GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Po co ratuje sie stocznie?

23.08.2010
11:03
[1]

wygnany za nic [ Chor��y ]

Po co ratuje sie stocznie?

Jaki jest powod ratowania stoczni (np. gdanskiej)? Ciagle ktos na to zbiera kase od Rydzyka, po zapewnienia elit rzadzacych w kazdych wyborach, ze sie tym zajma. Teraz czytam, ze polskie firmy chca ratowac stocznie.
Rozumiem ratowanie pks czy kolei, bo wielu ludzi bez tego nie moze normalnie funkcjonowac, ale o co halo ze stocznia, ktora nie jest rentowna, sama sie wykoleja, wiec niech sobie zdycha? Po co nam taki glupi sentyment? Po co placic za sentymenty?

23.08.2010
11:08
[2]

buszmen33 [ Konsul ]

Może dla tego że parę tyś ludzi ma uczciwą prace?

23.08.2010
11:11
[3]

Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]

Może dla tego że parę tyś ludzi ma uczciwą prace?

Tylko że na tą pracę składają się miliony innych osób utrzymując ich z płaconych podatków. Ja też tak chcę - niech każdy obywatel tego kraju się zrzuci na moją pensję po 1 groszu miesięcznie - no co to jest... ;) Nawet podatek od tego odprowadzę :D

23.08.2010
11:13
[4]

erton [ Fink ]

A wg Ciebie powinismy miec w kraju tylko stacje benzynowe, markety i dla szczesliwcow z 2-ma fakultetami outsourcing (ktory zreszta tez juz ucieka do Azji i Indii)? Stocznia to ogromna infrastruktura, osiagniecie tego od zera kosztowaloby miliardy.

Niedzielny Gosc --> Wolisz sie skladac na zasilki?

23.08.2010
11:15
[5]

Raistand [ Generaďż˝ ]

Stocznia to nie tylko praca dla stoczniowców ale też dla całego szeregu podwykonawców.
Większy problem to IMHO kopalnie.

23.08.2010
11:18
[6]

wygnany za nic [ Chor��y ]

buszmen33, i co z tego?

erton, wolny rynek i demokracja do czegos zobowiazuja, nie? Po co mamy osiagac od nowa cos, co nie jest nam potrzebne? I po co placic miliony co miesiac, bo... za 50 lat moze sie kiedys przydac?

Raistand, skoro ich praca nie jest oplacalna i sami sie z niej utrzymac nie moga, to dlaczego nie pozwolic firmie zdechnac? Z kopalniami to samo.

23.08.2010
11:24
smile
[7]

Zgred [ WREDNY ]

wygnany za nic--> Bo banda roboli przyjedzie do warszawki, podpali opony i zrobi zadymę. Przydałby się rząd, który zrobiłby tak, jak zrobiono w Anglii. Z mojej firmy zwolniono już kilkanaście tysięcy ludzi i nikt palcem nie kiwnął a takim robolom to się do dupy włazi, bo potrafią zadymę zrobić!

23.08.2010
11:25
[8]

aRnIe17 [ Pretorianin ]

Nie chodzi o to żeby ludzi wywalać na bruk, ale o to by pieniądze które są obecnie wyrzucane w błoto przeznaczyć na inne cele dużo bardziej opłacalne ekonomicznie i społecznie. Bo to żadna sztuka stale zwiększać podatki i tworzyć nowe "fikcyjne" miejsca pracy które co miesiąc będą przynosiły straty i tym samym zwiększały deficyt jak i obciążenia tym co sobie radzą.

Sztuką jest tak ulokować kapitał by pracował na siebie i społeczeństwo ( co oczywiście nie jest prostą sprawą)...

Mamy masę sfer niedofinansowanych (służby mundurowe, szkolnictwo wyższe, technologie) które takie pozostaną póki będziemy na siłe uspokajać nastroje społeczne utrzymujące nierentowne kopalnie czy stocznie (na jakiekolwiek restrukturyzacje związki nie wyrażają zgody). Za to i tak kiedyś przyjdzie zapłacić rachunek, z każdym rokiem coraz wyższy.

23.08.2010
11:27
[9]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Firmy chcą ratować stocznie gdyż dobrze prowadzona stocznia to bardzo dobry pomysł. Można na niej zarobić czego przykład mamy w Niemczech o ile jest nowoczesna i konkurencyjna na rynku. Wtedy przynosi zyski.

23.08.2010
11:32
[10]

erton [ Fink ]

wygnany za nic --> Ten Twoj wolny rynek jest regulowany na tysiac sposobow, gdyby bylo tak jak sobie zyczysz to np w Europie nie byloby praktycznie rolnikow. Zgadnij dlaczego przy slabo stojacym zlotym bogate europejskie kraje nie bija sie o nasza zywnosc (ktorej wyprodukowanie jest duzo tansze)? Ale internetowi ekonomisci zawsze wiedza lepiej.

Inna sprawa, ze w takiej stoczni faktycznie z jakakolwiek restrukturyzacja jest problem bo wszystko trzeba negocjowac ze zwiazkami i z tym faktycznie trzeba zrobic porzadek.

23.08.2010
11:41
[11]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

Punkt widzenia zależy od punkty siedzenia. Ciekawe, jakby wasze życie sie tak potoczyło i byście byli pracownikami stoczni. Ciekawe czy też byście wtedy mówili, że "niech sama się wykoleja, niech sobie zdycha" oraz, że nalezy rozwiązać związki zawodowe...

23.08.2010
11:43
smile
[12]

Raistand [ Generaďż˝ ]

O właśnie! Niemieckie stocznie to bardzo dobry przykład tego jak działa "wolny rynek".

23.08.2010
11:47
[13]

Fett [ Avatar ]

erton - naoglądali się spotu Korwina, gdzie ciężko pracujący Wiesiek, właściciel hurtowni dostaje ochłapy z ZUSu i teraz każdy jest wielkim ekonomistą ;)

gandalf2007 - mogliyśmy np. produkować lotniskowce albo u-booty ;)

23.08.2010
11:51
[14]

aRnIe17 [ Pretorianin ]

Rozmawiałem kiedyś ze specjalistką z zakresu prawa pracy, która długie lata doradzała przy wielkich państwowych molochach. Powiedziała mi że wiele z tych firm mogło by działać z powodzeniem do dzisiaj gdyby tylko owe "związki zawodowe" wyraziły chęć do negocjacji dotyczących restrukturyzacji takich firm. Niestety nie były do tego skore...

Inny przykład, było mase przedsiębiorstw gdzie pracownicy jeszcze za czasów komuny mieli zapewnione jakieś tam premie za staż pracy, przy 30-leciu podobno były to premie sięgające wielokrotności ich miesięcznej pensji. Gdy zarząd zaproponował by może jakoś to zmiejszyć bo zakład padnie jak będzie miał to wypłacić, to oczywiście nikt nie był zainteresowany bo "prezes pewno chce ukraść dla siebie", efekt takiego nastawienia oczywisty, zakład zbankrutował...

Chodzi o to że po upadku komuny żaden rząd nie miał wystarczających "jaj" żeby jakieś porządki w tych firmach zaprowadzić (któż z nas nie pamięta manifestacji górników czy stoczniowców w Warszawie), przerost zatrudnienia, stara technologia, zbyt duża liczba personelu administarcyjnego w stosunku do roboczego, to wszystko doprowadziło do obecnej sytuacji.

Podobnie z kopalniami, choć tam problem jest raczej w sferze dystrybucji węgla i jakiś ogromnych marży które narzucają pośrednicy, przez co efekt jest taki że bardziej opłaca się importować węgiel z zagranicy niż kupować w Polskich kopalniach

23.08.2010
12:00
[15]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

ratuje się je dlatego że te kilka tysięcy ludzi pracowało tam już od wielu lat i przekwalifikowanie się jest niemożliwe, poza tym to jest punkt honoru każdego kolejnego rządu... (ratowanie polskich zakładów przemysłowych)

23.08.2010
12:01
[16]

Lutz [ Legend ]

"Sztuką jest ulokować kapitał..."

Niestety do tego trzeba mieć kapitał.

23.08.2010
12:02
[17]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Fett<<<<

A nie prawda bo tylko u-booty :)

spoiler start
Chociaż jedne się połapał.
spoiler stop

23.08.2010
12:15
[18]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Siedzi sobie 100 pierdli w związku i walczy to kasę za siedzenie na dupie. Od dawien dawna nic nie robią, ale nie mają przez to stracić miejsca pracy. A ciągnęły ich Norwegia, Szwecja, Niemcy, to też było źle....

23.08.2010
12:17
[19]

_MyszooR_ [ Senator ]

Nie wiem, dla mnie to tez bez sensu. Co mnie oni ineteresuja ? Czy ktos sie przejmie jak mnie zwolnia ? Pfff, jasne.

23.08.2010
17:16
[20]

wygnany za nic [ Chor��y ]

erton, a jak sobie zycze by bylo? Regulacje rynku nie sa zle, ale porownywanie doplat to rolnictwa, ktore zmieniloby cala ogolnoswiatowa ekonomie do garstki (ok. 2200) ludzi co do ktorych efektywnosci pracy zastrzezenia ma nawet sama Unia to duze naduzycie.

Dla Waszej ciekawosci podam, ze za czasow RP wpompowano w te obecnie 2200 stanowisk pracy jakies 760 milionow zlotych.

Nie gadajcie mi o wykwalifikowanych ludziach, bo jesli to prawda co mowicie, to kazdy czlek z kwalifikacjami moze sobie jechac do skandynawii i robic w tamtejszych stoczniach za 6x wiecej, niz teraz.

I jak widac u nich sie to oplaca?

23.08.2010
17:24
[21]

Belert [ Legend ]

moze dlatego ze pare tysiecy ludzi pracuje i zarabia calkiem niezla kaske kolo 3 k i byliby niezle wkurzeni jakby te kaske stracili :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.