GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Hopkins FBI - dialogi duszą mnie śmiechem

20.08.2010
10:13
smile
[1]

Parheliy [ Captain Trips ]

Hopkins FBI - dialogi duszą mnie śmiechem

Witam Was!

Odkurzyłem ostatnio pudełko z polską grą Hopkins FBI i po prostu umieram ze śmiechu.

Opcje dialogowe są po prostu mistrzowskie z połączeniem głosu lektorów. Teksty w stylu "Kobieto, ja wiem wszystko, bo jestem gliniarzem" czy też dialog, w którym gość z gazetą opowiada co piszą, a bohater pyta się czy powiedzieli coś więcej, a gość na to "Nie, nic więcej nie mówili". Składa mnie to po prostu.

Mam tylko pytanie odnośnie tych dialogów. W przygodówkach zazwyczaj jest tak, że po wybraniu jakiejś opcji dialogowej, rozmowa idzie na ten właśnie tor i niektóre pozostałe opcje są po prostu zablokowane. Zauważyłem, że w Hopkinsie to nie występuje, ponieważ swobodnie można wykorzystywać wszelkie dostępne odpowiedzi - rozumiem, że wybrana opcja dialogowa nie wpływa na rozwój fabuły, tak?

A Wy graliście w Hopkinsa? Jakieś opinie, refleksje? Ja dopiero uratowałem bank, a już parę razy myślałem, że się uduszę ze śmiechu, podczas dialogów. Mieliście tak samo? :D

20.08.2010
10:24
smile
[2]

xanat0s [ Wind of Change ]

Gra jest mega, pamiętam wieku temu była wystawiona w jednym z hipermarketów i każdy mógł pograć - zawsze jak przychodziłem to pograłem, w końcu kupiłem. Mam ogromny sentyment do tej produkcji, szkoda, że nie zrobili nigdy kontynuacji :)

I nie wolno zapominać o polonizacji, absolutna perła! Tekst:

spoiler start
O nie, Samanta, właśnie ją zabiłem.
spoiler stop


Wypowiedziane głosem człowieka kupującego bułki w sklepie :) W spoilerze, bo zawiera spoiler - jak ktoś nie przeszedł niech nie czyta :)

20.08.2010
10:32
[3]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Fajna gra. Jeden z moich pierwszych "pudełkowych" oryginałów, który też niedawno sprzedałem za pośrednictwem forum ;-).

Jeśli chodzi o polonizację to jest pół na pół, bo o ile główny bohater, w tej roli Gajos, zupełnie posypał swoją kwestię (chodzi generalnie o brak emocji, wszystko wypowiadane "na jedno kopyto"), o tyle bardzo mocnymi punktami są Dorota Chotecka (w wielu rolach) i Piotr Fronczewski (szef), którzy bardzo profesjonalnie podeszli do swoich ról.

Jeden z większych błędów występuje też w intro na początku. Kiedy już mają usmażyć Berniego na krześle jakiś tam dowodzący daje sygnał "go ahead", a nasi tłumacze to przetłumaczyli jako... uwaga... idź przodem! :D.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.