacznikiem pewnego etapu w moim życiu, nie tylko pod kątem odkrywania nowych rejonów w muzyce, ale i w warstwie mentalnej. Zaczynałem od Czasu Ludzi Cienia, równo z premierą. Dla młodego chłopaka to był duży szok, coś naprawdę dosadnego i prawdziwego. Wtedy "wzięły mnie" zarówno teksty jak i muzyka. To drugie z perspektywy czasu trochę straciło (choć nie do końca, bo CLC muzycznie jest naprawdę fajnie pomyślane, choć już bardziej elektro, a nie rockowo), ale teksty na amen wryły się w pamięć. Idealny kanał do buntu, do przemyśleń.

Zresztą kiedy Glaca nie pisał mocnych tekstów? W czasie kiedy poznawałem Ghetto, Respect i Koniec Wieku przekonałem się jak wyglądało brzmienie polskiego rocka z lat 90-tych. Jak wyglądało jego oblicze. Trzy zajebiste płyty. Totalnie pod prąd.

Nigdy nie wybaczyłem Sweet Noise Revolty, bo choć te pomysły jakoś tam były nakreślone już na CLC to jednak mocno mnie zaskoczyły i odrzuciły. Nie tylko dlatego, że Glaca spoufalił się jakimiś pętakami (na jednym jak i na drugim froncie), ale dlatego, że to mi po prostu nie brzmiało. Szczęśliwie The Triptic naprawił stare winy. Zupełnie inna historia niż lata 90-te, ale jak widać nowocześnie też może brzmieć porządnie.

Rozpisałem się i pewnie nikogo to nie obchodzi, ale poczułem wewnętrzną potrzebę aby o tym napisać. Ilekroć w nocy śnisz, anarchii budzisz mit.

18.09.2010
23:40
smile
[88]

Saul Hudson [ Legend ]

Odsłuchałem nowego Claptona. Tak, będę usilnie pisać o "takich" artystach, mimo że nie są wymienieni we wstępniaku. ;)

Mam mieszane uczucia. Po jednym odsłuchaniu odniosłem wrażenie, że Clapton zrobił w końcu to co chciał zrobić od dawien dawna - nagrać album w stylu ciężkiego bluesa z missisipowskim zaciągiem. Wyrobił swój styl wzorując się na legendach "czarnego bluesa", ale jeszcze nigdy wcześniej nie skumulował tych wszystkich wzorców na jednym albumie.
Płyta jest świetnie dopracowana, ma dobre brzmienie, ale jednocześnie rozczarowuje. Przynajmniej mnie. Liczyłem bardziej na coś w stylu "Layla" czy "Old Love", ale Eric poszedł w zupełnie inną stronę. Nie ma poweru w swoistym tego słowa znaczeniu.
Jeszcze nigdy nie miałem takiego problemu z oceną albumu. Z jednej strony produkt kompletny, a z drugiej to nie to na co czekałem. No cóż. Ocenę wystawię po recenzji na blogu ;)

Teraz słucham drugi raz tej płyty i jest już troszkę lepiej ;)

19.09.2010
06:30
[89]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

"nagrać album w stylu ciężkiego bluesa z missisipowskim zaciągiem."

Ciekawe, pewnie przesłucham.

Filter - "The Trouble With Angels" - Po bardzo przychylnych ocenach internautów zabrałem się za odsłuch i... jednak się zawiodłem. Mówi się, że to najlepszy album brata Terminatora 1000. Miało być mocno i dynamicznie. Tymczasem od trzeciego kawałka robi się tak jak od drugiej płyty, czyli trochę smętnie i balladowo. Nawet poprzedni krążek "Anthems For The Damned" miał w sobie więcej czadu. Nie zmienia to faktu, że to dość solidny kawałek rockowo-popowej nuty. Gitarki mocne, Patrick jak zwykle w wysokiej formie, a melodie są bardzo "radio-friendly". Obciachu nie ma ale zabrakło jaj.

20.09.2010
14:10
[90]

sekret_mnicha [ fsm ]

niesfiec > A mi się nowy Filter podoba. Nie zawiodłem się. I absolutnie nie mogę się zgodzić, że więcej czadu było na "Anthems..." Wręcz przeciwnie. "Trouble..." ma 2 spokojniejsze, cichsze kawałki podczas gdy na hymnach było ich zdecydowanie więcej. A absolutnie najlepszy na płycie to nr.4 - No Love. Oczywiście nie twierdzę, że ten album jest jakoś wyraźnie lepszy. Poziom jest ten sam, z tym że tam więcej mocy poszło w melodie i ogólną "piosenkowość", a tutaj w chęć odnalezienia dawnego pazura. Udało się w większości kawałków i chętnie kupię ten album, jeśli pojawi się jakoś normalnie w sklepach. Obciachu nie ma. Jaja są gdzieniegdzie :)

---

Nowy Tankian jest od kilku dni do posłuchania na myspace Serja:

Kolejna metamorfoza. Zapowiadał zmiany i orkiestrowość, ale i tak zostałem zaskoczony. Raczej pozytywnie (rewelacyjne otwarcie płyty, ach!!!), ale wymaga osłuchania. Kupię. A na razie streamuję :)

20.09.2010
14:57
[91]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@sekret_mnicha

Nawet jakbym chciał to trudno się mi się z tobą kłócić. Ja nie twierdzę natomiast, że ta płyta jest zła. Jest solidna, dla mnie zabrakło czadu. Na AFTD były takie kawałki jak "What's Next", "The Wake" i "The Take". Owszem prócz nich jest dość miękko, ale ich obecność znacznie poprawia w moich oczach ocenę AFTD. Tymczasem na TTWA takich kawałków właściwie brak. Są ostre riffy, ale brak tego ducha "Hey Man, Nice Shot", jeżeli wiesz o co mi chodzi:-).

20.09.2010
15:13
[92]

sekret_mnicha [ fsm ]

Zdecydowanie wiem :) Do "Hey Man, Nice Shot" się nie zbliżył Patrick jeszcze ani razu :) Próbował, był na dobrej drodze, ale nie wyszło tak, jakbym tego sobie życzył. Ale "No Love" gniecie (pozytywnie).

20.09.2010
15:29
[93]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

@sekret_mnicha

Tym razem musiałby Bush junior strzelić sobie w łeb z rewolweru .454 Casull (albo najlepiej z pancerzownicy), aby Patrick znów znalazł wenę;-). Owszem, nie zbliżył się, ale chodzi o te momenty gdy kapelka młóci jak tylko może a Patrick przeciągle drze się do mikrofonu jakby za chwilę miał być koniec świata. W wymienionych przeze mnie kawałkach (a także takich jak: "Captain Bligh" czy "It's Gonna Kill Me) jest ten pierwiastek szaleństwa. W sumie to powinienem się przyzwyczaić, bo przecież od drugiego LP konstrukcja ich krążków jest bardzo podobna. W każdym razie to jest dla mnie prawdziwa alternatywa do takiego dajmy na to Stone Sour.

EDYCJA:

Zmieniam zdanie na temat "Appalachian Incantation" Karma To Burn. Płyta jednak bardzo miło syci. Nie jest to taka petarda jak "Wild, Wonderful Purgatory" ale z drugiej strony trudno byłoby to prześcignąć. AI przesłuchałem dopiero drugi raz i coś czuję, że będzie mi się ona podobać coraz bardziej. Proponuję dodać ją do wstępniaka. To jest przecież dla każdego stonerowca jedna z najważniejszych premier tego roku.

20.09.2010
20:24
smile
[94]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Fantastyczny lek na jesienną depresję, czyli druga odsłona Grindermana.

21.09.2010
10:46
[95]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Jeśli ktoś mieszka w Chinach to mam dla niego dobrą wiadomość. Tamtejszy rynek otworzył się na polskich przedstawicieli grindcore'u:

21.09.2010
15:40
[96]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Słyszałem, że ponoć chcą tam zaopatrzyć każdego mieszkańca z magnetofonem w jedną płytę :)

21.09.2010
21:20
[97]

Mk4o [ Generaďż˝ ]

Fani drumików (z lekkim rockowym zacięciem) nie mogą narzekać. W tym roku swoją premierę miał nowy, bardzo dobry zresztą, album Pendulum, a teraz z nową płytą nadchodzi The Qemists. "Chemicy" nie zawodzą bo płyta (poza paroma wyjątkami) spełnia moje oczekiwania i z każdym odsłuchaniem rośnie w moich...uszach. Na szczególne wyróżnienie zasługują takie kawałki jak Your Revolution, Fading Halo czy The Only Love Song. Spirit In The System (bo tak zwie się ich najnowsze dziecko) prezentuje się lepiej wtedy kiedy zespół nie eksperymentuje i skupia się głównie na tym co im najlepiej wychodzi czyli na rytmach drum'n'bass dlatego Dirty Words czy Renegade wypadają bardzo blado na tle reszty albumu.

Z nową płytą nadchodzi również Aaron Funk i jego Venetian Snares. Nie jestem aż tak głęboko zaznajomiony i zakorzeniony w muzyce typu breakcore czy idm ale My Downfall (Original Soundtrack) czy Rossz Csillag Alatt Szueletett są świetnymi albumami. Zresztą poza tymi albumami VS ma multum innych świetnych kawałków także z nowym materiałem musiałem się zapoznać. My So-called Life jak sam Funk mówi jest zlepkiem kompozycji, które powstawały pod wpływem chwili także sam album jest dość zróżnicowany stylistycznie. Może nie zjadam go w całości ale jest kilka wymiataczy na tym albumie jak np. tytułowe My So-called Life czy Goodbye9/Hello10. Funk wplótł wiele świetnych sampli dialogowych co często potrafi wywołać uśmiech na twarzy. W mojej opini to takie 5/10 bo nie jest źle ale też nie gniecie na łopatki.

Obecnie z niecierpliwością czekam na nowego Ben'a Westbeech'a. Jego debiutancki krążek wgniótł mnie w ścianę i rozłożył na łopatki. Idealny acid-jazz z ochyłami w różne strony. Poprzeczka stoi bardzo wysoko, a wątpliości co do nowego dzieła dodaje sam Westbeech, który oświadczyl, że jego nowy album będzie w klimatach...house. Zmiana o 180 stopni...mam nadzieję, że mimo tego porwie mnie swoim nowym materiałem choć nie jestem za bardzo wielkim fanem housiwa. Pożyjemy, Zobaczymy.

21.09.2010
21:36
smile
[98]

k42a_ [ The Blues ]

A wiadomo już coś dokładniej o nowym Rise Against?

22.09.2010
21:03
[99]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Końcówka roku nie wygląda jakoś zabójczo. Przynajmniej nie tak jak było to przed rokiem kiedy na jesieni/zimie premiery miały przede wszystkim Transatlantic, ale również Nosound, Katatonia, Slayer, Devin Towsend Project, Armia, Turbo czy solowy album Titusa. Tym niemniej bardzo oczekuję nowego Tankiana (już w sprzedaży), LaBrie, Lunatic Soul i Lucassena. Cztery krążki. Do tego pewnie dojdą jeszcze jakieś starsze wydawnictwa, z którymi będę się zapoznawał.

24.09.2010
18:40
[100]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nie słucham Dezertera, ale być może kogoś zainteresuje, że ten zespół niebawem wydaje nowy krążek pt. Prawo do bycia idiotą.
Bądź co bądź legenda polskiego podziemia, a później i nadziemia :>.

24.09.2010
18:51
[101]

mefsybil [ Legend ]

W listopadzie ukaże się nowy album Hate pt. "Erebos".
Już po making of'ie słychać, że będzie lepiej niż ostatni Vader, zresztą Necropolis do ostatniego Hate też nie ma startu. Ja się nastawiam na naprawdę dobrą płytę (słychać wpływy pewnej kapeli, może dlatego?).

25.09.2010
19:58
smile
[102]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Znakomita wiadomość. Wystarczy, że napiszę Agalloch - Marrow of the Spirit.

Set:
1. They Escaped the Weight of the Darkness
2. Into the Painted Grey
3. The Watcher's Monolith
4. Black Lake Nidstang
5. Ghosts of the Midwinter Fires
6. To Drown

Premiera:
23.11. (a jakże... listopad, idealny miesiąc na klimatyczne premiery).

Cannot wait. A myślałem, że już mnie w tym roku nic nie zaskoczy.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
26.09.2010
14:11
[103]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Może ten artysta ( stosunku do niego nie boje się użyć tego słowa) odbiega od muzy prezentowanej w tym wątku, ale uważam, że warto o tym wspomnieć:)

Witam Was bardzo serdecznie, niezmiernie miło mi ogłosić, że już za miesiąc pojawi się wyczekiwany, nowy album L.U.Ca, o intrygującym tytule "Pyykycykytypff". Spróbujcie wymówić, wyśpiewać, wykaszleć lub wymruczeć ten tytuł, a być może odgadniecie jaką niespodziankę tym razem przygotował dla Was L.U.C

Premiera albumu planowana jest na 22 października.

Ponownie będziemy mieli do czynienia z nietypową formą i wyrafinowanym wydawnictwem. Smaczku dodaje zapowiadane nowatorskie technologiczno-koncepcyjne podejście L.U.Ca do produkcji tego albumu. - To coś zupełnie przełomowego dla mojej drogi - jak spłuczka dla ludzkości - mówi L.U.C.

Pyykycykytypff jest swoistą rewolucją w jego twórczości, ale jednocześnie artysta powraca tą płytą do charakterystycznych dla siebie elementów. Po ostatnim albumie 39/89 Zrozumieć Polskę, gdzie oddał głos ważnym postaciom historycznym, ponownie usłyszymy rymowane teksty jego autorstwa. Tradycyjnie już, będą to odważne i humorystyczne, trafnie komentujące otaczającą nas rzeczywistość wersy, tym razem jednak okraszone zupełnie wyjątkowa muzyką. Także po krótkiej przerwie w realizowaniu teledysków, L.U.C zamierza w najbliższym czasie przygotować kilka klipów do nowopowstałych utworów.

27.09.2010
22:29
smile
[104]

jozef911 [ Konsul ]

Behemot - Nie da się Ciebie wyprzedzić z newsami;o Śledziłem myspace agallocha od jakiegos czasu, a i tak o nazwie nowej płyty dowiaduje się stąd. Świetne wieści, co tu dużo pisać, nie mogę się doczekać:)

27.09.2010
22:43
[105]

K4B4N0s [ Filthy One ]

[103] - Do głowy przyszła mi tylko Paktofonika kojarząca się z tym tytułem, ale to i tak dosyć luźne skojarzenie :P

29.09.2010
16:38
[106]

DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]

Przesłuchałem nowy Bring My The Horizon i powiem szczerze zaskoczony jestem. Znacząco zmienili styl grania IMO na plus. Bardziej tu melodyjnie w porównaniu do poprzednich płyt, miłośnicy "sieczki" przez okrągłe 60 min będą trochę rozczarowani. Oczywiście charakterystyczny pazur pozostał, choćby w "Visions" czy "Alligator Blood". Co mi się zasłyszało, to to że jest bardziej składniej. Podobają mi się "Crucify Me", singlowy "It Never Ends" i mocny "Visions".

29.09.2010
17:04
smile
[107]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Z ostatnich nowości osłuchałem tylko żenujące "Barking" Underworlda i nadal nie ogarniam czemu tak świetna grupa wydała takie gówno, że ostatecznie nie będę miał kompletnej dyskografii zespołu na CD, bo tego albumu żal kupować nawet z "przeceny w biedronce".
Obczaiłem też cholernie przyjemny album "Here Lies Love" Davida Byrne w kooperacji z Fatboy Slimem, będącym istnym apogeum czilałtu kobiecego wokalu. "Indicator" Daine Lakaien całkiem w porządku, no ale po tym artyście maniany to raczej nie ma co się spodziewać.
Niestety boska Liv Kristine z "Skintight" nie postarała się za bardzo i albumik jest dość suaby, ale z uwielbienia dla jej wokalu i tak go kupię. ;]
Zmiażdżył mnie natomiast nowy Therion, czyli "Sitra Ahra", który jest megaprzekozacki i tak jak mi wcześniej dokonania tego zespołu wisiały i powiewały, tak ta płyta podoba mnie się cholernie.
Ostatni krążek Combichrist, czyli "Making Monsters" bardzo średnio, no ale i poprzedni "Today We Are All Demons" też za specjalny nie był i szkoda że tak zacny wykonawca mocno zaniża loty.
Wprost przeciwnie z tej samej prawie że półki muzycznej "dziadki" z Front Line Assembly postarali się na "Improvised Electronic Device" i płyta brzmi wspaniale, utrzymany jest stary klimat wczesnych EBMów, ale jednocześnie nie nudzi starością zbytnio.
Oprócz tego oczywiście... Brodka :D z "Grandą", która mnie wprost oczarowała i jestem w szoku, że ostatecznie jakiś jej album nabyłem do kolekcji. ;)

29.09.2010
20:06
[108]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Apropos BMTH, to zapomniałem dodać, że na Majspejsie jest do przesłuchania :)

Mi nowy BMTH średnio podchodzi. To nie brzmi już tak samo. It never Ends mnie całkowicie rozczarował, reszta jest odrobinę lepsza, ale nie żeby jakoś super hiper. Dużo spodziewałem się po Sykesie, ale cóż... nie tym razem najwyraźniej.

02.10.2010
23:07
[109]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nic nowego (ciekawego) na froncie. Może wyłączając nowy album... Trenta Reznora nagrany w duecie z Atticusem Ross. Krążek ukazał się 28.09. (w Polsce pewnie miesiąc później czyli jeszcze czekamy do premiery) i jest to soundtrack do jakiegoś filmu Davida Finchera. NIESTETY wiele wskazuje, że jest to muzyka bardzo zbliżona do tego co Reznor i Ross już wcześniej zrobili, tadam, do Duchów I-IV. Nie ukrywam, że nie jest to moje ulubione wydawnictwo sygnowane nazwiskiem lidera NIN.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
02.10.2010
23:17
smile
[110]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Behemoth >>> Właśnie słucham "The Social Network". W zasadzie to nawet już kończę.
Widziałem parę dni temu gdzieś info o tym projekcie, ale nie przylukałem, że to przy współudziale Ross'a, który oczarował mnie soundtrackiem do "The Book Of Eli". Niestety TSN jest słaby...
Dokładniej to słaby jest przez udział Reznora. :D
Jego nędzne biciki szkodzą tylko klimatycznym wstawkom fortepianowym i ambientowym elementom za które z pewnością odpowiadał Ross.

Odsłuchałem też wcześniej "Grinderman 2" i jestem w lekkim szoku, bo w ogóle nie znałem tego projektu Nicka Cave'a...
Zajebiste. Tyle mogę o tym dziele powiedzieć.
Zamawiam jedną i drugą część. ;]

02.10.2010
23:22
[111]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

merypgillia ==> Są tam jakieś wokale Trenta czy wszystko zostało na instrumentach? Wcale nie spodziewam się jakiegoś szału. Szczególnie jeśli chodzi o projekty, w których macza palce Reznor, bo nie sposób oprzeć się wrażeniu, że on ma już najlepsze lata za sobą (co można podeprzeć paroma dowodami z ostatnich lat :)), ale chciałbym aby nagrał coś jeszcze choćby na miarę With Teeth. Coś świeżego, mocnego i niemętnego.

A swoją drogą to pomyśleć, że w dniu premiery wspominane WT było niemiłosiernie krytykowane, a zdaje się, że był to chyba ostatni album NIN na przyzwoitym poziomie. Srogo się zawiodłem na duchach i The Slip, a z Year Zero to już tylko nieliczne fragmenty mi wchodziły.

02.10.2010
23:28
[112]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Czysty instrumentalizm. Zero wokali. Na szczęście, bo średnio by mi one pasowały do genialnych dźwięków Atticusa. ;)
Ross ratuje całe wydawnictwo.

03.10.2010
22:38
[113]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Steven Wilson, Mikael Akerfeldt i być może Mike Portnoy nagrywają album. Początkowo miało to być wspólne dzieło Wilsona i Akerfeldta, ale przy dużych ilościach wolnego czasu Portnoya wielce prawdopodobne jest, że ex perkusista Dream Theater dołączy do tego projektu. Czy wyobrażacie sobie efekt współpracy tego trio?

Oby krążek ukazał się jak najszybciej. Może go opóźnić w czasie trzeci LP Blackfield, bo według tego co mówi Aviv Geffen spora część nowego materiału jest już gotowa.

04.10.2010
21:52
[114]

sekret_mnicha [ fsm ]

A ja tam jestem Trentowym fanbojem i łyknę soundtrack do TSN w ciemno. Jeszcze nie słuchałem (chciałbym płytkę fizycznie w łapkach mieć, ale to za 100 lat pewnie, więx zostaje 5$ na mp3...), ale posłucham. Ghosts lubię, The Slip też, a Year Zero to wciąż dobry album (ale w przeciwieństwie do WT, które zyskało po premierze, ten jednak stracił).

---

A Serja Tankiana jeszcze nikt nie posłuchał? Ja kupiłem i muszę powiedzieć, że się podoba. Spokojniej jest, niż na Elect the Dead, ale faktycznie można uznać, że traktuje orkiestrę jak gitarę. Szczególnie w REWELACYJNYM otwierającym album Disowned Inc. Na pewno jednak musi się płytka uleżeć w uchu...

07.10.2010
14:49
smile
[115]

sekret_mnicha [ fsm ]

Rage Against The Machine wraca! Nowy album ma się pojawić za niecały rok. Awesome! :)

"Pracujemy nad nowym albumem, który ukaże się w przyszłym roku. Prawdopodobnie latem" powiedział Zach.

07.10.2010
19:06
[116]

andrzej701 [ Pretorianin ]

PROLETARYAT - wreszcie nowy album, ciekawe jakie będzie

09.10.2010
19:53
[117]

szymonmac [ Legend ]

Wczorajsze wykonanie "nowego" utworu Anthrax z Belladonną:


Wyraz "nowy" jest w cudzysłowiu, ponieważ sam utwór został napisany już w 2008 roku :)

09.10.2010
20:06
[118]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Zaje... thrashowy, bardzo "staroszkolny", podoba mi się ten Anthrax. Może ładnie do kopią płytką, skoro DNF ma wyjść, to czemu nie miałby wyjść ten nowy Anthrax? ;)

Doświadczyłem niespodzianki roku - nowy Linkin Park to naprawdę fajny pop.

10.10.2010
14:21
[119]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

sekret_mnicha ==> Ja tyle co na myspace i w takich różnych źródłach. Krążek zamówiłem prosto ze strony oficjalnej Tankiana i wciąż na niego oczekuję, a, że płynie do mnie ze Stanów do pewnie jeszcze trochę poczekam. Świetne info z tym nowym RATM. Nie przypuszczałem, że prace nad nowym albumem są już tak zaawansowane.

Jeśli chodzi o zapowiedzi to raczej nic szczególnie. Ni z gruszki, ni z pietruszki wyskoczył nowy album Frontside, ale ponoć bez elementów melodyjnych, na których grupa zbudowała popularność. Fajny tytuł, ale pewnie będzie jakaś kaszanka. Podobnie słabo zapowiada się nowy Unsun, premiera jakoś jutro, a komentarz "co ty Mauser odpierdalasz?" póki co jest najbardziej trafnym podsumowaniem :-).

10.10.2010
14:49
[120]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ach, zapomniałbym. Mocne info. David Gilmour wraca do studia. Co prawda nie w solowej twórczości, ani nie tym bardziej pod szyldem Pink Floyd, ale jako gość na nadchodzącym nowym albumie angielskiego The Orb, zespołu najogólniej mówiąc poruszającego się po muzyce elektronicznej i ambiencie. Nie wiem jeszcze na ile i w jakim wydaniu jest mierzony udział Gilmoura w tym albumie, ale chyba jest duży, bo na okładce wydawnictwa widnieje jego nazwisko.

Znany jest też tytuł "Metallic Spheres", a na myspace znajduje się pierwszy kawałek, właśnie z Gilmourem.



Uwaga, bo w profilu grupy ktoś wstawił jakieś samo włączające się, gówniane nagranie. Na samym dole profilu. Trzeba wyłączyć aby nie psuć sobie wrażenia.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
10.10.2010
15:08
smile
[121]

K4B4N0s [ Filthy One ]

ale ponoć bez elementów melodyjnych, na których grupa zbudowała popularność.

10.10.2010
15:57
[122]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

No, niestety. Cyferki same się nie zrobiły, a przed krążkiem pt. Zmierzch Bogów Frontside niewiele sprzedali, może wyłączając Sosnowiec. Między innymi z tego powodu w grupie doszło do problemów, itd.

10.10.2010
18:20
[123]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Good news, jutro premiera nowego klipu Helloween, na MySpace.

BTW
Jak to się stało, że bez echa (z tego co widziałem, ale słowa za słowem jeszcze raz nie czytałem) że nie było mowy o nowym (świetnym) Killing Joke?

10.10.2010
18:27
smile
[124]

perto1 [ Konsul ]

A o tym słyszeliście? ;)



Zapowiada się barrrrrdzo ciekawie. :D

10.10.2010
20:20
[125]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Behemoth--> Wiem, wiem, ale to tak samo jak powiedzieć o Metallice, że dzięki Czornojemu Krążkowi wypłynęli :) To co najlepsze na Frontsajdzie znajdowało się na płytach przed Absolutusem(no powiedzmy, że te wstawki melodyjne ze Zmierzchu faktycznie były momentem przełomowym, ale jeszcze nie był to album zbytnio spedalony). Nie ma co mówić, że album będzie do dupy zanim się ukazał, skoro w/g zapowiedzi ma zawierać to co najlepsze.

Zresztą o tym przekonam się za miesiąc na ich koncercie, gdzie mają prezentować swoją nową twórczość.

Co nie zmienia faktu, że Unsun to już chyba nic nie uratuje poza zmianą wokalistki.

11.10.2010
20:06
[126]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Jesienią przyszłego roku pojawi się nowy studyjny album prawdziwej legendy polskiego metalu Vader. Wiadomo, że krążek będzie nosił tytuł Return to the Morbid Reich, który może wskazywać na jakieś nawiązanie do demówki z 1990 roku zatytułowanej Morbid Reich. Vader pod skrzydłami Nuclear Blast bardzo mocno odżył, o czym świadczy choćby komercyjny sukces ostatniego krążka pt. Necropolis.

Co prawda z death metalem nie jestem już tak bardzo związany jak dawniej, ale dla Vadera wciąż mam mnóstwo sympatii.

11.10.2010
21:13
[127]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Panowie, ktoś z was słyszał Pampelunę?. Oglądam sobie Owsiak TV, a tu coś takiego:



Goście muszą jeszcze popracować, ale jak dla mnie to jest konkretny thrash/groove. Co wy na to?:-). Takie Flapjackowate Tuff Enuff, podobowuje się:-).

12.10.2010
14:37
smile
[128]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

K4B4N0s ==> Skoro zrozumiałeś to co napisałem to po co robisz z siebie e-idiotę? Przecież popularność jest równoznaczna z uznaniem ze strony mas, a masowość niesie zawsze pewne upraszczanie rozwiązań, tak by trafiały do jak największej liczby osób. Wartości budujące "true" wizerunek zespołu (sic!) to odrębna sprawa, co zresztą załapałeś. Dlatego nie rozumiem Twojego posta [121].

Porównanie do Metalliki jest - zachowując wszelkie proporcje - trafione, ale też warto zauważyć, że Frontside mimo wszystko nie zelżał tak bardzo jak Metallica. Inne rozmiary redefinicji.

12.10.2010
19:20
[129]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]



Loopedoom, jak cały nowy album Pyykycykytypff, wyprodukowany został tylko i wyłącznie za pomocą zapętlonych, modulowanych głosów L.U.C, bez użycia jakichkolwiek instrumentów. Utwór stanowi konceptualną całość, jest metaforyczną przypowiastką o przeznaczeniu – tytuł w dosłownym tłumaczeniu brzmi bowiem „pętla przeznaczenia”.

Jak twierdzi L.U.C, utwór i wideoklip Loopedoom są nieodłącznie ze sobą związane. Dopiero razem tworzą całościową anegdotę na temat przeznaczenia i pętli. To historia, którą można odczytać na wiele sposobów. Jedna postać na siedem różnych sposobów wyrusza z pewnych drzwi, aby finalnie dotrzeć do kolejnych. Każda z nich, podróżując w odmienny sposób, reprezentuje też inny instrument, a zarazem styl i karmę.

Jednak ich historia stanowi dla L.U.Ca tylko pretekst do tego, aby m.in. pokazać, że wszyscy, niezależnie jaką życiową drogę obierzemy, trafimy do tego samego punktu. – Film niczym pająk dotyka naraz kilku fragmentów rzeczywistości. To przede wszystkim moja prywatna potrzeba refleksji nad różnorodnością ludzkich dróg oraz możliwości i roli w jakie nas ubierają plemniczek i jajeczko. Jedni rodzą się baronami w limuzynach, inni kloszardami. Jedni, aby dotrzeć z punktu A do punktu B, poświęcają cały dzień, a inni tylko 20 minut – tak L.U.C, autor scenariusza, reżyser i pomysłodawca obrazu, przedstawia myśli przewodnie tego utworu.

12.10.2010
21:35
[130]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Frontside mimo wszystko nie zelżał tak bardzo jak Metallica. Inne rozmiary redefinicji.

Zelżał zelżał. Ale faktem jest, że ciężko jest skalę zelżenia porównywać, ze względu na różnicę gatunkową.


Akurat moim błędem był o tyle nie post, a podkreślenie :P Bowiem chciałem powiedzieć, że powodem nie były o tyle elementy melodyjne, ale skurwienie. Żeby dostać się do Mystica trzeba na prawdę robić muzykę pod publikę(skąd inąd zasłyszawszy).

Aczkolwiek bardzo lubię Frontside'a, ale też lubię krytykować co lubię :P

15.10.2010
22:26
[131]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Yngwie Malmsteen upcoming.
Nowy album pod koniec listopada we wsparciu wokalnym Tima Owensa. Fani twórczości tego gitarzysty powinni być w siódmym niebie.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
15.10.2010
22:36
smile
[132]

mefsybil [ Legend ]

Żeby dostać się do Mystica trzeba na prawdę robić muzykę pod publikę(skąd inąd zasłyszawszy).
Aż wszedłem na stronę Mystic, żeby zobaczyć jacy to artyści robią muzykę pod publikę i dalej dziwi mnie ta opinia :P

A już 22 listopada ukaże się nowe Sodom, nadchodzący album nosić będzie nazwę "In War And Pieces". Można już posłuchać pierwszego utworu z tej płyty, który IMO kruszy mury :)


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - mefsybil
16.10.2010
11:11
[133]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

mef - Czemu ta opinia Cię dziwi? Znaczna większość wydawanych przez Mystica, poza nielicznymi wyjątkami to najpopularniejsze i idące najbardziej mainstreamową drogą zespoły metalowe i rockowe.

16.10.2010
18:18
[134]

mefsybil [ Legend ]

mef - Czemu ta opinia Cię dziwi? Znaczna większość wydawanych przez Mystica, poza nielicznymi wyjątkami to najpopularniejsze i idące najbardziej mainstreamową drogą zespoły metalowe i rockowe.
Można być najpopularniejszym i najbogatszym muzykiem wszech czasów, ale to przecież nie oznacza, że robi się muzykę pod publikę ;)
Chyba, że po prostu za słabo znam zespoły wydawane przez Mystic, nie wiem, ja tylko ich słucham :)

16.10.2010
19:10
[135]

K4B4N0s [ Filthy One ]

mef-->Kiedyś poznałem gościa, którego band w pewnym czasie szukał wytwórni. Ostro się wypowiadał na temat Mystica i Inferno(albo Infernal, nie pamiętam już - coś takiego) Records. Jedni chcieli, żeby wywalili wokalistę, o drugich zdążył usłyszeć zanim podpisali umowę - rzekomo nie wywiązują się z umowy(szczególnie w kwestii kasy),

16.10.2010
19:36
smile
[136]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

9-ego listopada pojawi się krążek pt. The Hymn Of a Broken Man, efekt współpracy Adama Dutkiewicza i Jesse'go Leacha (znanych przede wszystkim fanom Killswitch Engage). Ich projekt nazywa się Times Of Grace i zapowiada się co najmniej dobrze. Singlowy numer (do pobrania na stronach RR) pt. Strenght In Numbers robi świetne wrażenie. Na rynku pojawia się całe mnóstwo różnych zespołów grających ciężką muzykę - warto wspominać o takich projektach jak Times Of Grace, bo to umożliwi odsiać ziarno od plew. CW.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
17.10.2010
18:39
[137]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Na 2011 Maurizio Iacono zaplanował drugi krążek swojego projektu Ex Deo. Następca klimatycznego Romulusa oczywiście będzie utrzymany w death metalowo-historycznym klimacie, oczywiście wokół historii Starożytnego Rzymu. Przewidywany tytuł mrozi krew w żyłach nawet 1969 lat po jego śmierci... Kaligula!

22.10.2010
19:48
smile
[138]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowy Frontside do odsłuchu na myspace...


Co za gówno!

22.10.2010
21:14
[139]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Właśnie miałem o tym napisać. Nie podoba mi się również. Tekstowo leży. Instrumentalnie całkiem fajnie, ale bez pierdolnięcia. Takie spowolnione Cancer Bats.
Gorsza sprawa, że tekst słychać mimowolnie i niestety ciężko się tego słucha.

22.10.2010
21:35
[140]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Właśnie.. teksty. Kwintesencja tej płyty. Dramat. Nie sądzę aby to choćby nastolatków wzięło.

Tymczasem szykuje się niezły powrót: Dżem - Muza. Zespół, z którym z pewnością wielu miało do czynienia gdy wchodziło w etap poznawania muzyki. Kiedyś kult, trochę wytarty czasem, trochę zeszmacony na ogniskach, a trochę w radio. Niemniej osoby, które poznały Dżem głębiej (Najmniej, Zemsta Nietoperzy, wybrane utwory z Cegły np. Oh, Słodka) powinny się niniejszą wiadomością zainteresować.

1. Koniecznie
2. Partyzant
3. Ani dużo, ani mało
4. Bujam się
5. Wolności dni
6. To wszystko co mam
7. Do przodu
8. Za to, że żyję
9. Leci muza
10. Nie patrz tak na mnie
11. Strach
12. Szara mgła

Osobiście Balcara uważam za bardzo utalentowanego wokalistę. Lubię go, ale sam nie wiem czy dzisiaj Dżem jest mnie w stanie w jakikolwiek sposób przyciągnąć?


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
23.10.2010
13:23
[141]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Po "Six Feet Down Under" z września Metallica w tym roku planuje wydać jeszcze jedną EP-kę. Będzie ona zatytułowana "Live At Griney's" i znajdzie się na niej dziewięć kawałków z jakiegoś koncertu. Nic ponad odcinaniem kuponów. Tylko dla zagorzałych fanów. Przydałby się jakiś nowy materiał co by zweryfikować realne możliwości zespołu.

23.10.2010
13:26
[142]

Darat [ Hard as Stone ]

Płyta Romana jest nadal tajemnicą ... jedyne co udało mi się znaleźć to jej tytuł ... lista kawałków jest wciąż dla mnie zagadką

23.10.2010
13:37
[143]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Romana? Chodzi Ci o nowy album Kata czy to celowa żaluzja, bo Kat nie nagrywa już bez Luczyka? :>

Z albumami tego zespołu i generalnie z Kostrzewskim jest jak z okresem. Spóźnia się (nie pociągnę dalej tego porównania, bo byłoby niesmacznie). W tej chwili album zapowiedziany jest na przełom listopada i grudnia, bo zespół nie jest zadowolony z jego brzmienia. A normalnie można to interpretować tak, że albo "Biało-czarna" to totalny gniot, zespół wstydzi się go w takim kształcie wydać i dogrywa co może (vide np. ostatni solowy album Kostrzewskiego) albo osoba odpowiedzialna za mix położyła się po całości i krążek brzmi jak pierwsza wersja Enemies Of Reality Nevermore.

23.10.2010
13:57
[144]

Darat [ Hard as Stone ]

Behcio

Dobrze wiesz o co mi chodziło :)

Z tego co mówisz wynika, że lepiej byłoby gdyby zawiódł mix ...

23.10.2010
14:15
smile
[145]

DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]

[136]

Behemoth przyznam szczerzę że zabiłeś mnie tą informacją, już myślałem że same muzyczne nudy do końca roku mnie czekają (no może poza Gold"nie wiem kiedy wydam" Cobrą Bizkitów). Adam to geniusz jako producent i już nie mogę się doczekać co zmajstrowali razem z Jesse'im. Chociaż ten singiel mimo wszystko, trochę średniawy. Liczę na dobry album.

EDYTA:

Podobno przesunęli premierę na 18-stego Stycznia ;/

23.10.2010
15:35
[146]

sekret_mnicha [ fsm ]

Dla zainteresowanych: 22 listopada w sklepach (u nas też?) pojawi się na nowo wydana i zremasterowana pierwsza płyta NIN.




Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - sekret_mnicha
23.10.2010
18:16
[147]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Szkoda, że Times Of Grace jednak w 2011, ale mówi się trudno. Aż tak mocno się na to wydawnictwo nie podpaliłem.
Dobre info z remasterem Pretty Hate Machine. Dla mnie wręcz wyborne, bo krążka nie mam i będzie dobra okazja by się w niego zaopatrzyć.

23.10.2010
19:09
[148]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowe APC będzie po Tool czyli Tool w pierwszej połowie 2011, tak jak 10,000 Days, Lateralus i Undertow. Założę się, że krążek będzie miał premierę w maju, dokładniej w trzecim tygodniu maja. To już bardzo niedługo.

A wracając do APC warto odnotować fakt, że do zespołu dołączyło dwóch muzyków: stary-nowy James Iha oraz Matt McJunkins.

2011 zapowiada się wybornie. Sam album Tool jest już wydarzeniem, a do tego dochodzi wisienka na torcie w postaci APC. Pycha.

24.10.2010
15:52
smile
[149]

sekret_mnicha [ fsm ]

Behemoth > Twoje tajne źródło informacji o APC/Toolu to...? Bo chętnie przeczytam o tym, że APC będzie po Toolu także gdzieś poza tym forum. Jaram się! :)

26.10.2010
20:04
[150]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

To info z ostatniego wywiadu na Gun Shy Assassin albo Antiquiet. Musiałbym sprawdzić. W obu serwisach znalazły się ostatnie wywiady z APC.

27.10.2010
20:25
[151]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Jakby zainteresowani nie wiedzieli - Panowie z Doreny wydali w tym roku nową płytkę "About Everything and More", która gniecie konkretnie. Polecam.

Druga rzecz, bo chyba nie mówiłem to nowa płyta Kayo Dot
"Coyote", równie gniotąca co wszystko wcześniejsze.

No a trzecia rzecz to nowa płytka zespołu Kylesa, na temat której nie mogę za wiele powiedzieć, bo jeszcze do mnie leci i pewnie utkła gdzieś na poczcie, ale jak doleci to przesłucham - tak czy owak recenzje niezłe.

29.10.2010
19:34
[152]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Jeszcze w tym roku, trzynastego grudnia ukaże się dwudziesty album Motorhead. Będzie on nosił tytuł The World is Yours.

Tracklista:
1. Born to Lose
2. I Know How to Die
3. Get Back In Line
4. Devils In My Head
5. Rock 'n' Roll Music
6. Waiting for the Snake
7. Brotherhood of Man
8. Outlaw
9. I Know What You Need
10. Bye Bye Bitch Bye Bye

Wydaje mi się, że treść nie ma nic wspólnego ze słynnym filmem.

29.10.2010
23:36
[153]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Niedługo trzeba będzie przemianować nazwę wątku, a właściwie tylko rok, bo już niewiele czasu pozostało do 2011. W tej chwili kilka znanych zespołów zapowiedziało i potwierdziło daty oraz informacje na temat nadchodzących materiałów. Są to m.in. Stratovarius (album pt. Elysium w styczniu), DevilDriver (album pt. Beast w lutym) oraz U.D.O. (album pt. Rev Raptor w marcu).

Elektryzująco brzmią wieści z obozów A Perfect Circle, Dream Theater, In Flames (ostatnia szansa na odbudowę znaczenia), Kreator, Machine Head, Megadeth, Metalliki, Nigthwish, Rush, Sepultury, Testament, Tool, Vadera i Voivod. Dodatkowo powrót w klasycznym składzie, po siedemnastu latach (!) zapowiada Wolfsbane.

To może być MOCNY rok. Dużo płyt klasycznych przedstawicieli metalu.

30.10.2010
16:06
[154]

Sethan [ Mapex VX Fusion ]

Nowy utwór Agalloch do odsłuchu tutaj:

Dycu-> "Coyote" wyszedł już chyba pół roku :D

A nowa Kylessa jest mocno średnia, płytka jednym uchem wlatuje a drugim wylatuje.

30.10.2010
16:13
smile
[155]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Sethan - Nie zorientowałem się. Nie mam żadnego sensownego systemu docierania do informacji o nowych płytach i potrafię nawet rok później się zorientować że coś wyszło... : /

Nowa Kylesa ciągle do mnie nie dotarła, niech to szlag, spóźni się i będzie dopiero za tydzień : /

Za to nowa Dorena to niezły krok w przód i fenomenalna płyta - szkoda że koncert mnie omija jakoś dzisiaj : /

No i Coyote które jak dla mnie masakruje - dobrze że przynajmniej się zorientowałem że w styczniu jakoś grają we Wrocławiu : )

30.10.2010
16:26
[156]

|kszaq| [ Legend ]

Elektryzująco brzmią wieści z obozów (...) Metalliki,

A jakie są wieści z obozu Metalliki ?

30.10.2010
19:25
[157]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nie nagrywają jeszcze nowej płyty, ale wiadomo kiedy zaczną. W drugiej połowie 2011.
Wiadomo też, że nie opuści ich Rick Rubin, a czy to dobrze czy źle trudno już teraz powiedzieć. Na pewno lepiej niż Bob Rock...

31.10.2010
19:36
[158]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowy krążek Cavalera Conspiracy na pewno ukaże się w pierwszej połowie 2011. Będzie nosił jakże odkrywczy tytuł "Cavalera Conspiracy II". Od jakiegoś czasu nie lubię starszego Cavalery (głównie za pajacowanie na koncertach), ale trzeba mu oddać, że premierowy materiał CC dawał radę i dostarczył kilku niezłych numerów (szczególnie w pamięć zapadły mi Bloodbrawl i Nevertrust). Zobaczymy co będzie w drugiej części.

[154] Przesłuchałem ten kawałek. Cholera, aż ciężko pisać, wtórne i słabe. Czemu?

04.11.2010
14:39
[159]

sekret_mnicha [ fsm ]

Nowy Manson w przyszłym roku. Najprawdopodobniej. Płyta rzekomo mocno punkowa, ale jednocześnie przypominająca Mechanical Animals.



Jeśli skok jakościowy, jaki dokonał się między Eat Me, Drink Me a The High End of Low, zostanie zachowany, to będzie kawal dobrej płyty. A jeśli nie, to nie :)

PS. to kiedy wątek o roku 2011, drogi Behemocie?

05.11.2010
13:52
smile
[160]

jozef911 [ Konsul ]

Tak wam zhintuje, że można już posłuchać całego nowego Agallocha:) Moim zdaniem jest genialnie, na szczególną uwagę zasługuje Black Lake Nindstang, którego klimat powala na kolana. Poza nim w zasadzie każdy utwór ma coś ciekawego do zaoferowania, polecam;)

06.11.2010
18:53
[161]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

sekret_mnicha ==> Uważam, że twórczość MM to równia pochyła od czasów wspominanego przez Ciebie Mechanical Animals. Nie twierdzę, że ów muzyk nie nagrał później niczego dobrego, ale zaledwie pojedyncze utwory, bez jakiegoś monolitu i ogólnej wizji całości, coraz bardziej niesmaczne, a nie prowokacyjne. Z każdą płytą było ich coraz mniej, a dwie ostatnie to już odcinanie kuponów od poprzedniej twórczości. No, ale życzę mu jak najlepiej. Może więcej coverów, a mniej autorskiej twórczości? A już na pewno więcej energetycznych utworów na trzy-cztery minuty, a mniej smęcenia.

Z tego co wiem Blazkovitch nowy wątek na rok 2011 założy gdy w tym dojdziemy do 250-ciu postów. Ewentualnie gdy wcześniej pojawi się nowy rok.

06.11.2010
19:22
[162]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Hm, fani Dżemu powinni dostać orgazmu, bo poza premierą nowego albumu tydzień wcześniej swój solowy krążek wyda Maciej Balcar. Tytuł: Woda i Ogień.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
07.11.2010
20:56
smile
[163]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Nie znalazłem tutaj jeszcze informacji, że w tym roku wyszło pierwsze LP zespołu "Khuda", który chyba nareszcie po dwóch całkiem średnich ep'kach znalazł swoje brzmienie i swoją niszę. Zobaczę jeszcze jak na koncercie wypadną, bo aż ciekaw jestem jak całe to teoretyczne instrumentarium z płyty wygrywają we dwóch : )

No i tak dla wiadomości TesseracT wydał w końcu swoją pierwszą EP'kę - jeszcze boję się ruszyć, bo po zmianie wokalisty, a w szczególności po ich koncercie obawiam sie co jest na tej płycie... : /

07.11.2010
21:42
[164]

sekret_mnicha [ fsm ]

Behemoth > O tym wątku to napisałem, bo uznałem Cię za autora... A wystarczyło zajrzeć do pierwszego posta :)

Co do Mansona... nie jest tak dobry, jak kiedyś - nie ulega wątpliwości. Ale otwierające ostatnią płytę combo Devour/Pretty as a Swastika (dwie krótkie, mocne piosenki) jest zacne. Oby tak dalej.

---

A dla zainteresowanych APC - recka ich pierwszego koncertu z obecnej mini-trasy

13.11.2010
18:25
[165]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Bardzo dobra wiadomość dla fanów groove metalu. Madziarski Ektomorf jeszcze w tym roku wyda nowy album. Dziewiąty krążek w dyskografii zespołu będzie nosił tytuł Redemption. Zespół z gatunku solidnego, europejskiego napierdzielania. Mocno po instrumentach, sporo wałków "od ściany do ściany" (jak w to groove) i soczystości. Liczę na utrzymanie poziomu i klasy.

sekret_mnicha ==> No właśnie tak jak napisałem, wybrane utwory i nic ponadto. Jeśli Manson nagra płytkę na której napisze o jeden więcej dobrych niż złych kawałków to ma u mnie przeprosiny. Mogę zaryzykować, bo wiem, że tak się nie stanie. Tym niemniej postać ciekawa. Na pewno "z większą mocą" niż wiele narośli new metalowych.

13.11.2010
18:34
smile
[166]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Być może to nikogo nie interesuje, ale 13 grudnia ma miejsce premiera oficjalnej płyty, na którą czekaliśmy prawie 10 lat - "Michael". Mówi się "płyta Michaela Jacksona", ale jak się okazuje, połowa utworów jest autorstwa niejakiego Jasona Malachi i innych znanych muzyków. Singiel o nazwie "Hold my hand" został nagrany przez Jacksona wraz z Akonem. Inne kawałki to: Hollywood Tonight, Keep Your Head Up, (I Like) The Way You Love Me, Monster (Featuring 50 Cent), Best Of Joy, Breaking News, (I Can’t Make It) Another Day (Featuring Lenny Kravitz), Behind The Mask, Much Too Soon. Płyta kosztować ma około 50 zł. Szkoda, że ceniona przez większość osób firma Sony robi fanów Michaela w balona i wystawia prawdziwe "gó*no", by tylko zarobić. Kupię, bo jednak kilka kawałków nagrał sam Michael :)

Przypominam również, że 22 listopada do sklepów zawędruje Michael Jackson's Vision, czyli wizje Jacksona. To cała wideografia Michaela oraz bonusy, a w tym między innymi nowy, nigdzie niepublikowany teledysk do piosenki One more chance. Cena? Do 130 zł.

Zakupię obie płyty w dniach premiery :)

13.11.2010
18:41
smile
[167]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

W tym wątku rozmawiamy o muzyce rockowej, metalowej i pochodnych, ale przyznam, że informacja o wydawnictwie ze wszystkimi teledyskami Jacksona brzmi intrygująco. Kilka jego video (szczególnie Earth Song) mocno zapadło mi w pamięć. Czy w tym wydaniu będę na pewno wszystkie oficjalne teledyski czy jakieś zrzuty koncertowe robione przez naćpanych fanów? Bo jeśli wariant pierwszy to mocno zastanowię się nad wystawieniem kieszeni :-).

13.11.2010
20:26
smile
[168]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Behemoth - Wszystkie oficjalne teledyski jakie kiedykolwiek ujrzały światło dziennie (czyli ponad 40 = ponad 5 godzin oglądania) oraz kilka bonusów, a wszystko na trzech eleganckich płytach DVD zapakowanych wraz z książką w gustownym pudełku z trójwymiarową okładką.

Pełna lista teledysków -

Sam już się nie mogę doczekać :D

15.11.2010
22:29
smile
[169]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ponoć Phil Anselmo pracuje nad solową płytą, a ja się pytam kiedy nowy album Down?

15.11.2010
23:26
[170]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Anselmo nagrywa, a Crowbar ma wydać na początku roku nowy album. Czyli jak widać na razie poboczne zespoły nagrywają.

20.11.2010
12:52
smile
[171]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Kilka newsów których tu nie widziałem, a może ktoś nie ogarnia:

1) Wyszła parę dni temu nowa płytka Jesu "Heart Ache/Dethroned". Jeszcze nie słuchałem, ciekaw jestem na ile jest to powrót do początków Jesu jak było zapowiedziane. Się okaże, chociaż Broadrick to pewna firma.

2) Również wyszła już nowa płytka Electric Wizard "Black Masses", płytka moim zdaniem na dzień dzisiejszy leżąca nieco za Dopethron'em, a więc jest conajmniej świetnie.

3) Chyba też nie było mówione o Anthropocentric zespołu The Ocean (Collective). Opisywać nie ma co, bo jeśli ktoś zna The Ocean to wie czego się po nich spodziewać, czy raczej może właśnie nie wie ; )

No i to co wyjdzie:

1) W przyszłym miesiącu wychodzi trzecia płytka zespołu Gris l'alchemiste.

2) Również w przyszłym miesiącu nowa płytka Cave In, czyli White Silence

3) Warto też ogłosić że początek przyszłego roku to nowiutki Born of Osiris, długo na to czekaliśmy : )

Coś tam też nagrywa Cult of Luna, ale kiedy, co i jak to nie wiem, tak czy owak tu też przyszedł już czas na coś nowego.

20.11.2010
17:38
[172]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Cult Of Luna miała wydać książkę audio z opisem wszystkich utworów z albumu Eternal Kingdom. No i rzeczywiście zespół wydał coś takiego pt. Eviga riket, ale mam wrażenie, że to wydawnictwo jest dostępne tylko na szwedzkim rynku. O studyjnym albumie nie było dotąd żadnych informacji.

20.11.2010
17:52
[173]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Grudzień nie wygląda imponująco jeśli chodzi o premiery. Warta uwagi jest chyba tylko premiera nowego albumu Motorhead, ale to też już raczej tylko w ramach ciekawostek. Lemmy i spółka prochu już nie wymyślą. Mogą co najwyżej ostro dołożyć do pieca (i to wystarczy). Fani groove metalu powinni zainteresować się także nowym albumem Ektomorf, ale o tym było już wspominane.

20.11.2010
19:03
smile
[174]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Dycu-->Dzięki, czas zapoznać się z nowym The Ocean :)

20.11.2010
20:32
smile
[175]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Behemoth - Gdzieś mi się obiło o uszy że chłopaki szykują pełnoprawną płytkę, ale możliwe że coś namotałem, ale pamiętaj że tutaj to mówimy już o 2011 roku : )

21.11.2010
18:36
[176]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nowy album Cavalera Conspiracy oficjalnie zapowiedziany na 15-ego marca 2011. Będzie nosił tytuł Blunt Force Trauma.

Tracklista:
1. Warlord
2. Torture
3. Lynch Mob
4. Killing Inside
5. Thrasher
6. I Speak Hate
7. Target
8. Genghis Khan
9. Burn Waco
10. Rasputin
11. Blunt Force Trauma

Będzie konfrontacja z Sepulturą, która też planuje wydać nowy krążek w pierwszym kwartale nowego roku. Obawiam się, że Max i Igor dostaną porządne lanie w tym starciu. Dwa ostatnie albumy Sepultury to kawał zajebistego grania, a Max Cavalera zarówno z Soulfly, jak i z CC nic powalającego z nóg nie nagrał.

23.11.2010
13:58
[177]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Bardzo zaawansowane są prace nad nowym albumem Megadeth. Ponoć Rudy nagrał już pięć kawałków, a swego czasu mówiło się, że Endgame miał być ostatnim albumem grupy...

23.11.2010
15:25
smile
[178]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Jeszcze jedna informacja - Jeśli chodzi o psychodeliczne granie spod znaku Electric Wizard : )

Acid Witch niedługo wydaje drugą płytkę, warto czekać patrząc na wcześniejsze dokonania : )

23.11.2010
17:32
[179]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Behemoth-->Ja jednak widzę porządny łomot od Kawalerów :) Ale teraz to sobie możemy mówić :P

23.11.2010
19:43
[180]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Na dzisiaj z ostatniego albumu Cavalerów podobają mi się chyba 4 kawałki (w tym bardzo Bloodbrawl), ale w dniu premiery miałem dobre zdanie o tym materiale. Nie zmienia to jednak faktu, że Dante XXI czy A-Lex'owi Sepultury ten materiał nie dorasta do pięt. Nie chodzi mi tylko o spójność czy o wrażenia muzyczne, ale też, co piszę się trudno, o wokal, bo w tym aspekcie Cavalera stacza się z płyty na płytę, a pół człowiek/pół lew jest jaki był... najlepszy.

23.11.2010
19:45
[181]

mefsybil [ Legend ]

Bardzo zaawansowane są prace nad nowym albumem Megadeth. Ponoć Rudy nagrał już pięć kawałków, a swego czasu mówiło się, że Endgame miał być ostatnim albumem grupy...
To ja też zarzucę zajebiście świeżym newsem i zdradzę wam tajemnicę, mianowicie... Metallica wiosną zaczyna konkretne prace nad nowym albumem! Serio.

23.11.2010
19:48
[182]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

O co się dziecko oburzyło?

23.11.2010
21:00
[183]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Behemoth-->No nie da się ukryć. Max sie starzeje. Ja jednak mimo to jestem zwolennikiem składu Iggor+Max.
A co do ostatniego Soulfly, o którym wcześniej wspomniałeś, nie był wcale taki zły.

24.11.2010
10:35
[184]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Niedawno na stronie Roadrunnera pojawiła się informacja od Scotta Iana, że nowy album Anthrax pojawi się w pierwszym kwartale 2011. Przypominam, że pierwotnie premiera krążka była zapowiedziana na maj 2009, a i słowom Iana jakoś trudno teraz wierzyć. No, ale skoro jest kontrakt to pewnie krążka wreszcie się doczekamy.

Bardzo szybko pojawi się też nowe wydawnictwo Cradle Of Filth. Krążek pt. Midnight in the Labyrinth ma zawierać utwory z pierwszych czterech albumów grupy nagrane w nowych aranżacjach (pewnie tak samo mdłych jak ostatnia studyjna twórczość grupy :)).

K4B4N0s ==> No tak, nie był zły, ale kiedyś (lata 90-te) gdy Cavalera zabierał się do pisania jakiegoś materiału to zazwyczaj były one co najmniej porządne, a niektóre urosły do miana kultu. Nie wiem, może nie służy mu współpraca z Marc'em Rizzo (przypominam, że to gitarzysta z rodowodem w Ill Nino). Jakoś w momencie gdy Rizzo przybył do Soulfly to zespół zaczął obniżać jakość.

24.11.2010
11:02
[185]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Behemoth-->Ja bym raczej nie mówił o obniżeniu lotów, a o diametralnej zmanie stylu. Pierwsze albumy... wszystkie piosnki były do siebie bardzo podobne. Wszystkie pisane na 3-4 rytmach. Kiedy przyszedł Rizzo coś drgnęło. Muzyka przestała być prosta. Weszła elektronika, akustyk itd.
Ale fakt, że nie jest tak, że faworyzuję ten okres z Rizzem, bo zarówno pierwsze 3 płyty, jak i póżniejsze mają coś w sobie.

26.11.2010
18:15
[186]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

W sieci legalnie dostępny jest cały nowy album Blindead.


Muszę koniecznie przesłuchać. To może być mocny akcent tego roku.

26.11.2010
18:32
[187]

mefsybil [ Legend ]

Blindead jest jednym z tych polskich zespołów, które zachwycają nie tylko muzycznie, ale i lirycznie. Szczerze mówiąc, nawet wolę słuchać ich dla tekstów niż samej muzyki :D

Najbardziej czekam na nadchodzący Motörhead. Dwa kawałki z nowej płyty:


Dla mnie ok, tak jak się spodziewałem a nawet lepiej :D

26.11.2010
18:36
smile
[188]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Jak ktoś przesłucha to niech mi tylko powie czy poszli w stronę ostatniej Epki czy trzymają styl Autoscopii.

Żeby nie było nie powiem która z opcji bardziej mnie cieszy ; )


Bagatela początek przyszłego roku to nowy Today is The Day - i z tego co wiem nowa wytwórnia, będzie się działo, może przyjadą do Polski : )

I również niedługo pierwszą płytkę po niezłym demie wydaje duchowy spadkobierca zespołu Bossk, czyli The Mire, też jest się czym jarać : P

27.11.2010
18:57
[189]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Przesłuchałem nowe Blindead. Brzmi porównywalnie do Eternal Kingdom Cult Of Luny, a to bardzo dobra rekomendacja. Mrok.

30.11.2010
21:12
[190]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Pod koniec roku ma się pojawić nowe Tankard, w niektórych niemieckich landach zespół nieomal kultowy. To już czternasty LP na koncie! Inspirują się trochę Motorhead zatem miło dla fanów obu tych grup, że zbiegły się dwie premiery w czasie.

Jakieś śmieci wygrzebuje też Black River.

01.12.2010
17:19
smile
[191]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

I ja już jestem po nowym Blindeadzie, wrażenia świetne - Ani to strona Ep'ki, ani Autoscopii, śmiało można powiedzieć że kolejny krok w ich twórczości : )


A tutaj kolejna miła informacja która jakimś cudem na przestrzeni roku mnie ominęła:
Jeśli ktoś kojarzy East of The Wall ze swoim dwuletnim już (i instrumentalnym) Farmers Almanach, to warto wiedzieć że zespół wydał w tym roku kolejne LP, czyli Ressentiment - Zmian jest cholernie dużo, podstawową jest wokal - bardzo mocno eksperymentalny. Generalnie tutaj też widać niezły krok w przód, już czuję ze w płytę będzie trzeba się ostro wsłuchać żeby wyciągnąć wszystkie smaczki.

03.12.2010
10:16
[192]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

1. Producentem nowego albumu Sepultury będzie Roy Z, człowiek odpowiedzialny za współpracę m.in. z Brucem Dickinsonem, Robem Halfordem czy Glennem Hughesem. Zastanawia mnie w jaki sposób wpłynie to na styl Sepultury? Bo osoba Roy'a Z może sugerować zelżenie mocy Sepultury, ale jakoś w to nie wierzę, że Green i Kisser będą skłonni kompromisom.
2. Nowy album Children Of Bodom będzie nosił tytuł Relentless Reckless Forever, a jego premiera wyznaczona jest na 8-ego marca 2011.
3. Ósmy studyjny krążek Amon Amarth będzie zatytułowany Surtur Rising. Premiera w drugim kwartale 2011.
4. Trwają bardzo zaawansowane prace nad nowym Nightiwsh. Następca Dark Passion Play powinien pojawić się z początkiem 2011. Grupa ma zarejestrowanych już kilka kawałków, w tym większość sekcji perkusyjnych.

03.12.2010
12:22
smile
[193]

Deser [ neurodeser ]

A o nowym Motorhead ani słowa? :) Oczekuję, że nie będą się zmieniali, poszukiwali ani kombinowali z producentami... wyjdą i przywalą swoim już 25 stycznia.
Ludzie mówią na nas heavy metal, ponieważ mamy długie włosy. Gdybyśmy mieli krótkie, mówiliby że to punk. Oni patrzą tylko na twój wizerunek, ubranie. Jesteśmy zespołem rockowym, a ja jestem rock & rollem. - Lemmy Kilmister


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Deser
03.12.2010
12:41
[194]

Saul Hudson [ Legend ]

Ogłoszono nominacje do nagród Grammy. Ku mojemu zdziwieniu aż 5 nominacji otrzymał album Jeffa Becka, m.in. nominacja do najlepszego albumu roku za płytę "Emotion & Commotion". Nie wiem jakim cudem, ale w ogóle nie było słychać o tym krążku (a przynajmniej ja go przegapiłem premierę). Wczoraj go przesłuchałem, ale mocno się rozczarowałem. Straszna nuda, poza jednym kawałkiem - cover "I Put A Spell On You", który jest po prostu zajebisty.

03.12.2010
23:50
[195]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Deser ==> Wspominałem dwukrotnie: kilka i kilanaście postów wyżej :-). Nawet dzisiaj w trójce słyszałem premierowy numer. Spoko. Lemmy mistrz giętej riposty.

11.12.2010
12:05
[196]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nie rozpieszcza ten grudzień z premierami, ale tak jest zawsze. Wydaje mi się, że rok pod tym względem można uznać za zamknięty... chyba, że ktoś jeszcze o czymś słyszał? Zdaje się, że któryś z forumowiczów wydał jakiś krążek z własną kapelą \m/.

12.12.2010
12:34
[197]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Czuję się w obowiązku polecić wszystkim kolejny debiut w polskiej muzyce, nazwijmy to progresywnej, choć ten zespół znacznie szerzej wykracza w muzyce. Najlepiej chyba sami muzycy zdefiniowali swoją muzykę jako: "Muzyka do nieistniejącego filmu". O kogo chodzi? Lebowski, a album nosi tytuł Cinematic. Poezja.

12.12.2010
12:59
[198]

Saul Hudson [ Legend ]

Ja polecam od siebie świeżą kapelę blues-rockową - KFM.



Nie mają jeszcze płyty. Koncertują.
Gitarzysta solowy ma niesamowity potencjał. Może wiele zdziałać w przyszłości.

14.12.2010
12:18
[199]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Dobra wiadomość dla Behemotha, K4B4N0sa i innych zainteresowanych. "The Hymn Of a Broken Man" Times Of Grace na pewno ukaże się już 18-ego stycznia 2011. Smakowity kąsek na rozpoczęcie roku.

15.12.2010
18:02
smile
[200]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Jakby ktoś zainteresowany nie ogarnął - nowa płyta Acid Witch "Stoned" już jest i zbiera bardzo różne opinie : )

15.12.2010
20:49
smile
[201]

K4B4N0s [ Filthy One ]

<<Blazkovitch

A jakby ktoś był zainteresowamy tu teledysk do "Strenght In Numbers" -
Poza tym RR cały czas uploadują teasery pozostałych kawałków.

16.12.2010
00:14
[202]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Widziałem to video. Tak jak numer jest rewelacyjny, tak video zupełnie nietrafione. Źle dobrana historia.

16.12.2010
00:43
smile
[203]

DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]

Wow, reszta teaserów mnie zniszczyła. Album kupuję na 100%.

spoiler start
Fight For Life - zaj**iste ku*wa, chcę tego w całości
spoiler stop

16.12.2010
15:37
[204]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Behemoth--> Pomyślałem mniej więcej to samo. Kawałek jest wykurwisty, video cóż... Historia niby jakoś pasuje - wyniszczenie itp., ale jednak sam "scenariusz"/wykonanie historii... no niee :D

17.12.2010
12:40
[205]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

O to mi chodziło. Ta historyjka nie pasuje do dynamizmu tego utworu. Raczej do jakiejś mocniejszej ballady. No, ale to tylko video. Płytka będzie wypasiona.

17.12.2010
16:41
smile
[206]

DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]

"Where The Spirit Leads Me' w całości:

17.12.2010
16:48
[207]

Backside [ Senator ]

Przykra informacja - zmarł Tomek Dziubiński, założyciel Metal Mind Producations i naczelny Metal Hammera

27.12.2010
01:15
[208]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Jest okładka nowego CoB... świetna...
Oby poszło w jakość muzyki.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Behemoth
27.12.2010
01:48
smile
[209]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Miłośnikom folk opery, klimatów cokolwiek eklektycznych, a nawet dziwacznych oraz mitu o Orfeuszu i Eurydyce polecam "Hadestown" Anais Mitchell.


Kogo usłyszymy w 2010 roku? (3) - Hajle Selasje
27.12.2010
02:01
smile
[210]

Deser [ neurodeser ]

Hajle - dzięki :) Nie znałem.

Po tej okładce COB chciałem zapłakać ale cóz... na wielu forach dla plastyków dają lepsze, zawsze można sobie wymienić, gorzej będzie z muzyką.

A jak już przy rocku jesteśmy i 2010.. poza pierwszą trójką ale pozamiatali i tak wszystkimi tymi aluminiowymi napinaczami - za szczerość.

28.12.2010
20:32
[211]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nadchodzący album Samaela będzie nosił tytuł "Lux Mundi". I to właściwie tyle z newsów.

03.01.2011
23:58
[212]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Przechodzimy do nowego roku:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10959461&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.