GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co jeść podczas picia?

19.08.2010
07:40
[1]

polak111 [ Legend ]

Co jeść podczas picia?

Witam, zapowiada mi się dziś ciekawy wieczór ;) Co jeść w trakcie/przed piciem alkoholu, aby dać radę? Wiem, że dużo tłustego, ale co np.? Nic gotowego, do kupienia w sklepie mi nie przychodzi do głowy

19.08.2010
07:43
[2]

BlackBolt [ Senator ]

Kiełbasa

19.08.2010
07:44
[3]

Kowal172 [ Music Producer ]

Wszystko co wpadnie ci w ręce :P

19.08.2010
07:56
[4]

el f [ RONIN-SARMATA ]

W KGB mieli zwyczaj zjadania przed upijaniem przeciwnika kostki masła lub smalcu...


Ale lepiej nic nie jeść - jak będziesz pił na pusty żołądek to szybciej się nawalisz i impreza taniej Cię wyniesie...

19.08.2010
08:04
smile
[5]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Jedzenie do picia to głupi mit lansowany przez komuchów i gimnazjalistów. Jemy max do godziny przed piciem, a potem tylko popijamy.

19.08.2010
08:30
[6]

graf_0 [ Nożownik ]

Loon - komuchów? Chyba francuskich. Bo prawdziwy komuch nie tylko nie je ale i nie popija.

19.08.2010
08:34
[7]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Legenda głosi, że surowe jajko wrzucone w żołądek przed piciem wódki czyni cuda i trudniej się urżnąć, ale nie chce mi się w to wierzyć. ;)

19.08.2010
08:34
[8]

faner [ Druid Ewenement ]

Chipsy, paluszki, krakersy, talarki, wszystko z podobnych rzeczy.

19.08.2010
08:58
[9]

Goozys[DEA] [ Rise and shine! ]

faner
"Chipsy, paluszki, krakersy, talarki, wszystko z podobnych rzeczy."

I rzygasz dalej jak widzisz...

Pewniakiem jest zjedzenie sporego talerze rosołu. Tłuste jedzenie skutecznie niweluje skutki działania alkoholu. Ale nie ma co z tłustym przesadzać już podczas picia, bo może to się obrócić przeciwko nam.

Eleganckim sposobem na wypicie sporej ilości wódki, jest zagryzanie każdego wypitego kieliszka cytryną. Kupić z kilo cytryn, rozkroić na ćwiartki i można pić. Osobiście przetestowałem i działa, a w dodatku jest całkiem smaczne.

Mniej eleganckim sposobem, ale jak najbardziej skutecznym jest zagryzanie każdego wypitego kieliszka cebulą. Bez obaw, wódka skutecznie niweluje zapach cebuli z ust, więc można nawet na imprezie skorzystać z tego sposobu. Pokroić cebule w talarki, i zaserwować jako zagryzka do wódeczki. Również sprawdziłem osobiście i byłem pod wrażeniem skuteczności.

Nie polecam obżerania się w czasie picia, a już naprawdę ostatnią zagryzką, która powinna pojawić się w żołądku to jajka w majonezie :) To już tradycja, by jaja były na stole i tradycja, że sporo ludzi na drugi dzień obściskuje księcia w łazience.

Najlepiej spożywać marynowane grzybki, dużo wędliny i przede wszystkim dużo chleba, który wchłania alkohol i pomaga go przetrawić. A jeśli już mają być jajka na stole, to można np. kupić szynkę konserwową w plasterkach, każdy plasterek posmarować chrzanem, ułożyć na nich po jednej ćwiartce jajeczka i zawinąć. Super zagryzka.

Mitem natomiast jest zagryzanie wódeczki śledzikami. Nie ma sprawdzonej i skutecznej zagryzki ze śledzikami, są tylko osoby, których żołądki wytrzymują takową mieszankę wybuchową :)

19.08.2010
10:57
smile
[10]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Ael zaraz, zaraz... jak wszyscy moga wypić duzo, nei am problemu z zagrychą, a jak biedny forumowicz polak ma slaba głowę, to moze niech nie pije?

Sam ma tę cytrynę wpierniczać?

19.08.2010
11:11
[11]

Cing [ Gang Agi ]

Chleb ze smalcem. Można postawić na stole jako przekąskę.

19.08.2010
11:16
[12]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

To może niezbyt do twoich wymagań, ale świetna zagryzka, którą pokazał mi kuzyn:
1. Bierzesz kilka cytryn i kroisz na plasterki, a plasterki na połowę.
2. Obmaczasz tą połowę plasterka cytryny w cukrze, a następnie w drobno zmielonej kawie.
3. Zagryzasz tym wódkę.

Niezły kop i pobudza, jak cholera.

19.08.2010
11:17
[13]

Romo69 [ nvidiagm ]

Wszystko co wygląda na tłuste mięcho ?

19.08.2010
11:17
smile
[14]

kubomił [ Legend ]

Micha rosołu.

19.08.2010
11:17
[15]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

Goozys[DEA]

Mitem natomiast jest zagryzanie wódeczki śledzikami. Nie ma sprawdzonej i skutecznej zagryzki ze śledzikami, są tylko osoby, których żołądki wytrzymują takową mieszankę wybuchową :)

Ale wodka ze sledzikiem jest najnormalniej w swiecie smaczna wiec wg mnie sledzik pasuje idealnie, no a pozatym wspomniane przez ciebie grzybki marynowane, om nom nom nom.

19.08.2010
11:22
[16]

Love&Pain... [ Generaďż˝ ]

W tej legendzie z jajkiem jest troszkę prawdy;)

19.08.2010
11:24
[17]

Goozys[DEA] [ Rise and shine! ]

Herr Pietrus
Można zjeść samemu. Nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Ale wierz mi, że gdy na stole wyląduje półmisek z plasterkami cytryny do zagryzki, to każdy spróbuje.

draug_iii
No właśnie. Taka zagryzka jest smaczna, ale już nie można jej uznać, jako skuteczny sposób na "dzielne" przetrwanie zapijanej imprezki :)

19.08.2010
11:25
smile
[18]

Langert [ Generaďż˝ ]

Ja podczas picia lubie po kielichach zagryzać serem żółtym, jakimś mięsem (takie małe mielone, lub kura) lub wędliną, można pić i pić a na drugi dzień nic nie męczy, ale takie opcje to z reguły tylko na rodzinnych imprezkach.

19.08.2010
11:26
[19]

legrooch [ MPO Squad Member ]

To może niezbyt do twoich wymagań, ale świetna zagryzka, którą pokazał mi kuzyn:

To się nadaje do zgłoszenia na policję jako rozpijanie nieletnich....

19.08.2010
11:27
[20]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Jedzenie do picia to głupi mit lansowany przez komuchów i gimnazjalistów. Jemy max do godziny przed piciem, a potem tylko popijamy.

Widocznie jestem komuchem i/lub gimbusem.

Ostatnio odkryłem zajebisty sposób. Pomidory z mozarellą zdrowo podlane oliwą. Jak się to wszystko do sucha wyczyści, to można pić i pić. A i zdrowo przy okazji!

19.08.2010
11:28
smile
[21]

eJay [ Quaritch ]

Ta legenda o jajku to tylko legenda :)

Co jeść? Coś ciepłego przede wszystkim - polecam żurek, barszczyk, albo rosół. Do tego może być coś związanego z drobiem np. piersi z kurczaka w sosie + ziemniaczki. Broń boże nie pakuj w siebie paczki chipsów, zozoli, czy innych wynalazków opartych na chemii, bo rano będziesz się czuł fatalnie.

A ostatnim hiciorem jest z całą pewnością Fondue - - może być również mięsne, powstałe na bazie bulionu. Rewelka.

19.08.2010
11:29
[22]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Najlepszym sposobem żeby wytrwać jest nie pić :)

No ale jak już trzeba to polecam szaszłyki z piersi z kurczaka, nadziewane na zmianę z cebulą a do tego pajda chleba i sos na jogurcie czosnkowo-dowolny. I pijesz ile widzisz.

Jeżeli chodzi o metodzie "na cytrynkę " to jest bardzo dobro i nie tylko do wódki. Tequila z cytrynką to jest to.

Ale najlepszym sposobem aby uniknąć rzygania jest kupić dobrą wódkę. Finlandii mogę wypić morze i na drugi dzień jak i podczas picia nic mi ie jest i czuję się świetnie. Odradzam natomiast wszystkie tanie wódki typu luksusowa, absolwent itp. gdyż czego byś nie robił to i tak będziesz rzygał.

19.08.2010
11:33
[23]

Kyahn [ Rossonero ]

Od kiedy to Luksusowa jest tanią wódką?

Tania to może być Czerwona Kartka, ale na pewno nie Luksusowa.

19.08.2010
11:36
[24]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

mi pomaga tylko zjedzony wczesniej rosol albo talerz pierogow

nic innego nie ma 100% skutecznosci

19.08.2010
11:37
smile
[25]

William d'Troull [ Da Lacht Das Gas! ]

Panowie! Ale po co zagryzać? Wystarczy umiejętne picie wódki. Kiedyś miałem okazję spędzać urlop w górach podczas zimy. Typowe góralskie klimaty, korzuchowe ciuchy i góralska wódeczka. Pierwsze trzy dni wytrzymałem, ale czwartego już odmówiłem. Wierzcie mi, górale potrafią naprawdę sporo wypić. No i tak podpatrując to, jak oni tę wódeczkę pili, zaobserwowałem pewną systematyczność. Mianowicie owi górale przed każdym kieliszkiem nabierali sporo powietrza w płuca, następnie wypijali kieliszek, a potem silnie acz bardzo powoli wypuszczali powietrze z płuc. Mogli tak siedzieć godzinami, obalając kolejne flaszeczki, a jak trzeba było gdzieś coś zrobić, to ruszali jakby się nigdy nic nie stało. Hmmm... pomyślałem, że chyba w tym jest diabeł ukryty. Tak więc następnego dnia, gdy ponownie zaproponowano mi wódeczkę na rozgrzewkę, postanowiłem wprowadzić ów system w życie i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, wróciłem na zakwaterowanie trzeźwy. Później przy którejś tam z kolei degustacji rozwinęła się rozmowa na tenże sposób picia wódki i dowiedziałem się, iż górale nabierając sporo powietrza w płuca, a następnie wypuszczając je po wypiciu kieliszka, wydmuchują opary alkoholowe, które w większości wędrują do góry, do mózgu, czego efektem są później zawroty głowy, senność, ogólny stan upojenia alkoholowego. Tak więc, jak już pić, to z głową i tak, aby tej głowy podczas picia nie stracić.

19.08.2010
11:44
[26]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Hmmm... To mozę zapytam korzystajać z okazji... Wyglada na to, zę pije sie dla samego faktu wypicai jak największych ilości i chwalenia sie, zę wypiło sie morze wódki? Bo jak rozumiem wszystkim chodzi o to, by wypic po 5l i zostać trzeźwym a na drugi dizeń nie mieć kaca?...

Dla samku to chyba nikt wódki enipije, więc jakos pomijam hipotezę "chcę wytpic 5l bo mi tka smakuje, ale nie mogę, bo wcześniej zasne z głową w kotlecie"...

A gdyby chodziło o rozweselenie sie, to przeciez wystarczy wypic tyle, ile każdemu do tego rozochocenia potrzeba...

19.08.2010
11:45
[27]

tazik [ Generaďż˝ ]

wypił połowę szklanki oleju, będziesz do jakiegoś czasu nieśmiertelny. Do czasu ponieważ iż gdyż natomiast gdy pęknie owa otoczka tłustej osłony żołądka, to Ty tak samo pękniesz. Pęknięcie 'Ciebie" zależy od ilości wypicia 40% trunku.(metoda sprawdzona i odradzana) Nie pij na pusty żołądek, jedz dużo tłustego, dużo przepijaj, najlepiej sokiem pomarańczowym. Enzymy enzymami, a są chwile w życiu wielbłąda, że napić się musi...
Aha, przed snem wypic 1-1,5 lista wody mineralnej. Złagodzi znacznie kaca. (pamiętaj złagodzi, a nie zniweluje)

19.08.2010
11:52
[28]

Aen [ Anesthetize ]

Ja przed większymi popijawami łykam czasami kieliszek oleju. Do jedzenia zaś polecam pokrojony w kostkę boczek, kiełbaskę. Jak ktoś lubi to oczywiście ogóry, marynowana papryka, mi pasuje też marynowana dynia. Dobra jest też salami zwinięta w rurki. Nie jedz za to chleba.

19.08.2010
11:58
[29]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

tazik

wypił połowę szklanki oleju, będziesz do jakiegoś czasu nieśmiertelny

No ja bylem swiadkiem tego jak kumpel +/- szklanke oleju wypil, i faktycznie dobrze sobie radzil w kwestiach alkocholowych tego wieczoru ale to jedynie dlatego ze z kibla nie wyszedl przez jego wieksza czesc.

Aha, przed snem wypic 1-1,5 lista wody mineralnej. Złagodzi znacznie kaca. (pamiętaj złagodzi, a nie zniweluje)

Hmm, slyszalem o zapijaniu wodki woda coby zniwelowac skutki kaca ale wypicie duzej butelki wody tuz przed snem ? Ciekawi mnie kto by mial checi w siebie to zmiescic.

19.08.2010
12:14
[30]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Najlepiej spożywać marynowane grzybki, dużo wędliny i przede wszystkim dużo chleba, który wchłania alkohol i pomaga go przetrawić.
Ja natomiast czytałem, żeby broń Boże nie jeść chleba przed piciem i w jego trakcie, bo wódka później w ten chleb wsiąka, przez co dłużej utrzymuje się w organizmie.

William -> A po pić wódkę, by w dalszym ciągu być trzeźwym? Rozumiem, że czasami chce się usiąść przy paru piwach do meczu i nie być wstawionym, ale wódkę raczej każdy pije z nastawieniem na podwyższony wskaźnik poczucia humoru bądź agresji ;)
Oczywiście nie mówię, żeby od razu pić do nieprzytomności..

19.08.2010
12:40
smile
[31]

Bukol88 [ _-LORD VADER-_ ]

Wszystko co tłuste, napij się setkę oleju do frytek i możesz walić gorzałę ile tylko chcesz
i będziesz trzeźwy tylko pamiętaj ten trainer działa tylko jakiś czas i skończy się wraz z
olejem, który ci się strawi i już nie będziesz miał osłony na żołądek i klapa.

Co do tego to lepiej nie jeść pizzy jak pijesz wódkę, kolega tak zrobił i nie wiem czy
życie śmignęło mu przed oczami, ale kolacja na pewno :D

19.08.2010
12:48
[32]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Hmmm... To mozę zapytam korzystajać z okazji... Wyglada na to, zę pije sie dla samego faktu wypicai jak największych ilości i chwalenia sie, zę wypiło sie morze wódki? Bo jak rozumiem wszystkim chodzi o to, by wypic po 5l i zostać trzeźwym a na drugi dizeń nie mieć kaca?...

Dla samku to chyba nikt wódki enipije, więc jakos pomijam hipotezę "chcę wytpic 5l bo mi tka smakuje, ale nie mogę, bo wcześniej zasne z głową w kotlecie"...



Chodzi o to żeby w sytuacji gdy wypijesz więcej niż zamierzałeś ( znaczy prawie zawsze ) nie polec w środku imprezy w kiblu. Każdy ma swój sposób na to. A wiadomo że czasem zdarzy się tak iż nawet nie będąc lekko wstawionym pobiegniesz do kibla bo nie jesteś wstanie wytrzymać. Celem jest dobra zabawa, niezła śruba ale pozbawiona kaca/ wymiotowania/zgonu. Przecież nikt tu chyba nie chce wychlać 1.5 L wódki i dalej się bawić.

19.08.2010
13:03
[33]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ogórki, marynowane grzybki, papryka itp, w każdym razie przekąski o głównie kwaskowym smaku, no i oczywiście kiełbasa :P
Flaczki to już w ogóle zajebioza, tak samo jakieś dobre leczo :D

19.08.2010
13:06
smile
[34]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

A ja dodam, że trzeba dużo pić wody, jeśli trzeba szybciej zwrócisz razem z nią, nie odwodnisz się - brak mega kaca :)

19.08.2010
13:14
[35]

kefirek09 [ Senator ]

Oszukiwać, czyli zostawić trochę wódki na dnie :P

19.08.2010
13:19
[36]

aliment [ Haraszo ]

Papryki nie polecam.

19.08.2010
13:31
[37]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Ostatnio przeżyłem niemałe zdziwienie kiedy dwie znajome do browara kupiły sobie tabliczkę czekolady. Po tym uwierzyłem, że można do picia jeść wszystko :D.

19.08.2010
13:39
[38]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Gorzka czekolada do piwa jest dobra.

19.08.2010
13:41
[39]

kubomił [ Legend ]

Placuszki ziemniaczane jeszcze polecam, może nie na każdego działają.

19.08.2010
13:51
[40]

Mr.t0ster [ Chuck Norris ]

Zjedz zupę

19.08.2010
13:52
[41]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Zenedon ==> W takim razie będę musiał spróbować. Dla mnie to zestaw w ogóle nieakceptowalny...

19.08.2010
13:54
smile
[42]

steward [ Generaďż˝ ]

Polecam zjeść goloneczkę (można kupić w mięsnych taką fajną już obgotowaną i przyprawioną - zapeklowaną) smażoną do tego smażone ziemniaczki i sos czosnkowy (ew. frytki) tylko mało soli! Potem przed imprezą wypij 1,5L wody mineralnej (nie na raz, powoli) a jak to ma być na maksa gruba impreza to kup sobie jeszcze 2kc i połknij 4 tabletki na wejście, potem w trakcie jeszcze 4. Wracasz do domu to dużo wody niegazowanej przed snem. Przepijesz wszystkich i obudzisz się bez kaca (na rano przygotuj sobie np. żurek - z saszetki już gotowy i git). Ew. na rano lek na kaszel ACC + verdin (acc na przyspieszenie metabolizmu wątroby a verdin - ziołowe tabletki na zgagę i wątrobę). Rano dobre są też płyny izotoniczne (nie energetyczne) np. powerade.

to jest recepta na sukces, skorzystasz - gwarantuję świetną zabawę i mocną głowę.

20.08.2010
17:08
[43]

polak111 [ Legend ]

Dziś po imprezie i mogę śmiało stwierdzić, że numer z jajkiem (zjeść surowe przed piciem) nie jest legendą, a jednym z lepszych sposobów.

Kolega przy mnie łyknął sobie jajeczko i w nocy był nieśmiertelny ;)

20.08.2010
17:40
[44]

Aen [ Anesthetize ]

Przede mną dzisiaj również ciężka noc (która potrwa do niedzieli), ale odpuszczę sobie wszelkie oleje i jajeczka - Będę wśród swoich, więc można się napitolić jak dzwon i wstydu się nie przyniesie.
Pozdrawiam wszystkich, hail vodka!

20.08.2010
17:56
[45]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Jak nie masz znajomych, którzy wykorzystają fakt, że zasnąłeś i rozbiorą Cię/pomalują japę, to śmiało możesz sobie odpuścić te tłuste rzeczy i napierdolić się jak szpak :)

Ja tam wolę receptę z [4]. Nawalić się tanim kosztem, być zadowolonym i nie wlewać w siebie na siłę jak najwięcej.

Zresztą do chlania trza mieć predyspozycje i masę ciała, więc jak ważysz 50-60 kg, to nawet sposobem najstarszych górali się napierdolisz pierwszy z całej stawki.

20.08.2010
18:32
[46]

puyol93 [ Pretorianin ]

gdzie ja jestem? Na forum o grach, czy o chlaniu? Idź sobie na Samosie!

20.08.2010
18:51
[47]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Polecam ostrygi. Smakuja tak samo w obie strony.

20.08.2010
18:55
smile
[48]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

William d'Troull [ gry online level: 35 - Pretorianin ]

Panowie! Ale po co zagryzać? Wystarczy umiejętne picie wódki. Kiedyś miałem okazję spędzać urlop w górach podczas zimy. Typowe góralskie klimaty, korzuchowe ciuchy i góralska wódeczka. Pierwsze trzy dni wytrzymałem, ale czwartego już odmówiłem. Wierzcie mi, górale potrafią naprawdę sporo wypić. No i tak podpatrując to, jak oni tę wódeczkę pili, zaobserwowałem pewną systematyczność. Mianowicie owi górale przed każdym kieliszkiem nabierali sporo powietrza w płuca, następnie wypijali kieliszek, a potem silnie acz bardzo powoli wypuszczali powietrze z płuc. Mogli tak siedzieć godzinami, obalając kolejne flaszeczki, a jak trzeba było gdzieś coś zrobić, to ruszali jakby się nigdy nic nie stało. Hmmm... pomyślałem, że chyba w tym jest diabeł ukryty. Tak więc następnego dnia, gdy ponownie zaproponowano mi wódeczkę na rozgrzewkę, postanowiłem wprowadzić ów system w życie i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, wróciłem na zakwaterowanie trzeźwy. Później przy którejś tam z kolei degustacji rozwinęła się rozmowa na tenże sposób picia wódki i dowiedziałem się, iż górale nabierając sporo powietrza w płuca, a następnie wypuszczając je po wypiciu kieliszka, wydmuchują opary alkoholowe, które w większości wędrują do góry, do mózgu, czego efektem są później zawroty głowy, s
enność, ogólny stan upojenia alkoholowego. Tak więc, jak już pić, to z głową i tak, aby tej głowy podczas picia nie stracić.


LOL. To prawie jak opowiesc pana Zagloby, ze zeby miec "cieta riposte" to trzeba duzo slonecznika jesc, bo to "oleum" zawiera, a jak wiadomo "oleum" glowie sluzy. Ale zeby owe oleum do glowy poszlo, to trzeba duzo wina pic, bo jak wiadomo wino wytwarza opary, ktore do glowy ida, a oleum jako lzejsze na nich sie unosi i tak do glowy trafi...

Wydmuchiwanie powietrza jest wiec IMO rownie skuteczne, prawie tak dobre jak tupniecie lewa noga po kazdym kie;iszku, bo wstrzasnieta wodka jest w szoku i zamiast do glowy idzie w nogi.

Teorie, ze mozg zamula alkohol we krwii jest naturalnie bez sensu, nijak przy "oparach alkoholu" utrzymac sie nie moze. :]

20.08.2010
18:57
[49]

wojtul [ Generaďż˝ ]

Korniszony i kiełbasę podwawelską!

20.08.2010
18:57
[50]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Z tym wydmuchiwaniem powietrza piję od paru lat już, i jakoś nie zauważyłem, żeby miało zbawienny wpływ. Jedyne co daje, to mniejszy posmak.

20.08.2010
19:00
[51]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Exactly.

20.08.2010
19:03
[52]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

dzieciom z gimnazjum alkoholu nie sprzedajemy...

20.08.2010
19:06
smile
[53]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Nie uzalaj sie nad soba...

20.08.2010
19:06
[54]

PaJot [ Pretorianin ]

Proponuje zagryzać kiszonymi ogórami, bądź chlebem z jakimś zajebistym smalcem. Do tego jeść dużo tłustego mięsa i chyba wsio. Broń boże nie popijać alkoholu słodkimi sokami i napojami, ani nie żreć w międzyczasie czegokolwiek słodkiego, np. ciast. Do tego dobrze się bawić - nie stronić od tańców.
To mój przepis na długodystansowe picie, który nigdy mnie nie zawiódł. Zawsze jestem w stanie ocenić dzięki niemu czy czasem po następnej kolejce nie gibne się pod stół, a to daje szanse na zapobieganie takim hecom.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.