Neo [ Legionista ]
Off topic - nie o grach ale wazne
Przepraszam, ze laduje to tutaj - sa to jednak oczywiste rzeczy, ktorych nigdy nie moglem do konca wytlumaczyc mojej zonie. Jesli macie podobne problemy to wydrukujcie i pokazcie swoim kobietom :)
Prosze Pani, Panienke, Dziewczyno, Narzeczono, Kobieto, Zono i wszystkie inne kobiety
1. Jezeli sadzisz, ze jestes gruba, to najprawdopodobniej jestes gruba.
Nie zadawaj mi takich pytan, odmawiam odpowiedzi
2. Jezeli czegos chcesz, to wystarczy o to poprosic. Postawmy sprawe
jasno : jestesmy prosci. Nie rozumiemy zadnych subtelnych, posrednich prosb.
Posrednie bezposrednie prosby nie dzialaja. Te posrednie postawione
bezposrednio przed naszym nosem tez nie dzialaja. Po prostu powiedz czego chcesz
3. Jezeli zadajesz pytanie, na ktore nie oczekujesz odpowiedzi, nie zdziw
sie, ze otrzymasz odpowiedz, ktorej raczej nie chcialas uslyszec
4. My jestesmy PROSCI.Jezeli prosze o podanie mi chleba, to nie mam na
mysli nic innego. Nie mam do ciebie pretensji, ze nie ma na stole chleba.
Nie ma tu zadnych niedomowien czy zalu.My jestesmy naprawde prosci.
5. My jestesmy PROSCI. NIe ma sensu pytac mnie o czym mysle,bo przez 96.5
% czasu mysle o seksie. I nie, nie jestesmy opetani. To po prostu nam sie
najbardziej podoba.Jestesmy PROSCI.
6. Czasem nie mysle o tobie. Nie szkodzi. Prosze przywyknij do tego.
Nie pytaj o czym mysle, jezeli nie jestes przygotowana do rozmowy na temat
polityki, ekonomii, filozofii, pilki noznej, picia, piersi, nog czy fajnych samochodow
7. Piatek/ sobota/ niedziela =zarcie =kumple =pilka nozna w telewizji
piwo =tragiczne maniery. To cos takiego jak ksiezyc w pelni.Nie do unikniecia
8. Zakupy nam sie nie podobaja, i ja nigdy nie bede ich lubic
9. Gdy gdzies idziemy, cokolwiek zalozysz, bedziesz w tym wygladac doskonale. Przysiegam
10. Masz wystarczajaco duzo ciuchow. Masz wystarczajaco duzo butow. Placz
to szantaz. Bankrutowanie mnie nie jest okazywaniem uczucia z twojej strony
11. Wiekszosc mezczyzn posiada 3 pary butow. Powtarzam raz jeszcze,
jestesmy prosci. Skad ci przychodzi do glowy pomysl, ze pomoge ci wybrac z
twoich 30 par, te ktora najlepiej pasuje
12. Proste odpowiedzi jak TAK i NIE sa doskonale akceptowane, bez znaczenia na jakie pytanie
13. Jezeli masz jakis problem, przychodz do mnie tylko po pomoc w jego
rozwiazaniu. Nie przychodz sie uzalac jakbym byl jakas twoja przyjaciolka
14. Bol glowy, ktory trwa 17 miesiecy, to nie bol glowy. Idz do lekarza
15. Jezeli powiem cos, co moze byc zrozumiane w dwojaki sposob i jeden z
nich spowoduje, ze bedziesz nieszczesliwa czy zmartwiona, wiedz ze mam na
mysli to drugie
16. Wszyscy mezczyzni znaja tylko 16 kolorow. Sliwka to owoc a nie kolor
17. I co to za pieprzony kolor ta fuksja? I poza tym jak sie to pisze?
18. Lubimy piwo tak samo jak wy lubicie torebki. Wy tego nie rozumiecie,
my rowniez
19. Jezeli cie pytam co sie stalo a ty odpowiadasz "Nic" , wtedy ci wierze i jestem
przekonany ze wszystko jest w porzadku
20. Nie pytaj mnie 3Kochasz mnie?"Mozesz byc pewna, ze gdybym cie nie
kochal, nie bylbym z toba
21. Regula podstawowa w przypadku najmniejszej watpliwosci dotyczacej
czegokolwiek : Wez to co najprostsze
MY JESTESMY NAPRAWDE PROSCI.
PROSZE ROZESLAC TEN MANIFEST DO JAK NAJWIEKSZEJ ILOSCI KOBIET, ZEBY KONCU
ZROZUMIALY MEZCZYZN RAZ NA ZAWSZE PROSZE ROWNIEZ ROZESLAC GO DO JAK
NAJWIEKSZEJ ILOSCI MEZCZYZN TAK ZEBY WIEDZIELI ZE NIE SO SAMOTNI W ICH
WALCE
wolkov [ |Drummer| ]
Brawo Neo :)))))))) Jestem ciekaw pod czyim/jakim natchnieniem to pisałeś...może inaczej: co cię natchnęło ? napisz proszę:) pozdrawiam i życzę Tobie , sobie i wszystkim menom na tym forum (i na świecie) powodzenia w zrozumieniu płci pięknej...;-)
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
Neo zajebiste, zaraz to drukuje i daję mojej pani :)))))) (szkoda tylko, że nie ma polskich znaków...)
anonimowy [ Legend ]
Nobla dla tego czlowieka!
boro [ Generał ]
Neo --> jestem pod wrazeniem... niesamowite... manifest zdesperowanego faceta... mozesz mi powiedziec ile lat malzenstwa doprowadzilo cie do takiej desperacji? Ja jestem mlody i dopiero planuje zeniaczke... na cale szczescie moja Pani i ja bardzo szybko znajdujemy wspolny jezyk... Komunikacja przede wszystkim... Czasem ja ustepuje, czasem ona, czasem idziemy na kompromis... albo, jesli to mozliwe, robimy wpierw to co ona chce, a potem to co ja... piwo, mecze pilki noznej to nie ze mna tak wiec problem z weekendem jest czesciowo rozwiazany... jak sie umawiam z kumplami na sieciowe szalenstwa to staram sie nie robic tego kosztem niej.. szlejemy od wczesnego rana (baaardzo wczesnego) do wieczora...potem moja kobieta jest moim zajeciem... albo tez przylacza sie do nas i gramy wspolnie (ideal kobieta)... a poza tym to ja nie mam problemow z pytaniami: Kochasz mnie? Poprostu odpowiadam: Kocham cie skarbie. I po wszystkim... odpowiedz prosta i nie wymaga komentarza, a do tego nie klamie (powiecie: mlody, nie wie co go czeka - ale ja wlasnie chce tego)... tak wiec... pozdrwaiam goraco... boro
Neo [ Legionista ]
Panowie spoko - ja tego nie napisalem, moja zona dostala to od kogos mailem. Tekst mnie powalil i dlatego natychmiast Wam go zaprezentowalem. Zgadzam sie, ze autor powinien dostac Nobla. Nie jestem tylko pewnien czy nasze panie go odczytaja wslasiciwie - jest napisany bez kombinowania i wprost, a jak pewnie doswiadczyliscie kobiety prawie nigdy nie mowia o co im chodzi. Boro - zawsze tak jest, z czasem komunikacja troche zaczyna nawalac. Sam zobaczysz, ze z czasem trafi Cie szlag jak 15 raz tego samego dnia uslyszysz pytanie Kochasz mnie? Albo omowiecie jakis temat wyczerpujaca i dokladnie, a na drugi dzien bedziesz musial zaczynac cala rozmowe od zera. Albo bedziesz widzial, ze Twoja Pania cos gryzie, a na pytanie o co chodzi niezmiennie dostaniesz odpowiedz Nic :-)
boro [ Generał ]
Neo --> przede wszystkim naleze do osob cierpliwych i jak slysze nawet po raz 20 pytanie: Kochasz mnie? to po raz 20 Odpowiadam ze spokojem: Kocham cie. Co do dyskutowania tematow i podejmowania decyzji to nie mam takich problemow.. raz podjeta decyzja jest szanowana przez obie strony... gdy moja Pania cos gryzie to sama przychodzi z tym do mnie, nie musze jej sie pytac o co chodzi. Juz dawno nauczylismy sie, ze jedynie poprzez rozmowe jestesmy w stanie rozwiazac problem... a poza tym to moja Pani to moj najwiekszy przyjaciel (nie ma na swiecie osoby, ktorej bym bardziej ufal i byl pewien) i my nie konkurujemy ze soba tylko wspoldzialamy - jak to sie ladnie mowi: w kupie sila, kupy nikt nie ruszy... z drugiej strony pamietaj, ze jesli negocjujesz z kobita to nie mozesz sobie za rzande skarby na zabawe: akcja-reakcja ta droga nigdzie nie dojdziesz... wiem co mowie... w koncu pisze prace z negocjacji :) pozdrawiam boro
eXistenZ [ Pretorianin ]
Neo --> Wielkie pokłony dla Ciebie za tą publikację i dla autora!!! :))))))) Ten text mnie po prostu rozwalił. Biedne panie, niestety nie wszystkie z nich są dojrzałe na czytanie jego treści - prawda w oczy kole...
Dessloch [ Senator ]
Ale sie napisałeś (nawklekałeś) :))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Neo, kapitalny tekst. Ja już go rozesłałem do wszystkich znajomych.
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
Przy okazji - jak wyciąć np. ten tekst? Zaznaczam i klikam ctrl + ??? a jak potem go wstawić np. do worda? Sorka, że pytam w tym miejscu, ale po prostu zapomniałem jak to się robiło, a nie bardzo chce mi się to przepisywać....
_ARTi_ [ Maximus ]
ctrl +c - kopiuj (copy) ctrl +v - wklej (paste) reszte zobacz w pomocy windows Pozdrawiam
Neo [ Legionista ]
Najpierw zaznacz tekst i wcisnij Ctrl+c, po wejsciu do Worda Ctrl+v albo z paska wybierz edycja i wstaw.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
---> _yazz: Nie jestem pewien czy właśnie o to Ci chodzi, ale: najpierw zaznaczasz tekst przytrzymując lewy przycisk myszy, a późnie klikasz prawym na zaznaczonym obszarze i w okienku które się pokaże klikasz na "kopiuj" lub zamiast tego po zaznaczeniu całego tekstu wciskasz ctrl+c. Aby wkleić to np. do Word, należy w Wordzie (lub innym programie do którego chcesz ten tekst wkleić) kliknąć na przycisku "Wklej" lub kliknąć na zakładce "Edycja", a pózniej na znajdującym się w niej napisie "Wklej" lub nacisnąć ctrl+v. Uff, to chyba tyle ;)
wolkov [ |Drummer| ]
_yazz_--> możesz to też zrobić mychą, po prostu - wytnij, wklej - jak komu wygodnie :-).
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
OK, OK dzięki wszystkim już wiem :)))))))))) wolkov wytnij/wklej się nie da, gdy klikam prawym te dwie opcje sa niepodswietlone
anonimowy [ Legend ]
Jako bonusowa informacja: zamiast ctrl+v mozna uzyc shift+insert :))
DarcoO3 [ Centurion ]
niebede pisał jak sie copy i wkleja bo bez sensu jeszcze chłopak sie pomyli i nic niebedzie z tego HIhihihihi. Co do tekstu oki ja jestem po 15 latach małzenstwa a TE baby i tak nie rozumieją ze my jestesmy poprostu faceci nie ma srodka.CHodz moja sie nie pyta czy ją kocham bo po cio po prostu jestem i juz i tak mam byc a jak m sie znudzi tio mnie nie bedzie POZDROWIENKA darco stary mąz
Zenek [ Centurion ]
I ja, choc mlodzik jestem i ciezaru malzenstwa jeszcze nie poznalem, skopiuje sobie ten tekst na czarna godzine.
Misiek [ Pretorianin ]
DH -> hehe, a zamiast ctrl-c mozna ctrl-insert :) Co do tekstu... fajny, zgadza sie w 90%... bo pare stwierdzen bym zmienil... oczywiscie odnosnie mezczyzn, bo o o kobitach (w tym miejscu mam glownie swoja na mysli ;) zgadza sie sie w 100%. *Zwlaszcza* fragment "- Co sie stalo? - Nic... " :)))
Matt [ Knight of the Night ]
Neo - niezle! :)
Genio [ Konsul ]
Text jest bomba - taki.... yyy.. zyciowy :)) pozdr.
Matt [ Knight of the Night ]
Genio: Udatnie to okresliles :)))
Magini [ Legend ]
Zabiore glos jako kobieta. Mam nadziej, ze mnie nie zlinczujecie? Neo - dobra robota rzeczywiscie. Tez skopiuje i posle komu trzeba ;) I ... nie bede sie ustosunkowywac do powyzszych drazliwych kwestii. Choc wedlug was nie jest mozliwe, by kobieta zrozumiala gdy mowi sie wprost, ja zrozumialam. Boro - tak trzymaj :) Pozdrowienia
boro [ Generał ]
dzieki... trzymam... pozdrawiam boro
Astoreth [ Chor��y ]
I odzywa się następna kobieta (pozdrowienia Magini :-)))) ) tekst jest rewelacyjny ale trochę spóźniony (jakieś pół roku) - to jest tłumaczenie z serwera z dowcipami - chociaż też nie bardzo wiadomo skąd to wzięli :-)))) Ale też nie będę się ustosunkowywać do drażliwych kwestii :-)))))))))))))))))))))))
jaco [ Pretorianin ]
Dodalbym do tego jeszcze: Na pytanie kiedy bede miec z toba dziecko, kiedy sie ze mna ozenisz, kiedy mi kupisz samochod, mieszkanie itd, itp odpowiadac ze stoickim spokojem: NIEDLUGO...
eros [ Konsul ]
Powiem jedno : genialnie PROSTE !!!!!!!!!!!
eros [ Konsul ]
Powiem jedno : genialnie PROSTE !!!!!!!!!!!
Martinez [ Konsul ]
Prostackie... :)))
Owen [ ]
Boro ---> Racja, racja, racja... Post na początku w dużej mierze jest prwadziwy. Ale zgadzam się z Boro :-))) trzeba być wyrozumiałym. Całe życie polega na tym aby umieć się znaleźć w różnych sytuacjach, także przez kompromisy i wrozumiałość. A swoją drogą to właśnie w tą sobotę się żenię i zamierzam być z tym szczęśliwy :-)))))) Pozdrwiam.
boro [ Generał ]
Owen --> dzieki za wsparcie :)... gratulacje i wiele szczescia rzycze... pozdrawiam boro
wolkov [ |Drummer| ]
----------OWEN--------->ŻYCZĘ SZCZĘŚCIA, A w ogóle to zauważyłem, że dużo mężów/żon jest na naszym forum i bardzo mi się to podoba:-). Ja wprawdzie jestem kawalerem, ale za to doczekałem się maleńkiego potomka (potomkini:))). To utrwaliło mocno mój związek z ukochaną (żoną:))) - po prostu nie chce się na razie chajtać :-). Dobra dość tych wyznań:). Wszystkim życzę dużo szczęścia w ich związkach (zawodowych:)))) pozdrawiam
Genio [ Konsul ]
Gratulacje Owen - widze ze masz gdzies wszelkie przesady mowiace ze w maju nie powinno sie hajtac - i tak trzymac stary...
Genio [ Konsul ]
... a swoja droga to takze jestem szczesliwie hajtniety :))
LeePeque [ Chor��y ]
Owen --> no, no, gratulacje... zycze duzo szczescia mlodej parze. Wpadlbym, ale wlasnie w ta sobote jade na UT Party :-)). Mam nadziej ze postawisz na forum po symbolicznym piwku :-)) A ja swoja droga nie jestem hajtniety ale jestem szczesliwy z moja Pania :-).
Owen [ ]
boro, wolkov, Genio, LeePeque ---> Dzięki wielkie za okazany entuzjazm i życzenia. O wszelakich przesądach mam sprecyzowane zdanie: f...'em. Wychodzę z założenia, że wszystko (znaczna część) zależy od nas a nie od pogody czy miesąca :-))) wolkov ---> Gratuluję potomkini; niech się dobrze chowa :-))) Raz jeszcze serddecznie pozdrawiam :-)
eXistenZ [ Pretorianin ]
Panowie!!! Wysłałem ten text mojej koleżance (myślę że b. inteligentnej i dojrzałej), która zdecydowała się go skomentować min. pod swoim kątem, napewno rozjaśni wam to nieco kobiecy umysł (oczywiście nie tyczy sie to każdej, niektóre idealnie pasują do apelu "Off topic"). Zatem lecimy... 1). Nigdy nie twierdze, ze jestem gruba, bo facet jeszcze gotow w to uwierzyc. Owszem, nie wygladam jak igielka, mam kilka defektow urody etc. ale generalnie mam tez kilka fajnych miejsc i jestem raczej proporcjonalna, nie mam krzywych nog itp. - nie wszystkim sie musze podobac, w koncu to ja ze soba zyje. Mowienie o moim wygladzie przez faceta jest zawsze ryzykowne: komplementy mnie zenuja, nie wierze w nie, wietrze podstep etc. wiec lepiej ich nie prawic, krytyka mnie drazni i przechodze do ataku: jak wspomnialam - nie ma obowiazku bycia ze mna, wiec podobac sie nie musze. Najbezpieczniej jest zatem omijac temat mojego wygladu (co tez konsekwentnie czynisz) - dotyczy to i kolezanek i kolegow i facetow. 2). Przekonalam sie o tym na wlasnej skorze, czyli wspolczuje mojemu drugiemu eks- : robilam na nim szereg eksperymentow, glownie psychologicznych (choc nie tylko) i w ramach wielu klotni i awantur doszlam do wniosku, ze nie ma sie co dasac o niedopowiedzenia i jezeli sie czegos chce, to trzeba o tym mowic, co tez obecnie praktykuje, a czego juz owczesny krolik doswiadczalny nie mial okazji zaznac, bo przekroczyl granice mojego wkurzenia. W kazdym razie obecnie jestem pod tym wzgledem humanitarna. Musze sie tylko pilnowac, zeby powiedziec raz, a nie sie roztruwac, czego Wy tez nie lubicie, a do czego zenski rod ma wybitne talenty. 3). Tego uniknac sie nie da. Zadajac takie pytanie istota zenska ma nadzieje, ze jednak nie uslyszy takiej odpowiedzi, jaka jednak slyszy i chce sie w ten sposob uspokoic, a sie przejezdza - potrzeba Wam w tej materii wiecej wyczucia. 4). To raczej Wy myslicie, ze kobieta ma pretensje proszac o chleb, ze jestescie winni nie kupienia, to raczej nie jest kobieca cecha a meska - tyle moje doswiadczenie. 5). Nie zgadzam sie, ze faceci przez 96,5% czasu mysla o seksie. Raczej przez 30%. Poza tym Wy jednak myslicie, choc Cie to moze zaskoczy... : ) (nie powinno w sumie), myslicie o pracy, czasie wolnym, rachunkach itd. Inaczej nie popelnialibyscie wiecej samobojstw jak kobiety i nie wpadali w tyle dolow. A filozofia, sztuka, literatura, technika? - jak czesto sa to wytwory meskiego umyslu. A Ty to juz wogole myslisz na okraglo i zazwyczaj wpadasz przez to w klopoty, wiec raczej przydaloby sie Ci czasem nie myslec. Faktem jest, ze myslicie inaczej jak my, mniej abstrakcyjnie, czesciej porzyjmujecie porzadek rzeczy jakim jest, ale i to nie regula - glowni rewolucjonisci i rebelianci to przeciez rowniez mezczyzni. I dlatego czesto wole rozmawiac bardziej z facetami jak kobietami - kobiety sa czesciej bardziej przyziemne, a z facetem to mozna dyskutowac i do 4 rano i zadna strona sie nie nudzi - czy to ma byc objaw Waszej bezmyslnosci? Moi kumple maja na prawde kapitalne przemyslenia w wielu dziedzinach zycia - tej seksualne rowniez, choc nie wylacznie. 6). To czesty kobiecy blad. Wynika to z tego, ze kobieta mysli o swoim facecie, przynajmniej na poczatku, bardzo duzo, analizuje na wszystkie sposoby, przetwarza kazde wydarzenie i wyobraza sobie, ze on robi to samo. Pod tym wzgledem znow jestem rewelacyjna - rzadko zadaje takie pytania, choc czasem az mnie skreca... Nie oczekuje przy tym odpowiedzi, ze o mnie, bo to znow tandetny banal, jak zadaje takie pytanie, to mam wlasnie nadzieje uslyszec, ze o polityce, kwiatkach na balkonie czy sasiedzie z gory - moze byc to ciekawy przyczynek do rozmowy. 7). Zajmowanie sie przez weekend tylko wlasnymi przyjemnosciami jest wysoce naganne. Polecam kompromis: kumple tak, ale potem wrocic do kobiety (lub odwrotnie) - wtedy wszystkie strony beda zadowolone: kobieta tez chce miec cos z weekendu, np. wycieczke pod miasto, a nie siedziec caly dzien przed telewizorem, wzglednie prac pasozytowi gacie. 8). Znam wielu facetow, ktorzy WIELBIA zakupy i to ja jestem ofiara, bo mnie wloka za soba i to ja jestem ta nieszczesnica z wykrzywiona mina czekajaca na zmilowanie i poganiajaca co 2 minuty. Generalnie: nie lubie zakupow. Czasem lubie cos kupic do mieszkania, cieszy mnie to wielce, ale i tak wole chodzic sama wtedy po sklepach - szybciej mi to idzie, jak z jakims ogonem, ktory przystaje przy kazdym regale - wole podejmowac szybko decyzje a konkretnie, to chyba moja meska cecha. 9). I tak wiem, ze nie wygladam doskonale, wiec po prostu o tym nie mysle. 10). O tym bylo juz wyzej 11). Toz samo, ja mam, niech policze... chyba 6 par butow i decyduje samodzielnie ktore - nie lubie rozmemlania, zwlaszcza przed lustrem, wiec staram sie zalatwic sprawe szybko, sama i skutecznie. Radze sie tylko przy niektorych sprawach "zyciowych"(a durne ciuchy do nich nie naleza), ale i tak decyzja jest moja. 12). Kobiety nie lubia prostych opowiedzi: TAK i NIE - ani slyszec ani ich udzielac, tez trzeba isc na kompromis - raz dluzsza, raz krotsza odpowiedz, nie widze powodu, dlaczego kobiety mialyby sie pod tym wzgledem uginac - tez nam sie cos od zycia nalezy. 13). Kobiety, jak wspominalam, MUSZA sie zwierzac a rozwiazanie jest zawsze - pomaga sie poprzez wysluchanie: zacisnac zeby i wytrzymac, a wtedy kobieta bedzie zadowolona. Ona nie oczekuje rozwiazanie problemu a mozliwosci podzielenia sie z nim komus, to jej pomaga i nie potrzeba nic wiecej. Inna sprawa, ze kobiety powinny sie opanowac i nie leciec z kazda bzdeta, bo takie brzeczenie nad uchem jest najzwyczajniej w swiecie meczace. 14). 17-miesieczny bol glowy to zazwyczaj wykret lub reakcja psychosomatyczna. Ja osobiscie chodze do lekarza tylko wtedy gdy umieram i tez mi Pawel truje, ze powinnam, a ja nie lubie i juz - zawsze probuje sie leczyc sama - nie lubie zawracac lekarzowi glowy z byle powodu. Migren na szczescie (tfu, tfu, odpukac) nie miewam. 15). Bzdura. Kobieta zawsze przyjmie gorsza wersje. Po prostu nie nalezy pozostawiac wtedy takich dwuznacznosci. 16). Chyba nie znam az 16 kolorow...Tez mnie mecza takie porownania, pocieszam: rowniez nie wiem o co w nich chodzi, zaczem - sama nie stosuje (w przypadku kolorow) 17). Czy fuksja nie jest zolta? A moze rozowa? Nie mam pojecia. 18). Nie lubie torebek, wole piwo... Torebka sluzy do przeniesienia okreslonej liczby przedmiotow, a poniewaz zazwyczaj mam do noszenia duzo - preferuje plecak turystyczny, torebka jest zastepstwem dla kieszeni - nie lubie miec wypchanych kieszeni. 19). Nie nalezy wierzyc w takiej sytuacji. To "nic" oznacza, ze nie ma sie o tym w tej chwili rozmawiac, pytanie trzeba ponowic za jakis czas. "Nic" moze oznaczac, ze to facet jest winny, a wtedy kobieta oczekuje, ze facet sam powinien sie domyslec, poniewaz jednak istnieje punkt 2) - kobieta zazwyczaj sie na tym przejezdza. Potrzeba Wam wiecej wyczucia. Osobiscie jak nie chce o czyms powiedziec, to nie znosze jak facet lata i truje: "no powiedz, powiedz, czy to moja wina?" - jak bedzie jego, to samo to wyartukuluje. 20) omowione wczesniej 21) to jest fizyczna niemozliwosc - kobiecy umysl prawie zawsze podaza kretymi sciezkami... - na tym polega roznica plci i obie strony musza to po prostu zaakceptowac - inaczej sie nie da. I co powiecie na to? :)))))))))))))
Martinez [ Konsul ]
Odwróciła kota ogonem :) czy jak to sie tam mówi :))) ...mam jednak poważne wątpliwości czy była szczera we wszystkim co napisała :)
boro [ Generał ]
moim zdaniem chlopczyca, kobieta kumpel, moze sie myle, ale wiecej w niej z faceta niz z kobiety... pozdrawiam boro