CodeM [ Pretorianin ]
Dowcip.
Przychodzi do lekarza mężczyzna. Wchodzi do gabinetu, siada na fotel.
Lekarz się pyta:
-Co Panu dolega?
- Panie doktorze, to jest taka... no dość nietypowa sprawa. Potrafię latać.
-No ale. ale jak to.!? Latać?
- No tak latać.
(Po 40min kłótni) Lekarz mówi:
-To niech Pan pokaże, jak Pan lata.
Mężczyzna otwiera okno, bierze rozbieg, wyskakuje... i lata! zrobił 2 rundki wokoło szpitala, i wrócił do gabinetu.
Lekarz zdziwiony mówi:
- Cholera no, Pan nie kłamał! Jak Pan to robi?!
Mężczyzna:
- Bierze Pan rozbieg, wyskakuje przez okno i macha Pan rękami.
No doktor zdjął fartuch, bierze rozbieg i wyskakuje, macha rękami.... I Jeb na chodnik.
Leży zabity, a mężczyzna wychyla się przez okno i mówi:
STypoL9 [ STYPOL 3 16 ]
Dobre :D
Cyber Rekin [ Sharkee ]
No, dobre, dobre. Kupiłem sobie niedawno Wielki Kawalarz Polski i tam widziałem ten dowcip.
.exe [ Pretorianin ]
hehe, nice
CodeM [ Pretorianin ]
Bump szot.
Poprawa humoru na wieczór.
Azerko [ Alone in the wild ]
fajne
adam11$13 [ In Paradise City ]
Niezłe!
Enc0re [ FaK jU KarTofLu ]
takie ło se
Ksionim [ Generaďż˝ ]
Nawet, nawet :D
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
całkiem zabawne
snailes1 [ Konsul ]
dobre dobre :DDD
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Ekhm...
Tomasij ZaYceV [ Leike ]
Nawet, nawet ;)
Przemo_888 [ Legend ]
Widziałem już dawno temu kawał z tą samą puentą.
eJay [ Quaritch ]
Równie fajny dowcip ze skokiem w tle:))
Dyrektor pewnego cyrku narzekał, iż w jego trupie nie ma dobrego akrobaty. Zamieścił więc ogłoszenie w gazecie, oczywiście podkreślił dobrą płacę i wymagania, doświadczenie i takie tam inne bzdety. Po 2 dniach zgłosił się do niego pewien szalenie intrygujący pan w średnim wieku. Ten pan stwierdził, iż jest w stanie skoczyć z dowolnej wysokości bez uszczerbku na zdrowiu. Dyrektor pomyślał, że to świetny pomysł, wszak widownia łaknie ryzykownych numerów i chętnie zapłaci za bilet. Najpierw jednak nakazał kandydatowi, aby ten zaprezentował swój talent. I tak też gość uczynił. Wspiął się po jakimś rusztowaniu w magazynie na 4 metry i skoczył. Wylądował, upadł, przetoczył się, wytrzepał spodnie z piasku i wstał. Dyrektor rozochocony osiągnięciem kandydata nakazał mu się wspiąć po rusztowaniu jeszcze wyżej, tym razem na 6 metrów. Kandydat nie czekał zbyt długo i skoczył. Upadek wyglądał dramatycznie, ale facet wstał i ponownie się otrzepał z piachu. Dyrektor już miał zamiar podpisać kontrakt, kiedy kandydat zaproponował karkołomny numer - skok z wysokości 20 metrów. Wspiął się na rusztowanie, wszedł niemal pod samą kopułę cyrku i skoczył... trzask łamanych kości, krew, generalnie naleśnik. Wszyscy chwycili za telefony i wezwali pogotowie. Ambulans odwiózł zmasakrowanego akrobatę do szpitala. 20 operacji, przeszczep nerki i płuc, usuwanie 3 krwiaków na mózgu, do tego 12 śrub w prawej nodze, 16 w lewej. Facet spędził w szpitalu na OIOMie blisko 3 miesiące, a w rehabilitacji kolejne 9. Dyrektor cyrku nie mógł znieść nieszczęścia, które zgotował niedoszłemu akrobacie i nakazał rodzinie poszkodowanego skierować go od razu do cyrku po skromne bo skromne odszkodowanie, gdy tylko ten opuści mury szpitala. Pechowiec po dojściu do siebie przeszedł się do biura dyrektora cyrku. Ten widząc go w drzwiach uśmiechnął się i krzyknął z radości "witaj!" na co facet wyprostował ramiona w boki odpowiedział:
s1ntex [ Senator ]
[1] Bardzo dobre, [15] średniawe. :)
-.- [ Centurion ]
[1] Nawet fajny.
[15] Taki sobie.
Kowal172 [ Music Producer ]
pierwszy bardzo fajne - się uśmiałem:D
Tomal_P [ Legend ]
[1] - dobre.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Stare :)
A mnie sie podoba taki dowcip:
DO dyrektora cyrku przychodzi facet i mowi
- Mam dla pana swietny numer. Skacze z wiezy wysokiej na 5 metrow, glowa w dol, na ulozone stosem plyty chodnikowe i rozwalam je w drobny mak.
- Brzmi niezle, na czym polega trick?
- Panie, jaki trick, ja to naprawde robie.
- Nie wierze...
-No to panu pokaze.
I ustawili wieze, polozyli plyty, facet wlazl, skoczyl, przwalil z banki... huk, grzmot, chmura pylu... A potem z rumowiska wstaje koles i chwijenym krokiem idzie w strone wyjscia.
- Panie, dokad! Stoj pan! - wrzeszczy dyrektor. - Swietny numer, angazuje pana!
- Ale ja rezygnuje... - steka koles.
- Ale dlaczego?
- Bo nie wiedzialem, ze to tak boli...
Moze nic powalajacego ale... lubie ten zart.
Salado. [ Generaďż˝ ]
dobre
Mac94 [ TF2 Player ]
Up ; ]
Dell` s [ d-_-b ]
[1] Najlepsze!
karolzzr [ Gunner ]
Ja czytałem podobny ale zamiast Anioła Stróża był Superman. :)
Max_101 [ Mów mi Max ]
Też z fruwaniem :)
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnia szanse:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.
micmur13 [ Generaďż˝ ]
heheheheheheheee niezły [1]...
Luridor [ Konsul ]
[1] i [25] super :D
[15] robi lepsze wrażenie gdy słyszy się na żywo.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
i wtedy wchodze ja, caly na bialo
pomaga [ Legionista ]
a ja wam rzart opowiem opowiedzieć wam rzart tak hahaha ale śmieszne nie tak
KiLlaZ97 [ Pretorianin ]
KURWAAAA COTO JEST TO JEB*** SPOILER STOP SPOILER START?????
Apocaliptiq [ Legend ]
[30]
Egzek [ Tits Lover ]
KURWAAAA COTO JEST TO JEB*** SPOILER STOP SPOILER START?????
najlepszy dowcip w tym wątku.
Pan Tur [ Czempion_Kirkwall ]
Przychodzi orgazm do kobiety, a ona:
spoiler stop
KiLlaZ97 [ Pretorianin ]
kordi pl [ Pretorianin ]
Taki sobie ;P
Onomatopeter [ Generaďż˝ ]
Dobre.