Kreek [ Senator ]
wybór szkoły
sprawa wygląda tak - idę teraz do 3 gimnazjum i załóżmy, że mam świetnie wyniki na teście, średnią ocen też wysoką - mam w mieście tylko jedno liceum, z którego najbardziej interesują mnie 2 kierunki:
- dziennikarsko-prawnicze
- humanistyczne
no i teraz dylemat - co wybrać? generalnie dziennikarstwem się co nieco interesuję, ale chciały żeby moja przyszła praca wiązała się raczej z pisaniem niż pracą w terenie, cykając foteczki. prawo mnie w ogóle nie jara, za humanistyczny jest określany kierunkiem "ludzi którzy nie mają co ze sobą zrobić" generalnie wybieram bardziej "pisarskie" kierunki, bo ani ścisłe nauki ani tym bardziej informatyka mnie nie rajcuje, a pisanie sprawia mi przyjemność, do tego stopnia że jestem redaktorem na małym serwisie growym. oczywiście mój język jest jeszcze bardzo ubogi, lecz zamieniam to zmienić poprzed czytanie książek.
a Wy - co byście mi doradzili?
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Profil w liceum tak naprawdę przygotowuje cie tylko do matury, ona zadecyduje o tym na jakie studia pójdziesz. Na ten moment zastanów się, z czego jesteś najlepszy, czego Ci sie najłatwiej uczy. Z tego będziesz zdawał maturę i wtedy się zastanowisz co robić dalej :)
BEER Share [ Konsul ]
Akurat mam prawie ta sama sytuacje co ty z tym ze troche inne kierunki mnie interesuja. Z tego co wyczytalem nie polecaja dziennikarskiego profilu ale z drugiej strony po humanistycznym co bedziesz robil? Uczył Polskiego?
Ja za **uj nie mam pojęcia na jaki isc profil bo jedyny przedmiot, który mi w miare dobrze wychodzi to angielski a potem Polski.
ppaatt1 [ Trekker ]
Wybierz miejsce, gdzie masz więcej znajomych. Nie ma sensu się bawić w takie pierdoły jak i tak prawdziwy wybór to Ciebie czeka na maturze. Olej profil, ucz się tego co potrzebujesz na maturę (sam zgłębiaj wiedzę i nie licz na szkołę).
BEER Share --> Wybór liceum to nie wybór studiów. Nikt nie będzie patrzeć jaki profil skończyłeś i gdzie się uczyłeś. Najważniejsze, na czas "nauki" (tia :) ) w liceum: znajdź swoje zainteresowania i pomyśl co chcesz dalej w życiu robić. Jak nie teraz, to potem będzie ciężko odwrócić wszystko. Ja jestem w Technikum Informatycznym mimo, iż na Informatykę nie mam zamiaru iść. (ale też nie uważam, że ten czas to czas stracony. Jedynie mnie irytuje fakt, że muszę czekać 4 lata na napisanie tej cholernej matury. Tym bardziej, że w ostatnich latach jest ona banalna, a w ciągu dwóch lat może się dużo zmienić w edukacji.).
rog1234 [ Gold Cobra ]
Jakoś pół roku temu myślałem podobnie, "co ja ze sobą zrobię". Wybrałem... technikum ekonomiczne. Konkretna wiedza, brak pierdół typu biologia, rok więcej na przygotowanie się do matury z interesujących mnie przedmiotów. Do tego spora część zagadnień pasuje do moich zainteresowań, szkoła jest blisko (bardzo ważne, można się wyspać ;)), a i dobrą reputację ma. I ppaatt ma tu rację, że i tak w sumie to co się liczy, to matura, ważne żeby ją dobrze napisać. A co będzie po drodze, jest już mniej istotne, zwłaszcza w liceach.
Kreek [ Senator ]
up:)
Kreek [ Senator ]
upik:)
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Pheh, skończyłeś 2. klasę gimnazjum i już sobie głowę łamiesz wyborem szkoły średniej? Ja decyzję podjąłem w drugim semestrze 3. klasy. Wybór przedmiotów na maturę i kierunek studiów też pewnie wybiorę na ostatnią chwilę. Tymczasem, siedzę w humanie od roku. Są plusy i minusy. Jak chcesz więcej informacji, podaj gadu.
Darth Father [ Chicago Blackhawks ]
Ja jestem od Ciebie rok młodszy,ale już teraz celuję w pierwszy kierunek;)
Qverty™ [ Legend ]
- dziennikarsko-prawnicze
- humanistyczne
Odradzam. Sam chodze na humana, w tym roku(szkolnym) mature mam i zaczynam żałowac. Po tym trudno znaleźć robote. Ktoś powie Ale na humanie na maturze też mogę zdawac chemie albo fizyke Tak, możesz, ale musisz się sam dokształcac bo w I i II kl. przedmioty ścisłe są w podstawie a w III wogóle ich nie ma...
Poza tym...nie mysl teraz o tym ,masz dużo czasu. Ja nawet jeszcze przedmiotów do matury nie wybrałem a do 30 września trza zgłosic...
hbk18 [ Generaďż˝ ]
Ja po gimnazjum idę gdzieś na sport.
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Qverty -> Wow, w wieku 16 lat zdajesz maturę?
Qverty™ [ Legend ]
Rod-->16 lat to ja 2 lata temu miałem...
[14] Taa dobra, tak wogóle to mam 8...Widzisz jaki jestem inteligentny, w wieku 8 lat napisze maturę, zazdrość mi...
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
2 lata temu miałeś 14. Kogo chcesz oszukać?
Taa dobra, tak wogóle to mam 8...Widzisz jaki jestem inteligentny, w wieku 8 lat napisze maturę, zazdrość mi...
Pisz, powodzenia. Ale krucho może być u Ciebie z pisemnym polskim, bo "w ogóle" pisze się osobno.
micmur13 [ Generaďż˝ ]
""" - dziennikarsko-prawnicze
- humanistyczne """
are you fucking kidding me???
bad joke???
no work = no money!!!
no chyba że chcesz walczyć o pracę w szkole ze swoimi 70 letnimi nauczycielami...
albo masz w rodzinie prokuratora, albo sędziego...
""" Ja po gimnazjum idę gdzieś na sport. """
do wojska??? łatwo cię nie przyjmą... xD
a jeśli awf to chyba że chcesz walczyć o pracę w szkole ze swoimi 70 letnimi nauczycielami wf-u...
""" Wybierz miejsce, gdzie masz więcej znajomych. Nie ma sensu się bawić w takie pierdoły jak i tak prawdziwy wybór to Ciebie czeka na maturze. Olej profil, ucz się tego co potrzebujesz na maturę (sam zgłębiaj wiedzę i nie licz na szkołę). """
no jeśli chcesz zostać żulem to tak...
Qverty™ [ Legend ]
Rod-->o mistrzu, nie wiedziałem, że wyznacznikiem pełnoletności jest bezbłędne pisanie. Oczywiście ty jako sensej naszego języka nie popełniasz błędów w ogóle i nigdy...Będę się do ciebie modlił...
A może lepiej za ciebie?
Heretyk [ Generaďż˝ ]
Jeśli wybierasz human to tylko w jakimś naprawdę dobrym liceum. Bardzo dużo ludzi idzie na human tylko po to by łatwo i przyjemnie zdać liceum bo nie radzą sobie z bardziej wymagającymi przedmiotami. W rezultacie na dziesięć osób zainteresowanych historią, z ambicjami (studia prawnicze itd.) przypada piętnastu jołziomów obniżających poziom.
ppaatt1 [ Trekker ]
Tak, możesz, ale musisz się sam dokształcac bo w I i II kl. przedmioty ścisłe są w podstawie a w III wogóle ich nie ma...
Jeśli trafi na nauczycieli-idiotów (co najmniej 80% nauczycieli w moim przypadku) to i tak będzie musiał sam się uczyć. Ale oczywiście zawsze może trafić na jakiegoś inteligentnego nauczyciela, który rzeczywiście uczy, a nie pierdzieli.
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Qverty™ -> Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nigdzie nie napisałem, że wyznacznikiem pełnoletności jest umiejętność posługiwania się poprawną polszczyzną. Wspominałem o Twojej "maturze". Ale jak chcesz, pogrążaj się dalej.
gandalf2007 [ Generaďż˝ ]
Jeśli wybierasz human to tylko w jakimś naprawdę dobrym liceum
Zaiste.
Wybierz miejsce, gdzie masz więcej znajomych. Nie ma sensu się bawić w takie pierdoły jak i tak prawdziwy wybór to Ciebie czeka na maturze. Olej profil, ucz się tego co potrzebujesz na maturę (sam zgłębiaj wiedzę i nie licz na szkołę).
Pierniczysz jak potłuczona. Po pierwsze można poznać nowych ludzi a nie obracać się ciągle w tym samym towarzystwie. Po co się ograniczać to tych i jednych ludzi skoro można poznać dużo fajniejszych. Kierowanie się znajomymi na zasadzie kumpel tam poszedł to ja też jest mega durne. Z tego się wyrasta, a żyć potem trzeba.
Po drugie: dobry profil, w dobrym liceum to na bank zdana matura podstawowa. Powiedzmy wybierasz profil mat-fiz. Matme i fizyke już na bank sobie wybierasz na maturze. Jak masz dobrego nauczyciela to już połowa sukcesu. Reszta to już tylko twoje chęci. Jeżeli dobrze się czujesz w tych przedmiotach weź rozszerzoną. Obowiązkowo musisz też język: wybierasz ten który lubisz i obowiązkowo rozszerzony. Bo z naliczaniem punktów na studiach to jest taka zabawna sytuacja że możesz zdać podstawę na 80% a mniej ci policzą niż za 65 % rozszerzonego. Opcjonalnie do tego ( o ile chcesz i dajesz radę, geografia lub coś innego. ) . Czemu tak ? Bo już jesteś ustawiony, możesz pójść na kierunki techniczne. Ale mając język i polski możesz pójść na jakiś język i go jeszcze bardziej pogłębić. Im więcej możliwości tym mniejsze ryzyko że w pewnym momencie stwierdzisz ze tak naprawdę nic nie uzyskałeś z tego.
Wybór liceum to nie wybór studiów
Możliwe ale od tego bardzo dużo zależy. Czasem już profil warunkuje co będziemy zdawać a w konsekwencji studiować.
Nikt nie będzie patrzeć jaki profil skończyłeś i gdzie się uczyłeś
Takie rzeczy są zawarte w CV i mają znaczenie. Prestiżowe LO to też jakiś plus.
znajdź swoje zainteresowania i pomyśl co chcesz dalej w życiu robić.
Dobrze ale jeżeli ktoś się ogranie już w LO że nie ten profil, nie te przedmioty i w ogóle nie jego klimat to już chyba trochę za późno. ..
katalizator_sportowy [ Legionista ]
ppaatt1, tak czytam twoj post tutaj i wychodzi na to, ze troche ograncizony jestes...
Wybierz miejsce, gdzie masz więcej znajomych. - a bo po co poznac nowych, nie?
Nikt nie będzie patrzeć jaki profil skończyłeś i gdzie się uczyłeś. - to nie lepiej skoncz podstawowke i czekac na mature?
Jeśli trafi na nauczycieli-idiotów (co najmniej 80% nauczycieli w moim przypadku) - naprawde???
skoro tak ciebie pasjonuje dziennikarstwo to idz na te dziennikarsko-prawnicze. chociaz podejrzewam, ze jeszcze ci sie zmieni.
ppaatt1 [ Trekker ]
Pierniczysz jak potłuczona. Po pierwsze można poznać nowych ludzi a nie obracać się ciągle w tym samym towarzystwie. Po co się ograniczać to tych i jednych ludzi skoro można poznać dużo fajniejszych. Kierowanie się znajomymi na zasadzie kumpel tam poszedł to ja też jest mega durne. Z tego się wyrasta, a żyć potem trzeba.
Nie wiem czy to była ironia, czy celowa obraza, a może tylko pomyłka... w każdym bądź razie nie, nie jestem dziewczyną. :) Wracając do tematu. A co Ty myślisz, że do jednej klasy pójdzie dwadzieścia parę znajomych osób? Jeden dobry kumpel w tej samej klasie zawsze się przyda na lepszy start. W grupie raźniej.
Po drugie: dobry profil, w dobrym liceum to na bank zdana matura podstawowa.
Pierdzielenie. Szkoła (a raczej nauczyciele) mogą pomóc zdać maturę, ale renoma szkoły zależy od uczniów. Równie dobrze do szkoły x mogą iść sami prymusi (którzy preferują samotną naukę w domu) i to dzięki swojemu zaangażowaniu zdać maturę. W każdej szkole znajdziesz nauczyciel tzw. z powołania, jak i idiotów, albo przynajmniej nieudaczników życiowych. Zresztą teraz są takie czasy, ze maturę zdają najwięksi idioci. (pomijam ignorantów, którzy od początku nie mierzą na "życie po maturze"). Pójście do jakiegokolwiek liceum nie daje żadnej gwarancji na zdanie matury. (przyjmijmy, że chodzi o zdobycie konkretnych punktów na studia).
Matme i fizyke już na bank sobie wybierasz na maturze.
Pomijam moja osobę, popatrz sobie na niektóre klasy techniczne (mówię o tych z jako takim poziomem.). To, ze ktoś idzie na jakiś profil nie znaczy, że nie ma drogi powrotnej. Tak naprawdę to nic wielkiego się nie dzieje. Wiadomości ze szkoły średniej średnio rozgarnięty koleś może spokojnie przyswoić. (chodzi o samodzielną naukę np. na przedmioty rozszerzone).
Jak masz dobrego nauczyciela to już połowa sukcesu. Reszta to już tylko twoje chęci.
Z tym się zgodzę.
Bo z naliczaniem punktów na studiach to jest taka zabawna sytuacja że możesz zdać podstawę na 80% a mniej ci policzą niż za 65 % rozszerzonego.
Nie zabawne, a normalne.
Takie rzeczy są zawarte w CV i mają znaczenie. Prestiżowe LO to też jakiś plus.
Super, tylko jaki normalny pracodawca patrzy na takie pierdoły? Wiadomo, że się znajdzie jakiś odsetek, ale ważniejsze są skończone studia. (włączając renomę uczelnię, choć to też nie zasada)
Dobrze ale jeżeli ktoś się ogranie już w LO że nie ten profil, nie te przedmioty i w ogóle nie jego klimat to już chyba trochę za późno. ..
Jak mówiłem wcale nie.
tak czytam twoj post tutaj i wychodzi na to, ze troche ograncizony jestes...
Hmmm... ograniczony? Może. Dalej będę pluł na polski system edukacji. Ukrywanie, że problemu nie ma jest dziwne.
a bo po co poznac nowych, nie?
Wyjaśniłem wyżej.
to nie lepiej skoncz podstawowke i czekac na mature?
Gdybym mógł to z przyjemnością bym zdawał w tym roku maturę. Mimo to zależy mi na papierku technika. Jako, że jestem samoukiem to uważam, "nauczanie domowe" za niezły pomysł. Chciałbym tak też swoje dzieci móc uczyć. Sam się mocno zraziłem do niektórych przedmiotów/dziedzin nauki właśnie przez... nauczycieli.
naprawde???
Tak, naprawdę. Niestety przez niskie płace w szkole utrzymuje się wiele niepotrzebnego betonu. Ci ludzie to często nieudacznicy życiowi, osoby które nie zdołały się wybić jak koledzy/koleżanki z roku. Najczęściej osoby, które wybrały studia "bo tak trzeba". Zero pasji, zero przyciągania ucznia. (na argument "bo młodzież taka" odpowiem "do uczenia w szkole trzeba "mieć jaja", ludzie ze słabą psychiką powinni być natychmiast usuwani z takich placówek, szczególnie gimnazjów. To nie robota dla osób niezdecydowanych.".
Kończąc jeszcze dopowiem. Moje zdanie może się zmienić w przeciągu lat. Nie wiem, dajcie mi przejść kolejne fazy rozwoju "rozumu" samemu. Możecie to nazywać "młodzieńczym buntem" albo czymś w ten deseń. Zobaczymy za parę lat. Dziś utrzymuję, ze mam rację. (choć na gruntowne utopijne zmiany nie ma co czekać. Można narzekać, można trafić na jakieś "oczyszczone" szkoły. Nie zmienia to faktu, że tak samo jak demokracja tak nie podoba mi się polska edukacja (a raczej "światowa"). Muszę się uczyć życia.
Jeśli kogoś uraziłem/wyraziłem się wrogo to przepraszam. Nie miałem nic takiego w planach.