GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie do pracujacych w UK.

28.08.2010
02:11
[1]

wygnany za nic [ Chor��y ]

Pytanie do pracujacych w UK.

Mam pytanie o system podatkowy w Anglii.

Powiedzmy, ze zarabiam 30k funtow rocznie.

Z pierwszych 2240f sciagaja mi 10% dochodowego, z pozostalych 28k ciagna 30%?

Czyli podatek to bedzie:
224f dla kwoty opodatkowanej 10% (2240f),
8932,8f dla kwoty opodatkowanej 30% (29776f).

Czyli z tych 30k panstwo zabierze mi 9156,8f i zostanie na czysto 20843,2f?

Jesli dobrze rozumuje, to mam pytanie czy sa jeszcze jakies inne koszta (np. odpowiednik naszego zus, skladki na rynek pracy znane z innych krajow itd.), czy wszystko sie zawiera w tych 30% podatku?

Jak przekrocze 37,400f rocznie, to z pierwszych 37,4 rozliczam sie wg powyzszych zasad i dopiero od kwoty powyzej rzna mnie na 40%?

Mozna w tej chwili wyzyc solo w UK za 30k? Bo pamietam, ze z 4 lata temu 35k to byla dobra dosc kaska. Jak dzis? :)

Dziekuje.

28.08.2010
02:37
[2]

Lutz [ Legend ]

nie pamietam dokladnie ale wolne od podatku jest 6500 czy jakos tak, czyli to odejmujesz od calosci przychodu a reszta jest opodatkowana 20%

Nie mam pamieci do takich rzeczy, robi mi to biuro, ale z grubsza chyba jakos tak to wyglada.

30k to niezla kasa (nawet brutto)

28.08.2010
02:45
[3]

wygnany za nic [ Chor��y ]

30k w Londku tez? Bo skoro mowisz, ze wmiarowo licze, to wychodzi z 1700f na miesiac. A widze, ze byle rudera to 1000f :D

28.08.2010
02:54
[4]

Lutz [ Legend ]

Dla mnie brutto 30k to jakies 2500 miesiecznie (czyli podatek z tego to 500)
jezeli chcesz mieszkac w okolicach W1 to pewnie 1000 to bedzie za malo, ale w 4 strefie juz cos znajdziesz. 30k to dobre pieniadze nawet dla "londynczyka", na "zmywaku" czy innej kasie w markecie takich pieniedzy nie zarobisz. Nie wiem jaka masz historie pracy tutaj i referencje bo to powinno wplynac na stawki.

28.08.2010
03:27
[5]

wygnany za nic [ Chor��y ]

Zle liczylem, racja.

Kwota wolna od podatku - 6475.

Czyli biora 30% od pozostalych 23525f.

Daje to 1911f na miesiac. Pewnie podobnie masz :)

Dojazd z 4 strefy to raczej mordega (z 2h dziennie trza liczyc?).

Pozdro.

28.08.2010
03:38
[6]

Lutz [ Legend ]

czas na dojazd zalezy od lokacji mieszkam teraz w 6 strefie, dojazd do centrum godzina, samochodem odrobine dluzej, ale tylko idiota dojezdza samochodem do pracy w centrum.

Co do zarobkow, jako freelance mam stawke dzienna, nie narzekam :D

28.08.2010
08:13
[7]

Mark24 [ Legend ]

wygnany za nic
dlaczego 30%? Chociaż sam nie jestem pewny bo ja pracuję jako self employment i mam 20%. Musiałbym sprawdzić na payslipach żony, ale podejrzewam, ze po załatwieniu sobie NIN i nadaniu UTR (co trwa jakiś miesiąc) przeskakujesz bez względu na formę zatrudnienia na 20%. Anyway jak będą z Ciebie ściągać 30% to po roku te 10% dostaniesz na pewno z powrotem (tak na 99%). Koledzy którzy u mnie w pracy jechali na stawce podatkowej 30% zawsze mieli galimatias w papierach i angielski ZUS ściągał z nich większy podatek "tak na wszelki wypadek".

Dodatkowy bonus to to, że jako self employment mogę odliczyć sobie praktycznie. Self employment jest rozumiany jako jednoosobowa najprostsza forma firmy (nie mogę nikogo zatrudniać) więc odliczam sobie: mieszkanie, internet, komórkę, ciuchy, telefony, wszystkie narzędzia, zakup nowego laptopa etc. Co roku dostaję bonus w wysokości ~2000F z powrotem.

My wynajmujemy 2-bedroom (2 sypialnie + salon + kuchnia + łazienka) w 3 strefie za 850 + rachunki. Za 30 000 da się wyżyć spokojnym leszczem nie stołując się w domu i codziennie łażąc po pubach ;) One bedroom lub studio flat da się wynająć w 3 strefie za około 600-700F + rachunki (czasami bez council taxu). Mój brat np. ma całkiem duże studio flat (jeden pokój, oddzielna kuchnia i łazienka) za 500F + woda + gaz. Council taxu nie płaci, bo cały jeden dom jest dzielony na małe one-bedroom i reguluje to landlord.

28.08.2010
16:42
[8]

Mark24 [ Legend ]

właśnie zajrzałem do payslipów żony - i wygląda na to, że ona nawet nie płaci 20%. Przy kwocie około 1750F (brutto) podatek który zapłaciła to 244F + nationa insurance 141F.

28.08.2010
16:51
[9]

wygnany za nic [ Chor��y ]

Lutz, rozumiem, ze doswiadczenie i referencje z Polski sa o kant tylka i nie ma co tu bic expa (nie pracuje w wielkiej znanej i renomowanej firmie a lokalnej) tylko od razu walic do UK i startowac od juniora? (jestem software developerem) Swoja droga przeszperalem jobserve i nie dosc, ze jest od zarabania ofert to jeszcze dziwnie wysokie stawki (ludziom 1 rokiem doswiadczenia w javascripcie placa 20-30k f? :O w Polsce nawet nie ma takiej posady!).

Wielkie dzieki.

Mark24, Ty kiedys nie grales w America's Army? Bo Cie skads bardzo dobrze kojarze, ale nie wiem skad.

Wyczytalem na Wikipedii, ze Basic rate to 10% dividend income i 20% savings income, ale wlasnie nie wiedzialem jak to interpetowac - widac podatki sie nie nakladaja i kazdy kto zarabia do 37,4k f ma 6475 zwolnione z podatku + dochodowy 20% na reszte? Przeciez to sa smiesznie niskie stawki! :)

850 w trzeciej strefie a ile Was wynosza rachunki (prad, woda gaz, dojazdy ew. zarcie jesli to nie tajemnica?). Calkiem niezla cena jak za trzecia strefe, cholera, grzebalem sporo na gumtree i mi sie ubzduralo, ze za wmiarowa chate trzeba z 1000 liczyc a tu prosze :)

Dzieki za zaangazowanie i pomoc.

28.08.2010
17:07
[10]

Mark24 [ Legend ]

mi się wydaje, ze to działa na tej zasadzie, ze angielski urząd skarbowy jeżeli nie masz UTR/NIN czy czegoś tam wrzuca Cię na wyższy próg podatkowy tak na wszelki wypadek. Jeżeli po miesiącu okaże się jakie masz dochody to możesz normalnie przejść na 20%.
Kiedyś liczyłem to podatki w UK są trochę niższe niż w PL - 20% od zarobków i VAT 17.5% (chociaż mają to podwyższyć) - czyli razem 37.5%. W Polsce gdzieś mi się obiło, ze jest to aktualnie około 56%?!?!

Co do mieszkań - to najdroższe mieszkania są te małe. Jedno-dwupokojowe. Oczywiście proporcjonalnie najdroższe - ale to pewnie tak samo jak w Polsce. Od 3-pokojowych w górę ceny są już śmieszne. Więc jak masz kogoś z kimś możesz sharnąć mieszkanie to bardzo się to opłaca. Z drugiej strony unikaj jak możesz polskich kołchozów (tak to nazywam) gdzie polak wynajmuje całą chatę 5-pokojową i podnajmuje pokoje. W chacie wtedy mieszka np. 7-8 osób, kolejka do kuchni, do łazienki, napierdalająca muzyka i picie piwska na gardenie wieczorami. Never again!


Co do rachunków to jeszcze nie mam pojęcia. Dopiero co żeśmy się przeprowadzili (moja żona spodziewa się dziecka, stąd decyzja o wynajęciu większego mieszkania). Na razie płacimy te 850F, 130F council tax (śmieci, etc), przyszedł ryczałt za wodę (ścieki i woda pitna) - 187F za cały rok i tyle. Za gaz i prąd tutaj rachunki przychodzą co 3 miesiące więc jeszcze czekamy. Ale z tego co czytałem 1kWh kosztuje około 7-12p więc nie będą to jakieś zastraszające kwoty. Internet + telefon stacjonarny - ~20F za 10Mb/s miesięcznie.

Grałem w różnej maści mmorpgi, w american army nigdy.

28.08.2010
19:09
smile
[11]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

wygnany za nic - polecam ta stronke -
wpisujesz zarobki brutto i wylicza ci wszystko (i o dziwo w moim przypadku sie zgadza!)

28.08.2010
19:54
[12]

Mark24 [ Legend ]

ta całkiem niezłe - mi też się zgadza :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.